planowanie pierwszego dziecka po 30 niesie jakies ryzyko za soba
Moim zdaniem spore.
Po pierwsze: po 30 jest się już leciwą kobietą, no i wiadomo szybkośc i chyżośc już nie ta. Pojawiają się problemy z wejściem na samolot ginekologiczny. Przy porodzie straznie łupie i strzyka w krzyżu - bo jak wiadomo wiek nie ten. Po drugie: po trzydziestce w trakcie porodu rochodzi się ta, no jak to się nazywa?? Miednica, czy coś takiego. Mi na ten przykład po porodzie nogi nie schodzą już się tak jak kiedyś Normalnie wiatr śmiga między kolanami. Po trzecie: jeden z najwazniejszych minusów. matki po trzydziestce już bardzo często nie dziubdziają w wyniku czego dzieciątko zamiast wyrastac na słodkiego i rozkosznego dzidziusia rośnie na rozwydrzone bachorzątko (wiadomo- brak słodkiego dziubdziania) No jeszcze slyszałam, że po trzydziestce podczas dźwigania dziecka często siadają kolana Także ze swojej strony serdecznie odradzam planowania dziecka w tak podeszłym wieku
Monilka bingo !:hihi
doma, moderator tego forum, agabr prosiła abyś nie zakładała kilku wątków z których każdy zawiera jedno pytanie.
Rozumiemy że nurtuje Cię wiele rzeczy i pytania cisną się na usta, ale wygodniej było by jak byś je wszystkie zadawała w jednym wątku.
A mnie się wydaje, że to jest celowe, trollowe działanie.
Nie chce mi sie wierzyć w aż taką ignorancję. No ale przynajmniej śmiesznie jest.
i jeszcze ten "dziwny" sposób zadawania pytań, w takiej bardzo osobliwej formie....
i jeszcze dziwniejsze jest zadawanie tych samych pytań? i oczekiwanie odpowiedzi na pw zamiast na forum, gdzie się zadało pytanie.
Moim zdaniem spore. Po pierwsze: po 30 jest się już leciwą kobietą, no i wiadomo szybkośc i chyżośc już nie ta. Pojawiają się problemy z wejściem na samolot ginekologiczny. Przy porodzie straznie łupie i strzyka w krzyżu - bo jak wiadomo wiek nie ten. Po drugie: po trzydziestce w trakcie porodu rochodzi się ta, no jak to się nazywa?? Miednica, czy coś takiego. Mi na ten przykład po porodzie nogi nie schodzą już się tak jak kiedyś Normalnie wiatr śmiga między kolanami. Po trzecie: jeden z najwazniejszych minusów. matki po trzydziestce już bardzo często nie dziubdziają w wyniku czego dzieciątko zamiast wyrastac na słodkiego i rozkosznego dzidziusia rośnie na rozwydrzone bachorzątko (wiadomo- brak słodkiego dziubdziania) No jeszcze slyszałam, że po trzydziestce podczas dźwigania dziecka często siadają kolana Także ze swojej strony serdecznie odradzam planowania dziecka w tak podeszłym wieku A dla mnie to jest świetne na poprawę humorku, Monilka jestes niemożliwa planowanie pierwszego dziecka po 30 niesie jakies ryzyko za soba niesie ryzyko i to gigantyczne! kuzynka mojej btatowej mi opowiadala, ze siostra drugiego meza kolezanki jej ciotki sie zdecydowala w tak sedziwym wieku zajsc w ciaze! Piewszym objawem po czym poznala swoj odmienny stan, bylo wypadniecie 12 wlosow podczas jednego czesania, zasnela przy kasie placac za kiszone ogorki i zanim doszla z tymi ogorkami do domu to jeszcze 3 razy drzemala gdzies w parku, rzecz jasna doniosla pusty sloik a po ogorkach ani sladu! A ze pamiec w tym wieku juz nie ta, to nie miala pojecia czy sama je zjadla, czy to ta grupa rozesmianych wyrostkow, ktora jej sie dziwnie przygladala. Testu dluuugo zrobic nie mogla, bo i pecherz juz nie ten, jak zawsze nie trzymal to akurat teraz pech i musiala wypic 6 litry mineralnej i herbatke z melisy i dopiero sie udalo! Wyniku tez przeczytac nie mogla, bo wiadomo- wzrok juz nie ten- a okulary zgubila gdzies w parku podczas drugiej drzemki! Maz niezdarnie wgramolil sie do domu (wiadomo wiek juz nie ten) i razem przez dwie pary okularow i pod swiatlem dostrzegli dwie kreski! Maz chcial ja podniesc z radosci i zawirowac nia po pokoju, ale wiadomo ze i krzyz juz nie ten, ryzyko za duze, szczery i serdeczny usmiech tez zbyt niebezpieczny od kiedy oboje dostali po 20 dkg plastiku z wtopionymi wen rownymi i bialymi jak snieg zebami i z ostrzezeniem, ze szczery usmiech to juz przezytek - Jak poszli do lekarza to maz i pieciu sanitaruszy pomagalo jej na samolot, wiadomo - w tym wieku to i waga juz nie ta, lekarz sie za glowe zlapal, no bo kto by pomyslal, taki fenomen, 30 lat i w ciazy! Wiesc rozeszla sie po calej okolicy, nawet w przegladzie wedkarskim i poradniku dla hodowcow owiec o nich pisali, dlatego tez przyszli rodzice postanowili sie ukrywac i do dnia dzisiejszego juz ich nikt nie widzial! Byly jakies plotki ze widziano ich w Egipcie przebranych za wielblady, ale to tylko domysly, prawdy nie dowiemy sie niegdy!! Dlatego ja bym sie 1000 razy zastanowila, czy podjac w ogole tak ryzykowne kroki, bo jakos zycie na pustyni z jednym garbem jakos mnie nie neci! Edit: literowki, bo i wzrok juz nie ten
oh, to musze szybko dzialac, zeby jeszcze w tym roku urodzic, poki mam 29lat
Chociaż czasami fajnie jest się pośmiać niesie ryzyko i to gigantyczne! kuzynka mojej btatowej mi opowiadala, ze siostra drugiego meza kolezanki jej ciotki sie zdecydowala w tak sedziwym wieku zajsc w ciaze! Piewszym objawem po czym poznala swoj odmienny stan, bylo wypadniecie 12 wlosow podczas jednego czesania, zasnela przy kasie placac za kiszone ogorki i zanim doszla z tymi ogorkami do domu to jeszcze 3 razy drzemala gdzies w parku, rzecz jasna doniosla pusty sloik a po ogorkach ani sladu! A ze pamiec w tym wieku juz nie ta, to nie miala pojecia czy sama je zjadla, czy to ta grupa rozesmianych wyrostkow, ktora jej sie dziwnie przygladala. Testu dluuugo zrobic nie mogla, bo i pecherz juz nie ten, jak zawsze nie trzymal to akurat teraz pech i musiala wypic 6 litry mineralnej i herbatke z melisy i dopiero sie udalo! Wyniku tez przeczytac nie mogla, bo wiadomo- wzrok juz nie ten- a okulary zgubila gdzies w parku podczas drugiej drzemki! Maz niezdarnie wgramolil sie do domu (wiadomo wiek juz nie ten) i razem przez dwie pary okularow i pod swiatlem dostrzegli dwie kreski! Maz chcial ja podniesc z radosci i zawirowac nia po pokoju, ale wiadomo ze i krzyz juz nie ten, ryzyko za duze, szczery i serdeczny usmiech tez zbyt niebezpieczny od kiedy oboje dostali po 20 dkg plastiku z wtopionymi wen rownymi i bialymi jak snieg zebami i z ostrzezeniem, ze szczery usmiech to juz przezytek - Jak poszli do lekarza to maz i pieciu sanitaruszy pomagalo jej na samolot, wiadomo - w tym wieku to i waga juz nie ta, lekarz sie za glowe zlapal, no bo kto by pomyslal, taki fenomen, 30 lat i w ciazy! Wiesc rozeszla sie po calej okolicy, nawet w przegladzie wedkarskim i poradniku dla hodowcow owiec o nich pisali, dlatego tez przyszli rodzice postanowili sie ukrywac i do dnia dzisiejszego juz ich nikt nie widzial! Byly jakies plotki ze widziano ich w Egipcie przebranych za wielblady, ale to tylko domysly, prawdy nie dowiemy sie niegdy!! Dlatego ja bym sie 1000 razy zastanowila, czy podjac w ogole tak ryzykowne kroki, bo jakos zycie na pustyni z jednym garbem jakos mnie nie neci! Edit: literowki, bo i wzrok juz nie ten Poryczałam się... mój M też ... niesie ryzyko i to gigantyczne! kuzynka mojej btatowej mi opowiadala, ze siostra drugiego meza kolezanki jej ciotki sie zdecydowala w tak sedziwym wieku zajsc w ciaze! Piewszym objawem po czym poznala swoj odmienny stan, bylo wypadniecie 12 wlosow podczas jednego czesania, zasnela przy kasie placac za kiszone ogorki i zanim doszla z tymi ogorkami do domu to jeszcze 3 razy drzemala gdzies w parku, rzecz jasna doniosla pusty sloik a po ogorkach ani sladu! A ze pamiec w tym wieku juz nie ta, to nie miala pojecia czy sama je zjadla, czy to ta grupa rozesmianych wyrostkow, ktora jej sie dziwnie przygladala. Testu dluuugo zrobic nie mogla, bo i pecherz juz nie ten, jak zawsze nie trzymal to akurat teraz pech i musiala wypic 6 litry mineralnej i herbatke z melisy i dopiero sie udalo! Wyniku tez przeczytac nie mogla, bo wiadomo- wzrok juz nie ten- a okulary zgubila gdzies w parku podczas drugiej drzemki! Maz niezdarnie wgramolil sie do domu (wiadomo wiek juz nie ten) i razem przez dwie pary okularow i pod swiatlem dostrzegli dwie kreski! Maz chcial ja podniesc z radosci i zawirowac nia po pokoju, ale wiadomo ze i krzyz juz nie ten, ryzyko za duze, szczery i serdeczny usmiech tez zbyt niebezpieczny od kiedy oboje dostali po 20 dkg plastiku z wtopionymi wen rownymi i bialymi jak snieg zebami i z ostrzezeniem, ze szczery usmiech to juz przezytek - Jak poszli do lekarza to maz i pieciu sanitaruszy pomagalo jej na samolot, wiadomo - w tym wieku to i waga juz nie ta, lekarz sie za glowe zlapal, no bo kto by pomyslal, taki fenomen, 30 lat i w ciazy! Wiesc rozeszla sie po calej okolicy, nawet w przegladzie wedkarskim i poradniku dla hodowcow owiec o nich pisali, dlatego tez przyszli rodzice postanowili sie ukrywac i do dnia dzisiejszego juz ich nikt nie widzial! Byly jakies plotki ze widziano ich w Egipcie przebranych za wielblady, ale to tylko domysly, prawdy nie dowiemy sie niegdy!! Dlatego ja bym sie 1000 razy zastanowila, czy podjac w ogole tak ryzykowne kroki, bo jakos zycie na pustyni z jednym garbem jakos mnie nie neci! Edit: literowki, bo i wzrok juz nie ten to ja tez musze sie streszczać za pol roku bede miec 32 latka a jeszcze teraz starania odwleklam bo mam bakterie paciorkowca brupy B, i e coli
po 30-tce też można mieć pierwsze dziecko, bez przesady
Uśmiałam się
Dzięki dziewczyny za poprawę humoru w ten sobotni poranek, kiedy to muszę być w pracy. Minilka, super PS. Swoje maluchy urodziłam po 30tce! niesie ryzyko i to gigantyczne! kuzynka mojej btatowej mi opowiadala, ze siostra drugiego meza kolezanki jej ciotki sie zdecydowala w tak sedziwym wieku zajsc w ciaze! Piewszym objawem po czym poznala swoj odmienny stan, bylo wypadniecie 12 wlosow podczas jednego czesania, zasnela przy kasie placac za kiszone ogorki i zanim doszla z tymi ogorkami do domu to jeszcze 3 razy drzemala gdzies w parku, rzecz jasna doniosla pusty sloik a po ogorkach ani sladu! A ze pamiec w tym wieku juz nie ta, to nie miala pojecia czy sama je zjadla, czy to ta grupa rozesmianych wyrostkow, ktora jej sie dziwnie przygladala. Testu dluuugo zrobic nie mogla, bo i pecherz juz nie ten, jak zawsze nie trzymal to akurat teraz pech i musiala wypic 6 litry mineralnej i herbatke z melisy i dopiero sie udalo! Wyniku tez przeczytac nie mogla, bo wiadomo- wzrok juz nie ten- a okulary zgubila gdzies w parku podczas drugiej drzemki! Maz niezdarnie wgramolil sie do domu (wiadomo wiek juz nie ten) i razem przez dwie pary okularow i pod swiatlem dostrzegli dwie kreski! Maz chcial ja podniesc z radosci i zawirowac nia po pokoju, ale wiadomo ze i krzyz juz nie ten, ryzyko za duze, szczery i serdeczny usmiech tez zbyt niebezpieczny od kiedy oboje dostali po 20 dkg plastiku z wtopionymi wen rownymi i bialymi jak snieg zebami i z ostrzezeniem, ze szczery usmiech to juz przezytek - Jak poszli do lekarza to maz i pieciu sanitaruszy pomagalo jej na samolot, wiadomo - w tym wieku to i waga juz nie ta, lekarz sie za glowe zlapal, no bo kto by pomyslal, taki fenomen, 30 lat i w ciazy! Wiesc rozeszla sie po calej okolicy, nawet w przegladzie wedkarskim i poradniku dla hodowcow owiec o nich pisali, dlatego tez przyszli rodzice postanowili sie ukrywac i do dnia dzisiejszego juz ich nikt nie widzial! Byly jakies plotki ze widziano ich w Egipcie przebranych za wielblady, ale to tylko domysly, prawdy nie dowiemy sie niegdy!! Dlatego ja bym sie 1000 razy zastanowila, czy podjac w ogole tak ryzykowne kroki, bo jakos zycie na pustyni z jednym garbem jakos mnie nie neci! Edit: literowki, bo i wzrok juz nie ten Ło matko, to ja już przed 30 nie zdążę, a po trzydziestce to mogę juz nie pamiętać ,jak to sie robi, bo pamięć już nie ta niesie ryzyko i to gigantyczne! kuzynka mojej btatowej mi opowiadala, ze siostra drugiego meza kolezanki jej ciotki sie zdecydowala w tak sedziwym wieku zajsc w ciaze! Piewszym objawem po czym poznala swoj odmienny stan, bylo wypadniecie 12 wlosow podczas jednego czesania, zasnela przy kasie placac za kiszone ogorki i zanim doszla z tymi ogorkami do domu to jeszcze 3 razy drzemala gdzies w parku, rzecz jasna doniosla pusty sloik a po ogorkach ani sladu! A ze pamiec w tym wieku juz nie ta, to nie miala pojecia czy sama je zjadla, czy to ta grupa rozesmianych wyrostkow, ktora jej sie dziwnie przygladala. Testu dluuugo zrobic nie mogla, bo i pecherz juz nie ten, jak zawsze nie trzymal to akurat teraz pech i musiala wypic 6 litry mineralnej i herbatke z melisy i dopiero sie udalo! Wyniku tez przeczytac nie mogla, bo wiadomo- wzrok juz nie ten- a okulary zgubila gdzies w parku podczas drugiej drzemki! Maz niezdarnie wgramolil sie do domu (wiadomo wiek juz nie ten) i razem przez dwie pary okularow i pod swiatlem dostrzegli dwie kreski! Maz chcial ja podniesc z radosci i zawirowac nia po pokoju, ale wiadomo ze i krzyz juz nie ten, ryzyko za duze, szczery i serdeczny usmiech tez zbyt niebezpieczny od kiedy oboje dostali po 20 dkg plastiku z wtopionymi wen rownymi i bialymi jak snieg zebami i z ostrzezeniem, ze szczery usmiech to juz przezytek - Jak poszli do lekarza to maz i pieciu sanitaruszy pomagalo jej na samolot, wiadomo - w tym wieku to i waga juz nie ta, lekarz sie za glowe zlapal, no bo kto by pomyslal, taki fenomen, 30 lat i w ciazy! Wiesc rozeszla sie po calej okolicy, nawet w przegladzie wedkarskim i poradniku dla hodowcow owiec o nich pisali, dlatego tez przyszli rodzice postanowili sie ukrywac i do dnia dzisiejszego juz ich nikt nie widzial! Byly jakies plotki ze widziano ich w Egipcie przebranych za wielblady, ale to tylko domysly, prawdy nie dowiemy sie niegdy!! Dlatego ja bym sie 1000 razy zastanowila, czy podjac w ogole tak ryzykowne kroki, bo jakos zycie na pustyni z jednym garbem jakos mnie nie neci! Edit: literowki, bo i wzrok juz nie ten Uśmiałam się do łez ale bez przesady, znam bardzo dużo kobiet które urodziły po 30 pierwsze dziecko i świetnie sobie radzą, czasami nawet lepiej niz te młode mamuśki którym wydaje sie że wszystko wiedzą.
Moja koleżanka urodziła pierwsze dziecko w wieku 32 l. i drugie w wieku 35l. Nie przesadzajmy z tą 30
Tak więc do dzieła!
ja mam 34 i ostro walczę
bobi a który rocznik jesteś jeśli można wiedzieć? Bo ja 78' i mam nadzieję, że nie zapomniałam
A u mnie to nie z mojego wyboru wyszło, że jestem staraczką po 30
Gin powiedział, że może być teraz ciężej z zajściem w ciążę , bo w tym wieku można mieć owulację nawet co kilka miesięcy.
A tak na poważnie to wiadomo, że czym szybciej tym lepiej w/g medycyny... ale nie ma też reguły. Są kobiety 20- paroletnie, które mają problemy z zajściem w ciąże, a niektóre po 30 zachodzą w pierwszym cyklu...
Jako najstarsza mama na tym forum zwrócę uwagę na jeden szczegół, o którym wcześniej nie myślałam. Kiedy macierzyństwo po 35 roku życia ( chodzi o pierwsze dziecko w takim wieku) powtórzy się w dwóch pokoleniach ( albo w jednym po 30tce a w drugim koło 40-tki), to ma się jednocześnie małe , wymagajace opieki dzieci i starszych wymagajacych opieki rodziców. Kiedy moja młodsza siostra miała maluchy, pomagała jej nasza mama; teraz siostrze dorosła córka pomaga w opiece nad babcią, a ja latam to tu to tam i na pomoc ani w jednąani drugą stronę liczyc się nie da. A sił po 40-tce też nie przybywa...
Wiesiolku sil nie przybywa ale przybywa na przyklad cierpliwosci i dystansu.b
a 17-go lutego pierwsze dziecko urodziła żona kolegi w wieku 41 lat, dziecko i mama mają się dobrze, a tata od środy jest w wielkim szoku
Hello kobiety!
A więc jestem tu nowa, ale też jestem już po 30, w tym roku wybije 32 i od roku czynimy starania i nic i nic.... zawsze lepiej to na duchu człowiekowi jak wie ,że nie jest sam..
Witaj Joanka32 !!!!!!!!!!!! Pewnie ,że nie jesteś sama - my jesteśmy !!!!
Dzięki Matylda315! od razu mi raźniej hihi:-) ,żeby tak jeszcze nie przyszła@ to byłoby super, ale już czuję się znowu okresowo BUU , ale co tam grunt to pozytywne myślenie, chociaż czasem to takie trudne...
Joanka32 zapraszam na wątek dla staraczek! Będzie ci raźniej w grupie!!!
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|