*** Kwiecień***

Witam wszystkie kwietniowe mamusie ! no i te nie terminowe marcowe i majowe ))


MAJAAA urodziła Martynkę 2180g i 46 i Stasia 2640g i 49 dnia 13.03.2009r

MYLA - urodziła MICHAŁKA dnia 25 marca 2009r waga 3310g wzrost 53 cm

Kasiula82 urodziła Karolinkę dnia 28.03.2009 r. 2850 g i 54 cm

EFENKA - urodziła ALICJĘ dnia 29 marca 2009r

MACIO - urodziła OLGIERDA dnia 30 marca 2009r

PATRICIA urodziła Oleńkę dnia 02 kwietnia 2009r.

Nii-ka - urodziła JESSICĘ VICTORIĘ dnia 03 kwietnia 2009r

SONIA - urodziła BRAIANKA dnia 06 kwietnia 2009r waga 3200 wrost 43cm

BEATA1104 - urodziła WOJTUSIA- dnia 06 kwietnia 2009r waga 4250g wzrost 57cm

SaaRaa - urodziła KLAUDIĘ dnia 06 kwietnia 2009r waga 4170g wzrost 57cm

IZABELUNIA - urodziła GRACJANKA dnia 08 kwietnia 2009r waga 3120g wzrost 51 cm

CASSIE - urodziła XAVIERA dnia 08 kwietnia 2009r waga 3700 wzrost 56cm

Iwonka2904 - urodziła KRYSTIANKA dnia 08 kwietnia 2009r waga 3550 wzrost 57

Williams - urodziła TYMONKA dnia 09 kwietnia 2009r

magmac urodziła NADIĘ dnia 13 kwietnia 2009r. waga 3430g wzrost 58

tuLena urodziła MIŁOSZKA dnia 14 kwietnia 2009r.

Lipopa urodziła PAULINKĘ 3000 g dnia 14 kwietnia 2009r.

Cytryna urodziła Filipa dnia 15 kwietnia 2009 waga 3800g wzrost 58.

AGA2323 urodziła EMILKĘ 3460 g dnia 17 kwietnia 2009r.

Ania urodziła OLIWIERKA 4200 g dnia 18 kwietnia 2009r.

Asia urodziła KRZYSIA 4030 g dnia 18 kwietnia 2009r.

IZAA urodziła MATEUSZA dnia 27 kwietnia 2009 Waga 3830 g, wzrost 58 cm

MartaKa urodziła MAŁGOSIĘ dnia 20 kwietnia 2009 Waga 3860 g wzrost 54 cm

ewita 77 Urodziła MICHAŁKA dnia 21 kwietnia 2009 waga 3120g wzrost 57 cm.

gozar1 urodziła LEONKA dnia 29 kwietnia 2009r waga 4440 wzrost 58 cm.

MISIUNIA_29 - urodziła KUBUSIA dnia 21 kwietnia 2009r waga 3480g wzrost 54cm

LENI1 - urodziła ZOSIĘ dnia 21 kwietnia 2009r

ASIAM23 - urodziła ZUZIĘ dnia 21 kwietnia 2009r

anik978 - urodziła ANTOSIA dnia 26 kwietnia 2009r

DRAQUINIA- urodziła KAROLKA dnia 30 kwietnia 2009r

Gunia 86 urodziła TYMUSIA dnia 03 maja 2009 waga 4420 wzrost 58 cm

Majaaa - ależ miła niespodzianka.. właściwie weszłam na równolatki aby marcóweczki po cichu podczytać a tu proszę jest i watek kwietniowy jestem pełna podziwu że znalazlas czas aby zalożyc dla nas wateczek plotkarski o naszych maluchach i nie tylko..
niestety.. jak na razie nie mam jeszcze o czym a raczej o kim pisać

hihi.. no i dzisiaj się u nas na kwietniówkach - ciążówkach dzieje, że masz zaległości w liście obecności

Maaajaa- oh jak miło że już powstaje nasz wąteczek równolatków

Dziewczyny musicie mi pomóc bo jak narazie to będzie bardzo mi ciężko uzupełniać listę wolałam jak Lipopa prowadziła wąteczek

Gratuluję wszystkim kwietniowym mamom i ich maluszkom.
Ja też pewnie będę rodzic w kwietniu.
Pozdrawiam

bo ja Cię kojarzę z początków naszego wątku.. poźniej przeniosłaś się jednak na majówki

na naszych kwietniowych równolatkach jakby wyraźna przewaga chłopców - gdzie się podziały dziewczynki???

dziewczynki przewazaly w lutym


gratuluje swiezo upieczonym mamusiom !!

No i zostałam kwietniówkową mamą - synek (Mateusz) ur. 27.04.2009
Waga 3830 g, wzrost 58 cm.
Pozdrawiam wszystkich

gratuluje Izaa

Cześć Kobietki
Ja również sie zgłaszam jako kwietniówkowa mama:)
20 kwietnia urodziłam Małgosię
Ważyła 3860 g i mierzyła 54 cm i pojawiła sie na swiecie o 10.25
Pozdrawiam ciepło wszystkie mamusie

i ja się melduję choć mały Tymuś przyszedł na świat 3.0.2009 o godz. 0:55

GUNIA GRATULACJE

No i tym samym witam sie na nowym watku . Ale extra

Majaaa dopisz koło mojej Nadii wage 3430g a dlugosci nie mierzyli, za to jak ja ja mierzylam po wyjsciu ze szpitala to miaa 58cm, wiec wpisz 58 cm

no i chcialabym powtorzyc pytanie odnosnie skoku rozwojowego w 3 tygodniu zycia malucha. Moja mala dzis ma 3tyg i 1 dzien i strasznie marudzi, najchetniej by caly dzien na cycu spedzila, spi po 40 minut i sie budzi glodna. Jak Wasze pociechy sie w tym okresie zachowyały?

Witam się również na nowym wątku

Gunia gratulacje!!!

efenka mam dokładnie tak samo, Xavier cyca 10 minut potem przerwa i za chwilę znowu i tak kilka razy oczywiście z przerwami na ulewanie.

Madzia mój maluch od początku 3 tygodnia marudny, płaczliwy i tylko chce się nosić. Ciężko mam cokolwiek zrobić i doskonale znam chodzenie do południa w piżdamce. Ale tow szystko minie.

majaaa mi też możesz dopisać waga 3700 wzrost 56cm

no i u mnie mozesz dopisac wage 3200 i 43cm
mimo wszystko brian szybko nadgania mamy juz 53 na dzien dzisiejszy

kurcze ale to przeleciało niedawno jeszcze na ciezarowkach a teraz juz na rownolatkach super

majaa mi tez mozesz dopisac 3550 i 57dł

Asiu widzę że jesteś, doradź cośna kryzys laktacyjny. Piję bardzo dużo, mały ssie tak często jak chce a pokarmu mało bardzo mało. Już nie wiem co robić a modyfikowanego nie chcę podawać.

Agrescik Gunia ogromne gratulacje

O juz na nowym watku, jak to szybko zlecialo

Maja i ja prosze o dopisanie 4250g i 57cm.

Cassie mi nigdy samo mleko nie lecialo tez nie nosze wkladek laktacyjnych, wiec to nie regula ze to kryzys.
Tez mam teraz miekie piersi ale maly sie najada bo spi po 3 godz.

Madzia moj tez mial taki okres marudzenia ok 3 tyg.

Witajcie!!!
JA TEŝ SIĘ ZGŁASZAM
Obiecałam napisać coś więcej wiec piszę

Ogólnie mówiąc nie było łatwo.
Siedem dni po terminie zgłosiłam się na patologię bo nic się nie działo.Doktor założył mi cewnik Foleja żeby rozciągnąć szyjkę.Następnego dnia dostałam kroplówkę z oksytocyną i na szczęście ruszyło,ale skurcze były dużo mocniejsze niż te występujące naturalnie.
Najgorsza była 2 faza porodu bo mały wybrał się na świat z raczką przy głowie.
Ogólnie od momentu jak usłyszałam że widzą bląd główkę do urodzenia minęła godzina.
Wyobraźcie sobie że jak już sie urodził to okazało się że w czasie ciąży zawiązał sobie supeł na pępowinie ale na szczęście go nie zaciągnął.Wszystkie położne się zleciały żeby to zobaczyć.Masakra.Dobrze że tak się skończyło!!!
Niestety małego nie mogę karmić bo nie mam pokarmu a do tego mam płaskie brodawki więc mały nie ma szans zaciągnąć
Ale ogólnie jest cudowny i na szczęście zdrowy:))))))
Mały ważył 3300 i mierzył 55

Majaaa U mnie też możesz dopisać 51 cm i 3120g
Kurcze rzeczywiście szybko to zleciało,niedawno zaczęłam pisać na ciężarówkach,a tu już nowy wątek
co do skoku rozwojowego...mój mały nadal jest marudny,jutro będzie tydzień jak sie zaczęło,a jak narazie sie nie zapowiada,żeby wszystko miało wrócić do porządku

draqunia wspolczuje porodu wiem bo moja siostra tak rodzila z raczka przy glowie,

Wojtus wycycal cyca i 50ml herbatki ale ma spust

i jednak ja zamknęłam nasz wątek heh

draquinia no to musieli ci pomóc urodzić jak mi widzę..
u mni skurcze były przez 3 dni ale bezbolsne takie, dopiero w sobote popołudniu sie ruszyło a wieczorem lkarz zadecydował przebicie pęcherza i całe szczęście bo wody miałam zielone już, dobrze że mężuś był ze mną bo było by ciężko mały urodził się 58 cm długi i jego waga osiągneła 4420 więc było co rodzić ale najważniejsze że już jest z nami

Majaa a mnie nie ma w ogĂłle:(
Urodziłam synka Michasia 21.04.2009...waga 3120 a wzrost 57 cm.
Proszę o dopisanie.

Draquinia no to mialas przeboje, ale na szczescie wszystko super się skonczylo

Gunia niezly okaz z Twojego malca . Super i jeszcze raz Gratuluje ostatniej kwietniowo majowej mamie

Beatka a ile czasu zajmuje Twojemu synkowi wycycanie jednego cyca?

Izabelunia juz tydzien marudzenia? O nieeee, ja po jednym dniu jestem wykonczona! Moja mała lacznie caly dzien spala moze ze 4 godziny. Wciaz marudzila jak ja tylko do lozeczka odlozylam i szukala cyca. Na smoka się obrazila, bo ilez mozna ja oszukiwac, ze to cyc takze smok jak na razie lezy obok i lacznie przez caly dzien moze z 5 minut go podydała . Jestem wukonczona . Prócz sniadania dzis nie jadlam nic , bo nie bylo czasu . Dobrze, ze moj mąż w koncu wrocil to podal mi platki na mleku, ktorymi musial mnie karmic, poniewaz na prawej ręce trzymalam ssącego ssaka a lewą ręką bym ją tylko pochlapała. W koncu udalo mi się ją ululać i zrobiłam na prędce obiad (zapiekanke makaronową). Teraz tylko czekam az sie upiecze, jem i klade sie szybko poki moje dziecie spi. Nawet jej nie bede wybudzala na kąpiel jezeli to dluzsza drzemka tym razem . Jeden dzien bez kąpieli nic jej nie będzie

Madzia u Nas też już tydzień marudzenia, chociaż dzisiaj już lepiej bo w ciągu dnia dłużej pospał. Madzia wyobraź sobie mnie siedzącą przy stole z dzieckiem przy cycu, drugą ręką karmiąca Kevinka (bawi się w dzidziusia i nic nie chce zrobić sam) i na zmianę raz jemu raz sobie Tak samo wygląda obiad i kolacja. Ja nie mam szans iść pod prysznic i czuję sięjak brudas bo dla mnie raz w tygodniu to katastrofa, nacodzień tylko w misce się myję bo tak jest najszybciej. Gotowanie obiadów może nie będę opisywać. Co do kąpieli małego to nie kąpie go codziennie bo zbytnia higiena nie jest dla dziecka zdrowa, pluska się co 2-3 dni, starszy też. Więc jakoś dzień leci ale z dwójką wcale łatwo nie jest.

Beatko mój też nacycał się dwa razy po 20 minut, cycuś pusty i do tego herbatka 60ml jak zawsze przed kolacją i teraz śpi.

Draquinia faktycznie miałaś przeboje na szczęście zakończone szczęśliwie

Uciekam na film.
Dobranoc!

czesc kochane
to i ja sie melduje na naszym nowym wateczku Mam nadzieje,ze z przyzwyczajenia nie bede wchodzic na ciazowy

Jesli o moja Klaudie chodzi - 6 kwietnia, godz. 20:45, 4170g , 57cm ;D

Zycze Wam i sobie, aby nasze kwietniowe maluszki dawały nam troszke wolnego i tym samym umozliwiały pisanie na naszym nowym wateczku
U nas poki co, z czasem kiepsko... cały dzien siedze sama z Klaudia-a ona z tych dzieciaczków, ktore w ogole nie spia w dzien takze niestety,ale non stop musze przy niej byc..spiewac,zabawiać, a jak tylko odejde na chwilke, to krzyczy...oj ta moja pieszczocha

Musze sie pochwalic,ze dzis zaliczylismy usg bioderek i wszystko OK

Madzia Wojtusiowi oproznienie piersi zajmuje 20-30min i pozniej spi

Cassie tez ostatnio tak jadlam obiad, jednoczesnie karmiac ;\

My kapiemy malego codziennie, bo jak odpuszczalismy to zaburzalo mu rytm dnia i nocki byly nieciekawe, a tak dobre 2 godz nie spi, troche sie wietrzy potem pluskanie i ubieranie na koniec karmienie, wtedy ladnie spi

draquinia i moj malec rodzil sie z raczkami przy glowce i moj J dokladnie tak samo jak twoj maz stwierdzil ze to maly spiderman
dlatego dluzej wracaly mu raczki do koloru rozowego byly sine dlugo i dostal przez to 9/10pkt.
beatka u mnie rowniez kapanie codzienne bo inaczej katastrofa. maly sie sam budzi przed kapaniem, troche wietrzenia, pozniej kapiel, pozniej cycanie i nyny

witam
u nas kąpanie tez jest codziennie chwiel lezy a potem cycanie i nyny \
ja z tymi moimi cycami juz nie daje rady jak mały pije z jednego to z drugiego leje sie jak z kranu momentalnie mam mokrą bluzke nawet wkładki mi nie pomagają bo zaraz przemokną dzisiaj rano jak wstałam to nawet łózko mam mokre

wczoraj byłam załatwic z becikowym i z rodzinnym i pani powiedziała ze mam szanse na dodatkowy tysiac z tego tytułu super bedzie jak sie uda

a na bioderka idziemy we wtorek mam nadzieje ze wszystko bedzie ok
chyba dzisiaj ze spaceru nici bo chłodno jest i pochmurno

co gotujecie dzisiaj na obiad bo ja juz nie mam pomysłu

U Nas na szczescie z wieczornym snem nie ma problemu bo i tak malego kapie 17-18 nigdy wieczorem zeby wlasnie do tego spania po kampaniu go nie przyzwyczajac bo z tego powodu ze stareszym mielismy niezle przeboje, no ale kazda robi po swojemu

Beatko ja tak mam dziennie

Iwonka ja pobieram rodzinne i dodatkowy tysiac przysluguje jesli pobierasz rodzinne. Zawsze dodatkowa kasa sie przydaje

Dzisiaj wraca mezus wiec kilka dni mnie tu nie bedzie.
Pozdrawiam! Pa

czesc dziewczyny

u mnie choc dzien fatalny to nocka piekna . Mala jak poszla spac o 23 tak pobudka dopiero po 3 a potem kolejna o 8:30 . Niestety dzis powtorka z rozrywki z wczorajszego dnia .
Do tego mała wysypalo na buzce. Wczoraj zjadlam wafelki familijne smietankowe no i po porannym sniadaniu wysyp czerwonych krostek . Dziewczyny macie na to jakas rade?
i jaka herbatkd podajecie swoim dzieciom? słodka czy nie?

Hej hej
i ja się melduje

Majaa dopisz 53 cm i 3310 wagi

dzisiaj byliśmy na kontroli ... Oliwka juz jest całkowicie zdrowa... MIchalkowi zastrzyki pomagająi tez już lepiej

co do usg bioderek to bylismy i niestety musze pieluchowac i za 6 tyg do kontroli

jeśli chodzi o kąpanie to ja kąpie moje skarby co 2 dzień .. Michałek ok 18 a Oliwka przed spaniem ok 20

Michałek juz silny chłopiec i główke trzyma wysoko jak go położe na brzuszku .... teraz jest 6 tyg po porodzie i też jest marudny ale to moze przez te zastrzyki

nic uciekam pobawic sie z Oliwką

miłego dnia dziewczyny

madziu ja daje z koperku i jej nie słodze

Jeszcze mam chwilkęna odpisanie, Madziu ja podaję rumiankową i również jej nie słodzę. Małym dzieciaczkom się nie słodzi bo cukier źle wpływa na niewyrośnięte jeszcze zęby Co do krostek to nie wiem czy kupisz w Waszym kraju taką maść ale u Nas położne polecają Tormentiol, może mają coś takiego w aptece.

Ja zauważyłam że co kilka dni Xavier opuszcza karmienie o 1.30 i jak zasypa ok 22 to budzi się pierwszy raz 3.30 albo 4.30 to już zależy o której zaśnie. No i póżniej 6.30 albo 7.30. Bardzo mi się to podoba, szkoda tylko że już później nie pośpię bo Kevinek wstaje o 8 a mały zasypia dopiero ok 9-10 rano na 3 godzinki. Tak to wygląda u Nas. Jeszcze coś napiszę o kąpaniu, moje dzieci są bardzo "ożywione" po kąpaniu i jeszcze mi się nie zdałyło żeby któryś zasnął. Kevinka kąpaliśmy nawet po 23 to i tak uparciuch przez 2-3 godziny spać nie chciał. Xavier ma dokładnie to samo.

I stawiam Wam dzisiaj soczki za Nasz 4 tydzień ale to przeleciało a dopiero co wyszukiwałam u siebie symptomów porodu i zezowałam do wc szukając czopa hehe miło to powspominać tym bardziej że te 9 miesięcy pisałam z Wami i to było cudowne

moja mała nie chce ani rumiankowej ani koprowej pić bez cukru. Ciagle marudzi i chcialaby na cycu wisiec. Pokarmu jednak mam sporo, dzis znowu mam nawal wiec nie wchodzi w gre nie najadanie sie. Ona po prostu chce pic i byc blisko mamy. Jeny podziwiam te z Was, które mają podwójne szczescia. Teraz mojej malej udalo sie w koncu zasnąć wiec ide szybko pod prysznic, porobie co mam porobic i ide z mała na spacer. Pogoda niezafajna, ale najwazniejsze, ze nie pada i jest w miare cieplo

A my pierwszą wizyte u ortopedy mamy dopiero 1 czerwca dodam,że jest to najbliższy termin,w innej przychodni chcieli mnie zarejestrować dopiero na połowe lipca
No i zauważyłam,że wkońcu kończy mi sie krwawienie,ale niestety chyba mam coś uszkodzone po porodzie,cały czas czuje takie jakby wypychanie łechtaczki,o mocniejszym podtarciu się papieram nie ma mowy,bo łechtaczke mam tak wrażliwą,że aż mnie trzęsie jak sie tam dotkne jak mi to zostanie to sie naprawde wściekne,na szczęście za 2 tygodnie wizyta u ginekologa to sie popytam czym to może być spowodowane

madziu mojemu tez jakies krostki wyszły ale tylko na jednym policzku ide we wtorek do lekarza to sie zapytam

do mnie na szczescie przychodzi jutro polozna to sie ez jej wypytam. Nadia ma te krostki na skroniach tylko, nie wiem czym to jest spowodowane ale sie martwie

Witam

A u mnie dziś szpital w domu M chory, Adaś kaszle, a mnie dopadło niewiadomo co pół nocy nie spałam tylko wyłam z bólu, bolą mnie kości szczęki z prawej strony, byłam rano u dentysty ale nic tam nie ma i teraz niewiadomo od czego boli, lekarz chciał mi przepisać antybiotyk ale jak powiedziałam że karmie piersią to kazał wziąś Apap i czekać do jutra, A mnie dalej boli może to od ucha sama niewiem co robić

Wojtuś ładnie spał w nocy pobudka o 24 i o 4.30

Madzia jeśli to potówki to same zejdą

Stawiamy wszystkim soczki za skączony miesiąc

Kurcze,przed porodem obawiałam się czy aby napewno bede wstanie po porodzie zająć sie domem,dzieckiem i czy znajde czas dla męża...no i domem sie zajmuje,dzieckiem też,ale męza zupełnie odżuciłam
Nie ukrywam,że głównym sprawcą jest(zmęczenie,choć to juz się zmienia bo mały w nocy zaczyna ładnie spać,a dzięki temu ja mogę pospać dłużej to i tak mąż jest mi obojętny Kocham go,ale już nie umiem okazać jemu tego,teraz żyjemy "obok siebie"tak poprostu jesteśmy ze sobą bo jesteśmy,nic nas nie łączy przez to wczoraj mieliśmy mała sprzeczke i do dzisiaj jest nieciekawa atmosfera,bo mój M mi wypomniał,że tylko mały jest wazny,a on się juz wogóle nie liczy,a na dodatek wczoraj zapomniałam o jego imieninach

Beatka ja juz sama nie wiem czy to potĂłwki czy wysypka alergiczna. Na szczescie jutro polozna przychodzi . No i gratuluje pierwszego miesiaca WOJTUSIA

Izabelunia mysle, ze sie dogadacie. My z mezem tez wczoraj mielismy spiecie. Wina - tylko i wylacznie po mojej stronie. Zmeczenie dalo o sobie znanc. Zaczelam sie czepiac tego, ze w ogole mi nie pomaga, ze mala nie zna wlasnego taty itp. No ale najpierw byla moja mama, ktora zawsze byla pierwsza przy malej, nawet noca i mąż nie mial dojscia do wlasnej córki a pare dni temu maz sie rozchorowal i nie zbliza sie do Nas, zeby Nas nie zarazic, a ja zaczelam wymyslac, ze jestesmy dla niego malo wazne. Jednak dzis go przeprosilam, ochlonelam i zaczelam analizowac wszystko, poniewaz mimo iz moj maz jest chory to przychodzi do domu, bierze psa na spacer, odkurza, pyta sie co 5 minut w czym moze Nam pomoc w miare mozliwosci itp takze wina klotni tylko i wylacznie po mojej stronie. Tez przez pare dni czula, jakby uczucie i u Nas wygaslo, jednak dzis juz wiem, ze jet jeszcze silniejsze przez ta mala istote . I juz nie moge sie doczekac pierwszych przytulanek . Zycze Wam abyscie doszli do wspolnego konsensusu i tworzyli najszczesliwsza rodzinke

Wy macie problemy z mężami a ja z synem, czuję się jakbym go odstawiła na boczny tor Nie mam dla Niego czasu ani cierpliwości. Zawsze broił, krzyczał a mi to nie przeszkadzało. Od kiedy Xavier się urodził to ja wychodzę z siebie żeby się uspokoił a na dodatek ciągle go budzi a ja dostajęp powoli siwych włosów na głowie.

Madzia nie słudź małej herbatek bo ją do tgo przyzwyczaisz i później nawet z podaniem cyca będziesz miała problemy. Najlepiej ją trochę "pocyganić" i odciągnąć do butli mleko żeby stale nie wisiała na cycu.

Mój mężunio już w domu a ja wreszcie czuję że żyję teraz śpi więc mam chwilkę czasu żeby wejść na forum

Magmac dziękuje za słowa otuchy oby było tak jak piszesz mi sie tez juz marzą przytulanki,ale nic z tego,bo czały czas cos nie tak z moim kroczem

to i ja sie dolacze do swietowania 1 miesiaca Brian'ka i reszty dzieciaczkow z 6.04

Izabelunia wiekszosc mezow czuje sie odsunieta, mam nadzieje ze dojdziecie do porozumienia moze wiecej wlacz M do obowiazkow przy malym

Cassie podziwiam Cie ogromnie ze i tak dajesz rade z dwujka, Adas jest pol dnia w przedszkolu a pozniej duzo robi sam a mi i tak ciezko znalezc dla niego czas

Tylko jak to zrobić Mój M pomoże mi w obowiązkach domowych jak go o cos poprosze,sam nie wyjdzie z inicjatywą,a przy małym...hymm na noc(szczególnie w weekend)wkłada sobie zatyczki do uszu,więc tylko ja słysze jak mały sie budzi,za przewijanie też sie nie bierze,bo ma odruch wymiotny,jedynie jak wraca z pracy to posiedzi z małym kiedy ja ide robić obiad no i pomaga mi w kąpaniu i to nie codziennie,bo kąpiemy malego co kilka dni

Witam dziewczyny!!niestety nie mialam internetu ale teraz juz jest wszystko ok. Przylaczam sie do watku rownolatku z moja coreczka Emilka, ktora przyszla na swiat 17 kwietnia. Jest bardzo spokojna tzn.byla spokoja teraz niestety zrobila sie bardzo marudna i najchetniej by spedzala caly czas przy cycu. Madziu ja tez mam problem z jakas wysypka u malej pojawila sie na czole.

A my nie jesteśmy dopisani na pierwszej stronie.

MATEUSZ urodził się 27 kwietnia 2009 o godz. 4:55.

Wiem że niezbyt często się udzielam jeszcze ale z czasem się oswoję, obiecuję

izaa napewno maja dopisze cie na pierwsza stronke tak jak i reszte dziewczyn, ale pewnie jej kochane bliznieta nie dawaja jej czasu na zajrzenie na forum