Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Mąż postanowił zrobić niespodziankę i odwiedzić żonę przebywającą od tygodnia na delegacji. Przyjechał wyposzczony, więc od razu wziął ją do łóżka, seks urozmaicony, orgazm nieunikniony, finał! Nagle zza ściany: - Kur*a, ciszej tam! Przez was już piątą noc nie można zasnąć!
-----------------------
Żona do męża : - Zobaczysz, przyczepię kartkę nad naszym łóżkiem, że jesteś idiotą. Niech całe miasto się dowie.
------------------------
Ojciec z synem handlują kartoflami po osiedlach. Zajeżdżają, - Kartofelki! - się rozlega. Z drugiego piętra babeczka się wychyla, że chce. O - Ile? K - Cztery worki. O - Synu idź, ciężko i wysoko. S - Dobra. K - Ile płacę? S - 200. K - Hmm, nie mam tyle, ale pan jest dorosły, mi też niczego nie brakuje, może seks? S - Hmmm, wie pani, musiałbym się skonsultować z tatą. K - Ale, no wie pan, przecież pan jest dorosły, po co takie pytania? S - Jednak wolałbym zapytać. K - Ale dlaczego? S - W zeszłym roku przeje*bali*śmy tak 8 ton
Sel
Thu, 13 Aug 2009 - 09:51
dante
Thu, 13 Aug 2009 - 09:57
Mąż marynarz wysyła telegram do żony: "Kochana żono STOP wracam za trzy dni STOP oczekuj mnie na lotnisku STOP". Przylatuje po trzech dniach, wychodzi z samolotu, patrzy, a jego żony nie ma. - A to ku....a! Ale może nie? Może czeka przed lotniskiem? Wychodzi przed lotnisko patrzy, a jego żony nie ma: - A to ku...a! Ale może nie? Może czeka na mnie w domu? Wsiada w taksówkę jedzie do domu wchodzi patrzy, a w domu bałagan, wszystko porozwalane: - A to ku....a! Ale może nie? Może czeka na mnie w łóżku na górze? Wchodzi do sypialni, a tam jego żona leży w łóżku z dwoma facetami. Gość stoi oniemiały, patrzy na to wszystko i w końcu mówi: - A to ku....a! Ale może nie? Może telegram nie doszedł?
dante
Wed, 19 Aug 2009 - 10:55
- Czym się różni węgiel kamienny od kamienia węgielnego? - Tym samym co picie w Szczawnicy od szczania w piwnicy.
----------------------
Na osiedlu pod blok podjeżdża BMW. W Å›rodku siedzi Bolek typu ABS (absolutny brak szyi) Otwiera okno i drze siÄ™ na caÅ‚y gÅ‚os: - Za*ebaÅ‚a……! Za*ebaÅ‚a…………! Za*ebaÅ‚a……!. Na trzecim piÄ™trze otwiera siÄ™ okno, z którego filigranowa blondyneczka woÅ‚a: - Kochanie, mówiÅ‚am ci tyle razy, że nie za*ebala tylko Izabela!
oluśia
Wed, 19 Aug 2009 - 14:07
monia2007
Wed, 19 Aug 2009 - 23:55
niezłe,szczególnie te 8 ton. hi hi hi
dante
Thu, 20 Aug 2009 - 09:11
- Ile Pani ma dzieci? - Pięcioro. - Ile dziewczynek a ilu chłopców? - Pięciu chłopców. - Jak mają na imię? - Józef. - Wszyscy?? - Tak. - Jak pani na nich woła?? - Gdy wołam na obiad, to Józef i wszyscy przybiegają. - A jak chce pani aby jeden z nich przyszedł? - To wołam po nazwisku.
--------------
Chińczyk pyta Polaka: - To ilu was jest w tej Polsce? - No... Ze 40 milionów.. - To wy się tam chyba wszyscy znacie?
Myssia
Fri, 28 Aug 2009 - 16:30
poryczałam się ze śmiechu
dante
Tue, 08 Sep 2009 - 09:31
Klient pyta się sprzedawcy: - A ten odkurzacz to mocno ssie? - Panie, aż łzy lecą - z powagą odrzekł sprzedawca.
-------------------
Małe miasteczko, obok siebie mieszka dwóch myśliwych. Po każdym polowaniu jeden targa zawsze do domu niedźwiedzia, drugi przeważnie nic. Koleś w końcu nie wytrzymał i poszedł zapytać sąsiada o co chodzi z tymi niedźwiedziami, kolega nie chciał zdradzić tajemnicy, ale umówili się na drugi dzień na wspólne polowanie. Wyruszyli rano, specjalista od niedźwiedzi zabrał ze sobą psa - Pimpusia. Idą przez las, nagle zauważyli niedźwiedzia siedzącego na drzewie. Ten od Pimpusia mówi: - Teraz uważaj, ja wchodzę na drzewo, strącam niedźwiedzia, a Pimpuś zarucha go na śmierć. Drugi na to: - Dobra stary, tylko po co nam w takim razie strzelby? - Po to, że jakby się zdarzyło, że niedźwiedź strąci mnie, to od razu zastrzel Pimpusia.
---------------------
Dwóch narkomanów gotuje kompot w wielkim garze. To jeden zamiesza chochlą, to drugi... Nagle jeden pyta: - Ty, a co by było, jakbym ja sobie ten cały gar naraz zapodał? - Weź przestań. Poszłaby ci krew z uszu, z oczu, a na twarzy pojawiłyby ci się krwawe ślady. - Taki mocny towar? - Nie, tak bym ci tą chochlą wpier...
--------------------
Jedna blond psiapsiuła zwierza się przy domowej kawce drugiej blond psiapsiułce: - Wiesz, mój Zenek to coś chyba nie bardzo. Nie ogląda sportu. Nie ogląda się za innymi kobietami. Nie ogląda się za samochodami. - No, jak na faceta to bardzo nietypowe... A Zenek z pokoju woła: -K**wa! Przecież jestem ślepy, idiotko!!!
--------------------
Co by było, gdyby Trzej Królowie okazali się być Trzema Królowymi? - Po prostu spytałyby o drogę - Dotarłyby w porę - Pomogłyby przy porodzie - Wysprzątałyby stajenkę - Przyniosłyby przydatne prezenty - ... i coś do jedzenia Ale... co by powiedziałyby w drodze powrotnej? Zaraz po opuszczeniu Betlejem... - Widziałyście jakie sandały Maryja ubrała do swojej tuniki? - Ten mały nic a nic nie jest podobny do Józefa... - Jak oni mogą wytrzymać z tyloma zwierzakami? - ... a ich osiołek jest już całkiem na wyczerpaniu... - Mówią, że Józef jest bezrobotny - Chciałabym tylko wiedzieć, kiedy oddadzą nasz garnek, w którym przyniosłyśmy łazanki - Dziewica, koń by się uśmiał. Ja znam Maryję jeszcze z uczelni.
---------------------
Rozmawia dwóch przyjaciół: - Słyszałem, że Twoja teściowa miała wypadek. - Tak, szła do piwnicy po ziemniaki na obiad, na schodach potknęła się i skręciła kark. - I co zrobiliście? - Spaghetti
monia2007
Wed, 09 Sep 2009 - 22:03
Wreszcie humorek mi się poprawił.
logomama
Sat, 14 Nov 2009 - 18:42
O Chińczyku i Polaku mnie rozbawił mnie niesamowicie
dorthe81
Wed, 18 Nov 2009 - 14:27
Przedszkolanka czyta dzieciom bajkę o Kurczaku Małym. Dochodzi do fragmentu gdzie Kurczak próbuje ostrzec farmera. Czyta: "... i wtedy Kurczak podbiegł do farmera krzycząc: Niebo się wali! Niebo runie lada chwila!..." - I jak myślicie dzieci, co powiedział farmer kiedy usłyszał strzeżenie? Zgłasza się Marysia - Tak, Marysiu, mów... - Ja p.......! Gadający kurczak!
dorthe81
Wed, 18 Nov 2009 - 14:28
Pani zadała temat wypracowania: "Kim będziesz jak dorośniesz". Jaś napisał w wypracowaniu: "Najpierw będę lekarzem, bo tak chce tata. Potem zostanę prawnikiem, jak chce mama. A na końcu zostanę kominiarzem, bo mi się też coś od życia należy..
dorthe81
Wed, 18 Nov 2009 - 14:29
Przedszkolanka przechadzała się po sali obserwując rysujące dzieci. Od czasu do czasu zaglądała, jak idzie praca. Podeszła do dziewczynki, która w skupieniu coś rysowała. Przedszkolanka spytała ją, co rysuje. Dziecko odpowiedziało: - Rysuję Boga. Zaskoczona nauczycielka po chwili odpowiedziała: - Ale przecież nikt nie wie, jak Bóg wygląda. Nie przerywając rysowania dziewczynka odpowiedziała: - Za chwilę będą wiedzieli.
dorthe81
Wed, 18 Nov 2009 - 14:51
Pewnego dnia idzie sobie Niemiec z karabinem, Rusek z dzidą i Polak z latarką. Zobaczyli jaskinię. Słychać było odgłos: mam cię zjem cię, obedrę cię ze skóry! Niemiec się wystraszył i uciekł. Sytuacja się powtórzyła i Rusek uciekł. Został tylko Polak. Zaświecił latarką i zobaczył małpę trzymającą banana i mówiącą do niego: mam cię, zjem cię, obedrę cię ze skóry!
dorthe81
Wed, 18 Nov 2009 - 14:51
Polak Rusek i Francuz płyną tratwą i nagle Francuz pije wino i resztę wylewa i Rusek mówi -Co ty zrobiłeś wylałeś takie drogie wino -U nas jest tego pełno Za chwile Polak wyrzuca Ruska a Francuz mówi -Czemu wyrzuciłeś naszego kumpla -U nas tego pełno
dorthe81
Wed, 18 Nov 2009 - 14:52
usek, Polak i Niemiec mieli przejść przez las pełen komarów. Mieli do wyboru 3 pojazdy: czołg, armatę i komarka. Rusek bierze czołg przejeżdża i wyjeżdża cały w bąblach. Niemiec bierze armate też wyjeżdża w bomblach cały. Polak bierze Komarka. Za 10 minut wyjeżdża cały i zdrowy. Jak ci się to udało? oO Wiesz - komary - sami swoi!
dorthe81
Wed, 18 Nov 2009 - 14:52
iabeł postanowił zamknąć Polaka, Ruska i Niemca w zamkniętym pomieszczeniu, gdzie są same ściany, nie ma drzwi i okien. Każdemu z nich dał po 2 metalowe kulki i dał im tydzień, aby nauczyli się z nimi coś robić. Po tygodniu zagląda do Ruska: - Czego się nauczyłeś? - Nauczyłem się nimi podrzucać... Zagląda do Niemca: - Czego się nauczyłeś? - Nauczyłem się nimi żonglować... Zagląda do Polaka: - Czego się nauczyłeś? A Polak jedną zgubił, drugą zepsuł...
dorthe81
Wed, 18 Nov 2009 - 14:53
W Rosji stara biedaczka smaruje sobie kanapkę gównem, podchodzi Rusek "Oj bida bida u pani " a babcia "bida bida" dał jej 50$, podchodzi Niemiec "bida bida u pani " a babcia "bida bida" i dał jej 100$, podchodzi Polak "bida bida u pani " a babcia "bida bida" a Polak na to "TO CZEMU TAK GRUBO SMARUJESZ
dorthe81
Wed, 18 Nov 2009 - 14:53
Z czego śmieją się Niemcy ? Jakie jest zdanie, które składa się z czterech kłamstw i z ośmiu słów? Uczciwy Polak jedzie trzeźwy do pracy własnym samochodem.
dorthe81
Wed, 18 Nov 2009 - 14:56
Niemiec, Rusek i Anglik podróżują po świecie i pewnego dnia trafili nad magiczne jezioro, które, jeśli pobiegniesz pomostem, wyskoczysz do niego i powiesz jakieś słowo to jezioro zamieni się w tą rzecz. Pierwszy biegnie Rusek, wyskoczył i krzyknął Vodka. Jezioro zamieniło się w Wódkę. Następny biegnie Niemiec i krzyknął Bier. Jezioro zamieniło się w piwo. Jako ostatni biegnie Anglik. Biegnie, biegnie, poślizgnął się i wrzasnął: O Shit !
dorthe81
Wed, 18 Nov 2009 - 14:57
Polak, Rusek, i Niemiec założyli się, że ten kto pierwszy przejdzie przez jaskinię pełną mrówek, zgarnie jakąś nagrodę. Pierwszy poszedł Niemiec. Wszedł do jaskini, i po chwili wybiegł pogryziony. Następny Rusek. Wybiegł z bąblami na całym ciele. Teraz Polak. Wszedł do jaskini, i wyszedł spokojnym krokiem drugą stroną. Niemiec i Rusek biegną do niego. Rusek pyta: -A jak ci się udało przejść A Polak na to: -Zabiłem jedną mrówkę, a reszta poszła na pogrzeb.
dorthe81
Wed, 18 Nov 2009 - 15:04
Do pijanego podchodzi policjant. -Nazwisko! -Kowalski. -Dobra dobra. Wy wszyscy jesteście Kowalscy! -No dobrze. Nazywam się Henryk Sienkiewicz. -O, widzicie! Trzeba było tak od razu mówić, a nie kłamać, że jest pan jakimś tam Kowalskim!
dorthe81
Wed, 18 Nov 2009 - 15:05
Podczas szkolenia policjantów prelegent pyta jednego z nich: -Jeśli ma pan po lewej ręce zachód, po prawej ręce wschód, a z przodu - północ, to co ma pan z tyłu? -Powiedziałbym - odpowiada policjant - ale się wstydzę...
dorthe81
Wed, 18 Nov 2009 - 15:05
Do policjanta stojącego na rogu ulicy podchodzi przechodzień i pyta: -Panie władzo, czy na tej ulicy jest bezpiecznie? -Oczywiście! Gdyby tak nie było, nie stałbym tutaj!
dorthe81
Wed, 18 Nov 2009 - 15:11
Na posterunek policji przychodzi kobieta, zgłaszając zaginięcie męża. -Od kiedy nie ma go w domu? -Od trzech tygodni. -To dlaczego przychodzi pani dopiero teraz? -Bo jutro mąż ma wypłatę!
dorthe81
Wed, 18 Nov 2009 - 15:11
Dowcipy - o policjantach Ulicą idzie patrol policjantów. Nagle na chodniku znajduje czyjąś głowę. -Przecież to Wiesiek! -Coś ty, Wiesiek jest wyższy
dorthe81
Wed, 18 Nov 2009 - 15:13
Zdenerwowana matka pisze do nauczycielki: "Bardzo prosimy już nigdy więcej nie bić Jasia! Bo to słabe, dobre, biedne dziecko. My sami nigdy go nie bijemy. Chyba, że w obronie własnej..."
dorthe81
Wed, 18 Nov 2009 - 15:13
Uczeń zatrzymuje na drodze samochód: - Proszę Pana, niech Pan mnie podwiezie do szkoły! - Niestety, chłopcze, jadę w przeciwnym kierunku. - Tym lepiej - odpowiada chłopiec.
dorthe81
Wed, 18 Nov 2009 - 15:14
Syn wraca do domu. - Tato, już wróciłem! - woła od progu. - Ooo, fajnie - odpowiada ojciec, - a gdzie byłeś? - W wojsku..
dorthe81
Wed, 18 Nov 2009 - 15:14
Córka pyta mamę: - Co dostanę na urodziny? - Na przyszły rok dostaniesz złote kolczyki. - Dobrze, to za rok. A co będę miała teraz? - Teraz będziesz miała przekłuwane uszy...
dorthe81
Wed, 18 Nov 2009 - 15:15
Wnuczek poszedł w Zaduszki z babcią do kościoła. Ksiądz czyta wypominki: - Za duszę Jana, Marcina, Henryka, za duszę Adama, Andrzeja, Teofila... Chłopiec słucha, aż wreszcie zaniepokojony ciągnie babcię za rękaw: - Babciu, chodźmy stąd, bo on nas wszystkich zadusi! - szepce.
dorthe81
Wed, 18 Nov 2009 - 15:15
- Tatusiu, zrobiłem dobry uczynek. Widziałem jak nasz sąsiad gonił ruszający z przystanku autobus... - I co? - Poszczułem go naszym Burkiem i zdążył..
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.