To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Dowcipy

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

dante
Mąż postanowił zrobić niespodziankę i odwiedzić żonę przebywającą od tygodnia na delegacji. Przyjechał wyposzczony, więc od razu wziął ją do łóżka, seks urozmaicony, orgazm nieunikniony, finał! Nagle zza ściany:
- Kur*a, ciszej tam! Przez was już piątą noc nie można zasnąć!

-----------------------

Żona do męża :
- Zobaczysz, przyczepię kartkę nad naszym łóżkiem, że jesteś idiotą. Niech całe miasto się dowie.

------------------------

Ojciec z synem handlują kartoflami po osiedlach. Zajeżdżają,
- Kartofelki! - siÄ™ rozlega.
Z drugiego piętra babeczka się wychyla, że chce.
O - Ile?
K - Cztery worki.
O - Synu idź, ciężko i wysoko.
S - Dobra.
K - Ile płacę?
S - 200.
K - Hmm, nie mam tyle, ale pan jest dorosły, mi też niczego nie brakuje, może seks?
S - Hmmm, wie pani, musiałbym się skonsultować z tatą.
K - Ale, no wie pan, przecież pan jest dorosły, po co takie pytania?
S - Jednak wolałbym zapytać.
K - Ale dlaczego?
S - W zeszłym roku przeje*bali*śmy tak 8 ton
Sel
37.gif 04.gif
dante
Mąż marynarz wysyła telegram do żony:
"Kochana żono STOP wracam za trzy dni STOP oczekuj
mnie na lotnisku STOP".
Przylatuje po trzech dniach, wychodzi z samolotu,
patrzy, a jego żony nie ma.
- A to ku....a! Ale może nie? Może czeka przed lotniskiem?
Wychodzi przed lotnisko patrzy, a jego żony nie ma:
- A to ku...a! Ale może nie? Może czeka na mnie w domu?
Wsiada w taksówkę jedzie do domu wchodzi patrzy, a w
domu bałagan, wszystko porozwalane:
- A to ku....a! Ale może nie? Może czeka na mnie w łóżku na górze?
Wchodzi do sypialni, a tam jego żona leży w łóżku z
dwoma facetami. Gość stoi oniemiały, patrzy na to
wszystko i w końcu mówi:
- A to ku....a! Ale może nie? Może telegram nie doszedł?
dante
- Czym się różni węgiel kamienny od kamienia węgielnego?
- Tym samym co picie w Szczawnicy od szczania w piwnicy.

----------------------

Na osiedlu pod blok podjeżdża BMW. W środku siedzi Bolek typu ABS (absolutny brak szyi)
Otwiera okno i drze się na cały głos:
- Za*ebaÅ‚a……! Za*ebaÅ‚a…………! Za*ebaÅ‚a……!.
Na trzecim piętrze otwiera się okno, z którego filigranowa blondyneczka woła:
- Kochanie, mówiłam ci tyle razy, że nie za*ebala tylko Izabela!
oluśia
06.gif icon_smile.gif 06.gif
monia2007
niezłe,szczególnie te 8 ton. hi hi hi
dante
- Ile Pani ma dzieci? - Pięcioro.
- Ile dziewczynek a ilu chłopców?
- Pięciu chłopców.
- Jak majÄ… na imiÄ™?
- Józef.
- Wszyscy??
- Tak.
- Jak pani na nich woła??
- Gdy wołam na obiad, to Józef i wszyscy przybiegają.
- A jak chce pani aby jeden z nich przyszedł?
- To wołam po nazwisku.

--------------

Chińczyk pyta Polaka:
- To ilu was jest w tej Polsce?
- No... Ze 40 milionów..
- To wy siÄ™ tam chyba wszyscy znacie?
Myssia
04.gif 04.gif 04.gif 04.gif poryczałam się ze śmiechu 04.gif 04.gif
dante
Klient pyta siÄ™ sprzedawcy:
- A ten odkurzacz to mocno ssie?
- Panie, aż łzy lecą - z powagą odrzekł sprzedawca.

-------------------

Małe miasteczko, obok siebie mieszka dwóch myśliwych. Po każdym polowaniu jeden targa zawsze do domu niedźwiedzia, drugi przeważnie nic. Koleś w końcu nie wytrzymał i poszedł zapytać sąsiada o co chodzi z tymi niedźwiedziami, kolega nie chciał zdradzić tajemnicy, ale umówili się na drugi dzień na wspólne polowanie. Wyruszyli rano, specjalista od niedźwiedzi zabrał ze sobą psa - Pimpusia. Idą przez las, nagle zauważyli niedźwiedzia siedzącego na drzewie. Ten od Pimpusia mówi:
- Teraz uważaj, ja wchodzę na drzewo, strącam niedźwiedzia, a Pimpuś zarucha go na śmierć.
Drugi na to:
- Dobra stary, tylko po co nam w takim razie strzelby?
- Po to, że jakby się zdarzyło, że niedźwiedź strąci mnie, to od razu
zastrzel Pimpusia.

---------------------

Dwóch narkomanów gotuje kompot w wielkim garze. To jeden zamiesza chochlą, to drugi... Nagle jeden pyta:
- Ty, a co by było, jakbym ja sobie ten cały gar naraz zapodał?
- Weź przestań. Poszłaby ci krew z uszu, z oczu, a na twarzy pojawiłyby ci się krwawe ślady.
- Taki mocny towar?
- Nie, tak bym ci tÄ… chochlÄ… wpier...

--------------------

Jedna blond psiapsiuła zwierza się przy domowej kawce drugiej blond
psiapsiułce:
- Wiesz, mój Zenek to coś chyba nie bardzo. Nie ogląda sportu. Nie
oglÄ…da siÄ™ za innymi kobietami. Nie oglÄ…da siÄ™ za samochodami.
- No, jak na faceta to bardzo nietypowe...
A Zenek z pokoju woła:
-K**wa! Przecież jestem ślepy, idiotko!!!

--------------------

Co by było, gdyby Trzej Królowie okazali się być Trzema Królowymi?
- Po prostu spytałyby o drogę
- Dotarłyby w porę
- Pomogłyby przy porodzie
- Wysprzątałyby stajenkę
- Przyniosłyby przydatne prezenty
- ... i coÅ› do jedzenia
Ale... co by powiedziałyby w drodze powrotnej? Zaraz po opuszczeniu
Betlejem...
- Widziałyście jakie sandały Maryja ubrała do swojej tuniki?
- Ten mały nic a nic nie jest podobny do Józefa...
- Jak oni mogą wytrzymać z tyloma zwierzakami?
- ... a ich osiołek jest już całkiem na wyczerpaniu...
- Mówią, że Józef jest bezrobotny
- Chciałabym tylko wiedzieć, kiedy oddadzą nasz garnek, w którym
przyniosłyśmy łazanki
- Dziewica, koń by się uśmiał. Ja znam Maryję jeszcze z uczelni.

---------------------

Rozmawia dwóch przyjaciół:
- Słyszałem, że Twoja teściowa miała wypadek.
- Tak, szła do piwnicy po ziemniaki na obiad, na schodach potknęła się i skręciła kark.
- I co zrobiliście?
- Spaghetti
monia2007
Wreszcie humorek mi się poprawił.
logomama
O Chińczyku i Polaku mnie rozbawił mnie niesamowicie 06.gif
dorthe81
Przedszkolanka czyta dzieciom bajkę o Kurczaku Małym. Dochodzi do fragmentu gdzie Kurczak próbuje ostrzec farmera. Czyta: "... i wtedy Kurczak podbiegł do farmera krzycząc: Niebo się wali! Niebo runie lada chwila!..."
- I jak myślicie dzieci, co powiedział farmer kiedy usłyszał strzeżenie?
Zgłasza się Marysia
- Tak, Marysiu, mów...
- Ja p.......! GadajÄ…cy kurczak!
dorthe81
Pani zadała temat wypracowania: "Kim będziesz jak dorośniesz".
Jaś napisał w wypracowaniu:
"Najpierw będę lekarzem, bo tak chce tata. Potem zostanę prawnikiem, jak chce mama. A na końcu zostanę kominiarzem, bo mi się też coś od życia należy..
dorthe81
Przedszkolanka przechadzała się po sali obserwując rysujące dzieci. Od czasu do czasu zaglądała, jak idzie praca. Podeszła do dziewczynki, która w skupieniu coś rysowała. Przedszkolanka spytała ją, co rysuje.
Dziecko odpowiedziało:
- RysujÄ™ Boga.
Zaskoczona nauczycielka po chwili odpowiedziała:
- Ale przecież nikt nie wie, jak Bóg wygląda.
Nie przerywając rysowania dziewczynka odpowiedziała:
- Za chwilę będą wiedzieli.
dorthe81
Pewnego dnia idzie sobie Niemiec z karabinem, Rusek z dzidą i Polak z latarką. Zobaczyli jaskinię. Słychać było odgłos: mam cię zjem cię, obedrę cię ze skóry!
Niemiec się wystraszył i uciekł. Sytuacja się powtórzyła i Rusek uciekł. Został tylko Polak. Zaświecił latarką i zobaczył małpę trzymającą banana i mówiącą do niego: mam cię, zjem cię, obedrę cię ze skóry!
dorthe81
Polak Rusek i Francuz płyną tratwą i nagle Francuz pije wino i resztę wylewa i Rusek mówi
-Co ty zrobiłeś wylałeś takie drogie wino
-U nas jest tego pełno
Za chwile Polak wyrzuca Ruska a Francuz mówi
-Czemu wyrzuciłeś naszego kumpla
-U nas tego pełno
dorthe81
usek, Polak i Niemiec mieli przejść przez las pełen komarów. Mieli do wyboru 3 pojazdy: czołg, armatę i komarka. Rusek bierze czołg przejeżdża i wyjeżdża cały w bąblach. Niemiec bierze armate też wyjeżdża w bomblach cały. Polak bierze Komarka. Za 10 minut wyjeżdża cały i zdrowy. Jak ci się to udało? oO Wiesz - komary - sami swoi!
dorthe81
iabeł postanowił zamknąć Polaka, Ruska i Niemca w zamkniętym pomieszczeniu, gdzie są same ściany, nie ma drzwi i okien. Każdemu z nich dał po 2 metalowe kulki i dał im tydzień, aby nauczyli się z nimi coś robić. Po tygodniu zagląda do Ruska:
- Czego się nauczyłeś?
- Nauczyłem się nimi podrzucać...
ZaglÄ…da do Niemca:
- Czego się nauczyłeś?
- Nauczyłem się nimi żonglować...
ZaglÄ…da do Polaka:
- Czego się nauczyłeś?
A Polak jedną zgubił, drugą zepsuł...
dorthe81
W Rosji stara biedaczka smaruje sobie kanapkę gównem, podchodzi Rusek "Oj bida bida u pani "
a babcia "bida bida" dał jej 50$, podchodzi Niemiec "bida bida u pani " a babcia "bida bida" i dał jej 100$, podchodzi Polak "bida bida u pani " a babcia "bida bida" a Polak na to "TO CZEMU TAK GRUBO SMARUJESZ
dorthe81
Z czego śmieją się Niemcy ?
Jakie jest zdanie, które składa się z czterech kłamstw i z ośmiu słów?
Uczciwy Polak jedzie trzeźwy do pracy własnym samochodem.
dorthe81
Niemiec, Rusek i Anglik podróżują po świecie i pewnego dnia trafili nad magiczne jezioro, które, jeśli pobiegniesz pomostem, wyskoczysz do niego i powiesz jakieś słowo to jezioro zamieni się w tą rzecz.
Pierwszy biegnie Rusek, wyskoczył i krzyknął Vodka. Jezioro zamieniło się w Wódkę. Następny biegnie Niemiec i krzyknął Bier. Jezioro zamieniło się w piwo. Jako ostatni biegnie Anglik. Biegnie, biegnie, poślizgnął się i wrzasnął: O Shit !
dorthe81
Polak, Rusek, i Niemiec założyli się, że ten kto pierwszy przejdzie przez jaskinię pełną mrówek, zgarnie jakąś nagrodę. Pierwszy poszedł Niemiec. Wszedł do jaskini, i po chwili wybiegł pogryziony. Następny Rusek. Wybiegł z bąblami na całym ciele. Teraz Polak. Wszedł do jaskini, i wyszedł spokojnym krokiem drugą stroną. Niemiec i Rusek biegną do niego. Rusek pyta:
-A jak ci się udało przejść
A Polak na to:
-Zabiłem jedną mrówkę, a reszta poszła na pogrzeb.
dorthe81
Do pijanego podchodzi policjant.
-Nazwisko!
-Kowalski.
-Dobra dobra. Wy wszyscy jesteście Kowalscy!
-No dobrze. Nazywam siÄ™ Henryk Sienkiewicz.
-O, widzicie! Trzeba było tak od razu mówić, a nie kłamać, że jest pan jakimś tam Kowalskim!
dorthe81
Podczas szkolenia policjantów prelegent pyta jednego z nich:
-Jeśli ma pan po lewej ręce zachód, po prawej ręce wschód, a z przodu - północ, to co ma pan z tyłu?
-Powiedziałbym - odpowiada policjant - ale się wstydzę...
dorthe81
Do policjanta stojącego na rogu ulicy podchodzi przechodzień i pyta:
-Panie władzo, czy na tej ulicy jest bezpiecznie?
-Oczywiście! Gdyby tak nie było, nie stałbym tutaj!
dorthe81
Na posterunek policji przychodzi kobieta, zgłaszając zaginięcie męża.
-Od kiedy nie ma go w domu?
-Od trzech tygodni.
-To dlaczego przychodzi pani dopiero teraz?
-Bo jutro mąż ma wypłatę!
dorthe81
Dowcipy - o policjantach
Ulicą idzie patrol policjantów. Nagle na chodniku znajduje czyjąś głowę.
-Przecież to Wiesiek!
-Coś ty, Wiesiek jest wyższy
dorthe81
Zdenerwowana matka pisze do nauczycielki:
"Bardzo prosimy już nigdy więcej nie bić Jasia! Bo to słabe, dobre, biedne dziecko. My sami nigdy go nie bijemy. Chyba, że w obronie własnej..."
dorthe81
Uczeń zatrzymuje na drodze samochód:
- Proszę Pana, niech Pan mnie podwiezie do szkoły!
- Niestety, chłopcze, jadę w przeciwnym kierunku.
- Tym lepiej - odpowiada chłopiec.
dorthe81
Syn wraca do domu.
- Tato, już wróciłem! - woła od progu.
- Ooo, fajnie - odpowiada ojciec, - a gdzie byłeś?
- W wojsku..
dorthe81
Córka pyta mamę:
- Co dostanÄ™ na urodziny?
- Na przyszły rok dostaniesz złote kolczyki.
- Dobrze, to za rok. A co będę miała teraz?
- Teraz będziesz miała przekłuwane uszy...
dorthe81
Wnuczek poszedł w Zaduszki z babcią do kościoła. Ksiądz czyta wypominki:
- Za duszÄ™ Jana, Marcina, Henryka, za duszÄ™ Adama, Andrzeja, Teofila...
Chłopiec słucha, aż wreszcie zaniepokojony ciągnie babcię za rękaw:
- Babciu, chodźmy stąd, bo on nas wszystkich zadusi! - szepce.
dorthe81
- Tatusiu, zrobiłem dobry uczynek. Widziałem jak nasz sąsiad gonił ruszający z przystanku autobus...
- I co?
- Poszczułem go naszym Burkiem i zdążył..
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.