Świetnie, bez chorwackich uprawnień-sie nie da.
No chyba ze ze skiperem.
A juz sie ucieszylismy, ze nast wakacje, to juz na pewno.
A moze w Grecji...
Albo z Włoch? Chorwaci do swoich portów tez bez uprawn ichnich nie wpuszczają?
Ja kocham Mazury, kocham, ale zamarzyły mi sie te brzegi skaliste, te góry i wyspy, to morze pełne rybek kolorowych. Okonki piękne są, fakt. Ale moze by tak sie dało poza Mazury?