To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

ograniczenie praw rodzicielskich

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

imcia2
Witam Wszystkich.Też zastanawiam się nad ograniczeniem władzy rodzicielskiej.Tak to wszystko czytam i aż wierzyc się nie chce ile nas jest,kobiet borykających się z takimi problemami.Mój przypadek to raczej jeden z wielu.Ponad rok temu ojciec dziecka nas zostawił.Szymuś ma obecnie 2lata i 3miesiące.Ojciec dziecka na początku nie płacił alimentów więc musiałam iśc do sądu.Mam zasądzone alimenty w wysokości 500zł.Właśnie czeka mnie sprawa o ich zmniejszenie do 300zł,ojciec dziecka nagle stał się biedny(jeździ bmw),niby nie pracuje,a wiem,że to nie prawda,bo od dwóch miecięcy nie zjawia się po dziecko w wyznaczonym terminie,ponieważ jak napisał w sms-ie pracuje!Za to dorobił się żony i drugiego dziecka,stąd ten pozew.Obecnie ja też nie pracuję,jestem na wychowawczym które w grudniu się kończy.Wcześniej ojciec dziecka też nie utrzymywał kontaktu z synem,pojawiał się rzadko,raz na miesiąc albo i rzadziej.A potem wystąpił do sądu o wyznaczenie wizyt z dzieckiem,co było zaskoczeniem,bo nigdy mu tego nie broniłam.Zrobił to na złośc za namową innych osób.Ma wyznaczone dwie wizyty w tygodniu,zabiera dziecko ze sobą na 4 godziny.Niestety coś jest nie tak,po tych wizytach dziecko stało się nerwowe,wręcz agresywne.Próbowałam z nim rozmawiac,ale mnie lekceważy,a dziecko cierpi.Nie wiem,co tam się dzieje,jak go zabiera,wozi do obcych ludzi,dziecko jest jeszcze za małe i nie powie mi wszystkiego,ale wiem,że coś jest nie tak.A on zgrywa kochanego tatusia,zabiera,odwozi,zostawia jak zabawkę.A dziś zabrał synka pokazac siostrę nową,jego dziecko.Jak dla mnie synek za mały jest na takie rzeczy,wrócił zapłakany,jest bardzo wrażliwym dzieckiem,boję się,żeby to wszystko nie odbiło się na nim.Może mam szansę na zmianę wyroku,albo ustalenie nowych wizyt?Najlepiej gdzieś na miejscu,w mojej obecności.Jak to wszystko wygląda na takiej sprawie?
mirka25k1
Witaj wśród nas samotnych mam. Jak pewnie zauważyłaś każda z nas ma podobny problem. Musisz najpierw wywalczyc alimenty na tym samym poziomie co masz zasądzone, nie daj się. Myślę, że możesz wystapic o ograniczenie praw. Zapytam tylko : czy byliście w związku małżeńskim ? bo nic nie piszesz na ten temat. Czy może był to związek nieformalny? Przepraszam, że zadaję takie pytania ale mogą one byc pomocne przy odpowiedziach i poradach innych dziewczyn, kiedy masz sprawę ? Pozdrawiam
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.