Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Gdyby na wielkim świecie zabrakło uśmiechu dziecka, byłoby ciemno i mroczno, ciemniej i mroczniej niż podczas nocy bezgwiezdnej i bezksiężycowej - mimo wszystkich słońc, gwiazd i sztucznych reflektorów. Ten jeden mały uśmiech rozwidnia życie. ~ Julian Ejsmond
Drogie Maluszki i Mamusie! Za nami ponad dwa lata wspólnie spędzonych chwil. Jeszcze niedawno Truskaweczki siedziały w naszych brzuszkach, a tu już poznają świat maszerując dzielnie przed siebie, dostarczając nam wielu wzruszeń i radości. Zdarzają się i zmartwienia, ale znamy się nie od dziś i każda z nas może liczyć na wsparcie i pomocną dłoń. Życzyłabym i sobie i Wam, by wszystkie miesiące, dni, godziny, minuty i sekundy były pełne ciepła, szczęścia i miłości Przed nami zapewne wiele wyzwań, ale nie nie są nam one straszne! Wiele już za nami, jeszcze więcej przed nami, nasze Maluchy z pewnością nie pozwolą nam się nudzić! Niech wszystkie nasze historie staną się powodem do głębszego przeżywania wspólnego czasu macierzyństwa!
Oto nasze Lipcowe Truskaweczki :
Nadia córka Anuszki UR.22.06.2007R. WAGA 3480, 56cm
Alicja córka Małpiszona UR.23.06.2007R. WAGA 2950, 54cm
Nadia córka Sylwii1983 UR.27.06.2007R. WAGA 2700, 52cm
Hanna córka Małej78 UR.28.06.2007R. WAGA 3200, 52cm
Nikola córka *Mai* UR.10.07.2007R. WAGA 2750, 52cm
Sara córka Karuni7 UR.11.07.2007R. WAGA 3160, 50cm
Lilia córka Cornuss UR.11.07.2007R. WAGA3200,56cm
Tosia córka Viki UR.14.07.2007R. WAGA 2100, 48cm
Oliwia córka Alci UR.17.07.2007R. WAGA 3460, 55cm
Natalia córka Joanny81 UR.17.07.2007R. WAGA 4150, 56cm
Zosia córka Karolaki UR.20.07.2007R. WAGA 3210, 53cm
Aleksandra córka Margot26 UR.24.07.2007R. WAGA 3395, 59cm
Aleksandra córka Maadzik UR.25.07.2007R. WAGA 3500, 57cm
Maja córka Mim1980 UR.09.08.2007R. WAGA 3400, 53cm
Michał syn Asi_b UR.16.06.2007R. WAGA 3310, 55cm
Bartosz syn Gosi:) UR.03.07.2007R. WAGA 3190, 57cm
Igorsyn Limonki UR.04.07.2007R. WAGA 3150, 54cm
Mateusz syn Lillo UR.04.07.2007R. WAGA 2550, 51 cm
Nikodem syn Angel UR.07.07.2007R. WAGA 4125, 54cm
Maciuś syn Tiny24 UR.11.07.2007R. WAGA 3100, 51cm
Igor syn Ritty UR.12.07.2007R. WAGA 3700, 57cm
Bruno syn Dagimb UR.15.07.2007R. WAGA 3100, 52cm
Wiktor syn Sylwii13 UR.19.07.2007R. WAGA 3600, 57cm
Michał syn MoniZ UR.23.07.2007R. WAGA 3800, 57cm
Piotruś syn Maciejonki UR.23.07.2007R. WAGA 2600, 52cm
Jakubsyn Agutki UR.28.07.2007R. WAGA 3485, 53cm
Szymon syn Joleńki UR.01.08.2007R. WAGA 4500, 60cm
Marcel syn Anusi12 UR.08.08.2007R. WAGA 3440, 56cm
Joasiu przepieknie to zrobilas Jeszcze tylko fotki naszych duzych Maluchow musza upiekszyc stronke i bedzie naprawde cudnie.
Żoanna
Sun, 08 Nov 2009 - 07:59
Joasiu,cudnie,aż łza się kręci
.Angel
Sun, 08 Nov 2009 - 08:42
Mi też baaardzo się podoba
Joanna 81
Sun, 08 Nov 2009 - 09:21
dziękuję bardzo za miłe słowa, dużo czasu poświęciłam, ale to też dlatego, że zżyłam się z Wami bardzo i zależy mi, by było nam razem dobrze
Zdjęcia jak najbardziej można wstawić - myślałam o tym, by poszperać i poszukać naszych uśmiechniętych Lipcowych Truskawek, co Wy na to??
Agutka
Mon, 09 Nov 2009 - 10:56
No prosze!
MoniZ
Mon, 09 Nov 2009 - 11:54
ale sliczny wateczek sie nam nowy rozpoczyna joasiu sliczna pierwsza stronka
Sylwia1983
Mon, 09 Nov 2009 - 18:58
Joasiu a czy my możemy się nieśmiało przypomnieć ?
Joanna 81
Mon, 09 Nov 2009 - 19:28
CYTAT(Sylwia1983 @ Mon, 09 Nov 2009 - 18:58)
Joasiu a czy my możemy się nieśmiało przypomnieć ?
jasne, że tak A ja nieśmiało zapytam czy zobowiązujesz się pisać częściej ???
dagamb
Mon, 09 Nov 2009 - 21:48
Joanna jaka śliczna pierwsza strona! ale sie napracowałaś! śliczna!
Joanna 81
Mon, 09 Nov 2009 - 21:53
jeszcze raz baaardzo dziękuję
Bez_Nazwy :(
Fri, 13 Nov 2009 - 15:32
Wydaje się, że pora zacząć ten śliczny wątek.
Ładny dzień dziś... tzn nie taki znowu rewelacyjny, ale w perspektywie kilku ostatnich, wypada całkiem nieźle i ciepło. Igor pierwszy raz od wielu miesięcy zasnął w wózku w trakcie spaceru. U mojej koleżanki (tej co zmarła jej mama) grypa. Wszyscy czworo chorują. Ciekawe, która to ta z gryp... nie zlecono żadnych badań, jedynie środki doraźne. A tak faktycznie, to przecież jest to nie do policzenia ile osób choruje na tę świńską, bo na ich przykładzie (koleżanki), nie diagnozuje się konkretnego szczepu. Przebieg ma u nich bardzo szybki, bo po dwóch dobach wygląda, że to koniec.
Tina25
Fri, 13 Nov 2009 - 17:12
ritta jest Dagimb,bo to odmienione
Bez_Nazwy :(
Fri, 13 Nov 2009 - 17:17
. Aaa... No chiba...
Joanna 81
Fri, 13 Nov 2009 - 18:51
Lillo nie ma wsrod naszych lipcowych mam a to dlatego, ze nie znalazlam jej nigdzie na pierwszej stronce. Czas to zmienic, wiec Lillo - pisz jak to bylo - ile Mati mial cm, ile wazyl
Ritta odmienialam nazwy Mam i dlatego wyszlo - syn Dagimb Moze tak zostac ?
Czekam na zdjecia waszych usmiechnietych pociech
Joanna 81
Fri, 13 Nov 2009 - 18:54
U Nati sa jej kuzynki, naturalnie ucieszylam sie, bo dziewczyny sie zajma Nati i bedzie i ona miala zajecie i ja poczytam ksiazke, ktora czeka od tygodnia Ale Natalia ciagle przybiega do mnie i slysze - " mama a Tisia mi jusia to " ( mama a Justyna mi rusza to ), " to moje misce " ( to moje miejsce ), " a Agata tu mi nie daje " A jak juz nie przychodzi na skarge to slysze - " Eeee nie jusij mnie " ( e nie ruszaj mnie ), " ja ci potazie " ( ja ci pokaze ) .....
Bez_Nazwy :(
Fri, 13 Nov 2009 - 19:12
Joanna, och, jak ja kocham takie szczebiociki.... Słodkie to przecież, choć wkurzające . Dagimb - pewno, że może. To ja jakoś kombinowałam, że to nie odmienne. Ale jasne, że masz rację. U mnie Igor też zwraca wszystkim uwagę. On tak jeszcze nie umie mówić... w ogóle wielu głosek nie potrafi wymówić, wychodzi mu jakieś kląskanie językiem, seplenienie albo plucie... Ale np Mysza chce coś mu pokazać albo przytulić a On z poważną miną, kładzie dłoń pod brodą, jakby się podpierał, łokieć podtrzymuje drugą dłonią i bardzo poważnie mówi "Mana, nooooo nieeee" "Mana, to Mysza. Marysia za trudne dla niego. Ciągle pokazuje nam, gdzie mamy siadać, jak trzymać nogi, czasem nie podoba mu się o czym rozmawiamy (nie wiem co to powoduje), to potrafi zamykać nam usta rączką i grozić paluszkiem... w ogóle jest śmieszny... taki mały ludzik... Ładnie foteczki obrobiłaś.
Joanna 81
Fri, 13 Nov 2009 - 19:29
Ritta no jasne, że fajny taki gadający mały ludzik, ale Nati się buzia nie zamyka i juz czasem mam dość
Bez_Nazwy :(
Fri, 13 Nov 2009 - 20:50
Joanna, Lillo była na pierwszej stronie w poprzedniej odsłonie. Nawet fotka Matiego jest...
Oglądamy Garfielda na Polsacie. Bobek pęka ze śmiechu...
Joanna 81
Fri, 13 Nov 2009 - 21:48
CYTAT(Ritta @ Fri, 13 Nov 2009 - 20:50)
Joanna, Lillo była na pierwszej stronie w poprzedniej odsłonie. Nawet fotka Matiego jest...
Dzięki Ritta, co ja bym bez Ciebie zrobiła. Potrzebuję tylko wagę i wzrost przy urodzeniu - także Lillo pisszzzzz
Moja padła, ale się broniła rękoma i nogami. Nawet się poskarżyła na koniec dnia, że " babcia dzień nie daje " ( nie zaświeca światła, jak Nati prosi ) Pogładziłam ją po rączce i zasnęła. Mnie też ścina, więc zaraz idę i ja się położyć
U mnie za ścianą awantura... ale mięcho leci... a tacy spokojni ludzie się wydawali. Jestem sama, bo M pracuje i tak mi jakoś łyso... spać mi się nie chce... W ogóle coś mi się ostatnio poprzestawiało i ciągle sprzątam. Jak nie ja. Może to to, że Igor już tak bezmyślnie nie bałagani i jak się sprzątnie, to efekt widać przez dłuższą chwilę. Do niedawna jeszcze nic nie mogło leżeć na swoim miejscu ale od kiedy w grę weszły Kopciuszki i ich pantofelki, Igor jakoś tak przestał demolować otoczenie. Czasem myślę, że moje dziecko ma jakiś problem psychiczny, bo ile razy można w kółko zakładać te pantofelki poszczególnym lalkom, ile razy zamieniać im sukienki i tak w kółko. Ja od samego patrzenia dostaję świra. Kupiłam już Igorowi pod choinkę zestaw z Noddy-m (tu), udało mi się znaleźć atrakcyjną cenę bo pudełko uszkodzone. Zestaw przyszedł wczoraj, ale dziś mogłam go dopiero obejrzeć. Pudełko prawie nietknięte, leciutkie wgniecenie a zestaw jest świetny. Igor bardzo lubi Nodde-go. Lubi filmy i codziennie przed snem czytamy dwie, trzy książeczki z Noddy-m. Dostałam cały zestaw książeczek od koleżanki, po jej synku, więc mamy chyba wszystkie części. Jeden prezent mam z głowy. Myszy kupiłam już torbę HSM. Na resztę, nie mam koncepcji...
MoniZ
Sat, 14 Nov 2009 - 13:26
hejka dzisiaj mija 33tc wiec wkleje foteczke mojej buzki i brzuszka
Bez_Nazwy :(
Sat, 14 Nov 2009 - 14:24
Moni, jak ślicznie wyglądasz! Pięknie! Strasznie szybo to zleciało. A brzuch masz bardzo foremny i pasuję Ci!
Joanna 81
Sat, 14 Nov 2009 - 14:24
Ritta fajny ten prezent dla Bobka Natalia zna Noodiego, ale żeby go jakoś specjalnie kochała, to nie. Ona nie ma jednego ulubionego bohatera bajkowego, moze dlatego, że mało ogląda bajki. No ok - lubi Kubusia Puchatka i Teletubisie, ale szału nie ma
Moni pisałam na styczniu - brzuszek już spory, po kształcie sądzę, że będziesz miała 3 facetów w domu
MoniZ
Sat, 14 Nov 2009 - 14:38
dzieki dziewczyny joasiu oj oj bo dostaniesz klapsa ja chce corcie
Joanna 81
Sat, 14 Nov 2009 - 14:56
Moni wiesz jak z tym " chceniem " jest Bedzie to, co Wam pisane
Agutka
Sat, 14 Nov 2009 - 16:59
Moni ale baniolek.. kurcze, spory.. ale fajny Niedlugo Cie dogonie
I ja mam pare fotek z dzisiejszego spacerku. Wyszlo slonko wiec szybko wyszlismy choc przed dom pobrykac po gorce.
A tu moj maly monter.. zwinal tacie srubokret i zabawe mial na 102.
Joanna 81
Sat, 14 Nov 2009 - 17:18
Agutka Kubus cudny, taki rozesmiany A i Ty ladnie wygladasz, brzuszek fajniusi juz
Bez_Nazwy :(
Sat, 14 Nov 2009 - 18:02
Ooooo... Agutka, Ty masz BRZUSZEK! Ale malutki! Myślałam, że się bardziej wybrzuszyłaś, ale wyglądasz, jak byś się zdrowo najadła. Kuba jest cudny. Śliczny i grzeczny. Fajną ma czapę, u nas by nie przeszła. Igor w złości próbuje czapę ściągać, więc wszystkie muszą być wiązane, choć i tak ostatnio w bardzo zimny i deszczowy dzień zdjął i nie dał sobie założyć. Buntownik jeden... Fakt, śliczny dziś dzień był... my, oraz banda Kopciuszków, też dziś byliśmy na długim spacerku. Kuba ślicznie wygląda na wszystkich zdjęciach, ma strasznie pocieszny ryjek, taki wesoły. Szczególnie, jak przygryza dolną wargę. Widzę krzesełko potatowe służy. Ja Igorowi chce kupić jeszcze na gwiazdkę, taki prawie męski zestaw narzędzi. Są dosyć realistyczne, a wiertarka nawet działa i można skręcać plastikowe śruby. Igor też kiedyś dorwał śrubokręt i... rozkręcił krzesełko do karmienia...
Bez_Nazwy :(
Sat, 14 Nov 2009 - 19:25
Bobek wsuwa 4 dokładkę ryżu zapiekanego z jabłkiem, polanego sokiem malinowym. Jestem w szooooku!
Agutka
Sat, 14 Nov 2009 - 20:17
Ritta wlasnie dzis myslalam to tym zestawie narzedzi dla Kuby. Widzialam taki duzy, siegajacy mi do pasa.. z Little Tickers chyba.. ale glowy nie daje.. Nie wiem czy na te swieta czy pozniej.. moze pozniej, bo na to trzeba miec miejsce.. Kuba grzeczny to taki nie jest.. ale z czapami, rekawiczkami czy kocykami nie mialam nigdy problemow. Czapy tego roku chyba juz wszystkie mozliwe rodzaje kupilam. Jedna zapinana za duza... bedzie na przyszly rok, druga z nausznikami za mala - oddalam, trzecia sie udala.. i ma jeszcze taka kominiarke czy jak to sie zwie.. tylko z otworem na pyszczek.. to na wietrzne dni.
Dzieki za komplementy
Co do brzuszka to faktycznie, nieduzy chyba.. zwlaszcza w porownaniu z Moni.. no ale Moni juz na koncoweczce, ja nadal w II trymestrze. Zobaczymy w lutym Poki co nikt, komu osobiscie nie obwiescilam, nie wie, ze jestem w ciazy.. bo wlasnie tak jak napiasalas.. wygladam jakbym sie porzadnie najadla
"my, oraz banda Kopciuszków"
Kuba nie ma swojej ulubionej przytulanki (oprocz mamy). Misiow i innych pluszakow pol pokoju, ale zaden nie jest tym jedynym. Ze soba na spacery nie zabieramy tez nic.. a jesli juz to jest to kopara czy inny dzwig. Kiedys, jak wracalam do pracy.. Kuba byl malutki to dzien w dzien wozilam z nim krowke rozowa.. chcialam by zostala jego przytulanka.. ale nie udalo sie.. szmatka-przytulanka tez nie wzbudzila w nim zadnych emocji.. wiec nie wiem czy dalej probowac czy dac sobie spokoj. Oczywiscie wszystkie misie, pieski i osiolki sa calowane i tulone, ale zaraz potem leza samotnie gdzies w kacie.
Żoanna
Sat, 14 Nov 2009 - 20:49
Hejka,jestem. W pracy niestety,kolega znowu mnie wku...kabel jeden. Ale nic to
M.nawet na ryż z jabłkami nie chce spojrzeć,on tylko mięsio.
Aha,Ritta bardzo miło Cię zobaczyć lajf,no przynajmniej Twoje okna
Gdzie nasza Asia?
Moni,ślicznie. Brzuszek super,niby szpiczasty ale nie ma reguły. ja byłam rozlana i wyszedł chłop,i co? Ale dawaj więcej fotek.
Agutka,ja nie widzę zdj ale sprawdzę w domu na komputerze
Jeszcze Tina,bardzo się cieszę,ze tak lajcikowo przechodzicie ten pierwszy okres. Kuba jest cudny,ja na razie nie widzę podobieństwa między chłpcami. Maciuś am fajne zdj na NK
Jeszcze Was trochę pomęczę moim Marcelkiem.
Oczywiście niesamowity,cudny,wspaniały,diabelnie inteligentny. Ale charakter ma niesamowicie trudny.Cały tata. szczerze to boję się jego wieku dojrzewania,jak oni się obaj dogadają. Marcel uparty niesamowicie,zawsze musi postawić na swoim,okręca nas wokół palca.Manipuluje,kombinuje,ściemnia ile wlezie. Jak mu coś nie pasuje to mówi "oblaziłem siem,zostaw mnie tu samego,sam zostanem a ty idź" Potem pyta " odzywasz siem do mnie?". Cwaniaczek straszny.Dziś zaczepił go pijaczek i mówi,że go zabierze a on na to "idź stont" Nawet ciężko to opisać jaki on jest,chyba Alcia mnie najlepiej zrozumie. W każdym razie trudny egzempalarz mi się trafił.
Przy tym jest bardzo wrażliwy,nie wolno krzyczeć w jego obecności bo zaraz się denerwuje i .. bije osobę krzyczącą
Dziś już przeżywa bo babcia wyjeżdża jutro. gada niesamowicie,najchętniej składa długaśne zdania,aż nie wiadomo kiedy będzie ta kropka Opowie już wszystko,nic się nie ukryje. Generalnie jakiś wyrośnięty na swój wiek. 98 cm wzrostu i prawie ... 17 kg
Wyjścia do pracy ok,tylko jak przychodzę potrzebuje kilka minut żeby się oswoić.Na początku się ogania ode mnie.
Ah,taki ten mój syn.Czuję,że z nim to będzie ciekawie.
Spadam,bo męcze tego posta już chyba godz
MoniZ
Sat, 14 Nov 2009 - 22:23
dzieki dziewczyny za mile komplementy joasiu jasne 'ze co nam pisane" ale ja nadal chce corcie i jest to jeszcze mozliwe ale jak bedzie kacperek czy maksiu to tez bedzie super agutka kubus superowy taki widac delikatny a ty taki maly brzuszek masz no ale to dopiero 6 miesiac wiec do mnie ci troszke brakuje... do mojego sporego brzuchola anusia wspolczuje takiego kumpla w pracy a marcelus no spryciula jeden hihihi wie jak podejsc rodzicow...
a moj michu od paru dni buntuje sie strasznie niechce sie kapac jest taki krzyk niesamowity ze az sie zawiesza chce siedziec na nocniku i tu sciema niesamowita bo jak siedzi na nocniku to nic nie robi tylko sie bawi roznymi zabawkami a nocnik pusty i wie maly skubany ze wtedy przedluza pore pojscia spac wiec postanowilam kupic taki czasomierz i przed kazda kapiela posadze go na 5 min i wtedy kąpanko sama zreszta nie wiem czy to dobry pomysl co myslicie dobry???
Żoanna
Sat, 14 Nov 2009 - 22:33
Moni,że niby 5 min na nocniku? Niestety Marcyś m.in od przesiadywania an nocniku dostał hemoroidów. Właśnie o to kłócę się z M.On go trzyma do skutku,a Marcyś jak am nie zrobić to nie zrobi.
Na Marcela działa jak sobie może powrzucać "zieziątka" do wanny,potem na nocnik,tata robi katapultę czyli wyskok z nocnika wprost do wanny. W sprawie wychodzenia z wanny już nie ma się czym chwalić
Agutka,już widzę zdj.Rzeczywiście masz mały brzuszek,sorry.Z tego co pamiętam chcesz żeby był duży,tak? A Kuba.... oj jaki ryjek do wycałowania,śliczna ma czapkę.Ja mam obsesję na punkcie czapek
MoniZ
Sat, 14 Nov 2009 - 22:43
anusia rochodzi sie o to ze mlody by chcial siedziec ile sie da bez zmuszania jego bo samo siedzenie na nocniku mu frajde sprawia dlatego chce ten czas mu zrobic zeby nie bylo pozniej krzyku jak ma wejsc do wanny bo bym mogla go wtedy o polnocy kapac bo on chce siedziec na nocniku i tak nic nie zrobi no nie wiem czy dobrze wytlumaczylam???
Żoanna
Sat, 14 Nov 2009 - 22:48
Rozumiem,siedzenie z frajdą czy bez to moim zdaniem za długo. ja wiem,ze to fajne może być ale po moich doświadczeniach z Marcelkiem wolę nie ryzykować. Najlepiej jakby dziecko rozumiało,że nocnik od załatwiania potrzeb i wstajemy. Ale teoria teorią.... a wychodzi jak zawsze
Agutka
Sun, 15 Nov 2009 - 10:23
Anusia hehe... nie, nie zalezy mi na duzym brzuchu... raz, ze wiem, ze mnie to nie ominie, dwa, dobrze pamietam jaka to udreka..ani sie ruszyc, ani schylic, ani obrocic.. koncoweczka juz jest meczaca. Poki co moge spac na brzuchu (pod warunkiem, ze mam zgieta jedna noge) i korzystam z tego ile wlezie.. bo potem tylko plecki pozostana.
I moj Kuba lubi czasami posiedziec na nocniku.. Nie chce zalozyc sobie pieluchy, bo twierdzi, ze chce mu sie 'sisi'.. I w koncu robi te sisi.. ale jak to jest tylko pretekst by sie nie ubierac to nie czekam za dlugo.. bo w koncu laduje z gola pupa na zimnych panelach.. i jeszcze sobie jajcynki przeziebi.
Fajna ma zabawe gdy jedziemy winda. Wsiadamy.. Kuba 'fałłłł' krzyczy patrzac na rzymska piatke ( mieszkamy na 5 pietrze), potem po kolei "fał", "i", "i", "i" i na koncu z zadowoleniem "pe" Biedaczyna zna tylko drukowane literki, o rzymskich cyrach nie mie mial jeszcze wykladu
Joanna 81
Sun, 15 Nov 2009 - 11:01
Ritta miałam pytać wczoraj czy po tylu miseczkach ryżu Bobek nie będzie miał problemu z kupką ???
CYTAT(Agutka @ Sun, 15 Nov 2009 - 10:23)
Fajna ma zabawe gdy jedziemy winda. Wsiadamy.. Kuba 'fałłłł' krzyczy patrzac na rzymska piatke ( mieszkamy na 5 pietrze), potem po kolei "fał", "i", "i", "i" i na koncu z zadowoleniem "pe" Biedaczyna zna tylko drukowane literki, o rzymskich cyrach nie mie mial jeszcze wykladu
Agutka , skąd ma wiedzieć, że to 1,2,3,4 piętro skoro mu o tym nie powiedzieliście
CYTAT(anusia12 @ Sat, 14 Nov 2009 - 20:49)
Marcel uparty niesamowicie,zawsze musi postawić na swoim,okręca nas wokół palca.Manipuluje,kombinuje,ściemnia ile wlezie. Jak mu coś nie pasuje to mówi "oblaziłem siem,zostaw mnie tu samego,sam zostanem a ty idź" Potem pyta " odzywasz siem do mnie?".
bardzo wzruszające te chwile, gdy dziecko tak malutkie, bo przecież dopiero 2-letnie mówi jak dorosły Natalia też kombinuje i szybko kojarzy fakty. Wczoraj nie chciała obiadu. Mówię jej, żeby jadła , a ta obróciła się na pięcie i mówi: " ja ciem siusiu " - siku oczywiście nie zrobiła, ale wiedziała, że w takim przypadku może odejść od stołu i nie zabronię jej tego
Moni Michał kombinuje jak większość dzieciaków w tym wieku. Próbuje przedłużyć czas zabawy i odwleka czas kąpieli, za którą mam wrażenie nie przepada i robi wszystko, co mu przychodzi do głowy, by się nie kąpać. Natalia robiła dokładnie to samo, gdy chciałam ją położyć spać, a ta nie miała na to ochoty. Leżała, kręciła się, gadała, a jak to nie wystarczało stwierdzała z wielkim przekonaniem, że chce siusiu. Pieluchy nie nosi, więc nie miałam wyjścia - musiałam pozwolić jej wstać. A wtedy ona z uśmiechem dookoła głowy mówi do mnie " ja lulu lulu nieeee " ( nie śpię ) .... Ja nigdy nie miałam kłopotu z długim siedzeniem Nati na nocniku - siedzi tyle, ile sama chce. Sama przynosi nocnik, sama ściąga gacie, sama siada i siedzi, tylko tyłek ja podcieram. Co jakiś czas pytam czy już chce zejść, czy już zrobiła i dostaję jasną odpowiedź - tak lub nie. Czasem prosi by podać jej książeczkę czy lalę i robi co trzeba. Myślę, że zakup czasomierza i sadzanie na ten czas jest dobrym pomysłem, o ile Michał załapie o co chodzi. Chce posiedzieć na nocniku - ok, ale musisz mu powiedzieć " Michałku mama ma dla Ciebie niespodziankę / prezent. Od dziś jak będziesz siedział na nocniku przed kąpielą obok Ciebie będzie stał taki śmieszny zegarek, zobacz tu z góry na dół sypie się piasek, jak piasek będzie tu, wtedy Michaś zejdzie z nocnika i pójdzie się grzecznie kąpać ". Myślę, że jak będziesz mu powtarzała o co chodzi, to będzie pamiętał i nie będzie problemem przesiadywanie na nocnikugdy Ty chcesz go wykąpać i położyć spać.
Bez_Nazwy :(
Sun, 15 Nov 2009 - 18:18
Joanna, Igor nie miewa zaparć. Chyba przez to, że cały czas go karmię cycem...
Anusia, Oj, ciekawie będzie...
Moni, nie wiem, jak z tym czasomierzem. Wyjdzie w praniu. Może to siedzenia wydaje się za atrakcyjne? Może nie daj mu zabawek jak siedzi? Nie wiem, bo mój Igor nawet na moment nie chce usiąść na nocnik. Nie i koniec. Od czasu do czasu zrobi siusiu na stojąco i chyba lepiej mu siadać na toalecie... Kąpiele lubi. Nie lubi brać prysznica a ja myję go częściej jednak pod prysznicem, więc jak widzi, żę nalewam wody, robię pianę, to jest szczęśliwy. Sam się rozbiera, przynosi zabawki, sam włazi do wanny...
Asia,???
Anuszka, ???
Sylwia1983
Sun, 15 Nov 2009 - 19:10
przekazuje pozdrowienia od Anuszki. Nadia zalała jej laptopa więc ona tylko z doskoku przy kompie syna ale pozdrawia, czyta i na pewno wróci
Joanna 81
Sun, 15 Nov 2009 - 19:17
Za mną spokojny, udany dzień. Odpoczęłam, poczytałam książkę, byliśmy na spacerze u takiej babci, którą się kiedyś opiekowałam. Trochę posmutniałam jak usłyszałam, że coraz słabiej widzi i słyszy, no i co najgorsze czuje się bardzo samotna ...Niestety nie mam fizycznej możliwości odwiedzania jej częściej, bo mieszka w zupełnie innym kierunku niż ja, a wiadomo przy pracy do 17-tej i obowiązkach w domu, przy małym dziecku trudno znaleźć czas na tak dalekie wyprawy ... Bardzo ucieszyła się z naszych odwiedzin, mogła w końcu z kimś porozmawiać itd. Fajna babcia. Mimo 83 lat i swych chorób ( stwardnienie rozsiane, strzępy z płuc i ogólne choroby swego wieku ) jest nadal kochaną osobą Pogoda dziś cudna - słonecznie, bez wiatru, wymarzona do spacerowania
Natalia marudząco - miaucząca dziś, ale ani razu nie siedziała za karę, więc sukces Za to na kilka dni ma odebrane kredki, bo pomalowała szafę kredkami Pomysły ma nieziemskie, strach sie obrócić, bo już coś kombinuje
Joanna 81
Sun, 15 Nov 2009 - 19:19
CYTAT(Sylwia1983 @ Sun, 15 Nov 2009 - 19:10)
przekazuje pozdrowienia od Anuszki. Nadia zalała jej laptopa więc ona tylko z doskoku przy kompie syna ale pozdrawia, czyta i na pewno wróci
Dusia rządzi Efekt - ma mamę na wyłączność, nie musi dzielić się z laptopem Wracaj i opowiadaj co u Was!
Sylwia a powiedz czy Ty wracasz do pracy ? Pisałaś, bo nie wiem czy przeoczyłam ....
Agutka
Sun, 15 Nov 2009 - 21:35
Joanno usmiechniety pyszczek na pierwsza stronke
Sylwia1983
Mon, 16 Nov 2009 - 00:02
Agutka Kubuś śliczny szczególnie rozczuliło mnie to zdjęcie na 1 strone
Joanna wróciłam do pracy zaraz po macierzyńskim stąd mój permanentny brak czasu. ale powoli muszę pomyśleć o czymś nowym bo oficjalnie z powodu trudnej sytuacji finansowej firmy otrzymałam wypowiedzenie warunków pracy i od lutego będę zdegradowana i z obciętą pensją wszystko bym rozumiała ale wiem że mogło to wyglądać zupełnie inaczej gdyby nie swego rodzaju niechęć szefowej do mnie. w każdym razie na chwilę obecną pracuje i szukam pracy
Joanna 81
Mon, 16 Nov 2009 - 09:09
Dziękuję Agutko za zdjęcie, już jest na pierwszej stronce.
Sylwia1983 czekam na zdjęcie
Moni, Alcia, anusia - robić i mi tu wstawiać ( reszta dziewczyn też !!!!! )
MoniZ
Mon, 16 Nov 2009 - 12:59
hejka ritta nie wiem czy ten czasomierz cos da ale warto sprobowac... joasiu dzieki za twoje zdanie moj michu choc zrobi na nocnik zawsze twierdzi ze jeszcze bedzie robic ale niestety nici a do zabawek to sam wstaje i bierze co chce raczej nie pochowam wszystkich bo nie jestem wstanie... nie wiem zobaczymy dzisiaj jak to bedzie
no i mam wkoncu zdjecia z wakacji wieczorkiem pare wkleje jak macie ochote ogladac
MoniZ
Mon, 16 Nov 2009 - 13:06
zdjecie na pierwsza stronke
Agutka
Mon, 16 Nov 2009 - 14:49
Moni Michas sliiiiczny, jak z obrazka.. cudny
Asiu a Ty gdzie sie poniewierasz?
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.