To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Dom do wynajęcia w Kielcach

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2
tissaia
Jak w temacie. Dom, niezbyt duży a co za tym idzie niezbyt drogi, na dłuższy okres, ogrodzony i chętny na przyjęcie rodziny z dzieckiem i psem podwórkowym - wanted icon_smile.gif
Najchętniej okolice Baranówka ( tak, wiem - mam marzenia icon_wink.gif ) ale niekoniecznie.

Gdyby ktoś-coś-gdzieś słyszał, proszę o info icon_smile.gif

Z góry mogę tylko zaprosić na parapetówkę, taką połowiczną, bo na wynajmowanym, ale okazja to okazja icon_wink.gif
Ika
Tiss...?? Wyprowadzacie siÄ™?? Czemu akurat Kielce? icon_biggrin.gif
tissaia
Ano tak.
M. jest z Kielc - i w Kielcach pracuje. Tj. w zasadzie pracuje w domu, ale firma zaczyna się rozkręcać i coraz częściej w Kielcach musi bywać ( ma tam biuro, ma magazyn, ma tzw. kontakty i kilku przedstawicieli ).
Dopóki "siedziałam w domu" na wychowawczym i pisywałam sobie chałtury na zlecenia, to w sumie te jego wyjazdy na 2-3 dni, co tydzień, jakoś tak mniej mnie ruszały. Ale teraz, gdy pracuję, to niestety logistycznie ciężko jest wyrobić.

Jego częstsza obecność w Kielcach = lepiej prosperująca firma.
A w Kielcach ja prędzej znajdę pracę niż on w Krakowie.


Jeszcze mi myslowo nie do końca po drodze z przeprowadzką. Ale zdrowy rozsądek i logika podpowiada mi, że tak będzie lepiej.


EDIT: Ika- jak to jest - wyprowadzić się z Krakowa? Da się, czy serce jednak zawsze zostaje na Rynku, na Brackiej, na Plantach...? 41.gif
ulcik
Tiss....

da się icon_wink.gif ja już tak nie tęsknię ..ale jak przyjeżdżam to czuję się jak turystka icon_wink.gif

to mam nadziejÄ™ na jakieÅ› spotkanko przed wyjazdem

u
Ika
CYTAT(tissaia @ Tue, 10 Nov 2009 - 18:18) *
EDIT: Ika- jak to jest - wyprowadzić się z Krakowa? Da się, czy serce jednak zawsze zostaje na Rynku, na Brackiej, na Plantach...? 41.gif


Tiss, ja jestem tu kiepskim materiałem do porównań, bo ja kocham Warszawę. Tak jakoś. Nie przyjechałam tu ani za pracą, ani za chlebem, ani dla jakiegokolwiek innego powodu poza tym, że to jest moje miasto. I jestem zwolenniczką teorii, że nie to miasto jest naszym, w którym się urodzimy - tym jednak może rządzić przypadek - ale to, które sobie sami wybierzemy icon_smile.gif Ja się tutaj czuję u siebie. I wiesz..? Nie tęsknię za Krakowem... Ja go lubię, lubię czasem wpaść na stare śmieci, ale... na krótko icon_smile.gif I znamiennym jest, że zawsze kiedy mówię "wracam", mam na myśli "do Warszawy" a nie "do Krakowa".

No więc, odpowiadając prosto na Twoje pytanie - da się. Ale nie ma gwarancji, że Ty nie będziesz tęsknić...
Za to do Wawy będziesz miała bliżej i mam nadzieję, że to czasem wykorzystasz...? icon_wink.gif
e_Ena
Tiss icon_eek.gif , szkoda icon_sad.gif.

Ale życzę żebyście fajny dom znaleźli i żeby się wszystko po Waszej myśli ułożyło icon_smile.gif

No i mam nadzieję, że jednak za Krakowem będziesz trochę tęsknić i wpadać na jakieś grile/spotkania icon_smile.gif
truska
Niestety ja nie wiem nic na temat domówwKielcach
alejaksiędopwiem tooczywiscie Ci powiem 06.gif
Jak dla mnie to ok ze będziesz mieszkac w Kielcach
My tez czasem fajne spotkanka organizujemy 04.gif 03.gif
sdw
Tiss, jakże się cieszę icon_mrgreen.gif

O domach na Baranówku nic nie wiem, ale za o wiem, ze ciągle są jakieś do wynajęcia w okolicach Bukówki, Podhala, Ostrogórki (a to rzut beretem od Baranówka, za to pchli skok do mnie icon_wink.gif ). I domy, i okolica, o której piszę zdecydowanie ładniejsza i bardziej przyjazna dzieciom. Jak coś wywęszę, dam znać.

P.S. Kiedy przybywasz?
bb
CYTAT(tissaia @ Tue, 10 Nov 2009 - 19:18) *
jak to jest - wyprowadzić się z Krakowa? Da się, czy serce jednak zawsze zostaje na Rynku, na Brackiej, na Plantach...? 41.gif


Nie da sie. Ale czasem tak wychodzi.
okko
Oj Tiss szkoda ale rozumiem cie- logistyka niesttey musi kierowac naszym zyciem.

Co do wyprowadzenia sie to ja mieszkam 10 lat prawie w Kraku i nadal jestem z Katowic- tutaj czuje sie jak turystka własnie- tam wjeżdżam i inaczej oddycham.

Kiedy planujecie wyprowadzke- bo wiesz obiecałas mi odwiedziny na wsi jak juz sie przeniose i zagnieżdze. 29.gif
tissaia
sdw - Baranówek byłby idealny, bo M. ma tam firmę, mamy tam dobrych znajomych i ciocię Marcina, która ma tę cudowna zaletę, że kocha dzieci i bosko gotuje icon_mrgreen.gif
A tak serio - Bukówka, Podhale - jak najbardziej wchodzą w grę. M. oglądał już jakiś dom w tamtych rejonach, ale coś było nie tak. Zaklepywał też dom na Sobieskiego, ale też tak na siłę jeszcze.

Kiedy siÄ™ przenoszÄ™?

Jak tylko znajdę konkretny dom i dostanę cynk, że praca mi się "szykuje", tj. że są na nią konkretne widoki - w tej kolejności. Jakoś pokładam ufność w tym, że w razie czego jakąś pracę w jednym z mych zawodów w Kielcach uda mi się znaleźć... Obym się nie myliła!

Szuka ktoÅ› polonisty? Copywritera? Przedszkolanki? Dziennikarza? icon_mrgreen.gif

Chili - jest opcja, ze już niedługo...
rtonka
Ja tez nic niewiem na temat wynajecia domu.
Fajnie ze sie przenosisz do kielc, mam nadzieje ze szybko sie spotkamy, pozdrawiam
Inanna
Tiss, bardzo się cieszę! Mam nadzieję, że poznam Cię osobiście. Wprawdzie nic nie wiem, o żadnym domu do wynajęcia, ale się rozejrzę i rozpytam.
oliweczkas
Tak, rynek pracy w Kielcach jest tragiczny. Znalezienie tu sensownej pracy graniczy z cudem!
A czemu akurat domu szukasz-mieszkanie w bloku nie może być?
tissaia
Oj, mam nadzieję, że jednak mi się uda coś sensownego znaleźć...

A dom - no cóż. Mamy psa. Podwórkowego psa, który w bloku nijak nie usiedzi. Co prawda zastanawiamy się, czy nie mógłby tymczasowo zamieszkać na podwórku firmy Marcina -tam M. jest codziennie, mieszkaja tam też dzieci znajome - no ale to ostateczność, nie chcemy mu tego robić icon_smile.gif
tissaia
M. oglądał dziś dom na Baranówku, na Batorego. Jego zdaniem jest OK - w sobotę zobaczymy jaki jest moim zdaniem. Jedziemy całą rodziną icon_wink.gif oglądać i ewentualnie negocjować cenę.

Niniejszym uprasza się o trzymacie kciuków. icon_smile.gif Mocno!

Jak wszystko będzie OK, to Święta spędzimy już w CK...
sdw
Czymam z całych sił icon_smile.gif
truska
JA tez trzymam kciuki bardzo mocno 03.gif
Ika
Trzymam icon_smile.gif Daj znać icon_smile.gif
candace
Tiss---- buuu ale pożegnanie robisz?icon_smile.gif) i trzymam kciuki!!

ja sie podpisuję pod Iką--- mieszkam w Bielsku, tu pracuje ale nie mam do niego serca. mam przyjaciół, znajomych, miejsca ale.... mogłabym w każdej chwili sie wynieść..... szukam... jedyne, żeby był silny wiatr bo to kocham:-)
Ika
CYTAT(Legalna blondynka @ Thu, 19 Nov 2009 - 10:44) *
szukam... jedyne, żeby był silny wiatr bo to kocham:-)


Zakopane. Halny jest silny icon_wink.gif
agak
I jak? Udało się?
candace
CYTAT(Ika @ Thu, 19 Nov 2009 - 10:50) *
Zakopane. Halny jest silny icon_wink.gif

ha! halny mam teraz w domu...
chcę jezioro, duże miasto, cywilizację i halny... gór nie bo średnio lubię...
Tisss- i co?
tissaia
No jutro jedziemy, jutro...nerwicy dostanę przez to wszystko zaawansowanej, bo taką podstawową to już mam... I jeszcze jutro mam spotkanie w sprawie pracy. O Jezusicku...
użytkownik usunięty
Tiss, wszystko się ułoży. Dasz radę. Ściskam!
tissaia
Szukamy dalej.
dom był super, fajna lokalizacja i w ogóle ale jednak za duży jak dla nas.. Nie czuję potrzeby posiadania 6 pokoi i salonu 37.gif Ja nie wiem co ten mój chłop, szalony jest czy co, bo on to by się już wprowadzał. Fakt, cena jest mnw. taka jak wynajem 3 pokojowego mieszkania, ale jak pomyslałam sobie, że mielibysmy to ogrzać... 37.gif

Poszukiwania zatem trwajÄ….
Pojawiła się możliwość ( jeszcze nie do końca pewna ) zainstalowania Skutra u ciocii Marcina, po sąsiedzku z jego miejscem pracy i rzut beretem od przyszłego przedszkola Maksia. Nie chciałabym tego, to ostateczność - niby widywalibyśmy go codziennie , brali na spacery itd. ale jakoś tak...icon_sad.gif Jeśli będzie taka konieczność, to tak zrobimy i wynajmiemy mieszkanie.

Bo - co najważniejsze- rozmowy w sprawie pracy przebiegły więcej niż pomyślnie. Ale nie chcę zapeszać.
okko
Tiss to nadal kciuki sa potrzebne prawda?

Bedzie dobrze- i pewnie swieta spedzicie juz tam.
Ika
Tiss, a nie dałoby się ogrzewać tylko części pokoi? Pozostałe miałabyś rezerwowe, dla gości icon_biggrin.gif Albo jako składzik icon_twisted.gif Skoro wszystko inne pasuje i cena atrakcyjna...?
tissaia
Ika- ten dom jest tak...nietypowo rozplanowany, że właśnie nie da się ... On jest na w sumie 4 poziomach - pomiędzy nimi jest tak po 5-6 schodków. I gdyby nie ogrzewać salonu np. to na jednym poziomie ( tym pierwszym ) zostaje sama kuchnia. na "półpiętrze" jest kolejny salon, taka otwarta przestrzeń i dopiero "półpiętro" wyżej ewentualny pokój Maksia. A jeszcze wyżej - dwie sypialnie.Gdzieś po drodze jeszcze dwie łazienki... jedna "półpiętro" niżej niż kuchnia, druga na samej górze. Jakoś sobie tego organizacyjnie nie wyobrażam - ja na dole w kuchni a mój hiper pomysłowy syn sam gdzieś w czeluściach domu...brrrrrrrrr
tissaia
Piekoszowska, Drogie Panie, Piekoszowska na wysokości Pasażu Świętokrzyskiego! Bardzo miłe pięterko mam nadzieję, że bardzo miłego domu. W grudniu przybywamy!


icon_smile.gificon_smile.gificon_smile.gif
Inanna
To imprezę proponuję zrobić. Na Paderewskiego taką fajną knajpkę otworzyli "Tiffany Cafe". Proponuję: sobota, 5 grudnia, godzina do ustalenia. Co Wy na to, drogie Panie? icon_biggrin.gif
sdw
Ale Cię wywiało, nooo... Na drugi koniec świata. Na Piekoszowską mi dalej niż do Krakowa icon_wink.gif
agak
Jakby spotkanie było w miarę wcześnie to ja chętnie przyjdę.
Inanna
Odnośnie godziny ja się dostosuję.
tissaia
Klucze będziemy mieć od 17 grudnia.

sdw:
koniec świata czy nie koniec - ja Cię w tych Kielcach i tak namierzę icon_wink.gif
Inanna
Tissaia, to w takim razie Ty podaj jakąś datę kiedy by Ci pasowało spotkanie.
sdw
Odwróć się tyłem do Pasażu i spójrz rozmarzonym wzrokiem przed siebie, lekko skręcając głowę w prawo. Tam gdzieś, w oddali, skryta za dachami domów, będę Ci machała chusteczką :ociera z oka łzę:

tissaia
No to patrząc tym rozmarzonym wzrokiem, stojąc tyłem do Pasażu rzecz jasna, jednym z dachów którego zobaczę będzie dach wynajmowanego przeze mnie domu.... A gdzie Ty dokładnie mieszkasz? Tj. kodu pocztowego nie potrzebuję, wystarczy mi rejon tak w przybliżeniu icon_wink.gif
sdw
Podhale icon_mrgreen.gif
tissaia
To Ty do Zakopca masz bliżej niż do mnie icon_mrgreen.gif

Eeee, nie tak znów daleko.

Nie wiem czemu, ale w Kielcach wszystko wydaje mi się być bardzo blisko siebie... Jakoś tak szybko się dociera z punktu A do punktu B.
sdw
Ja mam wręcz przeciwne obserwacje, niestety. Pewnie dlatego, ze moim gównym srodkiem lokomocji jest moja własna dwójka icon_wink.gif Albo komunikacja miejska.
tissaia
Właśnie, a'propos komunikacji... muszę obczaić jakie autobusy z tej Piekoszowskiej jeżdżą i dokąd jeżdżą... Pewnie kiedyś się odważę jeździć po obcym mieście samochodem, ale chiba nie tak od razu...
Inanna
CYTAT(tissaia @ Sat, 28 Nov 2009 - 09:40) *
Nie wiem czemu, ale w Kielcach wszystko wydaje mi się być bardzo blisko siebie... Jakoś tak szybko się dociera z punktu A do punktu B.


Akurat stamtąd, gdzie będziesz mieszkać to chyba najtrudniej się dostać dokądkolwiek (samochodem).
rtonka
tissaia super ze znalezliscie sobie lokum tylko szkoda ze tak daleko... ja mieszkam na drugim koncu kielc, mam nadzieje ze jakies spotkanie zorganizujecie a jesli mozna to i ja do Was dolacze....
tissaia
Wcześniej mieszkałam rok w rejonie Karczówkowskiej - dlatego chyba wyniosłam z Kielc takie wspomnienie ogólnej bliskości - bo stamtąd faktycznie niedaleko wszędzie.
A teraz to będzie jakieś 50 m. od rogu Piekoszowska/Malików - wyjazd "do miasta" więc niezły, a jak dalej... to jeszcze nie bardzo wiem icon_smile.gif
paulap
Kurcze... jakoś ta Piekoszowska i dla mnie końcem świata, ale myślę, że się znajdziemy. To co? Ustalamy jakis termin?
sdw
No widzisz! Mówię, że samiutki koniec świata? To już lepszy ten Baranówek był icon_wink.gif
sdw
A tak a'propos spotkania. uważam, i uważam, ze słusznie icon_mrgreen.gif że na TAKIM spotkaniu nie poowinni=o zabraknąć Reni. Z akcesoriami i nowinkami icon_mrgreen.gif Renia mogłaby kielczanki nawet wcześniej wprowadzić w temat nowosci, zebyśmy przy Nowoprzybyłej nie swieciły zaściankiem 03.gif
paulap
Teraz to nie wiem czy na spotkanie pójdę icon_redface.gif
sdw
No paczta panie, jaka delikatna. A się zna, konwersuje światle i nie rumieni lica.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.