Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Jak długo można żywić dziecko tylko piersią? Kuba ma ponad 7 i pół miesiąca i nie chce jeść nic innego. Raz na kilka dni zje 50 ml kaszki i to na tyle. Czyli jeść umie tylko nie chce. Nie chce jabłek/marchewki/dyni/mięsa/i itp. Ponawiam podawanie owoców, warzyw i nic. Pluje, zamyka usta. Próbowałam mieszać z moim pokarmem i nadal nic to nie pomaga. Nie pasują mu ani słoiczki ani świeże pokarmy. Waży i rozwija się prawidłowo tylko mi się marzy wyjść na dłużej z domu. Gdy chodze na angielski i nie ma mnie 3 godziny w domu to młody nie je.
Hexi
Wed, 18 Nov 2009 - 12:06
do 6 miesiecy powinno sie dziecko karmic wylacznie piersia, wiec twoj syn jest w idealnym wieku na powolne rozszezanie diety. do roku mozna karmic wylacznie piersia bez szkody dla dziecka jesli maly chce kosztowac roznych rzeczy i jak piszesz waga i rozwoj sa prawidlowe - wszystko jest ok a wyjscie na 3h to nie tragedia - jesli nic nie je w tym czasie - juz niemowlak moze jesc co 3h (moj syn tak od jakiegos 3miesiaca jedl - na rzdanie ) jesli chcesz wyjsc na dluzej, moze podawaj swoje odciagniete mleko lyzeczka albo z kubeczka?
Abotak
Wed, 18 Nov 2009 - 12:20
moze mu konsystencja nie odpowiada? Sprobuj go sadzac do wspolnych posilkow przy stole i dawac do inspekcji-ogladania, wachania i ew posmakowania ( ale sam zeby z wlasnej woli a nie karmiony) rozne rzeczy ktore sami jecie (brokuly twarde , gotowane na parze, jablko surowe cale lub pokrojone na wieksze kawalki, marchewka cala lub w slupki, kawalek selera naciowego, ogorka itd
Karmienie na ile nie tylko nic nie da ale moze miec i odwrotny skutek.
i oczywiscie ze 3 h bez jedzenia nawet dla noworodka jest w porzadku a co dopiero dla 7miesiecznego dziecka.
agak
Wed, 18 Nov 2009 - 12:21
Hexi on nie chce pić ani z łyżeczki ani butelki. Kubek też próbowałam. Interesuję go tylko ja a właściwie moje piersi. Problem też jest jak wychodzę z domu a on śpi to potem jak wracam to juz czeka na mnie na korytarzu bo jest bardzo głodny. Bogusia podaję mu duże kawałki ale zwykle po paru sekunach nie jest zainteresowany. Próbowałam o różnej gęstości posiłki i kaszka tylko mu pasuje jak jest gęsta.
W dodatku jak byliśmy na wakacjach i było gorąco to pił z butelki płyny a teraz nie chce. Nie rozumiem o co mu chodzi.
Przy porodzie powinna wypadać intrukcja obsługi.
Hexi
Wed, 18 Nov 2009 - 12:41
ja niedlugo rodze to poszukam czy sie gdzies nie zapodziala chyba musisz posprawdzac, dac dziecku wybor - moze bedzie chcial jesc rekami? to w koncu ciekawsze niz bycie karmionym (polecam zakup folii malarskiej - ratuje nerwy ) moze po prostu jeszcze nie dorosl i trzeba chwilke poczekac, w kazdym razie jak Bogusia pisze nic na sile a kto jak kto ale ona wie co pisze
Abotak
Wed, 18 Nov 2009 - 13:13
CYTAT(agak @ Wed, 18 Nov 2009 - 11:21)
Bogusia podaję mu duże kawałki ale zwykle po paru sekunach nie jest zainteresowany.
Agak, ale pozwalasz mu na samoobsluge? Bo nawet przez tych pare minut jesli troche polize, sprobuje raz i drugi to juz cos. We wlasnym tempie sie bedzie oswajal. Nie mozna liczyc na spektakularne efekty i pochlanianie lychami na tym etapie. Tak naprawde te poczatki to przeciez zawsze tylko polizanie, na czubek lyzeczki czy wlasnie to lizniecie jedno, dwa. Papki sa dla 2-3 miesieczniakow i przydawaly sie kiedy zalecano wprowadzanie nowosci w tym wieku wlasnie, ale 6-7 miesieczniak to juz z powodzeniem i sam usiadze i sam sie obsluzyc potrafi, i lubi rowniez poznawac swiat ( w tym smakow) na wlasna reke i kubek smakowy
Mialam tak z juniorem np ale robilam jak wyzej. Bez paniki ze tylko tyle, pamietajac ze to `tylko tyle` to jak najbardziej norma dla takiego dzieckaktore dopiero zaczyna przygode z innym jedzeniem niz plynne, a nie pol czy nawet cwierc lyzeczki, nie mowiac o sloiku Gerbera. Siadal z nami. Czasem nic nie zjadl. Podawalam na tace do inspekcji i ignorowalam nawet jesli rozrzucal, ew chwalilismy kiedy cos nowego w dziob wlozyl. Doszlo w koncu do punktu gdy jego idealnym pokarmem zaczelo byc wszystko co okragle i w dosc ostrych kolorach. Nazywalo sie to `bo`( w tlum. ball ) i najpierw sluzylo do popychania palcem tak jak kule bilardowe ktore gdzies tam dojrzal i z pasja obserwowal z M na ekranie. I tak oto przyjely sie maliny, porzeczki, pomidorki koktajlowe, winogrona, czeresnie pozniej. Wszystko co okragle i sie toczylo po tacy. Najpierw do bilarda, pozniej do dzioba Ale troche to trwalo- znaczy ta droga do dzioba i rozsmakowanie sie.
To bylo pon. 3 lata temu, a teraz chlopak tak sie rozkrecil ze o niczym innym nie mysli tylko o jedzeniu I, jak sam stwierdzil: przeciez wiesz ze ja ZAWSZE jestem glodny`
agak, Matylda była ponad 7 miesięcy tylko i wyłącznie na piersi (nie piła też nic poza moim mlekiem), potem przyjmowała jakiś jeden do dwóch posiłków tygodniowo. Po 8 miesiącu trochę ruszyło i stopniowo było coraz lepiej. I wcale nie rozwijała się tak prawidłowo w tym czasie, bo ruchowo była w tyle i wagowo trochę też (ale ona była z 35 tyg.). Lekarka kazała nie panikować, dać jej więcej czasu. I tak zrobiłam, choć nie powiem czego dostawałam, bo wiązało się to z tym, że prawie nie mogłam się z nią rozstawać (bo przecież odmawiała też picia). W każdym razie polecam jeszcze chwilowe wrzucenie na luz i przeczekanie. Zwłaszcza, że Kubuś prawidłowo się rozwija i wygląda jak okaz zdrowia (widziałam zdjęcia ).
trylinka
Wed, 18 Nov 2009 - 14:52
Moje przez 13 miesięcy jadło TYLKO pierś i nie chciało nic innego. Rozwijało się przy tym doskonale. Następne 13 miesięcy jadło GŁÓWNIE pierś a łyżeczka ryżu lub plasterek ogórka przez dzień był mega-sukcesem. Rozwijało się dalej doskonale (dobre parametry fizyczne, umysłowe i zero chorowania)
aluc
Wed, 18 Nov 2009 - 16:16
Maksa wyłącznie piersią karmiłam przez prawie 10 miesięcy, Olka przez prawie 8, o ile dobrze pamiętam bez szkód na ciele i umyśle Maks w ósmym i dziewiątym miesiącu życia zaczął nawet przybierać z większą dynamiką, niż poprzednio
bez ideologii, po prostu niczego nie chcieli do pyska włożyć i już
katiek
Mon, 04 Jan 2010 - 16:15
Agak i jak? Ruszył? Bo Tomasz a i owszem zupę wszamie, 200 ml nawet. Ale co z tego-za pół, godziny chce pierś i opróżni do ostatniej kropli. Generalnie je co 2 godziny i żarty jest. 3 godziny bez jedzenia-bez szans, nawet w nocy je co 1-2 godziny. Wieczorem je pierś-kaszę (ale ze 120 ml, więcej nie chce) ryżową na wodzie z owocami-pierś, pierś, pierś. A ja powoli wysiadam-przez Święta objadałam się do wypęku, udało mi się przytyć 3 kg, co z tego-minął tydzień i 2 już zniknęły....
Silije
Mon, 04 Jan 2010 - 17:04
Moja Emilka do 9 miesiąca życia za nic nie chciała rozszerzać sobie diety. Ruszyło jak zamiast papek zaproponowałam jej chleba, pikantniejsze warzywa i mięso i tym podobne rzeczy do gryzienia. Dodam że do 11 miesiąca życia nie miała żadnego zęba, więc to wcale nie było takie proste
agak
Mon, 04 Jan 2010 - 22:50
Jest troszkę lepiej. Wczoraj i dziś zjadł zmiksowane jabłka. I nawet 2 łyżeczki zupy dziś. Prawie codziennie coś mu gotuję, on zjada 2-3 łyżeczki makymalni a resztę je kot. Chociaż kotu smakują Jak trafi się coś większego to pluje i nie chce jeść. Martwię się, że od ok. 2 miesięcy nic nie przytył. On nawet piersi za bardzo nie chce. Rośnie na długość bo się w ubranka nie mieści. Nie ma fałd, nóżki ma coraz bardziej chude. Ogólnie jest zdrowy i demoluje chatę tak jak typowy 9-miesięczniak.
katiek
Thu, 07 Jan 2010 - 17:03
To mnie pocieszyłaś... A;e kupiłam młodemu niekapkowe ustniki aventu i wczoraj wypił ok. 50 ml, dziś też. Żeby za różowo nie było od 40 min. wisi mi na piersi i zabrać sobie nie daje-uspokajacza w dziobie ma, to mu wiercenie nad nami nie straszne.
Tores
Tue, 23 Mar 2010 - 16:18
Jestem tu nowa, więc witam wszystkich I chciałam Wam bardzo podziękować za ten wątek, bo mnie pocieszył jak nie wiem co. Moja Zuzia ma 8 miesięcy i nie chce jeść nic oprócz mojego mleka. Ponieważ starsza córka wcinała słoiczkowe jedzenie od 6 miesiąca życia, to teraz byłam załamana, że o co temu dziecku chodzi Na szczęście trafiłam najpierw na stronę Babyledweaning, a potem tutaj i trochę odżyłam - może kiedyś wreszcie załapie, o co chodzi z tym jedzeniem Martwię się wprawdzie nadal tym, że mała ma anemię, ale cóż, będzie dostawała żelazo, tymczasem zamiast wciskać jej na siłę papki słoiczkowe oraz gotowe kaszki - próbuję dawać kawałki różnych warzyw, owoców, miękki makaron, itp.
Oczywiście chciałabym, żeby najlepiej od razu zjadła całego ziemniaka albo pół banana, a tymczasem ona większość sobie wciera w głowę, a do buzi trafiają okruszki, ale to chyba o to chodzi - tak jest na początku... Jeszcze się zastanawiam, jak jej dawać kaszkę - wylać taką gęstą na płaski talerz i niech się w tym ciapcia? Całe moje jestestwo się buntuje przeciwko czemuś takiemu, ale skoro to ma pomóc, żeby jadła...
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.