Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Zapraszam koleżanki do następnej, wolnej od chorób części naszych zapisków. I chyba muszę pomyśleć o innej nagrodzie za pierwszy post, bo cos mi się wydaje, że nie ma już chętnych na bociana
A tutaj linki do poprzednich części - wspomnienia, wspomnienia....:
I chyba muszę pomyśleć o innej nagrodzie za pierwszy post, bo cos mi się wydaje, że nie ma już chętnych na bociana
a skąd wiesz???? może się jakaś chętna znajdzie...
witam w kolejnej części....
Mariena
Mon, 15 Feb 2010 - 17:34
No to zgodnie z tradycją, tym razem dla Myszorka prezent za pierwszy wpia w nowym odcinku:
A gdybyś jednak nie reflektowała, to na wymianę masz to - trochę wiosny:
Mariena
Mon, 15 Feb 2010 - 17:35
A tutaj ja z moimi przebierańcami w ostatnią sobotę karnawału
Myszorek
Mon, 15 Feb 2010 - 18:41
Mariena... dzięki... na ten moment wolę bardziej wiosnę aniżeli bociana... jak się coś zmieni w tej materii powiadomię
masz super dzieciaki!!!!
AgucioreQ
Mon, 15 Feb 2010 - 19:37
Mariena, brzuchate, aczkolwiek nie wszystkie chciały
macie rację, nie wpadłam na ten pomysł z mieszkaniem "przy kimś" koniecznie zaraz zamieszczę ogłoszenie.
Agga, serdecznie dziękuję za namiary. Dzwoniłam dziś, ale ta Pani powiedziała, że ktoś ma im dac odpowiedź do końca tygodnia :smutek tanie to mieszkanko, obawiam sie ze ktos mi go hapnie. Z tym drugim mieszkaniem nei wyszlo, kobieta umowiła sie ze mna na dzis, dobrze ze zadzwoniłam, powiedziała, ze sytuacja rodzinna inaczej wyszła i ze juz nieaktualne. A ja do tygodnia czasu musze znalesc mieszkanie, inaczej bede musiała dac babci kase i bede miesiac w tyłek, a za meisiac pewnie bede wygladac jak mała beczka.
I szukam na szybkości taniego czegos, źle, źle, źle....
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin Nie martw się kochana, faceci to egoiści, ale masz nas
AgucioreQ
Mon, 15 Feb 2010 - 19:37
no i Asia chora.
mama_oliwki
Mon, 15 Feb 2010 - 21:29
CYTAT(AgUc!oReQ @ Mon, 15 Feb 2010 - 19:37)
no i Asia chora.
no to choryjemy razem
eryk ma taki kaszel,z e nie policze nawet do 10 między jednyma drugim kaszlnięciem wstał po 6 co mu sie nie zdarza raczej, budzę go nawet po 8 do przedszkola i dopiero usnęli....
mama_oliwki
Mon, 15 Feb 2010 - 21:31
MYSZOREK nam powiedzieli nawet, zebyśmy oliwkę z przedszkola zabrali na te dwa tygodnie coby nie przytachała czegoś
AGUC faktycznie dziewczyno jeszcze troche i nie da się ukryc
AgucioreQ
Mon, 15 Feb 2010 - 21:41
aaa wstretne choróbska... sioooo!!!!
mam prosbe do was Szukam ŁATWYCH;) i tanich przepisów na obiad, przydadza sie, a z neta nie chce sciagac bo jakos bardziej ufam doswiadczeniu domowemu:)
Izaaa
Mon, 15 Feb 2010 - 23:02
My też się meldujemy na nowym wątku.
Ostatnio nie piszę bo jestem taka padnięta że czasem nie wiem jak się nazywam, mam często bóle głowy straszne. Byłam z Patrycją w piątek we Wrocławiu u kardiologa z tym jej serduszkiem i pani doktor powiedziała że szmery są już mniejsze i ona sądzi że dziurka między przedsionkami serca, którą miała już się zarosła albo się zarasta. W 2012 mamy jechać na echo serca i ostatecznie to potwierdzić. Naprawdę się ucieszyłam.
U nas puk, puk chorób na razie brak.
Mariena
Tue, 16 Feb 2010 - 09:01
Izaaa - wreszcie jakaś dobra wiadomość!!!
Ja dziś idę najpierw na szczepienie z Maćkiem a później... do fryzjera. Zrobić sobie na glowie jakąś totalną rewolucję, potrzebuję odmiany. Na dodatek nie wiem, czego chcę dokładnie, więc mąż nie wie, kogo zastanie wieczorem w domu. Więcej - ja sama nie wiem, kogo on zastanie
Ania chyba znów ma katar...zastrzelę się chyba, bo pewnie jutro już nie pójdzie do przedszkola a ja znów ugrzęznę w domu... i po raz trzeci już będę musiała przekładać wizytę u ginekologa. Wściec się można, w środę wróciła do przedszkola po 1,5 tygodnia chorowania.
Anecznik
Tue, 16 Feb 2010 - 12:04
Widzę, że chorób ciąg dalszy...aj. Niki też ciągle katarzy, na razie tylko. Trochę mnie niepokoi jego gardełko bo mam wrażenie, że ma czerwone a migdały wielkie. Z drugiej strony nie narzeka na ból gardła. Sama nie wiem czy iść z nim do lekarza. Chyba na razie się wstrzymam.
Mariena fajnych przebierańców miałaś w domu
Iza bardzo się cieszę, ze dziurka już sie zarasta. Super! Oby Pati zupełnie była zdrowa. Ucałuj ją od cioteczki
Aguc ja Ci nic konkretnego nie podam z przepisów na tani obiad. Z reguły jest to danie kombinowane z czegokolwiek. JA przede wszystkim nie lubię marnować jedzenia. U mnie w domu rodzinnym jak był rosół np w poniedziałek to we wtorek z tego rosołu robiło sie np zupę pomidorową. Jak na kolejny dzień jeszcze rosół został i był dobry to się robiło jeszcze potrawkę dogotowując tylko ryż i groszek z marchewka. Przy daniach mięsnych kiedy został sos, zamrażało się go i potem wykorzystywało np do pyz. Poza tym moi rodzice zawsze z niczego potrafili zrobić coś i sama się od nich tego nauczyłam. Moja teściowa marnuje jedzenie a mnie się serce kraja
Dziewczyny jeszcze raz dzięki za życzenia urodzinowe. Ten dzień minął i bardzo dobrze. No więc tak. W rezultacie nie zrobiłam dosłownie kopca kreta a cosik podobnego. Najpierw dałam do cista za dużo mleka, ale uratowałam je mąką. Niestety śmietanka 30% mimo daty, która pokazywała przydatność do spożycia pod wpływem ubijania zważyła się Cały dzień z tym plackiem walczyłam. Szkoda było mi upieczonego cista (już wydrążonego na banany) więc postanowiłam zrobić jakiś innym krem. Najpierw poleciałam do sklepu i tam dostałam bardzo szybki i łatwy krem do tortów o smaku śmietankowym. Tak więc po wyłożeniu bananów na to kremu i reszty ciasta placek wyszedł naprawdę przepyszny! Nie ukrywam jednak, że miałam już dosyć kombinacji. Moja mama z bratem jednak przyjechali. Ucieszyłam się aczkolwiek tak do końca humoru nic nie było wstanie mi poprawić. Wieczorek odbyłam z mężem poważną rozmowę, tym razem on zaczął. Obawiam się, że jeśli on nie zrobi nic w kierunku lepszych kontaktów między nami to ja dostanę depresji. Już zdarza się, że nic mi się nie chce i potrafię nawet pół dnia siedzieć sama w ciszy, uciekając przed światem. Na razie nad tym panuję, ale nie wiem co będzie dalej. i jestem wściekła na mojego męża, choć bardziej zawiedziona, że nic z tym nie robi, nie próbuje pomóc choć on twierdzi inaczej.
Trochę ponarzekałam znowu, ale ja dziewczyny jestem naprawdę do niczego. Jedyne co mnie cieszy to ruchy Ktosia, jednak nie pamiętam już kiedy serdecznie i z ogromną radością się śmiałam
Mariena
Tue, 16 Feb 2010 - 15:57
To fajnie, że jednak w urodziny rodzinka się stawiła. A mąż... no cóż, przynajmniej wiesz, że masz z kim do końca życia poważnie rozmawiać A depresja - przyjdzie wiosna, wyjrzy słoneczko, zazielenią się drzewa i krzewy i deprecha zniknie jak śnieg. Jestem tego pewna.
Mnie się humor poprawił, wróciłam od fryzjera totalnie odmieniona. Aż sama muszę się do siebie teraz przyzwyczaić, bo na razie w lustrze widzę obcą kobietę. Ale koleżanka, która mi pilnowała w tym czasie Maciusia była zachwycona. Mam teraz ciemne, czekoladowe włosy z leciutkimi rozjaśnieniami na czubku głowy. I już nie zwiążę sobie włosów - mam mocno podciętą bombkę. Coraz bardziej się sobie podobam w tym nowym wcieleniu - ciekawe co wieczorem mąż powie
Adriannna
Tue, 16 Feb 2010 - 17:10
I ja melduje sie na nowym watki. U nas choroby - narazie odpukac wszystko idzie ku lepszemu. Sophie zdrowa, siedzi w domu wiec raczj nie powinna mi niczego nowego przyniesc, ja tez lepiej sie czuje mimo, ze ucho nadal zapachane i glowa pobolewa i tak jestem w super humorze. Soneczko swieci - jest ok.
Mariena twoje przebierance cudne. Macius juz taki duzy sie wydaje :0) Ja tez na etapie przebierania - marze sobie, ze po wyprowadzce do Rio wycwicze to swoje cialo i wbije sie w jakies piora - w stylu tych, ktore nosza panie podczas karnawalu. Juz 3 noc dzis zarwalismy ogladajac karnawal najpierw z Sao Paolo, a potem z Rio i szczeka mi opadla. Przecudne sa te stroje, fantastyczna atmosfera...musze wziasc w tym kiedys udzial... No i te kobiety - smialam sie do Achilesa, ze nielada zaszyczyt mnie spotkal - tyle pieknych kobiet w jego miescie, a on sobie mnie wybral ;0)))
Lece na 14 watek poczytac co pisalyscie bo cos mnie chyba ominelo w temacie Anecznika ;0)
Adriannna
Tue, 16 Feb 2010 - 17:27
Ok...doczytalam :0) Nie wiem tylko czy czegos nie zapomne...
Na poczatek
Anecznik 100 lat!!! Zdrowia, spelnienia marzen, pomylsnej ciazy, szybkiego porodu ...no i zeby wszytsko ukladalo sie po twojej mysli!
...z koszem czerwonych roz ;0)
Przykro mi, ze ten dzien byl troche inny niz sobie wyobrazalas...no wlasnie, ja przestalam sobie jakis czas temu cokolwiek wyobrazac, robic sobie nadzieje na rozne rzeczy i musze przyznac, ze poki co zaczynam na tym caliem dobrze wychodzic. Czesciej jestem teraz zaskakiwana niz wczesniej...bo juz na to nie czekam. Naprawde polecam ;0)
A odnosnie gofrownicy :0)))) Powiedz tesciowej ze twoja kolezanka ma urodziny 17.11 i jak by chciala to moze mi gofrownice tez sprawic. Bardzo bym sie ucieszyla :0)))) Oj sprytna ta twoja tesciowa, choc historia z nozyczkami do kurczaka dla Twojego meza jeszcze abrdziej mnie rozbawila :0))))
Iza, super, ze wyniki Patrycji tak dobre. Tak pomyslnych wiadomosci potrzeba nam zdecydowanie wiecej!!!
Majka - zdrowia dla Eryczka zycze!!!
Maszorku - a nie da rady aby przed tym zabiegiem Tymek zostal w domu jakis czas, zeby niczego znowu nie przyniosl z przdszkola? Po tym zabiegu na pewno zauwazysz ogromna poprawe. Swietnie, ze dostaliscie tak szybko termin.
Mariena - zdjecia nowej fryzury prosze. Jestem ogromnie ciekawa jak wygladasz!
Aguc kciuki trzymam za znalezienie mieszkania!!!
AgucioreQ
Tue, 16 Feb 2010 - 19:40
Izaaa dobrze, ze wszystko dobrze
Myszorku, 3mam kciuki za Tymcia.
U mnie zły, oj złyyy dzień.
mama_oliwki
Tue, 16 Feb 2010 - 23:05
CYTAT(AgUc!oReQ @ Mon, 15 Feb 2010 - 21:41)
aaa wstretne choróbska... sioooo!!!!
mam prosbe do was Szukam ŁATWYCH;) i tanich przepisów na obiad, przydadza sie, a z neta nie chce sciagac bo jakos bardziej ufam doswiadczeniu domowemu:)
z tanich to chyba pizza domowo oczywiśice naleśniki z warzywami i mięskiem mielonym coś ala po meksykańsku pulpeciki
mama_oliwki
Tue, 16 Feb 2010 - 23:11
IZAA koleżanki córka tez miała taką wadę wyrosła z niej ma teraz 7 lat i żadnych szmerów
Adriannna
Wed, 17 Feb 2010 - 00:05
Z dan latwych i tanich na mysl przyszly mi placki ziemniaczane z sosem z pieczarek np, lub tradycyjnie ze smietana, nalesniki, spagetti tez - makaron drogi nie jestm do tego sos pomidorowy, cebulka, jakas papryka moze byc - nie wiem jak mieso mielone w PL czy drogie czy tanie. Jak tanie to mielone do sosu do makaronu w sam raz. Zreszta makaron mozna na setki sposobow przyrzadzac i jednoczesnie tanio. Z mielonego - kotlety mielone. Zupe nagotowac w duzym garnku na kilka dni warzywna (marchew, pietrucha, por, cebula, brukselka, ziemniaki) Ja potem miksuje i mam zupe krem - pycha. Zupa to chyba w ogole najprosciej - tylko wrzucasz, gotuje sie sama. Do tego chlebek moze byc. Albo mozna ryz dodac, bedzie bardziej pozywna.
AgucioreQ
Wed, 17 Feb 2010 - 07:43
Ada, narobiłas mi smaka na mielonego ;)Chociaz na sklepowym mielonym zraziłam sie wieeele razy i jak już coś, kupuję łopatkę i proszę, żeby mi ją zmielili. Cenowo na to samo wychodzi, a przynajmniej wiem co jem.
Asia chora siedzi w domu, babcia obrazona, a ja mialam isc na ulotki... no i niewiem co teraz :smutek
Mariena
Wed, 17 Feb 2010 - 09:27
No dobra, tak wyglądam teraz po zmianach - zdjęcie może niekoniecznie najbardziej korzystne, ale trudno, fotogeniczna to ja nie jestem
AgucioreQ
Wed, 17 Feb 2010 - 09:31
Mariena super włoski! Gratuluje odwagi, ja mam dlugie i niemam odwagi by je ściąć
Ide na ulotki, do Siusi przyjdzie dziadek. Jeszcze do wtorku i koniec, koniec, zadnych ulotek!
Anecznik
Wed, 17 Feb 2010 - 11:42
Ada dziękuję Ci bardzo za życzenia urodzinowe a przede wszystkim....za ten piękny bukiet róż....tego mi było trzeba . I cieszę się, że mała jest już zdrowa a Ty dokuruj się do końca. Z tym uchem proponuje jednak iść do laryngologa by oczyścił z woskowiny.
Mariena rzeczywiście zmiana jest, przede wszystkim z jasnych przeszłaś w ciemne...zupełnie inaczej twarz się"komponuje". Nie wydaje Ci się, że takie krótsze włosy są wygodniejsze? Ja jak pierwszy raz ścięłam włosy (a miałam dużo krócej od Ciebie) nie mogłam sie nadziwić jakie rewelacyjne wrażenie jest nosić tak "wygodną" fryzurkę Podobasz mi się w tej fryzurce aczkolwiek jakoś bardziej pasujesz mi w jasnych pasemkach jeśli chodzi o kolor, jednak przypuszczam, że to kwestia przyzwyczajenia się do "nowego" wizerunku .
Mnie wczoraj odwiedziła przyjaciółka....odżyłam dosłownie. Tak mi było potrzeba jej obecności, rozmowy z nią.....w końcu serdecznie mogłam się śmiać bo miałam ku temu powód. Sytuacja dość dziwna bo z chwilą wyjścia mojej przyjaciółki i jej męża między mną a D. znowu zapanowała cisza. A potem rozmowa do 24. I wiecie co jest najdziwniejsze. Że myślimy tak samo, do takich samych wniosków dochodzimy a nie możemy jakoś tych naszych relacji poprawić. Coś czuję, ze czeka nas dużo pracy, oby owocnej w swych zamiarach.
Myszorek
Wed, 17 Feb 2010 - 16:56
Mariena... fajnie, wiesz.... bardzo fajnie... mi się baaardzo podoba wersja "na ciemno"... ale ja z frakcji ciemnych....
ja dziś też wyrwałam się wcześniej z pracy i poszłam sobie do fryzjera... kolorek rzuciłam sobie w sobotę sama.... ciemny... oj ciemny....
Adriannna
Wed, 17 Feb 2010 - 17:11
Mariena mi tez sie podoba Jakas taka smuklejsza sie na twarzy zrobilas dzieki tej fryzurze. Naprawde fajnie do ciebie pasuje. Anecznik, ja w uchu woskowiny nie mam ani grama, po zabiegu ze swieca do uszu wszystko mi z nich wyszlo (swieca do uszu jest zrobiona z wosku pszczelego. Wkladasz ja do ucha zapalasz do gory i pozwalasz aby 2/3 sie stopily. Cisnienie przy tym powoduje, ze wysysa ci zalegla woskowine) W PL robilam to swego czasu 2 razy na rok bo swieczki mialam za darmo. Tutaj zapominam. Ostatnio kupilam i A. mi robil wiec z pewnoscia powodem mojej gluchoty nie jest woskowina, a ropa ktora podczas zapalenia zatok zalegla gdzies w okolicach ucha i troche to potrwa zanim stamtad sie usunie. Dodam jedynie, ze dzisiaj podczas dmuchania w chusteczke troche mi sie ucho odblokowalo. Nadal na nie gorzej slysze, ale i tak lepiej jest niz do tej pory.
Myszorek
Wed, 17 Feb 2010 - 17:34
też kiedys miałam robione świecowanie uszu.... bardzo przyjemny zabieg.... relaksujący....
AgucioreQ
Wed, 17 Feb 2010 - 17:45
uoooaaaa.... ziewam eh ale mam nerwy, jeszcze do piatku musze czekać na decyzje coz tym mieszkaniem... płakac mi się chce, wszedzie drogo, albo kaucje chca... buuu, 3majcie kciuki, zeby sie tu udało... ale pewnie to by było zapiekne :jestem zły
AgucioreQ
Wed, 17 Feb 2010 - 18:00
znowu sie zaczyna, boze, aj chce stac juz uciec! Asia sei zrobiła ostatnio nie do zniesienia. Babka jej na wszystko pozwala, a jak ja okrzycze, czy nawet powiem spokojnei ze niewolno to jest zaraz" chodz do babci bo ta maciora cie wykonczy", a potem dziecko przeciwko mnie. Kolejny powód do mojej ucieczki: jakies dziwne zboczenia mojej babki, ciagle gada o "dup**niu" i przykład podzywki do dziecka wczoraj. Asia ściagła majtki lalce bo stwierdziła, że sa za duże a babka "no to jeszcze jej wyliż". ZABIERZCIE MNIE STĄĄĄĄD !!!
Adriannna
Wed, 17 Feb 2010 - 20:39
CYTAT(AgUc!oReQ @ Wed, 17 Feb 2010 - 18:00)
znowu sie zaczyna, boze, aj chce stac juz uciec! Asia sei zrobiła ostatnio nie do zniesienia. Babka jej na wszystko pozwala, a jak ja okrzycze, czy nawet powiem spokojnei ze niewolno to jest zaraz" chodz do babci bo ta maciora cie wykonczy", a potem dziecko przeciwko mnie. Kolejny powód do mojej ucieczki: jakies dziwne zboczenia mojej babki, ciagle gada o "dup**niu" i przykład podzywki do dziecka wczoraj. Asia ściagła majtki lalce bo stwierdziła, że sa za duże a babka "no to jeszcze jej wyliż". ZABIERZCIE MNIE STĄĄĄĄD !!!
nawet nie ma co komentowac. Aga trzymam kciuki za mieszkanie. Uciekaj z tego domu jak najdalej. Dla Asienki wielki buziak.
AgucioreQ
Thu, 18 Feb 2010 - 08:14
Asi przeszlo więc poszła do przedszkola, kaszlnie czasem ale na tym sie konczy. Szybko przyszlo, szybko poszło uf... A ja mam nerwy, D. ma sprawe w sądzie dziś... za coś czego nie zrobil. Ktoś juz 2 raz chce wrobić, ale w ten dzien był ze mną... od rana do wieczora, ale co z tego, jak sądu to nie obchodzi. Nerwy mi już siadają, nic nie jest jak byc powinno, dobrze, ze Asia chociaż jest grzeczna, chociaż czasem odzywa sie okropny urwis, no ale to dziecko.
Trzymajcie kciuki, jutro mam dostac odpowiedź o mieszkanie ...
Mariena
Thu, 18 Feb 2010 - 09:09
Na babcię po prostu brak mi słów!!! Co to za zachowanie!!! Gdyby ktoś tak się odezwał do mojego dziecka to nie wiem, co bym zrobiła. Wiem, że Ty na razie nie masz gdzie uciec, ale staraj się o to z całych sił - dzieci nasiąkają takim "brudem" psychicznym jak gąbka. Podobno najwięcej chłoną takich rzeczy typu codzienne zachowania przez pierwsze 3 lata swojego życia, więc podejrzewam że u Asi będą się odzywały skutki wychowania przez zdemoralizowana "babunię". Ale może chociaż drugie dziecko uchronisz przed tym!
mama_oliwki
Thu, 18 Feb 2010 - 11:34
CYTAT(Myszorek @ Wed, 17 Feb 2010 - 16:56)
Mariena... fajnie, wiesz.... bardzo fajnie... mi się baaardzo podoba wersja "na ciemno"... ale ja z frakcji ciemnych....
ja dziś też wyrwałam się wcześniej z pracy i poszłam sobie do fryzjera... kolorek rzuciłam sobie w sobotę sama.... ciemny... oj ciemny....
same zmiany widzę ja tez sie wybieram do fryzjera, musze trochę podciać końcówki po farbowaniu mają sie nie najlepiej zresztą przed tez i erysia muszę podciąć tez bo wyglada jak pudel
mama_oliwki
Thu, 18 Feb 2010 - 11:35
CYTAT(AgUc!oReQ @ Wed, 17 Feb 2010 - 18:00)
znowu sie zaczyna, boze, aj chce stac juz uciec! Asia sei zrobiła ostatnio nie do zniesienia. Babka jej na wszystko pozwala, a jak ja okrzycze, czy nawet powiem spokojnei ze niewolno to jest zaraz" chodz do babci bo ta maciora cie wykonczy", a potem dziecko przeciwko mnie. Kolejny powód do mojej ucieczki: jakies dziwne zboczenia mojej babki, ciagle gada o "dup**niu" i przykład podzywki do dziecka wczoraj. Asia ściagła majtki lalce bo stwierdziła, że sa za duże a babka "no to jeszcze jej wyliż". ZABIERZCIE MNIE STĄĄĄĄD !!!
dziwną masz ta babcie straszna nimfomanka, nic tylko sex jej w głowie chyba musisz jej znaleźć jakiegoś chłopa
Adriannna
Thu, 18 Feb 2010 - 11:38
CYTAT(mama_oliwki @ Thu, 18 Feb 2010 - 11:35)
dziwną masz ta babcie straszna nimfomanka, nic tylko sex jej w głowie chyba musisz jej znaleźć jakiegoś chłopa
Faktycznie, sprawia wrazenie strasznie niewyzytej w sprawach lozkowych
Anecznik
Thu, 18 Feb 2010 - 12:20
CYTAT(Adriannna @ Thu, 18 Feb 2010 - 11:38)
Faktycznie, sprawia wrazenie strasznie niewyzytej w sprawach lozkowych
O tym samym pomyślałam. Kobieta w jej wieku ma prawo mieć potrzeby seksualne, ale żeby takimi głupimi i obrzydliwymi tekstami zwracała się do dziecka , czy choćby nawet do Ciebie jako swojej wnuczki!? Mnie sie to w głowie nie mieści. Niech sobie rzuca takimi hasłami w sypialni ze swoim kochankiem a nie do bezbronnego dziecka. Ona jest walnięta....przepraszam za słowo, ale mnie się to w głowie nie mieści !!! Gdyby ktoś sie zwrócił w en sposób do mojego dziecka to bym mu wszystkie kłaki z głowy wyrwała.... Aguc trzymam kciuki z mieszkanie, a jak nie wyjdzie to szukaj dalej, musisz się stamtąd uwolnić.............i nie chcę słyszeć sprzeciwu. Uciekajcie stamtąd!
Anecznik
Thu, 18 Feb 2010 - 12:23
Gr...normalnie sie teraz zdenerwowałam i tak mi żal Asi i Agi, ale....
Wracając to spraw własnych...dzidziol kopie. Właśnie w tej chwili, chyba wyczuło moje zdenerwowanie. Dzisiaj jadę do gina na wizytę, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
Z mężem zaczynamy nowy rozdział życia. Trzymajcie ksiuki by nam się udało.
Niki ciągle katarzy, ale humor go nie opuszcza. Mój maż też zawalony i teściowa ale ta ostatnia to już nie pod moją opieką. Mimo to wiecie jak z chorymi facetami...gorzej jak z dziećmi Ledwo nos mu zapchało a już łazi i biadoli. Nic trzeba to jakoś przetrzymać. Zrobiłam mu wczoraj masaż pleców dla poprawy samopoczucia, ale mimo to ciągle narzeka. Byle mnie nie złapało b ja to juz nic nie będę mogła aplikować prócz witamin. Chcę wiosny!!!!
ana28
Thu, 18 Feb 2010 - 14:31
Widzę wiosenne przemiany Mariena ładna fryzurka i duża zmiana a zdjęcie rodzeństwa prześliczne- uwielbiam takie rodzinne fotki.
Aguć czy Twoja babcia też była w takiej sytuacji tzn że została sama z dzieckiem i nie miała męża? Bo mam wrazenie że ona chce ustrzec Ciebie i Asię przed powielaniem tego schematu, ale sposób w jaki to robi daje efekt przeciwny do zamierzonego. Kurcze masz strasznie toksyczną rodzinę i złe wzorce zupełnie nie do naśladowania!
ana28
Thu, 18 Feb 2010 - 14:47
Aguc jeszcze coś mi przyszło do głowy, chodzisz do kościoła? Może działa tam np caritas? W naszej parafii np siostry zakonne prowadzą ognisko przedszkolne, pomagają samotnym matkom nie wiem dokładnie na czym to polega ale może warto się dowiedzieć i opowiedzieć o swojej sytuacji... A pani psycholog do której chdzisz nic nie doradziła? Mieszkasz w dużym mieście moze działają tam jakieś formy pomocy?
Mariena
Thu, 18 Feb 2010 - 14:56
Dziękuję za miłe słowa odnośnie mnie i moich przebierańców Bardzo mi się podobało określenie Myszorka, że jest z frakcji ciemnych - to i ja do tej frakcji dołączyłam
A ja sobie dziś narobiłam... zachciało mi się... Miałam w okolicach intymnych znamiona, od dziecka, takie spore brodawczaki. zawsze mi to przeszkadzało, ale bałam się usunięcia. No i wstyd mi jakoś było z takimi okolicami do lekarza dermatologa iść. Mój ginekolog od kilku lat mnie namawiał na usunięcie tego i w końcu się dałam namówić. Dziś mi to usunął - o rany, po co mi to było!!! Oczywiście znieczulił mi te miejsca zastrzykami (bolało tam jak diabli!), ale i tak było baaardzo nieprzyjemnie (delikatnie mówiąc). No i krwawiłam jak zarzynana świnia, bo to delikatne, unerwione i ukrwione miejsca. No i teraz mam dwie rany, pozszywane (jeszcze szwy będą do usunięcia), siedzieć mi niewygodnie, nawet sikać się boję... Głupia baba, nie miała kłopotu, to sobie załatwiła. Niby wiem, że jak się wygoi to będzie super, ale zanim się wygoi... to się namęczę.
A Maciek tak zasnął mi w samochodzie, że śpi już teraz w domu w foteliku tylko rozpięty prawie godzinę
ana28
Thu, 18 Feb 2010 - 15:26
Mariena współczuję, samopoczucie chyba podobne jak po nacięciu krocza do porodu, ale jak zdejmą Ci szwy to wszystko wróci do normy.
Ale wiosennie się zrobiło, świeci słońce i tylko kapie roztapiający się śnieg.
Adriannna
Thu, 18 Feb 2010 - 16:05
Mariena - bidulo...tez mialam kiedys brodawki na plecach. Wkurzaly mnie bo czasem gdy sie drapalam zapominalam o nich i je podraznialam - co malo przyjemnym uczuciem bylo. Z tym wybralam sie akurat do dermatologa. Pani mi wszystko ladnie powypalala. Krwi nie bylo, szwow tez nie...gdybym wiedziala o twoim problemie wysylalabym cie mimo wszystko do dermatologa jednak. Bardzo prawdopodobne, ze krojenia mozna byloby uniknac.
AgucioreQ
Thu, 18 Feb 2010 - 17:07
Anecznik, a probowałaś u małego te doustne szczepionki uodparniajace? U nas naprawde zdały sie na dobre, Asia juz zdrowa,a pisałam dopiero ze rozkaszlało ja na dobre, po 3 dniach przeszło. Kopadełko moje też podkopuje, jakie to fajne
Mariena, oj wspołczuje, jak sobie przypomne po porodzie, jaka byłam porozrywana w 2 i nacieta w 1 miejscu... Wstyd sie przyznac, tez sikałam pod kątek, zeby mnie nie piekło, nie mowiac o 2 potrzebie, ktora tydzien unikałam po porodzie. Może jakaś maśc na to(niewiem czy mzoan smarować takie rany?)albo okłady?
Co do zboczenia mojej babci, całe zycia miała jednego faceta, mojego s.p. dziadka,, ale powiemw sekrecie, ze dziadek zalił sie np. mojej mamie, ze za młodu, zanim babcia sie "rozkreciła" to mu sie odechciewało Asia to na szczescie bardzo mądredziecko i wie co wolno a co nie, odroznia dobre od złego, szczerze ja tez sie wychowałam na takich odzywkach, ale jakos tym chamstem (mam nadzieje) nie przesiąkłam. Czekam na odpowiedź, do jutra mam ją dostać... Jezu jak sie boje!
I pytanie do Was, ja jużzapomniałam jak to z tymi skurczami "przepowiadającymi"... Bo chyab to za wcześnie, Boże takie 3 skurcze w nocy mnie złapały, że myślałam, że rodze. Brzuch twardy jak skała, zaczełam oddychać "na pieska" jak przy porodzie i masować brzuch, ale To było coś okropnego, bólll.... Zaraz bede dzwonic do szpitala, bomnie to gnębi, co to mogło być
mama_oliwki
Thu, 18 Feb 2010 - 23:19
CYTAT(Mariena @ Thu, 18 Feb 2010 - 14:56)
Dziękuję za miłe słowa odnośnie mnie i moich przebierańców Bardzo mi się podobało określenie Myszorka, że jest z frakcji ciemnych - to i ja do tej frakcji dołączyłam
A ja sobie dziś narobiłam... zachciało mi się... Miałam w okolicach intymnych znamiona, od dziecka, takie spore brodawczaki. zawsze mi to przeszkadzało, ale bałam się usunięcia. No i wstyd mi jakoś było z takimi okolicami do lekarza dermatologa iść. Mój ginekolog od kilku lat mnie namawiał na usunięcie tego i w końcu się dałam namówić. Dziś mi to usunął - o rany, po co mi to było!!! Oczywiście znieczulił mi te miejsca zastrzykami (bolało tam jak diabli!), ale i tak było baaardzo nieprzyjemnie (delikatnie mówiąc). No i krwawiłam jak zarzynana świnia, bo to delikatne, unerwione i ukrwione miejsca. No i teraz mam dwie rany, pozszywane (jeszcze szwy będą do usunięcia), siedzieć mi niewygodnie, nawet sikać się boję... Głupia baba, nie miała kłopotu, to sobie załatwiła. Niby wiem, że jak się wygoi to będzie super, ale zanim się wygoi... to się namęczę.
A Maciek tak zasnął mi w samochodzie, że śpi już teraz w domu w foteliku tylko rozpięty prawie godzinę
CHYBA SIE NUDZISZ BARDZO ups... i takie extremy ci w głowie
ja miałam kiedyś kurzajkę na dłoni wypalana również, ale szwy tez miałam smród spalonego mięsa tez nie jest najlepszy
mama_oliwki
Thu, 18 Feb 2010 - 23:24
ja i w jednej i drugiej ciaży miałam twardy brzuch co jakiś czas hm... raczej co kilka godzin, tylko ze mnie nic nie bolało tylko strasznie niewygodnie jakbym kamień miała w brzuchu a przepowiadające to takie lekkie bóle miesiączkowe przynajmniej ja takie miałam
Mariena
Fri, 19 Feb 2010 - 09:54
Oj, nie nudzę się - zapewniam. Dziś znowu została Ania w domu, katar. Czyli kolejny dzień w jednym pokoju z niemowlakiem i przedszkolakiem. Wścieknę się. Nie spodziewałam się, że będę tę ciasnotę tak źle znosić...
Anecznik
Fri, 19 Feb 2010 - 11:10
Helo
U nas choroby na całego a dokładnie katarzysko. Wszyscy już churchlają, a teściowa ma antybiotyk na gardło. Tylko ja zdrowa a Nikiemu już mija.
Aguc Niki brał szczepionki do ustne broncho-vax....sprawdziła się rewelacyjnie. Tak naprawdę Nikodem mi nie choruje, jedynie katar od czasu do czasu, ale i tak rzadko. Antybiotyk brał..........nawet nie pamiętam kiedy więc na razie nie narzekam. Bardziej się boję jak pójdzie do szkoły gdyż nie wiem czy będzie na tyle odporny by wszystkiego nie łapać. Co do skurczy przepowiadających to ja Ci nie pomogę bo takowych nie miałam. Natomiast uważam, że powinnaś iść do lekarza i nie wiem czy nie powinnaś zasugerować by położył Cię na oddziale na obserwacji. Zbyt dużo masz tych "fajerwerków" jak na wczesną ciążę.
Mariena to sobie "relaks" zafundowałaś, nie am co A tak poważnie, bólu nie zazdroszczę, ale spójrz pozytywnie na tą całą sytuację...już po wszystkim. Teraz tylko musi się zagoić i będziesz piękna A i tak podziwiam za odwagę
Wczoraj mieliśmy wizytę u gina. Z maluszkiem wszystko w porządku. Tak mi się żal Ktosia zrobiło bo widać, że już taki skulony bidulek siedzi. Kręgosłup piękny. Główka ma 4 cm (co odpowiada 17tc i 6 dniu), a kość udowa ma 2,5 cm.....jaka kruszynka Całego maluszka gin już nie mógł zmierzyć, ale powstała między nami sprzeczność. Ja sugerowałam, że maluch ma jakieś 20 cm (plus minus) gin powiedział, ze to stanowczo za dużo i gdzieś będzie miał około 10 cm...........w domu się przekonałam, że to ja miałam race. Trochę mnie to zaskoczyło no, ale lekarze nie siedzą non stop w książkach czy necie i nie patrzą na statystyki. Oni patrzą na to co jest w usg.....choć tu kierował się tylko sugestią. Bynajmniej z Ktośkiem wszystko dobrze, rozwija się prawidłowo. Kolejna wizyta za 3 tygodnie czyli 11 marca. Będzie mi chyba robił połówkowe. Usg 4 D gdzieś około 25 tc. A i najważniejsze. Podpytywałam się czy cosik między nóżkami nie widać. Gin nie był skory by teraz informować bo to wszystko jest niepewne. Jednak zachęciłam go gadką, że ostatnio miałam wrażenie dindających jajeczek Chciał czy nie, ambicja podpowiadała mu by zajrzeć. Nie chciał nic mówić, tylko się uśmiechał i podchodził do biurka. Ja ciągnęłam za język. Zapytał "co macie w domu", odpowiedziałam, że syna. Zaczął się znowu śmiać. Nalegałam i podpuszczałam mówiąc "co, miałam racje, jednak jajka?". A gin nagle "ja tam nic nie widzę, jest szansa..." i nie dokończył. Czyli jest szansa na dziewczynkę Cieszę sie, ale też i nie nastawiam. Za to mój mąż już fruwa w skowronkach
AgucioreQ
Fri, 19 Feb 2010 - 12:43
Anecznik, no a ja wbrew ze mam dziewczynkę chciałabym drugą
Mieszkanie sobie przepadło... umowiona jestem na 14.45 dzis, ale babka się krzywi na dzieci. Znaczy na inne mieszkanie 800+media. Chyba mnie nie skojarzyła, bo już raz sie z nia umawiałam, potem wykręcała się ze nieaktualne itd... Więc myślę, że przeszkadza jej dziecko. Boże, czas mam do środy, bo potem zostane bez kasy, boję się...
Anecznik
Fri, 19 Feb 2010 - 13:53
CYTAT(AgUc!oReQ @ Fri, 19 Feb 2010 - 12:43)
Anecznik, no a ja wbrew ze mam dziewczynkę chciałabym drugą
Mieszkanie sobie przepadło... umowiona jestem na 14.45 dzis, ale babka się krzywi na dzieci. Znaczy na inne mieszkanie 800+media. Chyba mnie nie skojarzyła, bo już raz sie z nia umawiałam, potem wykręcała się ze nieaktualne itd... Więc myślę, że przeszkadza jej dziecko. Boże, czas mam do środy, bo potem zostane bez kasy, boję się...
Aga wiec trzymam kciuki by w końcu się udało &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Mariena
Fri, 19 Feb 2010 - 15:15
coś się pokręciło...
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.