Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > nasze rĂłwnolatki > rok urodzenia 2009
Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40
pół wieku mnie nie było na forum a tu Anula 5cześc zrobiła!!!
ANULA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!no no szlejesz ))) no to chyba bede pierwsza na tej częsc to witam wszystkich ANULE tez .kurde to prawie tak jak i ja bym robiła te strone. Anula odwaliła czarna robote a ja witam gości
wiki, debeściara jesteś. koniec.kropka
robię ją w takim tempie,że wy wcześniej zdążycie 100 stron naskrobać
anula a mój szkrab gdzie?? Jak Ci wysłać zdjątko??
Anula justysp ma Majeczkę a nie Lenkę
MUSZE JAKIES NOWSZE ZDJĄTKO ANULI PODRZUCIC
No i od razu jak w domu po przeprowadzce
A FIFI GDZIE????TRZEBA ZAŻALENIE PISAC DO ANULI
BARTEK SZALEJE NA MACIE TAK ZE CO CHWILE Z NIEJ SPADA I SIE DRZE
No właśnie FISIA brak, ale nie wiem jak jej przesłać zdjęcie bo nie wiem czy ma:)
No skunks się budzi, także zmykam:)
JA TEZ NARAZIE SPADAM BO MAMA PRZYJECHALA
hej ja na chwilę widzę że już następna część działa.U nas bez zmian siedzimy w domu a pogoda ładna chociaż dzisiaj wyjątkowo wieje.Majka już lepiej nawet je troszeczkę więcej chociaż do ideału daleko.
Anula fajna stronka A ja jestem zła chciałam zrobić Majce spacerówkę z mojego wielofunkcyjnego wózka i okazało się że nie ma barierki zabezpieczającej czy inaczej mówiąc pałąka tego co się montuje z przodu Na allegro nie ma takich jak mi jest potrzebny mąż ma coś wykombinować ale wiadomo-lepsze oryginalne. Ale za to kupiłam dzisiaj Adrianowi nową kurtkę za 10zł bo trafiłam przeceny
JUSTYNKO TO WIDZE ZE SUPER ZAKUP;-) UDAŁO SIE WYHACZYC )) KURDE TO SPRZEDALI CI BEZ PAŁĄKA CZY TEN MODEL TAK MA?
Wiki kupiłam ten wózek używany na allegro sprawdzałam jak go przywieźli ale jakoś nie zajarzyłam że tego pałąka nie ma-wiadomo w tamtej chwili potrzebowałam głęboki więc nie zwróciłam na to uwagi
Anula zdrówko za Maksia Nina kurujcie się szybciutko.Na mnie maść majerankowa nie działa
jUSTYNKA A JAKBYS NAPISALA DO TEGO GOSCIA CZY NIE MA ???? MOZE PRZEZ POMYLKE CI NIE WSAdzil do paczki????KURDE NO SZKODA ALE PEWNIE MĄZ COS WYKĄBINUJE;-))))
Wiki wózek kupowałam w zeszłym roku w czerwcu lub lipcu.Poza tym ten gościu ma komis i pełno wózków w nim także pewnie już tego nie ma albo dostał już bez pałąka
JUSTINE A CHYBA ZE TAK...KURDE MYSLALAM ZE KUPILAS OD PRYWATNEJ OSOBY...A KOMIS TO FAKTYCZNIE MA MULTUM WÓZKÓW TO NIE BEDZIE NAWET PAMIETAL
justine to lipa z tym pałąkiem, bo to jednak przydatne jest:) Ale mąż pomysłowy Dobromir już coś wymyśli na pewno. Ja mam doła, dziś się dowiedziałam, że Ł może wyjedzie niedługo na 2 miesiące za granicę...nie dam sobie rady z Fifim, dziś kręgosłup mi siadł coś mnie przyblokowało. Na szczęście potem wróciło do normy, ale on z tym swoim ADHD mnie przeraża. Taki jest kochany, a taki urwis......
Witam
My ostatnio całe dni spedzamy na dworku taka śliczna pogoda MAję w wóżku wystawiam a Bartuś się bawi i biega na podwórku i jej pilnuję a ja mogę sobie w domciu coś porobić. Anula moja córcia to MAJA jakbyś mogła zmienić. Justine Kiepsko z tym pałąkiem ale mąż napewno coś wymyśli i będzie ok
Justine to trzymam kciuki żeby się udało coś wykombinować odnośnie wózka
Justine,Wiki oj kurujemy się,ale ciężko jakoś idzie.Oliśka walczy już od poniedziałku i jak na mój gust to jest gorzej niż lepiej Cortinka a to pewne z tym wyjazdem??kurcze no jak nie ma wyjścia to jakoś będzie trzeba przecierpieć :/ Dziewczyny śpią,charczy Wiola niestety a ja zabieram się za czytanie książki!
Nina to nie dobrze że dziewczyny chore i nic im nie lepiej.A jaką książkę czytasz?
Witajcie!
Justine 3mam kciuki by udąło się cos wykombinowac z tym pałąkiem do wózka. I ja dzisiaj moją pannice zapakowałam do częsci spacerowej wózka. Tzn nie zapakowałam jej do nosidełka. Ja mam wozek po Emilce, POLAK z 2005r. Jest fantastyczny, bo mega wygodny, ogromny i bezpieczny. Jedyna WADA-to jego waga....no cóz....coś za coś..... W wózku narazie załozyłam spiworek zimowy (z polarkiem), bo ..kupiłam wiosenny-bawełniany, 2stronny z Disney;a (uzywany), ale muszę go udekorowac ...tzn wszyc rózowe lamówki:-) Moze jutro uda mi się wyskoczyc do pasmanterii i ...nocą poszyję nieco na maszynie. Kolejny weekend mam tylko z E'Babincem, bo maz jutro w nocy wyjezdza na studia....wiec musze sobie znalezc zajęcie. U nas dzisiaj było 19stopni:-) no poprostu REWELACYJNA temperatura:-) Mam nadzieje,ze jutro tez bedzie taj przyjemnie, wowczas wezmę na spacerek aparat i zrobie fotkę mojej wrzeszczacej Ksieznicze, w Karecie:-) Cortinko uwazaj na siebie i dbaj o kręgosłup!!!! KasiuniaR nie ma o czym pisac,ze odmówili mi zrobienia wesela....oni nie mieli córki na wydaniu ....za to teraz mają.... No cóż...bylismy parą 5lat,po studiach kupilismy mieszkanie ZA SWOJE pieniądze-cięzka praca za graniaca, oboje mieslimy juz pracę....ale cała kasa poszla na zakup mieszkania....a rodzice mnie olali...... Wiec wesela nie było, sama się ubrałam jako Panna Młoda, sama sobie tort kupiłam...pozostałe sprawy zalatwialismy z "m". Po przyjęciu...rodzice zapłącili za swoj poczestunek ...i to wszystko na ten temat. A rodzina no cóz...kase mają, auto mają, mieskzanie sliczne mają...tylko milosci tam brak.I tyle na ten temat............ Jestem sierotą.....z twardą "d". Bo muszę o wszystko walczyc sama, do wszystkiego dochodze sama, swoją siłą i determinacją. Aha dziękuję,ze mi POMOZECIE przy gotowaniu, na chrzciny:-) Pozdrawiam
Jestem, mały śpi, mam na dzisiaj luz zabiegany dzień, jak mały wstał o 11 z drzemki to nakarmiłam, przewinęłam i pojechaliśmy metrem w ramach wycieczki krajoznawczej po wyniki badań Bartusia i mojej cytologii, u Bartka wyszło żelazo poniżej normy, a reszta w normie, mocz też w normie także nie jest źle, narazie czerwone warzywa i owoce będę mu dawać w zwiększonej dawce, jakieś witaminy powinien z żelazem brać. Ja mam II grupę z cytologii wiec sie zapisałam do gina na przyszły tydzień. Wracając wstąpiliśmy do mamy, posiedziałyśmy bo siostra wczoraj przyleciała i tak sie zrobiła godzina 15 wiec juz bez sensu było wracać do domu, tyle kilometrów dzisiaj zrobiłam że nogi mi w tyłek włażą, Bartuś miął niespodziankę że ciocia po niego przyszła, wróciłyśmy do mnie do domu na piechotkę wiec dzisiaj Szymek sie dotlenił na maksa troche jeszcze poplotkowałyśmy i siostra na dobranocce się zmyła za to jutro pojdzie na spacer z małym a ja mykam do fryzjera Dzisiaj gadałam z dziewczyną z firmy, kadrowa pytala o ktorej jutro do pracy przychodzę okazało sie przy okazji że 2 nowe osoby zatrudnili, wiec okazuje sie że ktoś bardzo nie chce mnie w firmie, a skoro tak to ja tez im pokaże, posiedze sobie w domku troche i niech płacą
Anula bosko rozpoczęłaś pierwszą stronkę Nina widzę że wygrałaś walkę z brudem głowa do góry, będzie dobrze a Ty dalesz Olisie do przedszkola prywatnego?? Agsia fajny humorek masz dzisiaj wiosna idzie to wszystko wyjaśnia Ada a co Ty taka dzisiaj bleee?? Cortinko u mnie ciepło było ale trochę wietrznie, też nie byłam pewna jak sie ubrać. Ja miałam cienką bluzeczkę, na to cienką kurteczkę a i tak myślałam żeby sie rozebrać A może powiedz teściowej parę słów prawdy to może sie uspokoi z tym humorem i narzekaniem? Daj znać jak już fotelik przyjdzie czy fajny jak musimy to damy radę, Ty też dasz, a mąż to za pracą może wyjechać?? Jaśminko mój też sie tak bawi pałąkiem stopę to w kąpieli jak siedzi to pcha sobie do buzi, normalnie jak siedzi to ściąga sobie skarpety bez przerwy Wiki a co z Twoją nogą??to lekko ubrałaś małego, ja założyłam bodziaka na krótko, na długo i jeszcze kurtka, ale u mnie troche zawiewało, a spacerowka odkryta dzisiaj. Może na następnym szczepieniu nie będzie tak źle, przywyknie A czemu w żłobku tylko tyle czasu będzie?? Ja dopiero w maju będę wiedziała jak ze żłobkiem, póki co czekam. W prywatnym napewno sie lepiej zajmą małym Justine najważniejsze że jest poprawa, spacerować jeszcze zdąrzycie za 10zł to super przecena Justysp świetnie czas spędzacie, dotleniacie sie jednym słowem
Kasia z nogą ....spadłam ze schodów...pisałam kiedys ale pewnie ci to umkneło;-( podłukłam sie dośc konkretnie Ale dzięki Bogu bartus cały bo miałam go na rekach wtedy-spadliśmy razem tyle ze on nawet nie zajarzył co sie stało bo chwyciłam go z całych sił noj leciałam. Od razu na dupe chciałam zleciec byle nie do przodu noj podgiela mi sie noga noj stalo sie jak sie stalo. Co do zlobka to bartek bedzie tak malo chodzil bo moj Łukasz pracuje na zmiany tzn idzie na dniówke od 6-18 nastepnego dnia idzie na nocke od 18-08 potem dwa dni wolnego i z nowu od poczatku. Takze dzieki temu bedzie siedzial z Bartusiem a wtedy co ma dniowke to Bartek pójdzie do złoba. A ty jak z ta pracą ?????? co ostatnio byłas????
Ewela słuchaj ja tez oczywiscie ci pomoge w gotowaniu(szczegół ze nie umiem nie jestem w tym najlepsza ale dania popisowe mam obcykane) takze zobaczysz pomocników bedziesz miała az za wielu
Dziewczynki, ja dopiero wróciłam do domu. Wszystko zmienię na pierwszej stronce. Obiecuję.
justyna ja Ciebie bardzo przepraszam za Lenkę Poprawię na Majkę, nie wiem co mi się wymyśliło.
Kasiunia to super że z Bartkiem nie jest źle tak zapisaliśmy Olę do prywatnego,bo mamy najbliżej-5 minut na pieszo,a państwowe są dość daleko od nas więc głównie z tego względu!
Justysp oj masakra z tymi choróbskami że nic nie pomaga.Wiola przed chwilką się obudziłą i marudzi,bo ma taki katar że ciężko jej oddychać a ja czytam w wolnych chwilah Zaćmienie,super książka tylko mało mam czasu na jej czytanie :/
Ewela mój tez ma szkołe w weekend takze witaj w klubie samotnych mamusiek ten polak to fajny wózeczek u nas też ok 19 stopni było. ooo ja tez aparat jutro wezmę, dawno nie robilam nic w plenerze współczuje sytuacji z rodzicami to mój ojciec jest podobnego pokroju, kase ma ale sam sie dorobil i córki tez mają tak zrobić, a milosci, matko, nie pamietam kiedy bezinteresownie zadzwonil do mnie. Widze że mamy wiele wspólnego. Ja tez pomogę, robię super tort makowy
Wiki a faktycznie pisałas, kurcze to długo Cie boli, powinien to lekarz dokładnie obejrzeć. Fajnie w sumie że mały nie bedzie tak często w tym żłobku. Z moją pracą cisza, nic nie ma, nikt sie nie odzywa troche sie juz podłamuje tym wszystkim Nina a ile za takie prywatne płacisz?? Masz Olbas oil? moze nawilzacz włącz, albo wode morską jej wkropl i odciągnij gluty, na troche bedzie spokój.
Dzien dobry, ja niewyspana, za oknem szaro-buro, co prawda nocka ok, mały jadł grubo po 4 także luz Bartek znowu o 6 wstał, to dziecko nie zna umiaru tylko bajki by oglądał całą dobę. Szymek jeszcze śpi, ja juz wstawiłam pranie i herbatkę popijam.
Witajcie:-)
Nocka minela na aktycznym cycaniu-8 razy + 1x cycanie tulenie. Ale piekne slonce za oknem.....wiec mam nadzieje,ze bez wiekszej awantury pojdziemy na spacerek. Sol fizjologiczna do noska w atomizerze- TETRISAL. POLECAM:-) KasiuniaR:-) no to my jestesmy ranne ptaszyce mamice.....do tego "samotne" weekendowo.... Milego Dnia
hej ja tez jestem ranny ptaszek bo ostatnio wstaję o 5 a raczej nie ja tylko moje dzieci.Ale od dzisiaj kładę ich później spać będę czekać aż sami padną.
Kasia u nas słoneczko swieci dzisiaj chyba wybiorę się na spacer z Majką i Kacprem bo gorączki nie ma kaszlu też nie i apetyt się poprawił to znaczy ze jest poprawa.Mąż jeszcze dzisiaj zaniósł mocz do analizy bo miałam skierowanie to zobaczę w poniedziałek czy wszystko ok. Ewela niestety czasami tak jest z rodziną moi rodzice się nie dołożyli do ślubu bo po prostu nie mają a teściowie jakoś nie wpadli na to.Zresztą widzę że mąż najmniej od nich dostaje zawsze siostra i brat są ważniejsi.A co do chrzcin to ja mogę coś upiec bo mi raczej to wychodzi Nina jak tam? Lepiej trochę? Cortinka a ten wyjazd męża to raczej pewny? Może jednak nie pojedzie? Sabinka jak Lenka? Doszła już do siebie?
Witam, u nas nocka super, Ola spała od 20.00 do 6.30 pokornieje to moje dziecko już chyba na dobre z tymi nocnymi wstawaniami. Właśnie nam schody zalewają do domu i do piwnicy, także trochę głośno.
Wylicytowałam wczoraj dla małej taki komplecik na lato za 21 zł No i dzisiaj ma wózeczek przyjść, także mega zadowolona na razie chodzę, tylko ten mój wyjec leży i wyje. Wsadziłam ją do huśtawki, więc może będzie chwila spokoju. Cortinko - nawet nie wiesz jak ja Cię rozumiem z tym kręgosłupem, ja się budzę po kilka razy w nocy z bólu. Muszę chyba zacząć ćwiczyć mięśnie brzucha, bo po tej cesarce są nadwątlone i nie trzymają dobrze tego kręgosłupa. A co do wyjazdu, przecież możesz się nie zgodzić, jak wiesz, że nie podołasz, i mąż powinien to zrozumieć. Mój mi coś chrzanił też o jakiejś pracy na delegacjach zaraz po urodzeniu Oli, to powiedziałam mu wtedy dosadnie i krótko coś na ten temat. ewelko - kochana, ja też Ci pomogę, sałatki mogę porobić, bo ja to z tych słabo gotujących A co do karmień nocnych, kochana nie denerwuj się na mnie, ale coś Ci napiszę. Wydaje mi się, że masz ten sam problem co miała najpierw Paulina, a później ja, tzn masz za mało pokarmu kochana, dlatego tak często Eliza Ci wstaje w nocy, wiesz lekarka mi tłumaczyła, że to takie błędne koło, Ty się nie wysypiasz, bo ona często Cię budzi, przez to masz mniej pokarmu, to Elizka budzi Cię jeszcze częściej. Mi lekarka kazała w takiej sytuacji dokarmiać małą, bo mówiła, że jak tak dalej pójdzie to w ogóle stracę mleko. A to, że Ola w ogóle już po pewnym czasie pogardziła cyckiem, to już inna sprawa. Ale wiem wiem, ciężko Ci ją zabutelkować, ale próbuj, może niech zgłodnieje na maksa, to wtedy trochę popije. Fajnie, że umiesz szyć, moja mama też umie i babcia, ale ja nie odziedziczyłam talentu do takich spraw , a szkoda, bo jestem krasnal i w sklepie zawsze na mnie wszystko za długie. Ninka - fajnie, że już lepiej. A o czytaniu książki....to chyba tylko pomarzyć mogę. Wczoraj porobiłam słoiczki dla Oli i zrobiłam jeszcze kilka innych standardowych rzeczy w domu i już o 21.00 padłam jak długa na spanie, bo byłam wykończona. A tak w ogóle, to cały czas zdrówka życzę dla Waszego babińca. Słuchajcie mam takie pytanko, czy Wasze dzieciaki już jedzą takie zupki po 6 miesiącu z grudkami, bo ja mojej chciałam raz podać, to cały czas miała odruchy wymiotne i odpuściłam.
Witam
Agsiu ja zaczęłam na razie Oli niezbyt dokładnie blendować jedzonko i takie maleńkie grudki zostawiać. Zjada Śliczny komplecik Ja już na razie bastuje z zakupami. U nas Ola spała od 19 do 6.15 czyli jak zwykle Mam dzisiaj ogrom roboty, nie wiem czy sie wyrobię. Na jutro nas znajomi zaprosili, ale jeszcze nie wiem czy nam sie uda wyjsc, mama dzieisja mi powie czy by z Olą została.
Justine,Kasiunia oj u mnie nadal kiepsko,znów dzisiaj idziemy do lekarza bo nie ma poprawy u Oliśki a u Wioli jest gorzej :(całą noc prawie nieprzespaliśmy bo WIola nie mogła spać męczył ją ten katar,odciągałam jej gluty,ale po pół godziny znów nos zawalony i ryk :/ Nie dość że się nie wyspałam to ze mną też gorzej,ledwo na oczy patrze,katar mnie strasznie męczy
Agsia fajny komplecik Oli kupiłaś.U mnie podobnie z szyciem,babcia i mama potrafią coś pięknego wyczarować a ja jakoś nie odziedziczyłam smykałki do szycia :/ No czytam sobie książki,chociaż wieczorami troche czasu chce dla siebie,mimo zmęczenia z 2 godzinki zawsze połaże żeby odsapnąć od tych marud!
Hej:)
My znowu niewyspani. Czy mu daję pepti czy samego cycka śpi do 2 i żreć chce. Sama nie wiem-może ma jakąś fazę wzrostu. Nina no zaczynają się choroby-wiosna idzie i nie tylko przyroda budzi się do życia ale wirusy również Spróbuj najpierw sól-duuuużo do nosa (jak byłąm w szpitalu to dawali małemu do noska tyle soli że myślałam że się utopi)-psikaj więc (disnemar) kilka razy w każdą dziurkę, potem na brzuch-zacznie pewnie płakać, ale to ułatwi jej odśluzowywanie. I potem odciągaj, a na koniec (nasivin, otrivin - jeden kij to jest) do każdej dziurki po 2 kropelki. Powinno pomóc. Ale Nasivin lub Otrivin to tylko przez 3 dni. Ja tak robiłam. Pomagało:) Trzymam kciuki:) Agsia moje je dopiero to co po 4 miesiącu a i tak opornie idzie Komplecik cuuudny:) Ewela jesteś bardzo dzielna i samodzielna. Podziwiam:) Ja mogę pomóc w chrzcinach ale od strony sprzątających. Mogę stać na zmywaku, ładować rozładowywać zmywarkę, wycierać, ścierać, odkurzać.....ale nie gotować. Bo jestem noga-gotować nie umiem i nie lubię. A najbardziej to mogę się zająć Elizą Anula strona zaje...bista!!!!!!!! Michał śpi. Zaraz zabieram go i jedziemy z mamą do galerii handlowej. Jakiś płaszczyk muszę zakupić bo wyglądam masakrycznie w zimowej kurtce. A i do fryzjera dziś idę na 17...zostawiam starego z dziećmi-specjalnie wieczorową porą mówiłam mu że innych terminów nie było
anula rozplakałam się jak zobaczyłam pierwszą stronkę sorki ale jakoś mnie rozczuliło i powinnam być teraz szczęśliwa ale pamięć zostaje do końca i nie raz się zastanawiam jakby wyglądał mój 1 i 3 aniołek
śliczne te wasze szkraby
Ada dzięki za radę akurat i disnemar i nasivin mam więc spróbuję,ale nasivin można u takich małych dzieci??no te choróbska wykończą człowieka.Moja też dopiero je to co od 4-tego miesiąca i itak opornie jej idzie,ale ona od początku była ewenement na te słoiczki :/ Miłego wyjścia życzę
Nina tak można, jest od 3-go miesiąca, tylko ten 0,01%-tan najłagodniejszy. Mam nadzieję że Wioli minie-choć prawdą jest że katar trwa 7 dni. Możesz jej tylko ulżyć
Moni...
Ogarnęłam siebie, troche mieszkanie i mogę usiąść pachnie cytryną bo podłogi też umyłam czekam aż mały wstanie, nakarmie, przewinę i idziemy na spacer na 13 do fryzjera, siostra przejmie małego u mnie rano nie zapowiadało sie ładnie i tu słonko świeci i jest pięknie
Ewela bo my to takie słomiane wdowy weekendowe kurcze ale masz nocki, takie częste pobudki to muszą być męczące. Z tym karmieniem Agsia moze mieć racje, moze spróbuj?? Może na wieczór daj małej kaszkę kukurydzianą na gęsto?? Justine pewnie kładz dzieci później, moze bedzie szansa że zaczną wstawać później Agsia ale śliczny komplecik oo to masz roboty domowe pełną parą. Mój mąż też na delegacje nie jeździ od kiedy są dzieci, nie ma i koniec ja też nie umiem szyć, ale mam plan kupić maszynę i się nauczyć, może razem sie nauczymy ja próbowałam dać Szymkowi taką zupkę z grudkami to mnie zapluł, odruchów może nie miał ale nie zmakowało mu Jaśminko a co Ty dzisiaj taka zarobiona?? A może mała weźcie do znajomych?? Nina współczuje, dużo zdrówka życzę a Tobie wytrwałości Ada udanych zakupów w takim razie z mężem dobrze zrobiłaś, niech sie zajmuje stary
Alez Wy kochane jestescie:-) i pomocne:-)
Co do szycia na maszynie....ostatni raz "szylam"w szkole podstawowej....teraz mi sie zachcialo szyc. Bo jak mi krawcowa policzyla wszycie tasmy do firan......to za te pieniadze sobie kupilam malutka maszyne do szycia Singer'a. Wlasnie zrobilam otwory na pasy w Elizki spiworku wiosennym i................uszylam firanke do kuchni(z obrusu). Ide na spacer....odezwe sie pozniej...u nas 24stopnie sliczny komplecik:-)Agsia Pokarmu to ja mam sporo....ona jest cycata kobietka rano wstaje z pelnymi piersiami....no ale po 2sniadaniach nie sa twarde .....a o butelce moge zapomniec.....ostatnio nawet dzioba nie otwira by pozuc sobie smoka.... Probuje ja 'zapychac' przed spaniem, ale ona zjada 20-30ml kleiku....a potem 2 cycki. to samo jest ze sloczkiem....zje pol sloiczka hippa i zagryzie 2 cyckami;-) Musze cos wykombinowac, by przeszla na modyf.... ppapa
Ewela ale masz talent do szycia a moze skoro masz sporo mleka to ona pierwszy glód zaspokaja i idzie spac dalej?? wiesz, nie majada sie na zapas? 20-30ml kleiku to bardzo mało.
Usiadłam na chwilke, kuchnia już posprzątana, obiad dla nas podszykowany, dla Oli już zrobiony, pranie sie pierze... Zaraz się biore za płacenie rachunków i pokój, potem spacer.
Kasiu małej nie wezme raczej ze sobą bo spotkanko miałoby być wieczorem, jak już Ola śpi. Wiec jak ją wezme to musielibyśmy tam na noc zostać Nino nie daj się. Daj znać jak po lekarzu Moni
Jaśminko ja juz popłacilam rachunki, posprzątalam, na obiadek dzisiaj zupa grochowa i naleśniki z białym serem i śmietaną my jak Bartek miał 6 miesiecy bylismy nad morzem na wakacjach i mały spał wieczorami w wózku a my imprezowalismy na miescie
Dzień dobry
Ja dziś bez humoru. Zawiozłam kupę, byłam po receptę. W ogóle się nie wyspałam- gubił smoka a potem jak dałam mu jeść to zaczął się kręcic i płakać. Od wczoraj przy jedzeniu drze sie jak nie normalny...może butla podrażnia mu dziąsła?? Już sama nie wiem........ KAsiunia, justine na stówę nie wiadomo, ale tak na 90 % ma jechać do Norwegii do pracy. Z jednej strony dobrze, bo spłaciłoby się z parę rat do przodu, ale jak sobie pomyślę że czeka mnie 2 miesiące sam na sam z tym ADHdowcem Jaśminko widzę że od rana nie próżnujesz:) ewela pozazdrościć- ja mam do szycia dwie lewe ręce- zaraz wylądowałabym w szpitalu Ada u nas też jedzonko o 2 w nocy także luzik:)
Cortinko moze przed jedzeniem smaruj żelem dziąsełka, moze są podrażnione? Pamietaj co nas nie zabije to nas wzmocni, i tak wiekszosc czasu spedzasz z małym, 2 m-ce to nie dlugo a w razie co tata jest po ręką, fakt że tez bym nie chciala bez męża na 2 miesiące zostać.
JAk będzie trzeba to cóż zrobić No właśnie może to te zęby skoro to się dzieje przy jedzeniu....... ciekawe jakie będą wyniki
Cortinka trzymam kciuki aby wyniki były ok.Jakoś dasz radę przez te 2 miesiące jeśli nie ma wyjścia U mnie nocka też beznadziejna
Kurde nie dość że mnie męczy to przeziębienie to jeszcze jkiś niedowład ręki dostałam,masakra nie mogę nic złapać,bo strasznie mi ciężko to wychodzi i takie mrowienie czuje,jak się człowiek sypie to już na całego-starość chyba! A mam pytanie czy jak macie chore dzieci to je kąpiecie,czy tylko przemywacie jakoś??
Nina mi lekarka powiedziała, że jak dziecko chore to tym bardziej trzeba je kąpać, bo się bardziej poci:)
Oj tak sypiemy się już...starość nie radość
Witam Was.
Nie odzywam się bo na wszystko brakuje mi czasu. Moje kochane dziecko nie chce już w ogóle leżec a siedziec samo jeszcze nie potrafi (choc wydaje mi się, że lada chwila się naumie), więc co ? Mama musi ją ciągle trzymac . Z Lenka już wszystko ok, byłyśmy dzisiaj do kontroli i już w pełni zdrowa, pozostały Nam jeszcze luźne kupy, ale ma do tego prawo po antybiotyku. Oprócz tego, że po szpitalu zrobił się ranny ptaszek i wstaje o 5, to wszystko ok. Jest też troszkę marudna przez dzień przed zaśnięciem, ale wydaje mi się, że mogą to byc ząbki. Widzę, że dzisiaj wszystkie strasznie pracowite , mnie wczoraj udało się pomyc okna i sprzątnąc łazienkę . Nina- ja nawet przy zapaleniu płuc kąpałał Lenkę cały czas i uważam że tak powinno się robic, trzeba zmywac z dziecka te bakterie. Cortinko-kiedy masz do odbioru wyniki? Trzymam kciuki aby były ok Justine-dziękuje, Lenka już żywa i skora do zabawy jak zwykle
Cortinka no właśnie ja już nie wiem,bo ja bym je wykąpała,ale niektórzy mi mówią że nie bo jeszcze bardziej się doprawi,ale co drugi dzień i tak je kąpie,bo są naprawdę przepocone przez tą chorobę a tak chociaż po kąpieli się czują odświeżone.Nie wyobrażam sobie zresztą żeby przez tydzień były niemyte :/ Oliśka przed chwilą zjadła talerz zupy,ale się ciesze może z nią już chociaż będzie lepiej(niezapeszając)
Sabina no właśnie popieram,bo ja sama się kąpie jak jestem chora bo się lepiej czuje więc czemu je nie kąpać.Super że z Lenką już ok.Ja wczoraj posprzątałąm(na szczęście,bo dzisiaj jestem nie do życia) więc już mam z tym chociaż luz To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|