To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

3,5 latek

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

sj1217
Czy to normalne,że 3,5 latek pije jeszcze z butelki bo mój Bartuś tak robi za nic nie mogę go przekonać aby pił z kubka może któraś z mam miała podobny problem i może mi doradzi jak się go pozbyć
mamuśka81
Przepraszam , ale wg mnie to niezbyt normalne. A zastanawianie się czy 3,5 latek może pić jeszcze z butelki ...? hmm ja bym zaczęła się zastanawiać jakieś 1,5 roku temu. ale czasu się nie cofnie, więc może po prostu pożegnajcie tą butelkę, wyrzućcie do śmieci. Zaproponuj kubek i jakieś kolorowe śmieszne słomki, może mu się spodoba.
Myssia
No raczej niezbyt normalne. Skorzystaj może ze sposobu super niani, czyli za oddanie butelki jakiś prezent czy coś w tym stylu.
Tylko to mi do głowy przychodzi. Nie pamiętam jak było u nas, chyba na luzie, zabieramy butelkę, pijemy z kubka i koniec. Chociaż przez jakiś czas funkcjonwał kubek ze słomką.
Uleńka
U nas było podobnie, zabrałam butle, dałam kubek, przez jakiś czas mniej pił, wściekał się, ale pragnienie w końcu wzięło góe
pcola
Może nie tyle nienormalne, co raczej bardzo niezdrowe. Miałam koleżankę, która
lubiła pić mleko z butelki ze smoczkiem jeszcze w zerówce.
jaAga*
Ale on wszystko pije z butelki? Czy jakieś napoje potrafi pić z kubka? Bo jeśli dotyczy to np. tylko mleka nie stawałabym tak odrazu na głowie, owszem spróbować oduczyć, ale się nie zamartwiać, że odrazu nienormalne.
Moje dzieci były karmione piersią długo, a potem niekapki wchodziły, z tym że starsza miała takie widzimisię, że mleko/kakao/wodę mogła pić w szklance/kupku ale sok tylko i wyłącznie z tego niekapka-do lat chyba 5, aż byłam w stanie jej wytłumaczyć, że jest na to za duża. Młodsza córka nigdy nie miała takich problemów ale ja osobiście piłam codziennie wieczorem kaszę właśnie z butelki, do 5 czy 6 roku życia. Nie pamiętam czy mama próbowała mnie tego oduczyć, byłam chuderlawa, więc może się cieszyła, że chcę tą kaszę mannę wogóle pić (aczkolwiek chyba nie był to dobry pomysł-chyba mnie bardziej zamulała), wracając do meritum- w końcu przestałam, po piciu zęby myłam, wad zgryzu nie posiadam.

Edit, pcola może chodziłaś ze mną do zerówki ....icon_wink.gif
pcola
jaAga,
nie ten rejon Polski icon_smile.gif Widać, więcej takich egzemplarzy icon_wink.gif Ja też długo z butelki
piłam, od urodzenia praktycznie (od 2 tygodnia życia) a wad zgryzu i próchnicy
nie zanotowano.
Carrie
oooo, ja jak jaAga - kasza manna do 5, chyba, roku życia
tez chuda i niejadkowata...dzien zaczynałam od kaszy i przez resztę dnia mogłam już nic nie jeść

pamiętam doskonale uroczysty moment samodzielnego wyrzucenia butelki do śmieci

ani wad zgryzu, ani próchnicy, ani problemów z mową nie miałam

Dominik wszak używał butelki tylko przez 4 miesiące ale jak skończył rok zabrałam.W jedno popołudnie nauczyłam go pić przy pomocy słomki.Jak zakumał to rano dostał już kubek z mlekiem i słomkę.Nie burzył się.Tak pije do dziś.
agnese
ja uważam, ze nie ejst to iek na picie z butelki - ja bym popsuła smoczek i nie kupiła nowego a w zamian jakis kubek, który sobie sam wybierze tudzież bidon - choc ze wzgledu na słomke i trudnośc mycia jej nie nadaje się do picia wszystkiego
zubu
Ja uwazam że normalne,córa piła kaszę tylko butla do ok4,5roku
rysa154
u nas tez zuza pije mleko z butelki,inne rzeczy ze szklanki tudziez kubka, proby tlumaczenia i dawania mleka w czyms innym skutkowaly nie piciem tegoz,zwiec juz wole ta butelke,jak raz czy 2 razy na dzien wypije nic zlego jej sie nie stanie....
Mika
nie tyle nienormalne (to kwestia "gustu") co nie zdrowe
jeśli nie kubek to spróbuj zamienić butelkę na niekapek ze słomką np. czy nawet zwykły niekapek z dzióbkiem
idź z nim do sklepu,niech sam sobie wybierze jaki chce
później zróbcie rytualne pożegnanie "butelki dla niemowlaków" i powitajcie kubek super gościa icon_wink.gif
Agga
Natalka wiek jak w paseczku, do tej pory kaszka rano i wieczorem tylko i wyłącznie z butelki icon_redface.gif . Wszystko inne je i pije normalnie ze szklanki czy kubka,ale mleko rano i na noc tylko z butelki.Oczywięcie po mleku myje zęby,no ale musi być. Zbytnio się tym nie martwię,bo kiedyś wyrośnie i będzie się wstydzić. Angelika dokładnie w dniu 5 urodzin wyrzuciła sama butelke do kosza,bo miały przyjść na urodziny koleżanki z przedszkola i się wstydziła icon_lol.gif . I od tego dnia nawet nie wspomniała o butelce.Dodam że teraz w wieku prawie 11 lat u dentysty była tylko na przeglądach, a zęby ma zdrowe bez najmnijszych oznak próchnicy.
oluśia
U nas tak jak u Aggi Oliwka piła mleko z butelki prawie do 5 lat ale wszystko inne z kubka oczywiście .
Z Kacprem jest tak samo mleko z butelki rano bo wieczorem dostaliśmy zakaz picia mleka przez refluks ale kiedyś i wieczorem butla była.
icon_smile.gif wszystko inne z kubka oczywiście tudzież ze szklanki . icon_smile.gif
tissaia
No nie bardzo to chyba korzystne i zdrowe dla dziecka... dla jego zgryzu, zdrowych zębów... Ja, mimo rozwiniętej wyobraźni icon_wink.gif , nie wyobrażam sobie mojego synka, również 3,5 latka, pijącego z butelki... A kaszka to już w ogóle... on kaszkę z butelki to chyba parę razy tylko w całym swym życiu jadł.

Owszem, lekko nie było, bo on z kolei mleko z butli ciągnął nocami namiętnie, ale dostał list od Świnki Peppy ( albo od Boba Budowniczego, nie pamiętam już który był z jakiej okazji - jeden na pożegnanie z butelką drugi na pożegnanie z pieluchą ) w którym ta gratulowała mu osiągnięcia tak poważnego wieku ( tak z 1,5 roku miał icon_wink.gif ) i jako swoisty order zostawiła nowe kubki, zabierając butelki dla dzidziusiów. Załącznikiem do drugiego okolicznościowego listu był siedmiopak majteczek icon_wink.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.