To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Funkia

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Agnieszka.zg
mam zamiar posadzić parę funki(hosta) na ogrodzie moim dopiero co powstającym alezastanawiam sięjak to jest z tymi funkiami ,w sprzedaży piszą że sprzedają pojedyncze kłącza. i tu mam dylemat czy jedno mi wystarczy żeby powstała ładna"kulka" czy muszę posadzić np. 3-5 sztuk w kupie? macie może funkie na ogrodzie?? nie mylić z fuksjami
zajka
Agnieszko funkie ładnie się rozrastają. Ja kilka lat temu do ogrodu mamy kupiłam w doniczkach rozsadowych takie tycie roślinki a teraz jest to to średnicy około metra.
Agnieszka.zg
dzieki zakupiłam 3 sztuki i posadze każdą osobo i zobaczymy w przyszłym roku, poza tym kupiłam tezkolorowe trawy czarną czerwoną zieloną i niebieską ...i zobaczymy.
Ketmia
Ja bym posadziła wszystkie razem, taka jedna duża kępa wygląda efektowniej niż trzy porozrzucane po ogrodzie. A jak faktycznie zaczną rosnąć bardzo intensywnie, to dopiero wtedy bym podzieliła

edit. lit.
Kocurek
CYTAT(Ketmia @ Fri, 09 Apr 2010 - 20:47) *
Ja bym posadziła wszystkie razem, taka jedna duża kępa wygląda efektowniej niż trzy porozrzucane po ogrodzie. A jak faktycznie zaczną rosnąć bardzo intensywnie, to dopiero wtedy bym podzieliła

edit. lit.


Nie ma potrzeby, naprawdę. Z jednego malusiego kłącza w 2 lata wyrasta gęsta kępa - kula hosty. Jak Ci ślimaki nie zeżrą 21.gif jak mi 21.gif
zajka
Kocurek próbowałaś użyć jakiegoś środka na slimaki. W sklepach całkiem spory wybór. Na tę plagę to trzeba z grubej rury. Bo nas zeżrą te potwory. Nawet ścieżką pod blokiem po deszczu nie można przejść nie urządzając slalomu 29.gif
Ketmia
A ja ostatnio wkopałam całą masę host i będę mieć naprawdę wielką kępę. No ale ja te funkie dostałam od przyjaciółki z jej ogrodu icon_smile.gif.
Co do ślimaków, to kolega mi ostatnio podpowiadał, żeby zrobić pastucha elektrycznego z płaskiej baterii i dwóch drutów. W zeszłym roku ślimaki pożarły mi dalie, a kiedyś też doszczętnie zżarły mi języczkę pomarańczową. Jak sfotografuję, to mogę wrzucić jego szkic, bo chyba spróbuję zrobić coś takiego wokół kwiatów. Kupowałam kiedyś ślimakol, wynosiłam te gady siatkami do lasu, ale i tak one były górą.

edit: lit
Agnieszka.zg
w sumie skończyło sie na tym ze dwie duze posadziłam osobno a trzy małe kazda z innego koloru razem tylko w odstepach ok 20 cm . co do slimaków to za bardzo się nie boję bo nie mają skąd do mnie przyjśc no chyba że maja takiego nosa ze moje funkie z odległosci ok 1 km wyczują .a co do slimaków to moja koezanka ostatnio wytępiła je ślimakolem( ok 20 zł) kupionym w castoramie ,mówi ze popadały wszystkie
Kocurek
To zależy, ile u Was jest ślimaków, na podkarpaciu jest to plaga, w koncu najazd na cały kraj rozpoczęły od uroczej podkarpackiej wioski Albigowa.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.