To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Żłobkowicze 2001

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

blaire
No właśnie... Czy wasze dzieci chodzą do żłobka, czy też nie? Siedzicie w domku z nimi czy też zostawiacie je pod opieką kogoś z bliskich czy opiekunki?
Ciekawa jestem ile maluchów z "naszego" rocznika szczyci się mianem żłobkowicza. Jakie były początki? Jak sobie radzą?
i.
Mój synek nie chodzi do żłobka - na razie opiekuje się nim mamusia wink.gif Od września wybiera się do przedszkola.
3czekoladki
No i konfuzja... Zaliczyło mi "nianię", ale "maminej opieki", tudzież "opieki kogoś z rodziny" już nie chciało... icon_cry.gif icon_wink.gif

U nas jest tak, że to ja się dziećmi zajmuję, ale pracuję kilka razy w tygodniu po parę godzin - i wtedy przychodzi do nas niania. Wyjdzie z chłopcami na spacer, odbiorą Idę ze szkoły, da im obiad i takie tam. W soboty po południu prowadzę kursy tańca, ale wtedy z dzieciakami jest już tata.

Zatem moja odpowiedź w ankiecie jest niepełna nie z mojej winy icon_twisted.gif

Acha! Od maja bliźniaki idą do przedszkola icon_smile.gif Na razie na próbę.

Pozdrowienia dla wszystkich mam "żłobkowców" !!!
Izunia
Moja niunia jest prawie cały czas pod moją opieką icon_smile.gif
Czasami zostaje z babcią, lub z tatusiem.
Od września palnujemy pobyt w przedszkolu. Mam nadzieję, że nie będzie większych problemów.
sdw
Jak na razie Kamila zajmuje sie głównie ja. Ale czasem zostaje z dziadkami czy jezdzi na kilka dni do drugich dziadków. Popołudniami mamy juz sobie nie zyczy bo w domu jest tata.

Byc moze juz niedługo zacznie kariere złobkowicza - jak matka w koncu raczy urodzic icon_confused.gif ale tylko pod warunkiem, ze nie bede sobie dawała rady z dwójka maluchów.
kama_
Moja córką zajmuje się podczas mojej i męża nieobecności(praca) moja mama.Do żłobka więc nie pójdzie dopiero od września zamierzam zapisać do przedszkola.

Pozdrówka.
Pecia
Jasiek jest caly dzien ze mna.
Jak gdzies musze wyjsc to albo babcia (jak akurat jest u nas, mieszka w innym miescie) albo popoludniami z tata.
Wczoraj musialam jechac z Zuzia do dentysty i zostal pierwszy raz z ciocia. Nie bylo problemu.

Do przedszkola niestety na razie nie idzie ze wzgledu na alergie icon_cry.gif
blaire
Ciocia Pecia, Kuba też jest alergikiem. Na szczęście znaleźliśmy naprawdę świetny żłobek. Podaliśmy dietę, która jest tam ściślej przestrzegana niż w domu icon_redface.gif . Mają pielęgniarkę. Podają mu w razie konieczności leki... Opieka rewelacyjna, podobnie jak warunki. Jestem oczarowana tym żłobkiem.

Kuba oczywiście początkowo strasznie płakał, gdy go zostawiałam, ale płakał również na hasło: Kubusiu, idziesz do domku.... Teraz płacz jest nadal, ale jedynie przy odbieraniu go. Żal mu rozstawać się z dziećmi.
Pecia
Wiesz, ja mieszkam teraz w Czestochowie. Tu takich specjalisycznych placowek nie ma icon_sad.gif

W naszym predszkolu ( chodzi tam starsza siostra Jasia ) jest co prawda
mozliwosc ,ze przyjma alergika. Teraz jest bardzo duzo takich dzeci i musza sie dostosowac.
Nawet gotuja dwie zupy np. jedna zabielana druga nie albo pierogi z serem i mieskiem icon_eek.gif ale....
Jasiek w tej chwili nie moze takze glutenu icon_evil.gif i tu jest juz bardziej skaplikowana dieta, musialabym praktycznie dostarczac wszystkie posilki.
Boje sie jeszcze tego,ze go nie upilnuja i zje cos po czym sie rozchoruje icon_cry.gif
Poczekamy jak Jasiek bedzie mial tak 4 latka, bedzie juz na tyle duzy,ze bedzie wiedzial czego mu nie wolno.
A prawde mowiac, wierze, ze mu to przejdzie do tego czasu. icon_biggrin.gif
sylwiakrol
Ja siedzę z Arturkiem w domku. Jak trafi mi się praca to z Arturkiem będzie babcia. A od września zamierzam posyłać synka do przedszkola. Na razie robimy mały przeszkolny rekonesans icon_cool.gif
Agnisma
Natalia od samego początku siedzi ze mną w domu.
Czasem kiedy muszę coś załatwić, gdzie nie mogę Jej ze sobą zabrać przychodzi pomóc mi moja Mama.
Dominika_
Witam!
Wiktorek od kiedy skończył rok chodzi do żłobka. Nie było mowy o pomocy rodziców, bo mieszkaja daleko, ale jesteśmy bardzo zadowoleni z decyzji.
Grajka11
Grzeniek chodzi do żłobka, zaczął edukację jak skończył 11 mies. choć decyzję podejmowaliśmy pod presją (moja mama rozchorowała się i nie mogła się dalej nim zajmować) teraz nie żałuję. Początkowo chorował i miałam mnóstwo wątpliwości, ale jak dotrwaliśmy do wiosny tzn. jego 15 mies. uodpornił się i praktycznie nie choruje. Chodzi drugi rok jest w średniakach i widzę, że dobrze się bawi, chętnie chodzi, uczy się piosenek, które muszę mu potem śpiewać w domu na okrągło, bo stara się je zapamiętać itd,itd.
haga
Na razie jesteśmy razem w domu, natomiast Szymcio straaasznie, a to straaasznie chce iść do przedszkola-szkoły.
W niedziele założył plecak i powiedział "mama ide koły" i twardo szedł w stronę ulicy. Jak widzi dzieci w szkole lub w przedszkolu to zaraz chce tam iść.
Obawiam się, że to taki słomiany zapał. Wiecej było by płaczu niż uciechy, a zresztą kto wie. Nie mówię "nie", jednak nie przygotowujemy się na jesień, bo nie wiemy gdzie wtedy będziemy.
Mika
Starsza córa to nawet do przedszkola nie chodziła icon_wink.gif -teraz od września od razu do zerówki.
Jasiek siedzi tylko ze mną lub z mężem-nikt inny nie ma odwagi się nim zająć a do przedszkola na dzień dzisiejszy się nie nadaje.Pewnie tradycyjnie pójdzie od razu do zerówki tak jak siostra icon_wink.gif
BEŁATKA
Nasz synek od września idzie do przedszkola i w prawdzie mówiąc nie może się doczekać , ale mam pewne obawy :czy da sobie rade : mam nadzieje że tak , w sumie jest bardzo komunikatywny icon_biggrin.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.