Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
No właśnie... Czy wasze dzieci chodzą do żłobka, czy też nie? Siedzicie w domku z nimi czy też zostawiacie je pod opieką kogoś z bliskich czy opiekunki?
Ciekawa jestem ile maluchów z "naszego" rocznika szczyci się mianem żłobkowicza. Jakie były początki? Jak sobie radzą?
i.
Wed, 07 Jan 2004 - 11:56
Mój synek nie chodzi do żłobka - na razie opiekuje się nim mamusia Od września wybiera się do przedszkola.
3czekoladki
Wed, 07 Jan 2004 - 22:45
No i konfuzja... Zaliczyło mi "nianię", ale "maminej opieki", tudzież "opieki kogoś z rodziny" już nie chciało...
U nas jest tak, że to ja się dziećmi zajmuję, ale pracuję kilka razy w tygodniu po parę godzin - i wtedy przychodzi do nas niania. Wyjdzie z chłopcami na spacer, odbiorą Idę ze szkoły, da im obiad i takie tam. W soboty po południu prowadzę kursy tańca, ale wtedy z dzieciakami jest już tata.
Zatem moja odpowiedź w ankiecie jest niepełna nie z mojej winy
Acha! Od maja bliźniaki idą do przedszkola Na razie na próbę.
Pozdrowienia dla wszystkich mam "żłobkowców" !!!
Izunia
Thu, 08 Jan 2004 - 00:53
Moja niunia jest prawie cały czas pod moją opieką
Czasami zostaje z babcią, lub z tatusiem.
Od września palnujemy pobyt w przedszkolu. Mam nadzieję, że nie będzie większych problemów.
sdw
Thu, 08 Jan 2004 - 07:26
Jak na razie Kamila zajmuje sie głównie ja. Ale czasem zostaje z dziadkami czy jezdzi na kilka dni do drugich dziadków. Popołudniami mamy juz sobie nie zyczy bo w domu jest tata.
Byc moze juz niedługo zacznie kariere złobkowicza - jak matka w koncu raczy urodzic ale tylko pod warunkiem, ze nie bede sobie dawała rady z dwójka maluchów.
kama_
Thu, 08 Jan 2004 - 08:22
Moja córką zajmuje się podczas mojej i męża nieobecności(praca) moja mama.Do żłobka więc nie pójdzie dopiero od września zamierzam zapisać do przedszkola.
Pozdrówka.
Pecia
Fri, 09 Jan 2004 - 11:06
Jasiek jest caly dzien ze mna.
Jak gdzies musze wyjsc to albo babcia (jak akurat jest u nas, mieszka w innym miescie) albo popoludniami z tata.
Wczoraj musialam jechac z Zuzia do dentysty i zostal pierwszy raz z ciocia. Nie bylo problemu.
Do przedszkola niestety na razie nie idzie ze wzgledu na alergie
blaire
Fri, 09 Jan 2004 - 15:58
Ciocia Pecia, Kuba też jest alergikiem. Na szczęście znaleźliśmy naprawdę świetny żłobek. Podaliśmy dietę, która jest tam ściślej przestrzegana niż w domu . Mają pielęgniarkę. Podają mu w razie konieczności leki... Opieka rewelacyjna, podobnie jak warunki. Jestem oczarowana tym żłobkiem.
Kuba oczywiście początkowo strasznie płakał, gdy go zostawiałam, ale płakał również na hasło: Kubusiu, idziesz do domku.... Teraz płacz jest nadal, ale jedynie przy odbieraniu go. Żal mu rozstawać się z dziećmi.
Pecia
Tue, 20 Jan 2004 - 18:53
Wiesz, ja mieszkam teraz w Czestochowie. Tu takich specjalisycznych placowek nie ma
W naszym predszkolu ( chodzi tam starsza siostra Jasia ) jest co prawda
mozliwosc ,ze przyjma alergika. Teraz jest bardzo duzo takich dzeci i musza sie dostosowac.
Nawet gotuja dwie zupy np. jedna zabielana druga nie albo pierogi z serem i mieskiem ale....
Jasiek w tej chwili nie moze takze glutenu i tu jest juz bardziej skaplikowana dieta, musialabym praktycznie dostarczac wszystkie posilki.
Boje sie jeszcze tego,ze go nie upilnuja i zje cos po czym sie rozchoruje
Poczekamy jak Jasiek bedzie mial tak 4 latka, bedzie juz na tyle duzy,ze bedzie wiedzial czego mu nie wolno.
A prawde mowiac, wierze, ze mu to przejdzie do tego czasu.
sylwiakrol
Mon, 02 Feb 2004 - 10:23
Ja siedzę z Arturkiem w domku. Jak trafi mi się praca to z Arturkiem będzie babcia. A od września zamierzam posyłać synka do przedszkola. Na razie robimy mały przeszkolny rekonesans
Agnisma
Mon, 02 Feb 2004 - 10:32
Natalia od samego początku siedzi ze mną w domu.
Czasem kiedy muszę coś załatwić, gdzie nie mogę Jej ze sobą zabrać przychodzi pomóc mi moja Mama.
Dominika_
Thu, 05 Feb 2004 - 09:55
Witam!
Wiktorek od kiedy skończył rok chodzi do żłobka. Nie było mowy o pomocy rodziców, bo mieszkaja daleko, ale jesteśmy bardzo zadowoleni z decyzji.
Grajka11
Tue, 08 Jun 2004 - 13:24
Grzeniek chodzi do żłobka, zaczął edukację jak skończył 11 mies. choć decyzję podejmowaliśmy pod presją (moja mama rozchorowała się i nie mogła się dalej nim zajmować) teraz nie żałuję. Początkowo chorował i miałam mnóstwo wątpliwości, ale jak dotrwaliśmy do wiosny tzn. jego 15 mies. uodpornił się i praktycznie nie choruje. Chodzi drugi rok jest w średniakach i widzę, że dobrze się bawi, chętnie chodzi, uczy się piosenek, które muszę mu potem śpiewać w domu na okrągło, bo stara się je zapamiętać itd,itd.
haga
Tue, 08 Jun 2004 - 18:01
Na razie jesteśmy razem w domu, natomiast Szymcio straaasznie, a to straaasznie chce iść do przedszkola-szkoły.
W niedziele założył plecak i powiedział "mama ide koły" i twardo szedł w stronę ulicy. Jak widzi dzieci w szkole lub w przedszkolu to zaraz chce tam iść.
Obawiam się, że to taki słomiany zapał. Wiecej było by płaczu niż uciechy, a zresztą kto wie. Nie mówię "nie", jednak nie przygotowujemy się na jesień, bo nie wiemy gdzie wtedy będziemy.
Mika
Tue, 08 Jun 2004 - 22:24
Starsza córa to nawet do przedszkola nie chodziła -teraz od września od razu do zerówki.
Jasiek siedzi tylko ze mną lub z mężem-nikt inny nie ma odwagi się nim zająć a do przedszkola na dzień dzisiejszy się nie nadaje.Pewnie tradycyjnie pójdzie od razu do zerówki tak jak siostra
BEŁATKA
Thu, 10 Jun 2004 - 22:45
Nasz synek od września idzie do przedszkola i w prawdzie mówiąc nie może się doczekać , ale mam pewne obawy :czy da sobie rade : mam nadzieje że tak , w sumie jest bardzo komunikatywny
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.