To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Nietolerancja glutenu

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

ania32sz
Witam.
Moja mała Madzia ma 14 miesięcy. Od kilku dni jest na diecie bezglutenowej. Nie może jeść nic co jest związane z mąką, czyli zwykłe pieczywo, makarony, ciasteczka, paluszki itp. Szkoda mi jej strasznie bo jak widzi co my jemy to strasznie się domaga, a jak tu wytłumaczyć takiemu maluchowi, że nie może....
Pani doktor stwierdziła, że to dieta przejściowa (nie celiakia) i kiedyś niej wyjdziemy. Moja starsza córka była dwa lata na tej diecie, teraz odpukać, jest ok. Tylko nie może jeść samego mleka bo ponoć też źle na nią wpływa. No i na stałe przyjmuje leki przeciwalergiczne bo do tego ma alergię wziewną.
Czy, któraś z Was spotkała się z taką przejściową dietą u maluszka i jak ona długo musiała trwać?
Mało tego, dopóki ją karmię piersią, to sama muszę uważać co jem, bo gluten przenika w pewnym stopniu do mleka matki.
Ciężkie czasy teraz mają nasze dzieci. Kiedyś środowisko nie było tak skażone i dzieci tak często nie miały alergii.
Pozdrawiam
Ania-mama alergików
aisha1111
hej. ja mam zdiagnozowaną celiakię, więc na diecie bezglutenowej będę do końca życia. to nie jest tak, że mała nie może jeść nic z mąką. może ale z np. z mąką pszenną odglutenioną, mąką ryżową, gryczaną, kukurydzianą itp. może jeść i to sporo. można kupić chleby, ba nawet ciastka bezglutenowe. na allegro pełno tego można kupić i wcale tak drogo nie wychodzi. jak masz mało kasy na takie rzeczy to wafle ryżowe świetnie spełniają funkcję chleba icon_smile.gif mi bardzo pomogło jedno forum. wklejam ci linka (mam nadzieję, że nie łamię przy tym regulaminu):
https://forum.celiakia.pl/

edit. z tym da się żyć, zwłaszcza, że wiesz, że minie.
mam jeszcze jedno pytanie: wcześniej mała nie miała objawów alergii na gluten?
kajetanka
aniu, a jak siÄ™ u was objawia ta alergia na gluten?
Ja swojej po raz pierwszy kilka dni temu podałam troszkę manny i wysypało jej nóżki...w necie znalazłam skrajne opinie, według jednych wysypka się w alergii na gluten nie pojawia, tylko problemy z brzuszkiem i brzydkie kupy, według innych wysypka występuje również. Zgłupieć można.
amania
Moja starsza córka była na diecie bezglutenowej najpierw do 20 miesiąca życia i potem od 3 lat przez około 1,5 roku. U niej nietolerancja objawiał się głównie biegunkami i te faktycznie przeszły bezpowrotnie. Stan skóry (który był okropny) nie poprawił się na tej diecie ani trochę.
Na drugim etapie diety chodziła do przedszkola, ale jakoś to przeżyła - panie kucharki starały się jak mogły i to co się dało, robiły dla niej oddzielnie z mąki bezglutenowej.
Chleb przynosiłam z domu, piekłam też ciastka które mogła jeść, choć akurat słodycze nie stanowiły problemu - nigdy za nimi nie przepadała.
To było już dawno temu (teraz ma 12 lat), kiedy gotowych produktów bezglutenowych było znacznie mniej i dało się przeżyć. teraz będzie Wam na pewno dużo łatwiej.
aisha1111
CYTAT(kajetanka @ Tue, 03 May 2011 - 18:55) *
aniu, a jak siÄ™ u was objawia ta alergia na gluten?
Ja swojej po raz pierwszy kilka dni temu podałam troszkę manny i wysypało jej nóżki...w necie znalazłam skrajne opinie, według jednych wysypka się w alergii na gluten nie pojawia, tylko problemy z brzuszkiem i brzydkie kupy, według innych wysypka występuje również. Zgłupieć można.


ja nie ania, ale powiem: wysypka może być, ale nie musi. poobserwuj małą, bo równie dobrze wysypka mogła się pojawić na skutek jakiegoś innego składnika pożywienia (np. pomarańcze, nawet jak ty jadłaś a karmisz, to alergeny przejdą do mleka), albo nowy proszek, albo skład wody się może trochę zmienił (tej kranowej)? ja bym najpierw obserwowała, bo mi to na gluten nie wygląda. nie dawaj kilka dni glutenu i obserwuj, czy wywypka dalej jest. jak nie zmniejsza się po odstawieniu kaszki to znaczy, że to nie gluten.
dorsim
kajetanka nam zarówno pediatra jak i alergolog zalecił podać gluten dopiero jak mała skończy 12 miesięcy. u dzieci z alergią podaje się go znacznie później.
aisha1111
dorsim - znowu się przyczepię, więc przepraszam 08.gif jako, że z alergologami dość często mam do czynienia to: obecnie alergolodzy (tak gdzieś od jakiś 5-6 lat) zalecają, żeby dzieciom ze skłonnością do alergii rozszerzać dietę tak jak dzieciom bez alergii. produkty uczulające należy wyeliminować lub odsunąć w czasie jeśli alergia ta już wystąpi. tzn. gluten dzieciom cycowym dajemy w niewielkiej ilości już w 5 miesiącu życia, dzieciom butelkowym w 7. jak wystąpi alergia odstawić i czekać kilka miesięcy, jak nie, to stopniowo zwiększać ilość glutenu w diecie dziecka do pół łyżeczki kaszy mannej na 100ml gotowego posiłku - mleka, marchewki z ziemniaczkiem czy innego cuda.

edit: kajetanka - a że się tak spytam. czy oprócz tej wysypki to jakieś objawy ze strony układu pokarmowego były? mam tu na myśli śluzowate kupki, o innym kolorze, luźniejsze, wzdęcia, a może po regularnym podawaniu glutenu dziecko zaczęło lecieć z wagi albo przestało tyć?
dorsim
aisha1111 nie masz za co przepraszać 29.gif bardzo się cieszę że dzielisz się swoim doświadczeniem, dzięki temu i ja będę mądrzejsza icon_smile.gif
jak już napisałam w innym poście każdy lekarz ma inne podejście, w przypadku mojego dziecka miałam zalecenie by gluten wprowadzić dopiero w ok 12 miesiącu życia. zarówno alergolog jak i pediatra tak powiedział. ja posłuchałam.
u nas dosyć długo były problemy z kupami, śluz i każde wprowadzenie nowości do mojej diety ( jak karmiłam piersią ) kończyło się jednym lub dwoma pasmami krwi w kupce. ja byłam ogólnie na bardzo ścisłej diecie. później mała przeszła na butlę i zaczęłam jej podawać słoiczki.ale u mojego dziecka wprowadzenie nowości spowodowało pojawienie się plamek na ciele (rączki i brzuszek) lekarz stwierdził atopowe zapalenie skóry. musiałam na jakiś czas zrezygnować z nowości do momentu aż plamki nie zniknęły. nowości wprowadzałam później bardzo powoli i w małych ilościach. produkty uważane za najbardziej alergizujące miałam zostawić na koniec. chociaż nie powiem , czasami jak się domagała zdarzyło się że dałam małej biszkopta czy kawałek bułeczki.
wiesz każde dziecko to zupełnie inny przypadek.
kajetanka
Ja gluten podałam tylko jeden raz, więc o wpływie na wagę powiedzieć nie mogę. Pytam właśnie dlatego, że nie wiem, czy to faktycznie ta manna, czy może coś innego? Choć jestem na bardzo ścisłej diecie, od jakiegoś czasu do swojej nic nowego nie wprowadzam, bo wprowadzam stałe pokarmy Kai. Gluten podałam jako kolejny nowy składnik, po tygodniu od poprzedniego, który nie wywoływał żadnych niepożądanych objawów. Ciuszki prałam w płatkach mydlanych (kilka dni temu dopiero przeszłam znowu na Lovelę i jest ok). Problemów z brzuszkiem po tym jednym razie nie zauważyłam, jakieś 4 dni później miałyśmy jedną kwaśną kupę, ale też nie wiem, czy po takim czasie można te fakty ze sobą wiązać.

Również pytałam tak pediatrę, jak i alergologa, 2 miesiące temu i obie doktorowe kazały spróbować z glutenem.
Po tym jednym razie więcej prób nie podjęłam, wysypka szybko ustąpiła. Teraz nie wiem, czy zrobić kolejne podejście, czy poczekać?
aisha1111
kajetanka rób kolejne podejście z glutenem. ale delikatnie, tak jak pisałam - pół łyżeczki kaszki na porcję. będziesz wtedy wiedzieć na 100%. może wodę masz inną w kranie i stąd ta wysypka- u nas się na wiosnę zmieniła zapach na taki jakby to powiedzieć, bardziej chemiczny. albo może gości mieliście i ktoś przytulił małą, a był ubrany w ciuchy uprane w zwykłym proszku? ja obstawiam, że to coś od ciuszków, albo warzywka ze straganu - te chemikalia z nawożenia przechodzą do mleka, a wiosną sypią na potęgę. kupą po 4 dniach bym nie wiązała z glutenem (tak do 2 dni u dorosłego, dziecko szybciej trawi)
kajetanka
dzięki aisha za radę icon_smile.gif Proszek do prania bym wykluczyła, bo jeśli ktoś ma kontakt z Małą, to najszybciej buzia by ucierpiała w takiej sytuacji, nie nóżki, bo zawsze są ubrane. Może woda, może pryskane warzywa...
Edziia
Nasz synek od urodzenia cierpi na AZS ( chociaż z wiekiem stan skóry wygląda dużo lepiej, poza suchością nie możemy narzekać). Od dziecka również występowała u Oskara alergia na różnego rodzaju pokarmy, w tym również na produkty zawierające gluten- po ich spożyciu pojawiała się niewielka wysypka, ale przede wszystkim bóle brzucha i rozwolnienia. Do ponad 4 roku życia mały był na diecie bezglutenowej- sklepy wysyłkowe oferują dużo produktów bezglutenowych (makarony, mąki, gotowe ciastka, chleb- ten jednak nie przypadł do gustu Oskarowi, zdecydowanie wolał pieczywo ryżowe). W między czasie byliśmy pod opieką gastroenterologa- problemy z układem pokarmowym, trawiennym i niska waga, jak na jego wiek. Teraz Oskar ma skończone 8 lat, wykluczoną nietolerancje glutenu,jada produkty zawierające gluten, chudy jest, jak był a z pieczywa najbardziej lubi ryżowe:)
O ile problemy z alergią pokarmową nie są już tak odczuwalne to niestety mamy stwierdzoną astmę- jak to powiedzieli nasi lekarze (pediatra i alergolog) Oskar jest typowym przykładem z tzw. alergią wędrującą. Tego, że pokarmówka przejdzie w oddechową spodziewaliśmy się długo zanim się pojawiła.

Życzę cierpliwości i wytrwałości i oby jak najszybcie Twojemu maleństwu przeszło!
ania32sz
Witam ponownie,
U nas nie było żdanych objawów alergii. Nasza alegrolog, która opiekuje się starszą córką, zleciła badania młodszej i wyszło jedynie z badań, że nie toleruje glutenu, ale że to przejściowe.
Natomiast ze starszą córką mieliśmy trochę problemów. Często wymiotowała, bolał ją brzuch, spała niespokojnie.
Wiem, że teraz jest dużo produktów, bo mam już doświadczenie ze straszą córką. Tylko, że u niej uczulenie na gluten stwierdzono w wieku 5 lat. Na szczęście już je normalnie.
Mam nadzieję, że w przypadku młodszej też nie potrwa to długo. Przedszkola nie zawsze są tolerancyjne. W przypadku starszej córki sama przygotowywałam posiłki do przedszkola, przynosiłam obiad w termosie. Wcześniej dostawałam jadłospis na cały tydzień tak aby inne dzieci nie marudziły, że moja córka ma coś innego.
Pozdrawiam,
Ania
aisha1111
no tak - te nieszczęsne przedszkola... z drugiej strony, skoro znasz jadłospis na kolejny tydzień i przygotowujesz córce to co inne dzieci mają, to twoja córa też nie czuje się "inna". ja przerabiam przygotowywanie dwóch wersji obiadowych praktycznie od zawsze. najbardziej mnie wkurzało, jak była szkolna wycieczka, wszyscy zajadali się np. zupkami chińskimi, a ja nie mogłam. albo cała klasa szła na obiad do restauracji i tylko ja dostawałam coś innego - coś co sobie sama wcześniej musiałam przyszykować z tego, co mi mama w domu przygotowała. niesamowicie przykro mi było wtedy.

jeśli chodzi o bezglutenowa dietę, to pilnuj teraz. im bardziej będzie bezglutenowo,tym większa szansa, że córcia szybko wyrośnie z nietolerancji. życzę, żeby szybko wam ten czas minął, a córcia, żeby nie czuła się odstająca od grupy. to też ważne, bo pozwala zaakceptować siebie takiego jakim się się jest.
Mleczula
Czesc,

są różne firmy, które produkują żywność specjlanie dla ludzi uczulonych na gluten. Moja kuzynka ma celiakie i do tej pory jadła produkty z "Bezglutenu" a ostatnio przerzuciła się na nową firmę KIM. Mówi, że smakują dużo lepiej więc Maleństwo powinno być zadowolone icon_smile.gif

Podobno pieką bez żadnych polepszaczy i konserwantów no i na naturalnym zakwasie bezglutenowym... dlatego ich polecam bo po co truć Milusińskich od samego początku icon_smile.gif


aaa podam ich strone jakbyś była ciekawa: https://www.kimligeza.eu/

pozdrawiam
Marta
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.