zaparcia dziecko 1,5 roku

Majka od jakiegoś 1,5 tygodnia płacze przy wypróżnianiu się. Robi kupkę co 3-4 dni, twardą. Woła na nocnik, siada, wstaje, chce pampersa i tak w kółko kilka razy, aż w końcu robi i płacze.
Macie jakieś domowe sposoby na zaparcia? Maja je owoce (zwłaszcza jabłka), dużo pije, czekolady ostatnio jej nie daję. Jakie jedzenie wzmacnia problem, czego unikać?
Jak to jeszcze trochę potrwa, pójdę do lekarza.

Przede wszystkim duzo blonnika w diecie i duzo plynow. Wyeliminowac wszelkie czekolady, slodycze, kakao. Doraznie moga pomoc czopki glicerynowe.

Borykaliśmy się z tym samym problemem. Często przy takim wypróżnianiu u Zuzi pękały naczynka w odbycie i robiła kupki z krwią. Płaczu było co nie miara. Pomogło jej regularne picie syropu Alvia Zaparcia. Stolec był wtedy pokryty jakby śluzem i kupka łatwiej wychodziła. Przestało jej się to kojarzyć z bólem i zaczęła wypróżniać się częściej.

Przeczytałam, że ten syrop jest od 6 roku życia Lekarz ci przepisał?

u nas super sprawdzały sie winogrona i ciAstka z otrebami czy ziarnami ....mozna wspomoc sie laktuloza...

edit:
lit

Dużo błonnika
Dużo świezych warzyw i owoców
dużo soków ze świezych owoców
śliwki suszone
pestki wszelakie
pieczywo razowe
można na czczo podac łyżkę oliwy - o ile przełknie

unikać bananów, ryżu gotowanego, marchwi itp gotowanej bo zatwardzają

Lekarz polecił (to jest chyba środek homeopatyczny, dostępny bez recepty), niestety nie pamiętam dawkowania. Zuza miała wtedy 3 latka.

mlovela jakiś czas temu pisałam podobnego posta, dieta w naszym przypadku niestety nie pomogła i koniec końców wylądowaliśmy u lekarza. Jest coraz lepiej, kupka jest miękka, codzienna
Jak chcesz mogę podać Ci zestaw syropów, ale osobiście uważam, że to sprawa indywidualna i powinnaś iśc z dzieckiem do lekarza. Moja pediatra twierdzi, że to leczenie długotrwałe i jeden syrop nie pomoże na dłuższa metę. Trzeba odpowiednia kombinacje leków zastosować. Gustaw np m.in. dostał krople takie na kolki

Nie miał krwi w kale, dla mnie to już sygnał mega alarmowy, ale ja może z tych przewrażliwionych.

Nam też się alarm włączył i byliśmy u lekarza. Dostaliśmy skierowanie na badania kału ale nic w nich nie wyszło. Lekarz obejrzał odbyt i stwierdził, że krew pojawia się z pękniętych naczynek a te pękają z powodu mocnego parcia w czasie wypróżniania.

Zgadzam się z tym, że jest to leczenie długotrwałe. I dużo też od psychiki zależy. Zuza jak tylko po kilku dniach przerwy miała zrobić kupę to była przerażona. Zachowywała się tak, jakby miała sama przed sobą uciec i do tego strach w oczach. Po prostu bała się tego bólu.

Teraz przechodzę ten etap z młodsza ale dużo łagodniej. Od czasu do czasu musimy się wspomóc czopkiem.

u Marcelka wręcz porobiły się polipy.lekarz kazał się zgłosić jak pojawi się krew i się pojawiła przedwczoraj.
szybciutko podaj laktulozę,żeby natychmiast pomóc.można ją podawać nawet msc.
oczywiście trzeba uważać żeby się dzieciak nie uzależnił.
ale doraĹşnie moĹşna.
w sumie dziewczyny wszystko napisały ale jeszcze polecam otręby.
dziś wpakowałam w M pół litra koktajlu z truskawek,jogurtu i otrębów.
przestraszyłam się nie na żarty.
czopka nie polecam.co jeśli ma takie polipy w środku-a ma je 90 % ludzi- będzie niepotrzebnie podrażniona pupa

Lepiej skonsultować z lekarzem

Mój synek w podobnym wieku(ok.2latek)rówież miał straszne zaparcia.Takie,że nie chciał wogóle kupki robić,płakał,chował sie po kontach i "cinął",ale nic,męczył się strasznie,ja płakałam razem z nim.Byliśmy nawet z tym u gastrologa,w szpitalu na lewatywie i nic... .Nawet po lewatywie nie wiele zrobił.PodawałamLactuloze i na czczo łyżeczkę oliwy -też nie wiele pomogło.Czasem też czopki.
U nas możliwe,że było to na tle psychicznych bardziej bo tatus wyjechał na dłużej za granice.To była maskara .W końcu przeszło samo.
Ostatnio rozmawiałam z koleżanką i jej córeczka ma 2,5 r.ma to samo...nie wiem czy to taki okres u dziecka jest??

u nas tez na tle psychologicznym jak wróciłam do pracy.
teraz niby jest spokojny ale problemy nadal am.
z tym,ze jego nie boli

U nas też był ten sam problem jak Kuba miał ze 2 latka masakra płakał strasznie a nocnik kojarzył mu się tylko z bolesną kupką. Jak dobrze pamiętam podawałam mu activie suszone śliwki pomogło

Wygląda na to, że problem był chwilowy (oby!) i spowodowany... nocnikiem. Nie zdawałam sobie sprawy, że stresujemy córkę sadzajac ją na nocnik. Sama wołała "psi psi" i biegła do nocnika. Ale po jakimś czasie zauważyłam, że go unika. Od wczoraj nie wspominam wcale o nocniku i jeśli ona woła, to pytam, czy chce usiaść. Kiwa główką, że nie. I zrobiła kupę już 2x w pampersa bez płaczu
Dzięki za masę rad, w raze potrzeby (oby nie!) na pewno skorzystam.

problemy z kupką to etap w rozwoju psychicznym dziecka,
polecam
https://www.gwp.pl/335,rozwoj-psychiczny-dz...-i-lekarzy.html

Ja tylko chciałam sprostować. Przy zaparciach dużo błonnika odnosi się tylko wtedy, kiedy dziecko przy okazji dużo pije. Jeśli dziecko nie chce pić, a podajemy dużo błonnika, to działa to jak zapychacz.
I fajny domowy sposób. Suszone śliwki namoczone w gorącej wodzie. Wywar z tychże podany rano na czczo działa naprawdę oczyszczająco

Hanusia tez miała zaparcia gdy przeszła z piersi na bebiko(jak zaszłam w ciążę z Olkiem)po odstawieniu bebiko zaparcia przeszły,więc może to wina mleka?Po bebilonie było ok.

Z zaparciami nie ma niestety żartów i wymagają one wg mnie wizyty u lekarza....
A stosowanie lactulozy jednorazowo nie przynosi efektów, lactuloza działa na zasadzie osmozy i powinno się ją podawać długo żeby uzyskać zadowalające efekty.... Dawkowanie powinno być ustalone indywidualnie.
Barti bierze 3*15 ml dziennie, ale sama w życiu bym się mu nie odważyła dać takiej dawki, lekarz nam zalecił po wielu badaniach...

basia a podajesz laktulozę cały czas czy robicie jakieś przerwy?

Mnie też lekarka polecała Alvię już od samego początku jak tylko Paulina (czyli odkąd skończyła rok) miała problemy z zaparciami, też mnie trochę przerażał wiek ale lekarka rozwiała moje wątpliwości i naprawdę ten syrop działał. Polecam też bardzo plantex - jest rewelacyjny.
No i dużo owoców. Lactulozę też stosowałyśmy w krytycznych momentach (kiedyś na wakacjach mała miała straszne problemy i wtedy nas lactuloza uratowała) ale stosowałabym ją naprawdę wte jak już nic innego nie pomaga, tak samo nie jestem zwolenniczką czopków. Chyba że już naprawdę nic innego nie skutkuje.

My lactulosę stosujemy od Bartiego ostatniej operacji, tj od marca 20010 roku. Na początku nie działała wcale, ale to dlatego, że podawałam 1 raz dziennie 15 ml i to w razie kłopotów. Kłopoty jednak się nie rozwiązywały, a raczej nie rozluźniały. Od lutego 2011 podaję stale lactulosę w dawkach jak napisałam, ale tą silniejszą, tj 9,75g w 15ml i jest super!
Inne leki, a wierzcie mi, że spróbowaliśmy chyba wszystkich dostępnych, nie działały. Nie jestem również zwolenniczką czopków. Niestety my musieliśmy robić lewatywy co 3 dni jeśli nie było kooopy, jest to sposób, ale po co męczyć dziecko i siebie, u nas nie było wyjścia, bo Barti potrafił nie robić koopy przez 3 tygodnie... Po podawaniu lactulosy 3 razy dziennie nie było ani jednego problemu!

Mnie akurat chodziło o produkty bogate w błonnik , poleciałam skrótem

Od 6 miesiąca można maluchom podawać dicopeg junior na zaparcia,działa łagodnie sama stosuję u swoich dzieciaków.czasem pomaga sok z czarnych jagód.

Na zatwardzenia jest dobry bo mi nawet w aptece polecono i działa. Warto też trzymać dietę, niech pije dużo soków. Ja swojej sama wyciskam z owoców, taki jest najzdrowszy.

Laktulosum, jabłuszko dużo płynów, moje miały zatwardzenie gdy stresowały się przejściem na nocnik!

Proponuję probiotyk, u nas bardzo dobrze się sprawdził trilac przy zaburzeniach jelitowych i trawiennych, stosujemy także na wyjazdach podczas infekcji wirusowych i biegunki.

Ja byłam z córcią z tym u lekarza i kazał pić dicopeg junior. Do tego podawać dużo płynów. Bardzo szybko zaparcia minęły

Dicopeg junior jest bardzo skuteczny, nam pediatra go polecił. i problem z zaparciam i prężeniem się zniknął

to jest bardzo dziwne nawet

_____________________
Autoklaw kosmetyczny

Ja podawałam dziecku czopki Eva/qu babini, to nie są glicerynowe, one nie wchłaniają się, nie przeczyszczają, nie wywołują skutków ubocznych. U mojego dziecka się sprawdziły.

polecam pociapciac brzoskwinie dla dziecka. ona jest dobra teĹź na zaparcia.