noclegi przy wyciągu

Ferie za pasem, więc zaczęłam przeszukiwać internet pod kątem "noclegów przy wyciągu".
Może któraś z Was mogłaby polecić noclegi w bliskiej odległości (najlepiej jakby w butach narciarskich można było przejść) od wyciągu orczykowego o długości ok. 500 m - taka górka dla średniozaawansowanego ośmiolatka.

I jak, znalazłaś coś fajnego? Bo my nagle zmieniliśmy plany i jednak chcielibyśmy wyjechac na narty i dokładnie czegoś podobnego szukam...

Jednak niebardzo. Znalazłam noclegi praktycznie na stacji narciarskiej, ale tam nawet czajnika nie było, na herbatę trzeba było schodzić do restauracji, a herbata 5 zł czy drożej.
I w końcu jedziemy do Murzasichla, tam chyba wszędzie w miarę blisko-najwyżej samochodem się podjedzie, ale raczej nie będzie takiej potrzeby. Jakbyś chciała mogę Ci przesłać namiary.

Przepraszam za OT, ale nie mogę się powstrzymać...
Chciałam zarekomendować DW "Salamandra" w Kościelisku, gdzie bylismy chyba 8 lat temu i który miał fajny, łatwy stok z wyciągiem na swoim terenie.

Zaczęłam googlać, żeby znaleźć dokladniejsze namiary, i znalazłam to. Więc raczej nie mogę wam zarekomendować

Właśnie chcieliśmy coś ekonomicznego, ale żeby tak w ogóle za darmo, "na dziko" ...

Już miałam pisać, ze Salamandry nie ma a szkoda!

Bierzecie pod uwagę Szczyrk? Korbielów?

W zeszłym roku w końcu byliśmy w Murzasichlu. Nazwy ośrodka nie pamiętam, jakby ktoś chciał to wyszukam, blisko wyciągów o różnej długości, świetne miejsce. Teraz szukam czegoś podobnego na najbliższe ferie. Musi być blisko wyciągu orczykowego, najlepiej kilku i dodatkowy wymóg mojego dziecka po ostatnich feriach: ma być snowtubing. Polecicie coś?
Moko, do Korbielowa jeździłam co roku w dzieciństwie, ale w Szczyrku byłam tylko raz, więc Szczyrk biorę pod uwagę.

Moko czy w Szczyrku lub Korbielowie sa normalne wyciagi w sensie krzeslkowe czy tylko orczyki? Bo ja na desce starszawa pani to juz pozadam tylko rzeselek nie chce mi sie z orczykiem walczyc

Jak górka ma być średniotrudna to polecam Gogołów

okkko o ile wiem we Wiśle są, bo miłosciwie panujący Prezydent w zeszłym roku śmigał na krzesełku. Mój mąż z zuzką był dwa razy w Kasinie, chwali sobie, a od Ciebie to chyba nawet bliżej, niż ode mnie. Ja ze swej strony to tylko dolinę Jasną polecić mogę (Chopok), jesienią byliśmy w pensjonacie, gdzie w odległości 10 m jest przystanek darmowego skibusa. Warunki w pensjonacie prawie alpejskie. Chopok dla uczących ma ten plus, że jest płaska trasa, gdzie się snowbordziści uczą z krzesełkiem i orczykiem. O trasach normalnych to już nie mówię.

pierwsza część Soszowa (gdzie miłościwie śmigał) ma krzesełka- na samą górę jest orczyk

Okkko,
Na Pilsku są w więszości orczyki, ale i tez krzesełka, zresztą zobacz sobie trasy oraz czym dostać się na nie,
https://korbielow.net/pilsko_trasy_wyciagi/

Ostatnio miałam okazję przyczepić deskę do nóg. Z podłożem zawarłam dogłębną znajomość Nie jestem w stanie zjechać, ani ustać, ale za to orczykiem się wciągam



MoĹźesz podac namiary na pensjonat? I ceny?

https://www.penzionlimba.sk/pl/

mieszkaliśmy w tym "drugim" budynku, który pojawia się w animacji taki jasny w galerii apartament, w którym mieszkaliśmy to zdjęcia 21 i 22, zdjęcia sypialni chyba nie ma, w niej było podwójne łóżko, kanapa w tym pokoju "zdjętym" rozkładana, łazienka pomarańczowa, więc chyba wszystkie takie same są. W tym budynku pierwszym jest wyżywienie, jak sobie ktoś życzy, ale kuchnia w apartamecie też jest. Paciliśmy jakoś między 40a 50 euro bliżej 50, ale nie pamiętam ile.

dziękuję