To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

JakÄ… kuchnie preferujecie?

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Dabriza
Ja chyba jednak najbardziej naszą polska z akcentem na regionalna...Lubie też kuchnie włoską i ta często u mnie gości:) A i węgierską bardzo lubię! Nie pogardzę dobra chińszczyzną (daawno u Chińczyka nie byłam)...za to nijak nie potrafię się przekonać do owoców morza- fakt nawet nie próbowałam..ale jakoś nie mogę się przełamać gdy coś patrzy na mnie z talerza:)
Czasem marzą mi się takie kulinarne podróżę i odkrywanie nowych smaków..aczkolwiek w tej kwestii brakuje mi czasem odwagi( lubię znac to co jem)
A Wy jak macie? Jakie kuchnie okazały się dla Was najwiekszym zaskoczeniem..a jakie rozczarowały? Co najczęściej gotujecie?
Silije
Ja uwielbiam kuchnię śródziemnomorską. Świeże oliwki to najlepsza rzecz pod słońcem.
Grecka feta, włoskie spaghetti i pizze, figi prosto z drzewa, ryby i owoce morze (tylko krewetek nie lubię) i niewiele mięsa, to coś dla mnie, mniam.
Ich klimat też uwielbiam, dlaczego ja się tam nie urodziłam?
Moje najlepsze wakacje za granicą to była Chorwacja, jadaliśmy same regionalne rzeczy, kupowaliśmy małe rybki prościutko z połowu, ociekające sokiem czerwone melony... Dobrze że zdążyłam to przeżyć, bo nigdy więcej mnie to nie spotka.

Smakuje mi sushi, niestety nie mam okazji jadać, nikt inny w moim otoczeniu nie lubi.

Lubię chleb z kminkiem, a u nas w poznańskim bardzo trudno go dostać. I smażony ser z kminkiem (to już trochę łatwiej).
W polskiej kuchni regionalnej oczywiście najlepsze są oscypki, ale kozie a nie krowie!!!

Nie lubię takich kuchni, gdzie przeważają tłuste mięsa. Nie mam żadnego nabożeństwa do schabowego, kiełbas, karkówki, o nie. Już jako małe dziecko usiłowałam wyjaśnić mamie, że w bigosie powinna być sama kapusta icon_wink.gif

Miałam okazję próbować kilka razy ekologiczną czekoladę pochodzącą z Fair Trade (organizacja Sprawiedliwy Handel, bliska memu sercu). Nie ma w niej emulgatorów tylko jest mieszana przez kilkadziesiąt godzin. To było moje najwspanialsze doznanie smakowe w życiu (gdzie ikonka ze śliniącym się ludzikiem?)

Moim marzeniem, które zapewne nigdy się nie spełni, jest też spróbować tych soczystych bananów, o których mówił Cejrowski i pisała Pawlikowska.
candace
szybka i sycąca. nie wnikam skąd pochodzą przepisy. na ogół mam mało czasu na gotowanie i główny warunek to czas. i sycenie. nalesniki, sałatki odpadają- po godzinie jestem niemiłosiernie głodna. Zupy to u mnie eintopffy.
co innego w czasie urlopu czy w niektóre weekendy- moge godzinami stać w kuchni.

amania
Ja tak jak Silije, z naciskiem na włoską, francuską i grecką. Choć jest sporo potraw w naszej rodzimej, które też bardzo lubię.
Potwora
CYTAT(Silije @ Sat, 31 Dec 2011 - 11:49) *
Ja uwielbiam kuchnię śródziemnomorską. Świeże oliwki to najlepsza rzecz pod słońcem.
Grecka feta, włoskie spaghetti i pizze, figi prosto z drzewa, ryby i owoce morze (tylko krewetek nie lubię) i niewiele mięsa, to coś dla mnie, mniam.
Ich klimat też uwielbiam, dlaczego ja się tam nie urodziłam?
Moje najlepsze wakacje za granicą to była Chorwacja, jadaliśmy same regionalne rzeczy, kupowaliśmy małe rybki prościutko z połowu, ociekające sokiem czerwone melony... Dobrze że zdążyłam to przeżyć, bo nigdy więcej mnie to nie spotka.

Smakuje mi sushi, niestety nie mam okazji jadać, nikt inny w moim otoczeniu nie lubi.

Lubię chleb z kminkiem, a u nas w poznańskim bardzo trudno go dostać. I smażony ser z kminkiem (to już trochę łatwiej).
W polskiej kuchni regionalnej oczywiście najlepsze są oscypki, ale kozie a nie krowie!!!

Nie lubię takich kuchni, gdzie przeważają tłuste mięsa. Nie mam żadnego nabożeństwa do schabowego, kiełbas, karkówki, o nie. Już jako małe dziecko usiłowałam wyjaśnić mamie, że w bigosie powinna być sama kapusta icon_wink.gif

Miałam okazję próbować kilka razy ekologiczną czekoladę pochodzącą z Fair Trade (organizacja Sprawiedliwy Handel, bliska memu sercu). Nie ma w niej emulgatorów tylko jest mieszana przez kilkadziesiąt godzin. To było moje najwspanialsze doznanie smakowe w życiu (gdzie ikonka ze śliniącym się ludzikiem?)

Moim marzeniem, które zapewne nigdy się nie spełni, jest też spróbować tych soczystych bananów, o których mówił Cejrowski i pisała Pawlikowska.


He he mogę się podpisać, kuchnia śródziemnomorska jak dla mnie jest najwspanialszą kuchnia pod słońcem, na myśl o wyjeździe do Włoch, Grecji czy Chorwacji autentycznie obsliniam się na myśl co jak tam będę jadła icon_wink.gif

Nie lubię typowej kuchni polskiej, ziemniaki, mięso, kapusty jak dla mnie zbyt ciężkie, trudnostrawne. Kuchnie skandynawskie są bez smaku, amaryka - ciezko tu mowic o kuchni icon_wink.gif Azja - mój układ trawienny bardzo lubi kuchnie azjatyckia, jak dla mnie zbyt pracochlonna.

Lubię tez ogolniepojeta kuchnie wegetarianska, tylko jest rownież bardzo pracochlonna więc nie praktykuje zbyt często.
bb
Z przyziemnych powodow od 10 lat grecka 06.gif
Z wyjatkiem jednak greckich slodyczy.
captain.jmw
Polską z akcentem na śląską, uwielbiałam kluski, mięska, sosiki, kompociki, ale przede wszystkim kluski we wszystkich odmianach.
No i włoską icon_biggrin.gif
Chińszczyzna i owoce morze-nie.
Zaskoczył mnie smak czarnych oliwek, zielonych nie lubię i bardzo byłam zaskoczona smakiem czarnych, bardzo mi posmakowały.

Najczęściej gotuję rosół i pomidorową.
A z drugich: piersi z kury (różne warianty), schabowe też na kilka sposobów, naleśniki i leniwe. I rybki z piekarnika, mamy ze 3 ulubione rodzaje.
Surówki czy sałatki-najprostsze

Jak byłam w ciąży z Wojtusiem praktycznie każdego dnia musiałam smażyć sobie placki kartoflane, takiego miałam smaka, że aż mi ślinka ciekła normalnie icon_wink.gif

edit: dopisek
pcola
Uwielbiam kuchnię śródziemnomorską, żydowską, niemiecką (placek cebulowy na ten przykład), arabską, francuską (m.in za tarty). Z mięs wielbię jedynie baraninę.Chociaż kuchnia polska w wykonaniu mojej ś.p. ukochanej babci, to było przysłowiowe niebo w gębie. Tęsknię za takimi roladkami w sosie do tego kluski na parze i gotowana kiszona kapusta egh, rozmarzyłam się.
Dirty Diana
Ja w ogóle kocham jeść. Mogłabym zamieszkać z kimś, kto lubi gotować, a ja bym tylko siedziała i jadła 06.gif Nie smakowała mi w Paryżu kuchnia francuska, no ale może nie miałam szczęścia lub nasza "jadłodajnia" była kiepska. Uwielbiam kuchnię grecką, włoską, niektóre potrawy polskie. Nie przepadam za chińską. Nie próbowałam wielu rzeczy, nad czym boleję i co zamierzam zmienić. W moim mieści restauracje są raczej monotematyczne, nie ma gdzie kosztować nowości. Może sama zacznę eksperymentować?
gosiagosia
polska i tradycyjna. lubie wprowadzac nowosci, ale boje sie i idzie mi to bardzo opornie. wprowadzam dopiero jak ktos przetestuje pierwszy i mi posmakuje icon_smile.gif

nie wiem na ile posmakowalam kuchni wloskiej i greckiej, ale jesli tydzien pobytu wystarczy, to dla mnie to bylo rozczarowanie. spodziewalam sie czegos lepszego ale pewnie dan jako takich nie jadlam
no i tarta


a jesli o zaskoczenie mile chodzi, to nie tyle danie, ale smakowo moge powiedziec, ze szpinak bardzo mnie zaskoczyl
ruda_kasia
to ja chyba najbardziej nie lubiÄ™ polskiej icon_wink.gif
Owoce morza kocham miłością czystą. Ale odkąd jadłam najlepsze w życiu małże w Kornawlii waham się, czy w basenie moża śródziemnego w istocie umieją robić owoce morza (inna sprawa, że te kronwalijskie były 3 razy większe niż śródziemnomorskie).

nigdzie nie byłam tak zachwycona targiem rybnym jak w greckiej wisce, gdzie byliśmy, bo rekin i tuńczyk był prawie codziennie. Oczywiście odkąd nauczyłam się patroszyć kalmary parę lat temu.

Ida.dorota
Mnie łatwiej napisać o tym, czego nie lubię icon_wink.gif
Mimo wielu okazji i prób nie przekonałam się dotąd do kuchni arabskiej i chyba już mi tak zostanie. Z japońskiej kocham sushi, ale nic poza tym. Resztę mogę zawsze i wszędzie, od francuskiej, przez śródziemnomorską z owocami morza (no dobrze, może bez ośmiorniczek, zawsze krzywo na mnie patrzą), skandynawską, angielską, itd. aż do chińskiej we wszystkich dostępnych w Europie odmianach.
Bianka
Ja uwielbiam kuchnie wloska lazania,spaghetti,pizza mniam mniam.

Oprocz tego uwielbiam nasza polska tradycyjna ziemiaczki z kotlecikiem marchweka z groszkiem czy kapustka,golabki,nalesniki etc

Grecka tez uwielbiam.

Dabriza
Taak kocham oliwki i sery-d ojrzewające, pleśniawe-im bardziej aomatyczne tym lepsze;0
a zna ktoś może takie dania jak bachor, kubuś, żebroczka, copa?
Orinoko
Ostatnio cudzą - zjem chyba prawie wszystko (z wyjątkiem flaków, nawet do śledzi się ostatnio przekonałam) pod warunkiem, że ktoś to za mnie ugotuje i poda 29.gif
A na serio, to chętnie jadłabym ogólnie po śródziemnomorsku (warzywa, makarony, zapiekanki warzywne, pomidory we wszelkiej postaci, zwłaszcza suszone).
Typowa (współczesna w sensie ostatnie -dziesiąt lat) polska kuchnia mięsna, tłusta, ciężka, ze śmietaną.... generalnie mi nie leży, ale lubię pierogi, uszka, leniwe i kopytka oraz gołąbki (głównie ze względu na kapustę).
Chińczyk - czemu nie?
Ostatnio mąż testuje przepisy z książki "Tapas" - ciekawe, nie powiem. Chciałabym wypróbować "w oryginale".
vika
Ja dla odmiany jestem ogromną fanką kuchni hinduskiej. Właśnie czekają na mnie własnoręcznie przygotowane samosy. Kuchnia tajska też bardzo mi odpowiada, a szczególną miłością darzę makaron pad thai i zupę tom yum z krewetkami.
Ciocia Magda
Ja najbardziej lubię domowe dania, zostało mi po cienkich latach studenckich, kiedy żywiłam się ryżem lub makaronem i sosami z torebki. Mięso, ziemniaki + warzywa (gotowane, surówki jemy bardzo rzadko) - to jest to, co daje mi poczucie szczęścia. Oczywiście surowce powinny być dobrej jakości, o co u nas najtrudniej - w sklepach pełno śmierdzącej wieprzowiny albo bezsmakowych kurczaków 21.gif, dobrych warzyw też nie uświadczysz w każdym sklepie. Więc prawie jak za czasów jaskiniowych, na (dobre) jedzenie trzeba polować z_choinka.gif

Im jestem starsza, tym mniej lubię jeść "na mieście" - i w Polsce, i zagranicą to jest prawie rosyjska ruletka icon_wink.gif Kilka dziewczyn wspomniało, że rozczarowało się kuchnią lokalną podróżując - a ja myślę, że same w sobie te kuchnie lokalne są dobre, tyle że w popularnych miejscowościach podają świństwa "dla turystów, co się i tak nie znają". Ale za to jak się dobrze trafi, to wrażenia są niezapomniane - mi się tak udało z lunchem na plaży w Barcelonie, wszystko było doskonałe, mimo że ziemniaków nie było icon_wink.gif, tylko owoce morza, które zazwyczaj omijam dość szerokim łukiem.

captain.jmw
CYTAT(Dabriza @ Sat, 31 Dec 2011 - 15:41) *
Taak kocham oliwki i sery-d ojrzewające, pleśniawe-im bardziej aomatyczne tym lepsze;0


Ja też icon_biggrin.gif
gravida
Książki pisać icon_wink.gif Prawdę mówiąc, niemal każdą, a przynajmniej elementy. Biorąc sporą poprawkę na to, co tak naprawdę oznacza "dana kuchnia".
Właściwie dotąd nie spotkałam się z kuchnią, której absolutnie nie lubię, raczej nie przepadam za elementami.
agabr
CYTAT(gravida @ Sat, 31 Dec 2011 - 17:48) *
Książki pisać icon_wink.gif Prawdę mówiąc, niemal każdą, a przynajmniej elementy. Biorąc sporą poprawkę na to, co tak naprawdę oznacza "dana kuchnia".
Właściwie dotąd nie spotkałam się z kuchnią, której absolutnie nie lubię, raczej nie przepadam za elementami.

O wlasciwie nalezaloby mi sie podpisac , zdecydowanie nie lubie potraw ktore na mnie patrza oraz takich ktore na talerzu przejawiaja oznaki zycia , nie lubie slodyczy z nadmiarem cukru , kuchni ktorej ostrosc wspomina sie w toalecie , nie lubie pokarmow ktorych konsystencja wskazuje na wczesniejsze trawienie .Nie lubie ryb ktore zostaly poddane obrobce cieplnej a nade wszystko gotowcow i polgotowcow w zadnej kuchni.b
captain.jmw
CYTAT(agabr @ Sun, 01 Jan 2012 - 23:39) *
Nie lubie ryb ktore zostaly poddane obrobce cieplnej


Hm, znaczy w wersji surowej zjadasz? icon_wink.gif

Ja ryby to upieczone w piekarniku w folii najbardziej lubię, a jeszcze bardziej takie dopiero co wyłowione z oceanu i upieczone.
Agnieszka AZJ
CYTAT(agabr @ Sun, 01 Jan 2012 - 22:39) *
O wlasciwie nalezaloby mi sie podpisac , zdecydowanie nie lubie potraw ktore na mnie patrza oraz takich ktore na talerzu przejawiaja oznaki zycia , nie lubie slodyczy z nadmiarem cukru , kuchni ktorej ostrosc wspomina sie w toalecie , nie lubie pokarmow ktorych konsystencja wskazuje na wczesniejsze trawienie .Nie lubie ryb ktore zostaly poddane obrobce cieplnej a nade wszystko gotowcow i polgotowcow w zadnej kuchni.b



Z wyjatkiem ryb i obróbki mogę sie pod tym w całości podpisać icon_wink.gif Ryby z grilla, na parze albo pieczone w folii bardzo lubię.

Generalnie preferuję kuchnię adekwatną do pory roku i miejsca, w którym jestem. W Europie własciwie tylko w Londynie nie mam oporów przed kosztowaniem specjałow kuchni egzotycznych. Tam mi one jakos pasują. Poza Europa nie byłam, więc nie wiem icon_wink.gif
Ale np. w Alpach austryjackich w zimie preferuję Wiener Schnitzel albo dania lokalne i nie szukam pizzerii. W Danii pójdę do Rogeri czyli wędzarni a w Tatrach na oscypka z gilla.


Niedawno moja londynska rodzina opowiadała mi wrażenia z wizyt w "najlepszej restauracji świata", która mieści się w Kopenhadze. Noma - zdaje się. Podają tam cuda w rodzaju kalafiora gotowanego na parze aromatyzowanej zapachem lasu albo marchewki podawane w doniczkach z ziemią, stolik trzeba rezerwować na kilka miesięcy naprzód, a rachunki - niebotyczne. A po wyjściu (przynajmniej tak twierdził mój wujek) człowiek czuje, ze jest glodny i rozgląda się za jakimś McDonaldsem, zeby cos konkretnego zjeść icon_rolleyes.gif
Ja im się zrewanżowałam opisem naszej najlepszej kolacji w Danii, na którą złozył się świezy chleb i śledzie świeżo uwędzone, a którą zjedliśmy na plaży nad Morzem Północnym icon_smile.gif
gosiagosia
a mi sie podoalo nasze jedzenie weselne. wszystko swojsko wiejskie, na hakach wisialy kielbasy, kaszanki, boczek, na stole stal gar smalcu, kiszone ogorki. lubie takie jedzenie icon_smile.gif
agabr
CYTAT(agawhite @ Sun, 01 Jan 2012 - 22:47) *
Hm, znaczy w wersji surowej zjadasz? icon_wink.gif

Tak zdecydowanie surowe.b
Dabriza
Za rybami nie przepadam własnie..no ale przez kilka dobrych lato tato sprowadzał owe z nad morza..więc na śniadanie obiad, kolacje ryby w róznej postaci moga sie przejeśćicon_smile.gif
choć wedzone jadam chętnie- te mi nie zbrzydły..
Ale własnie zapomniałam wspomnieć o sąsiedzkiej kuchni czeskiej-uwialbiam! smacznie, obficie i niedrogo:) takie knedle z gulaszem mogłabym jeść i jeść
Generalnie to ja uwielbiam mięsa..czytałam kiedyś , że osoby mające grupę krwi zero są mięsolubne:)..w moim przypadku sie to zgadza, aczkolwiek cała teoria jakoś mało do mnie przemawia (może dlatego, że mało się w nią zgłębiłam)
Anorektyczna Laska
Dabriza ja jestem miesozerna a grupa krwi AB icon_wink.gif

W sumie lubie kazda kuchnie, no moze za wyjatkiem skanydnawskiej. Dania i Szwecja - jak dla mnie mdlo, Norwegia i dalej na polnoc, za tlusto. Chociaz oczywiscie nie probowalam wszystkiego.
Za to najlepsze owoce morza jadlam w Danii. A tak naprawde to owocow morza ne cierpie.
29.gif
A tam mi smakowaly... W ogole jak ryby i cos z morza to nigdy na poludniu, zawsze na polnocy. Juz sie nie moge doczekac wakacji, jedziemy do Norwegii i znowu sie najem tych pysznych sledzi na 2000 sposobow. I krewetki, mhhh

Myslalam ze lubie kuchnie wloska, a nic mnie nie zachwycilo w oryginalnym wydaniu. Mozliwe , ze mialam pecha w 4 roznych restauracjach (2 polecone przez Wloszki)
Tak bardzo chcialam sie najesc pysznych salatek, a tu **** icon_sad.gif

Lubie kuchnue hinduska. Nawet bardzo. Nie umiem sama gotowac i nawet nie probuje, wiec od czasu do czasu idziemy do knajpki.

A jak ktos lubi ryby i owoce morza, to z calego serca polecam restauracje Chief w Szczecinie.
Jak bedziecie chociazby przelotem to koniecznie idzcie cos tam zjesc.


a.

ps. Zabawne, sama kiedys zalozylam watek na identyczny temat icon_smile.gif
Anorektyczna Laska
O prosze, znalazlam

https://www.maluchy.pl/forum/index.php?showtopic=7362&hl=
wiktore
Uwielbiam kuchnię meksykańską, włoską oczywiscie icon_smile.gif marokańska tez niektóre potrawy niczego sobie. Trochę mi ni eleża afrykanskie frykasy- przewaznie jakies kasze z róznymi sosami.
Duzo eksperymentuję, nie cierpie gotowac po polsku- ziemniak, kotlecik, marchewka z groszkiem icon_smile.gif chociaz po wielu eksperymentach z łezką w oku wracam do naszych tradycyjnych specjałów- uważam, ze mamy trochę fajnych przepisów.
Szkoda, ze moje dzieci w tatusia poszly i najchętniej jedzą p polsku icon_smile.gif córkę trudno namowic na cokolwiek inneg niz zupa.
Zupy uwielbiam!!! bardziej niz drugie danie icon_smile.gif
No i grecką musakę uwielbiam - tylko cięzko u mni ejagnięcinie kurczę dostac.
Mafia
Myślałam, że pytanie jest w rodzaju: kuchnia otwarta czy oddzielne pomieszczenie. 06.gif

Niestety nie mam wielu doświadczeń z prawdziwą kuchnią inną niż eurpoejską, bo poza Europą nie byłam. Myślę, że w każdej mozna znaleźć perełki, ae najpierw trzeba trafić do dobrej kanjpy, a potem wstrzelić się z wyborem (często obco brzmią nazwy i nie wiem co zamawiam).

Lubię np. chińszczyznę, ale jadłam tylko w polskich kanjpach. Pamiętam też smak lodów z zielonej herbaty z japońskiej knajpy (dla mnie to było objawienie;)). Uwielbiam w ogóle klimat kanjpek śródziemnomorskich, ale trafiają się tam i nijakie smaki, bo niby dostosowane do turysty. Najlepszą pizzę jadłam w Lęborku 06.gif

Generalnie lubię kuchnie gdzie mięso nie dominuje.
Bianka
CYTAT(gosiagosia @ Mon, 02 Jan 2012 - 02:45) *
a mi sie podoalo nasze jedzenie weselne. wszystko swojsko wiejskie, na hakach wisialy kielbasy, kaszanki, boczek, na stole stal gar smalcu, kiszone ogorki. lubie takie jedzenie icon_smile.gif


Bylam na weselu kuzyna i wlasnie tam takie jadlo bylo wszystko swojskie wujkowie sami zrobili.Tak bylo to przepyszne.
Filip_inka
Włoska kuchnia w oryginale też mnie nie zafascynowała, pizze jadam sporadycznie. Podobnie z grecką ale może trafiałam na złych kucharzy 29.gif Jedynie musakę chciałabym nauczyć się przyrządzać.
Uwielbiam owoce morza, szczególnie krewetki i ryby. Chyba łatwiej byłoby mi napisać czego nie lubię.
Nie lubiÄ™ pikantnej kuchni.
Adriannna
No tak - co ja mam napisac icon_wink.gif Oczywiscie uwielbiam kuchnie brazylijska. Szczegolnie to co przyzadzaja w regionie Minad Gerais. Jak dla mnie niebo w gebie - ta mikstura owocow, mies, warzyw, mak i przypraw.

Ponad to kuchia chinska i wietnamska. Lubie bardzooooooooooo! Nasza polska kuchnie tez lubie. Moze niekoniecznie typowy schabowy z ziemniakiem (choc tym tez nie pogardze), ale taki swiateczny bigos - mmmmmmm palce lizac!

Natomiast moje najulubiensze danie to bez watpienia sushi i sushimi. Kochan, kocham, kocham!!!

Kilkakrotnie mialam tez mozliwosc probowania kuchni izraelskiej i bardzo smakowalo mi to co mi serwowano.

Ogolnie lubie rozne smaki, uwielbiam probowac nowych rzeczy. Bardzo lubie gdy jedzenie jest dobrze przyprawione i w miare pikantne.
Silije
QUOTE(Dabriza @ Mon, 02 Jan 2012 - 11:01) *
Generalnie to ja uwielbiam mięsa..czytałam kiedyś , że osoby mające grupę krwi zero są mięsolubne:)..w moim przypadku sie to zgadza, aczkolwiek cała teoria jakoś mało do mnie przemawia (może dlatego, że mało się w nią zgłębiłam)


Ja mam grupę zero, a o moim mało entuzjastycznym stosunku do mięs napisałam na samym początku.
milutka
Kiedyś pamiętam jak pisałam, że lubię sushi a nigdy nie próbowałam, to teraz mogę potwierdzić stu procentowo że uwielbiam, bo na urodziny mąż zabrał mnie na sushi, do tego zjadłam zupę z tofu z jakimiś wodorostami, mmmm pycha icon_smile.gif
Szkoda tylko, że sushi takie drogie, a jak kiedyś zrobiłam w domu sama, to mi nie smakowało.

My z mężem bardzo lubimy chodzić jeść po knajpach, barach, restauracjach. W każdej mamy coś ulubionego, do jednej jeździmy , ja na sałatkę carpaccio a mąż paluszki krabowe i żurek w chlebie. Do drugiej jeździmy na pyszną zupę cebulową i pyszne skrzydełka pieczone. Trzeci bar, samoobsługowy to tam uwielbiamy szpinak, do tego jakieś mięso albo rybka.
Byliśmy też kiedyś w indyjskiej, pyszne mięsko było i w ogóle ten smak pycha, ale też dla nas za drogo, więc tam byliśmy tylko dwa razy w roku.

Nie umiem określić jaką kuchnię dokładnie uwielbiam, czy włoską czy chińską czy europejską, bo nigdy nie wiem co w danej kuchni się podaje.

Ale za to teraz w górach jadłam genialnego pstrąga z grilla, ale pani nie chciała powiedzieć czym przyprawiają icon_wink.gif na pewno w środku był czosnek i coś zielonego.
anuÅ›
Uwielbiam kuchnię meksykańską, lubię też śródziemnomorską. Nie lubię za to chińszczyzny ( w wersji oryginalnej - jakaś ichnia przyprawa mi wadzi) i tłustych dań. Poza tym lubię różne nowości, bardzo lubię jadać u kogoś - zawsze czerpię z tego inspiracje na przyszłość.
Ostatnio jestem ciut odważniejsza i ( hehe icon_wink.gif ) byłam z siebie dumna, bo zjadłam ośmiorniczkę 06.gif Była całkiem smaczna (ogólnie nie jadam frutti di mare).

Adriannna
CYTAT(milutka @ Mon, 02 Jan 2012 - 20:44) *
Kiedyś pamiętam jak pisałam, że lubię sushi a nigdy nie próbowałam, to teraz mogę potwierdzić stu procentowo że uwielbiam, bo na urodziny mąż zabrał mnie na sushi, do tego zjadłam zupę z tofu z jakimiś wodorostami, mmmm pycha icon_smile.gif
Szkoda tylko, że sushi takie drogie, a jak kiedyś zrobiłam w domu sama, to mi nie smakowało.


No wlasnie z sushi tak to jest, ze albo bedzie zrobione z swiezych produktow i wtedy jest naprawde pyszne, albo z mniej swiezych - i wtedy mozna sie bardzo rozczarowac. Ja pierwsze sushi w moim zyciu jadlam w Szwajcarii (no tak nie ma to jak sushi w panstwie bez dostepu do morza) i bylam rozczarowana bardzo. Kolejne jadlam za to juz tu na miejscu i rozplywalo sie doslownie w ustach. W mojej ukochanej japonskiej restauracji wiekszosc produktow tj. algi i ryby dostarcza sie na bierzaco codziennie. Nie maja nic mrozonego. Tam naprawde sushi ma wysmienity smak...do tego jeszcze cieple sake...i moge umierac icon_wink.gif
cymru_na_wygnaniu
Lubie wszystkie style gotowania pod warunkiem swiezosci i jakosci skladnikow. Czyli albo sprawdzone miejsca albo domowe. Co nie znaczy, ze w przypadku potrzeby naglej nie korzystamy z przybytkow zbiorowego zywienia. Ale z jakimis kryteriami oceny - niestety cena bywa wyznacznikiem jakosci...

AgBr ale w UK to fish and chips niezywe sa i chrupiace icon_smile.gif. no ale ja tez nie lubie czesto - za tluste i gubiace smak. Przyznasz jednk, ze dobry szkocki losos z patelni tez sie da zjesc icon_smile.gif.

B. lubie japonskie smaki - swieze ryby, wodorosty i litry herbaty zielonej. Plus fantastyczne smazeninki rowniez z miesa. No ale oryginaly nieco odlegle sa...



anja84
Ja najbardziej lubię dobrą kuchnię polską. W domu zawsze była kuchnia babci, więc wiem, co to dobre smaki. Jedyne miejsce, gdzie serwują naprawdę dobre polskie jedzenie to https://mokotowska69.pl/ w Warszawie. Naprawdę warto się wybrać, ja na pewno tam wrócę.
Roxanna_S
Może poprzednikowi od surowych ryb coś się pomyliło i lubi jedynie wędzone, puszkowane. Jednak takie też są poddawane obróbce cieplnej, jednak w nieco inny sposób.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.