Poszukuję pomysłu na jednodniowy wypad w weekend majowy. Ma to być dzień pełen atrakcji dla Julki bo Pola jeszcze za mała oczywiście icon_smile.gif Nie chcieli byśmy jechać gdzieś daleko żeby nie tracić czasu na podróż.
Odpada Bałtów i dinozaury bo Julka nigdy za nimi nie przepadała. Myśleliśmy też o Kazimierzu Dolnym, ale tam w długie weekendy jest tyle ludu że nie ma nawet jak zjeść spokojnie więc odpada. Kalendarz kolicznych imprez już przejrzałam i lipa, nic nie będzie ciekawego.
Może ktoś jakiś ciekawy pomysł podrzuci??? Była bym wdzięczna.