To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

karmienie w miejscach publicznych

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

mlovea
Tak się zastanawiam, jak to jest, bo wczoraj oglądałam brytyjski dokument o karmieniu piersią. I zdziwiło mnie bardzo (obok ośmiolatki nadal karmionej icon_eek.gif), że w Wielkiej Brytanii publiczne karmienie jest źle odbierane. Wypowiadało się kilka osób - w tym kobiet - że to poniżające dla matki, krępujące dla przechodniów, powinno być zakazane itp.
Miałyście jakieś złe doświadczenia w tym temacie? Zdarzyło mi się kilka razy karmić dzieci np. na placu zabaw i nic przykrego mnie nie spotkało.
cath
Nie mam żadnych oporów do karmienia piersia w miejscu publicznym. Dla mnie to normalne i naturalne.
Nie miałam złych doświadczeń.
Paula.
Zdarza mi się karmić poza domem (nawet w pracy:)), zawsze wtedy staram się okryć pieluszką lub kocykiem, po prostu tak, żeby nikogo nie wprawiać w zakłopotanie.
Owca
Starszaka karmiłam w różnych miejscach nie miałam z tym problemu, nigdy nic nieprzyjemnego mnie z tego powodu nie spotkało.
Osobiście nie przeszkadza mi widok matki karmiącej dziecko- normalka przecież.
Jednak Matyśki nie karmię publicznie. Tzn. najbardziej publiczne miejsce w jakim ją karmiłam to samochód stojący na parkingu. Jakieś miałam opory takie, żeby np. na ławce w parku... jak wychodziłam na spacery,kiedy była młodsza to tak, aby spała akurat... nie wiem starzeję się chyba czy co 08.gif
agrafkaa
Był już podobny temat TU
czarnałatka
ja tam wykorzystuje do tego nosidlo, [edit : reklama]. dziecko w nosidle, troche odpinam, przykrywam kocykiem i nikt nic nie widzi a dziecko moze sie najesc i jest spokojne
barbara_7227
Zawsze to można jakoś ukryć, choćby przy pomocy jakiejś chusty. Mi to nigdy nie sprawiało problemu, ale faktycznie ten wzrok niektórych przechodniów był jednoznaczny... W szpitalu wszyscy nam mówią o tym jak dobre jest dla dziecka mleko matki, a jak chcemy karmić to ludzie stwarzają jakieś problemy
gościówka
nie ma miejsca w którym bym nie karmiła publicznie icon_smile.gif Nie mam i nie miałam z tym problemów. Jesli zdarzyło mi się karmić w galerii handlowej czy w parku to i tak miałam pieluszkę albo chustę ze soba i nakrywałam się co by nie zesmaczyć jakiegoś bereta haha icon_wink.gif
kamama84
wszystko jeszcze przede mną i mogę tylko powiedzieć z perspektywy przechodznia, że mnie widok karmiącej mamy ani nie dziwi ani nie gorszy. ale ludzie są różni. piersi na bilbordach nikogo nie szokują. karmiąca mama już tak, chociaż przeważnie ta pierś jest zakryta. może ludzie mysleliby inaczej, gdyby wiedzieli jak często dziecko bywa głodne i jak ważny jest ten pokarm dla jego zdrowia.
Moriah
Jedzenie "w plenerze" jest przecież normalne. Nikt się dziwnie nie patrzy na kogoś jedzącego kebaba na ulicy, więc czemu dziecko jedzące mleko miało by być traktowane inaczej? Karmię wszędzie gdzie tylko zgłodnieje mój maluch - na placu zabaw, w galerii handlowej, w urzędzie, w restauracji. Taki maluszek nie zrozumie, że "ma poczekać pół godzinki do powrotu do domu". Jest głodne tu i teraz i się swoich praw domaga. Nie wstydzę się, że ktoś obejrzy mój bar mleczny. A jak kogoś to krępuje to niech nie patrzy mi w dekolt i po problemie.
emka2014
W 100% zgadzam się z Moriah. Po za tym teraz w galeriach są specjalne pokoje socjalne (byłam w takowym) i można tam też karmić. A po za tym piersi nie widać de facto zazwyczaj pierś to sutek - bo tak to ludzie odbierają. Skoro sutka nie widać to czemu miałoby to kogoś oburzać? A jak laski świecą dekoldami do ziemi to jest dobrze, to ja też mogę karmić.

Chociaż przyznam ze myślałam, że będę miała jakieś opory, ale jednak nie sprawia mi kłopotu karmienie publicznie. I nawet nie nakrywam się żadną chustą. Nie ma sensu - moja mała wszystko sobie z głowy zrzuca.
aniu23
Ja nie rozumiem ludzi ktorym przeszkadza matka karmiaca w parku, a czlowiek palacy papierochy jest mile widziany, albo jak piwko pija w parku to juz w ogole...
Pronto
Dawno to było, ale pamiętam.Miałam problem jak diabli. Nie umiałam tak dziecka trzymać, żeby to jakoś dyskretnie wyglądało, do tego często pokarm dosłownie ze mnie tryskał. Wprawiało mnie to w silny stres, czułam się okropnie.
Z ostracyzmem ze strony osób postronnych się nie zetknęłam, a może po prostu nie zwróciłam uwagi.
patrycja82
ja nie mam z tym problemu, tylko zawsze ubieram się tak żeby było mi wygodnie karmić, nie przeszkadza mi to , że ktoś się gapi , bardziej to świadczy o kimś źle niż o mnie , że karmię w miejscu publicznym. Ale jestem też przeciwna przesadnemu afiszowaniu się z biustem
kajetanka
Hmm...w Wielkiej Brytanii powiadasz? To wkrótce się przekonam i dam znać 29.gif
Starszą Córę (w Polsce) karmiłam w różnych miejscach, nie miałam z tym problemu. Nie majtałam cyckiem ludziom przed oczami, a dawałam niemowlęciu jeść. Dostrzegam tu znaczącą różnicę. Zawsze starałam się znaleźć ustronne miejsce, albo okryć się nieco, ale nie rozumiem komu co do tego? Jak mi dziecko płacze głodne, to mam się z nim po kiblach publicznych chować (mówię o miejscach, gdzie nie ma specjalnych pokoi)? Osobiście, widok matki karmiącą piersią, rozczula mnie icon_smile.gif

Facetów taki widok irytuje, bo dla nich pierś to obiekt seksualny, a tu nagle okazuje się, że służy do czegoś innego, zaburza to niektórych (bezdzietnych) światopogląd, gdyby ta sama kobieta wywaliła cyca ot tak, cieszyłby się jak głupi.
A babiny z antenkami...no cóż, może zazdroszczą? 02.gif Akurat tę grupę społeczną nie trudno oburzyć icon_wink.gif
patrycja82
no właśnie o to chodzi, jak dziecko jest głodne to się je karmi. Tylko kwestia wyczucia i nie afiszowania się z tym .

A tez nie wyobrażam sobie żeby karmić dziecko w toalecie, nie dość że sam fakt nie jest miły, to jeszcze smród i bakterie
krysiulcia
dla mnie to jest normalne, że kobieta karmi dziecko w miejscu publicznym, nie ma w tym nic dziwnego, a karmienie w toalecie jest obskurne i nie powinno się do tego namawiać ani zmuszać nikogo
maminka43
Dlaczego Krysiulcia i Patrycja zawsze idÄ… w parze?
I dlaczego już nimi rzygam?
krysiulcia
no faktycznie to bardzo dziwne, że jak jest średniej wielkości forum to użytkownicy się co jakiś czas spotykają na wątkach, nie do pomyślenia.
Tuni
Dziewczyny, ja Was proszÄ™ ...
kamama84
karmię od 5 miesięcy już prawie, ale ponieważ jest zimno a nasze spacery teraz krótsze tylko dwa czy trzy razy zdarzylo mi sie karmic w parku na lawce. to było miejsce publiczne, ale nie było ludzi, także nadal nie potrafię ocenić jak bardzo tolerancyjne mamy spoleczenstwo.

a trochę z innej beczki, a propos karmienia w toalecei czy dedykowanych miejscach. sporo się mowi teraz o tym ze należy zastępować znane nazwy typu "pokoj mamy i dziecka" i znaki ktore przedstawiaja mamę przewijają dziecko na bardziej protatusiowe. no bo przeciez tato tez czasami musi skorzystac z ustronneg miejsca jak cos sie wydarzy poza domem i moze miec np. odciagniete mleko mamy w butelce....

co o tym myslicie? icon_smile.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.