W przedszkolu dzieciaki dostały "zlecenie" na przyniesienie karmników dla ptaków z surowców wtórnych.
Dziecko zapiało z zachwytu a ja się drapie po głowie bo brak mi pmysłu.
Jedyny surowiec jaki przychodzi mi do głowy to plastikowa butelka napełniona nasionkami z wyciętą dziurą.
Moze wy robiłyście taki karmnik?Macie jakis inny pomysł?