To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

mięsak u kota :(

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

sammy
Nasza kocica ma najprawdopdobniej mięsaka. Do końca jeszcze nie jest to pewne, ponieważ dopiero w poniedziałek wycięty guz pojedzie na badanie histopatologiczne do Niemiec.

Pytanie brzmi: Co robić dalej? Cierpliwie czekać, co przyniesie badanie? Zdecydowac się na chemię (weterynarz mówi, że to na 90% mięsak, a w dodatku nie został wycięty do końca icon_sad.gif), czy są jeszcze jakieś inne możliwości?

O amputacji łapy będziemy decydować dopiero po badaniach i wówczas gdy po zdjęciu będzie potwierdzenie, że nie ma przerzutów.

pozdrawiam
s.
karoleenka
strasznie wspólczuje - nie pomogę bo nie spotkalam sie z takim przypadkiem ale trzymam za Was kciuki&&&
Lutnia
Ja też zaciskam kciuki za to, by wyniki badania były pomyślne.
Edi Zet :)
Sammy, niestety zdjęcie RTG nie daje 100% że nie ma przerzutów, bo ono ocena tylko zmiany MAKROSKOPOWO, a nie MIKROSKOPOWO, czyli tylko to co jest uchwytne dla oka ludzkiego. To, że zmian na RTG nie znaczy że tych zmian w tym miejscu nie ma lub że nie ma przerzutów. Podejrzewam, że to mięsak poiniekcyjny (miała szczepienia nad udem?? albo jakieś iniekcje?), a te są bardziej niebezpieczne od innych neo tk. miękkich bo szybko rosną, są agresywne, naciekają. Ponowna wznowa po wycięciu będzie czynnikiem niekorzystnym. IMHO chemia w tym przypadku daje niewielki procent szans na zahamowanie guza. Pewnym wyjściem jest amputacja kończyny ale nie daje ona 100% pewności. przy chemii podaje się karboplatynę, która pomoc daje w 5% objawy uboczne.
sammy
Dziewczyny, dziękuję za kciuki i proszę o jeszcze.

Edi, w piątek najwcześniej się dowiem, co to za świństwo jest i czy oraz w jaki sposób to leczyć. Wiem, że jeżeli będzie coś naprawdę wrednego, nie będę kota męczyła. Będzie z nami tak długo, jak się da, jak długo nie będzie cierpiała. Potem odejdzie na drugą stronę tęczy icon_sad.gif

Liczę jednak na to, że los się do niej uśmiechnie i pobędzie z nami jeszcze dobrych kilka lat. O ile samodzielnie jej nie "utłukę" za chwilę, bo właśnie nauczyła się ściągać opatrunek i liże rane, czego jej robić nie wolno. A ja nie mam możliwości zbyt mocnego zabandażowania tej łapy, bo wówczas puchnie.

Tak źle i tak niedobrze icon_sad.gif

Edi, to nie jest mięsak poiniekcyjny, bo zrobił się na przedniej łapie.

pozdrawiam
s.
sammy
Przyszły wyniki, jeszcze ich nie czytałam, ale są optymistyczne. Nie jest to mięsak, ufff icon_smile.gif

Jest to rak, i niestety jest złośliwy, ale jest miejscowy i niedający przerzutów. Łapy amputować nie będziemy, trzeba tylko uwazać i z każą najmniejszą zmianą na tej łapie lecieć do weterynarza.

pozdrawiam
s.
użytkownik usunięty
[post usunięty]
Ludek
Szczęście w nieszczęściu.
Trzymam kciuki za kociaste.
kasialuzia1
Witam, do sprzedania dwie dawki szczepionki firmy Merial Oncept IL-2. Koszt jednej dawki to 290 zł. Szczepionka została kupiona w jednej z warszawskich lecznic, pozostała po leczeniu mojego kotka, Prawidłowo przechowywana w warunkach chłodniczych, w tek chwili znajduje się w lecznicy. Data ważności 23.10.2016.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.