W sobote rano zauważyłam u Martynki na wewnętrzej stroni dłoni bąble. Wygląda to jak pokrzywka. Bardziej na dłoni prawej. Nie swędzi. Stosuje 3 razy dziennie po łyżeczce wapnia ale zmiany dalej są. Nie są zaognione, blado-czerwone (w zasadzie różowe).
Domyślam sie, że to jakaś alergia dotykowa. Ale na co ?
W otoczeniu nie mamy nowych zabawek, raczej wszystko po staremu.
Jedynie co to "bawiła" się całymi pomarańczami (zjadła też po obraniu). Nie mamy nowych kredek, farbami i ciastoliną nie bawiła się w ostatnim tygodniu.
Ręce staram się jej myć ciepłą wodą (bez mydła), mąż czasem myje mydłem w płynie ale też tym co zwykle.
Czym można posmarować rączki ? Posmarowałam jej w nocy maścią przepisaną keidyś przez pediatrę (taką z lanoliną). Jak długo może utrzymywać się ta pokrzywka ?
Rany ....