Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > grupy regionalne > małopolskie
Poleccie cos dla 2latkow. Gdzie moga sie fajnie pobawic.
Z rodzicami z tego co pamietam to FAMIGA (na Lea), CAFE CULCA (na wprost Kladki Bernatki), na Slawkowskiej chyba CAFE MAMY czy jakos tak.
ja znam tylko gibona w parku wodnym i anikino
No a stara dobra IKEA?
Dzieki. Chyba sie wybiore do Gibona
A w IKEI mozna takie male dzieci? Nie od 3 lat?
ikea mysle ze nie. tam zawsze jest ruch. pelno dzieci w kazdym wieku. przynajmniej jak ja tam bylam. z po drugie jechac tam specjalnie taki kawal drogi to bezsensu
w gibonie jest sala dla dzieci do 3 lat. mysmy tam byli. Kuba latal jak oszalaly. nie wiedzial co ma robic
Bede w IKEI wiec nie specjalnie ale dzieki za info. Pytam bo doczytalam ze od 3 lat, a jak to sie ma do rzeczywistosci to wiedza ci co byli
Ikea ma bawialnie od 3 lat nie spotkałam się z młodszymi dzieciakami w tygodniu spokojnie dzieciaki się pobawią w weekend dziki tłum.
bb masz nieaktualne wieści nie ma już cafe culca choć podobno maja ją otworzyć pod Wawelem ale w tej chwili nic nie ma. Nie ma też naszej mufinki... Za to jak w niedziele idzie się coś zjeść lub na kawe na Kazimierzu to bardzo przyjemnie jest w NOVA jest duży basen z piłeczkami sporo zabawek kolorowanki i pani zajmująca się dzieciakami. Nie jestem fanką Anikina bo tam jest po prostu brudno i wręcz śmierdzi (siuśkami) Pomysł fajny ale przydał by im się remont generalny i więcej starań o czystość.
Ooo...a w wakacje 2012 byla CULCA. Wprawdzie w srodku bylam tylko raz uzupelnic zapas wody niegazowanej ale krecilismy sie nagminnie po Kladce B. wiec opatrzyla mi sie.
Ja dla odmiany brud i zaduch w Gibonie pamietam, jak bylam pare lat temu. Moze sie cos im odmienilo bo miejsce ogolnie fajne bylo.
my do anikina nie chodzimy. w gibonie bylismy ze 3 razy ale nie zauwazylam zeby cos smierdzialo.
Gwoli scislosci: wprost nie smierdzialo, ale rzeskosci tez nie odnotowalam. Bylam gosciem na jakis mega party uyrodzinowym
cafe culca przestała istnieć chyba w kwietniu.
W Gibonie jak dla mnie przytłacza to że jest w piwnicy ale byłam dawno temu. Ciekawa jestem tej Famigi. W Krakowie to raczej bieda z bawialniami albo ja nie znam ciekawych miejsc.
Famiga byłą kiedyś Figą
w Fidze bywałyśmy często swojego czasu.. To taka kawiarenka z miejscem do zabaw dla dzieci. Sympatyczna taka na ul Lea. Przynajmniej Figa taka była Bardzo ubolewam nad Mufinką.. Fajnie i blisko. Cafe Culca mnie nie urzekła wcale. A Anikino omijamy szerokim łukiem bo po tylu latach działalności mogliby odświeżyć co-nieco w lecie to tam nos urywa.. To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|