To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

kot w domu

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2
malgosia1968
dostałam 3 letniego kota, wykastrowanego, odrobaczonego i zaszczepionego od przyjaciela mojego syna
powód oddania niezgodność charakterów z kocicą Jadźką, ciągle ją 'tłukł "
kot ma na imiÄ™ Stefan
miałam kiedyś koty ale takiego nicponia jeszcze nie
mam w związku z tym pytania, które mam nadzieję rozwieją moje wszystkie wątpliwości i obawy
na początku nie chciał jeść, widać było, że tęskni za właścicielem
jak go wolałam nie reagował na swoje imię
teraz już je, reaguje na wołanie
jak przychodzi wieczór leżał by non stop na kolanach i chce być miziany, jest zazdrosny o Mikołaja a Mikołaj robi się zazdrosny o kota
w nocy robi harce, skacze podskakuje, robi fikołki, biega z pokoju do pokoju
z rozpędu skacze na łóżko potem z nów na podłogę
nawet teraz leży mi na kolanach i nie daje pisać tylko chce żebym go miziała
wbija mi te swoje przednie pazurki przy tym w ciało
najlepiej lubi się wtulać w mojej "cycki" albo w pachę ale dla mnie to zbyt bolesne bo powyżej wbija mi swoje szpony
wita nas gdy przychodzimy do domu
widać, że zaczyna nas kochać a my jego
czy te wszystkie jego zachowania sÄ… normalne? czy koty tak majÄ…?
co jeszcze powinnam wiedzieć o kotach? jak dbać o takiego domowego kota?
jak często trzeba kota odrobaczać? czy jeśli kot jest w domu trzeba go szczepić? jeśli tak to na co?
czy warto kota zaczipować? czy może obroża z moim telefonem? może coś innego?
Stefan jest kotem nie wychodzącym na dwór
ale boję się, że może przez moją nieuwagę (zapomnę zamknąć balkon) wyjdzie i nie wróci
mieszkam przy głównej i bardzo ruchliwej ulicy w PT
oto Stefan icon_smile.gif


edit co najlepiej dawać kotu do jedzenia? czyli kocie menu
karoleenka
Małgosiu - gratulacje icon_smile.gif

Koty są różne mają różne charaktery i temperamenty. Ale to nie znaczy, żeby im nie pokazywać co im wolno a co nie. Oczywiście kot inaczej niż pies podejdzie do tych zakazów...ale zawsze warto próbowac.
Ja moim nigdy nie pozwalałam nas gryżć i drapać , każdą taka zabawę od razu przerywałam ze stanowczym NIE.
I jeden akceptuje to i w ogóle juz nie ma takich zachowań, drugi niekoniecznie.
I w przypadku tego bardziej szalonego dzieci mają powiedziane, że tego kota sie nie rusza bo może podrapać - i żyją sobie od lat w pełnej symbiozie.

Ja moje koty odrobaczam jak sobie przypomnę ...i zaszczepione były wtedy gdy przybyły do mojego domu. Wszyscy weci, ż ktorymi miałam do czynienia twierdzili, że nie musze jesli nie wychodzą .

Koty nigdy niewychodzące mogą dostać totalnej traumy jesli znajdą się na ulicy...mój starszy Nazir kiedyś spadł z II piętra u moich rodziców - szuklaiśmy go 48 godzin bo dziad był w takim wielkim szoku, że schował się w dziurze pod schodami i udawał, że go nie ma- tysiące razy tamtędy przechodzililiśmy nawołując a on nawet nie miauknął...
Zabezpiecz balkon siatką - szkoda kota - jesze zginie pod kołami ...

Tigerek
Ja mam kota niewychodzącego i wetka zaleca szczepienie co 1,5 roku - bo mam codziennie dużą styczność z ludźmi i jakieś paskudztwo mogłabym na ubraniu przynieść.

O jedzeniu dla kota jest jakiś wątek osobny, o smakołykach też, na pewno karma dla kastrata (mniej kaloryczna i chroniąca nerki).

Co do "buszowania" w nocy - my naszą "kićkę" lekko przemęczyliśmy zabawkami typu wędka czy patyczek (bezpieczne bo kot nie drapnie) w ciągu dnia i nie dawaliśmy długo spać aż się przerzuciła na tryb bardziej dzienny niż nocny icon_smile.gif
Fajny Stefek icon_biggrin.gif
Ludek
Na część pytań dziewczyny już odpowiedziały, więc nie będę się powtarzać.
• Aktywność. Może w poprzednim domu szalaÅ‚ nocami. Po pewnym czasie powinien przestawić siÄ™ na WaszÄ… aktywność. Moje koty w nocy Å›piÄ…, a jeÅ›li buszujÄ…, to tak że ich nie sÅ‚yszÄ™ icon_smile.gif
• Pazurki – obcinać np. obcinaczem do paznokci. Domowemu kotu, to nie przeszkadza, a nasze ciaÅ‚o pozostaje nienaruszone icon_smile.gif
• Popieram osiatkowanie balkonu. Kot nie zwieje, a my mamy Å›wieże powietrze zawsze kiedy chcemy. Fajny sklep z siatkami jest na pl. Grzybowskim, bodajże Lin-sznur, czy Sznur-Lin. Ja kupiÅ‚am siatkÄ™ sznurkowÄ…, takÄ… z oczkami chyba 3x3 cm. Jest trwaÅ‚a. Mam jÄ… już chyba z 8 lat i dopiero teraz przymierzam siÄ™ do wymiany.
• Dopóki nie zaÅ‚ożysz siatki lub jeÅ›li nie chcesz jej zakÅ‚adać, załóż kotu obrożę z NAPISANYM nr tel. Nie z dyndajÄ…cym. Po pierwsze, żeby siÄ™ nie zaczepiÅ‚, a po drugie, jeÅ›li wybierze siÄ™ jednak na spacer, to żeby miaÅ‚ możliwość polowania bez zdradzania swojej pozycji poprzez dzwonienie identyfikatorem. Zwierzaki majÄ… bardzo dobry sÅ‚uch i nawet jeÅ›li my nie sÅ‚yszymy dźwiÄ™ku, one go usÅ‚yszÄ….
Z własnego doświadczenia wiem, że nr tel. Przy obroży bardzo przyspiesza odnalezienie zagubionego zwierzaka. Poza tym szczególnie w przypadku kota, jeśli koś zobaczy obrożę, to prędzej udzieli pomocy niż dzikiemu.
• Czipowanie na pewno nie zaszkodzi, szczególnie jeÅ›li obawiasz siÄ™, że może wyjść na zewnÄ…trz. Oprócz czipa też zaÅ‚ożyÅ‚abym obrożę.
• Moje koty sÄ… niewychodzÄ…ce. Nigdy nie szczepiÅ‚am swoich kotów, a dożywaÅ‚y sÄ™dziwego wieku. Obecnie też nie szczepiÄ™.
• Odrobaczać siÄ™ powinno, co pół roku koty niewychodzÄ…ce, co kwartaÅ‚ wychodzÄ…ce.

A Stefan jest śliczny. Wygląda jak mój Klakier, który był tylko moim pierwszym kotem. icon_smile.gif
malgosia1968
dziękuje za odpowiedzi, zawsze można na maluszanki liczyć
wczorajszej nocy Stefan przespał z nami w łóżku
zwinięty w kłębek skutecznie oddzielał mnie od Mikołaja
jak tylko siadam w fotelu, hyc kot już jest na kolanach, mruczy..mruczy i od razu fajt zasypia
i ta zazdrość, jak widzi, że Mikołaj idzie do mnie on jest oczywiście pierwszy

co do diety dla kastrata to nawet nie wiedziałam, że taka istnieje

co do siatki na balkonie to takowa odpada bo nie ma jej jak założyć, balkony są małe i wystające jakieś pół metra od ściany (nie ma wnęki)
pozostaje nam pamiętać o zamykaniu za każdym razem balkonu

dziś spotkałam pewną panią na spacerze, która miała kota w szelkach i na smyczy, zaczepiłam ją i podpytałam jak to jest, więc jej kotek nie załatwia się do kuwety w domu tylko jak piesek załatwia się na dworze, od początku tak chodzi, jest chowany wśród psów i się ich nie boi
ale chyba z tym moim Stefanem taki numer by nie wypalił, za stary na takie nauki, co o tym sądzicie?

Tigerek
Dla was bardziej komfortowo będzie jednak pozostanie przy kuwecie, kot załatwi potrzeby bez angażowania was, no i dla niego zdrowiej, że nie będzie musiał "trzymać".

Co do karmy - karmy dla kastratów uwzględniają mniejsze zapotrzebowanie kaloryczne, obciążone nerki itp. Ja osobiście moją kociczkę karmię Brit Care Cat Castrate - karma już z dobrej półki ale nie z tych najdroższych, zawiera sporo mięsa. Za paczkę 7,5 kg płacę koło 110 zł, starcza na pół roku. Oprócz tego raz w tygodniu Narnia dostaje saszetkę mokrego jedzenia, także koszt jej wyżywienia to jakieś 25 zł/m-c. Przesypuję do mniejszego pojemnika zamykanego ok 1-2 kg karmy, reszta szczelnie zamknięta czeka w piwnicy.

Ja w szelkach puszczam kota na balkon icon_biggrin.gif = zaczepiam smycz w domu akurat o kaloryfer, zasięg smyczy kończy się na barierce i tak kot "weranduje " i ogląda sobie ptaki i wygrzewa się na słoneczku, a ja mam pewność że nie wypadnie.

EDIT

Pazurki też obcinam sama w domu. Za pierwszym razem niech pokaże weterynarz co i jak żeby Stefka nie skaleczyć.
Adriannna
Kot sliczny. Dziewczyny napisaly juz wszystko.

Obcinanie paznokci jest bardzo proste. Ja mam taka obcinarke i bardzo sobie ja chwale:

https://germapol.istore.pl/pl,product,13119...,show,tech.html

Pazurka wkladasz w srodek, musisz uwaznie patrzec by nie przyciac za blisko tej rozowej czesci, bo moglabys kota zranic, i przycinasz.

Odnosnie siatki - takze balkony bez wneki mozna osiatkowac. Tu ¨ukradlam¨ zdjecie z forum dla zwierzat: https://img263.imageshack.us/img263/3474/pict0008x.jpg

Nie wiem o jakie koszty moze sie rozchodzic niestety, ale gdyby to ode mnie zalezalo, z pewnoscia osiatkowalabym ten balkon (tu siatkuje sie nie tylko ze wzgledu na koty, ale takze ze wzgledu na bezpieczenstwo dzieci). Obroza niestety przed ruchliwa ulica kota nie ochroni.

Edit: dopisek
Madziulek
Piekny kocurro icon_smile.gif
Mam 3 koty, niewychodzace nigdy, szczepie je raz w roku kombosem lacznie z chlamydia. To zalecenie kazdego z hodowcow moich kotow oraz weterynarza.
Pazurasy obcinam sama obcinaczkami do pazurkow zwierzecych. Bez problemu.
Moje koty wieczorem tez wo[użytkownik x], ale krotko, pozniej spia z nami w lozku. Karmie karmami normalnymi, nie dla kastratow, bo moje koty malo jedza, gdybym im jeszcze ograniczyla kalorycznosc, to bylyby za chude, i tak sa drobne raczej. Kupuje karme Taste of The Wild, Sanabelle, Acane, Orijen - to moje koty akceptuja, sa to dobre karmy, kupuje wymiennie, zeby nie byly przyzwyczajone do 1 smaku.
No i balkon czy okna - osiatkowac bezwzglednie.
pirania
Podoba mi sie pomysl z szelkami na balkonie.
malgosia1968
Dri fajny pomysł z tą siatką ale nie jestem obecnie w stanie ponieść takich kosztów zakupu i montażu, co innego gdyby to było moje mieszkanie a nie wynajmowane
Tigerek super pomysł na wyprowadzanie kota na balkon, muszę się przejść do sklepu zoologicznego i koniecznie zakupić takie szelki ze smyczą, kaloryfer mam tuż obok drzwi balkonowych
Madzulek okna (tą część uchylną) mam już osiatkowane, to są stare okna i tylko mogłam je moskitierą zabezpieczyć, wiem, że kot może ją pazurami przeciąć ale Stefan jak na razie nie jest tym zainteresowany
syn wcześniej zakupił karmę dla kota starczy na 2 miesiące i dopiero teraz zobaczyłam co kupił
mam Purina Cat Chow sterilized, Winston Knusper-Dinner (Rossmann) i mokre żarcie w pudełeczku, Coshida Crunchy Mix Complete i mokre w saszetkach, Brit For weelness & beauty
a jak jest z rybami, czy powinnam mu kupować jakieś? jeśli tak to jakie?
żwirek mamy taki szary, super się zbija i łatwo się go łopatką przesiewa
i kupy Stefana w ogóle nie cuchną
nie czuć jest, że kot z nami mieszka

Tigerek
Purina kiepskawa acz nie najgorsza, najgorszy chłam to Whiskasy, Friskiesy i Kitekaty. Plus marketówka. teoretycznie taniej wychodzi na kilogramy jak się przeliczy, ale kot musi o wiele więcej zjeść żeby nadgonić składniki odżywcze. Przejrzyjcie sobie oferty sklepów internetowych i większych opakowań icon_wink.gif
Adriannna
CYTAT(malgosia1968 @ Wed, 14 Aug 2013 - 11:34) *
Dri fajny pomysł z tą siatką ale nie jestem obecnie w stanie ponieść takich kosztów zakupu i montażu, co innego gdyby to było moje mieszkanie a nie wynajmowane
Tigerek super pomysł na wyprowadzanie kota na balkon, muszę się przejść do sklepu zoologicznego i koniecznie zakupić takie szelki ze smyczą, kaloryfer mam tuż obok drzwi balkonowych
Madzulek okna (tą część uchylną) mam już osiatkowane, to są stare okna i tylko mogłam je moskitierą zabezpieczyć, wiem, że kot może ją pazurami przeciąć ale Stefan jak na razie nie jest tym zainteresowany
syn wcześniej zakupił karmę dla kota starczy na 2 miesiące i dopiero teraz zobaczyłam co kupił
mam Purina Cat Chow sterilized, Winston Knusper-Dinner (Rossmann) i mokre żarcie w pudełeczku, Coshida Crunchy Mix Complete i mokre w saszetkach, Brit For weelness & beauty
a jak jest z rybami, czy powinnam mu kupować jakieś? jeśli tak to jakie?
żwirek mamy taki szary, super się zbija i łatwo się go łopatką przesiewa
i kupy Stefana w ogóle nie cuchną
nie czuć jest, że kot z nami mieszka



Na karmie sie nie znam, bo u nas inna. Rybe jak najbardziej. Jakies filety bez osci. Na pewno sie kocur ucieszy, tylko najpierw powinnas ja ugotowac. Podobnie robie z kurczakiem, choc surowego tez im daje, ale wola gotowanego.

Odnosnie kup - nie wiem czy to z racji tego ze nie styrylizowana (planujemy niebawem), ale nasza kotka przybleda zalatwia sie tak smierdzaco, ze mozna od tego smrodu pasc. Przezywam katusze 29.gif Mam dwa koty, kastraty. Moze im kupa nie pachnie, no ale tez nie smierdzi tak jak ta od kotki. Help 29.gif
Adriannna
CYTAT(Tigerek @ Wed, 14 Aug 2013 - 12:05) *
Purina kiepskawa acz nie najgorsza, najgorszy chłam to Whiskasy, Friskiesy i Kitekaty. Plus marketówka. teoretycznie taniej wychodzi na kilogramy jak się przeliczy, ale kot musi o wiele więcej zjeść żeby nadgonić składniki odżywcze. Przejrzyjcie sobie oferty sklepów internetowych i większych opakowań icon_wink.gif


Ja w ogole nie kupuje mokrego jedzenia moim kotom. Daje tylko sucha karme i gotuje im jakas piers, rybe, ale tez nie codziennie. Zamiast kupowac mokre, lepiej te pieniadze dolozyc do tych na sucha karme i kupic taka lepszejsza.
anetadr
Nasza kota, poza suchym pokarmem, dostaje też od czasu do czasu surowe mięso: drób, wołowinę, wątróbkę. Poza tym przepada za jogurtem naturalnym i jajkiem (też surowym).

Co do balkonu, to robimy dokładnie tak jak Tigerek (szelki + smycz), bo wciąż się nie mogę dorobić siatki na balkonie.

Aneta
malgosia1968
ten mój kot jest wybredny gotowanego kurczaka (obrane z mięska skrzydełka) nie tknął
muszę spróbować z wątróbka, rybą czy surową wołowinką
on w ogóle jakoś mało je
CYTAT
najgorszy chłam to Whiskasy, Friskiesy i Kitekaty

tego nawet nie wzięła bym za darmo
anetadr
Małgosiu!

No nasza też za gotowanym nie przepada, za to surowe uwielbia.

Aneta
Tigerek
Jeśli kot dostaje porządną zbilansowaną karmę to mu nie trzeba już dawać innych rzeczy icon_smile.gif - kot je to, co poznał lub co mu się kojarzy z poznanym. Przykładowo nasza przepada za wątróbką, parówką, ale nie rozpoznaje innych rzeczy, za które koty znajomych by dom sprzedały, typu pasztet czy salceson.

Możecie spróbować z twarożkiem, jogurtem, lepszy naturalny ale np. moja uznaje tylko owocowe, czerwone icon_razz.gif

Jeśli Stefek będzie właził gdzieś gdzie ma zakaz - odstraszy go zapach cytryny lub... taśma klejąca icon_biggrin.gif (koty nienawidzą jak coś się do łapek lepi).
malgosia1968
CYTAT(anetadr @ Wed, 14 Aug 2013 - 13:55) *
Małgosiu!

No nasza też za gotowanym nie przepada, za to surowe uwielbia.

Aneta

ale jaką część tego kurczaka mam mu spróbować dać?
Tigerek nawet nie myślałam , że kot może takie rarytaski jeść
Adriannna
Folia aluminowa tez sie sprawdza swietnie na odstraszanie.

Moje koty sa strasznie rozne jesli o jedzenie chodzi. Leon - najbardziej lubi sucha karme, od czasu do czasu jakies miesko, troche tlustej smietanki, Lee uwielbia jesc, poza tym co dostaje ode mnie ma apetyt rowniez na to co my jadamy, dlatego zawsze siada blisko gdy jemy np. jajecznice, ba nawet widzac ze jem ciasto probuje sie do niego jakos dobrac...no i Lola - nie wiem, gdzie ona miesci jedzenie, ale zdecydowanie ze wszystkich kotow jada najwiecej...do tego stopnia, ze sama potrafi zjesc wiecej niz dwa koty razem. To jakas pochodna syjama (bardzo bliska pochodna twierdzi nasza weterynarz) a ponoc syjamy slyna z mega apetytu.

Odnosnie tego gotowanego - moje koty nie rusza gotowanego jesli jest w jakikolwiek sposob przyprawione. Za to jalowym nie pogardza. Parowki u nas sluza kotom do zabawy. Jesc ich nie chca (oczywiscie mowa jedynie o cielecych badz drobiowych), a z watrobka nie probowalam. Dobrze podpowiedzialyscie, sprobuje im podac icon_wink.gif

Edit: Ja z kurczaka jesli podaje na surowo, kroje kawalek piersi. Nie wiem jak inne koty, ale moje musza miec drobno pokrojone, jak kawalki sa za duze, to zdarza im sie zwracac.
anetadr
Małgosiu!

Najczęściej pierś z kurczaka. Dostaje pokrojone, jak gotujemy dla siebie. Co ciekawe: kurczak z Biedronki jest pochłaniany natychmiast, natomiast kurczaka ze sklepu obok zje, ale już nie z takim entuzjazmem icon_smile.gif.

Aneta
karoleenka
Dri - czy dobrze czytam ...3 kota sie dorobiłaś? ja do tej pory kojarzyłam 2 ale może coś przeoczyłam ?

mój jeden też ala syjam - żre ( przepraszam za słowo ale najadekwatniejsze do jego zachowania ) wszystko - cały czas tylko czatuje na nasze talerze - spróbuje wszystkiego i da sie pociąć za surowe mięcho ale tylko drobiowe

drugi - sucha, mokre no i dropno posiekana surowa pierÅ›, szynka i nic poza tym

Koty potrafią być bardzo wybredne
ale ja wychodzę za założenia, że dobra sucha dostarcza wszytko co potrzebują aby być zdrowe i szczęsliwe i w zasadzie od wielkiego dzwonu daję im coś innego.
Adriannna
No dorobilam sie, dorobilam...przyszla mi pod drzwi taka bidna, chuda - kazda kosteczke mozna bylo wyczuc pod skora i plakala tak, ze nie mialabym serca sie nia nie zajac. Na poczatku przychodzila, odchodzila, teraz juz nie odchodzi. Wyglada jak syjamka, zaczynam sie zastanawiac jak dalece jest spokrewniona, bo czytajac opis rasy - tak jak bym o niej czytala - zarlok niesawowity. Odrobaczylismy, przebadalismy, teraz szykujemy sie do sterylki i szczepien...no i chyba zostanie z nami. Pisze chyba, bo malz zyje w przekonaniu, ze ja dalej komus damy, z tym ze ja i dziewczyny tak sie do niej przyzwyczailysmy, ze chyba nie bede potradila sie jej pozbyc...znalazla sobie miejse w moim sercu i lozku icon_wink.gif

Czeka mnie nielatwa rozmowa po jego powrocie do domu...icon_wink.gif
pirania
Nasza je tylko suche- taka ja dostalam od poprzedniego wlasciciela, nie nauczona do jedzenia wiekszych kawalkow niz sucha karma. Jak kroje kurczaka to szaleje ale zje tylko siekane scinki- jak wiekszy kawalek to potrafi go polizac, ewentualnie sie z nim pobawic icon_smile.gif na szczescie pies rozwiazal problem "co sie robi z czyms co jest za duze dla kota". Dostaje do wylizania sreberko ze smietany, czasami od jogurtu, troche bialego sera- ale to sa bardziej zabawy z jedzeniem niz jedzenie. Sucha od 12 lat i odpukac u lekarza byla raz w zyciu na sterylce. Acha- nie szczepimy. Odrobaczamy. Teraz jest pies to mialam pomysl by szczepic ale weterynarz nam powiedzial ze skoro od tylu lat nie to moze bez sensu fundowac jej stres na starosc.
malgosia1968
jak radzicie sobie z sierścią kota w domu?
jest na to jakiÅ› patent?
Tigerek
Rolki czyszczące (ubrania) i rękawica do czesania (tapicerki).
Madziulek
Ja sobie zupelnie nie radze, mam 3 koty i psa i tone w klakach. Odkurzam codziennie, myje podlogi raz na 2 dni, nie mam dywanow, wykladzin, wylacznie kafle i panele. Siersc jest wszedzie. Ubrania traktuje rolka, ale dziala na okolo 23 sekundy.
pirania
ja jak madziulek- nie radze sobie ubranie do pracy obieram z klakow za drzwiami icon_smile.gif poza tym zyje w klakach, z filozoficznym spokojem wyciagam sobie klaki z kawy itd.
karoleenka
rolki w ilościach hutrowych icon_smile.gif
Ludek
Jestem ogromną zwolenniczką siatek . Daje mi to spokój ducha, że kociaste są bezpieczne. icon_smile.gif
My mamy do sufitu/balkonu nad nami wkręcone takie haczyki, przez oczka siatki przewleczona jest linka i ta linka zahaczona o haczyki. Na dole również przewleczona linka i linka przywiązana do balustrady balkonu.
A kiedyś mieliśmy zrobiona po postu ramkę z listewek, do której przyczepiliśmy siatkę i tą ramkę wkładaliśmy w drzwi balkonowe. Coś na wzór jak w amerykańskich filmach, tylko nie na zawiasach, a po prostu wkładane w futrynę. Była to wersja na szybko, ale u*****liwa funkcjonalnie i koty się wkurzały, że nie mogą wyjść na balkon icon_smile.gif
malgosia1968
a jak jest ze spaniem Waszych kotów?
Stefan w nocy mości się w moim łóżku, kładzie się albo na kołdrze, że wtedy ciężko się przekręcić bo kocisko przygniata pościel albo włazi centralnie pod
nie uznaje innego miejsca
jak go zgonie to robi focha i czeka aż zasnę i znowu myk do łóżka 37.gif
Madziulek
Wszystkie moje koty spia ze mna w lozku, pies rowniez. Dlaczego mialabym im tego zabraniac ? W koncu ja tez spie w lozku. icon_smile.gif
karoleenka
moje koty śpią ze mną - nie mogę napisać z nami - one zawsze kładą się tylko na mojej połowie
katarakta
Moje trzy sztuki albo sie na krzeselkach, poduchach albo wchodza na posciel. W zaleznosci od ochoty spia albo na poduszcze, wtulone we mnie albo na plecach, biodrach badz w nogach.
malgosia1968
wychodzi na to, że zachowanie Stefana nie odbiega od kociej normy icon_smile.gif
Adriannna
Zdecydowanie nie odbiega. U mnie tak jak u karoleenki, cala trojka spi ze mna po mojej stronie znaczy sie. Klada sie na koldrze w nogach glownie, choc jeden uklada sie w zgieciu miedzy udem a lydka...a glupia pani w nocy jak chce sie przekrecic, gimnastykuje sie i robi wszystko aby koteczka nie obudzic 29.gif

Z wlosami radzimy sobie tak, ze codziennie wyczesuje moje koty, reszte usowam za pomoca odkurzacza i rolek. Wlosy lataja nadal, ale nie jest ich niewiadomo ile.
Ludek
Szyszka śpi na głowie Diany 04.gif Apik nie jest wybredny i śpi w różnych miejscach. Do łóżka przychodzi zazwyczaj jak coś chce np. jest głodny i włącza wtedy motorek. 06.gif
pirania
Tosia NIE SPI z nami. Kiedys spala ale w nogach piekielnie dlugiego lozka. Ja nie umiem spac z niczym dotykajacym wlaczajac w to dzieci i meza. Wiec pies sypia ze mna pod nieobecnosc meza ale na skraju lozka tak zeby mnie nie dotknac icon_smile.gif
Tigerek
My nauczyliśmy naszą kinię spać na jej legowisku. Konsekwentnie przenoszona, na legowisku głaskana do etapu mruczanda i nagradzana małymi smakołykami na etapie przyuczania teraz śpi w swoim "łóżeczku". Wyjątek - burza albo jak biedulka ma koszmary, wtedy wskakuje po pocieszenie icon_smile.gif
joanaz
Mój kot spi gdzie popdanie. W nocy u dzieczynek, na antresolik, trochę z nami w łożlu, w salonie. przemiszcza się. Generalnie jest dość aktywny w nocy. Dzisiaj znalazł sobie cos plastikowego i prawie cała noc szurał po podłodze.
Ale i tak jesteśmy w niej zakochani.

joanna
malgosia1968
kupiłam kocie szelki i smycz, wczoraj było ok, siedział sobie na balkonie, dziś wskoczył na barierkę (ja w tym momencie byłam siku) tzn przeskoczył i uwiesił się na szelkach i wyskoczył z nich
coś mnie tknęło wyszłam na balkon kota nie ma, siedzi wstręciuch pod balkonem, wyleciałam za nim w pidżamie (dobrze, że wzięłam klucze bo domofon zepsuty) nie chciał skubaniec do mnie przyjść ja do niego a on w nogi cała poparzyłam się pokrzywami, serce jak oszalałe mi waliło bo do ruchliwej ulicy z 50 m, Mikołaj zrzucił mi jego ulubioną myszkę i jakoś go złapałam, nim doszłam do klatki i otworzyłam drzwi wejściowe podrapał mi całą rękę tak się wyrywał, rękę przemyłam wodą utlenioną mam nadzieję, że szybko się zagoi bo słyszałam, że po kotach ciężko się goi
i teraz mam pytanie do tych co wypuszczajÄ… kota na balkon na szelkach i na smyczy
co zrobiłam źle, że on wyskoczył z tych szelek
były za luźno zapięte?
nie powinien mieć możliwości wskoczenia na barierkę?
edit
a może ja źle zapinam te szelki? 37.gif
zapinam tak, że łapy idą w dwie dziury a zapięcie na plecach
Dorotka25
Moim zdaniem za luźno zapięłaś. No i smyczka nie powinna umożliwiać wskoczenia na barierkę, bo jak się "przewiesi" to się może udusić. Nasza ma zakładaną "uprząż", gdy idzie na spacer - staramy się ją wieczorami od czasu do czasu zabrać na łąkę, po takim spacerku śpi jak anioł prawie do rana.
malgosia1968
czytałam, że kotu nie można dawać mleka
nie wiem dlaczego ale jak nie wolno to nie wolno
ale czy też nie można dawać takiego prosto od krowy?
zakupiłam takie jeszcze cieplutkie a Stefan jak wyczuł to miauczy i miauczy
Tigerek
malgosia - nie wolno, bo większość kotów źle toleruje laktozę. Mogą mieć biegunkę albo bolesne skurcze jelit. Można kupić nawet w rossmanie specjalne "kocie" mleko bez laktozy icon_smile.gif

A miauczy bo słodkie icon_wink.gif moja kota za słodkim lata nie gorzeć niż mój osobisty małż icon_wink.gif - ale skubana tylko poliże i powącha i ma dosyć icon_razz.gif - chyba że to słodki jogurt albo wafelek kokosowy lub śmietankowy.
pirania
Malgosiu ja daje do wylizania wieczko po smietanie, czasami pokrusze serek- na zasadzie smakolyka. I w zupelnosci wystarcza. Problemow z brzuszkiem nie zauwazylam ale to sa naprawde male ilosci.
malgosia1968
no właśnie teraz już wiem, że mój Stef nie toleruje laktozy, dałam mu trochę tego mleka 48.gif bo tak sępił i poszło sruu, sraczka i po mleku w jelitach 13.gif
jak dostał łyżeczkę śmietany czy jogurtu naturalnego nic mu nie było
więc mówimy - NIE mleku
już mnie Stef na ładne kocie oczy nie weźmie
malgosia1968
Stef musi zostać sam w domu na czas mojego pobytu w szpitalu w Warszawie
mam w zwiÄ…zku z tym pytanie
co ile trzeba do niego zaglądać aby dosypać żarcia, zmienić wodę i sprzątnąć zawartość kuwety?
karoleenka
moje koty na czas naszych wakacji mają zapewnioną opiekę co drugi dzień i naszym to wystarcza. Oczywiście mają pozostawione suche na full, mokre przy wizycie opiekunki i kilka misek z wodą.
Madziulek
U nas jak u karoleenki icon_smile.gif
malgosia1968
Stefan już został kilka razy sam w domu, córka do niego zaglądała albo sąsiadka
po moim powrocie miauczy przez kilka dni, łasi się, włazi do łóżka, chciałby się tylko miziać
widać, że bardzo tęsknił

mam do Was następne pytanie odnośnie pazurów
Stefan tępi swoje pazury o dywan i łózko
ma obcinane co jakiÅ› czas (syn mu obcina co najmniej raz na miesiÄ…c)
może powinnam częściej mu obcinać? co ile?
w poniedziałk w Lidlu ma być drapak dla kotów w trzech wersjach w naprawdę rozsądnej cenie 29,99





czy warto coś takiego kupić a może coś innego?

doradźcie proszę

edit dopisek
Dorotka25
Nasza Basia korzysta z drapaka (taki jak pierwszy w Twoim poście) i bardzo go lubi. Oprócz niego tylko kanapę naszą drapie icon_wink.gif (a to dlatego, że pod nią chowają się jej zabawki i walczy znimi, aby je wydostać).
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.