Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Własnie nadeszla ta chwila... Jakie wrażenia? U nas Marta jest rozentuzjazmowana klasa i szkołą. Mnie najbardziej podoba się to, że mają 18 dzieci w klasie i do tego na niektorych lekacjach podział na grupy. A co dalej to zobaczymy. Już w poniedziałek mieli pierwsze lekcje, dziś dostali zadania domowe, no i generalnie dzieci sie stresują ilościa nauki, jaka ponoc będzie.
Najbardziej mnie jednak zaskoczyło, jak Młoda po rozpoczęciu roku napisała mi smsa, że chce jeszcze z koleżankami iść na lody - i faktycznie na te lody poszly, same sobie pozamawiały - szok, dziecko mi wyrosło
malgog
Wed, 04 Sep 2013 - 10:10
CYTAT(Aneczka @ Wed, 04 Sep 2013 - 00:34)
Najbardziej mnie jednak zaskoczyło, jak Młoda po rozpoczęciu roku napisała mi smsa, że chce jeszcze z koleżankami iść na lody - i faktycznie na te lody poszly, same sobie pozamawiały - szok, dziecko mi wyrosło
to wcześniej nie wychodziła samodzielnie z koleżankami ?
mój gimnazjalista od 10-11 r. życia przemieszcza sie po mieście komunikacją, na lody, piłkę i treningi ... co do wrażeń po pierwszym dniu...ok lekcji nie ma bo sie integrują za to wychowawca sie trafił podobno największa piła zaraz zasiegne języka u Agnieszka AZJ
Ciocia Magda
Wed, 04 Sep 2013 - 10:51
U nas ruszyli galopkiem - mają już zadaną pierwszą lekturę (McDusia ), parę wypracowań (z polskiego i religii), zapowiedziane 3 sprawdziany. Nie ma zmiłuj
paulap
Wed, 04 Sep 2013 - 11:01
CYTAT(Magda EZ @ Wed, 04 Sep 2013 - 09:51)
U nas ruszyli galopkiem - mają już zadaną pierwszą lekturę (McDusia ), parę wypracowań (z polskiego i religii), zapowiedziane 3 sprawdziany. Nie ma zmiłuj
OT: pierwsza Musierowicz, której nie przebrnęłam.
Aneczka
Wed, 04 Sep 2013 - 12:07
U Marty podobno chlopcy zapytali "a kto to ten Musie-coÅ›-tam"
CYTAT(malgog @ Wed, 04 Sep 2013 - 11:10)
to wcześniej nie wychodziła samodzielnie z koleżankami ?
No własnie nie wychodzili, raczej spotykali się w siebie nawzajem w domach. Co wiecej Młoda nie chciała nawet sama sobie gałki lodow kupić "bo się wstydzi", a tu idzie i jeszcze dopomna sie o koktail, bo pani jej zapomniala przynieść...
U nas na szczęście sprawdzianów jeszcze nie zapowiadają, ale lektury to i owszem - Mitologię i Biblię - podobno nie całe, tylko wybrane fragmenty a i Zemstę jeszcze.
Agnieszka AZJ
Wed, 04 Sep 2013 - 12:18
CYTAT(Magda EZ @ Wed, 04 Sep 2013 - 11:51)
U nas ruszyli galopkiem - mają już zadaną pierwszą lekturę (McDusia ), parę wypracowań (z polskiego i religii), zapowiedziane 3 sprawdziany. Nie ma zmiłuj
zaczynanie Jeżycjady od MCDusi to prosty sposób, zeby po więcej nie sięgnęli
Agnieszka AZJ
Wed, 04 Sep 2013 - 12:19
U nas na razie nie było normalnych lekcji tylko zajęcia integracyjne - prowadzone przez wychowawców, pedagoga z psychologiem i uczniów starszych klas. Lekcje dopiero od jutra.
Agnieszka AZJ
Wed, 04 Sep 2013 - 12:21
CYTAT(malgog @ Wed, 04 Sep 2013 - 11:10)
co do wrażeń po pierwszym dniu...ok lekcji nie ma bo sie integrują za to wychowawca sie trafił podobno największa piła zaraz zasiegne języka u Agnieszka AZJ
no trochę stary piernik, ale da się przeżyć
malgog
Wed, 04 Sep 2013 - 13:15
CYTAT(Agnieszka AZJ @ Wed, 04 Sep 2013 - 13:19)
U nas na razie nie było normalnych lekcji tylko zajęcia integracyjne - prowadzone przez wychowawców, pedagoga z psychologiem i uczniów starszych klas. Lekcje dopiero od jutra.
to Cię zaskoczę...u Kuby były dzis 3 pierwsze lekcje, nikt nie miał zeszytów ani książek...takie lekcje na sucho ale potem znowu sie integrowali
Agnieszka AZJ
Wed, 04 Sep 2013 - 14:00
No własnie JUlka widziała się z Jasiem i tak mi mówiła. Jej klasa miała tylko integrację.
Aneczka
Wed, 04 Sep 2013 - 15:30
No tak, nasi się nie muszą integrować, bo w sierpniu byli na obozie integracyjnym, więc już 2 września mogli zacząć lekcje. Swoją droga to dziwne było - akademia na rozpoczęcie roku, a potem rodzice do domu, a dzieci na lekcje.
April.
Wed, 04 Sep 2013 - 16:56
Marcin zaczyna od Quo Vadis w październiku. Nie wiem jak da radę przeczytać taką lekturę, bo on z tych mało czytających. Oprócz tego maja "Kamizelkę ", "Opowieśc wigilijną ", "Zemstę", Starego człowieka i morze " oraz "Kłamczuchę " Musierowicz. Dobrze, że nie McDusię !
agarad
Fri, 06 Sep 2013 - 22:19
U nas normalne lekcje od pierwszego dnia. Integracja od przyszłego tygodnia na wyjeżdzie tygodniowym.
Agnieszka AZJ
Fri, 06 Sep 2013 - 22:25
CYTAT(April. @ Wed, 04 Sep 2013 - 17:56)
Marcin zaczyna od Quo Vadis w październiku. Nie wiem jak da radę przeczytać taką lekturę, bo on z tych mało czytających. Oprócz tego maja "Kamizelkę ", "Opowieśc wigilijną ", "Zemstę", Starego człowieka i morze " oraz "Kłamczuchę " Musierowicz. Dobrze, że nie McDusię !
April, a może audiobook by mu pomógł ? Ja tak ratowałam słabiej czytającą Zosię, bo mimo wszystko lepsze to niż streszczenie.
Julka ma jako pierwszą lekturę "Przygody Odyseusza" Parandowskiego, co ją bardzo cieszy, bo na fali Pearcy'ego Jacksona zainteresowała się strożytnością i mitologię zna na wyrywki A ja się dziwię, bo wydawało mi się, że to było lekturą w piątej klasie.
April.
Sat, 07 Sep 2013 - 09:56
Tak, w audiobooku nadzieja, bo też nie chcę żeby korzystał tylko ze streszczeń. Zresztą pani od polskiego, w ten sposób właśnie układa pytania na kartkówki sprawdzające przeczytaną lekturę. Informacje na niektóre pytania są tylko w książce . Poza tym w tym tygodniu mieli głownie lekcje organizacyjne i testy sprawdzające ( ale nie na ocenę ) z angielskiego - żeby wybrać odpowiednie podręczniki i podzielić na grupy i z matematyki.
W czwartek mieliśmy pierwsze zebranie, na które niestety nie dojechałam. W tym czasie jechałam z Poznania z samochodem na lawecie. Co za pech ! Muszę w tygodniu iść do szkoły i dowiedzieć się najważniejszych rzeczy.
Obiady w stołówce już ruszyły. Cena - całe 3 zł za dwudaniowy obiad i czasem owoce.
semi
Sat, 07 Sep 2013 - 21:34
u nas bdb - Leo zachwycony szkoła. dzieci w klasie 14, atmosfera cieplarniana-w sumie jest 5 klas gimnazjalnych po kilkanaście osób + podstawówka, nawet wstawanie o 6.30 na autobus go nie zniechęca. zapowiedziane 3 sprawdziany, z Musierowicz-Kłamczucha, na szczęście! Tymczasem z gimnazjum publicznego, do którego miał chodzić dobiegają nas odgłosy o podtapianiu w toaletach.oddycham z ulgą.
mama_do_kwadratu
Sat, 07 Sep 2013 - 22:27
U nas dobre gimnazjum publiczne. Chłopcy dostali się spoza rejonu. W klasie 24 osoby. Chłopcy zadowoleni. Pani z matmy niesamowicie ciśnie, z chemii, historii, biologii, geografii i fizyki już też widzę lekko nie będzie. Z polaka na razie kreatywne zajęcia- akrostych pisali, jakieś dywagacje na temat "dlaczego warto czytać" były itp. Kobitka bardzo fajna, wiem, że udziela się w teatrze amatorskim. Pozytywnie nawiedzona.
Zobaczymy co będzie dalej.
Zebranie mamy 16 lub 17/9.
Aneczka
Sat, 07 Sep 2013 - 23:43
CYTAT(Agnieszka AZJ @ Fri, 06 Sep 2013 - 23:25)
Julka ma jako pierwszą lekturę "Przygody Odyseusza" Parandowskiego, co ją bardzo cieszy, bo na fali Pearcy'ego Jacksona zainteresowała się strożytnością i mitologię zna na wyrywki A ja się dziwię, bo wydawało mi się, że to było lekturą w piątej klasie.
Marta juz w połowie Mitologii
mama_do_kwadratu
Tue, 15 Oct 2013 - 14:16
I co tam? U nas różnie. Raczej na plus. Z matmy walczymy z procentami- wczoraj tak mnie wciągnęło, że liczyłam do 21:00 zadania Naprawdę ciężkie niektóre. Napiszę więcej wieczorem
skrzynia
Sun, 08 Dec 2013 - 18:27
SZOK! Ja tylko kupiłam podręczniki. Na początku gimnazjum nie miałam (i do tej pory nie mam) zielonego pojęcia jakie lektury, gdzie i kiedy, jakie wymagania inni nauczyciele, przedmioty. Dziecko zaczęło chodzić spać po 24.00. Do zeszytów nie zaglądam. Tylko z włoskiego przepytuję. Postępy widzę po ocenach. Na moje pytanie "Czy mogłabym Ci w czymś pomóc" zawsze słyszę "NIEEEEEEE!!!!!!!". No to spadam i zajmuje się sobą. Żeby jeszcze chciała sama jeździć na zakupy ciuchowe, bo na narty i konie jeździ ... Skrzynia
semi
Thu, 12 Dec 2013 - 17:59
u nas ok. Nie uczy się na moje oko w ogóle, ale stopnie ma przyzwoite. Daje radę ze wstawaniem (o 6.30 bo 7.10 odjexdza autobus), z późnymi powrotami, całkiem dobrze funkcjonuje. Minusem jest 20 km odległość od kolegów, ciężko się z kimś spotkać po lekcjach. Jutro jadą do Berlina, byli w Heide Parku, w okolicznych miejscowościach, w kinie, na ognisku . Generalnie duuużo rozrywek-jak to pani dyrektor mówi-poszerzają dzieciom horyzonty.
agarad
Thu, 12 Dec 2013 - 18:54
semi pociszyłaś mnie, bo mój też się nie uczy - twierdzi, że pamięta z lekcji
natomiast problem wstawania jest i to duży....podobne godziny mamy tylko odjazd autem więc pozwala sobie na opóźnianie wyjścia a "podwózka" czeka
Dorotka
Fri, 13 Dec 2013 - 07:19
moje dziecko własnie wybiera gimnazjum, mamy wypatrzone 3 do których by chciał i jedno gdyby poszło coś nie tak i tu moje pytanie jak to wyglada z technicznego punktu widzenia, bo wczoraj rozmawiałam z innymi mamai i wszystkie jesteśmy zielone może dokumenty składac do wszystkich czy musi tylko do jednego? jak nie będzie przyjęty do tego wymarzonego to co dalej? Do rejonowego musza go przyjąc? pomóżcie zielonej
Litka
Fri, 13 Dec 2013 - 08:53
Jak ja Wam zazdroszczę...żyję myślą o każdym kolejnym piątku...Piter dostał się do dobrego gimnazjum, tydzień wypełnia nauka, nauka i nauka. Wiedzieliśmy, że tak będzie, ale chyba jednak nieco przekroczyło to moje możliwości psychiczne przede wszystkim. I ja nie piszę tu o nauce, żeby mieć 4 lub 5. Jednak, to co wynagradza Piterowi te godziny nauki, to fajni koledzy, przyjazna szkoła dla takich cichych i nieśmiałych dzieci. Wstaje o 6.30, jedzie 40 minut d szkoły tramwajem; jest zadowolony. A na tym najbardziej w jego przypadku mi zależy.
agarad
Fri, 13 Dec 2013 - 09:42
CYTAT(Dorotka @ Fri, 13 Dec 2013 - 07:19)
...może dokumenty składac do wszystkich czy musi tylko do jednego? jak nie będzie przyjęty do tego wymarzonego to co dalej? Do rejonowego musza go przyjąc? pomóżcie zielonej
Dorotka w każdym mieście może być inaczej.
Dorotka
Fri, 13 Dec 2013 - 12:19
wczytuje sie wlasnie na stronie uml
Bardziej stresuje sie tym od Kacpra, on najchętniej by poszedł tam gdzie większość klasy czyli do bardzo popularnego w chwili obecnej społecznego gimnazjum
Ciocia Magda
Fri, 13 Dec 2013 - 13:22
U nas też dość trudno, nauczyciele są bardzo wymagający, nauki dużo. Ale moje dziewczyny zdają się być zadowolone - w każdym razie do podstawówki wracać nie chcą W szkole dużo się dzieje, podoba mi się to. Mniej mi się podoba takie nastawienie, że "wiedzieliście, że tu jest wysoki poziom, trzeba tu było nie przychodzić, jak się nie chcecie uczyć" - to trochę tak, jakby lekarz chciał mieć tylko zdrowych pacjentów . Jest trochę tępienia ze strony nauczycieli, jedna pani potrafi publicznie upokorzyć przy tablicy, wychowawczyni Z. każe sporządzać co tydzień listę ocen z danego tygodnia i tłumaczyć się z każdej słabej oceny. Z drugiej strony, to są gimnazjaliści i może potrzebują takiej silnej ręki? U E. w klasie jest większy luz, wychowawczyni to królowa chaosu - i klasa od razu sprawia problemy, nie są zapraszani do udziału w konkursach, wycieczkach, itd. Szkoda mi, że znowu trafiła do problemowej klasy, mam nadzieję, że to się jakoś ułoży.
Dorotka, u nas zasady są takie, że składasz dokumenty tylko do jednego gimnazjum - jeżeli nie jest to Wasze gimnazjum obwodowe, to zasady rekrutacji są różne dla różnych szkół - chodzi o daty składania dokumentów i co dokładnie składać, jak liczą punkty, egzaminy kwalifikacyjne. itp.
Aneczka
Sun, 22 Dec 2013 - 00:40
CYTAT(Litka @ Fri, 13 Dec 2013 - 10:53)
Jak ja Wam zazdroszczę...żyję myślą o każdym kolejnym piątku...Piter dostał się do dobrego gimnazjum, tydzień wypełnia nauka, nauka i nauka. Wiedzieliśmy, że tak będzie, ale chyba jednak nieco przekroczyło to moje możliwości psychiczne przede wszystkim. I ja nie piszę tu o nauce, żeby mieć 4 lub 5. Jednak, to co wynagradza Piterowi te godziny nauki, to fajni koledzy, przyjazna szkoła dla takich cichych i nieśmiałych dzieci. Wstaje o 6.30, jedzie 40 minut d szkoły tramwajem; jest zadowolony. A na tym najbardziej w jego przypadku mi zależy.
Ja się moge podpisa, normalnie jakbyś o moje Marcie pisała, az mi czasem jej żal, jak siedzi do 22 nad lekcjami. Choć są w klasie dzieci, co do północy potrafią... Nasze gimnazjum na szczęscie blisko, po drodze do podstawówki i do mężowej pracy.
Co do rekrutacji, to wszystko zalezy od gimnazjum. Do rejonowego muszą przyjąć i cześc. Nawet jak się papiery w sierpniu złoży U nas bylo tak, że do pierwszego gimnazjum była rekrutacja jeszcze w kwietniu (społeczne) i wyniki niemal od razu. W maju podpisywanie umów. Do publicznego, nierejonowego rekrutacja w lipcu, po przyniesieniu świadectw, podanie trzeba było wcześniej złozyć. A w tym, do którego Marta ostatecznie poszła rekrutacja zaczynała się chyba w grudniu, w maju były rozmowy z kandydatami i ich rodzicami, ostateczne ogłoszenie wyników zaraz po dostarczeniu świadectw (gdyby się nie dostała, to szybko mozna bylo wziąć papiery i zdąrzyć jeszcze do tego publicznego.
mama_do_kwadratu
Sun, 22 Dec 2013 - 08:50
Moi chłopcy uczą się naprawdę dużo. W ciągu tygodnia siedzą nad lekcjami często do późna. Nauczyciele są bardzo wymagający. Zastrzeżenia mam tylko do pana z fizyki, poczekam jak to się rozwinie. Klasa fajna, wychowawczyni OK.
Oceny na semestr będą ładne
Agnieszka AZJ
Sun, 22 Dec 2013 - 10:37
CYTAT(Aneczka @ Sun, 22 Dec 2013 - 00:40)
Co do rekrutacji, to wszystko zalezy od gimnazjum. Do rejonowego muszą przyjąć i cześc. Nawet jak się papiery w sierpniu złoży
To niezupełnie tak - gmina musi zapewnić dziecku miejsce w gimnazjum, jeżeli np. przeprowadzi się w czasie wakacji, ale nie musi to być koniecznie akurat to, które jest rejonowe. Jeśli nie ma w nim miejsc, mogą skierować do innego
Agnieszka AZJ
Sun, 22 Dec 2013 - 10:40
Julka aktualnie ma fazę "szkoła jest bez sensu, matura to bzdura" Uczy się tylko tyle, ile jest absolutnie niezbędne, a i to z obrzydzeniem. Oceny na semestr monotonne - same tróje, piatka tylko z religii i wf.
Mam nadzieję, że jej ta faza przejdzie przed trzecią klasą, bo czarno widzę liceum, do którego sie dostanie.
Litka
Sun, 22 Dec 2013 - 12:17
no to Piter jest zagrozony z religii był pytany i dostał 2, a tuż przed przerwą świąteczną spr. i przyjął 1 więc pięknie najlepszy ministrant w parafii zagrozony z religii
amore
Wed, 01 Jan 2014 - 12:58
CYTAT(Agnieszka AZJ @ Sun, 22 Dec 2013 - 10:40)
Julka aktualnie ma fazę "szkoła jest bez sensu, matura to bzdura" Uczy się tylko tyle, ile jest absolutnie niezbędne, a i to z obrzydzeniem. Oceny na semestr monotonne - same tróje, piatka tylko z religii i wf.
Mam nadzieję, że jej ta faza przejdzie przed trzecią klasą, bo czarno widzę liceum, do którego sie dostanie.
Moja córka ma podobnie,zawsze miała średnia powyżej 5,0 a teraz 4 z małym ogonem,jak dobrze pójdzie.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.