Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > samo Ĺźycie > co warto, czego nie warto
Dość mam już mężowskich trampek (biega w nich całe lato, a raczej w kilku parach trampek przez jedno lato) w szafce, 15 par, z czego żadna nie nadaje się do użytku, mąż to trzyma, bo "może się jeszcze przyda". Nie widzę sensu kupowania butów, o których wiadomo, że wytrzymają maksymalnie miesiąc. A że w trampach biegać lubi - nie będę interweniować, tylko zastanawiam się, czy nie lepiej kupić drogie Conversy. Czy ktoś użytkował? Może wyrazić opinię?
Wg mnie nie warto. Cena wysoka a buty szybko sie zuzywaly. Ja naleze do osob ktore nie niszcza butow, a te szybko sie wziely:) i zniszczyly.
Córka ma kilka par,butów nie niszczy ale conversy dosyć szybko się wyexploatowaly ,szczególnie te za kostkę .Jednak to dalej jedna z kilku jej ulubionych firm.
Dzięki.
Szkoda trochę, bo lato się zbliża i znów temat trampek powróci
Ja trampki kocham ale lubię je zmieniać więc kupuję jakiekolwiek (wyrzucam po sezonie).
Conversy oryginalne podobno trzymają się parę lat, tak twierdzą znajomi posiadacze. Mówią, że skoro szybko się zniszczyły to oryginalne nie były. Koleżanka nosi kolejny rok piękne różowe, co chwile pierze je w pralce i nadal dobrze wyglądają więc jakiś dowód jest.
...ja podpisze sie pod Kaszanką - moja córa która buty niszczy nałogowo w conversach śmiga drugi sezon i mimo kilkukrotnego prania wyglądaja jak nowe. Teraz kupiłam jej drugie na zmiane bo już mnie wkurza że ciągle te same buty nosi:)
Taki sam sh** jak każde inne trampki z moich doświadczeń wynika.
Szkoda kasy IMO.
Kupuję tylko oryginalne ,niestety się niszczą .deszcz ,błoto nosi je na każda pogodę ,tylko kolory wymienia.Owszem też nosi 2 ,3 sezony,ale tylko chyba dlatego ,że ma na zmianę kilka .
Gdzie w takim razie kupić oryginalne, sprawdzone (raczej internet wchodzi w rachubę, w moim mieście w stacjonarnych sklepach jest drogo i niskojakościowo)?
Ewentualnie co zamiast Conversów? Wiecie, mnie naprawdę irytuje sprzątanie w szafce z butami..... W domu dwóch facetów, jedna kobieta (póki co) a butów mam najmniej. Nawet nie wiem, gdzie bym miała pomieścić kolejną parę....
Imho roznicy nie ma, mam i conversy i te tanie w ilosciach hurtowych bo niemal caly rok w nich chodze:)Ostatnio nawet preferuje no name:)Edit: no ale ja z tych straaaaaaasznie niszczacych buty.
Conversy u nas w domu od lat. Popieram frakcje: jesli oryginalne to sie trzymaja a starzeja sie z godnoscia, pranie im sluzy
A za original niestety sie placi, warto sie przylozyc na wyprzedazach. W zeszlym roku cos nas podkusilo (chyba za duzo slonca) I na jednej z greckich wysp poplenilismy zakupy w malym sklepiku. Malym ale pelnym conversow w kazdym kolorze teczy. Byly podejrzanie tanie....polowa ceny jaka znalismy wczesniej. Dotad zawsze kupowalismy w wielkich sklepach sportowych l;ub markowych outletach. No ale koniec lata, ostatnie wyprzedaze, trafilo sie slepej kurze.... Nigdy wiecej. Trzy pary poltrampek rozlecialy nam sie do wiosny. Zimy wszak nie bylo ale tez uzytkowane malo w porownaniu z normalnym sezonem. Z napietkow wylatywala jakas tektura, podeszwy ppepkane- koszmar. Nigdy wiecej wakacyjnych zakupow! Poza tym trzeba pamietac, ze conversy to /pol/trampki miejskie, nie nadaja sie do uprawiania sportow, biegania, grania. No I oczywiscie pasuja do wszystkiego- kocham conversy,
Mąż ostatnio kupił sobie skórzane conversy i jest niezadowolony mówi, że go obcierają i są mało wygodne
Ale niskie czy wysokie? Bo ja nie umiem w wysokich nawet po sklepie chodzic, niezaleznie od materialuy z jakiego sa wykonane.
Moja niszcząca buty córka conversów nie zajechała w przewidywanym tempie. Ba, przez prawie rok regularnego użytkowania, nie zaszkodziła im ani trochę. Ale ma oryginalne.
Córka druga ma nieoryginalne, jest dzieckiem butów nieniszczącym, a po tych, używanych przez sporą część minionego lata i sporadycznie po szkole, ząb czasu widać. Nie zajechała ich, ale zużycie jest większe niż w oryginalnych córki niszczacej.
No to ja chyba jestem niszcząca trampki, bo butów nie niszczę
A Conversy owszem, tak samo jak każde inne trampy
to chyba zależy od modelu i partii. moja siostra (chodząca do gimnazjum jeszcze) ma fioła na punkcie konwersów i ma ich kilka par. jedne rozpadają się po kilku miesiącach inne ma już prawie dwa lata i są prawie jak nowe (do tego stopnia, że część odsprzedała młodszym koleżankom). tanie conversy można kupić w UK w TKMaxie (siostra zapłaciła za jedną parę niecałe 15 funtów w ubiegłe wakacje - kupiła 3 pary w efekcie, nadal chodzi i nie zauważyłam zużycia).
Jak trampki to tylko oryginalne conversy.
Dobre i trwałe, przechodziłam kilka sezonów
Moja córka ma 10 lat i bardzo lubi trampki. Chodzi w nich praktycznie codziennie. Fajne trampki znajdziesz w tym sklepie Krasnal.
Córka najczęściej chodzi w nich po szkole. Ile lat ma twoje dziecko? Duzo tutaj zależy od tego ile lat ma dziecko. Trampki raczej nie są wskazane dla młodszych dzieci. Poza tym jeśli dziecko ma problem z chodzeniem w butach sznurowanych, dobrze będzie zainwestować w buty na rzepy. Dzieki temu zapinanie buta bedzie o wiele szybsze. Ze swojej strony polecam firmę Befado To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|