To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Pieski

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Seni
Kochani musicie mi pomóc!!!!

Mażę o posiadaniu pieska (dużego) a nawet dwóch. Obecnie mieszkam w bloku,
ale niebawem wyprowadzam się za miasto gdzie będę miała sporo miejsca dla psiaków.
I tu mam pewne dylematy, czy pieski kupić już teraz, czy może wstrzymać się z tym
wszystkim do czasu przeprowadzki? No i kolejne pytanie jaką rasę polecacie?
Czym się kierować? Kocham wszystkie pieski i każda wasza sugestia jest na wagę złota icon_biggrin.gif
I nie napisałam najważniejszego, mam dzieciątko w wieku 5 lat.
Kochani jaką rasę doradzicie i jeśli macie namiary na hodowców to będę wdzięczna
aga_dabkowa
Miałam psa rasy pinczer średni (nie myl z pinczerem miniaturką, bo to totalnie inna bajka...). Pamiętam, że kiedy w końcu moi rodzice zgodzili się na kupno psa długo rozważaliśmy, na jaką rasę się zdecydować. W końcu wybraliśmy pinczera średniego z kilku powodów- pies średniej wielkości (ok 50cm w łębie), ma krótką sierść, nadaje się zarówno do bloku, jak i do domu jednorodzinnego, może być psem obronnym, ale ma spokojny charakter, nie szczeka bez potrzeby (mój pierwszy raz zaszczekał jak kończył rok, potem szczekał średnio raz w miesiącu - serio!!!). Ta rasa nie jest w Polsce zbyt popularna, ale gdybym kiedyś ponownie zdecydowała się na psa to znowu byłby to pinczer średni. My naszego pupila przywieźliśmy z hodowli[ edit :reklama:] Mój pies żył 16 lat i niestety musieliśmy go w końcu uśpić icon_sad.gif(( Ehhhh przywołałaś wspomnienia ...... te cudowne i te strasznie smutne..... Powodzenia w wyborze psa! I raczej wstrzymaj się z kupnem psa do przeprowadzki - każda zmiana dla psa jest dużym przeżyciem icon_smile.gif Pozdrawiam!
Lutnia
Nie napisałaś nic o czasie, jaki możesz poświęcać codziennie psu, ani o tym czy pracujesz/jak dlugo jesteś poza domem.
Nic o tym, jaka jest aktywność Waszej rodziny. Nic o tym, czy masz doświadczenie w wychowywaniu psa (jakie?). Nic o tym, co dla Ciebie oznacza określenie "duży pies" (dla kogoś to pies wielkości owczarka, dla mnie to maluch). Nic o tym, ile miesiecznie możesz przeznaczać na psa ani o tym, czy w okolicy masz całodobową klinikę weterynaryjną. To wszystko wbrew pozorom jest ważne, zwłaszcza gdy rozmawiamy o rasach dużych.

Do ras przypisane są cechy charakteru/temperament, dlatego dobrze jest wybierać rozsądnie.

Zdecydowanie jeden pies, nie dwa. Drugi wówczas, gdy pierwszy będzie miał ok 2-3 lat, a Ty będziesz już znała z własnego doświadczenia wszystkie plusy i minusy rasy.

Hodowla - tylko należąca do Związku Kynologicznego w Polsce (ZKwP) i to taka, w której psy mają względnie dobrze (niestety o sporej częsci hodowli nie można tego powiedzieć). Taka w której nie hodują jednocześnie trzech-czterech ras, taka w której nie ma powyżej pięciu\ sześciu psów, w której psy są częścią rodziny.
Seni
Do najbliższej kliniki weterynaryjnej będę miała niecełe 4km (do lekarza rodzinnego więcej niestety icon_wink.gif ).
Jestem właściwie cały czas w domu. Nie wiem może to lekko przesadzone (zapewne znajdą się tacy, którzy pomyślą że zwariowałam), ale na każde dłuższe wyjście zabierałam psiaka razem z nami.

Trochę ponad rok temu straciliśmy pieska i właśnie miniaturkę pinczera. Lekarze do którego z nim jeździliśmy
postawili złą diagnozę. Cały czas usilnie i niestety bezskutecznie niestety na problemy gastryczne.
Po zmianie weterynarza było już za późno. Dr. Więcek (wszystkim z mojej okolicy polecam, wspaniały człowiek)
postawił trafną diagnozę i po pełnej diagnostyce nie mieliśmy złudzeń, nasz kochany Batman nie wyjdzie z tego.
Miał nowotwór jąder, który zrobił przerzut na płuca. Oszczędziliśmy mu dalszych cierpień i zdecydowaliśmy się na jego uśpienie. Towarzyszył mi ponad 10 lat, później do naszej dwójki dołączył mąż i dziecko. Tworzyliśmy zgraną paczkę.

Teraz z mężem zdecydowaliśmy się na rasę sporo większą od pinczera. Może ta, od owczarka wzwyż.
No właśnie, a jak reagują pieski starsze, 2-3 letnie na nowego kumpla icon_wink.gif ?

Moje dziecię jest coraz starsze i chcielibyśmy spędzać czas aktywnie ( nie zalegać cały czas np przed TV) pies
będzie nam cały czas towarzyszył, nie wyobrażam sobie że mogłoby być inaczej icon_smile.gif
Lutnia
Psy 2-3 letnie w wypadku ras dużych to psy ledwo dorosłe (rasy duże i olbrzymie dojrzewają w ok trzeciego roku życia).
To zdecydowanie lepsza opcja niż psy w identycznym/podobnym wieku, które razem rosną w tym samym czasie (problemy ze skutkami szybkiego wzrostu u dwóch psów to masakra, u jednego to już niezla zabawa), demolka w wydaniu dwóch szczyli - masakra, szkolenie dwóch szczyli - masakra, a największy hardcore robi się gdy wybierzesz sobie psy tej samej płci i jako młodzież zaczynają się ustawiać... Nie dość, ze wowczas testują na ile mogą sobie pozwolić u człowieka, to jeszcze między sobą.
odchowanie i wychowanie dwóch psów w tym samym wieku jest bardzo trudne, mimo mojego prawie dziesięcioletniego doświadczenia z dogami nie podjęłabym się tego.
O tym się nie mówi (tzn nie mówią o tym hodowcy) jak czesto nagle pomiędzy dwoma psami (rasy duże i olbrzymie) nagle coś się psuje (awantura o patyk, zabawkę, cokolwiek) co potem skutkuje tym, ze psy po prostu trzeba rozdzielić na stałe (mieszkaja w różnych częściach domu, bo gdy się widzą chcą walczyc na serio).

Nie staram się Ciebie zniechęcić a uświadomić. Pies duży to nie piesek, to zwierzak (czasem ważący wiecej od nas) który wymaga żelaznej konsekwencji w wuchowaniu.
Ostatnia rzecz to urazy. Na forach wielu rad są wątki dotyczące urazów, jakie zawdzięczamy własnym psom. Ja Np jestem po operacji kręgosłupa (ćwiczyliśmy komendę " do mnie", pies na mnie wpadł, z mojej winy oczywiscie, skończyło się na stole operacyjnym, gdy zaczęło paraliżować mi nogi).

Są oczywiscie rasy mniej i bardziej uległe, są takie które mogą sporą część czasu mieszkac na zewnątrz i takie, które są wyłącznie w domu. Długo i krótkowłose. Bardziej i mniej niezależne. Mniej i więcej glucące wszystko wokół.
Jedno jest pewne, dużerasy żyją o wiele krócej niż małe/ średnie, są o wiele kosztowniejsze w utrzymaniu, częściej chorują (generując spore koszty, choćby skręt żołądka, częsta przyczyna śmierci u ras dużych to koszt ok 3 tys - operacja i potem podobna kwota na regenerację po chorobie, o ile w ogóle pies blyskawicznie trafi na stół do znakomitego chirurga).
Lutnia
P.S. Ja nie pytalam o najbliższą klinikę wet icon_smile.gif pytałam o dobrą klinikę całodobową / możliwość natychmiastowego zoperowania psa w środku nocy/ święta /sylwestra itd przez doświadczonego chirurga natychmiast po tym, jak tam (bez względu na porę) dotrzesz.
Jeśli bowiem nie masz takiego miejsca w odległości ok 30 min od swojego domu, to odpadają wszystkie rasy szczególnie narażone na skręt żołądka (trzeba jednak pamiętać, ze moze on dopaść psa każdej rasy).

Seni
Ach ja wiem icon_biggrin.gif do "papraków" będę miała bliżej. Ten lekarz jest nie tylko wspaniałym specjalistą, który jest w stanie przeprowadzić pełną diagnostykę, ale i wspaniałym człowiekiem icon_smile.gif

Lutnio, a powiedz mi jeszcze co radzisz, kupić psa już teraz (obecnie mam 67metrów) aby przyzwyczaił się do nas już teraz?? Czy może wstrzymać się ten miesiąc i zabrać go do nowego domu?
Lutnia
Ech, widać, że nie zdajesz sobie sprawy jak kupuje się psa, który będzie odpowiedni (z punktu widzenia psychiki, zdrowia rodziców itd).
To nie jest tak, ze chcesz i kupujesz. Na fajny miot (w którym szczeniaki będą mialy szansę wyrosnąć na zdrowe psy) się czeka... miesiącami. Serio.
w tym czasie pisze się do hodowli, poznaje hodowców, wyciaga wnioski,analizuje rodowodowy itd. Inaczej jest spora szansa na to, ze pies umrze Ci bardzo wcześnie.
Jeśli masz na oku jakiś konkretny miot (masz już wybraną rasę?) to napisz mi na priv.

To, czy szczenię mieszka w domu czy bloku jest prawie bez znaczenia, psy błyskawicznie przyzwyczajają się do nowych warunków, to nie dzikie koty icon_smile.gif

Nie działaj pod wplywem impulsu, nie kupuj, bo zdjęcie ładne. Tak szczerze, to nie mam pojęcia, co chcesz kupić i gdzie, skoro chyba nie wybrałaś jeszcze rasy?

Co do weterynarza, nic mu nie ujmując, to nie wystarczy, ze jest dobrym diagnostą. Dowiedz się, jak czesto operował skręty żołądka u dużych ras i czy jest w stanie zrobić to zawsze, gdy będzie potrzebny.
Potem znajdz takiego drugiego i dopiero wówczas pomyśleć będziesz mogła nad niektórymi rasami.

Wciąż nie wiem, czego oczekujesz od psa icon_smile.gif a to bardzo utrudnia wybor rasy icon_smile.gif
monte
Lutnia, ja Cię kocham miłością wielką za ten Twój zapał edukacyjny i za to jak pięknie opowiadasz ludziom o odpowiedzialnym posiadaniu psów. Naprawdę! Ale... obawiam się, że w tym przypadku rzucasz perły przed wieprze. icon_wink.gif

Jakoś nagłe pojawienie się Seni poszukującej psa na maluchach (swoją drogą Seni, czy naprawdę szukając najbardziej odpowiadającej Wam rasy psa zaczynasz od forum dzieciowego?) zbiegło się idealnie w czasie z kryptoreklamą hodowli u agi_dabkowej. I może nie rzuciło by mi się aż tak bardzo w oczy, gdyby nie fakt, że obie były/są właścicielami pinczerów. Sama wiesz, jakie tłumy ludzi mają w Polsce pinczery... icon_cool.gif Plus mała reklama weta. icon_wink.gif

Oczywiście zawsze mogę się mylić, ale takie zbiegi okoliczności automatycznie uruchamiają moją czujność.
Lutnia
No tak... Ech, stara jestem a durna icon_smile.gif
Seni
Dziewczyny na spokojnie icon_biggrin.gif
Jestem tu dopiero od kilku dni. Zwyczajnie pytam ludzi co i jak. Pytałam też znajomych na fejsie, ale tam głównie
namawiają aby zabrać psiaka ze schroniska.

Broń Boże nie mam im tego za złe i w pełni wszystko szanuję i rozumiem, ale wolałabym psa z pewnej hodowli.
Właśnie nie mam konkretnie wybranej rasy. Lutnio widzę że jesteś zorientowane we wszystkim i Twoja każda odpowiedź jest mi baaardzo przydatna.

Monte szukam tu psa dlatego że mam małą córkę (5 lat) pomyślałam że jakaś mama doradzi coś sensownego icon_wink.gif
O weterynarzu wspomniałam przy okazji wspomnień o moim Batmanie. Nie wspominałam przecież nawet z jakiego jestem miasta icon_wink.gif

Szkoda że zostałam źle odebrana, zerkam tu, do osób które w tak krótkim czasie sporo mi podpowiedziały.
ania.m
Ale ja z chęcią poczytam. To takie moje marzenie, by znowu mieć psa i takie informacje kiedyś mogą się przydać.
Niestety teraz nie mam ani możliwości lokalowych ani wystarczająco dużo czasu, by czworonoga posiadać icon_sad.gif Ale może kiedyś...
Lutnia
Seni, to napisz w końcu konkretnie czego oczekujesz od psa. Nie dziw się Monte, mnie też ciężko jest pojąć, jak ktoś może się zastanawiać nad tym, czy kupowac psa teraz czy za miesiąc, kompletnie nie mając pojęcia o rasie, z jaką chce żyć kilka następnych lat. Baaaa, nie wiedząc w ogóle jaka to ma byc rasa... Dla mnie to tak, jakby pytac obcych ludzi jaki samochod kupić, kompletnie nie mówiąc do czego auto ma służyć. A pies do do tego wszystkiego przypisane do rasy cechy na które od dziesiątek /setek lat byla prowadzona selekcja.
Wybacz, ale nie mając doświadczenia z duzymi rasami, za to będąc rodzicem pięciolatka i pisząc "piesek albo najlepiej dwa, dużej rasy - pomocy" nie brzmisz poważnie, za to bardzo, bardzo nieodpowiedzialnie. Przepraszam, że tak wprost, ale tak będą odbierać Cię tez hodowcy.

Podsumowując: zdecydowanie więcej konkretów:) to porozmawiamy.
monte
Seni, napisałam wyraźnie, że mogę się mylić, ale napisałam także skąd się wzięły moje wątpliwości.

A wracając do sedna - faktycznie trudno lepiej trafić na kogoś kto lepiej, przystepniej i rosądniej porozmawia o wyborze psa niż Lutnia. Więc skorzystaj z tej okazji i opowiedz o wszystkich oczekiwaniach i ograniczeniach Waszej rodziny. Dom pod miastem i pięcioletnia córka to zdecydowanie zbyt mało danych. Zresztą np. ja mam dwie córki i każda zupełnie inaczej reaguje na zwierzęta - o tym też nic nie napisałaś.

Powodzenia w poszukiwaniach, będę z ciekawością zaglądać do tego wątku. Może też będę mogła coś podpowiedzieć. icon_smile.gif
karoleenka
Lutnia - kochana ale ludzie tak wlasnie kupuja psy ....

A najczesciej wiesz jak to wyglada - zapodaja sobie pewien serwis aukcyjny i jada ze zdjeciami - i jest takie ooo jaki sliczny i bach kupiony !!!

Ostatnio moja znajoma - absolutnie dobra dziewczyna i z ogromnym sercem do psow - miala 16 lat cocer spaniela - teraz marzy o kolejnym psie i podzielila sie najnowsza fascynacja ... Wiesz taki czekoladowy podobny do wilka .... Ja ???? Czekoladowy wilk moze jednak szary i pokazuje jej czeskiego wilczaka - niiie ale tez fajny - ja : oj ciezka rasa musi miec stado - ona : wiesz cwicza fresbee - Ja juz oslupiala ... Niesmislo mowie kelpie ..?? Ona : no nie wiem :/ pokazuje jej kelpie ...tak !!!! To ten prawda ze cudowny !!
Matko jedyna mowie to jest pies pasterski ... Zapomnij ! icon_smile.gif))

No i smiem twierdzic ze tak ma wiekszosc ...
Ludxie kupuja bordery , labradory bo przecie to takie madre psy tiiiia genetycxnie wyszkolone wrrrr

Ja odtatnio pasuje - nie chce mi sie juz gadac ... Wystarczy mi moje podworko i ciagle powtarzanie : bialej nie glaszczemy bo moze ugryzc... Zapraszam do rudej icon_smile.gif gdzie najczesciej w odpowiedzi slysze - biala gryzie ?!! Przecie ona taka sliczna eee ale ruda to agresywna rasa ....
Ech no smiech mi tylko pozostaje

Seni - tak jak pisze Lutnia - zastanowcie sie jakie cechy charakteru wasz pies powinien miec , potem jaki temperament jakie potrzeby spacerowe , potem czy bedzie psem mieszkajacym w kojcu czy w domu itd ... Wtedy tez bedxie sie mozna zastanowic no i jakie macie doswiadczenie z psami
Bo tak to co my wam mamy napisac ?



jujka
CYTAT(karoleenka @ Tue, 28 Oct 2014 - 20:44) *
Ja odtatnio pasuje - nie chce mi sie juz gadac ... Wystarczy mi moje podworko i ciagle powtarzanie : bialej nie glaszczemy bo moze ugryzc... Zapraszam do rudej icon_smile.gif gdzie najczesciej w odpowiedzi slysze - biala gryzie ?!! Przecie ona taka sliczna eee ale ruda to agresywna rasa ....
Ech no smiech mi tylko pozostaje


karolenka, ja się złamałam wpół po tym, jak mój kolega z pracy - myślący jak sądziłam i mający ze mną stały kontakt, z przeproszeniem opowiadający mi naprawdę delikatne sprawy - kupił "rabladora" i poinformował mnie o tym po dwóch tygodniach, jak go weterynarz z góry na dół objechał, bo jego psiak był głodzony, zarobaczony, zapchlony, mocno W TYPIE... ale "rablador". 650 zyla kosztował. UMARŁAM. I nie wiem, czy kiedyś będę w stanie wydłubać się spod ziemi...
Ludek
Ja jestem takim bardzo dobrym przykładem bezmyślnego zakupu. icon_redface.gif
Bo taki śliczny na zdjęciach, taki mądry w filmie, hodowca zapewniał, że super do dzieci, rodziny itp. koty – no problem. A do tego doszedł pośpiech, który jest złym doradcą.
Jedyny plus – pies z papierami ZK, ale wcale nie dlatego, że byłam świadoma, ale chciałam go wystawiać. 37.gif

No i tak stałam się posiadaczką psa, który całkowicie sobie nas podporządkował. Dobrze, że jest mały.
Suma summarum skończyło się dobrze. Kocham go bardzo, choć był czas, że w imię tej właśnie miłości, szukałam mu lepszego domu. Nie radziłam sobie zupełnie, co powodowało frustrację, dość agresywne próby wychowania, na które pies nie reagował.
Łatwo nie było i nadal nie jest. Wielu popełnionych błędów nie da się już odkręcić. Natomiast zostały wyznaczone granice, które udaje nam się utrzymać. icon_biggrin.gif

Rasę należy wybierać mądrze, nie pochopnie, nie uroda jest najważniejsza. Trzeba czerpać informację, ze wszystkich dostępnych źródeł (z for mozna sie bardzo wiele dowiedzieć), czytać między wierszami np. aktywny może oznaczać motorek w tyłku i ciągłe namawianie właściciela do pracy, rasa polująca, czy po polujących rodzicach – agresja wobec pobratymców, czy np. kotów, itp. To nie znaczy, że może tak być, ale są określone predyspozycje.
Musimy pamiętać, że z tym psem będziemy żyć przez najbliższe kilkanaście lat.
monte
Przyszło mi do głowy już po poście Ani.m (a teraz wydaje mi się to jeszcze bardziej sensowne bo nie wiemy, czy Seni tu w ogóle wróci i wtedy temat umrze śmiercią naturalną), że może zamiast wracać do podobnych zagadnień, bo takie wątki co jakiś czas się przecież pojawiają, stworzyć coś na kształt vademecum dla poszukujących rasowych psów. Może być specjalnie dla mam. icon_wink.gif Nasze psie specjalistki udzieliłyby dobrych rad, nawet tym najbardziej niedoświadczonym przyszłym właścicielom. Mogłyby się tam znaleźć takie historie jak Ludka, czy moja, żeby uświadomić wszystkim dlaczego te wskazówki są takie ważne i nie powinno się ich bagatelizować. A jeśli ktoś miałby konkretne pytania np. dotyczące upatrzonej rasy też mógłby liczyć na wskazówki.

Co Wy na to?
anetadr
Świetny pomysł. Jeśli taki poradnik powstanie, to ja go przykleję i będzie można zawsze polecać innym.

Aneta
Graz
monte, a jaka jest Twoja historia? icon_smile.gif
karoleenka
Jujka - noo 650 zł za kundla icon_smile.gif))cudnie

U mnie na osiedlu tez chodzi taki niby labrador - 400 zł kosztował kundelek , który labradora przypomina z koloru i uszu icon_smile.gif))

A od kilku dni widzę u sąsiadki obok maleńkiego dalmatyńczyka ... Ponoć 9 tygodni ma - nigdy w życiu bym nie powiedziała bo dla mnie to on na 6 i nie wiecej wyglada ...icon_sad.gif słabo mi sie robi jak słyszę histerie jej 2 małych córeczkę jsk psica na nie skacze i zaczepia do zabawy icon_sad.gif((

Monte - tos mnie zaintrygowala ..icon_wink.gif

monte
CYTAT(Graz @ Thu, 30 Oct 2014 - 19:09) *
monte, a jaka jest Twoja historia? icon_smile.gif

Proszę bardzo, oto ona. icon_smile.gif Zamarzył nam się 13 lat temu rasowy pies i starannie (w mojej ówczesnej opinii) przygotowywaliśmy do jego kupna. Naczytałam się o rasach, rozważaliśmy kilka, ostatecznie wybraliśmy dalmatyńczyka. Poznałam charakterystykę rasy, najczęsciej wystepujące choroby, wiedziałam dlaczego pies musi być z zarejestrowanej hodowli i czułam się naprawdę "obryta". Nie miałam tylko świadomości, że sama przynależność do Związku nie gwarantuje jakości hodowli, że wiele podstawowych badań nie jest w Polsce obligatoryjna i uznałam, że skoro chcemy miec psa jak najszybciej, to poszukamy po prostu jakiegoś dostępnego miotu. I tak zrobiliśmy. Rasta (wtedy jeszcze Anakonda) co prawda urodziła się w Krakowie, ale pani hodowczyni ochoczo ją przywiozła - a ja głupia uznałam to za dobry znak. Kiedy po mniej więcej dwóch tygodniach upewniłam się, że nasza sunia jest głucha, zadzwoniłam do hodowczyni i usłyszałam, że "nie ma problemu, może mi wymienić psa na zdrowego". Problem oczywiście był więc zostaliśmy z głuchą Rastą na lata. Kochaną, cudną, dużo łatwiejszą w obsłudze niż nam się początkowo wydawało, ale... chorą genetycznie.

Dlatego właśnie jestem tak wyczulona na kupowanie pierwszego lepszego miotu. Można przypadkiem trafić dobrze, ale ryzyko jest ogromne.
monte
CYTAT(karoleenka @ Thu, 30 Oct 2014 - 19:48) *
Monte - tos mnie zaintrygowala ..icon_wink.gif


Może faktycznie zapowiedź zabrzmiała intrygująco, ale to nic nowego. Historia bardzo stara i na pewno na forum już o niej pisałam.
Szkoda, że muszę Was rozczarować. icon_wink.gif
Graz
monte, ja nie słyszałam tej historii icon_smile.gif w sumie to kojarzę Cię z kotem tylko icon_smile.gif

A my właśnie zaczęliśmy życie z psem.
Lutnia
CYTAT(Graz @ Fri, 31 Oct 2014 - 00:25) *
monte, ja nie słyszałam tej historii icon_smile.gif w sumie to kojarzę Cię z kotem tylko icon_smile.gif

A my właśnie zaczęliśmy życie z psem.


Graz! Napisz wiecej! icon_smile.gif
Graz
Psina to Jack Russell.
Bardzo wszyscy mnie straszyli ta rasą.
Wygląda jednak na to, że ta nasza sztuka to znowu takiego adhd nie ma, może dlatego, że nawet Jack Russell wymięka przy trzech chłopakach icon_wink.gif Hodowczyni mówiła mi, że z tego skojarzenia rodziców rodzą się takie spokojniejsze, grzeczne i posłuszne z charakteru psy.
Sunia ma teraz 3,5 mca. Duuuużo spi. Na spacerze bywa, że nie ona mnie ciągnie,ale ja ją. Dziewczyna ma inklinacje do kontemplowania otoczenia. Często przysiada, niucha, rozgląda się. Bardzo lubi wszystkie psy. Raczej niczego - póki co - sie nie boi.

Teraz szukam przedszkola. Musimy się wszyscy podszkolić, bo to nasz pierwszy pies. O zgrozo icon_wink.gif

Edytowałam.
Lutnia
Graz, w W-wie masz kilka fajnych psich przedszkoli i kilka takich sobie.
Genialnie jest w Mysiadle, wiem, daleko, ale ta psia szkoła jest naprawdę na poziomie.
Znajoma bardzo poleca Kamigę (tam szczeniaczki prowadzi wlasnie moja koleżanka) - zajęcia są na Polach Mokotowskich (mają tam swój ogrodzony teren).
Na Bemowie tez jest podobno O.K. Mnie się tam średnio podobało, ale to bylo ponad 8 lat temu.

Jaki przydomek ma Twoja dziewczynka?

Graz
Lep Szymaka
Seni
Jestem i czytam wszystko z ciekawością icon_biggrin.gif

No proszę, ile tu ciekawych wątków poruszyliście icon_wink.gif
monte
CYTAT(Graz @ Thu, 30 Oct 2014 - 22:25) *
monte, ja nie słyszałam tej historii icon_smile.gif w sumie to kojarzę Cię z kotem tylko icon_smile.gif

Rasta odeszła w marcu 2008, pewnie dlatego nie słyszałaś. A teraz, kiedy dokładnie policzyłam, to zorientowałam się, że kupowaliśmy ją ponad 14 lat temu, wiosną 2000. Niewiarygodne, że aż tak dawno...
Natomiast kota, mimo, że ponad szesnastoletnia, ciągle ma się dobrze, że o młodzieży nie wspomnę. icon_wink.gif

CYTAT(Graz @ Thu, 30 Oct 2014 - 22:25) *
A my właśnie zaczęliśmy życie z psem.

Noooo, to jest news! icon_smile.gif Dużo pracy przed Wami, skoro to taka gówniarka i jeszcze większej frajdy.
Ale że terier, to Ci się trochę dziwię - mało miałaś do ogarniania? icon_wink.gif


Seni, super, że jesteś! Pytaj, mówię Ci, dowiesz się mnóstwa ciekawych rzeczy. icon_smile.gif
Agnieszka AZJ
Bemowskie przedszkole IMO jest OK. Chodziłyśmy tam z Niką w zeszłym roku na dwa poziomy przedszkolne, dwie instruktorki i obie fajne.
Graz
CYTAT(monte @ Fri, 31 Oct 2014 - 02:17) *
Ale że terier, to Ci się trochę dziwię - mało miałaś do ogarniania? icon_wink.gif


Mam trochę do ogarniania (a kto nie ma?), ale dzieci już przecież spore, pomocne, poza tym pracę w domu, dużą potrzebe i konieczność ruchu. I marzyłam o takim psie od dłuuugiego już czasu, długo przed tym, zanim zaczęłam w ogóle o tym mówić głośno.
Zobaczymy. Liczę na dobry charakter psa. Póki co na dominantkę nie wygląda. Spróbujemy ją dobrze wychować icon_smile.gif
anetadr
Graz, prosimy o zdjęcia icon_smile.gif.

Aneta
Lutnia
P.S. Tak, tak! Zdjęcia małej slicznoty! (widzialam na stronie hodowli, ale wtedy wszystkie byly malutkie icon_smile.gif )
Znam hodowcę ojca Twojej malutkiej icon_smile.gif
Graz
Początkowo miałam brać pieska właśnie z hodowli Balao, ale nie wyszło. icon_smile.gif zależało mi na gładkiej sierści, a tam została szorstka icon_smile.gif



monte
Cuuuudna! wub.gif Mniam.
Oj, ale faktycznie musicie ją dobrze wychować. Inaczej, zwłaszcza z takim spojrzeniem, będzie robiła z Wami co chciała.

EDIT: ale czekaj, ten niższy facet na zdjęciu to jest Mikuś?
Graz
Mikuś we własnej osobie.
anetadr
Śliczna jest icon_smile.gif

Aneta
Ketmia
Graz, śliczna psina. Trzeba przyznać, że poszłaś z grubej rury icon_smile.gif. Jack russell i do tego jako pierwszy pies. Przedszkole bardzo się przyda 06.gif !
anita b.
Graz, śliczna ta Twoja Misza!

Ona nie będzie minaturowa, prawda?

Ponoć moja ma więcej z jacka russella niż mi się wydawało na początku. Nie tylko łatę na tyłku, ale również zachowania, sposób zabawy i w ogóle.
Na szczęście nie ma terierowatego adhd icon_biggrin.gif

Przedszkole na Polu Mokotowskim mam okazję często obserwować zza płotu, wygląda sensownie.
Graz
W sobotę idziemy do tego przedszkola na Polach.
Anita, nie, nie bedzie miniaturowa.
Lutnia
CYTAT(Graz @ Mon, 03 Nov 2014 - 14:27) *
W sobotę idziemy do tego przedszkola na Polach.
Anita, nie, nie bedzie miniaturowa.

do Kamigi?
to pozdrów prowadzącą szczeniaczkowo Ewę od Sylwii Carrambowej icon_smile.gif
(to ona robiła te wszystkie boskie studyjne foty Carramby, jak złapie za aparat to natychmiast pędź z małą przed obiektyw! icon_wink.gif )
Lutnia
CYTAT(anita b. @ Mon, 03 Nov 2014 - 14:16) *
Graz, śliczna ta Twoja Misza!

Ona nie będzie minaturowa, prawda?

Ponoć moja ma więcej z jacka russella niż mi się wydawało na początku. Nie tylko łatę na tyłku, ale również zachowania, sposób zabawy i w ogóle.
Na szczęście nie ma terierowatego adhd icon_biggrin.gif

Przedszkole na Polu Mokotowskim mam okazję często obserwować zza płotu, wygląda sensownie.


a są w ogóle Jack russel terriery miniaturki? nie znam tej rasy, ale na wystawach nie rzuciło mi się to w oczy...
Graz
tak, do Kamigi, akurat sie zaczyna kurs, poza tym może ciut dalej mam, ale taniej niż w tych, co bliżej, choć ceny za te wszystkie usługi to są ekhem... icon_wink.gif
nie ma JRT miniaturek - sa Jack Russel lub Parson Russel Terriery, Parsony sa wyższe, mają dłuższe nogi
anita b.
CYTAT(Graz @ Mon, 03 Nov 2014 - 13:52) *
nie ma JRT miniaturek - sa Jack Russel lub Parson Russel Terriery, Parsony sa wyższe, mają dłuższe nogi

no nie wiem icon_wink.gif

niektóre są takie, że akurat do zabawy z moim psem, a niektóre to takie małe pchły, że się boję, że jak Lolka machnie łapą, to zabije icon_wink.gif
ale może te wzrostowo odpowiednie to parsony
Lutnia
CYTAT(anita b. @ Mon, 03 Nov 2014 - 18:03) *
no nie wiem icon_wink.gif

niektóre są takie, że akurat do zabawy z moim psem, a niektóre to takie małe pchły, że się boję, że jak Lolka machnie łapą, to zabije icon_wink.gif
ale może te wzrostowo odpowiednie to parsony


albo tamte jacki są z nazwy icon_smile.gif
niestety ta rasa psów zrobiła się popularna i mnóstwo pseudo z nowopowstałych związków zajęło się nagle rozmnażaniem. A ze im wychodzi to różnie, to są takie efekty...
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.