To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Punkty za zachowanie

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Tuni
Jest u nas taki wynalazek jak punkty za zachowanie.
Stosunek mam do tego taki sobie.
Po pierwsze dlatego, że punkty można dostać za różne rzeczy, które wg mnie niewiele mają wspólnego z zachowaniem, np. za przyniesienie makulatury albo mydła do klasy.
Po drugie dlatego, że regulamin przyznawania punktów nie jest precyzyjny, np. ileśtam punktów za reklamówkę zakrętek. A co to znaczy reklamówka, jakby tak za litr np.?

Poza tym jakoś mi to nie gra, że dzieciaki robią coś tylko po to żeby dostać punkty.

Punkty nie podobały mi się od początku, żeby nie było ale ostatnio nie podobają mi się jeszcze bardziej odkąd dowiedziałam się, że jednym pani wpisuje punkty podczas gdy innym za to samo, już nie.

To ogólny trend w szkołach jest, czy tylko u nas taki wynalazek?
tomberowa
u mojego syna podobnie i też mi się to zupełnie nie podoba... syn wyliczył, że w tym półroczu zachowanie ma już bardzo dobre (jeśli się zarobi 30 punktów ujemnych i więcej to nie można mieć wzorowego), więc przynoszenie makulatury czy korków odpuścił... tłumaczę mu, że ma to robić dla szkoły, czy dobrze zachowywać się bez względu na ilość punktów, ale taki system właśnie uczy ich tak a nie inaczej....
Tuni
Acha, czyli to nie tylko u nas.

Mam w domu taki pojemnik na zakrętki i jak zbiorę dwa pojemniki to wsypuję młodemu do worka żeby zaniósł do szkoły. We wrześniu za taki pakiet syn dostał 1 punkt, w listopadzie za taki sam nie dostał nic, pani powiedziała, że to za mało i się nie nadaje na punkty icon_eek.gif , więc przyniósł z powrotem do domu .
W czwartek dowiedziałam się, że Iza dostała punkty za mydło w płynie, hmm mój syn przynosi mydło regularnie i nic nie dostaje. No żesz. Skoro już muszą być te nieszczęsne punkty, to niech chociaż będą przyznawane sprawiedliwie.
Przyznam, że wcześniej po prostu olewałam punkty ale kiedy syn wrócił z zakrętkami, zaczęłam się sprawie przyglądać i wyszło mi to co mi wyszło.
Tuni
A, i w ogóle wqrza mnie, że wszystko zbieramy, jakaś taka graciarnia mi się w domu robi. Do tej pory papier po prostu wynosiłam na bieżąco do stosownego kontenera, teraz składuję w domu aż uzbieram 20kg, żeby zanieść do szkoły w przyszłym semestrze ( bo w tym już wyczerpaliśmy limit). Zakrętki wynosiłam za każdym razem gdy zapełnił się pojemnik, teraz czekam aż uzbierają się dwa ( za chwilę będę czekała aż uzbieram cztery, żeby pani ilośc pasowała, wrr)
lena77
u wojtka punkty były w 1 klasie. na zachętę. ale zakrętki trzeba było liczyć i wkładać karteczkę z napisaną liczbą nakretek do worka z nakrętkami i tak np. za 500 zakretek bylo słoneczko, czy jakis inny znaczek, nie pamiętam. początkowo był szał ale później Pani traciła chyba zbyt wiele czasu na zbieranie zeszytów i wklejanie znaczków, albo zapominała o znaczkach; w kazdym razie nie zawsze się one pojawiały. więc i zapał dzieci zmalał. u w. w szkole najwięcej jednak punktów zdobywało się za puszki. najgorsze jednak było to, ze dzieci tak naprawde nie wiedzialy (przynajmniej wojtek nie wiedział) jaka jest idea tego zbierania, one zbierały i zanosiły by dostać punkty.
ulla
U Weroniki też są punkty za zachowanie. Powyżej 50 - to zachowanie wzorowe. Przy czym to jest tak - że za ogólnie dobre zachowanie, nie spóźnianie się, bycie po prostu nie sprawiającym kłopotów wychowawczych uczniem itp. dostają też jakąś określoną liczbę punktów, kolejne są za dodatkową aktywność i to one decydują ostatecznie o ocenie z zachowania.

Dostają je za różne rzeczy. Za aktywność społeczną, za dbanie o porządek w klasie, za koleżeńskie zachowania (pomoc kolegom, np. przygotowywanie lekcji do nadrobienia - ksera, informacje co w jakich ćwiczeniach itp. dla nieobecnych), aktywne uczestnictwo w konkursach szkolnych i pozaszkolnych itp.
I są też punkty ujemne, bo można trochę stracić za złe zachowanie, wulgarność i "stosowanie" przemocy.
justine1980
U nas ilość punktów zarówno tych dodatnich jak i ujemnych jest zapisana w regulaminie szkoły.Na przykład za przyniesienie 10 baterii +2 punkty a za brak mundurka -3.
Do tego jest specjalny zeszyt w którym te punty są zapisywane ale nie tylko bo nauczyciele zapisują też uwagi pozytywne i negatywne na które nie ma "wytyczonych" punktów ale mają wpływ na ocenę z zachowania na przykład zrobienie gazetki na godzinę wychowawczą czy udział w konkursach,apelach szkolnych itp.
Tuni
Tak czytam co wymieniacie i widzę, ze te punkty u Was faktycznie za zachowanie czy postawę, taką dodatkową pracę na rzecz szkoły powiedzmy.
U nas oprócz tego również za przyniesienie makulatury, mydła do klasy , czy wody do picia. Dla mnie to już nie to nie aktywnośc dziecka tylko rodzica + jego wkład finansowy.
Matko, ja tak lubię sensowne i jasne zasady a tutaj totalny młyn.
ulla
CYTAT(Tuni @ Sat, 13 Dec 2014 - 15:38) *
Tak czytam co wymieniacie i widzę, ze te punkty u Was faktycznie za zachowanie czy postawę, taką dodatkową pracę na rzecz szkoły powiedzmy.
U nas oprócz tego również za przyniesienie makulatury, mydła do klasy , czy wody do picia. Dla mnie to już nie to nie aktywnośc dziecka tylko rodzica + jego wkład finansowy.
Matko, ja tak lubię sensowne i jasne zasady a tutaj totalny młyn.



U nas dzieci nie zaopatrują szkoły ani w mydło, ani w wodę.
W pewnym sensie do aktywności rodzica, nie dziecka, należy przyniesienie kwiatka w doniczce, ale on niekoniecznie musi być zakupiony - można w domu wyhodować ze szczepek.
Z rzeczy na pewno wymagające wkładu własnego, za które też są punkty dla dziecka - są stoliki z ciastkami przy okazji wywiadówek, które rodzice kupują (wywiadówki są późno z przyczyn oczywistych, ludzie lecą na nie często z pracy, głodni, więc kupują). Wiadomo, ze w większości wypadków pieką to rodzice, więc oczywisty jest wkład własny, za to dzieci muszą poświęcić swój czas i sterczeć w szkole prawie do 20. Tyle, że dochód z tej sprzedaży, też jest na cele społeczne (hospicja, schroniska dla zwierząt itp.).
rysa154
U nas nie ma punktów ale papierowe pieniążki-supery,niestety przyznawane również za przyniesienie czegoś do strojenia klasy,czy tuszy do drukarki,według uznania pani,nie wspominając o pieniądzach na np.górę grosza czy szlachetna paczkę(niektórzy przynosili codzienie 1,1pln bo pani dawała +1 jak było powyżej złotówki,ale za np.2,50 również +1),
Co do zakretek to u nas jest +1za przyniesienie 20kg 03.gif,to samo z makulatura,kasztanami,bateriami

Dla mnie powinno to być jakoś rozdzielone,bo o ile rozumiem zbiórkę tych wszystkich rzeczy,chociaż 20kg zakrętek to nie wiem kiedy uzbieramy,ale tusz,mydło czy ręczniki papierowe mogą być kupowane z klasowych pieniędzy,a ozdoby robione na lekcjach....
Dzieci,ktore beda mialy najwięcej superow na koniec roku dostaną dyplom i nagrody,także rodzice kupują kasztany i makulaturę,a jakie to wychowawcZe jest?

Moje dziecko stwierdzilo,ze fajnie dostawać supery i stara sie we wszystko angażować,ale nie ma szans na nagrodę,bo jeden miał tonę makulatury,druga osoba 800,ktoś 300kg kasztanow,nastepnie jedna mam robi dekoracje do klasy,wiec dziecko jest w czołówce zbierania


Dor
U mnie w szkole (technikum) też są punkty za zachowanie. Na początku semestru każdy dostaje 150 pkt.
Punkty dodatnie można dostać za bardzo dobrą frekwencję, udział w zawodach sportowych i konkursach,
reprezentowanie szkoły w różnych miejscach, pomoc kolegom i nauczycielom itp.
Ujemne za brak munduru., spóźnienia, godziny nieusprawiedliwione, niewłaściwe zachowanie itp.
jest cały regulamin, który określa ile punktów za co można dostać.
Tuni
U nas też jest regulamin ale nie wszystko jest doprecyzowane, jak ta reklamówka zakrętek np.
Są też opisy w stylu: "do 5punktów -do decyzji nauczyciela" albo "za działalność na rzecz klasy" -czyli interpretacja dowolna.
No i jakoś tak się składa, że za te same rzeczy jednym dzieciom pani punkty wpisuje a innym nie icon_eek.gif

Motyw kupowania kasztanów czy makulatury , żeby dziecko dostało w szkole punkty przyprawiło mnie o opad szczęki.
Tuni
No dobra...... już wiem dlaczego mój syn nie dostał punktów za mydło w płynie, ręczniki papierowe i zgrzewkę wody.
Nie dostał bo.... ja jestem w trójce klasowej i przyniesienie tych rzeczy należy do moich obowiązków, poza tym pani założyła, że wydałam na to klasowe pieniądze icon_eek.gif

Szkoda, że nie zapytała.......
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.