Właśnie przerwałam urlop wychowawczy (31,01,2014), żeby od 1,01,2015 "wrócić" do pracy, a następnie po porodzie przejść na urlop macierzyński. Jestem w ostatnim miesiącu ciąży więc przyniosłam L4. Pracodawca wysłał mnie na badania okresowe (poprzednie skończyły mi się jakieś pół roku temu) bo stwierdził, że są nieaktualne i nie mogę wrócić do pracy. Wydaje mi się to trochę bez sensu bo przecież nie przychodzę fizycznie do pracy tylko jestem na L4. Poradźcie jak to ma faktycznie i zgodnie z prawem wyglądać bo w internecie spotkałam się z odmiennymi zdaniami na ten temat. :/