wparcie w niepłodności

Uświadomiłam sobie ostatnio, jak moim życiem kieruje niepłodność, jak rozlała się na wszystkie aspekty mojego życia. Jak wiele pułapek na mnie codziennie zastawia, jak zmienia mnie, mojego ukochanego i bliskich. Nie można jej ignorować, towarzyszy mi co dzień...
By ja własnie "poznać", oswoić ją przygnało mnie tu na forum i skłoniło do zamówienia kilku książek o tej tematyce. Jedna z nich to "Nadzieja na nowe życie. Poradnik dla marzących o dziecku". Wpadła mi w oko, bo nie wygląda na suchy poradnik z radami, a ma coś w rodzaju dziennika, w którym odnajduje się co do słowa. Niezwykłe, jak te przemyślenia są mi bliskie. Polecam gorąco. I wracam do lektury.

dacie radę ♥ uda się Wam na pewno!

Czy Wy nie macie szans na malucha czy może raczej wciąż walczycie? Trzymam kciuki za Was.

Przyłączam się również do ostatniego pytania. Badania są podstawową kwestią w walce z problemem jakim jest bezpłodność. Bez tego nie możecie dojść do przyczyn, które ją powodują i nie wiecie np. czy zaburzenia płodności dotknęły Ciebie bezpośrednio, Twojego partnera, a może Was oboje. Jeśli już długo staracie się bezskutecznie o dziecko (do roku przed 30tką, lub pół roku starań w wieku powyżej 30 lat) radziłabym udać się do kliniki leczenia niepłodności, jak np. Invimed, który ma swoje placówki w największych miastach w Polsce, jak Warszawa, Wrocław, czy Poznań. Wszystkich szczegółów możesz dowiedzieć się na ich stronie internetowej, w tym również możesz się zapoznać tam z cennikiem i ofertą. Jeśli masz jakieś pytania w związku z tym to chętnie odpowiem, bo sama przez to przeszłam. Zachęcam do skorzystania z pomocy lekarzy, a nie szukania na własną rękę. Pozdrawiam ciepło.

Faktycznie, zgadzam się z wami w 100%. Trzeba wziąć się w garść i odwiedzić do lekarza. Zgadzam się też, że czasem pomaga odpowiednia suplementacja. Ja też miałam problemy, by zajść w ciążę. Okazało się, że mam PCOS, a jak wiadomo tego nie da się tak łatwo wyleczyć. Zaczęłam szperać po internecie internecie i natrafiłam na taki suplement wspomagający fizjologiczną równowagę hormonalną: https://www.inofem.pl. W moim przypadku mi pomógł, choć wiem, że jest to kwestia indywidualna. W swoim składzie suplement zawiera Mio-inozytol i kwas foliowy. Ze swojej strony mogę więc tylko zachęcić do tego, by wziąć się za siebie i spróbować iść do lekarza, zdrowo się odżywiać, stosować suplementy.

Maggdaa. W jaki dokładnie sposób pomógł Ci ten Inofen? Wyregulował Ci hormony wystarczająco byś mogła zajść w ciążę? Pytam, bo też mam PCOS i brałam min. luteinę, Metformax i FSH. Suplementy tak jak piszesz nie załatwią całkiem problemu, lecz trochę oczywiście mogą pomóc. U mnie niestety nie obeszło się bez IVF.

Pozytywne myślenie i nie tracenie nadziei no i nie stresować a na pewno się uda.

Spokojnie, jak traficie pod dobrą opiekę, to ani się obejrzycie, a będziecie mieć maleństwo do opiekowania się Grunt to poszukać pomocy i nie męczyć się z lekarzem, który jej nie udziela. Kliniki niepłodności naprawdę są super wyposażone i bardzo komfortowe przy robieniu badań czy zabiegów. Jeżeli znajdziecie u siebie taką, jak ta w Warszawie, do której my chodziliśmy z mężem: https://www.warszawa.klinikabocian.pl, gdzie prócz poradni ginekologicznej i in vitro jest laboratorium do badań (więc nie trzeba czekać na wyniki zbyt długo), to możecie być spokojni o standard opieki. Głowa do góry, przejdziecie przez to!

Badaliście się? Stres i nadmierne myślenie o problemie często wzmaga go jeszcze bardziej. Ja trzymam za was kciuki!

Dacie radę
trzymam za was kciuki

również z mężem staramy się o dzidzi ale narazie niestety bezskutecznie

Ja pozdrawiam lekarzy z Invicty i dziękuję za wsparcie!Tyle lat starań i w końcu się udało