Chory owczarek

Od ponad poł roku walczymy o życie naszego przyjaciela Szarika. Wczoraj uswiadamialismy sie z męzem nawzajem, że chyba przegrywamy... troche za wczesnie... ma dopiero 8 lat... mądrzejszego psa w zyciu nie miałam i chyba miec nie bedę...
Karma tez jest wspaniała, ale jest inna...
Po Szarika jechalismy daleko, bo chory szczeniak jak nie znajdzie domu bedzie do uspienia... bo ktos go porzucił pod lecznica...
Tylko była szybka konsultacja z nasza pania wet czy podejmie sie leczenia, i juz był nasz
Miał niedzwiedzie łapy, chorą trzustkę i mnostwo innych wad dla nas był najpiekniejszy i najmądrzejszy.
I taki jest! Z wszystkich problemów pozostały łapki, które nie przeszkadzały w szaleństwach z dziecmi i Karmą
Az do jesieni, na łapach i bokach ciała zaczeły otwierac sie kolejny nie gojace sie rany, zawsze symetrycznie
Co tygodniowe wizyty, leki, masci, zasypki, itp
teraz jest tak słaby, ze w sobote mamy kolejna wizyte domowa

Jeśli starszy pies (8 lat to psi senior, zwlaszcza w rasach dużych) słabnie, trudno goją mu się rany to sprawdziłabym tarczycę (w jakims dobrym laboratorium zrobić profil tarczycowy).

Życzę powodzenia.

Mój owczarek ma 7 lat i przez ostatnie 2 miesiące też walczyliśmy o zdrówko. Udało się!

Nie straszcie mnie proszę że tak krótko żyją...
nasz ma dopiero półtorej roku....

Ale Wam życzę by psiak jak najszybciej wyzdrowiał...

Dorotkagb trzymam za Was kciuki. Warto sprawadzić wszystkie możliwości, ale tez nic na siłę.
Nam Graf w pewnym momencie dał znać, że juz czas.
Jak masz ochotę, to możesz poczytać naszą historię https://www.maluchy.pl/forum/Dlaczego-zycie...ie--t97544.html



Duże psy niestety zazwyczaj żyją krócej, ale nie zawsze jest to regułą. Nasz molos żył 13 lat i Wam też życzę jak najdłuższego wspólnego czasu.

Lutnia, Szari miał robione wszystkie badania, od początku gdy jest z nami systematycznie mu robimy. Najprawdopodobniej pochodzi z jakiejś pseudo-hodowli i jest słaby genetycznie. Psychika super, wygląd jak leży rewelacja (jak stoi gorzej bo łapki... ale dla nas i tak zawsze najpiękniejszy).
Ludek, wiem, że nie za wszelka cenę W sobotę nasza Pani wet powiedziała, że niestety powoli trzeba się żegnać Zacznie robić się gorąco i nie opanujemy ran na łapach. Siada tylny odcinek kręgosłupa, zarzuca łapki, ale ogon jeszcze lata z radości wprowadziliśmy kolejne leki, nowe środki do przemywania ran.
Podobno to choróbsko na ogół atakuje owczarkom okolice odbytu, u nas te rejony super łapy tragedia. Próbowaliśmy butów, które nasze psisko dzielnie nosiło, ale jak nawet zabezpieczone łapki krwawią to w butach zbiera się wszystko i po kilku godzinach jest chyba jeszcze gorzej.
Dziękuję wszystkim za kciuki...
Można dzieci przygotować na odejście psa? Czy na niczyja śmierć nigdy się nie jest do końca gotowym? Zostanie nam jeszcze starsza Karma (10lat) ale to Szari był towarzyszem zabaw, to on przegryzał wszystkie piłki, podkradał zabawki i uciekał aby chłopaki go ganiali a Karma jest tylko do miziania ...

Dorotkagb, bardzo Ci współczuję, ja bym jednak przed podjęciem ostatecznej decyzji skonsultowała się u innego weterynarza. Kazdy moze sie pomylić, blednie zdiagnozować, a to za powazna decyzja.
Badania krwi pod kątem tarczycy nie robi się systematycznie, to nie wyjdzie w morfologii, różne wyniki wychodzą w różnych laboratoriach. Malo tego, mozna mieć wynik profilu tarczycowego w normie i mieć niedoczynność.
trudnogojace się rany, problemy z ruchem, utrata energii itd to także objawy tarczycowe. Nie upieram się, ze to dolega Twojemu psu (nie jestem weterynarzem), wiem jednak jak czesto źle diagnozowane są psy.

Lutnia jesteśmy bardzo daleko od podjęcia ostatecznej decyzji... Szarik jest członkiem naszej rodziny a ludzi się nie usypia jak mawia mój mąż
Nasza Pani wet Kasia jest zaufanym lekarzem, jak jest taka potrzeba przyjeżdża teraz do nas, aby Szari nie musiał czekać w poczekalni i nie męczyła go podróż. Jak czegoś nie wie, konsultuje z innymi...
Mimo wszystko zapytam ja dziś czy robiliśmy i te badania o których mówisz, jeśli nie pewnie wykonamy przy następnej wizycie. Dziękuję
Ludku przeczytał Twój wątek współczuje bardzo.

Lutnia, dziewczyny może macie jakiś pomysł i jesteście coś w stanie podpowiedzieć ...
Od ok 2 tyg Szari nie trzyma moczu, jak chodzi zostaje za nim ścieĹźka kropelkowa, jak leĹźy robi się pod nim gigantyczna kałuĹźa moczu 😢 leki nie pomagaja
Wszędzie wszystko zalane, nie nadążamy ze sprzątaniem i kąpielami. Sa jakies pampersy dla tak dużych psów?
Lekarze mówią ze siada mu kręgosłup i to dlatego. Miewa lepsze dni kiedy przejdzie szybszymi krokiem na ogół jednak ciągnie łapa za łapka
Spryt i inteligencja nadal genialna wczoraj okazało się ze nasz chorowitego potrafi otwierać furtkę

Są pampersy, dla ras dużych też. Mozesz tez sprobowac z majtkami na cieczkę w które włożysz dużą podpaskę (to chyba wyjdzie sporo taniej).
Sprawdź, czy to w ogóle ma sens - wykorzystaj jakiś mniejszy t shirt, tylnie nogi psa w rękawy koszulki, na plecach zbierasz nadmiar materiału za pomocą gumki (choćby do włosów).

Koniecznie kup Canine Inflamex. Jeśli Twój pies ma problemy z kręgosłupem przyniesie mu dużą ulgę, do tego fajnie odtruwa organizm. To naturalny odpowiednik lekow przeciwzapalnych i przeciwbólowych (jeśli ciagnie lapa za lapa, to go po prostu boli, oszczędza się). Ja stosuję Inflamex każdej jesieni u psów, które skonczyly 5 lat nawet gdy nie wykazują oznak bólowych, profilaktycznie. Koreczek dostawał go regularnie gdy skończył 6 lat (z malymi przerwami)

SprĂłbowałam z koszulka i pampersem ale wszystko na nic leje się z niego w takich ilościach, ze na chwile wystarcza 😢
Mamy leki, walczymy dalej choć co chwile od kogoś uczynnego słyszę, ze przedłużamy tylko jego cierpienie... Pisaliście, ze pies da znak kiedy będzie chciał odejść tu tego chyba nie bedzie, psychika super, pomysłowość jeszcze większa tylko ciałko odpuszcza
Dostaje jeszcze 3 razy dziennie propalin a daninę przez pierwsze 3 dni 2 razy pózniej mamy zejść z jednej dawki

Dla mnie "przedłużanie cierpienia psa" ma miejsce wtedy, gdy większą czesc dnia go boli, gdy zamyka sie w tym bólu... Dopóki cierpi rodzina (Np sprzątając po psim seniorze) a on sam wciąż czuje się radośnie, wciąż walczy, wciąż chce - to nie ma o czym mówić. Czasem jednak ludzkie wygodnictwo przeważa szalę (to tak odnośnie niektórych życzliwych). Dlatego obserwuj własnego psa. Ciało ma prawo odpuszczać, tak jak u ludzkich seniorów. Ciesz się tym, że psychika super.
Dopóki on będzie chciał żyć, a Wy będziecie mogli mu w tym pomagać, sprzątać, dbać - to ma do tego prawo
gdy pojawi się silne cierpienie, bez szans na poprawę - to dla mnie byłby ten moment...

Nie ma nic piękniejszego niż oczy starszego psa. Jest w nich cała mądrość świata...

Tylko on nie jest dla mnie jeszcze stary, ma dopiero 8 lat ... Karma ma dwa lata więcej i dalej szaleje
Szari odpuszcza 😢😢😢 przestaje reagować na imię, szuka sobie miejsca, chowa się
Kiedyś kąpiel to była tragedia i jego ucieczki, teraz praktycznie się nie rusza, pozwola zrobić z sobą wszystko
A kapać go trzeba praktycznie każdego dnia. Leki nie działają.
Ma tak smutne oczy ...
Chyba powoli przegrywamy 😢

Dziś Szaruś jest przytulaśny 😍 leĹźy cały czas ale wodzi za nami oczami, wiec ciagle ktoś koło niego siedzi lub leĹźy i mizia.
Strasznie mało pije w przeciwieństwie do ostatnich dni. Mniej się moczy, udało się nawet uniknąć dziś kąpieli a ostatnio była to norma.
Pocieszamy się, ze może będzie lepiej jak upały odejdą. My się teraz męczymy a co dopiero taki futrzak z długa sierścią.

Oj, to niedobrze, ze mało pije. Ugotuj mu kurczaka z ryżem (mocno rozgotowanym i takim, który "wypił" całą wodę w której się gotował).

Jak nie będzie pił to kroplówka. Martwi mnie to zmniejszone łaknienie bardzo...

Co do upału - chłodź mu łapy (przykladaj co jakiś czas szmatkę zmoczoną zimną wodą. Będzie mu dużo lepiej.

Jest chłodzony, śpi prawie cały czas, od piątku nic nie je, wodę dostaje strzykawka do pyska
Nawet ulubione przysmaki go nie zachęcaja Mówisz rosołek? Będzie miał faktycznie więcej kalorii, bo kurczaka nie zje, wczoraj próbowaliśmy

strasznie współczuje Wam , dzielnie walczycie o przyjaciela mam ogromną nadzieję, że jeszcze chłopak nie da się i wygra

Grafowi gotowałam kurczaka z warzywami miksowałam na gładką papkę i podawałam dużą strzykawką. Konsystencje to miało taką, że samo nie wylatywało ze strzykawki, ale dało się wycisnąć.
Strzykawka była duża pewnie ze 100 ml.

Kupiłam jeszcze tabletki na apetyt. Nie zdążyłam ich podać. Jeśli chcesz, to mogę Ci przesłać.

łączę się z Wami w bólu... moja 14-to letnia suka ma jutro biopsje i usg - na grzbiecie rosną jej guzy w tempie błyskawicznym wręcz....

PoĹźegnaliśmy Szarusia w zeszły czwartek 😥

Współczuję.
Trzymajcie się jakoś

Bardzo współczuje ((

Było ciężko... nadal bywa... ostatnio w Puli widzieliśmy szczeniaka, który wyglądał identycznie jak Szari gdy przywieźliśmy go do domu.
Został Karma i na niej skupiamy teraz całą uwagą przez chorobę Szarika, jej poświęcaliśmy mniej uwagi, bo on angażował prawie cały czas. A teraz biedna jest zagłaskiwana i rozpieszczana przez przez wszystkich
Myśleliśmy też o adopcji kolejnego psa, widać, że ona też tęskni bardzo, ale nie wiem czy to dobry pomysł... Karmelek to już seniorka i ciężko powiedzieć jak by zareagowała na nowego członka rodziny, poza tym, żaden pies nie będzie w stanie zastąpić Szarika

Niestety dysplazja w połączeniu z innymi chorobami to tragedia. Moj ma już niestety pierwsze objawy dysplazji i nawet czasem zdarza sie mu już nietrzymanie moczu...