Do tragedii doszło w czwartek w nocy w placówce opiekuńczo-wychowawczej we Włocławku. Personel ośrodka zauważył, że trzyletni chłopiec nie oddycha. Natychmiast wezwano pogotowie. Niestety, lekarzom nie udało się uratować dziecka, chłopczyk zmarł. Policja wykluczyła udział osób trzecich.
O zdarzeniu powiadomiono prokuratora. Na miejscu obecny był również biegły lekarz sądowy, który wstępnie wykluczył, aby do śmierci chłopca przyczyniły się inne osoby. Zgodnie z decyzją prokuratora zostanie przeprowadzona sekcja zwłok, która pomoże wyjaśnić przyczynę zgonu. Od jej wyników zależą dalsze czynności w tej sprawie.