To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Rożek czy becik a może oba ?

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Tuni
No qrcze, czytam i czytam i coraz mniej wiem.
Do łóżeczka rożek, do karmienia też?
A co do wózka? Drugi rożek? A może becik?
Za duży wybór czy jak icon_rolleyes.gif icon_confused.gif
skanna
A ten rożek to po co? Że niby jak do karmienia?? A w łóżeczku to w jakim charakterze?
Oprócz trzech dni w szpitalnym, moje dzieci nie korzystały w ogóle z rożka. Ba, Gabi to nawet w szpitalu przestawała wyć, jak tylko ją odwinęłam, więc wcale nie korzystała.
Do wózka miałam becik - hihi, nawet w zimie, zero śpiworków i dla jednej i dla drugiej.
marghe.
rożek (taki z usztywninym "dnem") miałam.. sprawdzał sie kiedy musiałam nosić Gabę (czyli non stop icon_wink.gif .. ale w sumie dosc szybko sie go pozbyłam bo Gaba była za bardzo zakutana i niespecjalnie Jej sie to podobało.
NIe bardzo rozumiem jak wyopbrazasz sobie karmienie z rozka:) no ale moja wyobraxnia kiepsciutko pracuje:)

a w wozku miałam koce.. zadnych betów.
ulla
Weronika bardzo lubiła, przez pierwsze dwa tygodnie, rożek. Opatulenie dobrze jej robiło, potem zaczęła wierzgać i zaczął jej przeszkadzać. Do karmienia nie uzywałam. Na spacery kombinezon i śpiworek, potem kocyk.
Właściwie, ani jedno, ani tym bardziej drugie (nie brane pod uwagę), nie było potrzebne. Bo zawinąć jak w rożek da się też w kocyk.
Tuni
Skanna, to w czym, czy też pod czym maluch ma w łóżeczku spać? Bo kołderka i kocyk podobno odpadają (że niby się maluch zakopać może i krzywdę sobie zrobić), bo już z nadmiaru literatury mętlik w głowie mam icon_confused.gif
Tuni
CYTAT(marghe.)
NIe bardzo rozumiem jak wyopbrazasz sobie karmienie z rozka:)

Ja sobie na razie niewiele wyobrażam w tej materii, jeno czytam, czytam, czytam.... a im więcej czytam tym więcej mam pytań i wątpliwości.
marghe.
do spania w łozeczku moze spiwór?
wiesz o czym mówię?

w z rpozka raczej sie nie da karmić:) niewygodne toto

a do wozka porzadny kombinezon i polarowy koc ..
skanna
Ja wyrodna, to pod niczym. Body i pajacyk wystarczył, w zależności od temperatury body miało odpowiedni rękaw, a pajac był odpowiedniej grubości.
Zresztą do tej pory, Majka na propozycję przykrycia czymkolwiek wierzga jak wściekła. Dla odmiany Gabi śpi przykryta po czubek głowy icon_biggrin.gif

Jak Ci ta wizja nie odpowiada, to proponujÄ™ lekki kocyk. Na pewno sobie tym dzieciÄ™ krzywdy nie zrobi.

A literaturę rzuć w cholerę, znaczy tego, w kąt icon_biggrin.gif
skanna
CYTAT(marghe.)
a do wozka porzadny kombinezon i polarowy koc ..


Marghe, w maju? icon_eek.gif

W zimie moje miały kombinezon (czy porządny to nie wiem, cieplejsze widywałam), becik i wózek był przykryty osobistą plandeczką, czy jak się zwie to takie z materiału wózkowego.
.uzytkownik.usuniety.
Dzidziawa miał rozek. Dokładnie przez tydzień go zgodnie z przeznaczeniem używaliśmy (tzn. do spania) bo od początku był za mały. Poza tym, jak przyszła do nas z wizytą lekarka - złapała się za głowę, że dziecko przegrzewam. I miała rację, tylko ja straciłam zdrowy rozsądek po upale i duchocie jakie w szpitalu panowały. Później rożek złożony na pół służył do wykładania wózka.

Do karmienia rożek i inne takie odradzam bo to straszny wysiłek dla malca i strasznie się on przy tym poci. Na jakiego diabła pakować go jeszcze w dodatkowe warstwy ocieplanego ubranka? Do karmienia to raczej rozbierać trza... icon_wink.gif Oczywiście tak Ci będzie na początku trudniej bo będziesz musiała się nauczyć trzymać dzidziola tak żeby Wam obojgu było wygodnie.

Z
marghe.
CYTAT(skanna)
CYTAT(marghe.)
a do wozka porzadny kombinezon i polarowy koc ..


Marghe, w maju? icon_eek.gif

W zimie moje miały kombinezon (czy porządny to nie wiem, cieplejsze widywałam), becik i wózek był przykryty osobistą plandeczką, czy jak się zwie to takie z materiału wózkowego.


heheh. ZimÄ….
a na wiosnę to i bet o którym chyba Ty piszesz niepotrzebny icon_wink.gif
skanna
CYTAT(marghe.)
heheh. ZimÄ….
a na wiosnÄ™ to i bet o którym chyba Ty piszesz  niepotrzebny  :wink:


Generalnie służył za dodatkowy materacyk w wózku. Ale czasem się przydawał, jak zimno było.
beattta
Miałam jedno i drugie. Rożek kupiony a becik jeszcze mój - haftowany przez babcię icon_biggrin.gif .
Służyły początkowo do spania, ale było to bardzo krótko. Potem rożek rozkładałam i Julka sobie na nim leżała. Becik czeka na następnego potomka icon_wink.gif . Ponieważ myszka odkopywała się ze wszystkiego a jej pierwsze miesiące życia przypadły na jesień-zimę kupiłam śpiworek i w nim spała.
Powtórzę też za dziewczynami, że karmić w rożku czy beciku nie jest zbyt wygodnie.
Do wózka natomiast sprawdził mi się kocyk z kapturkiem i na zamek (robi się z tego śpiworek) - ma to swoją nazwę , ale nie pamiętam icon_redface.gif
W domu może być wykorzystany do rozłożenia na podłodze.
burek
Tuni ja Ci rożek dam. Jak Ci się sprawdzi to sobie kupisz porządny albo po prostu drugi. Ten mój jest wprawdzie bez usztywnienia, ale jeszcze całkiem sprawny. A becik to ... yyy... tego... jak widzę dzieci w becikach to mi ich żal, że takie przegrzane. icon_rolleyes.gif
pirania
ja nie mialam ani jednego ani drugiego.
majowy przemek spal sobie pod kocykiem bawelnianym i w pajacu, kocyk tak dla wygladu bardziej lezal mu na nozkach, poza tym dzieci lepiej spia jak maja nozki czyms skrepowane.
w wozku jezdzil pod pokrowcem z polarku jak bylo zimniej, a jak bylo cieplo to pod pieluszka.
Ale ja to wychladzam dzieci icon_wink.gif
Gaja
U nas rożek służył trzy szpitalne dni. Obecnie jest podkładką na przewijaku icon_smile.gif
A rożek z usztywnieniem (zakupiony przez teściową) wogóle się nie przydał icon_rolleyes.gif Usztywnienie przeszkadzało nam w trzymaniu dziabąga.
Abotak
W sumie to nie wiem co to ten rozek icon_rolleyes.gif
Na zdjeciach chyba widzialam i wnioskuje z dyskusji, ze raczej ciezkiego kalibru owijas jakis icon_lol.gif
Tunisiek, Ty masz termin na maj, dobrze mowie?
To bety wszelkie jak dla mnie nawet przy ciezko przereklamowanej
angielskiej aurze odpadaja.
W ogole wszystko co jest grubsze niz na dwa zlozony,
bawelniany kocyk z dziurami.
A zanim sie ochlodzi to Ci dziecie wigoru i gabarytow nabierze...
ze zapomnij o jakimkolwiek motamiu icon_lol.gif
No chyba, ze jakas oslonka na nogi na zimowy wozek.
Ale to juz nie becik icon_cool.gif
Chyba, ze wtedy duzy i super luzny w charakterze wkladu do wozka. Jedno z moich majowych dzieci takie cos mialo od jesieni dla ocieplenia wozka powiedzmy. Zdawalo egzamin gdy na spacerze zasypiala.
Na to tylko cienki dosc ochraniacz i juz zero kocykow.

https://image05.webshots.com/5/1/17/31/6631...31vDuRDK_ph.jpg

Niestety zaraz bo przebudzeniu wszystko bylo skopane i nogi na wierzchu. icon_biggrin.gif

Ja bym na Twoim miejscu poczekala z tym zakupem.
marghe.
Geloa
to jest rozek

ale niech mi ktoś wytłumaczy jak w tym czymś karmic dzieciaka??

Usztywnienei przydaje sie na samym początku .. niewprawni rodzice, bojący sie,ze in dziecko z rąk wyleci, przełamie sie icon_wink.gif itp.

ale ten całkiem fajny.. bez usztywnienia..czyli de facto kocyk icon_smile.gif
iff
ja mialam obydwa najpierw przy starszym mialam i rozek i taki na zameczki ala becik, ale cieniutki z glcka, Piotrek sie urodzil w kwietniu
nie wiem dlaczego narzekacie ze w rozku nie mozna karmic dziecka icon_eek.gif karmilam go w nim tak dlugo az wyrosl a potem rozek sluzyl jako cienka kolderka i lepiej sie spisywal niz normalna posciel dziecieca
przy mlodszym tez zakupilam taki zestaw tez glucka ale winnych kolorkach i tez super, sprawdzalo sie to znakomicie, a przegrzewanie jest wtedy gdybym ja do tego beta pakowala go w jakies nie wiem jak grube rzeczy, mial jedynie spoiszki i kaftanik bawelniane nie frotowe, co innego bety starej generacji, puchowe to rozumiem np w lipcu czy sierpniu, ale nadal z obserwacji wiem ze duzo mam cos takiego praktykuje
w rozku moje dziecko najczesciej bylo w kaftaniku i pamperku
marghe.
tu są śpiwory
https://www.swiatdziecka.pl/search.html
https://www.zina.com.pl/index.php?cPath=30_34_42
aluc
ani rożek ani becik
najlepszym sprzętem wszelakiego przeznaczenia jest błękitny polarkowy kocyk z Ikei
parasolka
ja miałam dwa rożki polarkowe + jeden bawełniany, no ale dziecie mam zimowe, rożki polarkowe sprawdziły się idealnie w 1 miesiącu, Jedrek lubił byc owijany i tak sobie w tym rozku na leżaku leżał, a jak ulał to miał drugi, w szpitalu natomiast w którym byłam tydzień idealny był bawełniany bo przecież nie miałam tam pościeli do tego jeżdżacego szpitalnego łózeczka - no i rożek był ok / wszystkie rożki miękkie więc bez problemu w nich karmiłam/ teraz służą jako podkładki na leżaczku czy w wózku czy tam gdzie indziej, do spania w wózku spiworek ale nie typu ubranko tylko taki jak dla dorosłych tylko w wersji mini, do łózeczka tez /ale to w zimie/ śpiowerek wersja większa bo mam typa rozkopującego a uwielbiam otwarte okno, teraz spi pod kołderka bo na śpiworek już za ciepło,
myślę że taki bawełniany w szpitalu ci się przyda /to wydatek rzędu 30 zł/ a potem się zobaczy nie wink.gif
w polarkowym
Maciejonka
Mi rożek się przydał a i Szymon bardzo w nim lubiał spać. Jak odpowiednio go owinęłam to potrafił mi przespać pół nocy. Karmiłam go też w rożku ale usztywinienie wyjełąm zaraz po zakupie żeby mąż nie miał łatwiej. Becik miałam ale własciwie nie używałam-na wiosne był wsadzony parę razy do wózka-wrazie jakby zimno się zrobiło (czasem na cały dzień zmykaliśmy z domu).
Jak wyrósł z rożka, to maż usypiał go przykrywając po uszy kołdrą.
Do tej pory Szymon lubi tak spać. W wiekszości przesypia całe noce i nie wykopuje się spod koca.
katiek
Tuni jeśli będziesz mieć córeczkę rożek ci się przyda-dla... lalki bobasa za 2-3 lata icon_lol.gif
A na serio rożka używaliśmy w szpitalu-kładłam na nim Kigę jak spała ze mną w łóżku żeby na moim prześcieradle nie leżała, a potem w domu jako kołderkę. Potem służył jako wymoszczacz do wózka na jesieni i w zimie. Tyle że nasz był bez usztywniacza, bez kapturka i innych udziwnień
katiek
Acha zamiast eta kup sobie kocyk bawełniany chyba ze zwoltexu-rewelacja-mam 3 i do tej pory są używane-teraz bardziej przez lale Kingusine, ale nadal dobrze wyglądają i się trzymają
Tuni
CYTAT(Maciejonka)
...ale usztywinienie wyjełąm zaraz po zakupie żeby mąż nie miał łatwiej.

Nie rozumiem. To lepiej w końcu z usztywnieniem czy bez?
iff
ja nie mialam wcale usztywnienia, nawet nie wiem o co chodzi wiec nie napisze co lepiej, jedynie wiem ze mi sie przydal, ale nie narzucam, bo jak widac wiele jest opini sprzecznych
moko.
Miałam rożek, miękki,bez usztywnień. Spisywał się nieźle, używaliśmy go do ok 2 miesięcy. Moj mało doświadczony, lękliwy maż tylko w rożku nosił młodego, bo bez niego nie radził sobie dobrze z noszeniem noworodka.
grzałka
Jesli rożek, to tylko taki, który mozna rozrożkować na kołderkę.
Kaszanka
Miałam rożek i bardzo się przydał. Gaba jak się urodziła miała 2500 g więc taką kruszynkę lepiej było nosić właśnie w rożku. Miałam usztywniany ale z możliwością wyjęcia tego usztywniacza. Zresztą Gabrysia urodziła się zimą więc mogła w nim spokojnie spać.
Tuni, myślę że w maju raczej Ci się nie przyda. A jeśli tak to ja również służę icon_smile.gif
Mika
u nas był śpiworek a`la rożek,bo zwykłe rożki od razu były za małe (góra jak rożek,dół jak śpiwór i suwak przez środek wink.gif )
wygodne to to było,bo Jasiek nie skopywał koca, łatwiej było wytargać go z wózka czy łóżeczka,Ola wychowała się bez niczego i też było dobrze wink.gif
do karmienia potrzebna nam była li tylko i jedynie poduszka icon_biggrin.gif
ania16
Ja używałam dwóch rożków. Jeden był z usztywnieniem -bardzo wygodny do noszenia. Byłam bardzo zadowola, bo świetnie sie prały. Teraz wykorzystuje je jako przykrycie do wózka albo materacyk do zabawy. icon_biggrin.gif
Agusek
Tuni - bet to Ty sobie wybij z głowy icon_lol.gif

A rożek zawsze się przyda. Nasza mniejsza była skulonym zmarźlaczkiem, więc jej posował mięciutki (bez usztywniacza) rożek. Kak się przestała w niego mieścić - służył za kołderkę a teraz jest podkładem w wózku głębokim icon_lol.gif
Z Alą było podobnie, tzn. rożek miękki, w celu skulenia dzidziola icon_wink.gif coby na początku jak w brzuchu miał.

A i tak obie moje baby przez pierwsze 2 tygodnie najbezpieczniej się czuły śpiąc skulone w foteliku samochodowym na jednym rożku - przykryte drugim icon_lol.gif

Tuni bidulo wyluzuj icon_lol.gif
Uściski gorące
katna
nasza natalka nie korzystala z zadnego rozwiaznia. babcie i dziadkowie sie dziwili jak mozna tak trzymac dziecko na rekach, a nie w becie, jak to bylo kiedys. wazne tez , aby dziecko sie nie przegrzalo w takim beciku, czy tez rozku. i jeszcze czyr=talam, aby uwazac z wkaldaniem dziecka doa takiego ustrojstwa ze wzgledu na stawy. lepiej jednak aby dziecko mialo szeroko nozki, a nie obok siebie.icon_smile.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.