ściana do wieszania obrazków

Mam taki pomysł, żeby przy okazji remontu zamontować na jednej ze ścian płyty z kartongipsu - wiecie jak się wierci dziury w wielkiej płycie i w związku z tym mam na ścianach minimum obrazków, zdjęć rodzinnych itp. Czy taka ścianka jest wystarczającym oparciem dla ramek zdjęciowych, czy trzeba by się mimo niej wwiercać w beton? Mam nadzieję, że wyrażam się jasno, chodzi mi o kartongips jako obicie ściany (jak tynk czy tapeta), nic wolnostojącego.

Ja mam taką scianę w ubikacji, zamontowaną na aluminiowym stelażu i - przed chwilą sprawdziłam- wisi tam zegar i kalendarz i nie maja zamiaru zmienic miejsca znalazłam w domu ostre krótkie śrubki i wkręciłam w płytę - trzymają się dobrze i stabilnie. Ogolnie ściana wytrzyma spokojnie obciążenie dość dużej liczy obrazków, zdjęć itp.

Sam pomysł na zagospodarowanie ściany juz od dawna chcę wcielić w życie, ale z uwagi na to, ze mieszakanie nie moje, na razie nie wiercę, a w ubikacji wieszać zdjęc nie będe . Zaś gdy sie tylko przeprowadzimy, zaraz wykorzystam nową przestrzeń. Już zarezerwowałam ścianę i nawet zrobiłam przymiarkę z czarno-białych zdjęć na podłodze.

to zależy - jeśli regips będzie przyklejony do ściany to będzie trzeba się wwiercać w beton z uwagi że grubość płyty to standardowo 12mm a to trochę za mało żeby się cokolwiek trzymało, jeśli będzie zrobiony stelaż i do niego przykręcona płyta to zyska się przestrzeń w środku a co za tym idzie można uzyć specjalnych kołków do regipsów i obrazeczki na nich powiesić, bo już szafki to to nie utrzyma ale ogólnie pomysł dobry

W USA wszystkie ściany robione są z drywall (regipsy/katrongips czy jak to tam zwał w Polszy ) - pod drywall jest stelaż z drewna i tyle. Nie ma betonów, nie ma zbrojenia w ścianach itp.
Wytrzymałość takiej ściany jest duza - szafki spokojnie można zawieścić, cięzkie lustra również więc obrazki tym bardziej. Kwestia doboru jedynie haczyków i ich wytrzymałości na obciążenie.