To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Włókniak

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Edzia77
Na badaniu usg pani doktor zauważyła jakąś zmianę w mojej piersi. Dostałam od razu skierowanie na biopsję. Badanie będę miała 30 marca, potem oczekiwanie na wyniki histopatologii. 32.gif Czy któraś z Was miała takiego stresa, potrzebuję troszkę wsparcia...
ewela
Edzia- nie mam doswiadczenia w tym zakresie. Jedynie mogę trzymac kciuki za dobry wynik.
Badz dzielna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Wierzę,ze będzie wszystko dobrze!!!!

Pozdrawiam
Agnes-3
Trzymam &&&&&&& zeby bylo wszystko dobrze .
dorsim
CYTAT(Edzia77 @ Wed, 21 Mar 2012 - 21:43) *
Na badaniu usg pani doktor zauważyła jakąś zmianę w mojej piersi. Dostałam od razu skierowanie na biopsję. Badanie będę miała 30 marca, potem oczekiwanie na wyniki histopatologii. 32.gif Czy któraś z Was miała takiego stresa, potrzebuję troszkę wsparcia...


i ja trzymam kciuki && i całkowicie rozumiem że się denerwujesz bo niedawno sama przez to przechodziłam icon_sad.gif Też miałam biopsję, ale lekarz powiedział mi że na 100% powiedzą mi co to jest kiedy to wytną i się zdecydowałam. Zabieg miałam w znieczuleniu miejscowym, bo była to mała zmiana, okazało się że to tłuszczak. Ale to czekanie było straszne.
Ważne że robisz badania w tym kierunku, wiem że to trudne ale trzeba myśleć pozytywnie. Jak coś to usuniesz zmianę i będzie po wszystkim icon_smile.gif trzymaj się dzielnie .

edit . widzę że z Łodzi jesteś, jakbyś potrzebowała jakieś namiary na lekarza czy coś w tym stylu to zawsze mogę kogoś polecić. Jak coś to pisz na priv.
ania32sz
Wszystko będzie dobrze. Trzymam kciuki. Ja miałam usuwanego włókniaka w nodze. Wszystko wyszło ok. Wiem, że nie można tego porównac do włókniaka w piersi, ale wiem co czujesz. Sama miałam różne mysli i strasznie się bałam.
Edzia77
Dziękuję dziewczynki icon_smile.gif
Na razie staram się o tym nie myśleć, wielkie nerwy zaczną się od 30.

dorsim - bardzo dziękuję ale, lekarza już mam, ponoć bardzo dobry. Okaże się w praniu... Powiedz mi tylko taką rzecz, długo czekałaś na wynik i było konieczne zwolnienie lekarskie już po zabiegu?
dorsim
CYTAT(Edzia77 @ Thu, 22 Mar 2012 - 18:44) *
Dziękuję dziewczynki icon_smile.gif
Na razie staram się o tym nie myśleć, wielkie nerwy zaczną się od 30.

dorsim - bardzo dziękuję ale, lekarza już mam, ponoć bardzo dobry. Okaże się w praniu... Powiedz mi tylko taką rzecz, długo czekałaś na wynik i było konieczne zwolnienie lekarskie już po zabiegu?


ja zabieg miałam wykonywany w znieczuleniu miejscowym, i robiłam to prywatnie ( lekarz powiedział mi że zrobi mi normalnie w szpitalu ale miał taki termin jak ja akurat do pracy wracałam, więc nie mogłam wrócić do pracy i od razu iść na zwolnienie lekarskie ).
Sam zabieg trwał może ze 20-30 minut, i od razu mogłam wrócić do domu. Jedynie miałam unikać wysiłku i tyle. Na pewno zupełnie inaczej jest jak zabieg wykonywany jest w znieczuleniu całkowitym. Ale wtedy w szpitalu leżysz 2 doby i tyle. A jaki rodzaj znieczulenia to on powiedział że zależy od wielkości zmiany, jeżeli jest niewielka to może to być znieczulenie miejscowe ( później poszukam swojego usg i powiem Ci jaki wymiary miał mój guzek ) .
Myślę że raczej nie będziesz musiała po zabiegu koniecznie siedzieć w domu.
A na wyniki czekałam 5 dni. Ale wiem że w szpitalu może być dłużej. Bo wycinaliśmy 5 marca guzek Marysi i do tej pory czekam na wyniki ;]
marghe.
Ja mam gruczolako -włókniaki.

Ale biopsji nie robiłam, bo dzięki Bogu trafiłam na dobrego specjalistę od USG i mammografii, który umie rozpoznać co we mnie siedzi bez konieczności kłucia.

Aczkolwiek skierowanie na biopsję miałam - od przypadkowego lekarza, który mi robił pierwsze USG piersi . Wyszłam sino zielona ze strachu, poleciałam na mammografię (też do przypadkowej przychodni), potem na biopsję. Na szczęście lekarz, który miał mi ją robić odesłał mnie do lekarza o którym wspomniałam wyżej .Dlaczego? A to dlatego, że zarówno pierwsze USG jak i mammografia były źle wykonane i nie miał pojęcia gdzie ma się wkłuć..

Rozumiem Twój strach
Edzia77
marghe. - mam nadzieję, że u mnie będzie podobnie. Właśnie tak będzie i tego się będę trzymać!!!
dorsim - dzięki za informacje...
Edzia77
Wczoraj odebrałam wyniki badań, komórek nowotworowych na szczęście nie znaleziono. Są jakieś masy białkowe, pojedyncze makrofagi i komórki nabłonkowe. Zupełnie nie wiem, co to oznacza, ale najważniejsze, że to nic złośliwego 06.gif
milutka
CYTAT(Edzia77 @ Thu, 26 Apr 2012 - 22:49) *
Wczoraj odebrałam wyniki badań, komórek nowotworowych na szczęście nie znaleziono. Są jakieś masy białkowe, pojedyncze makrofagi i komórki nabłonkowe. Zupełnie nie wiem, co to oznacza, ale najważniejsze, że to nic złośliwego 06.gif


Super icon_smile.gif

Moja siostra ma tłuszczaka na kręgosłupie, jak będzie bardzo ją bolał kręgosłup to wtedy ma się zgłosić być może na operację.
Gruszka
Edziu ja miałam usuwanego wlokniaka z piersi niecaly rok temu. Gdyby był mały, można go bylo zostawić i obserwować, ale mój był ogromny i lekarz zdecydował że zbyt ryzykowne jest hodowac tak dużego stwora.
Zabieg miałam w narkozie zupełnej, dzis nie ma po nim śladu.
Nie zapominaj o swoim i monitoruj go icon_smile.gif
Edzia77
Oj, już ja go będę sobie obserwować 06.gif
dorsim
CYTAT(Edzia77 @ Thu, 26 Apr 2012 - 22:49) *
Wczoraj odebrałam wyniki badań, komórek nowotworowych na szczęście nie znaleziono. Są jakieś masy białkowe, pojedyncze makrofagi i komórki nabłonkowe. Zupełnie nie wiem, co to oznacza, ale najważniejsze, że to nic złośliwego 06.gif


super że jesteś już po i że wszystko dobrze icon_smile.gif
teraz tylko wystarczy pamiętać o kontrolnych USG. Ja zawsze robię sobie raz do roku na urodziny. I w taki sposób nie zapominam icon_smile.gif
domi
W ub. m-cu miałam wysinaną brodawkę z wargi sromowej. Nie przejmowałam sie wynikami, bo jakoś nie przyszło mi do głowy, że coś moze być złego. Dziś odebrałam wyniki i napisane jest: Rozpoznanie mikroskopowe - fibroma. Lekarz gin. wydający wynik, powiedział, że zdrowa jestem, ale skoro jakieś rozpoznanie wyszło, to jakoś nie czułam sie spokojna i postanowiłam sprawdzić w necie, co to jest ta fibroma. Jak przeczytałam, że włókniak - łagodny nowotwór, to się przelękłam 32.gif . Teraz nie wiem jak to rozumieć, że był nowotwór i wycięto go wraz z brodawką, czy, że mam go nadal. Czytam w necie, że nie podlega leczeniu, nie zezłośliwia się, ale sama swiadomosć posiadania nowotworu.... jakoś nie pokrzepia 37.gif . Zamierzam i tak iść do mojego ginekologa (kierującego mnie na to wycięcie), ale zanim do wizyty dojdzie, to sie będe niecierpliwić i denerwować.
Zwłaszcza, że jestem pod stałą obserwacją dermatologa, z powodu podejrzanych brodawek na ciele. Chyba powinnam też o tym wyniku powiedzieć pani dermatolog-jak myślicie?
gosiagosia
domi, tak jak przeczytalas, fibroma to wlokniak, czyli zmiana lagodna. wycieli i juz. ja mialam na szyi to dziadostwo.
zając_Poziomka
Domi, bardzo wiele zmian w i na naszym ciele to nowotwory. Nowotwór to nie koniecznie rak. A rak to nowotwór złośliwy.

Miałam 10 lat temu usuwanego włokniaka z piersi i nic mi się nie dzieje icon_smile.gif Nie martw się icon_smile.gif
domi
Nie odrasata Wam to diabelstwo? Mimo, że miałam usuwane m-c temu, to nadal mnie to miejsce nieco boli... . Mam delikatne bolace zgrubienie. Długo Wam się goiła rana?
gosiagosia
z tego, co mowil chirurg, to wlokniaki maja tendencje do odrastania. ja mialam takiego pod skora, to wiem ze lubia odrastac w tym samym miejscu i glebiej naciekac. Ty zdaje sie mialas na zewnatrz?
co do gojenia, to goilo sie w miare normalnie. mysle, ze ok mca. ale swedzialo jeszcze dlugo.
domi
CYTAT(gosiagosia @ Mon, 07 Apr 2014 - 09:14) *
Ty zdaje sie mialas na zewnatrz?

Tak. Zdecydowałam, że jeśli odrośnie, nie będe czekała tak długo jak przedtem. Myślałam, że to nic takiego, więc się nie przejmowałam na początku. Dopiero gdy zmiana wydłużała się i przeszkadzała, zaczęła pobolewać. Tym razem, jak tylko zauważę maleńką zmianę, od razu idę na wypalankę. Nie chce dopuścić do cięcia, bo strasznie przeżyłam to wycinanie.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.