To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

SÄ…siadka

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

kasiask
Pewna kobieta była już w zaawansowanej ciąży, kiedy jej mężowi bardzo
zachciało się "tego". Koleś nalegał i nalegał, ale ona pozostawała
niezłomna - to dla bezpieczeństwa ich dziecka. W końcu facet wyjął z
portfela 200 złotych i postanowił sobie pofolgować gdzieś indziej.
Widząc to jego żona zaproponowała, żeby poszedł do sąsiadki. Koleś
ochoczo skorzystał z propozycji żony, zwłaszcza, że sąsiadka była niczego sobie...
Kiedy - wyraźnie odprężony - wrócił po godzinie, żona zapytała:
- Czy sąsiadka wzięła od ciebie za to pieniądze?
- Tak - odpowiedział.
- A to jędza! Gdy ona była w ciąży, to ja od jej męża nic nie brałam!
Silije
Ja tam nie rozumiem tego dowcipu w ogóle.... w czym przeszkadza zaawansowana ciąza? Nam w niczym.
kasiarybka
CYTAT(kasiask)
- Czy sąsiadka wzięła od ciebie za to pieniądze?
- Tak - odpowiedział.
- A to jędza! Gdy ona była w ciąży, to ja od jej męża nic nie brałam!



Sill myślę, że te ostatnie słowa są kwintesencją całego dowcipu.
Nie chodzi tutaj o seks w zaawansowanej ciąży icon_wink.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.