Po księgarni kręci się rosły delikwent w dresie zdobionym
>trzema paskami. Trzyma w ręku mała karteczkę i co jakiś czas na
>niš spoglada. Raz na półki z ksiażkami, raz na karteczkę... I
>tak przez dobre 10 minut.
> Zniecierpliwiony sprzedawca postanowił w końcu zadziałać.
>Pyta więc:
> - Może w czymś panu pomóc?
> - Tak, dziewczyna prosiła mnie o ksiażkę...
> - Rozumiem... A jaka?
> - Wszystko jedno, byleby nic Grocholi. - odpowiada patrzac na karteczkÄ™.
> - Jest pan pewien? Katarzyna Grochola jest w tej chwili niezwykle popularna
>wśród kobiet.
> - Tak jestem pewien. Na pewno nie chcÄ™ nic Grocholi!
> Sprzedawca w lekkiej konsternacji wybrał jeden z listy aktualnych
>bestsellerów i wręczył zadowolonemu klientowi.
> Nazajutrz ten sam klient, w tym samym dresie, z ta sama karteczka i
> ta sama ksiażka wraca do tej samej księgarni...
> - Chciałbym zwrócić tę ksiażkę, moja dziewczyna nie była jednak
>zadowolona...
> - Rozumiem, a mógłbym zobaczyć co ma pan napisane na tej karteczce?
> Dresiarz wyjmuje z kieszeni pomięta karteluszkę z widniejacym napisem
> .
> .
> .
> .
> .
>.
>.
> .
> .
> .
> .
> .
> .
> .
> .
> Nigdy w życiu Grocholi
>