To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

usuwanie znamion...pieprzykow

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Coffee
wybaczcie, jesli podobny temat istnieje
nie mam wiele czasu wiec nie przeszukuje

jutro wybieram sie do dermatologa...poprosze o usuniecie
boje sie..
zawsze mialam taki duzy pieprzyk -mniej wiecej gdzie przypada zapiaczka od stanika...
teraz zaczelo mnie to troche szczypac i widze wyraznie ze uroslo
nie wiem, moze po ciazy...oby okazalo sie naprawde niegrozne...boje sie co powie lekarz
w kazdym razie na pewno bede chciala usunac, bo lezy w miejscu narazone na podraznienia
mam pytanie
jesli mialyscie wy czy znajomi cos usuwane w ten sposob
jak to wyglada...
chyba jutro wybiore sie najpierw do dermatologa..ale jak to przebadac onkologicznie?
no i boje sie ruszyc , aby czegos nie naruszyc icon_rolleyes.gif
ewentualnie prosze o jakiegos dobrego chirurga...chirurga onkologa icon_question.gif w kujawsko-pomorskim, najlepiej Bydgoszcz-Torun

wiem, ze moge liczyc na wasze wsparcie...jak zawsze
pozdrawiam i boje sie
i.
W ub. roku wyskoczył mi dosyć dziwny pieprzyk. W ogóle mam ich spooro, ale ten był wyjątkowo nieciekawy - wystający w kolorze fioletowo-czarnym. Bałam się strasznie.
Chirurg wyciął mi to wraz z kawałkiem skóry i kazał ten wycinek zanieść na histopatologię. Przebadali i okazało sie to zupełnie niegroźne.
Najważniejsze jest to aby nie wypalać takich znamion, trzeba je wycinać i badać.
Trzymaj się.
Coffee
ilka czy potrzeba isc do chirurga onkologa czy wystarczy chirurg?
no i powiedz czy bolalo!
czego sie spodziewac na takiej wizycie przy wycinaniu...zakladaja szwy? na ile dni?
i.
Ja byłam u zwykłego chirurga w tej sprawie. Onkologa nie ma u mnie w mieście, więc wyjścia nie miałam.
Miałam jakieś małe znieczulenie miejscowe - zastrzyk. No a potem dwa szwy. Szwy zdjęli mi chyba po tygodniu. Troszkę ciągnęły na początku, ale nie na tyle żeby łykać tabletki przeciwbólowe.
okko
Pozwolisz, że ja się wypowiem jako "specjalista" z dwóch stron- po pierwsze jako lekarz po drugie jako pacjent.
Mając świadomość czym to może grozić wybrałam się do chirurga jeszcze na studiach- usunął mi w sumie 4 znamiona- właśnie 2 pod stanikiem, 2 pod paskiem. Potem miałam jeszcze usunięte 2 kolejne- ostatnie na pośladku icon_redface.gif
Wszystkie w znieczuleniu miejscowym- zastrzyk- usunięcie znamienia wraz z marginesem zdrowej tkanki- potem takie coś idzie do badania histo-patologicznegio i wiadomo co to jest.
Istnieje obawa w społeczeństwie, że jak się naruszy to się rozniesie albo zezłośliwieje itp- nie przeprowadza się czegoś takiego jak wycięcie fragmentu i badanie- to w przypadku gdyby zmiana była złośliwa mogłoby grozić rozsianiem procesu.
Powtarzam- usuwa się całą zmianę wraz z fragmentem tkanki okolicznej, właśnie dlatego, aby nawet gdyby zmiana była groźna zapobiec jej rozsianiu się.
Czy boli- odrobinkę ale ja środków przeciwbólowych nie brałam nigdy, jest dziwne uczucie jak napisała ilka 'ciągnięcia" ale to drobiazg.
szwy usuwa się w zależności od tego jak się goi po 7-10 dniach.

Dodam jeszcze, że jedno z moich znamion było dysplastyczne- czyli zmienione w kierunku nowotworowym- to znaczy był to pierwszy krok do zezłośliwienia i gdybym go nie usunęła to prawdopodobnie skończyłoby się to dla mnie bardzo źle.
Trzymam kciuki- daj znać jak było.
Gdybyś miała jeszcze jakieś pytanie to chętnie w miarę swojej wiedzy odpowiem.
Coffee
czyli dobrze robie, idac najpierw do dermatologa?
wlasnie zaniepokoila mnie ta piega, ze jest wieksza i troche "szczypie"
boje sie

a ile czasu temu mialas usuwane znamiona?
dziewczyny dzieki za wsparcie
bede oczywiscie pisala co i jak
jutro dzwonie do nas do rpzychodni aby zapisac sie do dermatologa
nie wiem jak to wyjdzie
papa
i.
Czekamy na wieści.
okko
Pierwsze znamie miałam usuwane 12 lat temu ostatnie we wrześniu br.
Coffee
mam tylko nadzieje, ze u mnie tez sie tak dobrze skonczy
pozdrawiam icon_rolleyes.gif
Edi Zet :)
Ja miałam usuwanych sześć znamiom w maju tego roku. Z zamiarem nosiłam się już dawno, ale dopiero w maju zdecydowałam się ostatecznie i byłam konsekwentna. Trzy z nich usunięto mi z pleców, w tym jedno spod zapięcia od biustonosza, jedno z nadgarstka, jedno spod piersi i jedno ze skóry głowy.
W zasadzie wszystko wyglądało tak jak opisała okkko. Jedno ze znamiom okazało się już zwłókniałe, a więc zmieniało się i to było właśnie najbardziej niepokojące. Ja miałam usuwanych sześć znamiom w jednym dniu, więc nie obyło się bez środków p/bólowych podawanych dożylnie. Po prostu bolało jak po cięciu. Niestety te blizny z pleców nieco się rozeszły, ale niestety było to wliczone w koszty. Znamiona były tak rozmieszczone, że lekarka stwierdziła, że i tak pięknie się udało. Trzy rany pozbyły się szwów po 8 dniach, trzy z pleców po 10 dniach. Chciałyśmy mieć pewność żę zniejszymy do minimum ryzyko rozejścia się blizn.
Blizny są jeszcze rożowe, ale naprawdę z dnia na dzień bledną. Swego czasu używałam maści na blizny, ale niestety jestem na ich składniki uczulona i swędziało mnie potwornie, więc zarzuciłam.
Niektórzy pacjenci mają skłonności do bliznowców, więc muszą się liczyć z ryzykiem wybujałych blizn w miejscu cięcia, ale i tak myślę że ryzyko nowotworzenia jest ważniejsze od względów estetycznych.
Zabieg był przeprowadzany w znieczuleniu miejscowym lignokainą z bupiwakainą, więc kilka godzin po zabiegu nie czułam bólu w miejscu cięcia.


Mnie usuwała koleżanka-chirurg, ale nie onkolog. Potem oczywiście było badanie histopatologiczne znamiom i tkanek z marginesu cięcia.
Coffee
chyba sie wsciekne
nasza dermatolog bedzie przyjmowala...dopiero w grudniu!
moze mi sie poszczesci w czwartek...raz w tygodniu przyjezdza jakis inny lekarz z innego miasta...ale kolejka wtedy... icon_mad.gif
ja to mam zawsze szczescie icon_evil.gif
Agnisma
Pieprzyki usuwało sporo członków mojej rodziny(ja mam stres icon_cool.gif więc na razie z nimi żyję )
Wizyta była u chirurga-onkologa, potem wyznaczony termin zabiegu (przyjmują na 1 dzień do szpitala, trzeba przebrać się w piżamę, ale nie dostaje się łóżka, bo po zabiegu won do domu icon_cool.gif )
Usuwa się skalpelem laserowym, w znieczuleniu miejscowym-nastrzykiwanie miejsc dookoła), potem przez jakiś czas należy smarować maścią. Wycinki wysyłają rutynowo na histopatologię.
Tak to wygląda w Łodzi na NFZ
katiek
A gdzie iść w Warszawie bo dostałam skierowanie na usunięcie kilku znamion?? Lekarka powiedziała żeby do centrum onkologii ale moze chirurg wystarczy??
Coffee
mi teraz ktos mowi, ze wystarczy isc do chirurga onkologa, ktory poda mi termin kiedy mam przyjsc...
anita
w Poznaniu usuwałam u onkologa. W znieczuleniu miejscowym. Poszłam do przychodni onkologicznej, pan doktor zobaczył i powiedział, że jak chce to mi to usunie (nic sie nie działo), umówiłam sie za kilka dni i wszystko poszło bezproblemowo. Zostało oczywiscie przebadane, ja sie uspokoiłam i latem nie musiałm kombinować i jakos wielce tych znamion chronić przed słoncem. Polecam pozbyc sie paskudztwa. wink.gif
efka
Też mnie niepokoiły znamiona, szczególnie te na plecach, bo są dość duże. Mój dermatolog wysłał mnie najpierw na ich prześwietlenie i okazało się, że narazie wycimać ich nie muszę. Mam tylko nadzieję, że takie badanie jest dość wiarygodne.
Mama Anka
Ja usunelam 9 na raz i zyje, chociaz w niezlym szoku bylam zaraz po. Zamiast w jedna strone pojechalam kolejka w przeciwna. Dostalam znieczulenie punktowe, nakucie igla. Trzy usunelam laserowo z twarzy, dosc spora brodawke pomiedzy brwiami. Bylo to prawie dwa lata temu i dzis nawet sladu po tym nie ma. Reszta w okolicy stanika na brzuchu i na plecach. Za uchem mialam takie dziwadlo czerwone wiszace ok. 3 mm pypec wiszacy. Tego sie balam, ale teraz przynajmniej nie musze fryzjerce o tym przypominac. Reszte usunal mi dermatolog nozyczkami i wlasnie to wprowadzilo mnie w lekki szok. Lapaj je tak w palce, pociagal i ciach. Przy ostatnim sie zorientowalam jak on to robi i dobrze, ze przy ostatnim icon_rolleyes.gif . Blizny sa, a w sumie to przebarwienie minimalne, prawie niewidoczne, a po laserze na twarzy, zadnej blizny nie ma. Fakt, ze troche mnie to pieklo, tak ciagnelo na poczatku, ale co tam porod przezylam to i takie cos niestraszne. Ja na wszystkie ranki dostalam jakis proszek i plasterek wodoodporny i zakaz moczenia tego przez trzy dni, potem moglam zdjac i stosowalam masc. Moje wycinki chyba nie byly poddane badaniu. Wyladowaly w koszu, chyba lekarz stwierdzil, ze nie ma sensu, sama nie wiem, obejrzal je i stwierdzil, ze mozna ciac icon_rolleyes.gif .
Tez sie balam, ale juz tak wkurzal mnie dzyndzel na twarzy, ktory zaczal jakos strasznie rosnac, ze jak juz sie ciac z jednym na twrzy to lepiej wszystkich sie pozbyc. I nie zaluje!!! icon_biggrin.gif
Coffee
witam
no wiec byl;am u dermatologa, ktory obejrzal moja brodawke, stwierdzil ze jest ona mimo wszystko OK , co znaczy ze nic rakowego...ale jesli mi przeszkadza, bo ze zaczela sobie sie powiekszac i byc moze to nie koniec z jej wzrostem, to dostalam skierowanie na chirurgie, zeby usunac
ale podkreslono, ze to wylacznie moja decyzja, poniewaz z medycznego punktu, to nic mi nie zagraza, ale jesli sie obawiam iz e podraznienia moga byc...to mam czas...miesiac aby wykorzystac to skierowanie
pozdrawiam
Pecia
to dobrze ze wszystko w porzadku
icon_biggrin.gif
ale jak juz sie wybralas to jednak usun, zwlaszcza jak sie zaczelo powiekszac
bedziesz miala spokoj

moja mama miala juz kilkanascie usuwanych, ale tylko jedno bylo grozne ( ostatni dzwonek )
a reszta tak dla swietego spokoju
gdyz miala juz raka no i jest w grupie ryzyka icon_sad.gif
Coffee
nie smiejcie sie, prosze...
ale czy to usuwanie...BOLI????
wiem, ze pewnie dadza jakis podskorny zastrzyk..ale jak to sie czuwa...odczuwa
bo ja boi dudek jestem icon_redface.gif
Pecia
nie boli
robia to w znieczuleniu miejscowym
mama opowiadala ze tylko tak jakby ..ciągnie jak szyja icon_wink.gif

bedzie dobrze
violka333
No właśnie widzę, że tutaj https://wilmed.pl/uslugi/chirurgia-onkologi...worowych-skory/ jest info na ich stronie, że zajmują się usuwaniem znamion. Był ktoś może już na takim zabiegu? Zastanawiam się czy jest to bolesne i jak to w ogóle wygląda?
weronika_fala
Nie ma się czego bać to tylko usunięcie pieprzyków nie operacja.
Mamilein
Znamiona miałam usuwane kilka razy i na pewno nie można nazwać tego bólem. Dla mnie było to nie przyjemne, bo mimo, że nie boli, to jednak czujesz takie „skrobanie” - lepiej opisać tego nie potrafię icon_razz.gif i to uczucie jest dla mnie nieprzyjemne. No i oczywiście wstrzykiwanie znieczulenia.
Yomka
Najpierw musi to ocenić dermatolog a później trzeba udać się do chirurga.
Mamineczka
A takie usuwanie boli i zostawia blizny? W sumie mam kilka pieprzyków, których chętnie bym się pozbyła.
sandraK77
warto iść na konsultacje z lekarzem i jeśli on zatwierdzi, że można podjąć się zabiegowi na usunięcie znamienia to wtedy
sprawa rozwiązana. Ja usuwałam swoje znamię w klinice melitus w Warszawie u doktor Anity-Tarajkowskiej-Olejnik.
Jest to moja sprawdzona klinika i nie pierwszy zabieg przeprowadzony w niej i wiem, że zawsze idzie wszystko sprawnie i
z zamierzonym efektem.
Usuwałam znamię metodą laserową i jestem zadowolona, że już mam to za sobą. tu jest strona kliniki: https://klinikamelitus.pl/
ipanienko
MI się bardzo powiększyły znamiona i pieprzyki w ciąży. Jak tylko urodzę idę do dermatologa bo uważam, że nie ma się czego bac tylko trzeba działać.
Mięta
Nie boli. Muszę to potwierdzić. Sama również małam usuwany pieprzyk. W okolicy pępka i bałam sie jak choroba jasna. Aż się trzęsłam jak znalazłam się w gabinecie zabiegowym. Jednak okazało się,że nie było co panikować ponieważ cały zabieg trwał może z 5 minut. Poza tym nic mnie nie bolało. Jestem wdzięczna,ze trafiłam na takiego fajnego lekarza

Znamiona usuwa się na wiele sposobów. Laserowo, tradycyjnie. https://magnopere.pl/ Polecam ten gabinet w Krakowie
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.