urodziny przedszkolaka w sali zabaw

no i stało się- odbyły się pierwsze urodziny w sali zabaw dla całej grupy

było bosko, Ania wróciła zachwycona, dzieciaki szalały, a jako, że grupa zgrana, to wszystkie te konkursy i cała "oprawa artystyczna" fantastycznie wypaliły

no i na resztę rodziców padł blady strach

bo teraz oczywiście każde dziecko chce, żeby na jego urodziny tez zaprosic całą grupę

ja owszem, robię urodziny w sali zabaw, ale dla znajomych, nie wyobrażam sobie połączenia znajomych i całej grupy przedszkolnej (plus rodzeństwo, bo tak było tutaj- kto to nad tym zapanuje)

moĹźna zrobic 2 imprezy, ale jest jeszcze kwestia finansĂłw

jakie są u Was zwyczaje i jak do sprawy podejśc?

ja wlasnie w tamtym roku mialam wlasnie cos takiego ze kady w zerowce wyprawial urodzinki dla calej grupy wladnie wraz z rodzenstwem, i my tez urzadzilismy, po pierwsze dlatego, ze z tym zamiarem juz sama sie dlugo nosilam a po drugie bo akurat tak wyszlo, bylo fajnie i zamierzam w przyszlym roku urzadzic urodziny w takiej sali zabaw znow, ale tym razem wyprawie urodziny z kolezanka Piotrka z pierwszej klasy i byc moze jeszcze ktores dziecko bedzie mialo w miedzyczasie wiec wspolnie=taniej, poza tym z rodzicami uzgodnilismy ze nie bedziemy osobno kupowac prezentow, ale sie poskladamy np po 15 zl (to jest zdecydowanie mniej niz mialabys sama dla jednego dziecka cos kupowac) i za wspolnie zgromadzone pieniazki kupic cos, albo jedna wieksza rzecz np kolega ostatnio chcial radyjko z cd, to o wiele lepsza rzecz niz kilka bionicli, spidermanow czy rzeczy z diddla dla dziewczynki


a poza tym czemu blady strach ? p[adl na rodzicow to ze jedno dziecko tak wyprawia nie zobowiazuje innych do takich rodzajow imprez, wystarczy samemu dziecku wytlumaczyc, ze np nie ma sie pieniedzy i tyle, przeciez rodzicom nie bedziesz sie tlumaczyc

aha a w domu i tak rodzinna impreze wyprawaiam, jak co roku i od tego nie moge sie wymigac niestety
no i w domu nie pomiescilabym i tak wiecej dzieci niz 4-5 , nie mam zupelnie warunkow
w takich salkach wystarczy dla dzieci przygotowac tort i duzo picia, bo one i tak nie chca jesc (no ewentualnie jakies chrupki bo to na pewno pojdzie, ale odradzam kanapki, ciasteczka i owoce, no mi wszystko zostalo)

my robimy w sali zabaw - razem dla dzieci z przedszkola, dzieci znajomych i kuzynki dziewczynek (mają tylko jedną)

na imprezę do domu przychodzi rodzina, czyli dorośli + ta jedna kuzynka

Iff, blady strach padł, bo to i kasa i w ogóle sporo zamieszania, a czterolatek ma duuuużą siłe przekonywania i grupa rówieśnicza zaczyna sie dla niego liczyc

Dziewczyny, a czy na tych urodzinach były jakies panie do opieki nad dzieciakami? My z mężem to jestesmy raczej outsiderzy i taka impreza to mogłaby byc dla nas trauma

nas to niedługo czeka

ale

przedszkolne urodziny GAba będzie obchodzić w przedszkolu - dostanie ciasto i koniec.

impreza w sali będzie dla rodziny i znajomych . Nie daabym rady fizycznie i finansowo zaprosić całego przedszkola + reszty.

Grzalko, z opiekunami róznie bywa. Zazwyczaj ich nie ma.. a jesli sa to "teoretycznie" - przynosza tort, zapraszają do stółu.

nas zaproszenie na przedszkolne urodziny dopadło już po miesiącu... no nie wiem
urodzin rodzinnych w zasadzie nie robimy, bo rodzina daleko i nie zawsze się zbierze - są przy okazji, jak przyjadą
urodziny domowe są i dla dzieci i dla rodziców, a nawet bardziej dla rodziców - w przedszkolu rodzice są tylko dodatkiem panoszącym się bez przydziału, w dodatku raczej niezaprzyjaźnionym, w domu dzieciaki się bawią, a rodzice jedzą, piją i się bawią
perspektywa imprezy dla grupy przedszkolnej jest dla mnie przerażająca - nie mam wewnętrznej potrzeby (mam nawet wewnętrzną antypotrzebę )
zobaczymy, czy Maks będzie miał w tej materii jakieś dyrektywy, ja jednak skłaniam się ku imprezie przyjacielsko-domowej, ewentualnie urządzonej w przedszkolu

dla 3 latka nie robie takich urodzin, najwczesniej 6 latek
sa takie sale zabaw, gdzie jest pani, pilnuje zabawe, pilnuje, aby dzieci zjadly, wtedy nie trzeba latac za dziecmi i namawiac do jedzenia, picia, zrobienia siusiu, mozna przez ten czas spokojnie napic sie kawki, wszystko zalezy od sali zabaw, bylam na 8 takich urodzinkach i juz co nieco wiem

Dokładnie tak robilismy urodziny Dominice w czasach przedszkolnych A właściwie dwa razy tak zrobilismy - jak kończyła 6 i 7 lat.

Na razie nie wiem jak będą wyglądały Michała urodziny, ale u niego w grupie jedne urodziny juz się odbyły - ciasto, baloniki, kolorowe czapeczki - w przedszkolu

słuchajcie, ale w grupie przedszkolnej jest 25 sztuk, znajomych dzieci wraz z rodzeństwem zbierze sie ponad 10, do tego jeszcze rodzeństwo przedszkolaków i załóżmy, że jeden rodzic- to daje jakiś niewyobrażalny tłum

faktycznie tyle osĂłb zapraszaliscie?

Iff, to są czterolatki

ja bym najchetniej zaprosiła znajome dzieci jak zwykle plus 3 ulubionych dzieci z Ani przedszkola- ale czy tak można?

albo faktycznie impreza łączona, w listopadzie urodziny oprócz Ani obchodzi jeszcze dwoje dzieci

grzałko, w grupie Marysi jest 18 osób + 4 znajomych dzieci (bo wszystkie inne znajome są bardzo małe jeszcze) to daje razem 22 osoby z czego ze 2 czasem więcej nie dotrze - czyli razem jakieś 19 osób, da sie przeżyć

Aha, urodziny w sali zabaw robimy odkąd Marysia była średniakiem, czyli czterolatkiem

Emi miała urodziny w ulubionym fast foodzie. Zaprosiła kolezanki z powórka, kuzyna i kika ulubionych z przedszkola. Razem było ich chyba z 8. Nie widzę potrzeby zapraszania calej grupy.

hihi, Flo ma urodziny w połowie wakacji

jeśli chodzi o problem zapraszania całej grupy, to wcześniej zapraszałam całą, bo jakoś nie potrafiłam wyobrazić sobie, żeby kilkoro dzieci miało nie dostać zaproszenia (resztę Marysia chciała zaprosić, bo albo kogoś lubiła albo bawiła się u niego na imprezie;) )

W tym roku dam jej wolną rękę i jak kogoś nie chce zaprosić to jej sprawa. Uznałam, że dzieci są już większe i płakać z powodu braku zaproszenia nie powinny, poza tym już w zeszłym roku zaczęło się zapraszanie wybiórcze i Maryśka miała pretensje, że tylko ona musi zapraszać wszystkich

e tam, zilka
w takim wypadku wyprawia się imieniny

Ja jestem wredna matka... Amaniu a kiedy w polski kalendarzu są imieniny Florencji?? Nie ma Moje dziecko nie obchodzi imienin bo nie ma na imię ani Flora ani Florentyna. Wstrętna jestem, co nie?

wstrętna

Na pocieszenie (mojego dziecka of kors) dodam, że jej tata również nie obchodzi imienin oraz holenderska połowa rodziny również.

Chociaż jak ostatnio przeczytałam, że imię "Donald" jest społecznie nieakceptowane jako imię prezydenta i dlatego nie pojawiało się na billboardach zaczęłam się zastanawiać czy jej aby jakiejś kariery nie złamaliśmy???

Zilka

Florencja to imie wprost stworzone do kariery, zwłaszcza medialnej

W przeciwieństwie do Donalda

co do imprezy to poczekam jak sie sytuacja rozwinie, w razie czego zaproszę tylko tych, z którymi Ania się trzyma plus znajomi

my imieniny też obchodzimy, ale rodzinnjie, babcia baaaaardzo o to dba i żadnej okazji nie przepuści

Myślę, że można. W tym roku robimy Julce po raz pierwszy dziecięce przyjęcie w Ikei. Będzie impreza łączona - kilkoro dzieci z przedszkola, znajomi z podwórka, dzieci przyjaciół.
Fajnym pomysłem jest zabawa urodzinowa w przedszkolu, z balonikami, tortem itp., ale u nas nie ma takiego zwyczaju. Dzieci przynoszą cukierki, solenizantowi składa się grupowe życzenia, odśpiewuje sto lat i koniec zabawy

U nas właśnie tak jest. Do tego solenizant nosi przez cały dzień koronę (jeśli chce). Pani zawsze skombinuje jakiś mały prezent i jest super.

ha, a u nas Bartek za nic nie mógł pojąć, dlaczego Michał ma 29/9 imieniny, a On nie.

u nas to samo niestety. Wygadałam się nieopatrznie, że Kamilek ma imieniny, od razu spytał "a plezenty dzie?" (co za materialiści mi rosną...) - a Andrzejek mniej więcej co 2 dni pyta, kiedy będzie mial "minimini"...

Co do urodzin - ja też planuję w sali zabaw, bo trochę mi szkoda mojego nowego mieszkania przez dwa lata nic nie robiłam, bo jakoś tak w listopadzie to ciągle chorują Ale na zabawę w tym roku przewiduje zaproszenie kilkorga znanych mi dzieci (tzn dzieci moich znajomych, z którymi chłopcy się bawią czasami). Andrzejek i Kamilek mogą zaprosić dzieci z przedszkola, które będą chcieli - na razie deklarują w sumie 3 dzieci, bo każdy po 2, z tym, że jedna przyjaciółka jest "wspólna". Na więcej mnie nie stać I tak będzie to kosztować koszmarne pieniądze

ale może się częściowo zwróci w prezentach

Grzałka - nawet jeśli nie, to przynajmniej nie będę musiała robić remontu mieszkania, wymyślac zabaw dla dzieci - za to będę mogla posiedziec sobie 2 godziny spokojnie i co prawda przy wtórze wrzaskow rozbrykanych 3- i 4latków, ale jedna porozmawiać z rodzicami

ja musiałabym zaprosić całe przedszkole..Małe bo małe, ale jednak.
Zatem z przedszkola nie zapraszam nikogo.. no dobra, jedna taką fajną co to przypadkiem jest kuzynką Gaby zapraszam.

Jak wygladaja urodziny w Ikea?

U nas dzieci mają wydzieloną część przy kawiarni. Impreza rozpoczyna się tortem i szampanem. Solenizant przyjmuje życzenia i upominki od gości. Potem z paniami przechodzą do bawialni a jak już się wyszaleją to wracają na ciepły posiłek. Każdy dostaje kupon na bezpłatne lody, solenizant dodatkowo zabawkę (najczęściej jakiegoś pluszaka). Całość trwa dwie godziny. Minimalna ilość dzieci to ośmioro w wieku powyżej trzech lat.

nie no, urodziny dla całej grupy przedszkolnej - to chyba wprost nienaturalne - przecież nie całą grupą się żyje, a w dużej grupie są mniejsze grupki - i te można brać pod uwagę.

my w tym roku mamy dwie imprezy (w zeszłym też dwie )- jedna dla rodziny, przy obiedzie, dzieci same sobie się bawią.
druga dla dzieci - przyjaciół Polci, ze słodkimi przekąskami i tortem, z niespodzianką - zaprosiłam panią z superurodziny.pl, która dla każdego gościa zrobi prezent w postaci dmuchanego balonika zamienionego na zwierzaka, pomaluje dzieciom buźki i zrobi bańki. oby warta była swojej ceny

wyciagam temat, bo wlasnie czeka nas debiut urodzinowy. Na szczescie Nadia bedzie gosciem, uff uff...
Mam zagwozdke z prezentem - zupelnie nie wiem co takiej 4 latce mozna wreczyc na urodziny?
Mysle o jakiejs ksiazce, Nadia nie ma watpliwosci, ze kolezanke uszczesliwi kucyk na skuterze .. boszz..

Nie mam pojecia co kupuje sie na takie imprezy - help! )

Myślę, że Twoja córka może mieć rację
Teraz te kucyki są bardzo modne

Moim zdaniem tak i to zdecydowanie.

Zorganizowanie urodzinek w sali zabaw daje coś bezcennego: komfort. Rodzice nie przejmują się sprzątaniem, wystrojem, miejscami do siedzenia etc. Firma animacyjna może zorganizować praktycznie wszystko i zagwarantować, że mali uczestnicy urodzin zapamiętają imprezkę na długo.

Sama organizowałam przez jakiś czas takie urodziny w domu ale potem z wygody zrezygnowałam i wybrałam salę zabaw. Wychodzę i przynajmniej wracam do czystego mieszkania......
https://waznemiejsca.blogspot.com/2019/03/u...li-zabaw-w.html

robiłam takie urodziny, w naszym zakresie było jedzenie i picie, narobiłam jedzenia ale w sumie dużo nie zeszło, do picia była woda i napoje z kubusia te h2owoc, nie są słodkie, bo to w sumie woda z sokiem tylko, tort wszystkim smakował było mnóstwo zabawy

Zdecydowanie warto. W salach zabaw na najmłodszych czeka wiele różnych atrakcji, w tym między innymi trampoliny, zjeżdżalnie, baseny z piłeczkami i gąbkami, tory przeszkód, ścianki wspinaczkowe, karuzele, aby wspomnieć tylko o niektórych z nich.

Zabawa na sali może odbywać się pod okiem rodzica albo też instruktora lub animatora. Poza tym nie masz bałaganu w domu.....



Wiadomo że będzie to pewien koszt ale maluch będzie na pewno zadowolony.

Będziemy przekazywać zaproszenia przez rodziców jakoś tydzień do dwóch przed planowanym terminem - mamy 25-osobowa grupę przedszkolną i nie ma szans, żebyśmy zrobili imprezę dla wszystkich według mnie zostawianie zaproszeń w szatni jest słabe.

W naszej grupie (łączona 4 i 5-latkowie) przerabiamy w tym roku obie opcje - zaproszenia w szatni i osobiste.

https://wayoflifestyle.pl/sala-zabaw-dla-dz...niej-korzystac/

Na stronie jest kilka dobrych porad, jak się zachować na sali zabaw.