No więc powoli przymierzam sie do planowania wyparwki dla mojego malca. Narazie stworzyłam listę rzeczy niezbędnych częśc pewnie zbędnych - no i w zwiąku z tym ze jestem jeszcze mama bez doswiadczenia chciałabym się z Wami moimi wypocinami podzielić i prosić o ewentualne uwagi i kometarze.
WYPRAWKA DLA DZIDZIOŁA
1.Łóżeczko brązowe z szufladą a w nim: a)ochraniacze b)materac gryczano kokosowy a może inny lepszy ?? c)ceratka 2 sztuki d)prześcieradło 2 sztuki e)poduszka i kołderka - podobno na początku nie potrzebne a więc od kiedy dzidzia moze używac kołderki i podusi ?? f)obwłóczka na poduszkę i kołderkę 2 sztuki g)kocyk cienki i gruby h)rożek zwykły bez usztywnienia i)przewijak nakładany na łóżeczko 2.Komoda na ciuszki ( brązowa 3 lub 4 szufladowa ) 3.Wanienka ze stojakiem ( stojak potrzebny ze względu na ciasną łazienką w której dwie osoby nie będą mogły stać swobodnie i kąpać dzidzioła a więc maluch kąpany będzie w pokoju ) 4.Wózek full wypas zastanawim się nad Driverem 4xl lub Xlanderem a)stelaż ze spacerówką b)gondola c)adapter do fotelika d)fotelik e)torba na sos dla maluszka f)coś do wózka na lato i zimę ( czyli kocyk lub cos w tym rodzaju ) ?? 5.Inne akcesoria potrzebne malcowi a)butelka po jednej zwykłej i antykolkowej ( nie zamierzam używać ale wiadomo mieć nie zaszkodzi ) – jakie firmy konkretne modele ?? b)smoczki zwykły i uspokajacz ( też nie zamierzam używać przynajmniej na początku ale mieć nie zaszkodzi ) jakie modele jakich firm ?? c)termometr pokojowy d)lampka z dyskretnym światłem ( żeby podczas nocnego karmienia malucha światło zbytnio nie raziło ) 6.Pieluchy a)tetrowe (te pieluchy mogą przydać się do kapania (dziecku milej jak cos w wanience jeszcze pływa), wyłożenia przewijaka, przykrycia ramienia na którym się trzyma bobasa, żeby się na przykład wełny ze sweterka nie nałykał, albo na proszek do prania którego używa babcia nie uczulił. Zastosowań jest mnóstwo - do wycierania, zamiast śliniaka. – ok. 10 sztuk b)flanelowe (nie musza być białe, przydają się do wyłożenia wózka, rożka i innych takich ) – ok. 4 sztuk c)pampersy new borny d)mokre chusteczki do pupci 7.Higiena i kosmetyki a)myjka do mycia lub cos w tym rodzaju ( ale czy w ogóle to potrzebne mogę umyć ręka lub pieluchą ) ?? b)nożyczki do paznokci c)szczotka do włosów d)gruszka do nosa a jak nie gruszka to co ?? e)waciki, patyczki do uszu i pępka – w ogóle jest coś takiego ?? f)mydełko lub płyn do mycia ciałka – jaki polecacie ?? g)szampon do główki – jaki ?? h)oliwka dla dzieci – jaką polecacie ?? i)krem do pupki przeciw odparzeniom jaki polecacie ( sudocrem, Linomag, bepathen ) ?? j)zasypka – jaka ?? k)krem do buźki z filtrem jaki na lato a jaki na zimę ?? l)sól fizjologiczna ( słyszałam ze potrzebna ale do czego ) ?? m)roztwór do czyszczenia pępka ( spirytus 70% ) ?? n)maść nagietkowa na wysypkę a może coś innego lepsze jest ?? o)rumianek do przemywania oczek ale jaki ten rumianek ?? p)gencjana roztwór wodny na pleśniawki i spirytusowy na pępek ?? q)termometr do ciałka r)leki – jakie leki każda mama niemowlaka powinna mieć pod ręką tak na wszelki wypadek ?? 8.Ciuszki i ubranka ( na pobyt w szpitalu i pierwsze dni po porodzie w domu ) – dla dziecka urodzonego w sierpniu. Zakładam ze dzidzia będzie nosiła rozmiar 56 lub 62 – i w takich będę kupowała po kilka sztuk a)ręczniki frotte 3 sztuki B)ręczniki z kapturkiem 2 sztuki c)czapeczki jakie na lato ?? bawełniane mogą być ?? d)łapki 2 sztuki e)skarpeteczki z luźną gumką f)bawełniane body z krótkimi rękawkami, bez rękawków, z długimi rękawkami g)pajace i śpioszki rozpinane z boku lub w kroku ( byleby nie rozpinane na plecach bo będzie gniotło malucha ) h)rampersy 9.Zabawki – czy taki noworodek potrzebuje zabawek wogole ?? a)karuzela do łóżeczka – to kupię razem z łóżeczkiem b)grzechotki – kiedy kupić i jakie dla noworodka ?? c)mata edukacyjna – planuje kupić jak dzidzioł będzie miał co najmniej miesiąc d)leżaczek z wiszącymi na pałąku zabawkami - również planuje kupić jak dzidziołek będzie miał co najmniej miesiąc 10.Inne akcesoria które mogą być przydatne później a)sterylizator a jak nie to jak sterylizować butelkę ( wygotowywać ?? ) b)podgrzewacz do butelek ( potrzebne to wogole skoro planuje tylko cyca dawać, no chyba ze bym chciała odciągać pokarm mrozić a potem dogrzewać – ale jak odgrzewać na gazie czy właśnie w tym podgrzewaczu ) 11.Akcesoria dla mamy zaraz po porodzie i później a)laktator – jaki ?? b)wkładki laktacyjne jakie ?? c)biustonosze do karmienia d)jednorazowe majtaski poporodowe – jakie najlepsze ?? 12.Inne rzeczy a)proszek do prania Lovella chyba ze jakiś inny ?? – a przy okazji pytanie ile razy trzeba wyprać rzeczy dziecka, słyszałam ze raz lub dwa i że trzeba prac wszystko począwszy od ubranek, rzeczników, kocyków na pościeli kończąc –zgadzacie się z tym ??
Pewnie ta lista dla bardziej doswiadczonych mam wyda sie smieszna ale ja starsznie przezywam cała swoją ciąze i swiruje na punkcie dzidzioła więc chciałabym zeby wszystko było ok i dopiete na ostatni guzik zanim maluch się pojawi. Nie chce sie stersowac że mi czegos nagle braknie więc robie listę a potem ewentualnie gdy ja nie będe mogła wyslę męza na zakupy.
W całej swojej liscie zaznaczyłam na niebiesko punkty które najbardziej mnie frapują - generalnie to co na niebisko zaznaczone jest oznacza ze kompletnie nie wiem nic na danym temat - dlatego najbardziej zalezy mi na uwagach i kometarzach własnie do tych niebieskich punktów.
Witam,
fajna lista , a ile kasy Z tego co słyszałam, to najlepszy krem dla noworodka, jaki można mu zafundować to maść pośladkowa, okropność, ale podobno skuteczna. Na inne kremy, chodzi mi o firmowe dzidzia może być uczulona, tak jak maluchy moich znajomych(nie wściekłabyś sie, gdybyś kupiła przed urodzeniem jakiś kremów, odżywek itd. za ponad stówę, a później musiałabyś to wszystko oddać ) Słyszałam o uczulających Gerberach i Nivea- także bądź ostrożna pozdrówka CYTAT(katte) Witam,
fajna lista , a ile kasy :roll: Najpierw chciałabym wiedzieć co potrzebne a co niekoniecznie zeby móc własnie ustalić ile kasy potrzebne mi będzie na taką wyprawkę. Po za tym chciałabym wiedziec na co warto wydać więcej kasy a na czym mozna oszczedzić. Wyparwkę planuje zacząc gromadzić tak od lipca - narazie chce z Waszą pomoca zrobic listę wyparwkową potem mniej więcej oszacować koszty i dopiero własnie w lipcu zacząc szaleć z zakupami. CYTAT(katte) Z tego co słyszałam, to najlepszy krem dla noworodka, jaki można mu zafundować to maść pośladkowa, okropność, ale podobno skuteczna. Na inne kremy, chodzi mi o firmowe dzidzia może być uczulona, tak jak maluchy moich znajomych(nie wściekłabyś sie, gdybyś kupiła przed urodzeniem jakiś kremów, odżywek itd. za ponad stówę, a później musiałabyś to wszystko oddać ) Słyszałam o uczulających Gerberach i Nivea- także bądź ostrożna pozdrówka
No racja ale skad będę wiedziała czy dzidzia uczulona jest na dany kosmetyk - poki nie sprawdze wiedziec nie bede. Dlatego chciałabym znać te firmy, tych producentów kosmetyków które juz doswiadczone mamy używały i ich dzieciom nic nie było - dzieki temu mniej wiecej zorientuje sie jaki kosmetyk najczesciej a jaki kosmetyk najzdzadziej uczula
hm,wiec tak
*z kremów ,maści,szamponów używałam Nivea (tak jak w szpitalu zresztą) i było ok ,nie uczuliło,słyszałam,ze dużo dzidż uczula johnson *materac za każdym razem miałam zwykly piankowy i też jest ok *podusia i kołderka tych używałąm pózniej,po ok.4 miesiącu (bo przyszła zima ,młodsza córcia też sierpniowa jak Twoja Dzidzia) aczkolwiek przy Starszej kupilam od razu *polecam rozek,bardzo wygodny dla mnie i dla dzidzi,tylko bez usztywniacza bo tylko mi przeszkadzał *przewijak super rzecz !!! bardzo przydatna ! *komoda również ,ja na niej właśnie polożyłam przewijak i się sprawdziło *jak chodzi o wózek to najlepiej jak najlżejszy i bardzo dobrze amortyzowany ale to musisz sama dopasować do swoich potrzeb *do wózka :bardzo podobało mi się jak znajoma wozila dzidzię w ....beciku ,pięknie wyglądało,elegancko,zadbanie- a na zimę kupilam specjalny komplet do wózka:polarową podusię i kołderkę *butelki to nie doradzę ,z moich obserwacji wynika ,że najlepciejszy jest Avent ale to indywidualna sprawa *smoka uspokajacza ,na wszelki wypadek musisz mieć (taki od 0 ) bo jak ci się trafi wielbiciel cyca (jak moja Niunia) to tylko w ten sposób oszukasz żeby na chwile uwolnić się od Łakomczuszka,my mieliśmy Nuk * termometr mi się nie przydał,nawet ten do wanny,temp.sprawdzałam ręką *lampka też sie przyda jeśli nie macie już jakiejś nocnej,wieczorem po kąpieli taką włączzałam i córeczki szybko złapały,ze to już wieczór i pora spania *pieluchy tetrowe jak najbardziej w ilości jaką podałaś,flanelowe na wizytę w poradni D i polożenie na wadze,pampuchy tyz super sprawa *mokre chusteczki to wg.mnie mus *myjka to nie bardzo -jest wg.mnie wylęgarnią bakterii * do pazurków nozyczki lub cążki *gruszki do nosa nie polecam lepiej coś w stylu Fridy (to taka rurka do wyciągania ewentualnego katarku ) i tu też SÓL FIZJOLOGICZNA do oczyszczania zaglutowanego noska (rozrzedza wydzielinę) *waciki i patyczki -mus ! *mydełko :przy Niuni używałąm bambino ,przy Ewce plynu do kąpieli Nivea i sobie ten ostatni chwalę -umyjesz nim od razu główkę *w kwestii pielęgnacji skóry to musisz sie zastanowić co chcesz używać:czy oliwkę czy zasypkę; osobiście polecam oliwkę bo zasypka wg,mnie wysusza skóre i powoduje odparznia jak dostanie sie w fałdki np.między nogami-top moje spostrze żenia *krem do pupki uzywałam linomag ,sudocrem to dopiero na "cięższe " chwile gdy widziałąm,ze zaczyna się pupcia czerwienić *krem do bużki :przy niuni był bambino,przy Ewce nivea ,oba ok *do pępka to musowo spirytus 70% *maści na wysypkę nie kupowałabym bo jak maleństwu coś wylexie to i tak pognasz do pediatry a ten juz coś przepisze *rumianku do oczków nie stosowałam,w ogóle niczym oczu nie przemywałąm *gencjanę też sobie na razie daruj bo nie wiadomo przecież czy maleństwu w ogóle wyskoczą pleśniawki *leki: na pewno coś przeciw gorączcenp.paracetamol dla dzieci i póżniej także żel na ząbkowanie,aha no i coś przeciw kolkom *ręczniki z kapturem ok,ciuszki,czapeczki : 2 lub 3 bawełniane i jedna grubsza np.welurowa to na lato rzecz jasna *łapki i skarpetusie,bardzo przydatne są body,śpiochy wiadomo *zabawki,no cóż,na pewno na początku to będzie ci tylko jeść i spać(ew.plakać) więc zabawki to by,m sobie darowała tym bardziej,że parę grzechotek to pewnie przytaszczy rodzina jak was odwiedzi *mata eduk.super rzecz ale tak od 1 lub 1,5 miecha *leżaczek bardzo sobie chwalę *steliryzator to wg,uznania ,ja butelki gotowałam *podgrzewacz miałam ale nie używałam uważam go za zbędny *laktator-niezbędny,uratował mnie przy nawale pokarmu- najlepszy wg.mnie to Avent *biustonosze do karmienia,odpinane przy cycu,bardzo wygodne *majtaski jednor.ok ale jakie miałam to nie pamiętam *proszek do prania:używałam płatków mydlanych:to wg.mojej pediatry najlepsze bo nie uczula,a Lowella może *ubranka prałam po 2 razy i 2 razy płukałam,pościel i rożek a kocyka nie no mam nadzieję,że byłam pomocna ale zaznaczam,że to tylko moje zdanie *
O rany, Juanko widzę, że jesteś perfekcjonistką czy Ty czasem nie jesteś spod znaku Panny ? Bo mój mąż jest, i też uwielbia listy wszelakie
A teraz do adremu Ochraniaczy używam do owijania kaloryfera, w łóżeczku nie miałam ich nigdy. Materac też mam grycz-kokos i sobie chwalę, bez śladów używania, "wyleżenia", mimo że służy już 4,5 roku. Ceratki nie używałam, położyć do spania dziecka na ceracie sobie nie wyobrażam, a doraźnie używałam takich jednorazowych podkładów (np. kiedy trzeba było dziecko przewinąć na kremowej, skórzanej kanapie u znajomych ) Rożek też miałam bez usztywnienia, ale generalnie starczy na bardzo krótko. Potem używałam jako takiego kocyka do wózka. Do wózka zimą mam śpiworek, latem po prostu cienki kocyk, czy rożek. Raczej nie widze potrzeby "osobnej" zmiany. Butelki - Avent się u nas sprawdzały, takie "zwykłe", ale moje dzieci głównie piersiowe. Smoczek też mialiśmy Aventu, silikonowy. Myjkę mam i nigdy nie używałam, jakoś bez codzinnego prania sobie nie wyobrażam, a to niepraktyczne. Wolę ręką. Patyczki są takie specjalne dla dzieci, żeby za głęboko nie wsadzić, ale na początku ja nie mam odwagi do uszka wsadzić i czyszczę paluchem w pieluszce. Mydełko na początek ja mam zawsze bambino i bardzo sobie chwalę. Oliwki prawie nie stosuję, bardzo rzadko. Szczególnie na początku właściwie tylko mydłeko. Uważam, że im mniej kosmetyków na początek tym lepiej. U nas było tylko mydełko i sudocrem. A szamponu moje dzieci przez pierwsze chyba pól roku nie widziały Jak stosujesz krem do pupy, to już nie potrzebna zasypka, chyba że chcesz na zmianę. Krem do buzi z filtrem dla takiego malucha?? Ja sobie chwalę Nivea na słońce i na każdą pogodę, ale myślę że na początku to i tak odpada. Sól fizjologiczna do noska - jest też w sprayu. Do czyszczenia pępka są też takie gotowe nasączone gaziki jakby. Tylko jak się to nazywa no może ktoś będzie pamiętał.... Na wysypkę to zależy od czego ta wysypka, bo przecież na potówki jakikolwiek krem jeszcze pogorszy sprawę. Z rumiankiem do oczu też uważaj, bo może uczulać i zaropiać oczko, co u malucha bardzo niebezpieczne. Na pleśniawki Aftin dobry. Z leków to na początek chyba tylko przeciwgorączkowe czopki. Ręczników z kapturkiem nie polecam. Małe i niepotrzebne. Czapeczki jasne, że bawełniane mogą być, byle przewiewne jakieś na upały. Zabawek ja nie kupowałam, bo zaraz wszyscy chcą wiedzieć co kupić i to świetna okazja, żeby im podpowiedzieć Butelki gotowałam, podgrzewacza też nie używałam nigdy. Laktator ja też chwalę Avent, wkładek nie kupuj więcej niż 1 opakowanie, ja nie potrzebowałam. Jednorazowe majki dobre, ale nawet nie wiedziałam, że są jakieś rodzaje Ja zawsze prałam raz w Lovelli. Ufff.... Nie miałam pojęcia, że tego aż tyle....
te gaziki to Leco chyba ,tak mi coś mówi
ale widać,że co kobitka to obyczaj,hihi,mi rożek był niezbędny,choć może i krótko używany(potem też jako kocyk)
część!
Ja jako mama jednego dotejpory potomka używalam tego o wcześniej dziewuszki opisywały czyli: Materacyk kok. grycz. Kosmetyki - Nivea mój synio nie miał uczulen ale uważaj na jonssona. Kremy na zime nivea od wiatru i na lato też nivea ale od słonka. Butelki - Aventu choć przydały się dopiero jak synio skonczył rok bo cycowy chłopak był. Smoczek nie miałam bo moje dziecko nie ssało smoka Wózek widzę, ze sie przymierzasz do tego co i mi się podoba myślę, że fajny. Do pępka ja miałam oczywiście spirytusik taki specjalny robiony w aptece do pępka dostałam recepte w szpitalu przy wypisie, pieluchy papersy albo hagisy, mialam kilka tetrowych ale mi sie w zasadzie do cycków bardziej przydały zamiast wkładek do biustonosza. Leki to na razie nie kupuj bo po co i tak jak małe będzie chore to do lekarza uderzysz i powie ci co masz kupić, Czapeczki na lato takie bawełniane nie za grube miałam bo mój synio też sierpniowy, pajacyki oczywiście, body koniecznie przynajmniej nie wyłażą plecki w tym, u mnie było z rękawkiem i bez i z krótkim także wszystko jest tak jak należy. oczywiście jakiś kocyk cieniutki i grubszy bo zależy od pogody, kołderka u mnie od razu była w łóżeczku, a tak poza tym to wyprawka jak ta lala o wszystkim pomyślałaś. Acha jeszcze jedno proszek ja miałam lovelle ale słyszałam o yelpie podobno fajny, mydełko oczywiście bambino i oliwka też bambino ale to wszystko zależy od malca czy nie jest alergik i najlepszy krem do cycuszków to sudokrem my w szpitalu stosowałyśmy rewelacja jak dla mnie oczywiście. Myślę, ze sie na coś przydałam pozdrawiam sierpniaczka bo moje drugie też sierpniowe
Ja z wyprawka jeszcze czekam, boje siek upic by nei zapeszyc, a nazeczony to chce kupic wszystko z listy jak ja bede w szpitalu, ale to juz przesada.
Za to rozgladam sie cenowo... do czego wlasciwie taki różek słuzy? wiem jak wyglada ale zawsze kojazyl mi ise jako taki dodatek podobnie jak kolyska czy wiklinowe lozeczko...ktore sa sliczne, ale to tylko zbedny wydatek... Czy ktoras mama uzywala nosidelka, dla maluszka oczywscie usztywniany. Moj bedzie w lipcu i chcialam na yjscia brac takie szelki zamiast gondoli jak mam wyjsc do spozywczego na rogu. Czy to jest wygodne? czy dzieci w nich nei marudza? i czy plecy wytrzymuja?
A tak wogóle to na jaki rozmiar kupic wyprawke 56 czy 62?
Ja w kwestii nosiedłka może sie wypowiem. Dla mnie super sprawa ale w momencie kiedy dziecko trzyma sztywno główkę. Zreszta na instrukcji jest napisane. Ja mam 2, jedno jest takie na szelkach i z usztywnianą wstawka na główke, drugie już ze stelażem. Ma kieszeń na rzeczy pod siedziskiem. Można je postawić na podłużu nie budząc dziecka. Wygląda jak normalny plecak ze stelażem wewnętrznym, ma pas biodrowy i piersiowy.Dodatkowo ma jeszcze szelki, którymi można przypiąć dziecko. Generalnie można zapiąć w nim nawet mojego 4 latka, bo to zależy od siły tragarza Generalniew pierwszym dziecko siedzi buzia do mamy, przypinane z przodu, drugie nosi się na plecach. Moje nie marudzą, ale są już przyzwyczajone. Dla mnie najważniejsze było to, że ręce mam wolne. Poza tym nie zawsze ma sie możliwośc zabrania wózka.
MM, co do nosidelka na szelkach to slyszalam kiedys, ze dziecku w czyms takiem moga sie slabiej rozwinac plucka i moze miec potem problemy z oddychaniem, nie wiem ile w tym prawdy, ale ja sobie mam zamiar kupic taka jakby torbe, gdzie dziecko lezy w naturalnej pozycji
przewiesza sie ja przez plecy i jest podobno bardzo wygodna. Vida, moja kolezanka powiedziala mi zebym kupila jak najmniej w rozmiarze 56, bo dzidzia podobno rosnie jak na drozdzach, ona polowy rzeczy nie wykorzystala. W 62 zawsze mozna rekawki podwinac jak by co. Ja narazie mam kilka ciuszkow 62, ale 56 tez kupie, tak zeby na poczatke bylo. Z cztery, piec sztuk.
mnie tylko zastanwiaja te tetrowe pieluszki, mam zaiar ich sporo uzywac, ale nei iwem czy sa bardziej ekonomicczne od pampersa, to pranie, jest chyba pracochlonne i zuzywa sporo wody...a z drugiej strony, jednorazowki tez nei kusza cena, bo taka paka duza new born moze starczyc na dluzej niz 5-7 dni?
CYTAT(Adrianna78) MM, co do nosidelka na szelkach to slyszalam kiedys, ze dziecku w czyms takiem moga sie slabiej rozwinac plucka i moze miec potem problemy z oddychaniem, nie wiem ile w tym prawdy.
nie załamuj mnie z takimi opiniami. Moje nosidło ma atest Instytutu Matki i Dziecka, więc bardziej wierze w badania niż zasłyszane opinie. Nikt nie nosi też dziecka nie wiem ile, na wyście do sklepu spokojnie wystarczy. MM róznica wcale nie jest taka duża w kosztach. Jako młoda mama będziesz wystarczajaco zestresowana sytuacją. To strata czasu, który będzie dla ciebie bezcenny. Zreszta na maluchach była kiedyś zagorzała wielbicielka tetry dopóki w ciąży była, potem jednak zmieniła zdanie Dziecko przybiera szybko na wadze, ja miałam chyba tylko jedna paczke new born. CYTAT(mamuśka.chłidzw) CYTAT(Adrianna78) MM, co do nosidelka na szelkach to slyszalam kiedys, ze dziecku w czyms takiem moga sie slabiej rozwinac plucka i moze miec potem problemy z oddychaniem, nie wiem ile w tym prawdy.
nie załamuj mnie z takimi opiniami. Moje nosidło ma atest Instytutu Matki i Dziecka, więc bardziej wierze w badania niż zasłyszane opinie. Nikt nie nosi też dziecka nie wiem ile, na wyście do sklepu spokojnie wystarczy.. Ja nie stwierdzilam, ze nosidelko jest zle, powiedzialam tylko ze slyszalam, a raczej widzialam w programie, na niemieckiej stacji, ze wg badan nosidelko wcale nie jest najlepszym srodkiem transportu dla dziecka. Sama mam zamiar, jak juz wczesniej wspomnialam, nabyc cos co pozwoli mi miec podczas zakupow wolne rece. Nie sugeruje nikomu, ze ma lub nie ma kupowac nosidelka wlasnie. Dziele sie jedynie tym co do mnie dotarlo, a czy ktos sie tym zainteresuje, czy tez nie to jego sprawa.
ok. Rozumiem. W sumie obydwie zgadzamy się, że to raczej krótko trwały środek transportu dla maluszka i nie dla noworodka. Chciałabym napisać wam też o chustach, ja nie uzywałam ale są mamy na forum które zachwalają.
Co do rozmiaru ciuszków, chociaż ja należę do osób niskich moje dzieciaki urodziły się właśnie 56cm. Przy dużej wadze urodzeniowej już w szpitalu okazało się, że 2 z 4 kompletów są przymałe i trudno je ubierać. Lepiej większe, bo człowiek sie nie siłuje. Pamiętajcie, że rozmiarówka jest czasem nie równa. Myśle, że warto wcześniej się zorientować i zasiegnąc języka, bo można uniknąć wielu nie potrzebnych zakupów, które młodej mamie wydaja się konieczne i niezbędne. Także juanka gratki za pomysł. CYTAT(MM) mnie tylko zastanwiaja te tetrowe pieluszki, mam zaiar ich sporo uzywac, ale nei iwem czy sa bardziej ekonomicczne od pampersa, to pranie, jest chyba pracochlonne i zuzywa sporo wody...a z drugiej strony, jednorazowki tez nei kusza cena, bo taka paka duza new born moze starczyc na dluzej niz 5-7 dni?
Za pieluchami tetrowymi przemawia fakt że dziecko szybciej oducza się sikać w majtki Mimo tego pewnie ważnego powodu będe używac pampersów dlatego że po pierwsze nie wyobrażam sobie codziennie prać pieluch tetrowych - a wiadomo prać trzeba codziennie, ewentualnie namaczac i prać co drugi dzień. Po drugie nie mam za bardzo gdzie suszyć ( uroki mieszkania w bloku ) a po trzecie myslę że miesięczny koszt zuzycia wody, prądu i proszku podczas prania a także prądu podczas prasowania będzie porównywalny z kasą jaką bede musiała wydać na pampersy. A chyba najwazniejszy jest fakt że takie pranie wieszani i prasowanie tetrówek zajmuje sporo czasu a jak wiadomo młodej mamie zawsze czasu brakuje. Dlatego na dzien dzisiejszy z przyczyn ekonomicznych no i moze troche z wygody chce używać pampków ale terey nie wykluczam od czasu do czasu
Jak chodzi o pieluszki, to tak jak pisała Juanka, trzeba też policzyć koszt wody, prądu, proszku... A im większe pieluszki tym taniej wychodzą, bo nie trzeba już przewijać 12 razy dziennie Ja kupuję pampersy albo huggiesy, ale tylko na promocjach i wtedy nie wychodzi tak źle.
Chciałam się pochwalić że dzisiaj wybralismy już wózek dla naszego malucha. Od początku zastanawialismy sie z mezem nad Driverem lub X-lander - bardziej skłanialismy sie ku X-landerowi no i dzisiaj wypróbowalismy w jendym ze sklepów wszystkie czterokołowce X- landera i zdecydowalismy się na model X-1 a to dlatego że prowadzimy bardzo aktywny tryb życia i ten wózek do jazdy po wertepach, wybojach będzie idealny.
Czy ktoras z Was ma taki właśnie wózek i moze powiedzieć jak się taki wynalazek sparwuje Naparwdę się cieszę ze juz wybralismy wózek bo szczerze to bałam sie ze wśród tak bogatej oferty wózków będzie mi się cięzko zdecydować i w rezulatcie nie zdazymy wózka kupic przed pojawieniem się dzidzi. Mąz się smiał że wybór wóziora jest trudniejszy niz wybór samochodu No ale na szczęscie decyzja zapadła i teraz tylko kasę zbierać trzeba CYTAT(MM) Ja z wyprawka jeszcze czekam, boje siek upic by nei zapeszyc, a nazeczony to chce kupic wszystko z listy jak ja bede w szpitalu, ale to juz przesada.
Za to rozgladam sie cenowo... Mnie ostatnio tesciowa zabiła tekstem - wiesz jak ty w szpitalu będziesz to ja z M ( moim męzem ) skompletuje wyprawkę Bo wiesz wczesniej nie ma sensu kupować zeby nie zapeszac Jak to uszłyszałam to od razu aby wybic kochanej tesciowej taki pomysł zrobiłam wykład że: - po pierwsze to moje dziecko w dodatku pierwsze więc sama chcę zdecydować co i jakie mam kupić maluchowi - po drugie - ja rozumiem że nie kupuje się wyprawki na 9 lub 8 miesięcy przed porodem ale na miesiąc przed to pasowało by miec najwazniejsze rzeczy przynajmniej - po trzecie ciuszki, kocyki, posciel musze miec odpowiednio wczesniej zeby zdarzyć sobie wyprac i wyparsować - bo chyba tesciowa nie wyobraza sobie ze jak wróce po porodzie do domu zabiore sie za pranie i prasowanie rzeczy dzidzi - po czwarte nie mam zamiaru sie denerowac że coś mi braknie nagle więc chce miec najwazniejsze rzeczy wczesniej - po piąte mój kochany mąz bałaganiarz montując łózeczko i skręcając komdę narobi w sypialni syfu którego pewnie nie posprzata więc łózeczko i komoda muszą byc wczesniej skręcone a sypialnia przeze mnie osobiscie dokładnie wysprzatana ( napisała maniaczka porządków ) - a na koniec powiedziałam że chyba mama nie chce mi odebrać przyjmenosci robienia zakupów No i moje niektóre idiotyczne argumenty poskutkowały - juz sie tesciowa nie wtrąca co do wyprawki
ja nie wiem co tyle dziewczyn z tym zapeszaniem ja jak w 20 t. zaczęły mi się skurczę to uparłam się, że muszę coś kupić dla małego, żeby nie miał wyjścia i musiał się urodzić w terminie i żeby wszystko było ok
vika-bo to jakieś takie "tradycyjne" pzresądy. Pierwszą rzecz dla dzidzi kupiłam koło 17 tygodnia i do 30, kiedy to dostałam skurczy i miałam przykazane leżeć i nie biegać po sklepach, miałam juz wszystkie ubranka. No i bardzo się z tego cieszę, bo po pierwsze nie mogłam, a po drugie-tak na ostatnią chwilę to już się nie ma najczęściej siły łazić po sklepach.
ja Ci powiem petisu, że ja podobnie, nawet wózek kupiłam, który wcześniej upatrzyłam w sklepie i obejrzałam, a później zamówiłam go w tym samym sklepie, tylko że przez internet; przywieźli mi go prosto do domu, bo to 3 wielkie pudła były- spacerówka+stelaż, gondola i fotelik i jeszcze się na promocję załapałam i kupiłam go o 250 zł taniej niż w sklepie, a dowóz był gratis
powiem Wam dziewczyny, że z tego co wiem to takie standardowe nosidło można używać dopiero od ok 4 miesiąca, bo ma zły wpływ na kręgosłup, ale od pierwszego dnia można nosić dziecko w specjalnej chuście, gdzie leży w naturalnej pozycji fasolki; jest ona wygodna jeszcze pod tym kątem, że zapewnia intymność podczas kasrmienia maluszka w miejscach publicznych; co do rożka to słyszałam wiele opinii, ja osobiście kupiłam jeden z usztywnieniem (zawsze można wyciągnąć), także mój synek będzie na początku w nim spać, a drugi kupiła babcia, jak go rozłożę to może służyć za kołderkę, nawet do wózka, bo pościeli żadnej na razie nie kupuję, dopiero na jesień; a jeszcze tylko co do leżaczka, to oglądałam kiedyś w tv program, gdzie odradzano kładzenia maluszka za wcześnie w takim urządzeniu, też ze względu na kręgosłup; na chwilę zawsze można położyć dziecko w foteliku samochodowym, który ma funkcję bujania; pieluchy tetrowe zakupiłam-15 szt., ale po to żeby je zakładać dodatkowo na pampersa, żeby nóżki były szeroko rozstawione, ze względu na bioderka pozdrawiam CYTAT(ZIUTEX) Acha jeszcze jedno proszek ja miałam lovelle ale słyszałam o yelpie podobno fajny,
Ja Jelpa odradzam. Używałam go przy pierwszym dziecku i wszystkie ubranka mi zszarzały podobnie jak innym moim koleżankom, które w nim prały. Tym razem na początku prałam mydłem w płynie Bebi. Teraz używam Loveli Ceratek do łóżeczka w ogóle nie stosowałam. Są zbędne gdy używasz pieluch jednorazowych. Zasypka też tylko zawadzała na półce. Kremy do pupy nie były nam potrzebne. Próbka sudokremu, którą dostałam w szpitalu w zupełności nam wystarcza. Używamy tylko w wyjatkowych przypadkach. Kupiłam też bepanten, świetnie goi zadrapania Te gaziki do pielęgnacji pępka nazywają się leko CYTAT(vika) ja nie wiem co tyle dziewczyn z tym zapeszaniem
CYTAT(petisu) vika-bo to jakieś takie "tradycyjne" przesądy.
Być może są to osoby, które mają w tym temacie jakieś przykre doświadczenia. Niekoniecznie odwoływałabym się do zaściankowych przesądów
wracając do przesądów- lepiej wymyśleć sobie jakieś swoje, podtrzymujące na duchu ja np stwierdziłam, że muszę zacząć kupować rzeczy dla maluszka i wtedy właśnie będzie wszystko ok i jeszcze nie ścinam włosów od początku ciąży, żeby nie skracać czasu pobytu mojego synka w brzychu, dopiero za 2 tygodnie idę do fryzjera, bo pewnie później będzie trudno
do prania polecam lovelę- fajnie pachnie, nawet po 2 płukaniach, tak dziecięco, aż miło się robi jak się później prasuje takie ciuszki
Ja z tym zapeszaniem, bo zetknelam sie z historiami zle odebranych porodow i tragedii matek, ktorych dzieci zyly do 9 dni, a one nie mogly ich nieraz przytulic...a pozatym, nie mam jeszcze gdzie tych rzeczy skladowac, nie iwem gdzie bede mieszkac po porodzie no i ile dostane z tzw. zrzutek znajomych rozciazonych
Podobaly mi sie dla starszych dzieci wozki, tzw. parasolki, ostanio nawet taki widzialam w promocji w hipermarkecie...ale to chyba nei moze byc trwale, wyglada na kruche i ze sklonnoscia do wypadania srobek Z tymi pieluszkami to chyba rzeczywiscie jednorazowki, tylko przetlumaczcie facetowi ze nei macie czasu prac i ze to kosztuje, jak on "nie chce zarabiac przez miesiac na to zeby w pampersy wyrzucac"
Jeszcze raz ja... właśnie obejżałam chusty...jejku, dopiero co byla mowa o nieusztywnionych pleckach, a mi sie na oko wydaje ze chusta jest mniej sztywna i chroniaca karczek niz nosidelko ze sztywnymi pleckami, pozaym dzidzius rzeczywsicie wyglada jak fasolka, taki przygnieciony, czy nie szkodzi to nozkom ze nie sa w rozkroku?
mojego znajomego brat wyliczył koszty tetry- namaczanie, pranie, prąd, włożona praca i czas i okazało się, że się nie opłaca, koszty praktycznie takie jak przy jednorazówkach, więc lepiej sprawę przemyśleć
a w chuście dzieciątku nic się nie dzieje, jest blisko mamy, leży w naturalnej pozycji- wygoda i bezpieczeństwo dla maluszka i dla mamy CYTAT(vika) mojego znajomego brat wyliczył koszty tetry- namaczanie, pranie, prąd, włożona praca i czas i okazało się, że się nie opłaca, koszty praktycznie takie jak przy jednorazówkach, więc lepiej sprawę przemyśleć
Kuzyn też robił takie wyliczenia, żeby żonie udowodnić, że pieluchy jednorazowe drogie są. Żeby prać co 2 dni to trzeba niezłą ilość ich mieć. Ja w tej chwili i tak piorę przynajmniej jedna pralke dziennie, więc pieluchy gdzie?. Nie prawda, że dziecko rozleniwia się w pieluszce jednorazowej, moja młodsza córcia od stycznia nie używa juz w dzień pieluszek jednorazowych. Poza tym jednak chowając dziecko w tetrze trzeba mieć niezłe wyczucie, żeby nie odparzyć., bo inaczej taka pieluszka działa jak mokry kompres z moczu. Chusty specjalistką od nich na maluchach jest Ania mama Mojrzesza, poszukajcie jej rad *postów lub same ją zapytajcie. Ona odpowie na nurtujące was wątpliwości.
Dzieki Mamuska za polecenie Ani, faktycznie jest w tej dziedzinie specjalistka. Wlasnie podeslalam mi link, w ktorym mozna poczytac o zaletach chust i o mozliwosci ich wiazania. Mam nadzieje ze inf. w nim zawarte rozwieja wszelkie Twoje watpliwosci MM
https://www.maluchy.pl/forum/viewtopic.php?...hlight=tanzanii Pozdrawiam
cieszę się, że mogłam pomóc
Dzieki za link
juz sama "odgrzalam" sobie info w wyszukiwarce...a i tak nie wiem, praktyka pokaze, teraz to ja moge teoretyzowac do woli, jak malucha jeszcze nie ma i jeszcze mi nie marudzi
Jak tak was poczytałam to jeszcze bardziej zapragnęłam zeby marzec juz nadszedł i zachciało mi sie kupowac kupowac i jeszcze raz kupowac
hehe sorki ze sie wtracam, bo dyskusja juz sie rozwinela.
Lista na serio mnie rozsmieszyla... i Ty masz na to wszystko kaske?? Oj pozycz troche... Z mojego doswadczenia to tak: -lezaczek w zupelnosci nie potrzebny, bedziesz miala zapewne fotelik samochodowy, taka sama funkcja jak lezaczek. Po co dwa razy kase wydawac. -sterylizator?? Na prawde masz zamiar tak czesto sterylizowac butelki?? Przeciez napisalas ze chcesz karmic piersia... Butelke wystarczy ze raz dziennie np. rano czy wieczorem wygotujesz jesli juz tak bardzo ci na tym zalezy. Ja wygotowalam tylko po kupnie i od tamtej pory tylko myje w goracej wodzi. -skoro masz zamiar karmic piersia to po co ci az tyle butelek?? Wystarczy jedna na poczatek... -malutkie dzieci nie potrzebuja szmponu, no chyba ze rodza sie z bujna czupryna -po co masc nagietkowa? czy sadzisz ze dziecko na bank bedzie mialo wysypke?? ja bym poczekala... -ruminianek do oczek mozna zastapis solo fizjologiczna, a sol potrzebna do czyszczenia noska (no i przemywania oczek) -tak samo po co sie spieszyc z roznymi preparatami na plesniawki. Moze Twoje dziecko nie bedzie ich mialo i tego ci zycze -po co az tyle recznikow, dwa spokojnie ci wystarcza. Moze byc jeden z kapturkiem a drugi bez. -z laktatorem tez bym sie wstrzymala, mozna go kupic w kazdej aptece od reki. Moze nie bedzie potrzebny a wydatek spory U nas nie sprwdzila sie karuzela. body dla maluszka polecam raczej rozpinane na calej dlugosci. Malenstwo jest jeszcze na poczatku zwiniete i trudno zalozyc "przez glowe", ja nie moglam sobie poradzic z zakladaniem przez pierwszy miesiac, i Natalia nie uzywala nogawek spiochow bo nozki miala pod brzuskiem. Proponuje kupic od razu jakies czopki na zbicie goraczki. Maluszkom zdaza sie to czasem nagle i czesto w srodku nocy kiedy wszystkie apteki sa pozamykane. I nie kupuj masy malych ubranek, tym bardziej nowych.
aha... nie czytalam co dziewczyny wczesniej pisaly wiec przepraszam jesli cos tam powtarzam.
I marzec to fajny miesiac na rodzenie. Zobacz jakie nasze marcowe dzieciecia sa superowe z 2006 roku
Mam pytanie a nie chciałam nowego wątku zakładać, pytanie szczególnie do mam, chodzi mi o pierwsze pampersy, jakie macie doświadczenie co chodzi o "Pampersy" i czy na poczatek jedyneczka czy dwójeczka, bo słyszałam ze jedyneczki są bardzo maleńke i odpażają pachwiny. czy np polecacie jakąś inną firme? Pozdrawiam
Ja do szpitala mialam kupiona jedna paczke Pampersow 1, male opakowanie, poreczne. I mialam tez jedna paczke Haggisów tez 1, dla porownania. Porownalam i Haggisy zostawilam pzry wypisie w szpitalu.
W rezultacie zurzylam dwie paczki Pampkow nr 1 a nastepne to juz 2 kupilam. Tylko Natalia urodzila sie mala- 2700g
no włąśnie ciekawe jak te 1 pampersy spisują sie u nieco wiekszych Kruszynek, bo moja już waży ok 2 kg i sądzę że bedzie dosć spora.
z tego co wiem to one sa do 5kg wiec spokojnie powinno byc ok. Kup mala paczke (27 szt) tyle pieluszek na poczatku zuzyjesz w ciagu tygodnia i sprawdzisz jak sie sprawdza. Zawsze mozesz zamienic sie z jakas mama w szpitalu, albo po prostu sprzedasz a maz przywiezie ci wieksze. I przy okazji zobaczysz czy maluszek nie bedzie mial uczulenia.
masz racje dziękuje za odpowiedź. Pozdrawiam
nie ma sprawy
co za lista, jest na niej duzo rzeczy ktore wogole sie u mnie nie sprawdzily.
Duzo mam pisze ze uzywaly kosmetykow nivea, ja tez zakupilam bedac w ciazy wydalam ok stowy a Majka byla uczulona, teraz stosuje kosmetyki johnsona, jest wszystko ok i ladnie pachna ale nawet jak sie kupi, a dziecko bedzie uczulone to po jakims czasie mozna sprobowac znowu i czesto jest tak ze uczulenie przechodzi. Co do pampersow to ja w szpitalu mialam Pampers New born i byly dobre (Maja wazyla 3200g) pozniej probowalam innych Happy1, nastepne mialam Happy2, Huggisy2,3 ale chyba ja uczulaly i wrocilam do Pampersow3 i jest juz ok. Wogole slyszalam ze Huggisy czesto uczulaja, Majce wyszlo to po ok3 tygodniach i nie jestem pewna czy to z tego ale zmienilam i powoli sie wyleczylo. Pampersy sa drogie ale jednak najlepsze.
Krzyś jak się urodził ważył 4150, a też na początku używałam tych NewBorn, myślę, że jakieś 2 tygodnie od wyjścia ze szpitala.
olciaa_a Pmpersy wcale nie sa wiele drozsze od innych (mam na mysli dobre firmy, a nie jakies Tesco czy z innych sklepow). Przeliczajac na sztuki wychodzi moze kilka groszy roznicy, a jesli dziecko lepiej reaguje na te drozsze to mozna sie poswiecic, bo to uczulenie od innych tez trzeba bedzie czyms (np jakas mascia, nie koniecznie tania) wyleczyc, prawda??
co do pamersów to my uzywaliśmy różnych.
Tesco podobne do pampersów Może te pampersy ciut lepiej wchłaniają ale cenowo są podobne. Z biedronki"Dada" też uzywaliśmy i były takie same(patrz.Tesco) Huggies tez próbowalismy i dziecko uczulen nie miało były na poziomie pampers może powiemszczerze ciut lepsze,ale ustajemy przy pampersach I od razu po urodzeniu używaliśmi midi(3-6kg) a co do kosmetyków to Majka ma kosmetyki z nivea i nic ją nie uczuliło,kupiłam krem z filtrem na słoneczko z Ziaji i ją uczuliło. A co do gadżetów dzieciowych to -laktator był mi kompletnie nie potrzebny(teraz sie zastanawiam na cholerę go kupiłam ) -lezaczka tez niemamy i żyjemy,wystarczy nam fotelik samochodowy ten 0-13kg(ma fajną funkcję bujaczka;)) -my mamy masę ręczników dla dziecka bo wszystkie dostalismy bo tylko jeden kupilismy i to szlafrok -sterylizator?mi nie potrzebny od czasu do czasu wygotuję wszystkie butelki -butelek mam 2duże i jedną małą + kubek niekapek,który gości u nas od niedawna -jak kupować ubranka to ciut większe kup bo dziecko rośnie szybko i szybko wyrasta z ubranek a tak to ubranko rośnie z dzieckiem -paracetamol w czopkach jest mi przydatny wrazie gorączki -z czopkami glicerynowymi możesz wstrzymać się bo skąd wiesz,że Twoje dziecie będzie miało problemy z kupką? U nas były ale się uregulowało a trzymamy na wszelki wypadek (kupilam bo był problem) -nie kupywałam szamponu...Myłam główkę podczas kąpieli wodą z płynem do kąpieli niemowląt. a teraz mam płyn do kąpieli z szamponem -co do chusty moze być przydatna ale mi potrzebna nie jest bo mam nosidełko -proszek ja uzywam "dzidziuś" tani i dobry! pierze tak samo jak lovela i jelp a po co przepłacać? cypiska zaś nie polecam!jest owszem tani i dla nas niedobry.Bo później dziecko miało suchą i szorstką skórkę(od noszenia ubranek prania w tym proszku) -karuzela u nas przydatna jest przy usypianiu i zmienianiu pampersa bo dziecko lezac na przewijaku wyciąga do niej rączki (karuzelka wisi obok bo nad łóżeczkiem a przewijak jest wstawiany na łóżeczko) -przewijak się przydaje -grzechotki przydać się mogą,u nas sprawdzają się bo jak dam dziecku grzechotkę skupia się na niej i mam spokój przez chwilę -spirytus rozcienczony na 70% przyda się na pierwsze dni do przemywania pępuszka,ale teraz sa waciki takie nasączone,ja uzywalam wlasnie tych wacików kupilam opakowanie(10szt.) i mi akurat wystarczyło - po co leki na plesniawkę?jaka masz pewnosc,ze twoje dziecie będzie mieć plesniawkę? -tetry są przydatne -lampka z dyskretnym swiatlem? my zyjemy bez takiej lampki i jest dobrze mamy zwyczajną lampkę na biurko ,którą można zginać,wystarczy zgiąć,żeby był półmrok -kocyk się przyda(ja mam 4 bo wszystkie dostalam ) -komoda na ciuszki?My trzymamy ubranka dzieciowe w normalnych naszych szafach,owszem ma swoje pulki,szafki i szuflady -mata edukacyjna,my zyjemy bez maty:P -wkladki laktacyjne nie przydaly mi sie mimo iz karmilam troche piersia -podgrzewacz tez nie mam i zyje;) ja robie na swiezo jedzenie;) -gruszke mam ale jest wg mnie do niczego! oh...juz mi sie pisac nie chce
Ja do szpitala miałam Huggiesy NewBorny 1 i poszły mi w tydzień dwie paczki Potem przeszłam na te same ale 2. Do dziś mała na Huggiesach (już 4 ) i jej nie uczulają. U nas dla odmiany uczulają nawilżane husteczki do pupy Pampersa ale co najdziwniejsze to te same ale Sensitive są super
Kosmetyki uczulały: Johnson i Nivea - zostały Bubchena i Oilatum.
Odświeżam ten wątek dorzucając do niego swoją listę, jest ona wynikiem buszowania po necie, śledzenia watku wyprakowe hity i kity oraz rozmów ze świeżoupieczonymi mamuśkami, nie poddaję tej listy dyskusji takowe toczą się w watku hity - kity, może ona służyć natomiast dla przyszłych mam jako taka matryca, którą same sobie zweryfikują, znajdują się tu rzeczy niezbędne, ale tez te które mogą się przydać i te które były najczęściej polecane.
CYTAT CO ZABRAĆ ZE SOBĄ DO SZPITALA
DO SZPITALA - mama DOKUMENTY:
PRZYBORY TOALETOWE :
WŁASNY PROWIANT:
Przede wszystkim dwie nocne koszule, jedną na czas porodu, drugą na później. Obie z krótkim rękawem (gdyby się okazało, że potrzebujesz kroplówki, rękaw nie będzie przeszkadzał) i rozpinane z przodu (nie będziesz musiała się rozbierać, by nakarmić maleństwo). Rada 2 - Buty Do dreptania po szpitalnych korytarzach musisz mieć wygodne, wsuwane kapcie, na płaskiej, nie ślizgającej się podeszwie - po porodzie możesz mieć zawroty głowy. Pod prysznic przydadzą się gumowe klapki (grzybica stóp, którą można się zarazić, chodząc boso, jest uciążliwa i trudna do wyleczenia). Rada 3 - Ręczniki Najlepiej dwa, trzy i koniecznie w ciemnych kolorach - pewnie nie unikniesz ubrudzenia ich krwią. Rada 4 - Przybory toaletowe i kosmetyki Poza kosmetykami przydadzą się też przybory do pielęgnacji paznokci - nic tak nie denerwuje, jak złamany paznokieć, którego nie ma jak obciąć ani spiłować. Rada 5 - Wkładki laktacyjne Jeśli nie masz wkładek, weź kilka paczek chusteczek higienicznych - przydają się zawsze i wszędzie. DO SZPITALA - dziecko
Przygotowanie do narodzin dziecka wiąże się także z przygotowaniem zestawu przedmiotów niezbędnych do jego pielęgnacji i ubranek. Szykując wyprawkę, nie wpadaj w panikę, czy zdołasz zgromadzić wszystko i czy wystarczy Ci na to pieniędzy. Warto porozmawiać ze znajomymi, którzy mają aktualnie małe dzieci, i skorzystać z ich doświadczeń, jednak ze świadomością, że nie musimy w 100% ich powielać. Dowiedz się, co postanowiły sprezentować babcie dziecka. Nie ulegaj presji reklam - najczęściej ich oferta nie odpowiada rzeczywistym potrzebom. Nie wszystkie przedmioty, a zwłaszcza ubrania, muszą być przyniesione wprost ze sklepowej półki. Dobrym zwyczajem jest przekazywanie odzieży "z dziecka na dziecko" wśród znajomych i przyjaciół, zwłaszcza że małe rozmiary ubrań dzieci noszą krótko i nie zdołają ich zniszczyć. Zakupy można zrobić także w sklepie z używaną odzieżą. Ubrania tam sprzedawane są niejednokrotnie dobrej jakości, a dwukrotne wypranie ich lub wygotowanie i wyprasowanie sprawią, że będą one bezpieczne dla dziecka. W DOMU â�� mama Bepanthen na poranione piersi lub maść Purelan (nie trzeba jej zmywać do karmienia) Laktator - Avent ISIS - jeśli zajdzie taka potrzeba albo NUK Wkładki laktacyjne do stanika - Penathen Silikonowe nakładki na piersi, mogą się przydać osłaniają piersi, ułatwiają karmienie Poducha do karmienia W DOMU - dziecko KĄCIK PIELĘGNACYJNY: PIELĘGNACJA PĘPKA:
Linomag Bepanthen ( maść) Tormentiol Alantan KOSMETYKI:
specjalny stolik np. Ikea lub nakładka na łóżeczko, nakładki frotte na przewijak CZYSTOŚĆ Proszek np. Lovela, Dzidziuś, płyn do prania bielizny niemowlęcej, jeśli nie będą dopierać to płatki mydlane najlepsze albo mydło galansowe, płatki można wrzucić do pralki ale trzeba je najpierw rozpuścić NA WSZELKI WYPADEK - LISTA AWARYJNYCH ZAKUPÓW
Rada 1: nie kupować rzeczy w rozmiarze najmniejszym (48-52 cm), dużo dzieci rodzi się wielkości bliżej 60 cm niż 50 cm. Najlepiej wypośrodkować. Rada 2: rzeczy mają być przewiewne czyli w 100% tkaniny naturalne Rada 3: im mniejszy ciuch tym bardziej nie powinien mieć kołnierzyka (raz: prasowanie jest horrorem, dwa: dla dziecka przy podwinięciu odgniecenia skóry) Rada 4: wszystkie śpiochy, pajacyki obowiązkowo rozpinane w kroku albo na całej długosci aby do każdego przewijania nie rozbierać ze wszystkiego Rada 5: najwygodniejsze dla dziecka nie są żadne eleganckie batystkowe koszulki ale body zapinane w kroku. Żadnych uwierających sznurków, guzików, najlepsze zatrzaski itp. Rada 6: warto poobcinać gryzące metki
ŁÓŻECZKO I POŚCIEL :
Karuzela nad łóżeczko - żywe kolory np. Tiny Love Leżaczek Lampka nocna np. IKEA dająca delikatne, przyćmione światło Mata edukacyjna - hit - Tiny love Elektroniczna niania - hit - Philips Nawilżacz powietrza POTEM: Kubek niekapek Krzesełko do karmienia - hit Nakładka silikonowa na palec do masowanie dziąsełek i mycia pierwszych ząbków
Jeśli chodzi o pieluchy to przez prawie 9mcy używałam wyłacznie pampersów bo się nasłuchałam jak to inne odparzają, potem kupiłam raz biedronkowe i są ok, więc nie mam zamiaru przepłacać. Co do spania to nasz mały spał najpierw w rożku, potem w śpiworku a od około 8go mca pod pościelą. Mamy pościel Papillon, była dość droga (ponad 200 zł) ale warto wydać, bo naprawdę jej trwałość jest rewelacyjna, po praniu nic się nie dzieje, miałam też jedną tanią z allegro i się zeszmaciła po chyba dwóch praniach.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|