Marcowe maluchy 2

Kochane, zapraszam na ploty.

Z pomoca bukalki stworzymy tu dawną rodzinna atmosferę

LISTA MARCOWECZEK

MisqowaAnia-termin 04.03 termin porodu 23.02.2006.
syn Kuba Waga- 2550g,Wzrost- 51cm.. w 6 tygodniu Waga- 4200g,Wzrost- 56cm. w 6 miesiącu Waga - 7065g,Wzrost - ok.74 cm 1-szy ząbek - 23.08.2006.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

SylwiaK-termin 02.03 termin porodu 28.02.2006.
syn Julian Waga- 4080g,Wzrost- 56cm. w 6 tygodniu Waga- 6350g,Wzrost-

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
bukalka-termin 24.03 termin porodu 01.03.2006.
córka Iga Waga- 2790g,Wzrost- 50cm.Arrow w 6 tygodniu Waga- 4675g,Wzrost- w 6 miesiącu Waga- 7100g,Wzrost- 64cm. 1-szy ząbek- 19.09.2006.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
TINA-termin 13.03 termin porodu 03.03.2006.
cĂłrka Wiktoria Waga- 2850g,Wzrost 53cm. w 6 tygodniu Waga- 4700g,Wzrost-

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Agneska-termin 16.03 termin porodu 03.03.2006.

córka Natalia Waga- 3220g,Wzrost- 57cm. w 6 tygodniu Waga- 4600g,Wzrost- w 6 miesiącu Waga- 7500g,Wzrost- 72cm. 1-szy ząbek- nadal czekamy.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
emi25-termin 19.03 termin porodu 03.03.2006.
syn Kacper Waga- 2700g,Wzrost- 52cm. w 6 tygodniu Waga- 3840g,Wzrost- 61cm. w 6 miesiącu Waga- 6200g,Wzrost- 75cm. 1-szy ząbek- nadal czekamy.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
An_Qa-termin 11.03 termin porodu 06.03.2006.
córka Natalia Waga- 2700g,Wzrost- 53cm. w 6 tygodniu Waga- 3700g,Wzrost- w 6 miesiącu Waga- 7700g, Wzrost- 74cm. 1-szy ząbek- nadal czekamy.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
zuzi-termin 15.03 termin porodu 07.03.2006.
syn Kajtuś Waga- 3830g,Wzrost- 54cm. w 6 tygodniu Waga- 5125g,Wzrost-

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
krissy-termin 26.03 termin porodu 09.03.2006.
syn Kuba Waga- 3440g,Wzrost- 51cm. w 6 tygodniu Waga- 4980g,Wzrost- 56cm.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
myszowata-termin 27.03 termin porodu 10.03.2006.
córka Ida Waga- 3200g,Wzrost- 53cm. w 6 tygodniu Waga- 4150g,Wzrost- 53cm. w 6 miesiącu Waga- 7300g,Wzrost- 68cm 1-szy ząbek- nadal czekamy

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
droplet-termin 11.03 termin porodu 18.03.2006.
syn Mateusz :arrow:Waga- 3835g,Wzrost- 56cm. w 7 tygodniu Waga- 6500g ,Wzrost- 59cm.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
lunarex-termin 30.03 termin porodu 21.03.2006.
syn Natan Waga- 4100g,Wzrost- 56cm. w 6 tygodniu Waga- 5920g,Wzrost- 59cm. w 6 miesiącu Waga- 9000g,Wzrost- 70cm 1-szy ząbek - 26.07.2006.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Karolka18-termin 27.03 termin porodu 21.03.2006.
syn Maciej Waga- 3200g,Wzrost- 54cm. w 7 tygodniu Waga- 5900g ,Wzrost-

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
petisu-termin 27.03 termin porodu 23.03.2006.
córka Łucja Olga[/b] Waga- 3800g,Wzrost- 54cm. w 6 tygodniu Waga- 4720g ,Wzrost- 61cm.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
goszka-termin 30.03 termin porodu 31.03.2006.
cĂłrka Maja Waga- 4230g Wzrost- 57cm. w 6 tygodniu Waga- 5370g ,Wzrost-

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
[img[https://img286.imageshack.us/img286/3809/am0p1tn0.jpg[/img]Ketmia-termin 22.03 termin porodu 31.03.2006.
córka Zuza Waga- 3550g,Wzrost- 56cm. w 6 tygodniu Waga- 5000g,Wzrost- w 6 miesiącu Waga- 8550g,Wzrost- 1-szy ząbek- koniec lipca.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
AYTA-termin 29.03 termin porodu 07.04.2006.
cĂłrka Maja Waga- 3920g,Wzrost- 57cm. w 6 tygodniu Waga- 4820g ,Wzrost-

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

sie rozumie krissy

To i ja jestem Ta wstrętna pyskata
Ale wpadnę później bo małż mnie goni

Czyli nie robić naszego prywatnego forum? Wybaczcie, ze tak wypytuję, ale ustawienie wszystkiego, to kwestia kilku dni zaledwie włącznie z nazwą domeny jaką chcemy itd. itp. Idę się narazie do męża przytulać, bo jeszcze godzinka i spać idę. Właśnie że pójdę!(zawsze tak mówię, a potem się kładę o 2....)

petisu pomysł jest bardzo dobry.

Proponuję zwołać zebranie nadzyczajne

Jestem to krissy prześlę Tobie listę na pv i wklej ją do swojego 1-ego postu teraz Ty zajmiesz się nanoszeniem zmian,mam nadzieję że sobie poradzisz,jakby coś służę pomocą.
A gucio nie mam możliwości skopiowania opcja zmień już jest zablokowana.

Zajef....
chyba czas opuścić MALUCHY a szkoda bo było tak fajnie pół roku radziłyśmy sobie bez moderatorów a teraz fik i wsio się sypie. Przed chwilą weszłam w wątek o solarium i mnie wyrzuciło na podforum "piękna mama" bo tam ten wątek przetransportowano zaczyna mnie to nawet bawić ten PORZĄDEK
Problem tylko taki, że tu zawsze ktoś morze się dołączyć a jak stworzymy prywatę to zostajemy we własnym sosie i nowych twarzy nie będzie mam tak popsuty humor, że mi się ryczeć chce i zła jestem - całą ciąże tu przeszłam i tyle miesięcy życia Idy a teraz czuję sie tu obco i intruzowato

Mnie to w zasadzie wszystko jedno, ale wtedy moglybysmy robic zywnie co nam sie podoba. A czy nie rozpuscimy sie za bardzo

No wiesz An_Qa ja sądzę, że moderator będzie niezbędny

A tak głosuję by krissy zmieniła nazwę tego wątku na Marcowe maluchy 2 albo coś w tym stylu - przynajmniej nazwa nam pozostanie ze starego wątku
Co Wy na to wredne baby kłótliwe
Bo nie wiem czy widziałyście, że tylko my się burzymy - inne wątki to przemilczały

Dlaczego ma nie być nowych twarzy? To będzie regularne, zwyczajne, ogólnodostępne forum, tylko pod naszym zarządem, z naszymi pomysłami.
I tak się nosiliśmy z zamairem stworzenia forum i strony tematycznej o dzieciaczkach, tak na próbę i dla zabawy.

Proponuję zebranie, w celu wybrania metody głosowania

No tak, ale jak petisu bedzie moderatorem i inne znajome to bedzie ciezko trzymac lad i porzadek

Ja na razie się tylko melduję

Ja teĹź stawiam na Marcowe maluchy 2.
myszowata my nie jesteśmy wredne to nam zabrano pewien etap naszego życia dltego bronimy swojego stada i bardzo słusznie,ja jeszcze raz apeluje nie tylko do adminów na pw,ale także tutaj o pozwolenie na kontynuacje naszych postów w pierwotnym wątku...

Chcecie założyć 3 nowy wątek??


Na pięknej mamie więcej osób podzieli się wiedzą o solarium i tam jest miejsce tego typu wątków.

Pytanie tylko czy da się z powrotem "otworzyć" tamten wątek Ja niegramotna w te klocki
Ale wyczytałam na czerwcówkach, że to zamykanie ma sprzyjać ładowi i przejrzystości - wolne żarty teraz to dopiero jest bałagan na maksa

ojjojoj
się narobiło

dziewczyny co prawda ja tutaj nie jestem codziennie

ale dobrze mi tu i bardzo mi bedzie przykro jak znikniecie , fakt może otwarcie i zamknięcie wątku było trochę w złym stylu ale inne lata jakoś sobie z tym radzą...
co do zebrania proponuje na chata będzie łatwiej pogadać

To jest postanowione odgĂłrnie.

Da się na bank.

agak proszę o odblokowanie starego wątku w celu skopiowania z 1-ej strony naszej listy

no i jestem za tym aby tez zmienic nazwe na marcowe maluchy 2 bedzie wyrazniej

a co do naszej listy to moze w osobnym temacie przyklejonym by dalo rade zrobić taka liste czy będzie bałagan??

Nie chcemy zakładać - chcemy wrócić do poprzedniego

Aaaaa jestem tylko wkurzona - szkoda nerwĂłw.
jestem pedantką ale nie znoszę porządków na siłę i dla zasady
Tyle czasu było dobrze.... za dobrze - podforum ma niemal rok i dopiero teraz mamy moderatora - a dotychczas sobie radziliśmy sami i też było ok..... a zresztą żołąd mnie rozbolał z nerwów

Spadam, bo małż rano wyjeżdza i znów mam pobudkę o 5. A poza tym szkoda moich nerwów

JuĹź.

Dzięki skopiowałam już.
krissy listę wysłałam Ci na pw.

An_Qa-nie rozumiem dlaczego miał by być bałagan, ale już sie nie pcham z pomysłami.

petisu chodzi mi o to ze nie traktowalybysmy tych wszystkich zakazow i nakazow powaznie, bo "po znajomosci"

A w ogole to co z tym watkiem? Bo wyzalic sie chcialam...

An_Qa-a powiedz mi po co te wszystkie nakazy i zakazy? Dlaczego nie można np nowego wątku zakładać po roku istnienia starego? Jeśli się ustali jasne i proste zasady na samym początku to one same się pilnują.

petisu ja chcialam rozluznic troche atmosfere a ty od razu sie bulwersujesz To mialo byc raczej w formie zartu, ale chyba nie wyszlo

To ja i tak sie pozale... Jutro przywioza nam te kanape i tak: dowoz do klienta jest za darmo, ale za wnoszenie na 1 pietro placi sie okolo 20 zl. Nam na tydzien zostala 100, wiec wolalabym by ktos pomogl nam to wniesc. Wiec mowie do meza zeby zadzwonil do brata. A on mi na to ze on Michalowi nie pomaga wiec nie bedzie do niego chodzil tylko jak ma sprawe. O tacie to nawet nie wspomnialam... Bo powiedzialby to samo. Kilkanascie dni temu jego wujek sie przeprowadzal i moj dobry maz pojechal mu pomagac z meblami, juz mialam mu powiedzec "to zadzwon po wujka", ale ugryzlam sie w jezyk. Pwoeidzial zeby zadzonic i powiedziec ze chcemy z wniesieniem. Mowie do niego ze szkoda kasy dla obcych ludzi to on mi sie pyta o ktorej moj tata konczy (ze niby moze przyjechac i pomoc ). I normalnie wscieklam sie... To on po tatusia nie moze zadzwonic, co on mieszka 15 min spacerkiem od nas, a ja mam dzwonic po swojego tate, ktory musialby przyjechac samochodem... Do tego co by sie nie dzialo, (ostatnio robilismy przemeblowanie to tez moj tata pomagal) to ja mam dzwonic po tate, a jasnie moj maz nawet raz na miesiac nie moze sie ze mna do nich pofatygowac, zeby czasem jego tatus sie nie dowiedzial, bo znow zadzwoni i zrobi awanture... No szlag mnie trafia powoli...
Caly czas wkurza mnie to, ze dopiero rok temu zaczeli sie normalnie kontaktowac, facet nawet nie pyta czy nam starcza na rachunki (pracuje razem z Lukaszem ale zarabia 2 razy tyle co on) i wpier... sie z buciorami w nasze zycie... I jak nie jest po jego mysli to ma wielkie pretensje
Ja cholera jasna wiem ze to jest jego ojciec, ale nie moge zaakceptowac jego zachowania. Kazda rozmowe interpretuje po swojemu i nawet jakby mu powiedziec drukowanymi literami ze "nie przyjdziemy" to on i tak powie ze mielismy przyjsc i koniec

ojej,bez obrazy Krissy,ale nazwa wątku jakoś tak mnie razi niech będzie stara,co?jakoś swojsko będzie

Ja pikole,co oni z naszym wątkiem zrobili??

nagle pojawił się "anioł stróż",ciekawe czym był zajęty przez rok czasu

nie podoba mi się to,nie nie

nie potrafie się jakoś tutaj zadomowić u nas sto stron jakoś szybko minie i co wtedy?kolejne przeniesienie?I po co?będzie więcej bałaganu,więcej niepotrzebnych tematów...po 500 dtronach można by i było się przenieść,jakoś nie odczuje się wtedy ze często,ale u nas-marcówkach,100 stron to jakiś miesiąc.I co?Co miesiąc się przenosić?Dziękuje bardzo -nie chce mi się.

Ja tam uważam, że moderatorem powinna być jedna z osób zainteresowanych.Często gadamy o pierdołach które tylko nas interesują. Tak to jest na innych forach, a nie kompletnie obca osoba, która będzie czytać o naszych @ i konfliktach domowych. Większość umieszcza foty o raczej dozwolonych rozmiarach.
Nikt tu się z nikim nie kłóci, nikt nie używa niecenzuralnych wyrazów, nie ma pomówień czy działania na czyjąś szkodę, więc co tu moderować?

No chyba, że Moderator zamierza poprawiać nam błędy ortograficzne, ktore pojawiają się tu i ówdzie Zapraszamy!

An_Qa-ja się nie bulwersuje, tylko mało żartowny był dla mnie ten żart.

Jaki by ten wątek nie był:

[size=18]Wszystkiego dobrego dla Kubusia-naszego urodzinowego przodownika!

dzięki wielkie petisu i wszystkiego NAJ NAJ NAJ dla Luśki

a ja zamiast o przeniesieniu, które też mi się specjalnie nie podoba, to musze się wygadać..

JA NIE NADAJĘ SIĘ NA MATKĘ

mam serdecznie dość wszystkiego od poniedziałku moje dziecko nie robi nic innego tylko wyje ryczy marudzi miauczy lub się drze... a jak przyjdzie moja mama (bo wczoraj po południu już nie dałam rady i musiałam zadzwonić po pomoc) to jest grzeczniutki jak aniołek.. teraz lezy w łózeczku i płacze (ma pójść spać).. mam dość.. nie mam juz siły go usypiać i uspokajać.. to 4 dzień z rzędu kiedy jest "taki".. dzisiaj nie ma we mnie ani krzty pozytywnego nastawienia.. dałam paracetamol bo może to zęby.. kur.. niech już wylezą wszystkie bo normalnie świra dostanę jeśli to od tego, jeśli nie to poproszę receptę na cierpliwość.. ja juz ostatnimi dniami nie potrafie znaleźć nic na +..

wiecie.. czasem z rana to przez 2 dni z rzędu nie mam kiedy zębów umyć, nie mówiąc już o zrobieniu sobie herbaty a tym bardziej śniadania..

RATUNKU POMOCY JA WYSIADAM

petisu przykro mi , moze to przez to ze sama mam nienajlepszy humor

Misqowa to moze jak "przy ludziach" jest taki grzeczniutki to wez ty sie dziwczyno ubierz, ubierz "swoje dziecko" i gdzies jedz... Do kolezanki, mamy, tesciowej... Dzien ci zleci a nie bedziesz sama sie sie zajomwala Kuba, bo zawsze ktos go wezmie na kolana, czy ponosi. Ja tak zawsze robie jak mala jest niespokojna, tzn ide z nia gdzies albo zapraszam kogos do siebie...

Wszystkiego naj 9-miesięcznemu Kubusiowi i 8-miesięcznej Luśce

forum jakie jest takie jest,my na nie wpływu niestety nie mamy

Maciek dziś wstał o 7:30 ohh jak mi dobrze było Teraz musiałam go wozić w wózku przez 15min bo krzyczał strasznie i spać się mu chciało

Daje mu na noc Paracetamol i śpi dużo lepiej ok,lece zjeść śniadanie zanim się obudzi

Anka,skoro odkryłaś sposób na to,żeby Kuba był grzeczny to korzystaj i wynieś go do ludzi.On czuje ze jesteś zdenerwowana i sam się denerwuje ,ciebie denerwując jeszcze bardziej. Może on się z Tobą poprostu nudzi?Mój Maciek tez czasami ma dość mego towarzystwa.Wtedy wystarczy ze wpadnie moja siostra a on już się śmieje i gaworzy.Zabieram go do koleżanki albo zapraszam kogoś do siebie i jest o niebo lepiej.

An_Qa - czekam na dwie wizyty koleżanek, tylko im terminy nie pasują.. spacer przy lejącym deszczu - podziękuję.. moja sąsiadka, z którą sie spotykamy niemal codziennie, wyjechała i wraca w niedzielę.. teściowa wędruje po lekarzach - nie chcę jej zawracać głowy.. moi rodzice pracują.. mąż wraca o różnych porach do domku.. poza tym nikt mi nie wierzy, że Kuba marudzi, bo generalnie jak ktoś przyjdzie to jest grzeczny.. no i tak w kółko.. a przecież nie mogę sie komuś na siłę narzucać.. a no i jak już ktoś ma czas to o takiej porze, że Kuba zaraz wędruje sie kąpać i spać..

An_Qa-nie ma sprawy
Aniu-dziewczyny mają rację i powiem jedno: a ja to pies? też siedze i kiombinuję gdzie Luskę wynieść. Deszcz już nie leje, dziś od rana piękna pogoda, ale ja i tak nie mam za bardzo gdzie isć działki rozmiękły i błoto po kolana. Za jakieś 1,5-2 h wybieram się w stronę rynku7 jeśli masz ochotę.

Właśnie, Aniu, może poproś mamę żeby częściej przychodziła. Jeśli trafił CI się taki "poprzeczniaczek", to nie wstydź się prosić o pomoc!

Moźe jak ktoś do Ciebie przyjdzie jesteś spokojniejsza i jemu to się udziela?

Wszystkiego najlepszego dla Luśki i Kubusia. Jakie te nasze dzieci stare , a takie były drobiny

P.S. Zrobiłam znowu piersi a la Misqowa. Mniam! Tylko Aniu, czy tam zawsze zbiera się taka woda na dnie naczynia? Ale mięsko kruchutkie wychodzi tak czy siak ...

petisu - ja wiem ze dziewczyny maja rację, ale po takich 3 dniach i dzisiaj kolejnym naprawdę mam dość wszystkiego.. dzisiaj sie nigdzie nie ruszam bo na 16.30 idę do dentysty, o 15 przyjeżdza po mnie i młodego teściowa no a do tego czasu musze jakoś do ludzi się upodobnić i cos zrobić, żeby dom jakoś wyglądał, bo od razu będę mieć wizytację przecież.. dzięki za propozycję ale nawet mimo chęci nie dam rady dzisiaj..

Ketmia - nie proszę częsciej mamy bo mój małż jej nie trawi.. no i nie chce z kolei żeby sie później na mnie odbijał jego humor jak zobaczy u nas moją mamę tak źle i tak niedobrze...
a co do piersi to kurczę nie wiem nie przyuwazyłam czy zawsze...

echhh pospał jakies 20 minut a ja siedzę z mokra głowa i chyba nie uda mi się jej wysuszyć i będe robić znów za straszydło

Aniu, jak Twój małż nie trawi Twojej mamy, to niech sam Cię odciąży, bo zwariujesz Nie daj się

petisu ja mam ochotę jak Misqowa nie ma szkoda tylko, że ten wasz rynek tak daleko i te uliczki jednokierunkowe mnie trochę dobijają - trzeba poznać to miasto aby sie nauczyć po nim jeździć

Misqowa u nas było to samo - jak goście to Ida oaza spokoju a jak zostaję z nią sama to się drze i marudzi i tak w kółko. I powiem tyle - jak rano wyje to wyje - kładę ją do fotelika i stawiam przed kabiną prysznicową - sorry ale ja rano wykąpać sie MUSZĘ Jak wyje dalej - jej sprawa (przeważnie jej sie nudzi i po 3 minutach zajmuje się zabawką tylko pomrukując z niezadowolenia). A ja myję zeby, robię śniadanie, maluję się, sprzątam i tyle - ja też jestem człowiekiem i musze móc coś zrobić - nie mogę dziecka nosić non stop (wiem wyrodna matka ze mnie ) A Tobie proponuję inne rozwiazanie - czy nie mogłabyś choć na jakiś weekend odtransportować małego do dziadków Sami z meżem odpocznijcie, nacieszcie się sobą, idźcie na spacer lub wyjedźcie gdzieś - wsio rawno - byle sami. Kuba za tobą zatęskni i Ty za nim też - i będzie dobrze wiem z własnego doświadczenia - czasem mam przesyt - zbyt duża zawartość Idy w Idzie mnie dobija - wtedy stwiardzam, że teściowie na pewno są niedoIdowani i mała wędruje na dół - choć na godzinę, zebyśmy my mogli odpocząć.
Na pocieszenie dodam, ze ja nie mam tu nikogo na spacery ani do pogadania - codziennie od 8:30 do 18:30 jestem sama jak palec - takie życie i tez mam czasem doła ale trzeba sobie radzić i głowa do góry
A to fluidki dla Ciebie:
**********************************************************
**********************************************************
**********************************************************
**********************************************************
**********************************************************
**********************************************************

[size=20]Najlepsze życzonak dla Luscjencji i Kubuśka Rośnijcie zdrowo i bądźcie grzeczne bo inaczej ciotka Monika tam wpadnie i zrobi kipisz

An_Qa wracając do twojego problemu to chyba twój małż czegoś nie rozumie - skoro macie na tydzień 100 a z tego 20% macie niejako "wyrzucić w błoto" a on sie "honorem" unosi i to zlewa to chyba mu trzeba coś wyjaśnić A nie masz jakiegokolwiek sąsiada czy kolegi - przecież takie wniesienie trwa 10 minut i po kłopocie a w waszym przypadku na prawdę szkoda na to kasy

Ok i to chyba tyle na razie - muszę lecieć zazupkować małą
U nas dziś śliczne słonko - już był 2 godzinny spacerek - jest super
Małż bez problemu dojechał do Wisły więc mi kamień z serca spadł - choć jeździ bardzo dobrze to jakoś tak zawsze się stresuję jak gdzieś jedzie (bo wiem jak on lubi szybko jeździć szczególnie służbowymi autkami z dobrym silnikiem jakim niewątpliwie jest Mondeo )
Aaaaaa i dziś mała spała do 7:15. W nocy jedna pobudka po 2 na picie a poza tym luz Szkoda tylko, że małż jechał bo i tak miałam o 5 pobudkę

Oj Aniu nie wiem co ci doradzic. Najlepszym rozwiazaniem w tej sytuacji jest towarzystwo.

Ketmia woda podchodzi bo pewnie robilas z pieczarkami, one puscily sok, ktory splynal na spod. Jak robilam z sama papryka to nie bylo wody. Ja zawsze jak mam wode to mieszam wszystko i robi sie z tego fajny sosik np. do ryzu.

myszowata no sasiadow nie mamy skorych do pomocy:
po prawej lord Wojder Mowi przez rurke w przelyku.
po lewej babcia ktora co rusz zbiera pogotowie
z gory mlodzi ludzie wyprowadzili sie,
na dole pijak i jedo inwalidka i reszta to stare prukwa

w dodatku przez tych cymbalow mamy wlasnie te problemy z mieszkaniem, bo powiedzieli w spoldzielni ze moj maz tu z babcia nie mieszkal

An_Qa, z tymi pieczarkami to racja

wiem ze wszystkie macie rację.. ale w taki dzien jak dziś to po prostu zadne rady nie wdaja mis ię wystarczające.. ja już próbowałam brac młodego jak szłam się kąpać.. płacze jak słyszy szum wody lecącej z prysznica.. no i spasowałam.. sorki już nie smucę, może jutro będzie lepiej.. dzisiaj nic mi nie pasuje papa

aha dziewczyny uważajcie jeśli któraś używa Bebilon pepti 2 - ponoć powoduje zatrucia pokarmowe u dzieciaczków i wycofują go z rynku..

wkleje Maćka:)



ahh rośnie i r rośnie

Hmmm wczoraj ważyłam małą i..... nagle ni stąd ni zowąd ma 8360g a 10 dni temu miała raptem 8100 cuś sie wadze pomiglało chyba

Mam pytanko - ile dajecie dzieciom zupki w ciągu dnia Bo u mnie zupka to tylko z nazwy - wychodzi taka gęsta, konkretna ciapa i daję małej tak mniej wiecej 250-300 ml (wiem w ml bo takie mam pudełka a ile tego w g to nie mam pojecia) i tak myślę czy to ok I mam pytanie - jakie mięsko dajecie małym Bo u mnie głównie indyk ale ostatnio dawałam jej jagniecinę i też było ok (choć dla mnie zalatywała niegolonym baranem ), ostatnio udało mi się kupić królika, ale z tym w Łodzi ciężko a poza tym ten królik strasznie drogi - prawie 30PLN/kg i to z kością - może połowa tego to mięso Macie jakieś pomysła co do miecha

Misqowa ja nie uĹźywam pepti ale szwagierka tak
Dlatego uważam, ze musisz odreagować sam na sam z meżem lub generalnie sama ze sobą bo inaczej zwariujesz Trzymaj się

krissy co Ty z tym mężem wyprawiasz Przecież on był tylko w stolicy a nie na Alasce Odezwij się I dziękujemy bardzo za zmianę tytułu

Karolka powtarzam się, wiem - ale Maciek wielki chłop moja to przy nim jakiś leleput

myszowata: wiem,że Maciek jest duży,waży toż 10kg! Dlatego pisałam,że Ida jest chudziutka Napatrze się na Macka,to inne dzieci choćby ważyły w normie to dla mnie chudeby

Czy zdjęcia,które wkleiłam rozwaliły komuś stronę?Znaczy rozjechała się? Bo mi nie,a dostałam wiadomość na pw ze łamię regulamin bo zdjęcia rozjeżdzają stronę i źle się ją czyta a moje zdjęcie w podpisie za duże jest no chyba jednak nie,skoro widzialam dużo większe...

po co oni tu przyleźli? normalnie mam ochote złożyć skarge na bałwanów,którzy skarżyli się,ze nie ma tu moderatora Żeby chociaż zostawiali tylko wiadomości pochylanym drukiem,a nie tak wszystko ostatencyjnie robili

Karolko mnie się stronka nie rozjeżdża - wsio jest git
A ten podpis masz wg. regulaminu rzeczywiście za duży bo masz 420*160 pikseli Mnie to nie przeszkadza ale innym widocznie tak
Chyba musisz zrobić inny paseczek

Ciężko mi się przyzwyczaić do nowego wątku... Miałam Wam tyle napisać, ale wyleciało mi z głowy

Myszowata - no to Julian dostaje na obiadek 190g. Wiem o tym, ponieważ moje zupki-papki gotuję na 3,4 dni i zamykam w słoikach gerbera po obiadkach. Wyobraź sobie, że gdy gorącą papkę włożę do słoika, dobrze go zamknę i odwrócę do góry dnem, to po ostygnięciu naciskam wieczko i zakrętka się zasysa. W momencie otwarcia słychać klik. Ja dodaję do obiadku kurczaka, indyka bądź polędwiczkę wieprzową i obowiązkowo masło - tłuszcz jest niezbędny do lepszego przyswajania witamin a i walory smakowe rosną.

Aniu Misqowa - ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Jak zwykle żałuję, że Wrocław jest na drugim końcu...