Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
No i mamy kolejną część naszego Październikowego wątku. Tu są nasze wcześniejsze rozmowy.
A oto nasze Październikowe Szczęścia: 14.09.2006
Tymoteusz, syn 79Oliwki - 2950g/51cm
19.09.2006
Kaja, córka Wiki1 2750g
22.09.2006
Oliwka, córka Mamao27 2950g/53cm
27.09.2006
Krzyś, syn mcdy 4460g/59cm
Filipek, syn beatryczki 2910g 30.09.2006
Julka, córka aleksji 3360g/54cm
1.10.2006
Ala, córka ciacha 2500g/54cm
Madzia, córka klaudiisz 2700g/52cm
3.10.2006
Jaś, syn masy1976 3400g/55cm
6.10.2006
Jaś, syn Ofcy76 2800g/48cm
Maciuś, syn magdulindy 3700g/58cm
7.10.2006
Jaś, syn Malgos70 2550g/51cm
Zuzia, córka orzechowej 3130g/56cm
8.10.2006
Bartuś, syn Aszak 3880g/54cm
13.10.2006
Julka, córka N@dji 3290g/53cm
15.10.2006
Karol, syn Ollusi 3680g/52cm 17.10.2006
Antoś, syn joannyb16 3550g/50cm
Julek, syn deka.dentki 3630g/58cm
19.10.2006
Wojtuś, syn Heleny 4000g/61cm
Kubuś, syn maminki39 4160g/56cm
Eryk, syn Gosiaczka.k 3900g/58cm 21.10.2006
Lenka, córka inki281 3820g/58 cm
Maksio, syn Tissai 4000g/62cm
22.10.2006
Kacperek, syn ewypolki 3000g/52cm 24.10.2006
Antoś, syn marty357 4000g/60cm
Maciuś, syn MoniQ 4020g/56cm 25.10.2006
Piterek, syn Kejt21 3490g/54cm
Wiktorek, syn ameli 2950g/52cm
Maja, córka Iwony24 3100g/51cm 26.10.2006
Bartuś, syn Megan30 3200g Tatiana, córka Taszy 3700g/54cm
30.10.2006
Danielek, syn skorpionki 3800g 2.11.2006
Alek, syn mamuski.chłidzw 3.11.2006
Leo, syn AnnieLo 4040g/57cm
25.03.2007 Lidka, córka moette, siostra Jimmy'ego 2660g/51cm
Zapraszam wszystkich do pisania!
ciacho
Tue, 24 Apr 2007 - 18:45
mcda a co maja znaczyc 'czolgisci"?
emce
Tue, 24 Apr 2007 - 18:48
CYTAT(ciacho)
mcda a co maja znaczyc 'czolgisci"?
No, czołgiści - że się czołgają, pełzają, przed raczkowaniem - Krzysio zasuwa tak z predkością światła, a chyba nie jest jedyny )
Tytuł roboczy - zmienię jesli cos mnie oswieci, bo dzis nie mam weny...
AnnieLo
Tue, 24 Apr 2007 - 18:51
HEHEHEHE "czolgisci" sa the best! Bardzo trafna nazwa, Leo z czolgisty to ma najbardziej atakowanie wszelkich wrogow (miska, krolika, sliniaka, reczniczka...) swym licznym uzebieniem...
tissaia
Tue, 24 Apr 2007 - 19:41
Czołgiści - rewelka
Mój czołgista był dizsiaj jakiś hiper-aktywny, zajeździł mnie. Nie ma siły na nic- a jeszcze artykuł do T9M przede mną, który powinien być napisany rzecz jasna "na wczoraj".
Nie wiem, czy jednak nie za dużo na siebie wzięłąm, bo jakaś deprecha zaczyna mnie dopadać - nie wyrabiam
ciacho
Tue, 24 Apr 2007 - 20:08
mcda temat rrewelacyjny - jakos nie mysle o czolgistach tylko jak patrze na Ale to pelzak mi przychodzi na mysl - dlatego nie skojarzylam
dzisiaj mielismy kolejny dzien marudzenia, problemow z zasypianeim i cycowstretu w ciagu dnia - na szczescie kaszke-Sinlac zjada i zupke tez jako tako wiec nie przymiera glodem
najgorsze jest tylko to ze zrobila sie z niej mala histeryczka - nie moge jej teraz zostawic samej na chwilke nawet bo od razu podnosi alarm - ech , mama nadzieje ze jej sie to nie utrwali
Tiss dasz rade - ja tez mam takei chwile depresji bo nie wyrabiam sie z praca i mam coraz mniej checi zeby pracowac, mimo ze robie to w domu - ale z powodu tej pracy nie mam juz czasu na nic, ani zeby dom ogarnac, ani zeby o siebie zadbac - potrzebuje odpoczynku - wiec strasznie sie ciesze ze dlugi weekend sie zbliza i przez tydzien sie wybycze na zielonej trawce
czy udalo ci sie dowiedziec jak to by bylo z noclegami w Bukowinie w moim przypadku?
joanna gratuluej tempa zabkowania u Antosia - niezly maratonczyk z niego - wczoraj tesciowa mi opowiadala ze jej klientki wnuczkowi wychodzilo 7 zebow jednoczesnie biedaczek meczyl sie przeokrutnie
i niestety w maju nie jedziemy do Barcelony bo nie udalo sie juz zalatwic biletow na ten festiwal
N@dj@
Tue, 24 Apr 2007 - 21:16
A u nas SKUCHA wielka na budowie
Popekaly wylewki na gorze i cala zabawa z podloga od poczatku :/
Chcieli k%&(&^%&*!!! przyoszczedzic na materialach i spartaczyli.
Mamy kolejny miesiac w plecy
Juz nie wiem kiedy my sie tam wreszcie przeprowadzimy i bedziemy wszyscy razem
Taki o to smut na nowa 100
Ale przynajmniej wygralysmy wojenke z zaropialym oczkiem
Julinek od 2 dni nawija caly czas "tatatatatata" (pewnie z tesknoty )
moniq
Tue, 24 Apr 2007 - 21:30
Wielkie dzięki za życzonka dla Maciusia!
O tej godzinie pół roku temu to jeszcze w domu byłam, prawie urodziłam po drodze bo dotarłam z rozwarciem na 8cm
Tytuł wątku jak najbardziej ok
N@dj@ wyobrażam sobie jak się musisz wku#$%^*&^
Zazdroszczę, że Julinek juz gada.
aleksja
Tue, 24 Apr 2007 - 21:40
witamy i my na nowym wąteczku, moja jeszcze nie jest czołgistką ale tytuł jest ok;)
no laski gdzie te wasze ślubne fotki?
mamuśka.chłidzw
Wed, 25 Apr 2007 - 07:23
Aleksja mam zaległości dlatego nie wiem co się stało, że się przeprowadzacie do Wawy?
Aszak
Wed, 25 Apr 2007 - 07:29
Mcda, dziekujemy za szybkie zalozenie wateczku! Mój Bartul jest bardziej kicakiem niz czolgista.. nawet do pelzaka mu troche brakuje... a najbardziej chyba jest zebowym maruda
Chociaz dzisiejsza noc nie byla taka zla! Budzil sie chyba tylko 3 razy i bez paniki - zel na zeby, smoczek i lulu
Tiss, ciacho, przylaczam sie do zbiorowego narzekania na prace Nie dosc, ze z Bartkiem spedzam przez to malo czasu, to jeszcze wieczorami odrabiam "prace domowe" bo nie wyrabiam sie ze wszystkim w robocie
Ciacho, szkoda, ze Barcelona nie wypalila mielibyscie frajde..
N@dj@, faktycznie schrzanili wam robote! Ja się niestety na budowie domu nie znam (mam nadzieję, że się kiedyś będę miała okazję poznać ) więc nic nie poradzę. Obyście nadrobili ten czas!
No i gratulacje dla Julinka!! Mój gamoń jeszcze nie chce gadać.. Tylko a guu.. a uuu.. Tak ładnie zaczynał i się chłop zatrzymał
Moniq, Maciul śliczniasty!! Słodziak!!
Aleksja, no to stawaj pierwsza z tymi zdjęciami!! jak już się ktoś odważy, to już pójdzie
moniq
Wed, 25 Apr 2007 - 08:18
Dziś toasty wznosimy za Maję Piotrusia i Wiktorka [b]Aszak dzięki
Moje zdjęcia slubne są na maluchach.
tissaia
Wed, 25 Apr 2007 - 09:05
Ja dziś znowu nie wyspana-ale tym razem nie przez Maksia Dziś w nocy moja kuzynka ( Taqilla, założycielka wątku maj 2007 )urodziła córeczkę Olivkę Emocje oczekiwania na wiadomość do 1ej w nocy a potem emocje same w sobie nie dały mi spać Taqilla jest w moim wieku, spędzałyśmy razem mnóstwo czasu, tak wiele wspomnień z dzieciństwa mamy wspólnych, jedna ławka w podstawówce, to samo Liceum ... no wzruszyłam się jak cholera i pobuczałam Tym bardziej że nie wiadomo kiedy się zobaczymy - najwcześniej pewnie za rok, bo teraz mieszka w Chicago.
Co do pracy- ehhh, szkoda mi słów. Strasznie się szarpię -jak siedzę w pracy, to mam wyrzuty sumienia, że nie jestem z Maksem i co ze mnie za matka. Jak jestem w domu i się z nim bawię, to mam poczucie,że jestem nie fair, bo powinnam coś tam do pracy zrobić. .. i tak w kółko. Muszę sobie to jakoś poukładać w mojej pustej głowie, bo sfiksuję
Ciacho- gdzie Ty pracujesz, jeśli można spytać? albo inaczej -czym się zajmujesz?
Yulita
Wed, 25 Apr 2007 - 09:05
[size=14]Stawiam wszelkie trunki za pół roczku naszego synka i życzę zdrówka jego rówieśnikom Maji. i Piotrusia
Gosiaczek.K
Wed, 25 Apr 2007 - 09:26
Witam na nowym wąteczku!!!
No jestem po paru dniach przerwy-net nam nawalał A forum mi brakowało bardzo Chyba też jestem z tych uzależnionych
Choróbsko chyba mnie jakieś bierze-w plecach całych,ale głownie w krzyżu nawala mnie okropnie,katar taki dziwny,że aż mnie nos tak boli,piecze
Może najpierw skrobnę parę słów na temat spotkanka Bartusiowo-Eryczkowego Bartas jest po prostu przeuroczy!Może rzeczywiście i jest typem stoika,ale jak już się uśmiechnie to uśmiech ma prześliczny!I też śmiechul z niego.I rozczuliło mnie to,że jak Eryczek takim piskliwym głosikiem zaczął gadać po swojemu to Bartuś myslał,że Eryk płakusia i też zaczął kwilić-no słodkie to takie było-wrażliwy dzieciaczek.No może z drugiej strony to źle,ale rozczuliło mnie to bardzo.
Fotki też jakieś pokażę,tylko obecnie wysłałam Asi do autoryzacji
aleksja ja mam na Bródno kawał drogi niestety,ale liczę,że jak już się tu jakoś w W-wie zaaklimatyzujesz to się spotkamy!!!
A w szpitalu na Kondratowicza rodziłam
Co do fryzury to potem wkleję zdjęcie.
Annie bardzo ładne zdjęcie ślubne,szkoda tylko,że takie maluśkie A nasza rocznica (też w niedzielę jak wiesz) upłynęła również spacerowo bardziej,aczkolwiek bardzo miło i romantycznie
maminka mogę zrobić tylko jedno Kubuś mnie kompletnie zaskoczył!!!
Muszę narazie zmykać niestety,ale pochwalę się jeszcze,że
Eryczek ma od poniedziałku drugi ząbek!!!!
AdiBu
Wed, 25 Apr 2007 - 10:12
Gratulacje dla solenizantów
Ciacho kurcze szkoda, że nie jedziesz, ja już z mężem się dogadałam i mieliśmy się przejechać. Wykombinuj coś jeszcze, może dojedziecie.
Antoś niestety wie do czego służą ząbki, chociaż przy pierwszych dwóch najbardziej mnie gryzł, później mu przeszło. Teraz zdarza się, ale to jak już nie chce jeść i np; się złości, wtedy aż mi się gorąco robi
Eryczkowi gratulujemy ząbka
U nas Antosiowi wychodzi mammma, ale tylko wtedy jak się żali albo płacze a ja się cieszę oczywiście
Helena
Wed, 25 Apr 2007 - 10:30
No to co spotykamy sie w sobote? Czy macie czas w jakis inny dzien?
My w niedziele wyprawiamy imieniny Wojtka (mial w poniedzialek), nasza rocznice slubu i imieniny mojego taty (ma dzisiaj . Szykuje sie ogromna impreza grillowa (ufff, nie bedzie sprzatania w domu
Jestem w szoku ze maminki i Kejt dzieciaczki juz stoja, nasz jeszcze nie siedzi i nie raczkuje, ale zaczl juz podkulac nozki do raczkowania
Mamy sie podzielic na pokoje? Ciacho moze bedziesz ze mna?
skorpionka
Wed, 25 Apr 2007 - 10:32
buziaki dla wszystkich polroczniakow
moj tez nie jest narazie ani pelzajacy, ani czolgajacy i nadal bezzebny
jakis tydzien temu kupilam mu chrupki ale nie chce ich jesc
kurcze jestem zla bo nasz wyjazd na dlugi weekend stoi po wielkim znakiem zapytania, przyjechala kapela na nagrania i bez swojego realizatora jak sie wczesniej umawiala, jak nikogo nie znajda to Maciek jest udupiony w pracy do konca przyszlego weekendu, oczywiscie lacznie z weekendem
wczoraj pobili mojego Bartka, bylismy zglosic na policji bo znamy sprawce, dzisiaj idziemy jeszcze na obdukcje, troche sie tylko boje zeby sie nie zemscil, ale doszlam do wniosku, ze gdyby kazdy takie sprawy zglaszal zamias sie bac i chowac glowe w piasek, to moze mniej byloby tych wszystkich rozbojow, bo tak to te bandziory czuja sie bezkarnie
aleksja
Wed, 25 Apr 2007 - 10:45
współczuje pobicica wrrr
co do zdjec slubnych wkleje na pewno ale póki co mam juz popakowane wszytsko w pudła a przenosimy sie do w-wy bo mm przenosza do oddziału firmy w w-wie do pracy w stolicy hehe
tissaia
Wed, 25 Apr 2007 - 11:05
skorpionka- współczuję Ale zgadzam się z Tobą, że nie można sprawy zostawic- u nas w rodzinie byla podobna sytuacja. Na 18tke mojego Brata, mimo tego że byla sala wynajęta wraz z ochroną, wpadli jacyś pseudo-kibice Cracovii i niestety nie bylo ciekawie...Okazało się, że ochroniarze ich znali i wpuścili. Baliśmy się, czy w ogóle sie wychylać i zadzierać z nimi, ale kurde, nie można pozwalać na bezkarność! Na szczęście wszystko skończyło się OK, ale mój Brat niestety nie ma dobrych wspomnień z imprezy.
Trzymajcie się!
A jak Bartek? Mam nadzieję,że nic poważnego mu się nie stało
ollusia
Wed, 25 Apr 2007 - 11:22
skorpionka - współczuje całej sytuacji z tym pobiciem i mam nadzieje, że Bartkowi nic się nie stało.
Dziewczyny ma doła z moją laktacją - Karolek przybrał w ciągu dwóch miesięcy 700g(to chyba za mało) - waży teraz 9100, a generalnie chodzi mi o to że mało przybrał, mam wyraźnie mniejsze piersi i jakieś "flakowato-puste", a on częściej ssie. czyżby mi się karmienie kończyło ? ja chcę dalej karmić ! PORATUJCIE!!! A może chodzi o to że ćwiczę i organizm nie wydala????
AnnieLo
Wed, 25 Apr 2007 - 11:39
Skorpionka - dobrze zrobiliscie, gglaszajac na policji, nigdy nie wolno sie bac! Dla Bartula duzo usciskow, bedzie ok!
A my mamy trzeci zabek!!! Widac czubeczek gornej lewej jedynki!
Dzisiaj w Italy swieto panstwowe, maz nie pracuje i czuje sie jakby to byla niedziela. Juz jeden spacer zaliczylismy.
Co do osiagniec fizycznych, to Leo podnosi dupke i probuje sie przemieszczac. I ostatnio ukochal sobie spanie na boczku w lozeczku, twarza w ochraniaczu lozeczkowym.
Iwona 24+5
Wed, 25 Apr 2007 - 11:55
Ależ ja mam zaległości w czytaniu i pisaniu, ale narazie nie mam neta SZOK to jest najgorsza rzecz jaka przeytrafiła mi się jako osobie uzależnionej od klikania...
Wszystkiego najlepszego wszystkim brzdącom z okazji półroczy, ząbków, raczkowania no i sprytnego stawania na nóżki ( Kubusiu gratulacje )
zazdroszcze spotkań dzieciaczków
byłam wczoraj u księdza w sprawie chrzcin....no i lipa nasz proboszcz powiedział że ochrzci Maje jak zobaczy że mi na tym zależy czyli jak zacznę chodzić do kościoła a Maja na Katecheze...czyli za jakieś 6 lat !@#$%^&%$#@#$%^&%$#%^&* jeden. Na szczęscie księża na wioskach są bardziej wyrozumiali. I tak planuję za miesiąc ochrzcić moją małą diablicę.
pare fotek dla pamięci
z kuzynką Paulinką
Maja z Mamą, kuzynką Paulinką i ciocią ( moją siostrą)
no i podziękowania za poprzednie komplementy i życzonka
Dla dzisiejszych solenizantów 100000 lat
Gosiaczek.K
Wed, 25 Apr 2007 - 12:37
No może uda mi się chociaż tak migiem przeczytać i troszkę nadrobić zaległości...
maminka tak,bardzo fajne mamy segmenty A Kubuś w czpce rzeczywiście inne dziecko
skorpionka widzę,że Danielek też wygibusek jest
A moja pediatra właśnie poleca kapiele w krochmalu.
magdulinda brakuje Cię tu jak tak mało zagladasz No,ale rozumiem-praca,a potem Maciuś.Gratulujemy ząbka!
malgos Aszaczku współczuję Bartusiowi kiepskiego samopoczucia,mam nadzieję,że to chodzi właśnie o zęby i szybko się pokażą.
Helena my niestety w sobotę nie możemy,bo Michał ma sesję,a potem na ślub idziemy.
Annie gratulujemy trzeciego zębala!!!!Eryk identycznie od jakichś 2-óch miesięcy sypia Normalnie jest "wbity" w ochraniacz Fotki Leosiowe jak zwykle prześliczne!!!!
Aszak,ciacho szkoda,że przy spotkanku dzieciaczki marudziły,ale z pewnością nadrobicie Ale Alusia malutka przy Bartasie No,ale co chłop to chłop!Fotki śliczne!
amela życzę powodzenia w poszukiwaniach opiekunki.
mcda bardzo fajny tytuł wąteczku Zapomniałam Ci wtedy napisać,że usmiałam się jak przeczytałam,że Kikuś Ci w kapieli zasnął
MONIQ Maciuś słodziutki!
skorionka współczuję pobicia Bartkowi i życzę powodzenia w dalszym postępowaniu.
Majeczka co tu dużo pisać-CUDO A siostrzenica Paulinka bardzo ładna dziewczynka.
AnnieLo
Wed, 25 Apr 2007 - 13:13
IWONA - ale ci niektorzy ksieza sa dziwni... Przeciez to nie Ty sie chcesz chrzecic, nie o Ciebie chodzi, tylko o Twoja corke. Dziecku sie nie odmawia... A Twoje chodzenie do kosciola to twoja prywatna sprawa, Boze... Wkurzaja mnie strasznie takie rzeczy, zasciankowe... To, ze ktos nie chodzi do kosciola nie znaczy ze nie wierzy w Boga, albo, ze jest godnym pomsty grzesznikiem... Wrrr...
Zdjcie sliczne, i mamy i coreczki tez! Majeczce w niebieskim tez bardzo ladnie!
Gosiaczek - hehe, a juz myslalam, ze to tylko moj synek tak lubi wbity w ochraniacz spac... No normalnie ostatnio inaczej nie zasypia i do tego tylko na prawym boczku spi.
lalalala
Wed, 25 Apr 2007 - 14:13
Antoś też śpi "z ochraniaczem"
mcda fajny tytuł. i w ogóle fajnie, że wyszłaś z tym pomysłem. teraz każde 100 stron będzie się wiązać z zagadką: jak też kolejna z nas je nazwie
przegapiłam gdzieś to zdjęcie, ale czy ja dobrze rozumiem: Kubuś (Kubek mi się chciało napisać ) stoi??????
no i pijemy zdrówko solenizantów! dzisiaj aż trzech, super (to się upijemy...)
ola czy ja wiem czy 700g to mało? szczególnie, że waga fajna - ponad 9kg.
pediatra mi powiedziała, że mam dążyć do tego, żeby Antoś pił mleczko moje tylko rano i wieczorem. a tu D@%#. nie umiem go przestawić na inne jedzenie. zupą pluje, a cyca woła. eh...
lalalala
Wed, 25 Apr 2007 - 16:45
Iwona fajne zdjęcia Majeczki. pooglądałam sobie razem z Antosiem.
Eryczkowi i Leonkowi gratulujemy kolejnych ząbków! u nas nadal ni widu....
mnie za to ząb pobolewa...
dziewczyny ja przez ostatnie 7-8 lat wymiotowałam tylko 3 razy. raz zaraz jak zaszłam w ciążę. raz w pierwszych tygodniach.... i raz przedwczoraj.... aż mi się słabo zarobiło, jak mnie taka myśl naszła................................ TO BY BYŁ SAJGON..........
i teraz coś tempo pisania spadło.... Aleksja fajny pomysł ze zdjęciami ślubnymi. jak moje znajdę - zaraz cosik Wam wkleję...
ANtonio dziś znowu zwymiotował jabłuszko a po zupce chciał też, ale mu dałam szybko popić i jakoś te 4 łyżeczki przełknął. nie wiem, o co mu chodzi. przecież już to wszystko jadł i było ok.ja go chyba będę karmić piersią do osiemnastki........................................
malgos70
Wed, 25 Apr 2007 - 16:50
marta - wytrwałości, u nas wszystko co nie miało konsystencji mleka nie wchodziło, ale od poniedziałku nawet gęste zupki wchodzą
A u nas znowu choroby - tym razem Paweł. Dzisiaj miałam sądny dzień - musiałam pojechać z Jasiem na odczulanie a potem do pracy. Paweł z racji przeziębienia nie poszedł do przedszkola (jutro mamy wizytę u lekarza) więc wszędzie musiałam jechać z dwójką. Ale jakoś się udało i nawet zakupy załatwiliśmy - uffff. W pracy złożyłam podanie o wychowawczy - nie zobaczą mnie przez najbliższe 3 lata - a ja wcale za nimi tęsknić nie będę .
A na dodatek dzisiaj rano (bez zapowiedzenia, ale może to tak specjalnie) odwiedziła nas pielęgniarka, która przyszła sprawdzić jak rozwija się Jaś .
[b]Radosnego dzieciństwa dla naszych dzisiejszych półroczniaków.
lalalala
Wed, 25 Apr 2007 - 16:53
małgoś może może... mi własnie cierpliwości brak. za szybko sie zniechęcam. brak mi konsekwencji..... oj największy problem antosia to jego mama...........
zdecydowałaś sie na wychowawczy? fajnie. a takiej wizyty niezapowiedzianej pielęgniarki to bym w życiu nie chciała.... one chyba standardowo tak nie chodzą???
kejt.chmiel
Wed, 25 Apr 2007 - 16:55
Witam na nowym wątku!
Mcda popisałaś sie z tytułem,mnie sie podoba, tym bardziej, że mój też czołgista jest.
Skorpionka-
Gratulujemy nowych ząbków.
Piotrek za to ostatnio NON STOP na brzuchu śpi. CO go przelożę na boczek to znów na brzuch sie kladzie, juz sie poddałam. i lubi sie wgnieść w ochraniacz.
Że sie wtrące do chrztu- przy chrzcie dziecka sie obiecuje, ze wychowasz jej w w/w wierze, czyli np. bedziesz uczeszczac na masze itp itd zeby dac przykład, wiec pewnie stąd to czepialstwo ksiedza.
Piotrek gada 'meme' i tak biadoli po swojemu jak marudzi. A oprócz tego jeszcze heeeeeeeeeeeeej preferuje ostatnio. I zdarzy mu sie tata czy ba.
Wchodze dzis na wagę, a tu 1,5 kg mniej
Byłam u prawnika, jestem o dwa nieba spokojniejsza juz teraz. Kumata kobitka, właściwie mnie poprowadzi przez te przeboje sądowe.
Wstawiłabym zarąbiste fotki P. ale nie mam jak,bo program do aparatu mojego zdezelowanego nie działa!! &^$^$*(^()*)_*)%(&%^(*^(&*!!!!!!!
[size=18]No i oczywiście stawiamy soczek półroczkowy!!!!
kejt.chmiel
Wed, 25 Apr 2007 - 16:59
marta, co ja bym dała, zeby mój tylko cycka chciał....i tak źle i tak nie dobrze... Nie martw sie, kiedyś ci NAPEWNO zacznie jeść cos innego, ma przeciez dopiero pół roczku. Po prostu pewnie Antoś nie jest jeszcze gotowy na tak zdecydowany krok w dorosłość
AnnieLo
Wed, 25 Apr 2007 - 17:10
My po kolejnym spacerku. Leo spal dzis ciurkiem 3 godziny, a teraz na spacerku tez... Mam nadzieje, na spokojna noc...
Czy wasze dzieci tez tak maja, ze gdy jest pora na jedzonko i czasami nie chca slyszec o jedzeniu, a za 5 minut wielki glod nadchodzi i zjadaja wszystko?
moniq
Wed, 25 Apr 2007 - 17:44
CYTAT(AnnieLo)
Czy wasze dzieci tez tak maja, ze gdy jest pora na jedzonko i czasami nie chca slyszec o jedzeniu, a za 5 minut wielki glod nadchodzi i zjadaja wszystko? :wink: :lol:
Oj mają mają!
Nie mam za bardzo czasu więc odniosę się tylko do Twojego posta Aniu. Kiedys MAciuś nie chciał po kąpieli jeść. No za nic w świecie nie mogłam go przekonać żeby cyca złapał. Ponieważ jadl jakies 1,5 godz. wczesniej uznalam, ze nie jest glodny wiec buch do lozeczka. A on zamiast spac ryczy (nigdy tak nie robil, zasypia sam). M wzial wiec go na rece do uspienia ale krzyki byly ze ... Po 10 min przystawiłam go do cyca i ... jadl jakby cały dzień był glodzony. Oh nasze dziecko czasem trudno rozszyfrować
Iwona 24+5
Wed, 25 Apr 2007 - 17:55
a jeżeli chodzi o gadanie to Maja od jakiegoś tygodnia gada MAMAMAMAMAMA BABABABABABA DADADADADA TATATATA BAMA MABA i tak od rana do wieczora. Nawet przez sen zdarza jej się gadać...jak przekupka na targu... czasami mam jej dość i delikatnie mówię ZAMKNIJ SIĘ !!!!!!!!!!!!!!! ale to nie pomaga nawija i nawija
AnnieLo
Wed, 25 Apr 2007 - 18:19
CYTAT(MONIQ)
CYTAT(AnnieLo)
Czy wasze dzieci tez tak maja, ze gdy jest pora na jedzonko i czasami nie chca slyszec o jedzeniu, a za 5 minut wielki glod nadchodzi i zjadaja wszystko? :wink: :lol:
Oj mają mają!
Nie mam za bardzo czasu więc odniosę się tylko do Twojego posta Aniu. Kiedys MAciuś nie chciał po kąpieli jeść. No za nic w świecie nie mogłam go przekonać żeby cyca złapał. Ponieważ jadl jakies 1,5 godz. wczesniej uznalam, ze nie jest glodny wiec buch do lozeczka. A on zamiast spac ryczy (nigdy tak nie robil, zasypia sam). M wzial wiec go na rece do uspienia ale krzyki byly ze ... Po 10 min przystawiłam go do cyca i ... jadl jakby cały dzień był glodzony. Oh nasze dziecko czasem trudno rozszyfrować
No wlasnie, tez mi sie tak zdarzylo pare razy... Aczasami zje i na przyklad po godzince placze, czlowiek zachodzi o co mu chodzi, a on znowu glodny, szczegolnie wieczorami taki wyglodnialy...
Iwona 24+5
Wed, 25 Apr 2007 - 18:24
to taka mała gadanina
Mi
Wed, 25 Apr 2007 - 19:02
CYTAT(AnnieLo)
No wlasnie, tez mi sie tak zdarzylo pare razy... :wink: Aczasami zje i na przyklad po godzince placze, czlowiek zachodzi o co mu chodzi, a on znowu glodny, szczegolnie wieczorami taki wyglodnialy... 8)
Cały dzien dzisiaj z Kajetanem walczyłam, marudził i marudził... Dopiero wieczorem załapałam, że on dzisiaj najprawdopodobniej częściej chciał jeść
Kurcze, nie mógł jakoś wyraźniej powiedzieć, że głodny jest
malgos70
Wed, 25 Apr 2007 - 19:18
Z tym jedzeniem dzieciaczków to widać tak już jest. Ja też coś podobnego zauważyłam, ale rano - po dłuższej przerwie nocnej (ok 9 godz.) wcale nie je jakoś dużo, ale potem za ok. godzinę/półtorej żeby zasnąć musi jeszcze dojeść. W przeciwnym razie strasznie marudzi, a jak zje - ładnie zasypia.
marta - tak zdecydowałam się na wychowawczy. W tym czasie chcę założyć własną działalność gospodarczą i spróbować jak to jest na własnym. Poza tym nie mam z kim zostawiać Jasia - moja mama na "pełny etat" by już nie dała rady, a co gdy Paweł zachoruje (tak od razu nie lecę z nim do lekarza po zwolnienie)? Przede wszystkim chcę być przy Jasiu, patrzeć jak się rozwija, rośnie - sporo straciłam przy Pawle teraz nadrabiam .
Co do wizyt pielęgniarki to z inną pielęgniarką doszłyśmy do wniosku, że to chyba tak celowo bez zapowiedzenia, żeby zobaczyć rzeczywiste a nie na pokaz warunki w jakich jest chowane dziecko.
I wiecie co - dzisiaj mam dobry dzień:
- mąż przyniósł mi wiadomość, że dostałam oficjalną zgodę na projekt dla mnie w jego firmie (mam pierwsze zlecenie i jest szansa na następne)
- zadzwoniła moja przyjaciółka, przepraszała, pokajała się i obiecała poprawę i spotkanie -> wraca mi wiara w ludzi, jednak tak całkiem źle przyjaciół sobie nie wybrałam
Aszak
Wed, 25 Apr 2007 - 20:37
Ja tak na szybciutko, bo dzis mam dzien na wysokich obrotach!!
malgos, to ja trzymam kciuki za kolejne sukcesy!!!
A tak wogole, to wydaje mi sie, ze ja cie poniekad ( )znam Czy brat twojego meza nie nazywa sie Jarek???
Iwona, sto lat i duuuzo zdrowka dla Majusi!! I Tobie duuuzo cierpliwosci!! Ciekawe po kim taka gadatliwa Twoja pociecha...
malgos70
Wed, 25 Apr 2007 - 21:04
CYTAT(Aszak)
A tak wogole, to wydaje mi sie, ze ja cie poniekad ( )znam Czy brat twojego meza nie nazywa sie Jarek???
Zgadza się, brat męża to Jarek - ależ żeś mnie zaintrygowała. Rozumiem, że znasz Jarka? Zaraz się go podpytam
Coś dzisiaj jakiś zastój na forum - pewnie wszystkie były na dłuuugich spacerach.
Aszak
Wed, 25 Apr 2007 - 21:34
Nie wiem, czy bedzie sie do mnie przyznawal..choc znalismy sie b dobrze Ze studiow
Ja sie przyjaznilam z siostra jego bylej dziewczyny (Ani). Teraz niestety mi sie kontakt urwal i oni raczej tez juz ze soba sie nie kontaktuja.
Czy aby jak sie Pawelek urodzil nie bylas z nim w szpitalu na odwodnienie (czy cos takiego...)??
Pamietam, ze Jarek korzystal kiedys ze strony na neostradzie (nazwisko w nazwie strony) .. pokazywal chyba zdjecia swojego bratanka (pewnie Pawelka) i stad skojarzylam, ze to chyba jest twoja rodzina
Ale ten swiat maly
kejt.chmiel
Wed, 25 Apr 2007 - 21:36
NO, moje młode też z minuty na minutkę głodnieje, więc wychodzę z założenia, ze sama mu nie daję jeść, tylko wtedy, gdy ewidentnie jest głodny. Wychodz mi, ze ok 3-4 godziny. ALe np. w nocy je powiedzmy o 3, a potem rano wstaje tak 5.30-6 i dopiero koło 7-8 je, wcale nie chce od razu po spaniu.
Aszak
Wed, 25 Apr 2007 - 21:44
Ale ze mnie gapa!! Wzystkiego najlepszego dla Piotrunia i Wiktorka!!!!!!!!!!!!!!!
Sto lat!!! I duużo zdrówka!!!
Helena
Wed, 25 Apr 2007 - 21:58
skorpionka do nas przyszedl kiedys jakis psychol (chodzil z moim mezem kiedys do ogolniaka), byl nachlany i najpierw walil nam w okno, a jak mu kazalam zjezdzac to urwal mi wycieraczke w samochodzie i zbil lusterko. I choc moj maz mowil zeby nie wzywac policji bo sie potem bedzie mscil ten koles z kumplami to i tak wezwalam. Zlapali go i wsadzili na dobe za kratki i wiecej sie u nas nie pokazal ( a to bylo jakies 2 lata temu). Jak bedziemy sie bac takich bandytow to beda bezkarni...............dobrze zrobilas.
ola nie doluj sie, moje piersi tez jakby pustsze, moge wytrzymac dluzej bez karmienia i tak nie puchna jak na poczatku ale jak musze sciagnac to leci sporo choc wydawac by sie moglo ze tam nic nie ma. Musiala ci sie olu kiedys ustabilizowac laktacja, w koncu maluchy zaczynaja jesc obiadki i gdyby produkcja mleczka byla taka jak na poczatku to w zyciu nie wytrzymala bys 5-6 godzin bez karmienia. Wiec nie wpadaj w panike A 700 gr to wcale nie jest malo, przeciez on wazy ponad 9 kg Wojtus podobnie
skorpionka
Wed, 25 Apr 2007 - 22:00
dzisiaj bylismy na obdukcji i mam juz tego dosyc, bo moj syn caly czas marudzi ze zle zrobilismy ze poszlismy na policje bo teraz bedzie sie mscil, kurcze juz sama nie wiem, ale jak bysmy nie zglosili to tez nie ma gwarancji ze nie dostalby nastepny raz
jutro ide z malym na szczepienie, ciekawa jestem ile wazy
malgos70
Wed, 25 Apr 2007 - 22:01
CYTAT(Aszak)
Nie wiem, czy bedzie sie do mnie przyznawal..choc znalismy sie b dobrze (...) Ale ten swiat maly
Przyznaje się
Z Anką już nie jest i reszta też się zgadza (tzn. z Pawłem byłam w szpitalu).
Oj mały ten świat, mały ...
Aszak
Wed, 25 Apr 2007 - 22:16
CYTAT(malgos70)
Przyznaje się :lol:
No tak - przeciez na roku bylo nas (dziewczyn) az 6 na 300 osób
No ale z Jarkiem nie jedna impreze przezylam
Pozdrow go ode mnie!
ciacho
Wed, 25 Apr 2007 - 23:00
joanna - moze cos da sie wykombinowac ale watpie - gdyby Sebastian jechal sluzbowo to placilibysmy tylko za moj przelot - a tak to musielibysmy pokryc cale koszty - wiec chyba wolimy odlozyc pieniadze na jakis dluzszy wypad do Hiszpanii bo teraz to tylko weekend wchodzilby w gre
Helena - chetnie z wami bedziemy dzielic pokoik - a ty jedziesz bez meza?
sto lat dla polroczniakow: Mai, Wiktorka i Piotrusia
skorpionka - przykro mi z powodu pobicia, mysle ze dobrze zrobilas zglaszajac to na policj,i mam nadzieje ze nie sprawdza sie obawy twojego syna
ola - moje piersi tez wydaja sie puste ale pokarmu nei brakuej - minely czasy - jak mowi Helena - ze mleko zalega w piersiach - ja eraz czuje ze po kilku chwilach ssanai mleko naplywa i to duzo - bo Ala czesto sie krztusi przy tym
Annie - gratulacje z powodu 3 zabka - ja jestem ciekawa czy Ali wyjda nastepne zabki na gorze czy na dole
Ala tez nad ranem po pobudce ok. 6 rano - zwykle nie ma duzego apetytu i bawi sie cycem - dopiero kaszke o 9 zjada z apetytem - w ciagu dnai jest roznei - raz je lepiej a raz gorzej - w ciagu dnia wolala jedzonko a wieczorem preferowala cyca
malgos - ciesze sie ze masz lepszy humor i wszystko jakso wychodzi na prosta - a zdradzisz czym sie bedzie zajmowac twoja wlasna firma? moze my podrzucimy ci jakies zlecenia
malgos70
Wed, 25 Apr 2007 - 23:17
CYTAT(ciacho)
malgos - ciesze sie ze masz lepszy humor i wszystko jakso wychodzi na prosta - a zdradzisz czym sie bedzie zajmowac twoja wlasna firma? moze my podrzucimy ci jakies zlecenia
Z wykształcenia i zawodu jestem informatykiem a dokładniej programistą. Zajmuję się tworzeniem oprogramowania póki co na zamówienie, ale mam nadzieję na "dorobienie" się kilku produktów, które będą rozwijane. Mam też na koncie kilka stron internetowych - wszelkie zlecenia mile widziane
Helena
Wed, 25 Apr 2007 - 23:55
ciacho jade bez meza Dla formalnosci spytalam go czy chce jechac a on na to: "A musze?" i wszystko jasne
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.