Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
postanowiłam zgubić moją oponkę z brzucha. Podobno ćwiczenia rewelacyjne i najwazniejsze ze szybko widac efekty. Po 42 dniach ćwiczeń można się dorobić fajnie umięsnionego brzuszka, bez grama tłuszczu. Kto się przyłączy?? Wiadomo, ze razem raźniej , no i motywacja jest większa a tu możecie poczytać jak to mniej więcej wyglada https://www.kulturystyka.org.pl/modules/new...php?storyid=176
justapl
Tue, 25 Sep 2007 - 21:47
ja sie przyłącze , co prawda coś tam sobie zaczełam ćwiczyć wcześniej , ale skoro po 42 dniach płaski brzuch ...........to sie skusze
tissaia
Tue, 25 Sep 2007 - 22:09
A co mi tam! Wchodzę w to Jeśli moje brzuszysko faktycznie zniknie po tych 42 dniach ( o ile wytrwam ...) to będę w szoku
użytkownik usunięty
Tue, 25 Sep 2007 - 22:15
Idę w środę na wizytę kontrolną po połogu. Mam nadzieję, że już będę mogła zacząć ćwiczyć Ale te ćwiczenia ponoć trudne są.
justapl
Tue, 25 Sep 2007 - 22:17
no właśnie trudne , tak popr obowałam , da sie to jakoś wydrukować
Malgood
Wed, 26 Sep 2007 - 08:07
cześć!! fajnie, ze będziemy razem ćwiczyć. Ja zaczynam dzisiaj wieczorkiem. Tylko teraz nie wiem czy w ćwiczeniu 1 i 3 to sie ma zrobić te 6 powtórzeń do jednej nogi a potem 6 do drugiej, czy moze na przemian? Jakos sie nie mogę doszukac lepszego opisu... Ja te ćwiczenia już znam, bo swego czasu chodziłam na aerobik tam też to ćwiczyłyśmy. I dla mnie najgorsze były 5 i 6. No ale co tam spróbuję!
ja to sobie skopiowałam do Worda i mąż mi w pracy wydrukuje, bo nie mam drukarki w domu.
Pozdrawiam!! i zbieram siły do wieczora
iguana
Wed, 26 Sep 2007 - 09:31
ćwiczyłam kiedyś tę 6. Jak dla mnie ćwiczenia nie są trudne, tylko bardzo monotonne. Generalnie się wykonuje w kółko to samo. Dlatego też męczyło mnie to. Zrezygnowałam. Bardziej wolę ćwiczenia z serii 8 minut. I musze przyznać, że po nich zrobił mi się mini kaloryferek na brzuchu. Po jakichś 2 miesiącach systematycznych ćwiczeń.
Malgood
Fri, 28 Sep 2007 - 09:09
no i jak tam - ćwiczycie?? pierwszy dzień to był pikuś, drugiego już trzeba się troche pomeczyć. Najgorsze jest to ostatnie ćwiczenie. Mam nadziję, ze dojdę do wprawy i dam rady wytrzymac te 3 serie. Pozdrawiam!!
moko.
Wed, 03 Oct 2007 - 13:17
ja dziÅ› zaczynam
moko.
Wed, 03 Oct 2007 - 13:18
mlgood ja robię 6 pcwiczeń na 1 noge i 6 na druga.
Malgood
Thu, 04 Oct 2007 - 07:34
dzisiaj mi tydzień mija jak ćwiczę i powiem ,ze to działa Spodnie w pasie luźniejsze się jakoś zrobiły a nie stosuję oprócz ćwiczeń żadnej diety. Powiem wręcz że obżeram się jak wilk Także jestem pełna zapału i mam nadzieję ,ze dotrwam do końca. A wtedy pochwale sie może moim kaloryferkiem Pozdrawiam!!
moko.
Sat, 06 Oct 2007 - 07:49
za mną juz 3 dni cwiczen - musze powiedzieć, ze o dziwo nie boli mnie póki co kark.... Dziś 4 dzień
Malgood
Mon, 08 Oct 2007 - 19:38
a ja jestem na 11 dniu - maz tez sie przylaczyl do cwiczen, takze razem nam razniej. Pozdrawiam!!
użytkownik usunięty
Mon, 08 Oct 2007 - 21:28
Ja dzisiaj dzień 2, mąż dzień 5
oliweczkas
Thu, 11 Oct 2007 - 19:09
T Te ćwiczenia bardzo przypominają calaneticsowe brzuszki. faktycznie brzuch się po nich zmniejsza ale napewno nie po 42 dniach. Potrzeba dużo więcej czasu na widoczne efekty.
.uzytkownik.usuniety.
Thu, 11 Oct 2007 - 21:19
CYTAT(iguana @ śro, 26 wrz 2007 - 10:31)
ćwiczyłam kiedyś tę 6. Jak dla mnie ćwiczenia nie są trudne, tylko bardzo monotonne. Generalnie się wykonuje w kółko to samo. Dlatego też męczyło mnie to. Zrezygnowałam. Bardziej wolę ćwiczenia z serii 8 minut. I musze przyznać, że po nich zrobił mi się mini kaloryferek na brzuchu. Po jakichś 2 miesiącach systematycznych ćwiczeń.
iguana, a co to te 8 minut? Mnie też dobija powtarzalność w ćwiczeniach...
Z
użytkownik usunięty
Fri, 12 Oct 2007 - 00:44
CYTAT(oliweczka26 @ czw, 11 paź 2007 - 19:09)
T Te ćwiczenia bardzo przypominają calaneticsowe brzuszki. faktycznie brzuch się po nich zmniejsza ale napewno nie po 42 dniach. Potrzeba dużo więcej czasu na widoczne efekty.
Oliweczko, czy przećwiczyłaś cały cykl, że wydajesz takie opinie? A jeśli tak, to czy jesteś pewna, że wykonywałaś ćwiczenia prawidłowo?
Dziewczyny, które ćwieczenie wydaje się Wam najtrudniejsze? Ja zwykle odpadam przy 6. Nie ma szans, żebym miała wyprostowane nogi A jak jest u Was?
iguana
Fri, 12 Oct 2007 - 09:43
Zwierzo: tak się nazywają te ćwiczenia. 8 minut. A na brzuch nazywają się 8 minut ABS. Kieydś były na tym forum linki do filmiku z ćwiczeniami. Teraz pewnie są już nieaktywne. AQle wpisz sobie w wyszukiwarkę, powinnaś znależć. Mi jakoś łatwiej się ćwiczy przy filmie:) Po jakimś miesiącu byłąm nawet w stanie wykonywać ćwiczenia w takim tempie jak prowadzący:)
Malgood
Fri, 12 Oct 2007 - 10:03
ja też wymiekam przy 6 ćwiczeniu - dla mnie jest najgorsze. A dzisiaj mam dzien 15 - 3 serie po 12 powtórzeń - narazie jakoś daję radę, ale co będze przy 24 powtórzeniach??? Ja to sobie ćwicze wieczorem przy m - jak miłość, a wczoraj przy barwach szczęścia. Także mam dwa w jednym i serial sobie zobacze i przy okazji poćwicze.
No ale nikt mi nie powie, że to nie działa. Po 2 tygodniach ćwiczeń mam luz w spodniach i to dość spory. Jeszcze się nie mierzyłam ale na oko już widac że ubyło troche tłuszczyku z brzucha. Pozdrawiam!!
moko.
Fri, 12 Oct 2007 - 11:11
dla mnie ćwiczenie 6 jest prawie niewykonalne ale trzymam się. 8min ABs cwiczyłam kiedyś, ale tempo ćwiczeń jest za szybkie i męcze się strasznie - dla mnie nie nadaje się.
Tina25
Fri, 12 Oct 2007 - 12:06
Witam wszystkich. Ja czwarty dzien wykonuje te cwiczenia i tez przyznaje,ze 6 jest najtrudniejsza.Ale jakos wytrzymuje.Tylko nohi mnie tez przy tym bola.Poki co cwicze,zobaczymy jak bedzie dalej. Malgood gratuluje wytrwalosci.Mozesz napisac jak to sie ma w centymetrach?Ten Twoj luz w spodniach?
użytkownik usunięty
Fri, 12 Oct 2007 - 15:33
Ja się niestety nie zmierzyłam się na początku, a szkoda. Widać małą różnicę, bo jestem w stanie brzuch wciągnąć (nareszcie!) tak, że wydaje się jakby był płaski. A pięć dni temu było to niewykonalne. Oczywiście "w stanie spoczynku" mam sylwetkę kobiety w 3-4 tygodnie po porodzie , ale trening czyni mistrza.
Niestety waga mi nie spada. Muszę jeszcze poczekać, aż będę mogła trzymać jakąś sensowną dietę. Ale to dopiero jak Bogunia zacznie jeść także coś oprócz piersi.
Pozdrawiam wszystkie Ćwiczące.
użytkownik usunięty
Thu, 18 Oct 2007 - 22:36
Poległam
Malgood
Fri, 19 Oct 2007 - 07:52
a ja dalej ciągnę. Od jutra seria po 16 powtórzeń. Także połowa już za mną. Ale jest ciężko!
użytkownik usunięty
Fri, 19 Oct 2007 - 11:04
To ja się skupię na dopingu! A potem proszę o zdjęcie brzuszka
Malgood
Fri, 19 Oct 2007 - 13:47
ok, jak dotrwam do końca to pokaże ten kaloryfer
a tak w sumie to ta górna część brzucha już jest beztłuszczowa, za to nizej opona jak była tak jest Mąż twiedzi, że trochę mniejsza jest ale czy ja wiem.
maria.k
Mon, 10 Dec 2007 - 12:08
ja kiedys zaczelam ale nie wytrwalanm sie tak przyznam wam strasznie to wyczerpujace i monotonne a poza tym wiem wiem ze mozna zawsze znalezc czas ale ja jakos nie umiem
Malgood
Mon, 10 Dec 2007 - 19:32
ja wytrzymałam do 37 dnia, juz tylko niecały tydzień brakował do końca . No ale niestety mój kregosłup się zbuntował i tak mnie bolał, ze nie byłam w stanie dalej ćwiczyć. Efekty na pewno są, tylko ten brzuszek (oponka) po ciązy jaki był taki jest. Na rozciągniętą skórę chyba zadne ćwiczenia nie pomoga.
mama marta
Mon, 31 Dec 2007 - 01:00
Wznawiam ćwiczenia Mam zamiar się podjąc temu mordeczemu treningowi od 2 stycznia Może mausie które poległy spróbuja jeszcze raz? Doping jest mile widziany
Malgood
Mon, 31 Dec 2007 - 20:01
hm, może ja się znowu skuszę musze jakoś zgubić te poświąteczne kilogramy
anita b.
Wed, 02 Jan 2008 - 13:34
O, ja też, ja też! Chcę zacząć od dzisiaj. I o doping też poproszę
a na razie idę na basen, by się przygotować psychicznie do wieczornych ćwiczeń
anita b.
Thu, 03 Jan 2008 - 12:41
ja wczoraj ćwiczyłam, a wy?
Gremi
Tue, 08 Jan 2008 - 16:09
no i jak dziewczyny?? cwiczycie??? Ja tez chce zaczac i szukam wsparcia. Mam nadzieje ze razem nam sie uda i ze w koncu zobacze u siebie plaski brzuszek
anita b.
Tue, 08 Jan 2008 - 21:00
Ja ćwiczę, mam już za sobą 5 dni i widzę efekty. Co prawda nie sądzę, bym miała płaski brzuszek nawet za 36 dni, ale ja nigdy nie miałam płaskiego. Ale może uda mi się wrócić do rozmiarów sprzed ciązy, a do tego jeszcze trochę brakuje.
Wspieram Cię gorąco i mam nadzieję, że zaczniesz ćwiczyć ze mną
tissaia
Wed, 09 Jan 2008 - 19:16
Zgłaszam się ponownie Ostatnio niestety nie udało mi się poćwiczyć brzuszydła, bo mój woreczek ostro zaprotestował. Teraz nie mam już woreczka jestem ponad miesiąc po operacji, Maks chodzi na tyle wcześnie spać, że wieczorem mam sporo czasu, jestem na diecie pooperacyjnej i jednym słowem nie mam już żadnego usprawiedliwienia na lenistwo i zapuszczanie tłuszczu
Zaczęłam dziś Mam jedno pytanie- czy podczas wykonywania ćwiczeń góra tułowia ( kark z przyległościami ) ma być cały czas uniesiona, czy mam się kłaść płasko po każdym wykonanym ćwiczeniu? Potylicę sobie obtłukę jak nic
Kaszanka
Thu, 10 Jan 2008 - 07:59
Ja przeszłam połowę, bo zaczęłam chodzić na siłownię i tam się maltretuję. Ćwiczenie sporo mi dały bo 150 brzuszków teraz bez problemu robię
Tusiol
Thu, 10 Jan 2008 - 08:50
I ja ruszam dzisiaj. Tzn ruszam, jak Jasiek się zlituje i znowu zaśnie o przyzwoitej porze. Miałam zacząć wcześniej, ale nie udało się. Może więc dzisiaj.
tissaia
Thu, 10 Jan 2008 - 14:15
Ależ mnie mięśnie brzucha bolą, ło matko! Ale to dobrze- to znak że W OGÓLE mam jakieś mięśnie...
anita b.
Thu, 10 Jan 2008 - 23:31
a ja dzisiaj zrobiłam 7 dzień, sama w to nie wierzę
co prawda miałam już 2 dni przerwy, ale trudno, nie będę przez to odpuszczała (a wczoraj, a właściwie dzisiaj mogłabym zacząć ćwiczyć o godz. 3 rano, więc wolałam się jednak położyć już spać)
mnie brzuch bolał tylko po pierwszym i drugim dniu, aż się zastanawiam, czy wszystko dobrze robię, ale robię tak jak na początku, więc chyba jest ok?
a jak u Was?
truska
Fri, 11 Jan 2008 - 00:22
dzisiaj jest 3 dzien moich cwiczena ja ich jeszce nie zrobilam, wychodi na to ze bede robila przed snem
Malgood
Fri, 11 Jan 2008 - 08:10
no dziewczyny widze, że ostro ćwiczycie!! Super! Ja sobie zmodyfikowałam te ćwiczenia, bo stwierdziłam, ze zaczynanie od początku w moim przypadku nie ma sensu. No i trochę mi się to już znudziło. Kondycja jako taka mi jeszcze została i robienie takich małych ilości brzuszków nic raczej nie da. Także robie 4 rodzaje brzuszków po 50 powtórzeń i jest ok. Potem sobie może tą ilość zwiększę. Pozdrawiam!!
Tusiol
Fri, 11 Jan 2008 - 14:19
Jeszcze nie zaczęłam. Zaczynam mam nadzieje dzisiaj. Ale już wiem, że Weidera nie skończę. Po drodze mam mały zabieg, po którym nie będę mogła ćwiczyc przez jakiś czas. Ale każdy dzień dobry więc zacznę na bank.
tissaia
Sat, 12 Jan 2008 - 10:46
Walczę. 6 ćwiczenie powoli przestaje być awykonalne, aczkolwiek wymaga nie lada wysiłku. Równolegle z tymi ćwiczeniami robię też streching nóg, bo za nie zamierzam się zabrać w następnej kolejności,po skończeniu Weidera, i usiłuję przygotować mięśnie na czekającą je katorgę.
Od wczoraj biorę antybiotyk, mam zapalenie tchawicy. Ale nie złamie to mojej silnej woli
Możecie nie zważać na to wypisuję -traktuję to jako element ćwiczeń, swoisty rachunek sumienia
Grunt to znaleźć sobie motywację - ja mam W sierpniu idziemy z M. na wesele, na którym będzie obecna jego była narzeczona Nie pojawię się tam przecież z tym brzuszyskiem, nogami jak słoń i wieeeelkim doopskiem Była narzeczona musi odpokutować te wszystkie spojrzenia które rzucała na mnie, gdy byłam tuż po ciąży
Tusiol
Sat, 12 Jan 2008 - 13:43
CYTAT(Tissaia @ sob, 12 sty 2008 - 10:46)
Grunt to znaleźć sobie motywację - ja mam W sierpniu idziemy z M. na wesele, na którym będzie obecna jego była narzeczona Nie pojawię się tam przecież z tym brzuszyskiem, nogami jak słoń i wieeeelkim doopskiem Była narzeczona musi odpokutować te wszystkie spojrzenia które rzucała na mnie, gdy byłam tuż po ciąży
To jest dopiero motywacja . O lepszą nie trzeba. Też chyba bym się w takiej sytuacji solidnie zawzięła.
Justine_Ch
Mon, 14 Jan 2008 - 11:17
Ja też chcę być dzielna i pozbyć się tych nieprzyjemnych dodatków ciążowych Moją motywacją jest szwagierka, która jest chuda jak szkapa - schudła już w 5 miesięcy po ciąży, i patrzy na mnie z drwiną gdy mówię, że zrzucę oponkę z brzucha i tłuszczyk z ud przez następne pół roku.
tissaia
Mon, 14 Jan 2008 - 16:15
Justine, kochana - musiałabyś moją szwagierkę zobaczyć To na jej "cześć" zrzucałam pierwszą turę tłuszczu - była komunia jej córeczki i nie było wyjścia Startuj z ćwiczeniami i niech się zdziwi
Ja dziś ćwiczę 6 dzień - i to ostatnie ćwiczenie już całkowicie przestało być awykonalne
anita b.
Mon, 14 Jan 2008 - 17:00
A ja dzisiaj będę robiła 11 dzień. 3 x 10 ło matko I moja jedyna motywacja jest taka, że nie chcę mieć brzucha. I po raz pierwszy w życiu chciałabym mieć płaski brzuch. Aż się dziwię, że się jeszcze nie złamałam, bo motywacja raczej średnia.
Tissaia, Justine, Tusiol - trzymam kciuki za Wasze motywacje i za to żebyśmy wszystkie dotrwały do końca
truska
Mon, 14 Jan 2008 - 17:10
Cwiczylam 3 dni a potem 3 dni nie cwiczylam musze zaczac od nowa
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.