***Październikowe słoneczka 2007*** vol.2

Zatem otwieram nasz program juĹź: tik, tak, tik, tak....

W rolach głównych występują:

Beatrycja -11.09.2007 godzina 18:30- Maksymilian- 3000kg, ?cm



Xbebe -17.09.2007 godzina? -Oliwier -2700g, 47cm


Lora - 30.09.07 godzina 18:55-Samuel - 3180g, dł 57cm

Artemizja - 02.10.2007- godzina 9:05 -Szymon Krzyś -3500g, 57cm




Tusiolek - 03.10.2007 godzina 19:50 -Jasiu - 3440g, 57cm


Agitusek - 03.10.2007 godzina 12:57 -Malena , 4083g, 56cm


Kasiunia - 04.10.2007 godzina 19:40 - Julianka, 3550g, 55cm



Maja2006 - 05.10.2007 godzina 3:30 -Hania -3500g, 54cm



Beti27 - 05.10.2007 godzina 4:24 - Wiktoria -2700g, 53cm


Flotka- 06.10.2007 godzina 19:48 - Pawełek - 2940g, 53cm


Pooh- 07.10.2007 godzina 12:30- Kacper - 3360g, 53cm



Magda2505 - 08.10.2007 godzina 8:30 -Mikołaj


Madziatl- 08.10.2007 godzina 8:35 -Oskar, 3375g, 51cm



Karola24-08.10.2007 godzina 11:50 - Dawidek- 1450g, 39 cm

-08.10.2007 godzina 11:51- Mateuszek -1300g, 41 cm

-08.10.2007 godzina 11:52 - Krzyś -1300g, 42cm


Ajlonka- 08.10.2007 godzina 10:10 - Adaś - 4250g, 58cm




Anax -08.10.2007 godzina 19:35- Karolinka- 3550g, 55cm



Ewelina- 08.10.2007 godzina 22:45- Cyprian Kornel - 3240g, 54cm



Justine_Ch- 09.10.2007 godzina 10:52 - Sara Ewa - 4300g, 59cm


Jully - 09.10.2007 godzina 22:49 - Hugo -3950g, 53cm



Nina326 - 10.10.2007 godzina 8:30 - Krystian -3700g, 53,5cm


Beaha - 11.10.2007 godzina 15:20 - Laura - 3930g, 53cm



Jonn -12.10.2007 godzina 0:48 -Nela -3450g, 57cm


Bibiczek-12.10.2007 godzina 19:27-Julia-3660g, 55cm


Ola77 - 14.10.2007 godzina 2:00 - Lenka - 2770g, 54cm



Patsi - 15.10.2007 godzina 20:20 - Wiktor- 3300g, 55cm


Małgorzata30 - 15.10.2007 godzina ? -Julia Weronika -?g, ?cm


Truska - 16.10.2007 godzina 12:40 - Wiktorek - 2900g, 50 cm


Eliszka - 16.10.2007 godzina 19:30- Janek - 3280g, 53cm



Alinkak - 19.10.2007 godzina ?- Wojtuś - 3280g, 54cm


Rybka - 20.10.2007 godzina? - Patryczek - 3110g, ?cm


Magdainpoland - 23.10 2007 godzina ? -Lusia- ?g, ?cm


Nercia - 24.10.2007 godzina 17:55 - Ola- 4020g, 56cm



Beata103 - 26.10.2007 godzina ?- Maję - ?g,?cm


Emysza- 27.10.2007 godzina 02:23 - Eliot- 3520g, ?cm



Ktos_ja - 28.10.2007 godzina ?- Ida - ?g, ?cm


Kasiulum - 28.10.2007 godzina 19 -Michałek -2970g, 53cm

Proszę o przesyłanie zdjęć na priv, ewentualnie zamieszczenie w poście to wstawię na pierwszą stronkę. Najlepiej w formacie 320x213 pixeli, aby wszystkie były jednakowej wielkości. Jak ktoś będzie miał problem służę pomocą.

Nercia dziękuję za dopisanie mnie do listy.
Moja córcia urodziła się o 19.27, ważyła 3660g a mierzyła 55cm

Oooo, Nercia się wzięła. A podobno lubisz dlugie wątki .

Nercia dzięki.
Ja właśnie wcinam pizzę. Jesli ktoś ma ochotę to z checią się podzielę

Bibiczek, a czemu nie chciałaś dołączyć do nas szybciej??? My takie fajne baby jesteśmy .

Chciałam chciałam bardzo. Tylko jakoś tak się wstydziłam

A Ĺźe fajne babki z Was to ja wiem

Przeszukuje Allegro, bo chcę chustę kupić i leżaczek. Robię to już chyba z miesiąc tylko się zdecydowac nie mogę.
Waham się pomiędzy taką z kółkami i taką jak miała Jully na zdjęciu .
Z kółkami jest ten plus, że można bez problemu odłożyć do łóżeczka (podobno). Natomiast w tych drugich można nsić maluszka w pionie - tylko długo sie ją chyba zakłada. No i jestem w kropce bo nie wiem co dla mnie ważniejsze.
A z leżczkiem to nie wiem czy taki typu bujaczek czy może huśtawkę?
Obiecuję sobie, ze to dziś załatwie - jeszcze 1,5 h czasu - może się uda

Spoko

Jak chcecie zdjęcia maluchów na pierwszej stronie to wstawcie zdjęcie w poście lub wyślicie na priv, a ja już coś z nimi zakręcę.

No to zglaszam sie na nowy watku

Nerci: no jak narazie to ci to super wychodzi

Tusiol: imprezka naprawde fajna i cel zacny

I witam nowa kolezanke A moze powiesz nam o sobie cos wiecej, bo ty nas juz dosc dobrze znasz, jezeli zagladalas wczesniej ale my o tobie nic nie wiemy

Coś o mnie...
Liczę sobie 24 latka. Od ponad dwóch lat jest szczęsliwą żoną mężczyzny, który jest miłością mojego życia i najlepszym przyjacielem.
Mieszkam w małym domku w pieknej podkrakowskiej miejscowości.
Z wykształcenia jestem nauczycielką angielskiego i pracuję w swoim zawodzie. w tym roku spełniłam swoje marzenie i otworzyłam własną szkółkę językową.
Praca daje mi wiele radości i napędza mnie pozytywną energią To by było tak pokrótce o mnie.
No i nie ma nikogo- to dobranoc i dzień dobry zarazem - jestem pierwsza w niedzielę

Dziendoberek

no wprost nie moge uwierzyc, ze pierwsza jestem ja i to w niedziele no ale mlody jak sie obudzil na jedzonko to sie rozbudzil i nie mogl zasnac. w koncu jednak zasnal, ale ja juz nie

dzisiaj jedziemy po choinke i wiecej ozdob i bedziemy ubierac i stroic juz sie ciesze

Bibiczek: zawsze zazdroscilam osobom, ktore moga pracowac w swoim zawodzie i na dodatek jest to ich ulubione zajecie. Moj maz na przyklad jest budowlancem z wyksztalcenia i caly czas pracuje w swoim zawodzie i jest to cos co mu przynosi niesamowita satysfakcje, nie wyobrzaza sobie, ze moglby robic cos innego. Gratuluje szkoly ale teraz musi bc ci ciezko pogodzic prywatny interes z dzidziusiem. jak sobie z tym radzisz?

no prosze i zaczynamy od nowa.

nercia-fajna pierwsza stronka.wysle ci zdjecie na priv.niestety nie umiem zmniejszac to mozesc sie pobawic.Mozesz podac e meil na priv

jully-gratuluje zdania egzaminu.

madzia-ja tez sie wybieram po choinke.Jak maz dzis nie kupi bo pojechał na giełde to a sie moze po południu wybiore.

bibiczek-witaj.a z ktĂłrej srony krakowa mieszkasz.

tusiol-fajna impreza

wczoraj przyszedł lezaczek ale Karolince sie chyba nie bardzo podoba wibracjii chyba sie boi.Mamm nadzieje ze sie przyzwyczai.

Hej Laseczki

Cieszę się że stronka się podoba, proszę o zdjęcia.

anax Może Karolinka potrzebuje więcej czasu, a potem jej się spodoba. U mnie Ola huśtawkę toleruje, choć zależy to od dnia. Czasem pośpi i się pobuja, czasami nawet chwili nie usiedzi.

My wczoraj skończyliśmy sesję, jutro może wam wstawię link do całej naszej galerii studyjnej. Jutro wywołujemy zdjęcia i w tygodniu wklejamy do albumów. I gotowe.

hej ostatnio mam malo czasu na forum
nawet nie wiem co tam dokadnieu was slychac, ale moze nadrobie zaleglosci
moj maly ma dzisiaj juz dwa miesiace,
fajniutki sie robi,
coraz ladniej trzyma glowke

Hej

Nercia dziękujemy za zajęcie się nowym wątkiem Miłego prowadzenia nas przez najbliższe 100str

bibiczek Witamy
Ja mam jak wiesz chustę wiązaną i wcale nie jest ciężko sobie ją zawiązać, ale rzeczywiście do łóżeczka ciężko z niej by było przełożyć.
No i mamy też chuśtawkę fisher price i młody ją uwielbia, ale on jest duży i w niej dobrze siedzi, bo trzeba pamiętać, że ona nie jest płaska jak leżaczek.

Tusioł impreza świetna. Moi rodzice prowadzą fundacje na rzecz dzieci i też młodzież od nas jeździ na takie imprezy, tylko w okolicę Chojnic na Kaszubach

Madziatl choinka w Waszym klimacie musi śmiesznie wyglądać

A ja się rozłożyłam Mam gardło w potwornym stanie i zaczynam kaszleć co przy mojej astmie nie jest niczym dobrym. Jadę do lekarza mam nadzieję, że obejdzie się bez antybiotyku

mam nadzieje ze masz racje.
czekam w takim razie na album olenki

bibiczek witaj na forum

jully-duzo zdrĂłwka.
nie pamietam zebys wspominała ze masz astme.ja odkad sie klusia urodziła mam ataki zadyszki.byłam nawet u lekarki bo myslałam ze mam chore oskrzela ale osłuchowo było czysto.lekarka dała mi lekarstwa wziewne i jak mam atak to sobie psikam i przechodzi.Moja mama ma ciezka astme oskrzelowa i chyba odziedziczyłam ja od niej.

A bo długo z moją astmą było wszystko dobrze, teraz mam bardzo nieliczne ataki

Jully: trzymaj sie i nie daj chorobsku a choinki faktycznie smiesznie wygladaja, ale jeszcze smieszniej palmy

Truska: no to zdrowko Wiktorka

Nercia: czekamy na zdiecia

Tusiol fajnie ze udalo wam sie tak impreze zorganizowac

Dzień dobry

bibiczek-witaj.a z ktĂłrej srony krakowa mieszkasz.

mieszkam w Niepołomicach - czyli właściwie w okolicach Krakowa

Jully dużo zdrówka. Jak będziesz miała chwilkę to napisz którą macie tą chustawkę? akwarium może?A chusta to masz jakiejś konkretnej firmy? W ilu pozycjach można nosić dzidzuisia bo ja mimo wczorajszych obietnic jeszcze nic nie kupiłam

Mnie też jakieś choróbsko dopadło. Całą noc wymiotowałam i od rana to samo - mam nadzieję, że to ta wczorajsza pizza, a nie grypa żołądkowa. w dodatku mam dreszcze, boli mnie żołądek i praktycznie całe ciało. Mężulo musiał do pracy jechać (u niego okres przedświateczny jest strasznie gorący). Na szczęście zadzwoniłam do mamy i w 15 min się zjawiła- wzięła Julkę na spacer, a ja rumianek gorący i do łóżka. najgorsze jest to, ze nie wiem czy to nie od jedzenia więc musiałam od wczoraj małej podawac sztuczne, bo mam tylko 2 pojemniczki zamrożone. Ostatnio zjadłam na próbę coś z cebulką i mała nie chciała ssac, więc też było sztuczne.
Wczesniej to samo było po selerze.Konsekwencja jest taka, ze mleka coraz mniej , a nie chce głównej siły napędowej zarazić poprzez dawania cyca- i jestem w kropce. Odciągam laktatorem, ale wiadomo, ze to nie to samo

dlaczego u mnie się te cytaty nie pokazują tak jak u Was w okienkach?
Idę sie połozyć- wykorzystując ciszę w domu

Jully, zdrĂłwka!!!!

Truska, my sami tej imprezy nie organizowaliśmy. Inny chłopak z tego forum był głównym motorem akcji. Ale udała im się super.

Bibiczek, mam kółkową chustę i sama nie używając jeszcze wiązanki doradzam wiązankę. Więcej możliwości. W kólkowej do opcji dziecko leżące ciężko sie przyzwyczaić tzn na początku ciężko dziecko się wkłada. A ta kółkowa na biodrze czy na plecach dopiero dla dzieci siedzących. Wiązanka od początku daje więcej możliwości.
Bibiczek, dawaj pierś w trakcie infekcji jak najwięcej!!!!!!! Tym ją chronisz. Produkujesz przeciwciała, które ją chronią. Ja ostatnio karmiłam w trakcie anginy. Dziad chory, ja chora a Jaśkowi nic nie było. Nie używałam żadnych masek tylko pierś.

Dziś Jasiek pospał od 0 30 do 10 . Szkoda tylko, że Wrzodzisław wpełzł mi do łózka o 6 30.

Mam chustę firmy hoppediz z tej strony

A tutaj forum o chustach wszelakich
https://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=44603

Nosić można w wielu pozycjach.

A huśtawkę mamy akwarium

Dzięki za życzenia zdrówka. Na razie nie dostałam antybiotyku, tylko wziewne leki + homeopatyczne jakieś. Coś tam słychać w oskrzelach, ale może nie rozwinie się z tego nic. Byłam pewna, że to angina jak u Ciebie Tusioł, ale na szczęście nie. Niestety jutro powinnam iść na uczelnie, a to nie przyśpieszy mi zdrowienia

My dzisiaj upielismy pierniczki i ubralismy choinke
Pozniej nie bedziemy mieli czasu,
Weronika oczywiscie zachwycona

bibiczek, jully Dużo zdrówka życzę.

My dziś byliśmy u znajomych. Mają córeczkę z 30.09, dziewczyny nawet nam dały pogadać. Fajnie gdzieś wyjść do znajomych. Dawno nam się to nie udało.

Choinka kupiona ale jeszcze nie ubrana. Sama ja ubiore na spokojnie w tygodniu. Mam problem z mlodym. Do tej pory mialam problem z pokarmem - brakowalo a dzisiaj mlody sie zbuntowal i prawie nic nie zjadl i jak ja mam ustabilizowac laktacje

My dziś byliśmy na koncercie z Bartkiem. Po 20 minutach zaczął się lekko nudzić, ale wtedy dzieciom pozwolono wejść na scenę i mogły tańczyć i bawić się na scenie. Rewelacja. Żałowałam, że aparatu nie wzięłam. Poprosiłam jakąś miłą panią o zrobienie zdjęć Bartkowi i dałam jej adres mailowy. Może wyśle. A Bartek pierw stał na schodach prowadzących na scenę i wejść dalej nie chciał. A potem przechadzał się po scenie cały przejęty.
No ale dobił mnie, jak w którymś momencie stał na scenie, ale z boku i pięknie zaczął dłubać w nosie. No czekalam aż zacznie jeszcze tymi żabami z nosa strzelać .

Jully, zdrowiej jak najszybciej!!!!

Madziatl, co za bunt u Oskarka. Niech Wam się jak najszybciej ustabilizuje wszystko!!!

Jully, Tusiol bardzo Wam dziękuję za pomoc w wyborze.
Jully ja właśnie z tej firmy chuste oglądałam na allegro. Linki super - dużo się z nich dowiedziałam. A jaki masz rozmiar? Ja chyba wezmę standard.
Tusiol jak miałam chore gardło to karmiłam małą żeby ją uodpornić, ale tym razem bałam sie, że to coś z jedzenia mi zaszkodziło. Więc jak mnie zaszkodziło to mała też by sie źle czuła dlatego nie karmiłam.

A co mi tam. Jeszcze trochę "off road'u". Tego fajniejszego .











A tak się przemieszczali na Kolibki.

Tusiol: super zdiecia A Bartuch to fakycznie "numerek"

A ja lece spac ... moze chociaz raz uda mi sie polozyc troche wczesniej.
Mlody w koncu zglodnial i obalil prawie zdwa cyce i zasnal. to bylo ok. 19. zrobil sobie tym samym znowu dzien dziecka obudzil sie niedawno, znowu zjad i zanioslam go do lozeczka. teraz powinien dobrze pospac wiec ja tez to wykorzystam i klade sie , bo dzisiaj obudzil mnie wczesnie i poprzedniej nocy spal nie za dobrze, wiec ja tez
... chociaz jest rzecz jasna i gorsza strona calego zajscia: mianowicie teraz jak pospi to pewnie znowu mnie zaleje i badz tu czlowieku madry

dobranoc

Był jedynym chłopcem na scenie wśród samych dziewczynek więc było go widać. Mam nadzieję, że wszyscy rodzice patrzyli tylko na swoje pociechy i nikt tego dłubania nie widział.

Tusioł Bartuch poprostu musiał czymś dziewczynom zaimponować

Bibiczek ja teĹź mam standard

Madziatl ja jakoś nie umiem się wcześniej położyć mimo, że młody o 21 już u siebie w łóżku, to ja zawsze coś tam sobie wynajdę do roboty

Jutro od 8 rano na uczelni jestem, więc dołącz dopiero do popołudniowej kawy. Dobranoc

Mam nadzieję, ze z czasem zakuma, że to na damach nie robi wrażenia .

Nercia fotkę Hugo przesyłam na pierwszą stronę. Dziękuję z góry

Tusiol super zdjęcia, zwłaszcza te w wielkm błocie - marzy mi się taki rajd - oczywiście jako kierowcy. A cel piękny całej akcji.

A mi w końcu trochę lepiej - już od 15.00 nie wymiotuję,ale żołądek dalej boli oby do jutra przeszło

Tusiol No foteczki ciekawe, dzieciaki musiały niezle sie bawic

jully Ale fajna foteczka Hugo, ja tez musze jakąs wybrac

Dzisiaj Weronika znowu u babci , a ja pisze dalej moją mgr, oczywiscie najpierw przeglądam forum

Hej Laseczki

Tusiol Fajowe zdjęcia. Co do Bartucha, to jak go coś uwierało to sobie wyciągnął. A co się będzie męczył.

Jully Hugo śliczny, a jaki na buzi okrąglutki.

truska Powodzenia w pisaniu pracy, ja jak pisałam też miałam problem, żeby się zmobilizować i forum trochę ograniczyć.

Oto link do galerii studyjnej Oli:
https://picasaweb.google.com/iwona.sito/Stu...key=U-pNi2EUJIA

Nercia, PRZEŚLICZNE!!!!!!!!!!!! Bardzo mi się podobają!!!!!!!!
Aż mnie korci, żeby Jaśkowi zaserwowac taką sesję. Ale juz za późno trochę.

Tusiol Wpadaj do mnie na tydzień, to zrobimy.

Raz jechałam tym bykiem, ale po asfalcie. Zupełnie inaczej się prowadzi niż mój samochód. Inaczej na biegach ciągnie (nie wiem, jak to fachowo ocenić). A jechałam tylko po Bartka do przedszkola. Szok jakiś. Ale fajnie, bo wysoko się siedziało.

Nie kuś kobieto, bo wpadnę . Za to z dwójką Wrzodów. Po jednym dniu wystawisz nas na wycieraczkę. Jeszcze Wrzodzisław żab z nosa zostawi Ci wszędzie .

Dziendoberek

chyba jednak nastepnym razem propozycje pojscia wczesniej spac puszcze mimo uszu i oleje wyspalam sie jak rzadko pobodka byla juz przed 1, potem nie spalam miedzi 4 a 7, nastepna pobudka o 9 i od 10 juz na nogach mlody chyba nadrabial braki zywieniowe z wczoraj i jadl doslownie co 2 godziny plus placz po 6 (nawet nie wiem o co mu chodzilo, czy sie wystraszyl, czy go cos zabolalo, nie mam pojecia) wcale nie plakal dlugo, ale byl dobra chwile rozzalony i rozbudzony
reasumujac nastepnym razem jak mi maz zaproponuje: no to korzystaj i wskakuj do lozka do go wysle ... gdzies tam go wysle

pogoda do bani, a mialam jechac do Malagi zalatwic pare sprawi i zrobic fotki dla Tusiolka ale nie pojade, bo moze zaczac lac w kazdej chwili

Nercia: zdiecia bomba to ja na taka sejse sie tez zapisuje i jest nas mniej niz Tusiolow

Truska: gratuluje zaciecia i zycze przyjemnej zabawy

Bibiczek: dobrze, ze ci sie polepsza

Buuu, no ale jak pada to nie ma siły.



Oj kochana . Ciśnie mi się na usta moje ulubione przekleństwo: una wredna rura baba.
Ale za to dojazd masz do bani .

Nercia, gratuluję gospodyni świetnej pierwszej stronki! Sesja zdjęciowa wspaniała!!!

Bibiczek, witam serdecznie! Nie obraź się, ale karmisz piersią i jesz pizzę??!!!

Madzia, ja też przeczytałam ten wątek o karmieniu piersią i zaczęłam stosować niektóre sposoby na zwiększenie laktacji. Chyba zaczyna działać.

Mój syn chyba mi "dorośleje". Ostatnio nad ranem, ok. 6-7ej, jak się budzi, to biorę go do łóżka, żeby jeszcze dospać. Wcześniej byłby tym zachwycony i spalibyśmy długo. Natomiast obecnie poleżymy do 8ej, czasem 9ej i jest awantura. Cyca nie chce, spać nie chce. Jak tylko zabiorę go z łóżka, wezmę na ręce albo na leżaczek, to jest ok. Z mamusią już nie chce leniuchować.

no, ale moge zaprosic do siebie 2 w 1 przyjemne z porzytecznym ... powiedz, kto by sie oparl taaakiej propozycji