Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Właśnie mija drugi rok odkąd na świecie pojawiły się nasze Majowe Słonka. Znamy się więc nie od wczoraj - jest nam ze sobą bardzo dobrze! Zaczynamy trzecią część naszych perypetii - życzyłabym sobie i Wam również - aby nasze historie były przede wszystkim nasycone pozytywnymi emocjami! Wkrótce niektóre z Was poinformują oficjalnie o poczynionych staraniach o rodzeństwo dla majowych milusińskich... Inne majowe dzieci pójdą do żłobka... Przed nami nowe wyzwania - ale my się ich nie boimy! Jesteśmy razem choć wirtualnie daleko ale tak bardzo blisko duchowo... Właśnie dlatego nasz wątek stał się dla mnie bardzo ważnym i szczególnym miejscem! Niech wszystkie nasze historie staną się powodem do głębszego przeżywania wspólnego czasu macierzyństwa!
Oto Majowe Słonka:
*** Emilka - córka Agi H - urodzona 02 maja 2006 r. ;
*** Michałek - syn Ani 82 - urodzony 10 maja 2006 r. ;
*** Pawełek - syn Anny Marii - urodzony 10 maja 2006 r. ;
*** Karolek - syn Tekli - urodzony 11 maja 2006 r. ;
*** Piotruś - syn Ggabrysi - urodzony 13 maja 2006 r. ;
*** Kubuś - syn AgiTH - urodzony 22 maja 2006 r. ;
*** Lidka - córka Martity - urodzona 23 maja 2006 r. .
martita
Wed, 21 May 2008 - 08:46
AnnaMaria: no to ja się melduję na nowym wątku....przyznaję uczciwie, że nie zauważyłam go wczesniej. Jak mogłam - błagam o wybaczenie Taka ładna pierwsza strona z pięknym wstępem AnnyMarii. Wielkie brawa AnnaMaria
ann_ma
Wed, 21 May 2008 - 08:53
Witam serdecznie szanowną koleżankę... ... Cieszy mnie to, że Ci się podoba mój wstęp... Starałam się napisać o tym co czuję - a także podkreślić całą kwintesencję naszego wspólnego wirtualnego bytu...
martita
Wed, 21 May 2008 - 10:10
Właśnie, jedno co mi się nie podoba, to to, że jesteśmy tylko wirtualne:) Musimy się kiedyś spotkać, w końcu jest nas tak niewiele:) Zapraszam do wspólnej kawusi - moja to już druga i ostatnia. Muszę się ograniczać
ann_ma
Wed, 21 May 2008 - 10:20
Martita dokładnie tak jak napisałaś... Po pierwsze - musimy się kiedyś spotkać! Po drugie - też właśnie piję drugą kawkę (drugą i ostatnią bo również muszę się ograniczać!).
Tekla
Wed, 21 May 2008 - 14:33
To ja też się melduję na nowym wątku. Oj tak przydałoby się spotkać w realu tylko jak to zorganizować? Ja właśnie dopiłam drugą kawkę, ale jakoś nie postawiła mnie na nogi. W Lublinie pada i jest chłodno brrrr.
Wiecie, cieszę się bo 8-go czerwca jedziemy na piknik z okazji Dnia Dziecka do Wa-wy. Firma mojego M. to organizuje, zapowiada się fajna impreza
ania 82
Wed, 21 May 2008 - 16:03
Helo no no piekna ta pierwsza stronka. Anna Maria jak zwykle sie postarala U nas tez brzydka pogoda, az sie nic nie chce Wlasnie spijam popoludniowa kawke, bo rano niestety nie mialam czasu... Tak tak ja tez jestem za spotkaniem, tylko gdzie??? Anna Maria ciagle nie moge sobie wybaczyc, ze nie spotkalysmy sie wtedy nad morzem, chyba rozum nam odebralo
ann_ma
Wed, 21 May 2008 - 18:00
Ania 82 no właśnie chyba nam ten rozum faktycznie odebrało .
Aga H
Wed, 21 May 2008 - 19:28
No to moje drogie musimy zaplanowac wakacje - przynajmniej jeden weekend w tym samym miejscu. Ja nad morze jestem chętna, a planów nie mam , wakacje długie - tylko podajcie gdzie w takim terminie, by się jeszcze dało nocleg zarezerwować, a będę
Jak nie ja, to kto
A jak sie nie uda, to za rok na zlot maluchów wszystkie jedziemy obowiązkowo
ann_ma
Wed, 21 May 2008 - 21:58
Byłoby cudownie!!!
ggabrysia
Fri, 23 May 2008 - 10:47
witam znad kalarepki )
bardzo podoba mi się wstęp do naszej 3 setki )))
u nas w końcu przestało padać, a już myślałam, że dopadnie mnie depresja...
ostatnie dni były dla nas dość trudne, byliśmy u chirurga i Piotruś miał odklejany przyrośnięty napletek, na szczęście obyło się bez nacięcia ale i tak płaczu tak dużo , że serce się kroi... efektem "ubocznym " jest strach przed sikaniem do pieluchy, Piotruś więc pomału przekonuje się do nocnika każde sikanie jest związane z płaczem a wczoraj nasz maluszek nawet wołał "mama ratuj":( dziś rano już nieco lepiej.... ech nie wiedziałam, że z chłopcami tak czasem bywa....
poza tym praca , praca i jeszcze raz praca mam nadgodziny choć nie chcę i gwarantuje mi ich brak kodeks pracy szkoda gadać...
wybieramy się na chrzciny siostrzenicy męża....zupełnie nie wiem co kupić Marcin ma być chrzestnym...hm... macie jakieś pomysły?
a!! byłabym zapomniała:
KOCHANE MAJOWE MALUSZKI: KUBUSIU, LIDECZKO A TAKŻE MARTYNKO, FILIPKU I FABIANKU! ŻYCZYMY WAM WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO! RADOŚCI Z ODKRYWANIA ŚWIATA, ZDROWIA, UŚMIECHU NA CO DZIEŃ
ggabrysia
Fri, 23 May 2008 - 11:40
ależ tu dzisiaj cichutko... za chwilkę zmykam do pracy...
ale najpierw mała kawusia.
AgaTH
Fri, 23 May 2008 - 14:52
Witam
Anna Maria śliczną pierwszą stronkę zrobiłaś
Nie odzywałam się bo byłam na szkoleniu, wróciłam wczoraj w nocy ......... muszę poczytać co napisałyście jak mnie nie było
Lidziu wszystkiego najlepszego w dniu urodzinek, życzymy Ci dużo zdrówka i fajnych prezentów, rośnij duża i słuchaj rodziców
Relacja z urodzinek Kubusia w najbliższym czasie
Ggabrysiu dziękujemy za życzenia
Tekla
Fri, 23 May 2008 - 15:59
Kubusiu i Lidko dużo zdrówka, fajnych zabawek i super chwil spędzonych na zabawie z rodzicami.
Tekla
Fri, 23 May 2008 - 16:21
Dziewczyny RATUNKU!!! Od dwóch dni jestem cały czas wściekła, drę się na moich chłopaków i psa. Biorę leki na uspokojenie ale niewiele to pomaga. Byle bzdura poprostu doprowadza mnie do szału. Jestem tym wykończona i najchętniej zwiałabym z domu gdzieś na koniec świata. Wkurza mnie, że Karol nie mówi, że muszę sama się nim zajmować a do tego nie idzie mi pisanie pracy magisterskiej
martita
Fri, 23 May 2008 - 21:52
ojoj, Tekla, kobito, dopadła Cię handra? musisz koniecznie zorganizować sobie spotkanie z kumpelami, SOS z kumpelami.Potrzeba Ci zakupów, albo piwa w pubie:)))) nie bierz tam leków uspakających, po prostu .....zwolnij Karol ma jeszcze czas, żeby zacząć mówić, nie martw się, chłopaki to lenie z natury Tak myślę, ale mogę się mylić Twoje zdówko - winko mniam mniam;:) Lidusia dziekuje wszystkim za życzonka! i oczywiscie składamy najlepsze życzonka KUBUSIOWI i przesyłamy mu buziaki! Laski, ale zrobiłam dobry tort- ten tort motyl, mniam mniam. truskawkowy, mniam mniam udał mi się w końcu
AgaTH
Sat, 24 May 2008 - 12:24
Tekla mam nadzieję, że chandra szybko Ci minie.
Martita piękny torcik
Dziękujemy wszystkim za życzenia
Aga H
Sat, 24 May 2008 - 13:59
Po pierwsze - dla wszystkich spóźnione życzenia urodzinowe - ja chyba nigdy nie będę na czas
Martita - cudny torcik
Tekla - nie przejmuj się, Emilka tez prawie nic nie mówi. o mówieniu po polsku nie wspomnę...
A ja mam wolny weekend i się lenie - Rodzice zabrali wczoraj Kluskę na działkę, ja trochę się poleniuchowałam, trochę ogarnęłam chałupke, a wieczorem z kumpelami do baru - było fantastycznie. Też łapałam doły ostatnio, a ten wyjazd mnie ożywił maksymalnie. Wróciłam o 3.30 i dziś spałam sobie do 10.45 Emilki nie ma, to mogłam zaszaleć Wytańczyłam się za wszystkie czasy.
A dziś już grzecznie magisterkuję, bo jutro muszę wysłać poprawki.
Trzymajcie sie ciepło.
Acha - **** rośnie, wiec drogna zmiana - zaczęłam kilka dni temu dietę montignaca - nawet fajne to Jak będa efekty, to się pochwalę.
ania 82
Sat, 24 May 2008 - 15:23
Helo Mam chwilke wiec wpadlam zlozyc zyczonka urodzinowe kolejnym majowych szkrabom: STO LAT!!!!
Gabrysiu my tez mamy problem z siusiakiem, w przyszlym tygodniu idziemy na bilans, to dowiem sie wiecej, na razie sie stresuje...
lece wieszac pranko i puszczac nastepne, a wieczorkiem gril u znajomych z dzieciakami
Tekla
Sat, 24 May 2008 - 17:33
Hej, dziś już trochę lepiej bo M. w domu i ja mogę trochę odsapnąć bo on zwraca uwagę na małego. Karol ostatnio upodobał sobie rzucanie w Tośkę różnymi rzeczami oraz wjeżdżanie w nią samochodami i nic sobie nie robi z mich upomnień, a ona oczywiście szczerzy zęby i nawet go wczoraj ugryzła Ale jej się wcale nie dziwię bo jakby ktoś mnie tak drażnił to też bym ugryzła
Martita naprawdę super tort, a czym przekładałaś?
Oj jak mi się marzy lato i świeże truskawki
Macie rację z tym piwkiem, już strasznie dawno nie wychodziłyśmy nigdzie z dziewczynami, a przyczyną jest brak zajęć na uczelni i nie ma okazji wyskoczyć na piwko. Ale może w poniedziałek się coś uda zorganizować Rozwala mnie ta pogoda zimno i szaro JA CHCĘ SŁOŃCA :!:
Tekla
Sat, 24 May 2008 - 17:35
Aga H zazdroszczę Ci takiego błogiego leniuchowania i imprezowania a co najważniejsze możliwości odespania baletów
Aga H
Sun, 25 May 2008 - 12:12
dziś znowu spałam do 10... czyję sie jak nastolatka normalnie. Wczoraj przebimbałam cały dzień wiec dziś już pracuję. Pierwsza godzina nad mgr minęła i teraz doszłam do etapu, który mnie wkurzył... Poprzednio stałam nad dowodem, którego nie umiałam zrobić. Poszukałam, poszukałam, dowód jest, a facet mi na to, ze to za skomplikowany dowód, niech pani to zrobi krócej tylko dla tego jednego przedstawionego w pracy przypadku.... wrrrr. Jak nic nie wymyśle, to pojade do niego i niech mi opowiada, jak to zrobić! A co! Tym razem nie odpuszczę. No bez przesady. postanowiłam, ze w wakacje obrona i tak będzie !!!
martita
Mon, 26 May 2008 - 07:49
witam witam już idę wstawiać wodę na kawę... jestem dziwnie ospała, chyba się rozleniwiłam przez ten dłuuugi weekend;) Lidzia się przestawiła - śpimy do 10 tej więc też się wyspałam. Za to w dzień juz nie chce spać...nic dziwnego, jak wstaje o 10 tej, to już do wieczora bryka. Tekla: jak dobrze, że już Ci lepiej;) Mój super torcik był przełożony dwa razy tą masą truskawkową. a masa wzięta z internetu, tj. 0,5 l śmietanki 30% ubite z cukrem pudrem (cukier na oko do smaku), potem dodane truskawki mrożone rozgniecione blenderem z cukrem zwykłym (cukier też na oko). DO tego trzy łyżki rozpuszczonej żelatyny. No i co - wysmarowałam biszkopt jak leci cały tą masą , nawciskałam owoców i chyba najsmaczniejszy tort jaki mi w życiu wyszedł. Co prawda Lidzia pogardziła zupełnie i nie skosztowała ani kawałeczka, no ale nie miała na to czasu. Zakupiliśmy jej ten domek teletubisiów i nie ma dziecka . Trochę się wkurza, bo tam są małe elementy, a tej za bardzo nie wychodzi przykrywanie małego tubisia mikrokołderką w jego łóżeczku, ale trenuje cierpliwość dobra idę na ta kawę
Aga H
Mon, 26 May 2008 - 08:15
Coś mi się zdaje, że Lidzia ma Super zabawę...
Dzień dobry już z pracy - przyjechałam 1,5 godziny wcześniej, zeby dać dzieciakom poprawic sprawdzian, to etraz mam okienko.
A tak po pierwsze to wszystkiego najlepszego z okazji dnia matki.
Wiecie, czuję się porzucona. Emilka całe trzy dni była z dziadkami, wrociła wczoraj wieczorem, godzine sie przytulałyśmy, ale już samodzielnego zasypiania nie było . Żeby jeszcze wołała mamę, to może bym nie marudziła, ale ona przez pół godziny tylko: babci chce" i "babci chce". Wrrrrr. Nikt mnie już nie kocha A tak serio,t o nie pomagało ani mleczk, ani smoczek. W końcu poczytałyśmy bajki, do ostatniej bajki wzięła butlę i tak dała sie odłożyć, ja troche poleżałam przy łózeczku, a w końcu sobie poszłam. kluska jeszcze troche pomarudziła, ale w końcu zasnęła.
Wkurzajace to, bo miałam tak wygodne dziecko - odkładana do łózeczka, pół odziny zabawy, potem mleczko i śpi, a ja w tym czasie robiłam co chciałam...
A jeszcze jedno. Taki defekt. Emilka ostatnimi czasy robi kupę do wanny w czasie kąpieli - wrrrrr. Czy waszym maluchom też sie to zdarza, czy mam zacząć się martwić? Za pierwszym razem była przerażona. Płakała i krzyczała jakby ja ktoś ze skóry obdzierał. Ja generalnie wyrodna jestem i nie siedzę z nią włazience, tylko sie kręcę przy otwartych drzwiach. I tak np wczoraj królewna juz spokojnie zawołała: mama choć. pupa jest. wziać moja.
że niby mam ją wziać bo narobiła do wanny.
martita
Mon, 26 May 2008 - 08:41
hehe, AgaH, niezłe z tą kupą Lidce też się zdarzało robić do wanny i też była zdziwiona na widok "statku";) Ale to już jakiś czas temu było, teraz "tylko" sika co jakiś czas do łóżka w nocy. Odnośnie babci, to Lidka ma trochę odwrotnie, aż mi głupio - wracamy ostatnio z wycieczki z babcią, wsiadamy do samochodu, a Lidka do babci :" babcia - nie jedz, idź sobie" .... cóż, to sobie mamusia pomyślała AgaH: no mam nadzieję, że Emilka szybko sobie przypomni, że umie sama zasypiać
ann_ma
Mon, 26 May 2008 - 09:05
Jestem ... zaraz kawę wypiję - niech ochłonę... Napisałyście trochę przez ten długi weekend... Nie mam za dużo dla Was czasu... a chciałam napisać Wam piekne życzenia z okazji naszego wspólnego śwęta! Wróciłam właśnie ze szpitala - gdzie byłam z Pawełekiem na badaniach. Najpierw pobranie krwi z paluszka na badanie a potem miało być USG węzłów chłonnych szyjnych i brzuszka... Ale lekarz dojeżdżający jeszcze nie przyjechał, dojedzie może po 10,00 - potem pierwszeństwo mają p[acjenci szpitalni i dopiero ci tzw." z miasta"... Ale to nie koniec - bo jeśli tych pacjentów z oddziału będzie sporo to reszta "z miassta" może nawet nie zostać zbadana! Na poczekalni przede mną siedziały dwie kobiety, które dzisiaj robiły trzecie podejście do badania! I co że niby mam czekać na poczekalni od 7,30 do 12,00 z dzieckiem na ręku i do tego głodnym! Bo do badania ma być na czczo!? I nawet nie być pewną czy dzisiaj sie uda wykonać badanie!? Cholera mnie bierze! Na takie okrucieństwo - nie wrócę tam! Nie ma mowy! Poszukam sobie gabinetu gdzie bez czekania zrobię to badanie prywatnie - nawet jesl;i zapłacę 100 zł nie będę narzekać - byle dziecko zostało zbadane w cywilizowany sposób! Ale jestem zła!
Jak mi przejdzie to jeszcze coś napiszę!
AgaTH
Mon, 26 May 2008 - 22:13
Witam
Ja dopiero teraz ....... od rana na szkoleniu i tak cały tydzień i przyszły też ......... no nic jak mus to mus, tylko szkoda mi tego mojego bąbla ....... całe szczęście, że na razie obywa się bez płaczu.
Nie mam na razie czasu żeby przeczytać co napisałyście ale obiecuję, że jutro wszystko nadrobię ........ a teraz uciekam spać bo padam ze zmęczenia.
ggabrysia
Mon, 26 May 2008 - 22:24
cześć mamuśki jeszcze zdążę z życzeniami ) to nasze święto w końcu )
u nas jest fajnie bo nocnikowo ) odkąd byliśmy u chirurga Piotruś nie sika do pampersa ) zakładamy na noc i na spacerki strasznie się cieszę mimo, że "sisi" woła co 5 minut ale cierpliwie poczekam aż zaskoczy na dobre nie wspomnę o tych dniach zaraz po "zabiegu" u chirurga.... to było okropne ....ten płacz i płacz przez następne 3 dni przy sikaniu myślę , że na ten płacz składał sie nie tylko ból ale także i strach.. i chyba stąd przyjaźń z nocniczkiem
a dopiero co kupiłam na promocji disneyowe huggiesy
Tekla na prawdę nie martw sie Karolkiem....mój brat miał 3 lata jak zaczął mówić, dziecko sąsiadki też... po prostu może "ten typ tak ma " czytaj mu dużo i rozmawiał przy byle okazji a sam zaskoczy , zobaczysz )
Anna Maria niech żyje służba zdrowia skąd ja znam te nasze realia ja jutro idę do kontroli chirurgicznej ale o dziwo, ku mojemu zaskoczeniu takie maluchy idą bez kolejki
martita narobiłaś smaka z tym tortem, uwielbiam truskawki mniam
dobra zmykam spać.....jutro wpadnę spokojej nocki
martita
Tue, 27 May 2008 - 08:00
hej hej Mamuśki! Kawka na stół Cholera, można zwariować z tą pogodą. U nas niby ciepło, a jednak zimno, a na pewno juz w pracy zimno, brrr.. paluszki marzną na klawiaturce;) Moje drogie, nasze święto już za nami, ja sobie poświętowałam -poszłam do fryca i dentysty.Czyli trochę się odnowiłam;) W domu czekała na mnie laurka - piękna twórczość tatusiowa połączona z twórczością córuni. Ale to było milutkie:) AnnaMaria: i jak Pawełek? Dostałaś się jakoś na te badania? Ggabrysiu: Biedny Piortuś, wycierpiał się maluszek. Ale dzielnie zniósł i jeszcze zaczął nocnikowac, no no no. Jaki mądry chłopczyk. AgaTH: kurcze, a ja się tak przyzwyczaiłam, że jesteś zawsze koło południa na forum ZApomniałam zupełnie, że Ty teraz kobieta pracująca jesteś Cóż to ja miałam, aha Lidusia była u ortopedy, no i ma nóżki X - sy. Musimy ćwiczyć "siadanie po turecku" i kupić buty za kostkę.
ann_ma
Tue, 27 May 2008 - 09:51
Kawa wypita ze smaczkiem... W pracy jak zwykle wszystko na wczoraj... Pogoda niezbyt przyjemna, niby ciepło ale niebo maksymalnie zachmurzone - więc czuję się sennie, szaro i buro żeby nie rzec że nawet ponuro. Nocka była trudna bo coś się dzieje z Pawełekiem, chrapie na potęgę... ale to przy mononukleozie efekt nabrzmiałych migdałków, mało tego to przyplatały się drożdżaki bo ma biały nalot na języku i krostki na policzkach... Wyniki z krwi lekko mają się ku lepszemu i tu jestem pozytywnie nakręcona! Za to na USG mam termin w Koszalinie w Poliklinice MSWiA ale dopiero na 9 czerwca - dzisiaj może mąż coś załatwi szybciej bo zna dyrektora... oby oby! Dzień mamy był u mnie szybki, córcia przyniosła swoją radosną twórczość z przedszkola - coś ala wazonik z buteleczki po kubusiu cały w pazłotku + kwiatki z bibułki i koniecznie laurka, a od najstarszego gipsową figurkę motylka pokolorowanego farbkami plakatowymi. Za to po życzeniach wieczorkiem - tylko się denerwowałam na dzieci... a to za bałagan, a to za nieposłuszeństwo i brzydkie pyskowanie w stosunku do mnie... Chyba jeszcze muszę poczekać na szacuneczek dla mamuśki! Ale z tym pyskowaniem - to muszę coś zrobić i to już!
Nocnikowanie u nas - daleko w tyle!!!! Cycowanie za to dalej zaawansowane! Apetyt znowu mizerny! Za to po maleńku zaczyna powtarzać coraz więcej słów! Ankahap odpuść sobie - wrzuć na luz - nie czekaj na to kiedy w końcu Karolek zacznie gadać... to na pewno nastąpi - ja się tym nie przejmuję!
ania 82
Tue, 27 May 2008 - 14:30
Dziewczyny w ktorej gazecie jest kupon rabatowy do smyka? Wybieramy sie po sandalki, a slyszalam ze gdzies jest taki kupon.
ann_ma
Tue, 27 May 2008 - 14:34
Ja wiem, że gdzie jest kupon do sklepów re-kids... nie do smyka niestety... chcesz?
ania 82
Tue, 27 May 2008 - 15:44
Anna Maria do re- kids dostalam taki kupon na poczte, Ty tez?
Tekla
Tue, 27 May 2008 - 16:16
Witam. Ja tylko na chwilkę, żeby powiedzieć, że żyję, marne to życie bo na nic nie mam czasu. Dziś spędziłam pół dnia w szpitalu na praktykach....... i jak tu ja mam się skupić na pisaniu jak cały czas ta moja uczelnia mi przeszakdza i wymyśla jakieś nowe atrakcje. Ja łapię doły z powodu nie mówienia Karola bo ja poprostu nie rozumiem co on odemnie chce, a ja teraz mam coraz mniej cierpliwości. Anna Maria trzymam kciuki żeby Pawełkowi przeszły te problemy zdrowotne.
ann_ma
Tue, 27 May 2008 - 18:33
Ankahap - cierpliwości za jakąs chwilkę na pewno się dogadasz z synkiem... zanim się obejrzysz a będzie tak trajkotał, że jeszcze zatęsknisz za obecnym stanem.
Ania 82 - tak ja też dostałam na pocztę ten kupon.
AgaTH
Tue, 27 May 2008 - 22:19
Witam
Ale mi brakuje tych przedpołudniowych kawek z Wami ........ no ale mam nadzieję, że jak będę już po wszystkich szkoleniach to wrócę do Was i będę pisała częściej
Ggabrysiu gratulacje dla Piotrusia
Anna Maria mam nadzieję, że Pawełkowi szybko przejdzie ....... no i trzymam kciuki aby udało się szybciej zrobić to USG
Tekla nic się nie przejmuj, Karolek na pewno niedługo zacznie mówić wyraźniej i będziesz mogła go zrozumieć
Dobra uciekam spać ........ jutro znowu szkolenie
ann_ma
Wed, 28 May 2008 - 07:43
Kawkę już zalewam... kolega widzę że przyniósł dzisiaj ciasteczka do kawy... mniam... Słonko świeci od rana ale jest zimno... A słyszałam prognozę pogody nas dzisiaj bardzo optymistyyczną - więc cierpliwie czekam na ciepełko!
Wczoraj dostałam rolę w przedstawieniu - niespodziance dla dzieci w przedszkolu! Wychowawczyni Oleńki wpadła na super pomysł żeby zrobić taką niespodziankę dzieciom... rodzice są aktorami i wystawią przedstawienie o Jasiu i Małgosi... Ja gram rolę kota... Wczoraj pierwszy raz byłam na próbie, raz przedtem mogłam przeczytać rolę... a występ juz 13 czerwca! Tego dnia również dzieci z jednym rodzicem mają tzw. dyskotekę z zieloną nocką w przedszkolu... Miała być zabawa z noclegiem w przedszkolu na podłodze hehehe do rana... ale dyrektorka nie zgfodziła się - więc będzie tylko zabawa do późna!
martita
Wed, 28 May 2008 - 08:11
Woow, AnnaMaria, będziesz grała kota - super:) Ciekawe, co tam robi ten kot w tej bajce. Na szczęście za parę lat też się dowiem hihihi Zielona noc w przedszkolu, tego jeszcze nie było, dobre;) Wszystko teraz takie do przodu, nawet w przedszkolu Hehe, zamiast leżakowania są zielone noce;) mam lenia;) To lecę, pa!
ann_ma
Wed, 28 May 2008 - 08:29
Rodzeństwo Jaś i Małgosia idą do lasu na grzyby... Spotykają Jeża, Wiewiórkę i Szaraczka kt órych ratują z opresji... Zwierzątka oferują swą pomoc gdyby jej kiedyś potrzebowali... Po czasie orientują się, że nie potrafią określić drogi powrotnej do domu... Są juz zmęczeni, głodni i przestraszeni - wtem widzą piekną chatkę z piernika na skraju lasu... Głodni zjadają kilka pierników - na co z z chatki wybiega rozgniewana za to Baba Jaga z kotem... Zamykają dzieci w szopce i rozmyslają co teraz będzie, dziura w dachu a zapowiadają deszcze... Kot nie martwi się o dziurę w dachu tylko o to że posłanie może być mokre a on kort nie lubi wody... Kot jest pupilkiem Baby Jagi... leży, leniuchuje i spełnia rozkazy swej Pani... Dla zdobycia miski mleczka opowiada jej bajkę ... albo zaczyna opowiadać a Baba Jaga orientuje się, że kot zamiast opowiadać konkretnie jakąś mistyczną i ciekawą historię rodzinną z puentą dlaczego to koty tak nie lubią wody... chce jej sprzedać oklepaną Bajkę o Kocie w butach... Wtedy opamiętuje się Baba Jaga że uwięzili w szopce rodzeństwo które zjadło część jej chatki piernikowej... więc razem z kotem zastanawiają się jaką karę dać dzieciom... Dzieci oczywiście błagają żeby tylko ich nie zjadła! A to nie zła Baba Jaga - tylko dobra i mądra! Kot proponuje wysłać dzieci do lasu po złote jabłko... i tak Baba Jaga za karę wysyła dzieci po złote jabłko na szarlkotkę, orzechy na pierniki żeby odbudować chatkę... Dzieci korzystają z pomocy uratowanych zwierzątek (jeżyka, szaraczka i wiewiórki) zdobywają wszystkie niezbedne komponenty, wracają do Baby Jagi - ta ich częstuje szrlotką i piernikami i odsyła bezpiecznie do domu!
martita
Wed, 28 May 2008 - 09:55
AnnaMaria: o, dzięki, ale się rozpisałaś Swoją drogą to znam bardzo ubogą wersję tej bajki w stosunku do Twojej. W tej Twojej tylu bohaterów:) Ciekawe czemu zmienili zakończenie, pewnie żeby było bardziej psychologicznie poprawnie. Powiem Wam a poropos bajek, że jak Lidzi opowiadam o kopciuszku, i mówię że zła mamusia krzyczy na kopciuszka, to Lidka zawsze mnie poprawia, że nie zła mamusia, że kocha Kopciuszka... no i jak tu jej opowiadać tą bajkę O umarnietym tatusiu kopciuszka oczywiście w ogóle nie wspomniałam
ann_ma
Wed, 28 May 2008 - 10:51
Martita masz rację, autorka przedstawienia chciała chyba przekazać dzieciom dobrą bajkę, generalnie ma być śmiesznie, atrakcyjnie i odlotowo! Uważam, że to świetny pomysł - w pierwszej oryginalnej wersji - rolę dostał mój mąż... ale nie ma czasu na naukę roli, próby itd... Poza tym jest sztuczny w czytaniu bajek, nie czuje tekstu, nie potrafi emocjonalnie podkreślać tego co czyta, więc jego udział byłby sztuczny! Strmował się dodatkowo gdy dowiedział się, że na przedstawieniu będą również rodzice... Nie chcialam zepsuc im tej zabawy...
Aga H
Wed, 28 May 2008 - 16:00
Anna Maria - super. To się nazywa przedszkole
Emilka dzis była na bilansie - nie wiem jeszcze ile waży. Jedyne co wiem póki co, to że ma krzywe nóżki i że mam nie oszczędzac na bucikach, wszystko za pietkę. Więc dziś juz pojechałam dla niej po nowe sandałki. Mam nadzieję, ze guffo to wystarczajaco dobra firma, bo w elefanten nie było sandałków z piętą w ogóle a innych butów dziecięcych w naszym mieście nie ma.
A propos CCC - bo tam kupiłam Emilce butki - jest promocja butów dla dzieci z okazji dnia dziecka - 40% - moim zdaniem warto - zamiast 40 zapłaciłam 28zł.
Macie jakieś opinie na temat tych bucików? Znaczy guffo - bo ja nie mam doświadczenia i nie wiem, czy powinnam szukac małej butów np w innym mieście.
AgaTH
Wed, 28 May 2008 - 21:27
Witam wieczorową porą
Kubuś już śpi więc mam chwilkę
Anna Maria Ola chodzi do świetnego przedszkola ....... super, że przygotowujecie to przedstawienie ........ fajna sprawa
Jak mi się uda to za chwilę wrzucę kilka fotek z urodzin
AgaTH
Wed, 28 May 2008 - 21:49
Kubuś dmucha świeczkę
Kubuś i jego prezent ....... prezent był składkowy - jeden od wszystkich
Kubuś i Zuzia z dziadkiem
Aga H
Wed, 28 May 2008 - 22:53
Dziewczyny Jadę na zlot maluchów W piątek rano wyruszam. Już żyję tylko tymi emocjami :D Bosko.
Aga H
Thu, 29 May 2008 - 07:52
Martita - widziałam cię na wątku zlotowym - czyżbyś tez coś kombinowała - byłoby super.
martita
Thu, 29 May 2008 - 08:00
AgaH: hihi, niestety nie... Ale zaciekawiłam się i poszłam poczytać o co chodzi w tym zlocie;)
Aga H
Thu, 29 May 2008 - 08:01
Szkoda bo pomimo, ze sie ciesze, to się boję - nikogo bliżej nie znam
martita
Thu, 29 May 2008 - 08:13
No właśnie, AgaH - ja oprócz Was tez nikogo nie znam chyba na tym forum:) Ale kobito, dzieci integrują, no i browarek, ogniska itp itd może byc ciekawie hihi
ann_ma
Thu, 29 May 2008 - 10:54
Dopiero wróciłam z badania USG... udało się mężowi załatwić wewjście bez kolejki => ot! jak działa mundur na ludzi! Fajnie - a ja od poniedziałku też w pracy siedzę w mundurze... a jak wyjeżdżam z pracy służbowo na miasto czy do ZUS-u czy banku czy Starostwa to ludzie inaczej patrzą na nas gdy jestesmy w mundurach!
Badanie USG - super na początku trochę się nie dawał malutki, ale po chwili już był dzielny i grzeczny, a Pani doktor radiolog bardzo miła, ładna i sympatyczna! Wyniki nawet nie są najgorsze! Bo tylko na szyjce ma liczne powiększone węzły, w brzuszku wszystko gra, nerki też OK, wątroba, sledziona, trzustka rewelka...
Ola dzisiaj nam zachorowała, boli ją ucho i silnie gorączkuje - więc i tak i tak idziemy do lekarza, z Pawełkiem na bilans i pokazać wyniki badań a z Olą o poradę żeby na sobotni festyn rodzinny w jej przedszkolu była w miarę zdrowa!
A oto zdjęcie z komunii Bartosza:
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.