To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Podwyższenie alimentów

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

monilka
Wiem, że o sprawie już było, ale nie umiem grzebać w starych wątkach.
Chciałabym zlożyć sprawę o podwyższenie alimentów. Od pierwszej rozprawy minęło 8 msc. Chciałabym uzyskać o około 200 zł więcej. Wiem, że w sprawie o podwyższenie alimentów głównym argumentem ma być to, że wydatki wzrosły na dziecko. Czyli jak się rozkłada po połowie powinny być wyższe o 400 zł. No mogę argumentować, że ja sprawuję głównie opiekę czyli o wkład mniejszy niż połowa. Wiadomo, że w tak krótkim okresie wydatki nie wzrosy tak ekstremalnie. Zwiększyły się z moich obliczeń o około 100-200 zł. No, ale dodatkowo, moje dziecko chorowite jest, ma stałe leczenie, stałe oznacza leki przez kilka lat, koszt niezbyt wielki bo leki mocno refundowane. No ale..dziecko ze względu na chorobę zostało wyrzucone z normalnego żłobka i dzięki opatrzności przyjete zostało do żłobka integracyjnego, który jest dalej. W związku z tym, żeby dac sobie radę z dojazdami do pracy i dowozem dziecka do żłobka wzięłam kredyt na samochód. Dochodzą tu koszty paliwa. No i z powodu choroby dziecka przynajmniej jedna wizyta miesięcznie u prywatnego lekarza (mus a nie widzimisię, czas oczekiwania do specjalisty trzy miesiące).
Czy jako argument podwyższenia alimentów mogę podać mus kupienia samochodu (stary rzęch gwoli ścisłości, a nie jakaś super bryka) i koszty paliwa na dowożenie dziecka. Wiem, że przyszłych kosztów nie mogę wykazać, a już wiem, że będą (koszt dojazdów do Centrum Zdrowia Dziecka w Wa-wie). Może jednak się mylę i to tez mogę uwzględnić w pozwie??
Berek
CYTAT(monilka @ Wed, 18 Jun 2008 - 22:35) *
Wiem, że o sprawie już było, ale nie umiem grzebać w starych wątkach.
Chciałabym zlożyć sprawę o podwyższenie alimentów. Od pierwszej rozprawy minęło 8 msc. Chciałabym uzyskać o około 200 zł więcej. Wiem, że w sprawie o podwyższenie alimentów głównym argumentem ma być to, że wydatki wzrosły na dziecko. Czyli jak się rozkłada po połowie powinny być wyższe o 400 zł. No mogę argumentować, że ja sprawuję głównie opiekę czyli o wkład mniejszy niż połowa. Wiadomo, że w tak krótkim okresie wydatki nie wzrosy tak ekstremalnie. Zwiększyły się z moich obliczeń o około 100-200 zł. No, ale dodatkowo, moje dziecko chorowite jest, ma stałe leczenie, stałe oznacza leki przez kilka lat, koszt niezbyt wielki bo leki mocno refundowane. No ale..dziecko ze względu na chorobę zostało wyrzucone z normalnego żłobka i dzięki opatrzności przyjete zostało do żłobka integracyjnego, który jest dalej. W związku z tym, żeby dac sobie radę z dojazdami do pracy i dowozem dziecka do żłobka wzięłam kredyt na samochód. Dochodzą tu koszty paliwa. No i z powodu choroby dziecka przynajmniej jedna wizyta miesięcznie u prywatnego lekarza (mus a nie widzimisię, czas oczekiwania do specjalisty trzy miesiące).
Czy jako argument podwyższenia alimentów mogę podać mus kupienia samochodu (stary rzęch gwoli ścisłości, a nie jakaś super bryka) i koszty paliwa na dowożenie dziecka. Wiem, że przyszłych kosztów nie mogę wykazać, a już wiem, że będą (koszt dojazdów do Centrum Zdrowia Dziecka w Wa-wie). Może jednak się mylę i to tez mogę uwzględnić w pozwie??


Z tego, co wiem, przyszłych kosztów nie możesz. Natomiast IMO konieczność kupienia samochodu, żeby dowozić dziecko, jak najbardziej. Koszty leczenia obecne, wizyt lekarskich, ew. koszty na przykład opieki do dziecka, kiedy jest chore i nie może być w żłobku, jeśli na przykład Ty rzadziej bywasz w pracy, bo musisz brać zwolnienia, i spadają Ci zarobki, to również.
an Angel
kopia kazdego rachunku za lekarstwo przeznaczone dla dziecka oraz rachunki za paliwo....to Ci sie z cala pewnoscia przyda. ja zbierałam wszystkie rachunki za jedzenie, ciuszki, zabawki....pomoglo

powodzenia
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.