To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Jesienno - zimowy CZERWIEC 2002

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
INES
Hej laseczki!!!!!!!!!

pozwoliłam sobie otworzyc nowy watek - bo tamten juz długaśny i troszki się juz gubiłam kto co i jak?

u mnie spoko juz
nastroje w domu miłe czasem jeszcze warkne to tu to tam ale generalnie wporządku
jutro do roboty ruszam po 4 dniowej przerwie
wieie juz sie przyzwyczaiłam do wychodzenia z domu - ze ide a kubka widze popołódniu - odrzyłam naraeszcie !!!!!!!!!

zaraz idziemy na urodziny do mojej 12 letniej siostrzenicy - i wiecie co na prezent zachciała - STRINGI icon_smile.gif
nooo czas leci do przodu - nasze bejbiki za 12 lat to zazyczął sobie ferari icon_smile.gif

spadam narazie aga i kuba
feroMonik
Znalazłam nowy post i jestem icon_biggrin.gif

Spotkanie odbyło się - z chorą Beatą icon_eek.gif ale bez chorej Katiek icon_cry.gif Tak więc były 3 forumowiczki (Dyśka, Beata i ja), trójka bejbisiów i dwóch mężów. Doszłyśmy do wniosku, że następne spotkanie bez dzieci - w knajpie! Serdecznie zaprszamy icon_biggrin.gif

Jutro strajk kolei icon_evil.gif co oznacza, że nie dojadę do pracy. W piątek pewnie też - spotkam się z wami dopiero w poniedziałek. A więc muszę się dziś nagadać. Są chętni?

Na początek porozpływam się nad inteligencją Natalki. Mam podejrzenia, że ona jest genialna. Po pierwsze, liczyła przy mnie klocki: raz, dwa, trzy, cztery, pięć, siedem icon_lol.gif a po drugie kiedy Maja nie chciała wyjść z Hulakuli i miała atak histerii (ryk i rzucanie się na ziemię), Natalia powiedziała do niej : Maja, nie płacz! Ja nie jestem specjalistką, ale to dziecko nie ma jeszcze 1,5 roku!!! To chyba jednak wyjątkowe umiejętności - i językowe i społeczne.

Basiu, czy to miejsce w Szklarskiej można zobaczyć w necie? Dasz namiary?Boże, jak ja bym gdzieś wyjechała... A co robicie w sylwestra? Przyznacie się? Ja - przyznaję - za sylwestrem nie przepadam, więc skorzystam z okazji, żeby nie iść na bal. Najwyżej spędzę ten "wyjątkowy" dzień u jakichś znajomych (jeśli zechcą nas zaprosić icon_wink.gif ) - ale na pewno z Majką.
Dyska
Ines, nasze dzieci to juz nie wiem, jak dorosle prezenty beda chcialy, bo moj chrzesniak na zblizajace sie jego 11-urodziny zaczyczyl sobie wlasnie ferrari. Mowil to oczywiscie w formie zartu, ale jednak icon_wink.gif

Mi spotkanie tez sie podobalo. Udalo sie nawet porozmawiac icon_smile.gif A Natalka Beaty jest na serio niesamowita. Przezywalismy ja cala droge do domu. Niesamowicie mowi. I to nawet niepytana.
Ale swiadkiem pocieszania Majeczki nie bylam i dzis po raz kolejny sie zadziwilam. Tylko ciekawe jak szybko zacznie pyskowac? hihihi

Majeczka tez jest slodziutka. Mala iskierka stwarzajaca pozory niewiniatka icon_biggrin.gif
Tak, nastepne spotkanie zrobmy bez dzieciaczkow!

Ale mi sie nie chce pracowac. Dobrze ze tylko 3 dni w tym tygodniu.
feroMonik
Niestety, Majka jest taka jak mamusia - niby milutka (jeśli chce), spokojna, ale jak się uprze - to diabeł wcielony. A pyskuje już icon_biggrin.gif
katiek
Witam. Strasznie załuję naszego spotkania ale dobrze że mnie nie było bo dziś zaczął się katar etc-czyli porządne przeziębienie.Mam nadzieję że małej nie zarażę. I zgadzam się-następne zróbmy baz potomstwa-jakiś urlop od obowiązków macierzyńskich nam też się należy.Pozdrawiam i buziaki-Kasia chora z ostatnim tygodniem internetu w domu
Renia
Hej kobietki icon_razz.gif

No to widzę, że choroby się rozszalały icon_sad.gif

Beatce gratuluję genialnej Natalki i zdrówka życzę. A swoją drogą to rzeczywiście musi być niesamowite, że dziecko które jeszcze nawet 1,5 roku nie ma takie jest rozgadane i mądre.

Spadam do roboty, szkolenie mamy za chwilkę, trzymajcie się cieplutko.
Tafi
To ja tez napisze moja corcia jest wlasnie z 2002 a dokladnie urodzila sie 11 czerwcaNapisalam to tutaj poniewaz temat czerwcowy 2002 jest zamkniety
feroMonik
Witamy nową czerwcówkę! Zapraszamy - napisz coś o sobie i małej icon_biggrin.gif
Renia
Witamy nową mamusię icon_razz.gif Napisz coś o Was !
A nasza Monisia to się chyba dziś troszkę w pracy obija icon_confused.gif
INES
hej laseczki

renia my poprostu z monisia mamy dzień seksualny
czyli pieprzymy robote icon_wink.gif

no mój kierwonik w warszawie więc pomagam mamie bo tez tu pracuje ona wysokczyła na miasto a ja jej oferte przetargową przygotowuje a generalnie się obijam icon_smile.gif

gratulacje dla genijalnej natalki !!!!!!!!!!!!!!!!!!
no nie daleko pada jabłko od jabłoni - tu pokłony w stronę beatki
zreszta jak monika dobrze zauwazyła że dzieciaki maja cos z nas - kuba tez ja tego to fajne milutkie dziecko jak mamunia ale jak cos nie podpasuje lub ktos wejdzie nam w droge to kopiemy gryziemy i rzucamy przedmiotami po chałupce icon_smile.gif

a kuba niby lepiej a to znowu gorzej - wczoraj miał rozwolnienie i dzisiaj kaszlał sama nie wiem comojemu dzieciu jest

a i kot mi się rozchorował - którys raz z rzedu w tym roku ma zapalenie pehcerza (cgyba) sika często i to z krwia - musze dzisiaj zabrac ja do wterynarza - na kompleks badań botak czesto to jej się powtarza moze bidna ma kamienie w nerkach czy cus tam

narazie spadam buziaki

ps. witam goraco nową mamę - czekamy na więcej info na tówj temat i bejbika
aga
feroMonik
Kto się obija??? Ja haruję, jak wół i mrówka jednocześnie icon_exclaim.gif
Renia
Ależ ja nie podważam Twojego zaangażowania w pracę Moniś icon_lol.gif Tylko uważaj żeby wół mrówki nie przygniótł, hi hi.
Dyska
Witaj Tafi icon_biggrin.gif

Zapraszamy czesciej na nasze czerwcakowe pogaduchy i czekamy na wiecej informacji o Tobie i Natalce
Renia
Ależ ja nie podważam Twojego zaangażowania w pracę Moniś icon_lol.gif Tylko uważaj żeby wół mrówki nie przygniótł, hi hi.
Tafi
Jak pisalam wyzej moja corka ma 17 miesiecy
Za miesiac bedziemy swietowaly jej 1,5 roczku (juz niemoge sie doczkeac)
Jest malym strasznym a zarazem kochanym urwisem
Jest jak maly kociak ma swoje drogi i drozki na dworze nigdy nie idzie tam gdzie mama jak ja mama prosi icon_lol.gif icon_lol.gif
Dokladnie wczoraj byla u cioci i ma nowa fryzurke, mozna powiedziec ze teraz jest chlopczyca icon_lol.gif icon_lol.gif
Troszkezaluje bo juz nie ma takich slicznych krotkich loczkow, ale coz odroasna i beda piekniejsze
Ulubionymi slowkami mojej corki jest mama i gol
Uwielbia patrzec na facetow ktorzy gaiaja na boisku za pilka jest zniej prawdziwy kibic
Drua psja moje corki sa autka podobaja jej sie wszystkie zaczynajac od resoakow a knczac na autobusach i tramwajach (tych prawdziwych)
A co najlepsze lalki jej nie interesuja

No a teraz krotko o mnie
Jak wyzej jestem mama od 17 miesiecy a mezatka prawie od dwoch lat
Skonczylam 20 lat, dwa miesiace temuI czuje sie tutaj straszna malolata icon_redface.gif icon_redface.gif
i takze od 17 miesiecy siedzimy sobie z Natalka w domu
mam nadzieje ze w przyszlym roku pojde dalej do szkoly jeszcze niewiem na co
A zainteresowala mnie ostatnio fotografia
i chcialabym c na jakis urs jestem w trakcie szukania takiego kursiku

No to o nas narazie tyle
Mam nadzieje ze wkrotce uda mi sie pokazac zdjecia Natalki
nedka
Myślałam, że sobie spokojnie napiszę do Was, ale właśnie obudziła się Natalia.
Przede wszystkim wielkie dzięki za te wszystkie miłe słowa o Natalii. Bardzo, bardzo mi miło - aż mi się łza w oku zakręciła.
Jestem z niej bardzo dumna i aż mi czasami głupio, że się chwalę moją córeczką, ale to silniejsze ode mnie. icon_lol.gif
Oczywiście z tą genialnością to dziewczyny trochę przesadziły. Natalia "liczy" na ogół tak: pokazuje moje oko i mówi "oko", pokazuje drugie i mówi"drugie", znowu pokazuje pierwsze oko i mówi" trzecie".
icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif
Dziewczyny Wasze dzieciaczki też są cudowne. Śliczne i również bardzo mądre. Tylko się powstrzymywałam, żeby ich nie uściskać i nie wycałować. Gdybym tylko była zdrowa. wink.gif
No i zazdroszczę Dysi, że Tymek tak bardzo potrafi skupić się na samodzielnej zabawie.

Witam nową mamusię oraz Natalię. Pisz często. Czerwcówki są the best, więc na pewno nie zauważysz tego, że jesteś młodsza. A w ogóle to jest między nami jakaś różnica wieku? wink.gif My co roku obchodzimy przecież swoje 18 -te urodziny.

To na razie tyle. Zmykam.
baszka
Witam nowego czerwcaka!
Dziewczątka powysyłałam wam zdjęcia Hipka i wiem do Beatki doszły, Hipek nie jest zaraezerwowany, on jest poligamistą narazie! Kasi niestety WP niechce przyjąć mojego meila i nie może dotrzeć icon_cry.gif Reni adres zapodziłam icon_redface.gif

Monika jest adres internetowy tu jest
Na sylwestra nic nie robie bo mężuś leniwy i samaemu nie chciało mu się jechać. Na bal tez nie idę. Ale mam pewien pomysł co byście do nas przyjechali! Maja pośpi z Hipkiem a my sie upijemy tzn. pobawimy!

Moje dziecie tez zaczyna gadać nowe słowa że zapominam zapisywac co umie, ale ulubione to jest "Ada!" co oznacza Adam!, z wykrzyknikiem bo wtedy krzyczy. Domyślacie sie od kogo sie nauczył icon_redface.gif Powiem tylko że główniw mówi tak jak chce kogos ochrzanić albo coś mu nie pasuje.
Jestem wstrętna żoną.

A schudłam następne dwa kilo! Hihihi, a zjadłam ostatnio deser bawarski-pycha! No i byłam z moim mężusiem w kinie icon_eek.gif pierwszy raz od 17 miesięcy. Na Matrixie. Film taki sibie ale przetestowane wyjście do kina (na 10.45 rano!) i bedziemy to robic częściej jak tylko babcia będzie miała ochotę. Hipek nie chciał wyjść od babci. Nawet z mamusią się nie przywitał chociaż nas 4 godziny nie było.

Pozdrowionka Basia
mamadwojki
czesc Tafi z Natalka!!!
MOja corka urodozna 18 czerwca.
Iwa.mamaprzemka
Baszka dopominam sie zdjęcia Hipka istyczyrz@wp.pl

Witam kolejną czerwcówkę

Ostatnio nie miałam czasu pisać i już sie trochę pogubiłam .

Gratuluję Beatko córeczki, myśle, ze masz powody zeby być z niej dumna i sie chwalić jej osiągnieciami.

Przemko mówi niewiele i powiem Wam że bardzo bym już chciała żeby zaczął troche mówić. Ostatnio ma ciężki okres, stał sie bardzo marudny i miałczliwy. Myślę że to wynika po części z tego że teraz chce już konkretną rzecz, coś tam pokazuje , gada po swojemu a ja nie wiem co chce i on sie denerwuje.

Baszka byłam na stronie tego pensjonatu, wygląda super ile płacisz za pokój?. Kurcze uświadomiłaś mi jak bardzo pragne jakiegoś wyjazdu. Musze o tym pomyśleć.

Na forum gazety znalazłam świetną strone www z różnymi szablonami do wycinania, kolorowankami itd. dla maluchów. Wiem że jeszcze za wcześnie żeby to wykorzystać ale jak znajdę cos fajnego to sobie zapisuje za rok dwa lata będzie jak znalazł. Podam Wam te adresy bo może Wam sie przyda , Luna i Renia już teraz mogą wykorzystać ze starszymi dziewczynkami.
https://republika.pl/szablony_dla_dzieci/
https://www.dltk-kids.com/

pa pa
Dyska
Luna, toz sie rozpisalas icon_lol.gif

Basienko, pisalas ostatnio o koniku na biegunach, ktorego dostal Hipek. Tez chcialabym kupic Tymkowi jakiegos. Nawet juz sie przymierzal do losia. Jest taka fajna seria bujaczkow w Auchan. Sa niskie i szerokie, a przez to bezpieczniejsze dla takich maluchow. Sa tez podobno z tej serii konie, ale my nie spotkalismy. A i tak od losia Tymcio caly czas biegal do takiego klasycznego konika na biegubach, glaskal go, mowil moj moj i oczywiscie rzal. No ale Wasz konik, Basiu, mnie powalil tym ze rzy. Napisz, prosze, o nim cos wiecej (w sensie gabarytow, firmy itp).
Dyska
Wlasnie, a Hubciowe fotki tez do mnie nie dotarly icon_twisted.gif
feroMonik
Iwa, dzięki za tze strony. Ja tam już takie wykorzystuję - zwłaszcza kolorowanki. Kiedy nie chce mi się rysować Mai, bo zwyczajnie brak mi pomysłów, to wyciągam taki rysunek i już może sobie mazać. Ostatnio próbuje nawet wypełniać kolorowanki! Choć cierpliwości wystarcza jej tylko na kilkanaście sekund i zaraz "rozprzestrzenia" rysowanie na całą kartkę. Ale to i tak duży sukces!

A poza tym u mnie w domu hiitem jest ostatnio straszenie i chowanie się w ciemnych pomieszczeniach - albo my musimy się chować (w ciemnej kuchni np. lub za zasłonką) i Maja szuka, albo na odwrót. Towarzyszą temu dzikie okrzyki, które mają wystraszyć człowieka w ciemności, piski, strach i uciekanie. Boję się, że od tego będzie mieć koszmary senne - ale co poradzić? Dzieci lubią się bać - w końcu to Maja wymyśliła taką zabawę.

Aha, i kupiłam wreszcie na kasecie Tekletubisie. To pierwszy bajka, jakiej Maja poświęca w ogóle uwagę. Próbowałam różnych hitowych filmików i zero zainteresowanoia (co najwyżej kilka sekund) a tu - strzał w dziesiątkę! Głupiutkie to strasznie, ale całkiem nieszkodliwe.
baszka
Monika miałas dzisiaj kolejarzy wspierać! wink.gif
A ja byłam w mieście kupic szfke do przedpokoju no i przy okazji wydac mase kasy na ciuszki w ciucharence i chciałam wrócic taxi żeby Hipek nie zasnął w autobusie i co? Strajk! Nie ma taxówek. No i musiałam wracać autobusem gdzie zasnął ale na szczęscie udało się dospic w domu i teraz śpi.
Dysiu no wysłałam do Ciebie, kurcze. Spróbuje jeszcze raz.
Konik jest fajny bardzo chociaz nie ma strzemion nad czym boleję bo Hipek nie sięga do płóz, firmy Axiom, nie jest z tych największych ale malutki taki jak np. te kaczki na biegunach też nie. Mysle że za rok będzie idealny. Podobny tylko czarno-biały
tu masz więcej

Hipek olewa teletubisie, ale zaczął oglądac bajki. Bardzo lubi poranny program "budzik" i "jedyneczkę" a także wszystkie gdzie są mapety. No i "Na wspólnej" oraz muzykę z "Baru" icon_lol.gif

Iwa zaraz wysyłam zdjęcia a za cały weekend z jedzeniem płacimy 300 zł.
Juz się doczekac nie mogę.

Całuski Basia
Katrin
Witam Laseczki!
Nie mogę się nadziwić zdolnościom językowym Natalki. Michaś to mówi kilka słów ale i tak go rozumiem jak coś chce. Ostatnio zrobił się taki niedobry że nie mam już siły. Najgorzej jest przed spaniem w południe. Potrafi ryczeć i 2 godz. i nie wiadomo o co mu chodzi. Na dwór nie bardzo chce mi się wychodzić bo tak szaro i smutno, a w w domu go uśpić to koszmar. Mam nadzieję że to tylko zęby.
Chciałam się ostatnio spotkać z wami we wtorek ale nie mam do Was żeadnego telefonu a do Beatki coś nie mogłam się dodzwonić. Nie byłam pewna czy na 100% o 10 i poza tym jak się okazało to mój mężuś schował kluczyki od samochodu. Strwierdził że on też by chętnie pojechał ale musi pracować i ja sama nie pojadę. Myśałam że uduszę drania!
Musimy Misiowi zrobić pokoik. Mariusza z całym jego majdanem muszę przenieść do sypialni i jego pokój przejmie Michaś. Strasznie lubię przemeblowania i już się cieszę na samą myśl. Czy wasze dzieciaczki śpią już na tapczanikach czy jeszcze w łóżeczkach? Musze pomyśleć o drugim łóżku dla Michałka a nie mam zamiaru kupować kolejnego łóżeczka.
Spadam kończyć obiad.
Pa, pa
Kasia
P.S. Witam serdecznie nową panienkę z czwrwca i jej mamusie. Pisz często i dużo.
nedka
Szkoda, że już nie piszecie wieczorami.
Wrócę jeszcze do H&M. Natalia ma kilka ciuszków tej firmy i są naprawdę extra. W jednym takim kompleciku Natalka chodzi, odkiedy skończyła pół roku - do dziś. Ja nie wiem, ale to ubranko jakoś rośnie z moją córcią, ale się nie rozciąga. icon_confused.gif Poza tym Natalka ciągle raczkowała w spodenkach od tego kompletu, prałam go chyba z tysiąc razy, a ciągle wygląda, jak nowy. Cen niestety nie znam, bo te ciuszki dostałam.

Iwa, ja to jakaś głupia jestem, bo weszłam na tę stronę z wycinankami, ale nie wiem, co dalej; jak to ściągnąć? Chociaż może zapytam meża.

Co do świąt i wyjazdu, to my planujemy wyjechać do rodzinki do Siemianowic. Jestem bardzo podekscytowana, bo jadą tam też moi teściowie, więc będę mogła zostawiać Natalię i wyskakiwać na całe dnie z Rafałem, z kuzynką i jej facetem. Szczerze mówiąc, nastawiam się na narty. Matko, to jedyna okazja, żeby pojeździć na nartach. Na razie boję się zostawiać Natalkę np. na tydzień, a zabierać ją na narty, nie ma sensu. Teraz trafia się taka okazja - będę się codziennie widziała z Natalią, a jednocześnie pojeżdżę sobie na nartach. Jejku, żeby tylko wszyscy byli zdrowi, żeby był śnieg, no i w ogóle, żeby wszystko wypaliło. Tak się napaliłam na te narty, że aż mnie w brzuchu kręci, jak o tym piszę.
Co do sylwka, to jeszcze nie mamy planów, ale ja, w przeciwieństwie do Moniki, bardzo lubię tę noc.

Katrin, szkoda, że nie przyjechałaś na spotkanie. Dziwne, że nie mogłaś się do mnie dodzwonić. Telefon miałam cały czas włączony. Strasznie bym się chciała z Tobą zobaczyć. Naprawdę. Jak zorganizujemy następne spotkanie, to koniecznie musisz coś wykombinować.
Natalia śpi jeszcze w łóżeczku.

Basiu, świetny ten konik.

Monika, gratuluję Mai talentu plastycznego. Ja z Natalką jakoś nie rysuję, a co tu mówić o kolorowaniu. Ona to najchętniej rysuje sobie po nogach.
A do Teletubiśków też się przymierzam, już chyba od roku, hihi. Może w końcu zakupię... na gwiazdkę. icon_lol.gif

Lunka, co z Tobą?

Dziewczyny, jak wpadną Wam w ręce jakieś ciekawe strony interenetowe, to dawajcie je tu.

Natalka mnie wczoraj zaskoczyła. Usypiam ją (niestety ostatnio muszę się z nią kłaść i zasypia na naszym łóżku), zamykała już oczy, a tu słyszę nerwowe klik, klik, klik wyprodukowane przez Rafała, grającego na komputerze. Natalka otworzyła oczy, usiadła, popatrzyła ze złością na Rafała i powiedziała: "przycisz" (psiciś). Szok. icon_eek.gif Potem położyła się i poszła spać.
W ogóle dużo mówi. Ostatnio bawię się z nią w zgadywankę: "Co to za zwierzę?" - ja naśladuję zwierzęta, a Natalka zgaduje. Rozpoznaje i mówi: kot, pies, koń, kaczka, kura, kurczak, kogut, słoń, bocian, owca, ryba, wrona, żaba, królik..., to chyba tyle. Oczywiście niektóre nazwy zniekształca, np: pieś, ziaba, sioń. Najfajniejsze w tym jest, jak krzyczy na cały regulator brawo, klaszcze i wymaga tego samego od wszystkich oglądających "przedstawienie'.
Dzisiaj zawiązałam Natalce papilota, a ona pokazuje na lustro i mówi: ziobacić, czyli "chcę zobaczyć, jak wyglądam".
Wasze dzieciaki też wkrótce zaczną nawijać - podejrzewam, że rozkręcą się na dobre za miesiąc, a Natalka zatrzyma się - to normalne.

A żeby nie było tak słodko, dodam, że Natalia nie potrafi jeszcze wkładać klocków o różnych kształtach do odpowiednich otworów. Ma taką zabawkę, która jest niby od pół roku, ale ni w ząb sobie nie radzi. Jak to wygląda u Waszych dzieciaczków? Wieże z klocków buduje, ale zdecydowanie woli burzyć. icon_lol.gif
Dobranoc.
Dyska
Basiu, dzieki za konika. Jest rewelacyjny, ale faktycznie jeszcze przyduzy. Kupie jednak Tymciowi tego wspomnianego w Auchan. Szkoda tylko, ze tamten nie rzy. I dzieki za zdjecia. Hubcio jest przeslodki. Widac, ze zrobil sie taki dojrzalszy. Zreszta wszystkie nasze maluchy przestaja byc juz dzidziusiami (no, moze poza snem, bo wtedy to takie niewiniatka). Z Ciebie tez niezla laska. Dieta sluzy. Podziwiam Cie za konsekwencje, bo ja za nic w swiecie nie moge zmobilizowac sie do cwiczenia. A w sumie chodzi o systematyczne robienie brzuszkow, zeby pozbyc sie mojej okropnej opony i miec znowu talie icon_confused.gif

Katrin, nie obraz sie, ale to co piszesz o swoim mezu po raz kolejny nie nastawia mnie do niego pozytywnie. Mam nadzieje, ze nastepnym razem sie pojawisz. I ze zdazymy jeszcze popatrzec na Ciebie z brzusiem icon_smile.gif
Tymek co prawda ma lozeczko w dwoim pokoju, ale spi razem ze mna na kanapie (tez kupionej dla niego). Jest po rozlozeniu calkiem spora, wiec spokojnie sie obydwoje miescimy. A jej najwieksza zaleta jest to, ze po rozlozeniu ma wysokosc materaca, wiec nie marwtie sie ze mi Maluch spadnie. No i w zwiazku z tym, ze glownie spi na kanapie, to zlikwiduje w koncu lozeczko szczebelkowe.

Jesli chodzi o rysowanie, to Tymek tez po prostu maze chaotycznie kredka po kartce, a potem mowi, ze narysowal kotka icon_biggrin.gif a to dlatego, ze jedynym zwierzeciem jakie jego "uzdolniona" mama rysuje jest wlasnie kotek. Za to tata wyrysowuje mu sliczne obrazki, po ktorych dziecie potem z radoscia maluje. A wiecie, za nic w swiecie nie chce polozyc raczki na kartce, zebym mu ja mogla obrysowac.

Teletubisie nie przypadly Tymkowi do gustu. Ale za to Puchatka moze ogladac bez przerwy (oczywiscie wydzielamy mu rozsadnie). Ma juz nawet ulubione scenki i wtedy sie slodko smieje. Na drugim miejscu jest Bob Budowniczy. Wiecej bajek mu na razie nie wprowadzam. No, czasami jeszcze chwilke popatrzy na dobranocke. Z jednym wyjatkiem - Malego Misia, ktory jest w srode - uwielbia go. A, jeszcze z babcia oglada Budzik i podobno (bo mnie przeciez wtedy nie ma w domu icon_sad.gif ) tez go bardzo lubi i chichra sie na glos.

Nedka, rewelacja z tymi nartami. Przyznam, ze nigdy nie jezdzilam. Ale za to na snowboardzie. Zbyt szumne byloby nazwanie tego jezdzeniem, ale na oslej laczce szlo mi nienajgorzej i bardzo chcialabym nauczyc sie dobrze jezdzic. Na nartach zreszta tez. Tak wiec rozumiem Twoje zadowolenie i zycze, zebyscie wyjezdzili sie za wszystkie czasy.
No a Natalka jest rewelacyjna! Niesamowita! A klocuszki na pewno nauczy sie dopasowywac. Moze po prostu ja to nie interesuje. Tymus tez musi miec nastroj na ta zabawe i zazwyczaj wyglada ona tak, ze bierze jakis ksztalt i pokazuje na wszystkie dziurki po kolei gdzie on nie pasuje i mowi "nie". po czym jak dochodzi do odpowiedniej, to udaje, ze dokonal odkrycia. I tez niekoniecznie precyzyjnie potrafi wlozyc ten klocek. Czesto konczy sie na tym, ze ja ustawiam odpowiednio i mowie, zeby popchnal paluszkiem. Wtdy klocek laduje w srodku, a dziecko zyczy sobie brawa icon_smile.gif Ach, te male narcyzy. Trzeba jednak chyba uwazac z przesadnym chwaleniem za wszystko.

No a jutro w koncu jedziemy z Danielem na pierwsza porzadna impreze odkad mamy naszego Skarba. Oczywiscie nie bede mogla sobie wypic nawet drineczka, bo trzeba jakos wrocic (impreza u kolegi w W-wie), ale nie przeszkadza mi to, bo bez alkoholu tez sie potrafie dobrze bawic. Poza tym jestem tak spragniona zabawy, ze zadne rozluzniacze nie sa w stanie tego nastroju jeszcze poprawic icon_smile.gif

Spadam do pracy!
Ale bede Was podgladac icon_wink.gif
Buziaki
Iwa.mamaprzemka
Strone zrobiła jakaś dobra duszyczka z forum, która chciała najpierw wysyłać te szablony zainteresowanym, ale było takie zainteresowanie że nie dawała rady i na szybko wrzuciła to na stronę www. Wszystkie szablony są spakowane. Trzeba je ściagnąć na sojego kompa i rozpakować.

Beata jeśli jedziesz do rodzinki do Siemianowic Ślaskich k/ Katowic to ja mieszkam ok. 10-15 km od Siemianowic i koniecznie musimy sie jakoś spotkać. My w okresie światecznym tez wyjeżdzamy ale mam nadzieję, ze sie nie rozminiemy. Tak czy siak serdecznie Cie zapraszam (inne czerwcówki oczywiście też) . Moze jak Przemko posłucha Twojej Natalki jak nawija to też przemówi icon_biggrin.gif .

Przemkowi w wakacje urządziliśmy pokoik i od tego czasu śpi na rozkładanej kanapie, niestety śpi jeszcze b. niespokojnie i śpie razem z nim. Ma mały pokoik wiec nie kupowaliśmy dużo mebli żeby go nie zagracić. Kupiliśmy szafe na ubrania i taka fikuśną półke z przegródkami na zabawki. wszystko w kolorze niebieskim. Jesteśmy z tego zestawu b. zadowoleni. Zabawki ma w miare porozkładane a nie wszystkie na jednej kupie, że nawet nie widać czym sie moze bawić. J ajestem zwolenniczka kupowania mebelków w miarę "dorosłych" , zeby później dokupic biureczko i będzie na dłuższy czas.


Baszka ten Twój Hipcio jest przesłodki, mamusia zresztą też niezła laseczka wink.gif . Gratuluje konsekwencji w odchudzaniu, tylko nie przesadź bo teraz pogody nie bardzo i Cie silniejszy wiatr przewróci wink.gif A ja niestety od tego siedzenia w biurze i przechodzenia rano koło cukierni utyłam icon_evil.gif


Chcecie ciekawe strony dla dzieciaczków to prosze bardzo. Na stronie www. rodzinali.republika.pl jakaś forumowiczka zamiesciła b. dużo ciekawych linków. wczoraj znalazłam wiec jeszcze niczego nie sprawdziłam.

No trochę trzeba popracować wiec zmykam. Jaki fajny ten tydzień, tak szybko zleciał.
całuski.
baszka
Dziękuje za miłe słowa ale wiatr łatwo nie przewraca 69 kilogramów icon_smile.gif Hipek jest słodki dopóki różków nie pokaże.
Wkładac klocki umie bo dużo trenuje tak samo z patyczkiem i kółeczkami różnej wielkości. No i kubeczki. Ale jak nie może włożyć większego do mniejszego to się złości mówi "nu nu nu" i ciska klockiem. Adam mówi że ma to po mamusi! icon_wink.gif Ja przedmiotami nie rzucam, czasem jakieś rękoczyny ale malutkie.
Na nartach nie jeżdżę tylko na sankach icon_wink.gif ale Adam uwielbia i jest bardzo nieszczęśliwy że nam Słowacja nie wypaliła.
Wiecie ostatnio czytałam parę postów na edziecku i co tam się dzieje to jest okropne. Ludzie piszą tak jakby rozumy pozjadali a ich wychowywanie było najlepsze a reszta to debile. Wkurzyłam się jak laska napisała że matki które pozwalaja ryczeć i kłaść się swoim dwólatkom są głupie że ona raz a porządnie zlała w pupe i jest spokój. Tak to nie bije ale jak cos nabroi to leje porządnie. icon_rolleyes.gif icon_eek.gif Myślałam ze mnie szlag trafi ale nie lubie z takim dyskutować.
Druga znowu napisala że dzieci które noszą pieluche powyżej drugiego roku życia to maja leniwe matki bo im sie niechce na nocnik wysadzać. No ręce mi opadają. Dobrze że nasz kącik jest taki cieplutki. A Wy takie kochane!
Co ja bym bez was zrobiła.
Całuski Basia
nedka
Iwa, dzięki za zaproszenie. W niedzielę mamy ustalić coś konkretniejszego co do wyjazdu, więc dam Ci znać.
Dysia, może idziemy na tę samą imprezę?
Tydzień temu byliśmy w teatrze. Zupełnie przypadkowo spotkaliśmy tam czwórkę naszych najlepszych przyjaciół, a na dodatek siedzieliśmy obok siebie. icon_eek.gif
Muszę kończyć, bo Natalka nie daje mi spokoju.
pa
INES
hej laseczki

supeeeeer ci beatka z tymi naratami tez bym chciała buuuuuuuuuuuu ale z kubkiem to nie wiem czy pojedziemy

generalnie u nas chorobowo
kuba zaczał glucić i ja tez nie zadobrze sie poczuwam icon_sad.gif

jesli chodzi o zabawę kubka to u nas poszły postepy coraz czesciej sam bawi się lub mnie ciągnie i cos robimy tylko trwa to dłużej a nie jak kiedys po minutce i pytrg zabawka
dostaął od mojej mamy graz taki duzy na samochody i strasznie lubi się nim bawić wprowadza samochody puszcza je w duł ulica windą je wwozi na górę itd do myjni jeździ tankuje - generalnie samochody poszły w rączki i bardzo lubi imitowac że jedzie itp

klocki ładnie dopasowuje bez problemu najepeij kółko i kwadrat problem ma z trójkątem narazie
klocki typu lego ładnie ukąłda i drewaniane tez ostatnio zaczał ale burzenie drewnianych jest o niebo lepsze

jesli chodzi o talenty malarskie - narazie trudno mi powiedzieć czy odziedziczył coś po mnie czy nie bo wygląda to jak coś w stylu kandynsky lub miro - choć diwe powazne malarskie pracę już wykonał jeden rysunek farbami dla dzidka jescze na wiosne tego roku i jeden na dzień tatay la radka tez farbami - radochy było że hejjjjjjjjjjjj

a zdecydowanie ma talen muzyczny i suuper słuch - tańczy ekstra nasladuje kroki tubisi czy dizeci w telewizji - umnie przekapitalnie maszerowac sikam w majtki jak go widze tak wysoko podciaga kolana icon_smile.gif gra ładnie na swoim paininku czy cymbałakach

ale wogle nie przepada za ksiazkami - mówi więcej ale do natalki maaaaaaa sto lat icon_smile.gif

aaaaaaaa z nowosci każe się wysyadzac na ubikacje do sikania icon_smile.gif

narazie ucioekam buziaki laseczki aga
katiek
Witam nową mamę i jej córeczkę.I śpieszę pochwalć moje dziecię-powiedziało dziś pierwsze zdanie " Gru gru am am tata"Kto zgadnie co to oznacza?? Rozwiązanie jutro.

Teraz zła wiadomość-Kinga ma katatr i stan podgorączkowywięc siedzimy w domu.
Pojutrze tracę stałe łącze i nie wiem co będzie dalej icon_cry.gif icon_cry.gif

Pozdrawiam i całuję Kasia
baszka
Ja stawiam na "tata je gruszkę" albo "tata daj zjeść gruszkę" icon_biggrin.gif
Dyska
Kasiu, bedziesz biegala w wolnych chwilach do kafejek internetowych, no bo przeciez nas nie mozesz zostawic.

Jesli chodzi o szyfr Kinguni, to moze to oznacza, ze tata chrupie cos icon_lol.gif

Malo czasu dzis, wiec uciekam!
Tafi
Mysle ze powiedziala tak "tata daj zjesc" mozliwe ze gruszke ale nie jetem pewna icon_biggrin.gif
Iwa.mamaprzemka
Stawiam na to , ze Kinga powiedziała, zeby tata dał Kindze dio jedzenia ... no i nie wiem co. gruszka to by było za łatwe, dzieci potrafia zaskakiwać wiec czekam na jutrzejsze rozwiazanie.
feroMonik
Dziewczyny, czy macie jakieś lekarstwo na moją depresję??? mam dziś w pracy sądny dzień - czegoś niedopatrzyłam, coś zrobiłam źle, coś zgubiłam. Wszyscy mają do mnie prentensję. Co chwila afera na całą firmę. Do tego popłakałam się (!) w obecności mojej Prezes, której nie znoszę...

A miałam dziś napisać, co umie robić Maja i jak nam minął weekend - ale naprawdę nie mogę. Głowa mi pęka...
INES
no hej laseczki

monisia głowa do góry i olej wszytskich co się czepiaja ty i tak jestes najlepsza icon_smile.gif
i jak to moja mama mói zrób sobie dzień seksualny - czyli pieprz robote i juz !!!!!!!!!!!!!!!!!

a u nas choroba kuba ma goraczke kaszle katar czyli leczenia ciąg dalszy i de dzisiaj z nim do lekarza niech mu wymaz zrobia co tam ma bo juz nie dam muz adnego antybiotyku w ciemno!!!!!!!!!!!!!!!!!!

a ja dalej czekam na umowe o prace mam nadzieje ze się doczekam icon_smile.gif

buziaki narazie aga
nedka
Monika, trzymaj się. Każdemu zdarza się coś zgubić, przeoczyć, czegoś niedopatrzyć. I popłacz sobie, jeśli masz ochotę, przy kim chcesz i wcale się tym nie przejmuj. To tylko świadczy o tym, jak bardzo wartościową jesteś osobą.

Ines, u nas też to wstrętne choróbsko nie opuszcza Natalki. Rano Rafał poszedł po numerek do lekarza, ale już nie było. icon_evil.gif Muszę chyba iść bez numerku, ale trzeba sie liczyć z tym, ze poczekam przed gabinetem dłuuuuuuuuuuuuuuuugo.

Tak, jak Basia: Daj gruszkę, tato lub tata je gruszkę.

Kończę, bo nerwowo nie wysiedzę (to ten dzień "najlepszy" w m-cu).
pa
nedka
Moniko, pochwal się umiejętnościami Mai i napisz, jak minął weekend.
baszka
Monika lekarstwo na depresje to przyjazd do Krakowa! icon_biggrin.gif Ja juz Cie wyleczę skutecznie. Niestety zawsze zdaży sie taki dzień a pogoda jeszcze też dobija. Nie mogłam wyjść dzisiaj z Hipkiem na spacer ale o dziwo nawet sie nie dopominał i był w porządku.
U mnie na osiedlu jedna dziewczynka ma ospe a Hipek się z nia ściskał no i teraz czekam czy go wysypie czy nie, jak to jest z zarazaniem bo znalazłam że zarazża 1-2 dni przed wysypaniem a gdzie indziej piszą że przez cały okres inkubacji czyli 2 tygodnie? Może cos wiecie?

Beatka jak długo Natalka chorowała na wirus Rota, bo kolega Hipka jest chory i dziewczyna sobie włosy z głowy drze, jeszcze tydzień temu zaczęła odstawiać od piersi a on zachorował i tylko cycka chce.

Ja juz mam nastrój świąteczny, chyba dzięki reklamom i kartkom światecznym które sprzedajemy w sklepie a które uwielbiam. Moje ulubione zajęcie w sklepie to było układanie ich na stojaku. Zagnitłam to sławetne ciasto na pierniczki edzieckowe, i myślę o prezentach. Co kupujecie swoim mężczyznom, bo ja zawsze mam problem no bo wigilia to też imieniny męża. A jemu coś kupic to katorga. Nic do ubrania bo on musi zobaczyć, kosmetyki ma na bieżąco, bielizne też. Myślałam nad książką o drugiej wojnie światowej bo on lubi takie rzeczy. Może macie coś wypróbowanego i fajnego.

Jutro idę na szczepienie ostatnie!

Papa Basia
anonimowy
Natalka chorowała kilka dni, dokładnie nie pamiętam. Chyba jakieś 4 dni.
Iwa.mamaprzemka
Monika trzymaj sie dzielnie. Przecież jesteć człowiekiem i też masz prawo do popełniania błędów. Zjedz troche czekoladki, pomyśl o świętach i przedewszystkim popatrz jakie słonko masz w domu - no co chmury trochę odeszły? Trzymaj sie bedzie dobrze, a depresja sama przyszła i sama pewnie w krótce odejdzie.

Przemka wirus Rota trzymał ok. 4-5 dni

pa pa
katiek
ROZWIĄZANIE-NIESTETY NIKT NIE ZGADŁ WSZYSTKIEGO-WŁAŚCIWA ODPOWIEDŹ TO "TATA DA JEŚĆ PTASZKOM(GOŁĄBKOM)" To gru gru to gołąbki i inne ptaki. Kingusia ostatnio codziennie chodziła je karmić a że teraz nie może to tatuś obiecał że dziś da jeść ptaszkom.
A ja padam na twarz-Kinga spała 30 minut (litości) a ja miałam obiad zrobić (usmażyć naleśniki i zawinąć z kapustą i mięsem z rosołku) i położyć się spać. Acha-ledwo co smażyć zaczęłam to Kinga się obudziła. I nie dała się za nic dalej uśpić. Kończę i pozdrawiam-Kasia
PS Zobaczymy co będzie z netem-neostrada weszła już na nbaszą centralę więc będę męża przekabacać cobyśmy założyli za ten 1 zł na miesiąc w tej promocji.Pa-Kasia
mamadwojki
czesc dziewczyny!!!
u nas tez chorobska. baska od soboty ma caly czas temp. 38-39 stopni, do tego lejacy katar i troche kaszel. Ale ogolnie czuje sie swietnie, chate by rozniosla, tyle ma energii.

Monika, mam nadzieje, ze juz Ci lepiej, no cholera, nie myli sie ten, co nic nie robi!!! Mi tez sie wpadki czasem zdarzyly. Za tydzien mamy audit (ISO i te sprawy) i juz mam sraczke od dawna, a nie wszystko mam idelanie czyste i sie trzese, zeby nie wyszlo na jaw. Jestem sama (kumpela w ciazy na zwolnieniu) i fizycznie nie jestem w stanie sie wyrobic. Przeszlam juz na prawie caly etat ale to i tak nie wystarcza.
nedka
Lunka nareszcie jesteś... ale swoją drogą mogłabyś napisać coś więcej.

O właśnie poratuj mnie!!!!!!!!!! Byłam dzisiaj z małą u lekarza i mam jej stawiać bańki. Z tego co zrozumiałam - przez 2 dni (czy mi się nic nie pomyliło - tak krótko się stawia???). Kupiłam więc takie bańki, jakie kazała kupić dr - szklane bezogniowe, ale ja w życiu nie stawiałam baniek - do dziś. No i właśnie, dr kazała stawiać te bańki tak do połowy pleców, tak jakby wokół łopatek. Lunka, ale mi się zmieściły na Natalce tylko 4 bańki. Czy to wtedy w ogóle ma sens? Jak to wygląda u Barki? I jeszcze jedno - Natalia ma teraz okropne ślady na plecach: czy to dlatego, ze za dużo wyssałam powietrza, czy może to normalne? Kiedy zejdzie? Napisz coś Lunka, bo jestem skołowana i smutna. Natalia brała cały tydzień antybiotyk, ale nic jej nie pomogło. Poszłam dzisiaj do lekarza - wybrałam się jednak bez numerka. No i dobrze, bo okazało się, ze zeszło jej do oskrzeli. Muszą pomóc te bańki, muuuuuszą, bo inaczej mam znowu dać antybiotyk. W ogóle Natalia wygląda, jak siódme nieszczęście, ma straszne wory pod oczami.
No i wydałam kupę kasy na leki. Tydzień temu 50 zł. Dzisiaj kupiłam jakieś 2 gówniane syropki - 49 zł, a potem bańki - 44 zł, a jak nie pomogą, to jeszcze mam kupić antybiotyk. icon_cry.gif
papatki
mamadwojki
banki super sprawa!!! Ani stawialam, wchodzily 4 na jedna strone, czyli razem 8 po obu stronach kregoslupa, Tyle wystarczy, to jest male cialko, mysle, ze nawet 3 by wystarczyly (Ania byla starsza jak miala pierwszy raz, miala chyba 3 albo 4 lata).
No i Natalce to zaledwie kilka minutek, nie wiem dokladnie, ale Ani wtedy trzymalam 8-10 minut. Natalce wiec 5 minutek powinno wystarczyc.

moja pediatra zaleca zrobic raz, potem dzien przerwy i po dwoch dniach od pierwszych baniek drugi raz, najlepiej w tych miejscach, gdzie nie ma sladow. Wiem, ze to trudne, najwyzej sie slady ponachodza troche.
Nie wolno na kregoslupie i nie wolno na lopatkach, i nie wolno na nerkach!!! Wiec widze, ze zrobilas dobrze!! Slady super!! Takie wlasnie krwisto czerwone albo nawet fioletowe maja byc. Swiadcza chyba o tym, ze chorobsko jest i wylezie dzieki temu.
mamadwojki
ja jestem zwolenniczka baniek. Sami z mezem tez sobie czasem stawiamy. To jest lepsze niz antybiotyk. Nie badz smutna zatem, tylko radosna, bo uratowalas corke przed kolejnym antybiotykiem.
Poza tym banki podnosza odpornosc.
Musisz po bankach trzymac plecy w cieple, zeby tego nie przeziebic, wiec raczej nie wychodzcie w taka pogode przez tych kilka dni. Mi zalecano, zeby dwa dni po ostatnich bankach jeszcze siedziec w domu.
Dwa razy wystarczy, to nie jest za malo. My tez zawsze dwa razy stawiamy. A pierwsze dwa razy byla pielegniarka srodowiskowa i postepowala wlasnie tak jak opisalas.
A slady schodza dosc dlugo, Tak dlugo jak porzadny siniak. POtem beda blednac az znikna, ale pamietam, ze dosc dlugo to trwalo. Ale tym sie nie przejmuj w ogole.

A jak Natalka wytrzymala stawianie baniek. Moze to nie boli, tylko troche ciagnie, ale jednak dla niej byl to pewnie dyskomfort.
mamadwojki
aha, baska jeszcze nie miala baniek, ale jesli tylko pediatra zaleci, to zrobie bez dwoch zdan!!!!
Generalnie sama nie decyduje o bankach, zawsze ustalam z pediatra. Ostatnio np. myslalam, ze moge, a pediatra odradzila, bo jednak nie na kazda chorobe banki sie stawia.
Jedynie mezowi i sobie, to nikogo sie nie pytam,

i w ogole, to dzielna babka jestes, ze tak sama pierwszy raz zrobilas, naprawde gratuluje!!!! Ja sie dwa razy przygladalam i dopiero potem sie sama odwazylam
mamadwojki
aha, Beatko, posmarowalas kremem plecy??
Przed postawieniem baniek smaruje sie plecy kremem!
nedka
Moja kochana Lunka. Dzięki. Jesteś moim aniołkiem.

Plecy posmarowałam, potem ciepło ją ubrałam, okna zamknęłam. Na dwór wychodzić nie będę.
Tylko że ja postawiłam Natalce tylko 4 bańki, czyli po 2 na jednej stronie. Wiedziałam, ze na łopatkach i na kręgosłupie nie można, ale u Natalki nie było miejsca i jak omijałam łopatki, to już był kręgosłup icon_lol.gif icon_confused.gif , więc trochę to te bańki były na kręgosłupie, tylko że nie centralnie.

Dobra, koniec gadania. Trzymajcie kciuki, zeby pomogło.
Dobranoc.
Jutro wstaję o 6.00 i wracam pewnie po 20.00.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.