To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Jak komponować obiady ?

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

anax
Podzielcie się co do czego pasuje bo czasami mam mętlik w głowie jak mam coś przygotować.
chodzi mi o to np.

Kotlet mielony+ziemniaczki +buraczki czerwone jest super ale jaka do tego zupa pasuje ziemniaczana czy raczej coś jarzynowego bez ziemniaków tylko z ryżem.

wczoraj np.przygotowałam kapuśniak i nie miałam pojęcia co zrobić na drugie,miałam w lodówce knedle z twarogiem na słodko ale wydaje mi się że taki zestaw nie pasuje.Boz jednej kwaśne a z drugiej słodkie.


podzielcie się doswiadczeniami i smakiem.Komponujmy tu swoje obiady i będziemy miały gotowe zestawy obiadowe na kazdy dzień bez główkowania.

bolka
my jadamy tylko jedno danie, jeśli gotuję zupę to bardzo treściwą i zwykle przemiennie z drugim daniem icon_wink.gif
Eliszka
Anax mi jakoś nie przyszło do głowy się tym przejmować... Nie wiem co do czego pasuje a co nie... Niemniej jednak czasem po czymś kwaśnym mam ochotę na słodki smak (nie tylko w ciąży 29.gif ), chyba dla równowagi. Więc u mnie nie jest niczym dziwnym zestaw : kapuśniak a na drugie nalesniki z serem na przykład.
Dzisiaj pomidorowa z ryżem i racuszki z białego sera... nie mam pojęcia czy to pasuje...
Wczoraj, ta sama pomidorowa i pyzy na parze z nadzieniem jagodowym. W sumie dziś podobnie bo też drugie na słodko....
Ja nie zastanawiam się nad takim komponowaniem obiadów... co innego, że buraczki np. do kotletów schabowych super, ale do kurczaka z rożna jakoś mi nie bardzo, za to surówka pasuje...
Agnieszka Kamila
tez nigdy specjalnie się tym nie przejmowałam, ale jakos tak u mnie się dzieje, że jak są wszystkie te ciastowo - makaronowe potrawy typu pierogi naleśniki to jest tylko jedno danie, na słodko nie jadamy obiadów
Agnieszka Kamila
aaa przypomniałam sobie ze jak gotuje zupy które jemy z chlebem - kapusniak fasolowa itp to nie ma drugiego. nie masz sie co stresowac
xxyy
CYTAT(bolka @ Fri, 27 Feb 2009 - 10:33) *
my jadamy tylko jedno danie, jeśli gotuję zupę to bardzo treściwą i zwykle przemiennie z drugim daniem icon_wink.gif


ja tez
czasem sa dwa dania, ale nigdy nie jemy jedno za drugim. Zwykle zupa tak dodatkowo na przekaske.
Silije
U mnie w rodzinie chyba tylko ja sama dałabym radę zjeść dwa dania, więc oczywiście dla siebie samej ich nie gotuję. Więc jedno danie - a dzieciaki i tak w pełni nieszczęścia ryczą że je wołam na obiad 21.gif Gdybym im zaproponowała dwa dania chyba poskarżyłyby się rzecznikowi praw dziecka, Julia zwłaszcza icon_twisted.gif
Także podziwiam was i wasze dzieci. A mąż wraca z reguły późno i jednodaniowy obiad jest jego kolacją.

Edit: dla mnie samej kapuśniak plus knedle to istny hit!
Moje córki nie tknęłyby wówczas kapuśniaku i zjadły knedle, a Dominik raczej odwrotnie, chyba że nie zjadłby nic, co równie prawdopodobne.
anax
No własnie dla mnie i dzieci jedno danie wystarczy ale M ma większe wymagania i raczej dla niego muszę dwa dania robić.
Jak mam w domu kapuśniak,grochówkę czy fasolkę po bretońsku coś treściwego to je jedno danie Szymek i tak takich rzeczy nie lubi więc dla niego i tak muszę robić oddzielnie.
W sobotę i niedzielę obowiązkowo muszą być dwa dania.W tygodniu róznie to bywa ale się staram żebybyły dwa.Jeżeli mu mało to dorabia sobie kanapki.
anax
w niedzielę jak zrobię tradycyjnie rosól z makaronem i drugie ziemniaki z kotletem czy bitki to wszyscy zjedzą dwa dania. Nawet Szymon raz w tygodniu nie marudzi że czegoś nie lubi icon_smile.gif
renata19750702
U mnie też prawie zawsze dwa dania. Wszyscy dają radę icon_smile.gif. Dobór zupy do drugiego jakoś sam przychodzi. Przeważnie do bardziej treściwej zupy jest lekkie drugie danie i odwrotnie: do lekkiej zupu, bardziej treściwe drugie.

Jedno danie u nas nie przejdzie. Jaś je zupę koło 13.00, wtedy, gdy ja jestem jeszcze w pracy. O 16.00 niezmiennie dopomina się o drugie danie.
semi
ja Was autentycznie podziwiam.przez 8 lat wspólnego mieszkania chyba nigdy nie było dwóch dań 29.gif
milutka
Ja jak robię zupę ogórkową to zawsze robię naleśniki, tak nauczyłam się od mamy 06.gif

Że jak na pierwsze coś kwaśnego to na drugie coś słodkiego, ale u nas przeważnie są drugie dania, mało kiedy zupy.
Ciocia Magda
Ja zupy gotuję od jesieni do wiosny - w lecie sobie robię wolne icon_mrgreen.gif Robimy też długą przerwę między pierwszym a drugim daniem (2-3h) więc nie ma aż takiego znaczenia, czy do siebie pasują. Jakoś po zupie nie mam ochoty zaraz jeść - no i też dzięki takiemu rozdzieleniu czasami siadamy do stołu całą rodziną (bo tatuś wraca z pracy w porze drugiego dania). Jeśli chodzi o reguły, to znam takie: żeby dodatki węglowodanowe się nie pokrywały (czyli jeśli zupa z ziemniakami, to do drugiego dania ryż, kasza lub makaron, i vice versa), żeby obiad komponował się kolorystycznie - czyli np. nie pasują do siebie ziemniaki i żółta fasolka szparagowa, bo na talerzu jest za blado icon_wink.gif . Słyszałam też, że jak zupa jest mięsna, to drugie danie powinno być bezmięsne - ale tego się akurat nie trzymam, bo zupy bezmięsnej nikt by u nas nie zjadł.
marghe.
rzadko kiedy robiÄ™ pierwsze i drugie danie
Zupy bywajÄ… u nas sporadycznie.
Raczej koncentruję się na czymś treściwym + zielsko pod różną postacią.

A jak jemy makaron (dość często) to jemy go po prostu dużo icon_smile.gif
Czasami dorzucam sałatę.

Czasami bywa deser.

Tradycyjne obiady : zupa* + drugie z ziemniakami niestety nie przejdą icon_smile.gif. Kot mi się rozbisurmanił icon_wink.gif

Dla Gaby gotuję coś niedużego. Wieczorem jada z nami
Silije
Ach... tak zaglądam w ten wątek i rozmarzyłam się za pięknymi lecz króciutkimi czasami, kiedy to Julia jadła w szkole, Emilka w przedszkolu a Dominik jeszcze ze słoiczków i nikt ale to nikt nie wpadał w szał przy stole na widok jakiegoś "paskudztwa" (rosół z makaronem na przykład to szczyt paskudztwa dla Julki).

Dziś na obiad była własnoręcznie robiona pizza, Emilka pomagała.
Wczoraj był gotowany bób.
A przedwczoraj placki ziemniaczane, jedni jedzą je wyłącznie z cukrem, inni tylko z keczupem.
Takie rzeczy (dla innych skromne przystawki do kolacji) to jeszcze przy moich wybrzydzaczach przejdÄ….

Ziemniaki obieram ze dwa razy w miesiÄ…cu. Tylko Dominik je lubi.
anax
no a ja dziś miałam pomidorową z ryżem +racuszki z jabłkami
marghe.
Silije, zazdroszczÄ™ przemiany materii icon_smile.gif

U nas dziś 2 bogate, treściwe sałatki + deser.
Tak lubimy icon_smile.gif
renata19750702
CYTAT(marghe. @ Tue, 03 Mar 2009 - 21:10) *
Silije, zazdroszczÄ™ przemiany materii icon_smile.gif

U nas dziś 2 bogate, treściwe sałatki + deser.
Tak lubimy icon_smile.gif


Marghe, być może dojrzejesz do innych obiadów, jeśli Ci się trafi dziecko, które sałaty za chiny nie ruszy.
Jasiek je wszystkie warzywa, które da się ugotować lub udusić. Surowych nie uznaje. Odpada: sałata zielona, lodowa itp., kapusta pekińska i inne, pomidory, surowe ogórki (uznaje tylko kwaszone), papryka itd. Z surowych tylko marchewka bez dodatków - do chrupania.
Zupy za to bardzo chętnie - wszystkie, a im więcej warzyw, tym lepiej. Za to ślubny przy samej zupie do wieczora zagląda do lodówki i wciąż coś miele. Starsza córka też bez dwóch dań żyć nie może.

Podsumowując: u mnie zupa to podstawa, a jeśli drugiego nie ma natychmiast, to koniecznie musi być ciepła, syta kolacja. Inaczej nie przejdzie.
aluc
żadne z nas nie przejadłoby zupy i drugiego, a dzielenie obiadu na dwie cześci nie wchodzi w grę, bo blokuje wyjście z domu

w dodatku na codzień to tylko ja sobie komponuję obiady icon_wink.gif

marghe.
Renato, ale ja wcale nie chce dojrzewac do innych obiadów icon_smile.gif z tymi, które gotuję jest ma bardzo dobrze. Rodzinie też.
Bogu dzięki mam prawie wszystkożerne dziecko.

A przez sałatki nie rozumiem li i jedynie sałaty.
Wczoraj na przykład był couscous z pesto z suszonych pomidorów + kurczak z octem balsamicznym.

Dziś zajadaliśmy makaron ze szpinakiem. Plus deser.
Nam to wystarcza
Rafaelka
Och, marghe, chętnie stołowałabym się u Ciebie icon_smile.gif

U nas jednodaniowo zwykle, więc nie ma czego komponować.
Rzadko gotuję zupy, ograniczamy się do treściwego dania typu makarony, gulasze i inne takie
Eliszka
U nas zupa jest zawsze. Bardzo wyjątkowo nie ma. Nie znaczy to oczywiście, że codziennie jest świeża, czasem nawet na trzy dni się nagotuje... Ale przeważnie na dwa.
Zupy gotuję naogół lekkie, nie zabielam ich. Mąż mięsożerca czasem namawia na jakąś treściwszą z mięsiwem ale gotuję wtedu zupę a jemu mięcho smażę osobno i np. żurek czy grochową on je z mięsem ja nie.
Ja samą zupą się nie najem, mąż tez nie i wkrótce po obiedzie z samej zupy szukalibyśmy jakiegoś zapychacza.
Czytałam kiedyś, że zupa jako pierwsze danie zapewnia uczucie sytości, przez co nie pochłonie się takiej ilości bardziej kalorycznego drugiego dania, co z kolei owocuje smuklejszą sylwetką.
I faktycznie, gdy mam jeść samo drugie (teściowa np. tak gotuje) zjem go więcej niż jedząc to samo po zupie.

A u nas dzisiaj kapuśniak z kiszonejj kapusty a na drugie schabowy z sórówką i ziemniakami.
Pronto
CYTAT(marghe. @ Wed, 04 Mar 2009 - 19:55) *
A przez sałatki nie rozumiem li i jedynie sałaty.
Wczoraj na przykład był couscous z pesto z suszonych pomidorów + kurczak z octem balsamicznym.

Dziś zajadaliśmy makaron ze szpinakiem. Plus deser.
Nam to wystarcza


Wprowadzam siÄ™ do Ciebie. Natychmiast.
Powinna być ikonka cieknącej śliny...
marita009
U mnie obecnie, głównie z powodu panujących chorób górują zupy. Był rosołek, potem pomidorowa (w końcu wyszła mi idealna, choć zupełnie inna jak u mamy), ogórkowa. A że nagotowałam rosołu więcej to poszedł do mrożenia i będzie baza do kolejnych zup. Dziś będzie gulasz z indyka w sosie koperkowym, do tego ziemniaki albo kasza i jakaś lekka sałatka icon_smile.gif

W tygodniu nie zawsze mam czas żeby przygotować i zupę i drugie, tym bardziej, że dość późno wracamy z pracy. Ale jeśli już tak mi się udaje to staram się oszczędzać czas i np. ugotowany ciepły bulion wykorzystać do sosu albo ugotowania jakiegoś dodatku do obiadu. A czasami jak zostaną jakieś warzywa z zupy to robię z nich zapiekankę albo pierogi z farszem.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.