***CZERWCÓWKI***

Witam

Jako jedna z pierwszych rozpakowanych Czerwcóweczek pozwalam sobie na założenie tego wątku. Zapraszam na niego wszystkie Czerwcowe Mamusie

A oto już wszystkie aktywne Czerwcowe Mamusie i ich dzieciaczki: 10 dziewczynek i 14 chłopców

mama_pa - urodziła córeczkę Dominikę 7 kwietnia 2009r. waga 1600, wzrost 48

Niusia85 - urodziła córeczkę Justynkę 20 maja 2009r. waga 3050, wzrost 51

EwiWawa urodziła córeczkę Zuzię 23 maja 2009r. waga 3820, wzrost 57

MagdaCe urodziła synka Juliana 23 maja 2009r. waga 3520, wzrost 55

Megi26 urodziła synka Antosia 31 maja 2009r. waga 3500, wzrost 57

martynusia.pl urodziła synka Wiktorka 02 czerwca 2009r. waga 3700, wzrost 56

magda_z urodziła córeczkę Alicję 02 czerwca 2009r. waga 3490, wzrost 56

Felisiti urodziła synka Krzysia 03 czerwca 2009r. waga 3550, wzrost 55

kachaaa urodziła synka Huberta 04 czerwca 2009r. waga 3100, wzrost 54

Zuzka urodziła córeczkę Paulinkę 05 czerwca 2009r. waga 3320, wzrost 55

aga77 urodziła synka Szymonka 09 czerwca 2009r. waga 3700, wzrost 58

asikp urodziła córeczkę Weronikę 12 czerwca 2009r. waga 2830, wzrost 51

misiaq urodziła Synka Pawełka 14 czerwca 2009r. waga 3680, wzrost 56

Supernowa urodziła synka Alanka 15 czerwca 2009r. waga 3800, wzrost 52

Sharlee urodziła Synka 16 czerwca 2009r. waga 2860, wzrost 51

Gothica urodziła córeczkę Helenkę 18 czerwca 2009r. waga 3200, wzrost 54

Madziara78 urodziła córeczkę Nelkę 23 czerwca 2009r. waga 3040, wzrost 52

anamis urodziła Synka Ethana Wojciecha 23 czerwca 2009r. waga 4100, wzrost ...

karolka109 urodziła córeczkę Wiktorię 23 czerwca 2009r. waga 3770, wzrost 55

Kaśka31 urodziła Synka Jacusia 24 czerwca 2009r. waga 3910, wzrost 56

Goniaj urodziła Synka Aleksa 24 czerwca 2009r. waga 4030, wzrost ...

islandia urodziła Synka Dawidka 25 czerwca 2009r. waga 2710, wzrost 50

Simone urodziła córeczkę 30 czerwca 2009r. waga 3800, wzrost ...

martulek22 urodziła Synka Filipka 01 lipca 2009r. waga 4150, wzrost 57

Ewi - gratuluje raz jeszcze Tobie i pozostałym rozdwojonym czerwcówkom!
A tym w dwupaku Ĺźycze lekkich porodĂłw!
i sioooooo na porodĂłwki!

Czekamy na fotki Zuzinki:)

O rany, ale ten czas leci Ewi, jako pierwszej - serdecznie gratuluję! Tatusiowi maleńkiej również ) Dzidzia prześliczna, niech się chowa zdrowo.

A pozostałym dziewczynom życzę powodzenia Porodówka nie taka znowu straszna, a jaka nagroda tam czeka...

no to i my dołączamy
my to nawet podwĂłjnie bo :

Wojtuś 1 czerwca a że inny rocznik
no ale my to z Hubertem który to tez ma "zaszczytną" datę urodzenie 04 czerwca w 20 rocznice obalenia komunizmu

Halo czerwcĂłweczki !!!

Meldujemy się z Jacusiem

Julianek z mama również zgłasza gotowość

No to jesteśmy tez i my czyli Dominika kwietniowo-czerwcowa i ja

My też się meldujemy!

Myślę że my z Nelką też możemy się tu zameldować... jesli nie macie nas jeszcze dość

My z Szymonkiem też stawiamy się do raportu
Mam nadzieję, że tu będzie nam równie dobrze

Aga przeczytałam o tym mleku na tamtym wątku ale odpisze już tu, nic narazie nie podawaj sztucznego, poczekaj na wyniki i na to co powie pediatra, ewentualnie sprawdz ile Twojego mleka Szymek wypija z butli wtedy gdy jest głodny, to mozę być pomocne dla lekarza. I trzymam za Was kciuki i doskonale rozumiem Twoj strach, ja wczoraj też już widzialam szpital przed oczami. Aga a jak Twój pęcherz?
Madziara dzieki Dominisia juz ok, podejrzewam że poranne wymioty były przez moje mleko po narkozie a potem jeszcze zwrocila mi mieszanke ale pija to mleko pierwszy raz bo ona zawsze była na moim pokarmie nawet w szpitalu. Ale przybyło mi sporo siwych włosów wczoraj A jak Ty się czujesz? gorączka poszła sobie precz?
Kaśka ładnie u Was dzisiaj?

Witamy! Oczywiście jesteśmy z Wami. Kurczę, ale jakoś mi tęskno za starym wątkiem...

mama_pa naprawdę chciałabym sprawdzić ile mam mleka ale jakoś albo mam blokadę albo nie wiem co się dzieje. Ne mogę ściągnąć nic prawie laktatorem. Normalnie jak go dostawiam to on ssie i połyka i widzę w kapturku mleko a jak wzmę laktator to nic, normalnie kilka kropel i nic... Poczekam do środy spokojnie. Mam wciąż nadzieję, że nam się uda.

Powiedzcie mi coś, bo on je, zje z jednej piersi i dostaje drugą, doje trochę z tej drugiej. Odbija mu się często jeszcze podczas jedzenia. Później odbije mu się jeszcze tak jakby na mokro, ż niby cofa się mu pokarm ale nie wylatuje do przłyku tylko bo widzę jak mlaska i przełyka (wiem że dzieci mają niewykształcone przeyki i żółądki i to normalne), czasami nawet zwróci troszkę. Nie płacze po jedzeniu bo jak płacze biorę go znow do piersi, czy to wszystko nie świadczy o tym, że on się najada???????????????????

Aga najada sie a nastepne karmienie zaczynasz od tej ostatniej piersi mam nadzieje

Kurcze, jakoś tak głupio mi wchodzić na równolatki zamiast ciężarówek...

Aga a lekarka kazała ci dokarmiać sztucznym czy to ty tak pomyślałaś?
na sztucznym dzieci szybciej przybierają na wadze - to jedyne co mi przychodzi do głowy, dlaczego lekarka mogła by ci zaproponować dokarmianie...
Ale jak kazała dawać sztuczne to powinna podpowiedzieć jakie mleko kupić - bo tego jest tyle że szok ja nie poradzę bo Julowi nie dawałam bo on nie chciał pić żadnego które próbowałam dać jak odstawiałam go od piersi, a mała narazie zjada tylko moje - w poniedziałek idziemy sie zważyć to zobaczymy jak to wychodzi.

Z tym nocnym karmieniem u nas było tak samo - Neli nie da się dobudzić jak ona nie chce... czasami trwało to i półtorej godz zanim nie naszła pora że i tak sama by sie już obudziła na jedzenie... jedyne co ją na ciut dłużej budziło to czyszczenie pępka - bo płakała przy tym niesamowicie...
tak więc rozumiem Cię bardzo dobrze...
A próbowałaś ważyć Szymka na swojej wadze?
bo z tego co pamiętam ostatnim razem na twojej wadze też wyszło że mały stracił na wadze zamiast przybrać...

Mama_pa od wczoraj jestem bez gorączki - nadal biorę furagin ale czuję że powoli zaczyna mi pęcherz mniej dokuczać... mam nadzieję że to od tego była ta temperatura i już nie wróci... Temp minęła ale od wczoraj mnie boli głowa nie wiem czy to od pogody czy może to jeszcze skutki uboczne znieczulenia podpajęczynkowego...

cieszę się że Dominisia ma się lepiej... może to faktycznie było po tym znieczuleniu... Uściskaj księżniczkę od ciotki proszę...

Melduje się Wiktorek z mamusią

Stawiam za skończony miesiąc mojej pannicy!

Paulinko Twoje zdrówko i całuski od Wiktorka

Zuzka, ucałuj swojego miesięczniaka!
MagdaCe możesz mi dać numer do tej Poradni Kardiologicznej w budynku Solidarności? Nie mogę tego znaleźć w necie.
Aga, ja jestem pewna, że Szymonek się najada, bo gdyby tak nie było, to nie spałby tylu godzin, ale się darł!

My od piątku mieliśmy gości, więc nie miałam czasu pisać. Alanek ma coraz dłuższe okresy czuwania. Dzisiaj tak fajnie mi się przyglądał, po raz pierwszy w życiu. Jak do niego szczebiotałam, pojawiło się coś na kształt uśmiechu. Nie mogę się doczekać takiego prawdziwego uśmiechu - pewnie coś koło pierwszego miesiąca. Od jutra zostaję sama z moją trójeczką. Trzymajcie kciuki. Mam nadzieję, że dam radę. Już sobie ugotowałam zupkę na jutro. Idę spać, bo grunt, to być wyspanym.

melduje sie:P
ale jutro;p
dzis wrocilam ze szpitala.
oezwe sie jutro ::::*

ewi wawa ja urodzłam 1 lipca o 22.17

Witajcie, wpadłam tylko życzyć Wam miłego dnia...

wczorajszy dzień masakra przez cały dzien przespał tylko 4 h reszta przewrzeszczana na rekach i cycku przeplatana wymiotami i to takimi ze aż na podłogę chlustało i blady strach padł szybka analiza i co durna matka jadła dzień wcześniej - lody !! śmietankowe i czarna porzeczka ( bo od dżemu nic mu nie było ). wieczór i noc na szczęście ok

kurka ja z rozpędu poleciałam na ciążowe

martynusia do Kutna czyli w samo centrum , dopóki się tam nie ulokujemy i pozałatwiamy wszystko to net pewnie dopiero pod koniec sierpnia . UMAWIAMY się wstępnie na spotkano na 16.07 wiec koniecznie musisz choć na chwile

Melduję się i ja

Martulek gratulacje!

Dzien dobry poniedziałkowo

Madziara miłego dnia i cieszę się że temperatura minęła
Supernowa trzymam kciuki ale poradzis sobie napewno wzorowo
Zuzka dla naszej miesięcznej Paulinki
Kaśka jak nocka? jak wrażenia po naszym pobycie?

Słuchajcie Kaśka mieszka w pięknej okolicy, w fajnym mieszkanku, przy superbarze Ma przesympatycznego męża który robi pyszną kawę i cierpliwie wyjasnia temat saun i kominków Ma superowych synów, jeden co prawda tylko jadł (ale za to jaką ma czuprynę) a drugi poprowadził nas przez telefon jak do nich dojechać i zajął się moim Filipem, tak że ten nie chciał wracać do domu, zrobili we dwóch nawet wodę niespodziankę Mój a. zachwycony miejcem, gdzie się nie spojrzeliśmy tam jeziora, znalazł tez dwa kandydaty na bonsai no i oczywiście planuje wybrać się tam na grzyby. Pojedliśy jagód i poziomek, Filip z Damaniem wychlapali się w wodzie, mój młody wrócił opalony jak oliwka. A my z Kaśką na zmiane karmiłyśmy, no i był tez koncert na dwa głosy, dzieci prawie że wystraszyły gościa z baru Jacuś Junior jest śliczny i ma cudną czuprynkę, a podobny chyba do Damiana chociaż tak jednoznacznie cięzko określić. Po Kaśce w ogóle nie widać że bła w ciązy i urodziła 11 dni temu, laska z niej na całego. A teraz fotorelacja

Dziewczyny, rozkręćcie się w końcu, bo wątek nam umrze śmiercią naturalną, jak będziemy się tylko meldować! Jako ciężarówki biłyśmy rekordy, teraz nie może być inaczej!

U mnie noc spokojna, ale poranek już nie. Od kilku dni Alanek jest do południa bardzo niespokojny. Stęka jakby kupki nie mógł zrobić, śpi ze smoczkiem w buzi, a jak mu wypadnie to płacze, je co 1,5-godziny. A od południa dziecko staje się aniołem i nagle śpi twardym snem, je co 3 godziny. Ja ostatnio jem niemalże wszystko, więc nawet ciężko mi ocenić, od czego tak jest. Mam tylko nadzieję, że to się nie przerodzi w klasyczne kolki, a jego układ pokarmowy po prostu dojrzeje.
Za oknem deszcz, więc zastanawiam się, co tu wymyślić starszakom. Chyba pójdziemy malować. Na razie daję radę. Śniadanie zjedli, nawet wszyscy jesteśmy ubrani, a myślałam, że do południa będą piżamy. O, nawet dałam radę posprzątać w kuchni, a też ostrzegałam męża, że po pracy będzie sprzątał. Hehe... Optymizmie, nie opuszczaj mnie!

A to Jacek z rewelacyjną czupryną

Mama_pa, Kaśka widać, że spotkanie udane. Wy zrelaksowane, chłopcy zadowoleni i jeszcze super pogoda. Musimy kiedyś zorganizować walny zjazd czerwcówek!

Supernowa zawsze sprzątanie możesz zostawic dla męża skoro go uprzedzałaś współczuję deszczu u nas póki co słonecznie i niech tak będzie bo nam chleba zabrakło i trzeba by wyjść do sklepu może zrobimy pierwszy spacer w chuście, w ogóle to jesteśmy od dzisiaj do środy bez ciepłej wody co coś tam naprawiają

To i ja sie melduje z Antosiem na chwilke...
mama-pa - dziekuje za pamiec
Supernova- podziwiam Cie kobitka- swietnie sobie radzisz z troja brzdacow...
Znikam- milego dnia dziewczynki!

o tak

mama_pa dzięki Jasteś lepsza niż reklama w tv

Pytasz jak wrażenia ? Jak najbardziej pozytywne, było nam bardzo miło, i mamy nadzieję że takie spotkania będą częściej Oczywiście obiecuję Ci zrobić najazd na Szczytno, ale jak młodego troszeczkę odchowam, a po naszym spotkaniu to jak mówiłam - za krótko , następnym razem już od rana będę na was czekać. No i widze że odważyłaś się wstawić swoje zdęęcie

Pytasz jak nocka - strasznie ryczał, nie mógł zasnąć, kopał nóżkami, no i oczywiście pomyślałam że to od wiyaminy... Zobaczę jeszcze kilka dni... No i z rana też ryczał...

A powiedzciec mi czy wasze dzieciaczki też tak przy puszczaniu bąków się prężą i płaczą? Bo mój strasznie...

A teraz chyba muszę zrobić szybki wypad do Olsztyna, bo mi tylko 4 pampersy zostały... a jeden zaraz zmienię bo się zapełnia właśnie...

Cześć Megi co u Was? jak Antoś?
Supernowa u nas dzisiaj Dominika tak stęka i się pręży a już parę dni było ok, ale od soboty nie zrobiła kupy

Kaśka swoje to swoje ale ja się odważyłam wstawić zdjęcie a. to nic później wykasuję czekamy na Was w Szczytnie cierpliwie

teĹź tak miewamy niestety

Mama-pa Antos jest cudny - pieknie spi w nocy- czasem nawet 6 do 7 godz, za to wieczorami jest marudny, Teraz u mnie na raczkach i pozdrawia forumkowe ciotki
Dostal najprawdopodobnoej tradzik niemowlęcy, bo cała buzka wysypana w takich małych pryszczykach. No inie ma na to lekarstwa-podobno samo zejdzie....
no nic uciekam

To i ja wskakuję w ten wątek Odrazu z konkretnym pytaniem. Mój Dawid wczoraj dwa razy leżąc na pleckach sam obrócił się na brzuch - czy to coś niepokojącego - jakiś zespól napięcia?

Isllandia no faktycznie trochę za wcześnie na takie wygibasy, kiedy macie wizytę w przychodni? jak macie sensownego pediatrę to powinien wyczuć co i jak, a jak nie to pewnie neurolog mógłby go obejrzeć. Wiesz oni tak fajnie podrzucają dzieciaczkiem i sprawdzają wszystkie mięśnie. To na bank nic groźniego ale może jakieś ćwiczenia rozluźniające by się przydały.

Megi trzymam kciuki zeby trądzik szybko minął i niecierpliwie czekam na nowe fotki Antosia

Isllandia, lepiej to sprawdzić.
Kaśka, no właśnie Alanek tak się pręży co rano. Jakby kupy nie mógł zrobić.
Mama_pa, na piersi dziecko ma prawo nawet tydzień kupy nie robić. Tak mówiła mi pediatra. Po prostu wszystko wykorzystują i mało wydalają.

Supernowa niby tak, ale widzę że małej to dokucza bo się wlasnie pręży stęka i popłakuje przez sen

supernowa kurka a mĂłj z 6 kup robi

od wczoraj makabra noc jakoś minęła w miarę ale od rana na rekach , jak uśnie to po 5 -10 minutach budzi się z krzykiem , pręży. Dałam wodę koperkowa ale to takie placebo dla rodziców i nic nie pomaga niestety

Witam

mama_pa nie wiem dlaczego mówisz o Kaśce, że ona laska (oczywiście przychylam się do tego) bo Ty też laska. Po Tobie też nie wiedać że rodziłąś ale rozumiem, że Ty już trochę czasu miałaś a Kaśka dopiero co urodziła. Zdjęcia super, fajne miałyście spotkanie

Supernowa Szymon też nie chce spać rano. Jak obudzi się koło 5, zje to tak śpi na się ze smoczkiem, który muszę mu trzymać cały czas więc śpi ze mną w łóżku ale to nie spanie. Później zje koło 8 i zamiast pójść spać to dalej nie śpi, rozgląda się, chce na rękach, trochę poleży jeszcze dojaca co trochę ale spać nie chce a ja bym chętnie dospała trochę Dopiero po następnym karmieniu śpi. Ale dla mnie to już nie pora na spanie

kachaaa a ja też chciałąm zjeśc loda ale się rozmyśliłam jednak

marlutek witaj i opowiadaj co i jak z porodem i Filipkiem i na fotkę czekamy

Aga do laski mi daleko ale dzięki, znaczy się zdjęcie dobrze zrobione

Isllandia mój też się przekręca-z brzucha na plecy, wydębiłam skierowanie do neurologa, ale niestety w polecanej przychodni terminy są na koniec sierpnia . Dziś byliśmy na kolejnym pobraniu krwi-mam nadzieję że tym razem już te ******** z laboratorium pobrały wystarczająco dużo i będą wyniki. Za tydzień pójdziemy do naszej pediatry-teraz jest na urlopie-i zapytam czy z tym neurologiem możemy czekać, czy też mam szukać prywatnie.
Za to mam z pólroczny zapas wkładek laktacyjnych-znalazłam na allegro karton moich ulubionych Gerbera (są cieniutkie i nie przemiękają) gdzie opakowanie wychodziło mi poniżej 9 zł, a normalnie kosztuje prawie 16.
Czy Wasze dzieciaki nadal robią takie rzadkie kupki?? Prawie sama woda, na pieluszce zostają tylko małe kawałeczki.
A - małemu od kilku dni robię gimnastykę kilka razy dziennie-łapię całą dłonią na podudzia i kolanka i przy zgiętych nóżkach delikatnie je kieruję w stronę brzuszka. Jakie bąki wtedy czasem małemu odchodzą . Ale jaki jest potem szczęśliwy.
No i zaczął wreszcie gadać-na razie troszkę i opornie mu to jeszcze idzie, ale mam nadzieję, że jak siostrzyczka z koloni wróci to go rozgada na całego. Choć z drugiej strony Kindze buzia się zwykle nie zamyka-chyba że mała śpi .

Dzień dobry!

My się witamy po ktg i zaraz doczytam co tam już naskrobałyście.

Mama pa a gdzie fotki Twoje i Kaski w kostiumach????

Fiefiora ocenzurowane

a ja właśnie zamotałam siebie i Dominike i posprzatałysmy mieszkanie

Jakie ocenzurowane??? Dawaj dawaj!
Widać że spotkanie się Wam udało tylko kto Wam te dzieci urodził? Bo to napewno nie Wy!
A jak się podobał bodziak ??

Mnie w nocy męczyły skurcze i nawet na ktg się pisały tylko dziwne bo najniżej to miałam 50 a jak były 100 to trwały po kilka minut.
No i jak do środy nie urodze to do szpitala ide o ile będzie miejsce bo jest niezły szał pał.
Dziś poszłam na ktg o 7 a przyjeta byłam po 10 bo przedemną przyjmowali kilkanasie dziewczyn na porodówke.

Musze iść się przespac bo niekumata jestem. A tu dziś kupe spraw mnie czeka skoro mnie zamykają

Fiefiora nie no coś Ty ja stroju nie wzięłam bo nie chciałam plażowiczów straszyć, a Kaśka dopiero 11 dni po porodzie o czym co chwila zapominałam i namawiają ją na kąpiel w jeziorku a na bodziak powiedziała "nigdy w życiu" o kurcze to Ty faktycznie niedługo będziesz rodzić ale czad miłych snów

haha

Kaśka umawiamy się za 2 lata na córki