To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

WCZEŚNIAK i co dalej?

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

dankin-82
Bardzo brakuje mi na forum właśnie takiego działu dla rodziców wcześniaków bo mimo wszystko opieka nad nimi troszkę się różni i jest wiele pytań i wątpliwości w tym temacie. Oczywiście są fora dla wcześniaków ale ja nie odnajduję się jakoś w nich, no wolę to icon_wink.gif

Bardzo proszę o wymianę doświadczeń w temacie rozwoju i opieki nad wcześniaczkami oraz wszystko co się z nimi wiąże 06.gif




Moja Natka urodziła się w 35/36 tc z wagą 2670g, niestety musiała choc naturze się nie spieszyło, jednak po naszych przejściach wyjścia nie było.
Niby zdrowotnie nie mamy jakoś wielkich problemów za to np w kwestii wieku skorygowanego i rozszerzania diety zgupiałam całkowicie. Najgorsze że spotykam się z różnymi opiniami lekarzy w tym temacie i jedni każą dziecko traktowac normalnie jak dziecko donoszone inni każą korygowac wiek we wszystkich kwestiach i bądź tu mądry 29.gif

1. Zaczęłam młodej rozszerzac dietę, zaczęliśmy od jabłuszka i nie wiem czy dobrze robię czy należy poczekac. Niby nic się nie działo oprócz tego że Kropce nie smakowało, ładnie przełyka, koopki nawet ładniejsze hmmm....

2. bMam jeszcze babola w sprawie zmiany mleczka, teoretycznie nutramigen1 jest do 5go miesiąca i młoda zaraz skończy urodzeniowo ale czy korygowac i czekac miesiąc?

*na jakimś forum wyczytałam że w kwestii jedzenia wiek koryguje się dla dzieci urodzonych z małą wagą urodzeniową i dla tych urodzonych do 30 tc, reszta niby normalnie, prawda to?

Pewnie powiecie że od tego jest pediatra, no niby jest ale u nas jakby go wogóle nie było, tzn często słyszę "to od pani zależy", "niech pani robi co uważa za słuszne" itd a ja potrzebuję konkretnej rady i upewnienia że dzieciakowi jednak nie szkodzę 37.gif

więc jeśli zechciałybyście podzielic się swoimi doświadczeniami i praktyką będę wdzięczna icon_wink.gif
dankin-82
lub może podzielicie się linkami do innych for z których korzystaliście/korzystacie icon_wink.gif potrzebne takie konkretne bez pitu pitu icon_wink.gif


a) https://forum.gazeta.pl/forum/f,15302,Wczesniaki.html

b) https://wczesniaki.phorum.pl/index.php






* https://www.wczesniak.pl/06_polecamy5.html
jsj
Dankin brawo!!!
Sama się nosiłam z zamiarem założenia takiego tematu jako mama wcześniaka. No ale Ty jak zwykle niezawodna jesteś icon_smile.gif

Niestety nie pomogę Ci w twoich rozterkach fachowo. Nie jestem jeszcze na tym etapie, ale wydaje mi się Natalka urodziła się na tyle duża i w takim okresie ciąży że faktycznie nie ma co jej odejmować tygodni. Tym bardziej że rozwija się prawidłowo a rozszerzenie diety nie powoduje żadnych problemów.

Jeśli pozwolisz opiszę mojego Malucha.
Adaś urodził się w 34 tygodniu, ważył 2250 g i miał 48 cm. Urodził sie z wrodzonym zapaleniem płuc. Przez 4 doby była na oddechu wspomaganym CPAP. Potem miał epizody bezdechu. Od pierwszej doby dostawał antybiotyki i leki ułatwiające trawienie, bo ulewał na zielono.
Piersią karmiłam od 5 doby.
W 10 dobie życia wyszedł z inkubtora i miałam go na sali icon_smile.gif
W 13 dobie wyszliśmy do domu icon_smile.gif

Obecnie Adaś jest pod opieką:
- poradni neurologicznej (narazie tylko wizyty kontrolne)
- poradni okulistycznej (po dwóch wizytach jej popawa w dojrzewaniu siatkówki, przed nami kolejna wizyta)
- jest po 1 USG głowy gdzie wyszły torbiele w komorach bocznych mózgu (USG będziemy jeszcze powtarzać)
- ortopeda stwierdził "hamowanie" lewego stawu biodrowego (ćwiczymy w domu i będziemy kontrolować postępy)

Po dwóch miesiącach Adaś waży 4500 g, jest po pierwszym szczepieniu szczepionką skojarzoną, pediatra nie ma do niego zastrzeżeń.
Edytkax
Mój synek urodził się w 29/30 tc. z wagą 1500 g a teraz to już 5 latek icon_wink.gif Na samym początku był karmiony mlekiem dla wcześniaków i moim pokarmem. Korygowaliśmy wiek Wiktora tylko wtedy gdy chodziło o jego osiągnięcia ruchowe a jeśli chodzi o jedzenie to wprowadzałam mu wszystko powolutku i z tego co pamiętam z małym opóźnieniem ale na pewno nie z wiekiem korygowanym. Wiktor miał kolki i ogólnie szukaliśmy z lekarzem dobrego mleka, miał kłopoty z połykaniem więc i zupki weszły później ale to wyszło spontanicznie i nie czekałam specjalnie aż osiągnie wiek skorygowany ale on szedł swoim wewnętrznym rytmem i nie wiele mogliśmy przeskoczyć bo widać, że nie był na coś gotowy. Szczepienia miał normalnie, tylko na jedno musiał poczekać aż przytyje do dwóch kg.
viki.
Tośka 32/33 tc, waga 2100g i 48 cm....teraz już śladu nie ma po wcześniactwie icon_smile.gif ale zaliczyliśmy paradnie neurologiczną i rehabilitacje, okulistyczną, badanie słuchu itd.
Jeśli chodzi o dietę to karmiłam piersią do 6 miesiąca, potem powoli wprowadzaliśmy nowości, ale nie działo się nic niepokojącego więc dieta od pół roczku rozszerzana była normalnie dalej.
Myślę, że najważniejsze jak dziecko reaguje na nowość, ale ja mimo wszystko wprowadzałabym ostrożniej i później niż donoszonemu maluchowi....
Jeśli w czymś będę mogła pomóc to pytajcie....
dankin-82
dobrze, byłam dziś z młodą u pediatry (była inna lekarka, nie nasza) i co nieco już wiem......

-odnośnie rozszerzania diety, to wieku się NIE koryguje i wprowadza się posiłki jak u donoszonego dziecka;
-odnośnie zmany mleka np z 1 na 2 to też wieku się NIE koryguje;

* wg tej doktor wiek koryguje się w kwestii rozwoju itp a resztę traktuje się normalnie


Natka waży już 5820g 04.gif choc wg moich rąk więcej 04.gif 04.gif 04.gif i ogólnie jest ok, dostałyśmy skier. na badania moczu i morfologię bo musimy się kontrolowac po ostatnich przygodach z bakteriami 29.gif




jsj oj wiele dziewczyno pzrszłaś ale mam nadzieję że już będziecie mięli z górki; u nas też by ła kontrola u neurologa ale to ja sama chciałam sprawdzic młodą i jest ok; z oczkami mięliśmy identycznie młodej groziła retinopatia i ślepota ale wszystko "dojrzało" i jesteśmy na dobrej drodze, w październiku mamy trzecią kontrolę; a u Was te torbiele mają się wchłonąc? bo nie wiem jak to powinno ustąpic, u nas ok w tym temacie ale Kulka podczas porodu miała krwiaka który miał się wchłonąc i niestety skostniał więc młoda troszkę ma "nierówną" główkę jednak normalnie tego nie widac i nie powinno niczemu przeszkadzac; u nas z ortopedą niby ok ale i tak musimy się rehabilitowac bo Natka upodobała sobie jedną stronę i cwiczyc musimy; naprawdę cieszę się że Twój młodzian tak ślicznie rośnie i wierzę że kiedyś te wszystkie nasze chorobowe historie się skończą &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&



a tak wogóle dziewczyny to bardzo Wam zazdroszczę karmienia cycochem ehhh ja się nastawiałam na karmienia ale po naszych przygodach, operacji itd nie mogłam, sama byłam jak sito pokłuta i praktycznie tylko na lekach w dodatku dostawałam silne onkologiczne które przechodziły do pokarmu i wg mnie to jest jednak moja największa porażka i w pewnym sensie kara; no ale już pogodziłam się z tym icon_wink.gif



Edytkax, viki. Wy nas kobitki weźcie pod swoje skrzydła i prowadźcie przez to całe wcześniactwo icon_smile.gif Jeśli będziecia miały chwilkę a tu akurat masę pytań to wspomagajcie, wspomagajcie icon_wink.gif




Mam nadzieję że wątek się rozkręci i jeszcze kilka mamuś Kruszynek do nas dołączy icon_smile.gif



edit: lit. 37.gif 43.gif
dankin-82
Bardzo serdecznie dziękujemy icon_wink.gif




Może dziewczyny przedstawmy swoje Maluszki icon_smile.gif




moja ŁOBUZIARRRA KROPKA icon_wink.gif





dankin-82
Wypadało by przedstawic troszkę szerzej temat wcześniactwa (z góry zaznaczam że info jest ściągnięte z różnych stronek, nie mam sama teraz czasu ani głowy na pisanie rozległych postów 37.gif ; zresztą kto lepiej napisze jak specjaliści icon_wink.gif )




WCZEŚNIAK

To mały człowiek, który urodził się za wcześnie. Prawidłowa ciąża trwa od 38 do 42 tygodni. Każde dziecko urodzone po zakończeniu 37 tygodnia ciąży, bez względu na wagę, nazywane jest noworodkiem donoszonym. Dzieci, które przyszły na świat przed ukończeniem owego 37 tygodnia nazywane jest noworodkiem przedwcześnie urodzonym.


Blisko 10% dzieci urodzonych w Polsce to wcześniaki. Wiele z nich nie potrafi ssać matczynej piersi, samodzielnie oddychać, utrzymywać stałej temperatury ciała. Jednak dzięki współczesnej medycynie mają szansę nie tylko przeżyć, ale również prawidłowo rozwijać się.



Wcześniaki to dzieci urodzone przed 37. tygodniem ciąży. Jeden drugiemu nierówny. Dziecko urodzone w 35. tygodniu waży 2–2,5 kg i niewiele różni się od swoich donoszonych kolegów. Dokładnie przebada go pediatra, ale jeśli będzie musiał przebywać w inkubatorze, to krótko. Takie dzieci szybko wyrównują masę urodzeniową i często już po dwóch-trzech miesiącach wielkością i stopniem rozwoju nie odbiegają od dzieci urodzonych o czasie. Dziecko urodzone z wagą 0,5–1 kg są dużo bardziej niedojrzałe i ich pobyt w szpitalu może się przeciągnąć do 2–3 miesięcy. Potem czekają je kontrole w ośrodkach specjalistycznych i rehabilitacja.



Na ogół wszystkie noworodki , w tym wcześniaki określamy w ten sposób, że dla każdego okresu czasu trwania ciąży wyznacza się masę ciała minimalną, odpowiednią i maksymalną. Jeżeli noworodek, czy wcześniak) ma wagę poniżej minimalnej lub powyżej maksymalnej w stosunku do Hbd to ma dodatkowe problemy zdrowotne. Dziecko urodzone w wieku 34Hbd z masą 3600g to wcześniak hipertrofik ( bardzo prawdopodobne , że ma cukrzycę), jeżeli np., dziecko urodzi się w 36 Hbd, z masą ciała 2000g to znaczy, że urodził się z dystrofią wewnątrzmaciczną, bo masa jego ciała jest za niska do Hbd, wtedy takiego wcześniaka nazywamy wcześniak , hipotrofik.

Współczesna medycyna pozwala utrzymać przy życiu nawet dzieci urodzone w 22 czy wręcz 20 tygodniu trwania ciąży. W Polsce rodzi się takich dzieci około 6% , ale szanse na przeżycie mają raczej te powyżej 24 tygodnia. Noworodki te są maleńkie, niektóre ważą zaledwie 500 gramów, ale pomimo wielu niebezpieczeństw, chorób i niedojrzałości często jest w nich wielka wola walki i ogromna chęć życia.

Mimo tak precyzyjnej definicji porodu przedwczesnego, jest ona niedoskonała, ponieważ między noworodkiem urodzonym w 24 tygodniu ciąży, a takim z 36 tygodnia rozciąga się przepaść. Statystyki są bowiem bezlitosne: im młodsze dziecko, tym mniejsze szanse przeżycia. Dlatego też spotyka się następujące podziały:

poród miernie przedwczesny od 32 t.c. do 36 t.c.,

poród bardzo przedwczesny <32 t.c. do 28 t.c.,

poród skrajnie przedwczesny <28 t.c.

Często można spotkać się z obiegową opinią, według której lepiej urodzić dziecko w siódmym miesiącu niż w ósmym. Nie jest to prawdą, gdyż każdy tydzień i każde dodatkowe 100 gramów to większe szanse przeżycia. Przykładowo, w poznańskiej Akademii Medycznej w roku 2003, spośród dzieci, które urodziły się między 22. a 23. tygodniem ciąży, umarło 98 proc., ale już spośród tych, które przyszły na świat między 24. a 25. tygodniem ciąży, uratowano blisko 25 procent (dane na podstawie serwisu Gazeta.pl).

Skóra wcześniaka jest prawie przezroczysta i pokryta meszkiem, a ponieważ jest tak cienka, prześwitują przez nią naczynia krwionośne. Skóra twarzy jest silnie pomarszczona, jakby luźna, buzia przypomina twarz starego człowieka. Także budowa ciała jest nieproporcjonalna: ogromna głowa, małe, chude rączki i nóżki, długi tułów. Narządy płciowe nie są w pełni wykształcone – u chłopców moszna jest gładka, często brak w niej jąder, u dziewczynek wargi sromowe większe nie okrywają mniejszych. Dzieci nie mają odporności na wszelkie infekcje. Ich możliwości adaptacyjne są o wiele mniejsze niż dziecka urodzonego o czasie.

Co grozi wcześniakom?


Trudności z oddychaniem
Zbyt wczesne przyjście na świat powoduje, że naturalny tok dojrzewania zostaje przerwany. Gdy wszystko idzie zgodnie z planem i dziecko rodzi się o czasie, jego układy (oddechowy, krążenia, nerwowy) są gotowe do adaptacji w nowych warunkach. Maluch po raz pierwszy nabiera powietrza w płuca – jeśli w pęcherzykach jest wystarczająca ilość surfaktantu, wtedy rozprężają się równomiernie. Wówczas zmieniają się warunki w układzie krążenia, rozpoczyna się wymiana gazowa, umożliwiająca prawidłowe zaopatrzenie w tlen całego organizmu. W płucach wcześniaka surfaktantu jest zbyt mało, mięśnie umożliwiające oddychanie są zbyt słabe – w efekcie dochodzi do niedostatecznego natlenienia krwi i tkanek. Żeby maluszek przeżył, trzeba mu podawać odpowiednio nagrzaną i nawilżoną mieszankę powietrza wzbogaconą w tlen. Bezpośrednio do płuc podaje surfaktant, dzięki czemu następuje poprawa ich pracy.

Uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego

Niedokrwienie i co za tym idzie, niedotlenienie ośrodkowego układu nerwowego może spowodować jego uszkodzenie. Dzieje się tak dlatego, że uszkodzony zostaje mechanizm autoregulacji krążenia mózgowego. Staje się on zależny od ciśnienia ogólnoustrojowego. A jeśli ciśnienie to jest niskie i zaburzone, wówczas mózg jest coraz gorzej natleniony. To z kolei powoduje uszkodzenie tkanek. Następstwem niedotlenienia może być także krwawienie dokomorowe, a jego konsekwencją nieprawidłowy rozwój psychoruchowy, uszkodzenie wzroku i słuchu, wodogłowie lub porażenie mózgowe – wszystko zależy od miejsca i stopnia wylewu. Jednak pomimo tak wielu negatywnych czynników działających na OUN, mózg jest na tyle plastyczny, że potrafi skompensować niektóre uszkodzenia. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że kora mózgowa, która odpowiada za rozwój ruchowy i procesy myślenia, jest dopiero w trakcie kształtowania, a zatem rozwój będzie lepszy niż rokowania.

Retinopatia wcześniacza
Siatkówka jest częścią oka, która rozwija się szczególnie mocno w ostatnich miesiącach ciąży. Niedojrzała siatkówka wcześniaka, nie jest dobrze unaczyniona, a nagłe przerwanie tego procesu może spowodować, że naczynia będą narastać nieprawidłowo, tworząc zwłóknienia. Retinopatia wcześniacza może być też spowodowana długotrwałym narażeniem na przebywanie w atmosferze wysokotlenowej, np.: ( w cieplarce, czy respiratorze). W najgorszych przypadkach może dojść do krwawienia, odklejenia siatkówki lub całkowitej utraty wzroku. Dlatego tak ważne są kontrole okulistyczne w 4, 8 i 12 tygodniu życia dziecka.

Wychłodzenie
Wcześniaki nie potrafią utrzymać stałej temperatury ciała – mają zbyt mało tkanki tłuszczowej i zbyt słabe mięśnie. Dlatego umieszcza się je w cieplarce, który ma czujnik temperatury podłączony do skóry dziecka, monitoruje jego ciepłotę i reguluje temperaturę urządzenia. Jeżeli temperatura ciała dziecka utrzymuje się na poziomie niższym niż 37stC, to pojawia się skurcz naczyń krwionośnych, zmniejszenie przepływu krwi i zwiększenie jej gęstości, przejście na metabolizm beztlenowy, kwasica metaboliczna, obrzęk tkanek centralnego układu nerwowego (CUN) i w końcu wylew krwi do mózgu. Taki sam mechanizm może pojawić się również wewnątrz gałki ocznej. Dlatego tak bardzo ważne jest monitorowanie dzieci, i dbanie o odpowiednia temperaturę i wilgotność powietrza. Powietrze powinno być odpowiednio nawilżone, gdyż cienka skóra nie chroni ciała przed utratą wody. Także potem dziecko potrzebuje ciepłego ubierania i dość wysokiej temperatury w domu.

Problemy z karmieniem
O tym, jak karmione będzie dziecko, decyduje jego wiek - tydzień ciąży, w którym się urodziło. Najmłodsze dzieci karmi się dożylnie, te które przyszły na świat po 28 tygodniu otrzymują pokarm także przez sondę. W ten sposób podaje się mleko matki lub specjalne mieszanki. Gdy dziecko jest na tyle silne, że potrafi skoordynować jednoczesne ssanie, przełykanie i oddychanie, zaczyna się je karmić podając pokarm strzykawką i stymulując ssanie. Dopiero potem można próbować karmienia piersią lub butelką.

Żółtaczka fizjologiczna
Nawet donoszone noworodki często przechodzą żółtaczkę fizjologiczną, która jest wynikiem gwałtownego wzrostu rozpadu erytrocytów. Pewna jego ilość jest we krwi i powoduje zabarwienie skóry, białek oczu. Jeżeli na skutek rozpadu erytrocytów ( z przyczyn fizjplogicznych czy patologicznych), we krwi dziecka pojawia się produkt rozpadu erytrocytów czyli bilirubina w ilościach niebezpiecznych to przekraczając barierę krew-mózg może spowodować żółtaczkę jąder podstawy mózgu, która w konsekwencji powoduje bardzo duże zaburzenia neurologiczne. W takiej sytuacji potrzebna jest transfuzja wymienna czyli wymiana krwi z dużą ilością bilirubiny na krew bez bilirubiny. Czasem wystarczą naświetlania (fototerapia), dzięki którym bilirubina ulega rozkładowi i wydaleniu. Żółtaczka u wcześniaków trwa dłużej i czasami może być groźna.

Ryzyko infekcji
Układ odpornościowy wcześniaczka też nie działa zbyt dobrze, ponieważ maluch nie otrzymał w ostatnich tygodniach ciąży tak bardzo mu potrzebnych przeciwciał. Dlatego dziecko jest narażone na ryzyko infekcji, która może być bardzo groźna, często trzeba podawać antybiotyk. Stąd po powrocie do domu zalecenie ograniczenia kontaktów z innymi ludźmi do minimum.

Kiedy na świecie pojawia się dziecko, nie zawsze rodzice są na to gotowi. Kiedy to dziecko rodzi się wcześniej niż oczekiwano – nikt nie jest gotowy. Maluch ląduje pod specjalistyczną aparaturą, podłączony do dziesiątek rurek i czujników, taki malutki, że w najmniejszych pieluchach tonie. A rodziców czeka długa droga. Wymagać będzie cierpliwości, wytrwałości i wiary, także w to, że ta okruszynka da sobie radę. Na szczęście niejeden wcześniak potrafi zadziwić, a cuda się zdarzają.
Joanna Górnisiewicz
dankin-82
Jak obliczyć wiek wcześniaka


Ustalenie wieku korygowanego nie jest trudne. Wystarczy odjąć od wieku metrykalnego córeczki czas, którego zabrakło do wyznaczonego przez lekarza terminu porodu. Przykładowo: gdy dziecko kończy trzeci miesiąc życia, a urodziło się o miesiąc za wcześnie, jego wiek korygowany wynosi dwa miesiące. Takie obliczenia wykonuje się po to, by sprawdzać, jak przebiega rozwój dziecka.

Trudno porównywać wcześniaki z normami, które zostały stworzone dla dzieci urodzonych o czasie. Wiek korygowany wskazuje, na jakim mniej więcej etapie rozwoju, np. ruchowego, powinien być teraz wcześniak. Pojęciem tym należy posługiwać się do ok. 18. miesiąca życia dziecka. Ewentualne rozbieżności, opóźnienia nie powinny być jednak źródłem zmartwienia dla rodziców. Warto o nich rozmawiać z lekarzem prowadzącym, pamiętając jednocześnie, że wszystkie dzieci, a szczególnie te, które urodziły się przed czasem, rozwijają się bardzo indywidualnie.


Opieka nad wcześniakiem

Anna Piasecka

Noworodek urodzony przed czasem wydaje się taki kruchy, że aż strach wziąć go na ręce. Wymaga szczególnej troski. Trzeba go pielęgnować łagodnie, aby poczuł się na świecie bezpiecznie.


Dziecko urodzone przed 37. tygodniem ciąży to wcześniak. Taki noworodek to bardzo delikatny człowiek. Nie przypomina pulchnych dzieci z okładek kolorowych pism.

Jest szczupły, bez wykształconej tkanki tłuszczowej, czasem tak mały, że mieści się na dłoni! Pod półprzezroczystą skórą widać siateczkę naczyń krwionośnych. Włoski na czole prawie łączą się z brwiami. Ciałko pokryte jest meszkiem, uszka są miękkie i płaskie, miękkie są też kości czaszki. Ale jeśli twoja pociecha pośpieszy się na świat, medycyna może jej pomóc. Ty też możesz zadbać o jej zdrowie i samopoczucie.

Karmienie wcześniaka
Im wcześniej malec się urodzi, tym karmienie jest bardziej skomplikowane. Dziecko sprzed 33. tygodnia ciąży nie ma dostatecznie wykształconego odruchu ssania. Najmłodsze wcześniaki (sprzed 28. tygodnia) są zwykle podłączone do respiratora i karmione dożylnie. Starsze karmi się sondą (podaje się przez nią pokarm mamy lub specjalną mieszankę dla wcześniaków) i dożywia kroplówką. Lepszy jest oczywiście pokarm mamy. Różni się on od mleka kobiet, które urodziły o czasie – ma więcej białka i mikroelementów, aby wzmocnić organizm dziecka.
By rozbudzić i utrzymać laktację, trzeba odciągać pokarm – ręcznie lub laktatorem, 8–10 razy na dobę. Na początku podaje się dziecku malutko pokarmu (2–5 ml), co dwie–trzy godziny. Gdy pojawi się odruch ssania, można zacząć wprowadzać karmienie butelką lub piersią. Dziecku urodzonemu przed 32. tygodniem i z masą poniżej 1500 g można podawać pokarm mamy z dodatkiem specjalnych wzbogacaczy.
W szpitalu dziecko jest regularnie ważone. To pomaga sprawdzić, czy dobrze ssie. W domu należy karmić maleństwo na żądanie. Podczas częstych kontroli pediatra oceni, czy dobrze przybiera na wadze.

Zmiana pieluchy u wcześniaka
Skóra dziecka jest cienka i wrażliwa. Szczególnej dbałości wymaga na pupie – styka się tu z moczem, kupką i łatwo się odparza. Pieluchę tetrową trzeba zmieniać, ilekroć dziecko ją zabrudzi, a jednorazową co dwie–trzy godziny (i od razu po kupie).
Przy każdej zmianie skórę należy zmyć wilgotną chusteczką lub watką i ciepłą wodą z mydełkiem, osuszyć (nie pocierając, ale dotykając suchą tetrową pieluszką). Potem smarowanie: kremem ochronnym (np. Linomag, Bepanthen). Pieluszki dla wcześniaka można kupić np. za pośrednictwem Internetu (wejdź na stronę www.wczesniak.pl).

Kąpiel wcześniaka
Wcześniaczek powinien być kąpany codziennie. Jeśli w kąpieli jest zachwycony – nie ma problemu. Ale jeżeli płacze i kuli się, lepiej zacząć od obmywania na materacu. Trzeba to robić w nagrzanym pomieszczeniu. Zaraz po kąpieli należy delikatnie ciałko osuszyć (nie pocierając) i posmarować oliwką (główkę też). Na noc zakłada się dziecku czapeczkę i cienkie rękawiczki, bo wcześniaczki bardzo łatwo się wychładzają.

Ubranie dla wcześniaka

Maleńkie ciuszki można kupić w sklepach internetowych (np. na stronie www.wczesniak.pl). Ubieraj maluszka bardzo delikatnie, wolnymi ruchami, nie pociągając za rączki i nóżki, przemawiając doń łagodnie. Przy ubieraniu i noszeniu szczególnie uwagi wymaga główka – takie maleństwo jeszcze długo może mieć kłopoty z jej pewnym trzymaniem.

Rozwój wcześniaka

Sprawność umysłowa i fizyczna wcześniaków jest mniejsza niż u dzieci donoszonych. Są bardziej zagrożone niedowidzeniem, chorobami płuc, kłopotami z napięciem mięśniowym, porażeniem mózgowym, upośledzeniem. Ale większość dogania rowieśników i rośnie zdrowo. Trzy czwarte z nich po roku lub dwóch zrównuje się intelektualnie z dziećmi urodzonymi o czasie. Bardzo ważne są badania kontrolne, pozwalające wychwycić nieprawidłowości w porę. Czasami potrzebna jest też odpowiednia rehabilitacja.
Rozwój wcześniaka ocenia się według tzw. wieku korygowanego – oblicza się, ile dziecko miałoby tygodni, gdyby narodziło się o czasie.
Taki brzdąc potrzebuje także mnóstwa miłości i przytulania. Badania pokazują, że wcześniaki często dotykane jeszcze w szpitalu (nawet w inkubatorze), noszone („kangurowane”, czyli trzymane przez mamę lub tatę blisko ciała) rozwijają się lepiej niż dzieci „samotne”.



Noworodek przyszedł na świat w 30. tygodniu ciąży. Czy zatem zacznie trzymać głowę, chwytać itd. później niż jego rówieśnicy. Mariola

Wcześniaki rozwijają się zgodnie z wiekiem skorygowanym, a nie metryką. Skoro dziecko przyszło na świat w 30. tygodniu ciąży, w wieku dwóch miesięcy ma prawo zachowywać się tak, jakby się jeszcze nie urodziło, tzn. leżeć w pozycji zgięciowej (właśnie to robiłoby, gdyby jeszcze było w Twoim brzuchu).



Jak rozwijają się wcześniaki

Edipresse


Gdy dziecko urodził się przed czasem, jest obserwowany ze szczególną uwagą. Choć może zdobywać umiejętności z opóźnieniem, z czasem zapewne nadrobi zaległości.



Wcześniaczek to dziecko, które przyszło na świat przed 37. tygodniem ciąży. Jego sprawność umysłowa i fizyczna może być początkowo mniejsza niż u dzieci urodzonych o czasie, ale dzięki właściwej opiece lekarzy i rodziców ma szansę prawidłowo się rozwijać. Z badań Instytutu Matki i Dziecka wynika, że choć wcześniaki zaczynają chodzić i mówić później niż ich rówieśnicy, trzy czwarte z nich po dwóch, trzech latach dogania inne dzieci.

Rozwój noworodka urodzonego przed czasem
Na rozwój dziecka mają wpływ dwa czynniki: stan układu nerwowego oraz otoczenie. Mózg wcześniaka jest jeszcze bardzo niedojrzały, dlatego jego tkanka jest wyjątkowo wrażliwa. Jeśli nastąpiło niedotlenienie albo krwawienie do ośrodkowego układu nerwowego (tzw. wylewy okołokomorowe), istnieje ryzyko, że noworodek nie będzie rozwijał się prawidłowo. Jednocześnie bardziej niedojrzały mózg jest też bardziej plastyczny, więc jego zdrowa tkanka potrafi przejąć czynności obszarów, które zostały uszkodzone. Oczywiście im mniejsze uszkodzenie, tym lepsze rokowania.
Dziecko, którego mózg został uszkodzony, może rozwijać się nieharmonijnie (tzn. pewne umiejętności osiąga na czas, inne zbyt późno) lub z opóźnieniem (stopnie rozwojowe pokonuje później niż rówieśnicy). Czasem dochodzi do dziecięcego porażenia mózgowego, uszkodzeń wzroku, słuchu, zaburzeń emocjonalnych (kłopoty z koncentracją, nauką).

Żeby noworodek urodzony przed czasem był zdrowy
Mimo to, większość wcześniaków dogania z czasem rówieśników, chociaż niekiedy trzeba pomóc dziecku pokonać pewne problemy. Dlatego tak ważna jest jego obserwacja.
Śledząc postępy dziecka, trzeba brać po uwagę tzw. wiek korygowany. Oblicza się go, odejmując od wieku kalendarzowego dziecka czas, który dzielił jego narodziny od terminu porodu wyznaczonego przez lekarza. Tak więc jeżeli dziecko ma pół roku, a urodził się dwa miesiące za wcześnie, to jego wiek korygowany wynosi cztery miesiące (tyle by miał, gdyby urodził się o czasie). I powinien teraz osiągać takie umiejętności, jakie ma dziecko czteromiesięczne.

Przyglądając się swemu dziecku, zwracaj uwagę, czy:- skupia wzrok na twarzach mamy i taty;
- uśmiecha się do rodziców, wodzi wzrokiem za kolorowymi zabawkami;
- reaguje na zaczepki podczas przewijania;
- nie układa ciałka uporczywie w jedną stronę;
- zaczyna chwytać zabawki i inne przedmioty;
- wydaje dźwięki, zaczyna gaworzyć;
- sprawnie ssie, nie krztusi się, przybiera na wadze;
- jest aktywny, nie widać, by był ospały i apatyczny;
- jego paluszki u rąk i nóg nie są cały czas mocno zaciśnięte, jeśli skończył trzy miesiące;
- układa się symetrycznie, nie wygina w literę „c”.

Wszystkie obawy i wątpliwości powinnaś sygnalizować pediatrze. Pamiętaj jednak, że nie każde opóźnienie oznacza, iż coś jest nie w porządku. Wcześniaki rozwijają się bardzo indywidualnie, ich odruchy wczesnoniemowlęce i napięcie mięśni ewoluują nieco inaczej niż u dzieci urodzonych o czasie.
Nie sposób opracować dla nich dokładnych tabel rozwoju, bo opóźnienie zależy od czasu, kiedy dziecko przyszło na świat, i od stopnia ewentualnych urazów układu nerwowego. Trzeba też wiedzieć, że normy rozwojowe są szerokie i maluch, który w siódmym miesiącu wieku korygowanego nie siedzi, nie musi być chory – może mieścić się w dolnej granicy normy.

Wcześniak w szpitalu

Leczenie szpitalne – które w przypadku wcześniaka może trwać nawet kilka miesięcy – nie sprzyja rozwojowi. Liczne zabiegi ratują życie, ale nie pomagają mu czuć się bezpiecznym i kochanym. Jego doświadczenia są ubogie – zamiast grzechotek, spacerów i wędrówek po domu w ramionach mamy, widzi biel szpitalnych ścian i słyszy szum urządzeń medycznych.
To jednak nie znaczy, że nie możesz nic zrobić. Najważniejsza dla dziecka jest obecność i bliskość rodziców. Jeszcze na długo przed rozpoczęciem karmienia możesz poznawać swoje dziecko – dotykać, głaskać, przytulać. Wystarczy zdjąć biżuterię, zawinąć rękawy do łokci i umyć ręce przed włożeniem ich do inkubatora. Mama przekazuje wtedy dziecku „dobre” domowe bakterie ze swojej skóry, dzięki którym staje się ono bardziej odporne.

Gniazda, kangurki co to jest
Jeśli noworodek nie jest zbyt chory, dostaniesz pozwolenie na tzw. „kangurowanie”, czyli przytulanie noworodka po wyjęciu go z inkubatora. Dziecko czuje wtedy Twoje ciepło, słyszy bicie serca. Tę metodę opieki podpatrzono u zwierząt i okazała się bardzo przydatna dla wcześniaków. Badania dowodzą, że maluchy odwiedzane i pieszczone przez rodziców, kiedy słyszą
ich głosy i czują ciepło ich ciał, szybciej rosną, nabierają sił i lepiej się rozwijają. Kiedy maleństwo jest dotykane przez mamę, zmienia się czynność jego serca. Dziecko przestaje płakać i robi się spokojniejsze.
Na oddziałach wcześniaki uczone są prawidłowych pozycji przy pomocy „gniazdek” (rękawów odpowiedniej wielkości
wypełnionych styropianowymi kulkami). Takie ułożenie ułatwia maluszkom właściwe poruszanie rączkami i nóżkami, a także zabezpiecza tułów i główkę przed asymetrią.
Zdarza się, że terapia psychoruchowa zalecana jest przez lekarza jeszcze podczas pobytu w szpitalu. Jednak bez wyraźnej potrzeby specjaliści starają się tego nie robić, żeby dodatkowo nie stresować dziecka.

Rodzice pytają

1. Kiedy noworodkowi urodzonemu przed czasem potrzebna jest rehabilitacja
Noworodek urodzony za wcześnie powinien pozostawać pod opieką pediatry neonatologa w poradni dla wcześniaków. Gdy lekarz dostrzeże nieprawidłowości, da skierowanie do neurologa lub ortopedy. Jeśli rozwój dziecka będzie wzbudzał wątpliwości, specjalista zaleci rehabilitację. Często, nawet przy niedużych nieprawidłowościach lub bardzo obciążonym wywiadzie okołoporodowym, neonatolog kieruje rodziców na instruktaż do fizjoterapeuty. Uczą się oni tam wykonywać z maleństwem odpowiednie ćwiczenia, które potem powtarzają codziennie w domu. Taka fizjoterapia polega na usprawnianiu dziecka oraz ćwiczeniu z nim prawidłowych schematów ruchowych. Umożliwia to zdobywanie kolejnych umiejętności i prawidłowy rozwój.

2. Czy to prawda, że u wcześniaków często występuje nadpobudliwość
Ten problem rzeczywiście pojawia się częściej u dzieci, które przyszły na świat przedwcześnie. Kłopoty wynikają z tego, że noworodek dostał wewnątrz macicy zbyt dużo nieprawidłowych bodźców. Także sposób traktowania wcześniaka przez rodziców (którzy bardzo boją się o jego zdrowie i traktują go nieco inaczej) może być powodem błędów wychowawczych i wynikających z nich późniejszych problemów z zachowaniem. Fizjoterapeuta powinien nauczyć rodziców takich ćwiczeń i takiego postępowania, które pomogą uniknąć kłopotów w przyszłości albo pozwolą je zminimalizować.
dankin-82
14 pytań o pielęgnację wcześniaków
Edipresse


Nareszcie możecie zabrać noworodka do domu. Teraz sami będziecie kąpać, przewijać i karmić dziecko. Tylko jak to robić, skoro aż strach wziąć je na ręce.



1. Wcześniak wychodzi do domu

Kiedy dziecko urodzone przed czasem opuszcza szpital, jest nadal bardzo małe. Dlatego potrzebuje cieplejszego ubierania, częstszego karmienia, baczniejszej obserwacji i dużo kontaktu z mamą. Dzięki temu może się wyciszyć po pobycie na oddziale, przybierać na wadze i dobrze się rozwijać. Wcześniaki należy dłużej chronić przed infekcjami, więc lepiej odłóżcie na później odwiedziny pierwszych gości.

2. Czy pokój dla wcześniaka powinien być specjalnie urządzony

Nie ma takiej potrzeby. Poza typowymi rzeczami dla noworodka zaopatrzcie się jedynie w specjalną poduszkę – „rogal” (tzw. gniazdko), na którym będzie leżało dziecko. Wcześniaki mają z reguły niższe napięcie mięśniowe niż ich urodzeni o czasie rówieśnicy. Dodatkowo, w szpitalu przyzwyczajają się do przybierania nieprawidłowych pozycji ciałka, np. odginania główki. Przy wypisie zapytajcie fizjoterapeutę, jak powinniście układać dziecko na „rogalu”.

3. Jakie sprzęty są potrzebne do pielęgnacji wcześniaka
Średnio raz w tygodniu będziecie korzystać z wagi niemowlęcej. Jeśli dziecko ma problemy z ssaniem piersi lub butelki, kupcie małe strzykawki lub plastikowe pipetki do dokarmiania oraz laktator. Pamiętajcie też o lampce z przyćmionym światłem. Przyda się w czasie nocnego przewijania.

4. Czy warto zainstalować przy łóżeczku wcześniaka monitor oddechu

U wcześniaków istnieje większe ryzyko bezdechu, co może prowadzić do zwolnienia czynności serca. Takie objawy mogą się pojawiać nawet do końca pierwszego roku życia. Monitor oddechu jest więc koniecznym urządzeniem. Jeśli maluch przestanie oddychać, włączy się alarm.

5. Jak należy karmić wcześniaka w domu
Jedne dzieci nauczyły się ssania piersi, innym trzeba podawać odciągnięty pokarm butelką. Czasami wystarcza im siły na wyssanie tylko części mleka z piersi. Wtedy warto resztę podać pipetką, strzykawką lub kieliszkiem. Przy wypisie ze szpitala omówcie z lekarzem sposób karmienia dziecka.

6. Jaka temperatura powinna panować w pokoju wcześniaka
Wcześniaka trzeba chronić przed utratą ciepła, przeciągami i nagłymi zmianami temperatury. Najlepsza temperatura to 22 stopni C. Podczas przewijania lub kąpieli należy dogrzać pomieszczenie do 25-26 stopni C. Wasze dziecko traci dużo ciepła przez główkę. W domu zakładajcie mu więc cienką czapeczkę, a także skarpetki i rękawiczki.

7. Czy kąpiel wcześniaka wymaga szczególnych zabiegów

Domowa kąpiel Waszego dziecka będzie wyglądać tak samo jak mycie donoszonych dzieci. Zwykle nie powinna trwać dłużej niż 15 minut, by nie wychłodzić jego organizmu. Pamiętajcie o dogrzaniu pomieszczenia, w którym odbywa się kąpiel i używajcie niewielu i tylko łagodnych kosmetyków.

8. Czy wcześniak wymaga specjalnej pielęgnacji
Częstym problemem wcześniaka jest obrzęk śluzówek noska powodujący sapkę (głośne oddychanie). Wtedy kilka razy dziennie podawaj do każdej dziurki po kropli soli fizjologicznej. Ten problem nasila się u dzieci, które ulewają pokarm. Dlatego po posiłkach trzymaj dziecko w pozycji półsiedzącej.

9. Jakie ubrania dla wcześniaka
Oznacza się je metką „Uśmiech Bociana” oraz „Gucio”. Najmniejsze dostępne rozmiary to 40 cm. Ubierajcie dziecko tak, jak dzieci urodzone o czasie. Unikajcie ciuszków zapinanych na plecach, z szorstkich tkanin czy z aplikacjami.

10. Kiedy można wyjść z wcześniakiem na pierwszy spacer
Gdy na dworze jest zimno (poniżej –8 stopni C), wilgotno i wietrznie albo wyjątkowo upalnie, musicie poczekać. Zanim wyjdziecie z maluchem na pierwszy spacer, upewnijcie się, że potrafi on utrzymać prawidłową temperaturę ciała (ok. 36,6-37 stopni C), np. nie marznie podczas przewijania. Jeśli pogoda nie pozwala na spacery, werandujcie dziecko.

11. Jakie badania musi przejść wcześniak
W pierwszym roku życia dziecko musi odwiedzić wielu specjalistów. Okulista sprawdza, czy siatkówka oka dojrzała prawidłowo, czy nie ma objawów wady wzroku lub zeza. Laryngolog ocenia, czy słuch dziecka nie został uszkodzony przez leki ratujące mu życie. Kardiolog (jeśli jest potrzeba) sprawdza, czy serce przystosowało się do warunków życia poza organizmem mamy. Neurolog ocenia rozwój dziecka w stosunku do jego wieku liczonego od chwili poczęcia. Dziecko powinno być pod stałą opieką pediatry, który zadba m.in. o wyrównanie jego morfologii i prawidłową gospodarkę wapniową.

12. Czy każdego wcześniaka trzeba rehabilitować

Niekoniecznie. Każdy jednak powinien być co jakiś czas badany przez neurologa, a w razie potrzeby – fizjoterapeutę. To oni decydują w zależności od stanu dziecka, czy jest mu potrzebna rehabilitacja.

13. Czy wcześniak otrzymuje zwykłe szczepienia
Dziecko powinno otrzymać wszystkie szczepienia obowiązkowe. Ich kolejność i termin ustala lekarz. By ograniczyć ilość wkłuć, stosuje się szczepionki skojarzone. Zalecane jest podanie dodatkowej dawki przeciwko WZW B (wszczepiennej żółtaczce typu B) oraz bezkomórkowej szczepionki przeciwkrztuścowej.

14. Jak wcześniak będzie się rozwijać

Czasem wcześniaki szybko doganiają donoszonych rówieśników, a niekiedy ich rozwój bywa opóźniony i wymaga stymulacji. Często są nadpobudliwe, mają problemy z koncentracją uwagi, są mniejsze. Bywa, że łatwiej zapadają na infekcje, podczas których częściej mają trudności w oddychaniu. Większość tych problemów można jednak skutecznie pokonać. Przekonacie się o tym!




Jakie mleko dla wcześniaka, jakie pieluchy dla wcześniaka

Zadbaj o odpowiednią pielęgnację i karmienie swojego dziecka.

1. Dzieci ważące mniej niż 3 kg mogą dostawać tylko mieszanki dla wcześniaków, np. Alprem, Bebiko 0.
2,3. Większym podawaj mleko hypoalergiczne, np. Nan HA, Bebiko HA, Humana HA
4,5. Pieluszki dla noworodków (np. Pampers, Huggies) pasują na maluchy o wadze 2-2,5 kg. A dla mniejszych dzieci przeznaczone są Fixies.





Codzienna pielęgnacja wcześniaka


W momencie przyjścia na świat dzieci mają zdrową i nienaruszoną skórę, pokrytą mazią płodową. Skóra ta różni się od skóry dorosłych ludzi, ponieważ jest cieńsza, ma jeszcze nie w pełni rozwinięte gruczoły i warstwę rogową, włókna elastynowe i kolagenowe mają nieco inną strukturę, a system odpornościowy zaczyna dopiero działać.

Wszystko to sprawia, że skórę noworodka łatwo uszkodzić, a wówczas czynniki nie stanowiące wcześniej najmniejszego zagrożenia, mogą stać się szkodliwe. Dlatego też celem codziennej pielęgnacji dzieciaczka musi być takie dbanie o jego skórę, aby nie doszło do jej uszkodzenia lub podrażnienia. Jest to szczególnie ważne w przypadku wcześniaków, gdyż ich skóra jest cieńsza niż u dzieci urodzonych o czasie, a układ odpornościowy wciąż niegotowy do pracy.
Dlatego też, dbając o pielęgnację skóry, należy szczególnie zwrócić uwagę na:



unikanie kontaktu z czynnikami drażniącymi (mogą to być drażniące substancje w powietrzu, jak dym papierosowy, spaliny itp. ale także silne detergenty, mydła),
kontakt ze słońcem (nie należy wystawiać skóry noworodka na jego bezpośrednie działanie),
właściwe oczyszczanie i nawilżanie skóry, a także jej chronienie podczas spacerów (zimny wiatr, mróz czy słońce mogą uszkodzić skórę),
stosowanie odpowiednich kosmetyków (bezwzględnie powinny to być odpowiednie kosmetyki przeznaczone dla dzieci, w przypadku wcześniaków warto sięgać po specjalne preparaty stworzone z myślą o dzieciach alergicznych – są one najdelikatniejsze).
Najczęściej wykonywanym zabiegiem pielęgnacyjnym jest przewijanie i towarzyszące temu oczyszczanie skóry. Tę czynność, powtarzaną wielokrotnie w czasie doby należy wykonywać bardzo delikatnie.
Producenci kosmetyków zalecają stosowanie odpowiednich mydeł w płynie lub chusteczek nasączonych specjalnym środkiem (chusteczki szczególnie dobrze sprawdzają się w podróży, na spacerach, podczas wizyt). Na cokolwiek się zdecydujemy, należy pamiętać o tym, że musi to być specjalne mydło do pielęgnacji niemowląt, a wybierając chusteczki sięgnijmy po takie bezzapachowe, nie zawierające zbyt wielu substancji drażniących lub nawet chusteczki z roztworem soli fizjologicznej ( np. Sali-Wipes).

Można też wykorzystać starą metodę naszych mam i babć, i po prostu każdorazowo przemywać skórę dziecka wodą (wystarczy do plastykowej miseczki nalać trochę ciepłej, przegotowanej wody i użyć płatków kosmetycznych lub waty). I choć nie tak wygodna, jest to z pewnością najmniej drażniąca metoda. Jeśli pojawią się podrażnienia, do takiej wody można dodać naparu z rumianku bądź kory dębu.

Wszystkie potrzebne podczas przewijania akcesoria najlepiej umieścić pod ręką, w jednym miejscu (na przykład na plastikowej – łatwej do umycia – tacce), żeby w czasie przewijania nie musieć się odrywać od wykonywanej czynności.

Wiele dzieci, zwłaszcza tych o bardzo delikatnej skórze, cierpi na pieluszkowe zapalenie skóry. Po prostu tam, gdzie jest pielucha, łatwo dochodzi do podrażnień. Ich przyczyną jest ciepło, wilgoć, tarcie pieluchy o skórę oraz kontakt z Pieluszkowemu zapaleni skóry należy zapobiegać poprzez częstą zmianę pieluchy, wietrzenie pupy (po umyciu, a przez założeniem nowej pieluszki, jeśli temperatura w pomieszczeniu jest wystarczająco wysoka, można pozwolić dziecku poleżeć chwilę bez pieluszki), smarowanie jej kremami przeciwko odparzeniom lub ochronnymi.

Można też stosować puder, warto jednak stosować się do zasady, że nakłada się go tylko wówczas, gdy skóra jest starannie oczyszczona i osuszona. Puder ma własności osuszające, ochładzające, redukuje tarcie – to bardzo dobry środek podczas upałów. Musi się jednak zawsze znajdować poza zasięgiem rąk dziecka, także podczas przebierania.

Kąpiel należy do codziennego zabiegu pielęgnacyjnego i powinno się go wykonywać o stałej porze, dzięki czemu wplata się w stały rytm dnia. Do mycia wcześniaków nie powinno się używać zwykłego mydła, nawet tego dla niemowląt – przez pierwsze tygodnie zaleca się stosowanie specjalnych płynów lub kostek myjących. Zawierają one syndenty – nowy rodzaj środka myjącego, który nie uszkadza bariery lipidowej naskórka. Główkę dziecka można myć tym samym środkiem co resztę skóry (dbając o to, aby nie dostał się on do oczu dziecka) lub szamponem – te przeznaczone dla dzieci nie powodują łzawienia.

Do kąpania wcześniaków zaprojektowano specjalne wanienki – jest to niewielki pojemnik z siatką rozpiętą na stelażu ukształtowanym w taki sposób, że główka dziecka znajduje się zawsze nad powierzchnią wody. Niewielkie rozmiary wanienki uniemożliwiają głębsze zanurzenie się dziecka, co na pewno uspokaja rodziców.
Jeśli jednak rodzice nie mają do dyspozycji takiej wanienki, a boją się kapać dziecko w typowej wanience, mogą początkowo kąpać maluszka bez jej użycia: rozebrane dziecko układa się na przykrytym pieluchą tetrową lub flanelową przewijaku z ceraty, a następnie stopniowo namydla ciałko i spłukuje, np. przy użyciu delikatnej myjki lub flanelowej szmatki. Należy to robić stopniowo. Nawet jeśli w pomieszczeniu jest ciepło, części ciała, które nie są w danym momencie myte, powinny być okryte pieluchą, co zapobiegnie wychłodzeniu ciała (pamiętajmy, że wcześniaki mają trudności z regulowaniem temperatury).

Twarz dziecka należy myć wacikami i przegotowaną wodą. Każde oko myjemy osobnym wacikiem, podobnie nos, policzki, usta i szyję. Okolice genitaliów należy umyć szczególnie delikatnie, a zarazem starannie – zarówno mycie, jak i spłukiwanie powinno się odbywać od przodu ku tyłowi – także tu warto użyć często zmienianych wacików.

Po kąpieli skórę dziecka osusza się poprzez delikatne dotykanie ciała. Nie wolno skóry pocierać ręcznikiem. Na koniec zabezpiecza się skórę przed wysuszeniem oliwką lub odpowiednim mleczkiem.


dankin-82
ROZWÓJ WCZEŚNIAKA


Kiedy powinno podnosić głowę? Kiedy siadać? Ile powinno ważyć? Jeszcze nie chodzi... - martwią się rodzice każdego dziecka (no, może każdego pierwszego dziecka).
Jednak rodzice dzieci urodzonych przedwcześnie mają podwójne zmartwienie: opanowanie przez ich dziecko tych czy innych umiejętności świadczy o tym, że maluch rozwija się prawidłowo, że mózg nie został uszkodzony, a każde 100 gramów jest pieczołowicie odnotowywane. Co zatem warto wiedzieć na temat rozwoju wcześniaka?


Rozwój dziecka jest uwarunkowany ogólnym stanem w momencie narodzin (szczególnie zaś stanem układu nerwowego), a także środowiskiem zewnętrznym (wpływem różnorodnych bodźców docierających z zewnętrznego świata). Tempo i przebieg rozwoju jest różne – jedne maluchy szybciej zaczynają chodzić, inne zaś są mało ruchliwe, ale ładnie mówią itp.


Ogólnie rozwój dziecka dzieli się na:

rozwój somatyczny (powiększanie obwodu głowy, klatki piersiowej, wzrost długości ciała i przyrost masy)
rozwój psychoruchowy obejmuje (w pewnym uproszczeniu, można się też spotkać z innymi podziałami):
rozwój motoryczny (postawa, poruszanie się, sprawność manualna);
rozwój procesów poznawczych i rozwój intelektualny (wzrok, słuch, uwaga, pamięć, myślenie, uczenie się);
rozwój społeczny i emocjonalny;
Rozwój somatyczny dziecka ocenia się porównując wyniki pomiarów ze specjalnie opracowanymi normami. Umożliwia to stwierdzenie, czy stan zdrowia dziecka, jego sposób żywienia, stopień rozwoju, są prawidłowe, czy też odbiegają od normy, a zatem wymagają szczegółowych badań zmierzających do odnalezienia przyczyny zbyt niskiej/zbyt wysokiej wagi lub wzrostu. Takim porównaniom służą siatki centylowe.

Zanim jednak rodzic wcześniaka sięgnie po takie siatki, musi znać pojęcie “wiek skorygowany”. Oznacza ono, że wiek dziecka liczymy od dnia, w którym dopiero miało się urodzić. Od wieku kalendarzowego odejmujemy tyle tygodni ile brakowało ich w momencie narodzin do pełnych 40 tygodni trwania ciąży. Czyli wiek skorygowany = wiek metrykalny + brakujące tygodnie do terminu porodu. Na przykład dziecko urodzone w 28 tygodniu ciąży po przeżyciu 16 tygodni ma według wieku skorygowanego dopiero 4 tygodnie (40 tygodni + 4), chociaż poza łonem matki przebywa już 16 tygodni.

Mimo stosowania wieku skorygowanego, siatki centylowe dla dzieci rodzących się o czasie nie są jednak w pełni miarodajne, ponieważ rozwój wcześniaków przebiega w trudniejszych warunkach i jest inny (przede wszystkim wolniejszy). Dlatego opracowano siatki centylowe, zależne od ich wieku płodowego, dla dzieci przedwcześnie urodzonych. Zaleca się stosowanie tych siatek do 3 roku życia dziecka.

Siatkami centylowymi dla wcześniaków posługujemy się w taki sam sposób, jak normami dla dzieci urodzonych o czasie, to znaczy:

wybieramy siatkę opracowaną dla danej płci i wieku,
-na poziomej osi odszukujemy punkt odpowiadający wiekowi dziecka,
-na osi pionowej zaznaczamy punkt odpowiadający wartości interesującej nas cechy (pomiarowi),
-wyprowadzamy linie prostopadłe i odszukujemy punkt ich przecięcia.
Najczęściej punkt ten wypada na jednej z zaznaczonych linii. Przyjmuje się, że pasmo pomiędzy 25. a 75. linią centyla wyznacza tzw. wąską normę, znalazłam siatki centylowenatomiast pomiędzy 10. a 90. centylem - tzw. szeroką normę. Jeżeli wynik dziecka znajduje się poniżej 3 lub powyżej 97 centyla, jest niepokojący i wymaga konsultacji z lekarzem, szczególnie jeśli dziecko gwałtownie zmieniło pozycję centylową. Siatki centylowe mogą być niezwykle pożytecznym narzędziem śledzenia przebiegu wzrastania każdego dziecka w ciągu wielu lat. Nanosząc kolejne wyniki pomiarów jakiejś cechy, otrzymujemy indywidualną krzywą rozwoju. Dzięki temu możemy obserwować, czy nie zostało zahamowane tempo wzrostu, czy nie spadła nadmiernie waga, czy nie zostały zaburzone proporcje między wzrostem a wagą.

Ocena rozwoju psychoruchowego jest o wiele bardziej skomplikowana. Ani lekarze, ani poradniki nie są w pełni zgodne – zdarza się, że podany czas nabywania danej umiejętności przez dziecko różni się nawet o dwa miesiące pomiędzy poszczególnymi źródłami. Wiadomo też, że dzieci mają różne tempo rozwoju, często uzależnione genetycznie, a nie tylko środowiskowo. Nie należy dzieci porównywać między sobą, gdyż powoduje to tylko sporo stresów u rodziców, a już absolutnie nie powinno się porównywać wcześniaka do dziecka urodzonego o czasie, ponieważ jest on od początku narażony na uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego, a pierwsze miesiące życia spędza w bardzo niekorzystnych dla siebie warunkach życia.

Ze względu na to, że dzieci te są w grupie ryzyka, należy uważnie obserwować ich rozwój psychoruchowy i w razie potrzeby – stymulować lub rehabilitować. Także i w ocenie rozwoju psychoruchowego należy posługiwać się wiekiem skorygowanym dziecka (do mniej więcej 18 miesiąca życia), zaleca się też aby systematycznej oceny rozwoju dokonywać do 5, a nawet 8 roku życia. W grupie największego ryzyka znajdują się dzieci:

-o masie ciała poniżej 1500 g,

-urodzone przed 32. tygodniem ciąży,

-poniżej 3 punktów w skali Apgar w 5 minucie życia,

-po przebytych w okresie noworodkowym krwawieniach dokomorowych i okołokomorowych,

-ze zmianami niedotlenieniowo-niedokrwiennymi w mózgu (leukomalacja)

-z odchyleniami neurologicznymi podczas badań w okresie noworodkowym,

-po zapaleniu opon mózgowo-rdzeniowych,

-z hiperbilirubinemią w okresie noworodkowym.

W rozpoznaniu zaburzeń niezwykle istotne są obserwacje rodziców, którzy wszystkie swoje obawy, wątpliwości i niepokoje związane z rozwojem pociechy powinni zgłaszać lekarzowi. Oczywiście nie należy na siłę doszukiwać się w dziecku nieprawidłowości, ale jeśli dziecko:

często jest niespokojne, źle sypia, ciągle płacze,
jest zbyt spokojne, senne, nie sygnalizuje głodu lub niewygody,
nie nawiązuje kontaktu wzrokowego, nie reaguje na widok najbliższych,
nie wodzi wzrokiem za zabawkami,
nie reaguje na głośne dźwięki,
wygina się do tyłu, mocno odgina głowę, pręży się,
cały czas ma dłonie zaciśnięte w pięści,
jest wiotkie, nie podejmuje prób trzymania głowy,
jego ciało układa się niesymetrycznie, wygląda jak “rogalik”,
nie chce jeść, nie przybiera na wadze, często ma biegunki,
bardzo męczy się podczas jedzenia,
to należy poinformować o tym lekarza. Takie objawy mogą (ale nie muszą!) sygnalizować, że trzeba dziecko poddać uważnej obserwacji lub dodatkowym badaniom.

W ocenie rozwoju psychoruchowego stosuje się różne skale i metody diagnozowania zaburzeń:

1.Testy Bühler-Hetzer dla małych dzieci (analizują one: recepcję zmysłową (pobudliwość zmysłów), ruch ciała (spontaniczna ruchliwość, opanowanie ciała), aspekt społeczny (kontakt wzrokowy, werbalny z innym człowiekiem), uczenie się, opanowanie materiału, “twórczość duchową”). Ich wadą jest brak standaryzacji oraz mało danych o ich trafności.

2.Skale rozwojowe Gesella (uwzględniają one zachowania: motoryczne, adaptacyjne, językowe, społeczne). Uważane za przestarzałe i mało rzetelne.

3.Bayley-Scales of Infant Development (dotyczą pierwszych 3 lat życia dziecka, składają się z trzech części: skala oceny umysłowej (Mental Scale) diagnozuje możliwości intelektualne: rozwój mowy, uczenia się, pamięci, komunikacji słownej, umiejętności rozwiązywania problemów; skala rozwoju fizycznego (Motor Scale) ocenia aktywność i koordynację ruchową; skala oceny społecznej (Infant Behavior Record) ocenia zachowania społeczne i stan emocjonalny dziecka). Są dobrze wystandaryzowane, ale stanowią niejako tylko wskazówkę, w czym dziecko odbiega od normy nie dają możliwości zaplanowania terapii. Dostępne tylko w języku angielskim.

4.Test Denver (pozwala określić, czy rozwój dziecka jest opóźniony i bada: motorykę ogólną, motorykę precyzyjną i adaptacyjną, mowę, kontakty społeczne).

5.Skala rozwoju psychomotorycznego dziecka od urodzenia do 3 roku życia według Brunet-Lézine (ocenia wiek rozwojowy w zakresie: postaw i lokomocji, koordynacji wzrokowo-ruchowej, mowy, kontaktów społecznych).

6.Monachijska Funkcjonalna Diagnostyka Rozwojowa (służy do wykrywania opóźnień i deficytów rozwojowych. Każdemu miesiącowi życia przyporządkowano takie zachowania, jakie pojawiają się u 90% badanych dzieci).

7.Neurokinezjologiczna diagnostyka i terapia metodą V.Vojty (najczęściej stosowana w Polsce metoda, która pozwala nie tylko na wczesną diagnostykę rozwoju neurologicznego, ale także pozwala na zaplanowanie terapii).

8.Neurorozwojowa terapia NDT B. K. Bobath (oceny dokonuje się podczas obserwacji spontanicznej aktywności dziecka w ośmiu pozycjach, metoda umożliwia usprawnianie prawidłowych odruchów, a nieprawidłowe hamuje, normalizuje też nadmierne napięcie mięśniowe).

Warto podkreślić, że omówione badania diagnostyczne i wczesna rehabilitacja nie naraża dziecka na żadne ryzyko, a wczesna i systematyczna rehabilitacja uszkodzonych struktur mózgowych daje możliwość całkowitego zniwelowania niewielkich uszkodzeń bądź poprawy jakości życia w przypadku uszkodzeń większych.

Konsekwencjami uszkodzenia mózgu mogą bowiem być:

zaburzenia rozwoju psychoruchowego: rozwój dysharmonijny (pewne umiejętności dziecko osiąga zgodnie z normami, inne zbyt późno), rozwój opóźniony (ważne te etapy rozwoju dziecko osiąga znacznie później niż przewidują normy);
mózgowe porażenie dziecięce (zespół różnorodnych zaburzeń napięcia mięśni, czynności ruchowych, postawy);
uszkodzenie wzroku lub słuchu;
zaburzenia emocjonalne (nadmierna aktywność, ADHD, zaburzenia uwagi i koncentracji);
deficyty powodujące trudności w nauce (dysleksja, dysgrafia).
Dlatego też ocena neurologiczna wcześniaka jest tak ważna i choć nawet największym specjalistom trudno w przypadku małego dziecka cokolwiek rokować, to warto zadbać, aby zostało ono przebadane przez neurologa w kolejnych miesiącach życia, a szczególnie w 40 tygodniu od poczęcia (czyli w momencie narodzin według wieku skorygowanego) oraz w 12 miesiącu wieku skorygowanego.

js


cdn


dankin-82
Miłość – najlepsza terapia

CZEGO POTRZEBUJE DZIECKO?


przebywania blisko ciała matki (jest to tzw. kangurowanie)
głaskania, przytulania, dotykania
kołysania na rękach
przemawiania łagodnym głosem
nucenia, śpiewania kołysanek
czytania bajeczek






dankin-82
jeśli szukacie terapeuty to polecam skorzystac z tej stronki icon_wink.gif https://www.ndt-bobath.pl/index.php?pID=find
jsj
dankin brawo!!!!
Ale się napracowałaś.
Też nie wiedziałam, że sa inne siatki centylowe dla wcześniaków.

dankin-82
tak na szybko bo mnie coś to zaczęło męczyc 29.gif




dobra zakładając że Natka:

- ma 5 miesięcy
- waży 6kg
- mierzy 67 cm
- obwód głowy 41 cm

wg zwykłej siatki centylowej:


- waży 6kg -> 3 centyl
- mierzy 67 cm -> 50 centyl
- obwód głowy 41 cm -> 35 centyl

wg siatki dla wcześniaków:


- waży 6kg -> 50 centyl
- mierzy 67 cm -> ponad 99 centyl
- obwód głowy 41 cm -> 60 centyl


no i czym powinnam się martwic? czy tym że za długa czy tym że za mało waży ? 29.gif
Litka
prawdopodobnie niczym

też jestem mamą wcześniaka, dla którego została stworzona jego własna siatka centylowa, kreska szła pieknie w górę z miesiąca na miesiąc

to fakt napracowałaś się, ale i tak wszystko nalezy korygować wg. swojego dziecka, czy przybiera, jak przybiera, co je, czy jest na piersi czy na sztucznym, czy choruje itp.

Kiedyś jak siedziałam w pokoju laktacyjnym ( brrr co za nazwa) i ściągałąm mleko dla mojego 1,5 kg szczęscia jedna mama powiedziała, słuchajcie jak my będziemy wychowywać i zajmować się tymi naszymi dziećmi? A ja odpowiedziałam - "normalnie".
dankin-82
to prawda co napisałaś, ja nie chucham jakoś na Natkę wręcz odwrotnie nie ma jakiś taryf ulgowych i traktuję młodą "normalnie" ale mi chodzi głównie o lekarzy zajmujących się młodą, to zawsze im coś nie pasuje i zawsze mnie czymś straszą np zbyt małym obwodem główki i jeśli lekarz kolejny raz "czapia" się czegoś to można zgłupiec i nie myślec zdrowo rozsądkowo tylko właśnie zaczyna się wymyślanie i zastanawianie czy oby wszystko jest ok; młoda wg mnie rozwija się normalnie, jest na nutramigenie, przybiera miarowo, odpukac nic jej nie męczy ..... po porównaniu wieku korygowanego Natalki ze starszą siostrą w tym wieku Natka jest kilogram lżejsza ale dłuższa o 2 cm ( choc Julka Kulka urodzeniowo była od Natki o 1,2 kg cięższa i o 6 cm dłuższa), obwód główki identyczny; i o ile wcześniej pediatrze wszystko pasował przy Julce tak przy Natalce ma jakieś "ale" i bądź tu mądry o co chodzi 21.gif
dankin-82
CYTAT(Litka @ Sun, 30 Aug 2009 - 00:06) *
prawdopodobnie niczym

też jestem mamą wcześniaka, dla którego została stworzona jego własna siatka centylowa, kreska szła pieknie w górę z miesiąca na miesiąc


ale jak i kto to zrobił? Ty sama czy pediatra prowadzący? wogóle jakie były przedziały? gdybyś mogła mnie w tym temacie jeszcze oświecic icon_wink.gif może faktycznie powinnam coś takiego Natalce zafundowac i wtedy zobaczyc co i jak naprawdę z jej rozwojem, zaobserwowac i ewentualnie się martwic gdyby coś było nie tak ? tylko nie rozumiem dlaczego nadal mi nikt nie proponuje czegoś takiego w poradnii 21.gif
Litka
zaproponował pediatra, a ja podchwyciłam i po każdej wizycie zaznaczałam wagę i wzrost; wszystko szło proporcjonalnie bez żadnych skoków

a obwód głowy też zawsze miał wiekszy, aż kiedyś neurolog patrzy na mnie, uśmiecha się i mówi "no pani, to też nie ma małej głowy" icon_smile.gif dziś możemy wymieniać się czapkami icon_smile.gif
dankin-82
czyli żadna filozofija icon_wink.gif no trzeba samemu wszystko kontrolowac jak do tej pory tylko sobie jeszcze zaznaczyc wynik icon_wink.gif dzięki

edit: a pomiary robiłaś np raz w tygodniu czy rzadziej?
Edytkax
Mój syn nigdy nie był porównywany do siatek centylowych. Ja co miesiąc go ważyłam i mierzyłam jak był maleńki bo raz w miesiącu chodziłam do neurologa na wizyty. Widziałam wtedy czy przybiera proporcjonalnie, oczywiście im starsze dziecko tym mniej przybiera na wadze. Dankin-82 myslę, że nie masz się tu czym przejmować, widzisz przecież czy ładnie je, czy jest ruchliwa i jak się rozwija.
dankin-82
CYTAT(Edytkax @ Mon, 31 Aug 2009 - 15:13) *
Dankin-82 myslę, że nie masz się tu czym przejmować, widzisz przecież czy ładnie je, czy jest ruchliwa i jak się rozwija.


pewnie masz racje, ale u nas niby ładnie je wręcz pożera głodomór wszystko co jej dam, rozszerzamy dietę a i tak różnie przybiera na wadze, teraz np sobie stanęła w miejscu choc doszły nam zupki i dokarmiam ją w nocy bo budzi się i domaga się, podejrzewam że znów rośnie 37.gif no i jest bardzo radosna, aktywna i ruchliwa a przy tym gaduła 37.gif 37.gif 37.gif; pewnie już taka jej uroda długa a chuda jednak trochę niepokoi mnie ta waga 21.gif 29.gif
Edytkax
To spróbuj ją ważyć i mierzyć raz w miesiącu i zapisywać dane, będziesz miała czarno na białym jak to wygląda. My to dodatkowo zapisywaliśmy godzinę co syn zjadł i ile. Mój jadał bardzo mało a często więc okazało się potem, ze w przeliczeniu na dobę nie jest aż tak tragicznie jak myślałam, poza tym zawsze wiedziałam co ewentualnie go może uczulić.
dankin-82
CYTAT(Edytkax @ Wed, 02 Sep 2009 - 17:24) *
To spróbuj ją ważyć i mierzyć raz w miesiącu i zapisywać dane, będziesz miała czarno na białym jak to wygląda. My to dodatkowo zapisywaliśmy godzinę co syn zjadł i ile. Mój jadał bardzo mało a często więc okazało się potem, ze w przeliczeniu na dobę nie jest aż tak tragicznie jak myślałam, poza tym zawsze wiedziałam co ewentualnie go może uczulić.



wzrost faktycznie trudno zmierzyc dokładnie i jest raczej orientacyjny więc zgodzę się że raz w miesiącu starczy, no obwód głowy co 2 tyg-1 miesiąc kontrolnie pomiary będę robic ale wagę to już raczej raz w tygodniu; u nas nie mamy problemów z jedzeniem, mała wszystko ładnie je, w nocy budzi się na dokarmianie i ogólnie nie ulewa;

teraz coś po nowościach chlusta i właśnie zaraz po nocnym karmieniu też cała mokra jestem, oczywiście pediatra nie wie dlaczego ale dała nam skier usg brzuszka; do tego dzisiejsze wyniki badań krwi i moczu nie są rewelacyjne ale hemoglobina młodej wynosi 12,5 (norma do 13,0) więc mamy nie panikowac tylko obserwowac, wytłumaczyła mi że niby przez wcześniactwo
Edytkax
Hmm ja synka wazyłam raz w tygodniu ale tak do 3 m-ca bo wtedy przyrost masy był spory, potem już spada i wystarczyło raz w miesiącu. Co do hemoglobiny to uważam, że jest ok, u nas normy są od 11.
jsj
Dostaliśmy od neurologa skierowanie do poradni rehabilitacyjnej ze względu na wzmożone napięcie mięśni karku u Adasia. Na poczatku oczywiście spanikowałam i sie podłamałam, ale teraz wzięłam się w garść i dzielnie czekamy do następnego czwartku na wizytę icon_smile.gif

Jakie macie doświadczenia z rehabilitacją wcześniaka?
dankin-82
jsj my się też rehabilitujemy i Kulkę też musiałam i nadl muszę rehabilitowac, ale najważniejsze jest żebyś trafiła do dobrego specjalisty bo nasza dała mi zestaw cwiczeń, raz pokazała i kolejna wizyta za 3 mce nam wypadała bo tyle ma dzieci a prywatnie normalnie baba zdziera 21.gif i niby u nas tylko kosmetyka ale i tak trzeba to pilnowac, nienawidzę cwiczeń vojty 37.gif u nas zbyt silne napięcie ustąpiło praktycznie samo po podaniu wamagu dziecku, więc wg mnie warto o niego zapytac rehabilitanta, dajesz dzieciakowi kilka kropel i jest ok u nas się sprawdziło icon_smile.gif



jeszcze w kwestii siatek centylowych i ich stosowania to POWINNO się mierzyc dziecko-wcześniaka na siatkach typowo przeznaczonych dla dzieci urodzonych przedwcześnie

================================================================================
==============

Prawdy i mity o napięciu mięśniowym
Beata Turska

Jedni mówią, że to żaden problem, bo dziecko przecież samo z tego wyrasta, inni straszą niepełnosprawnością. Sprawdziliśmy, jak to jest naprawdę.


Napięcie mięśniowe

Zdarza się, że na skutek różnych czynników, np. komplikacji w czasie ciąży, szwankują mechanizmy sterujące napięciem mięśniowym: mięśnie dziecka są zbyt wiotkie albo wyglądają tak, jakby były w stanie ciągłego skurczu. Problem może dotyczyć całego ciała, jego części (np. kończyn) albo tylko jednej (np. lewej) strony. O napięciu mięśniowym mówi się coraz częściej, jednak do rodziców, których malec ma taki kłopot, dociera wiele sprzecznych informacji. Oddzielamy prawdę od fałszu.

Nieprawidłowe napięcie mięśniowe to żaden kłopot, noworodek z tego wyrośnie

Nieprawda. Nieprawidłowe napięcie sprawia, że dziecko porusza się nie tak jak powinien, ale tak jak pozwala mu na to stan mięśni. Jeśli w porę mu nie pomożemy, problemy mogą się nawarstwiać.
Co to oznacza Zależy to od rodzaju zaburzeń. Te niewielkie mogą w przyszłości zaowocować drobnymi defektami (dziecko będzie miało problem z kopnięciem piłki albo będzie brzydko pisało), te najpoważniejsze prowadzą do niepełnosprawności.

Większość problemów z napięciem u noworodka da się rozwiązać za pomocą ćwiczeńPrawda. Rehabilitacja to nie powód do paniki, tylko zadanie, jakie trzeba wykonać, by pomóc dziecku. Trzeba to jednak robić systematycznie. Czasem malec wymaga niewielkiej pomocy, czasem długotrwałej rehabilitacji. Tak czy inaczej, dziecka nie powinno się zostawiać samemu sobie.

W razie wątpliwości trzeba pójść z noworodkiem do neurologa
Prawda. Niepokojące sygnały wychwyci także pediatra, jednak dzieckiem powinien zająć się specjalista. Idź z dzieckiem do neurologa, jeśli:
- jest apatyczne, ciągle śpi lub przeciwnie – jest stale pobudzone, trudno je uspokoić i reaguje lękiem na codzienne zabiegi;
- jest wiotkie, leje się przez ręce albo przeciwnie – jest napięte, „sztywne”, trudno je ubrać;
- leży wygięte „w rogala”. Odgina głowę do tyłu, robi mostki, mocno drżą mu nóżki;
- nie potrafi skupić wzroku na twarzach albo zabawkach (po trzecim miesiącu życia).
- nietypowo reaguje na głos/dotyk: krzyczy lub przeciwnie – zachowuje się obojętnie;
- podnoszone za rączki do siadu nie „ciągnie” za sobą główki;
- rozwija się dużo wolniej niż rówieśnicy, np. po ukończonym szóstym miesiącu życia nie przekręca się na boki.
Uwaga Żaden z tych objawów nie musi oznaczać, że dziecko ma problemy ze zdrowiem. Maluch jednak powinien zostać zbadany.

Noworodek wygląda zdrowo, więc nie trzeba z nim ćwiczyćNieprawda. Zdarza się, że rodzice lekceważą zalecenia neurologa, bo uważają, że wszystko jest w porządku. To błąd, bo problemy z napięciem ujawniają się w miarę dojrzewania układu nerwowego. Noworodek niewiele potrafi, więc komuś, kto się na tym nie zna, niełatwo stwierdzić, czy jego mięśnie są odpowiednio napięte. Im dziecko jest starsze, tym łatwiej to dostrzec. Ważne, by ewentualne problemy szybko wyłapać.

Z rehabilitacją noworodka nie wolno zwlekać

Prawda. Każdy ruch dziecka koduje się w jego mózgu. Im wcześniej zacznie się ćwiczenia, tym łatwiej „wydeptać” w mózgu prawidłowe ścieżki.

Wystarczy ćwiczyć z noworodkiem tylko od czasu do czasu
Nieprawda. Niezależnie od metody (np. Vojty), ćwiczyć trzeba systematycznie (także w domu), bo tylko wtedy do mózgu smyka trafi odpowiednia ilość bodźców przestawiających układ nerwowy na prawidłowe funkcjonowanie.

Z wcześniakami trzeba ćwiczyć na wszelki wypadek

Nieprawda. Wcześniaki częściej wymagają rehabilitacji, to nie znaczy, że trzeba ćwiczyć ze wszystkimi. Ale wszystkie powinny być zbadane przez neurologa.
dankin-82
Cała prawda o napięciu
To bardzo ważna cecha noworodka. Jedna z pięciu, które u każdego dziecka oceniane są według skali Apgar zaraz po porodzie. Ale co to właściwie takiego jest?
Aby człowiek mógł przybierać różne pozycje, jego mięśnie muszą pracować, czyli odpowiednio się napinać. Szczególnie napięte są u nowo narodzonego dziecka, zwłaszcza te z przodu ciała. Maleństwo ma zgięte nóżki i rączki, mocno zaciska piąstki (paluszki zaczną się prostować dopiero około drugiego miesiąca życia). Do tej pozycji przyzwyczaiło się w brzuchu mamy i po urodzeniu układa się podobnie. W drugim miesiącu zwykle podejmuje próby prostowania nóżek, a napięcie mięśniowe słabnie.

Są pewne różnice

Nie wszystkie mięśnie noworodka napinają się równie mocno – mięśnie pleców są słabsze (ich odpowiednie napięcie pojawi się dużo później i umożliwi dziecku przyjęcie postawy pionowej).
Wiotka jest też szyja. Z tego powodu maleństwo nie jest w stanie samo dźwigać główki. Tylko podczas leżenia na brzuszku na chwilę udaje mu się ją unieść. Dlatego biorąc maluszka na ręce, zawsze trzeba pamiętać o podpieraniu ręką jego główki, w przeciwnym razie będzie ona opadać do przodu i do tyłu. To się zmieni, kiedy dziecko skończy drugi miesiąc życia – wtedy, trzymane pionowo, samo spróbuje poradzić sobie z własną głową.
Napięcie mięśniowe słabnie podczas snu, mięśnie odpoczywają i rozluźniają się. Zauważysz to, podnosząc śpiące maleństwo – jego ciałko jest wyraźnie wiotkie.

Mięśnie według Agar

Mięśnie noworodka są bardziej napięte niż niemowlęcia, które skończyło miesiąc. To w tym okresie prawidłowe. Lekarz lub położna, badając dziecko po porodzie, delikatnie rozginają jego przykurczone rączki i nóżki, by sprawdzić, czy napotkają opór. Za prawidłowe napięcie przyznają dwa punkty (najwyższa ocena). Jeśli mięśnie są mniej napięte lub wiotkie – dają jeden. Zero punktów dostaje noworodek, który sprawia wrażenie, jakby przelewał się przez ręce.
Pamiętaj! O tym, czy dziecku w przyszłości będzie potrzebna rehabilitacja, może decydować nie tylko napięcie mięśni, ale też i inne rzeczy oceniane przez lekarza według skali Apgar.

To bardzo ważne


Badanie napięcia mięśniowego po porodzie daje pierwsze ważne informacje o stanie, w jakim jest ośrodkowy układ nerwowy i mózg. Bo za funkcjonowanie mięśni odpowiadają właśnie one. Od prawidłowego napięcia mięśniowego zależy z kolei rozwój ruchowy dziecka, pokonywanie jego kolejnych etapów: siedzenie, wstawanie, chodzenie. Jeśli malec opanowuje te umiejętności bez kłopotów, wiadomo, że dobrze rozwija się jego układ nerwowy. Możesz też być spokojna o postępy w rozwoju umysłowym dziecka. Bo to idzie ze sobą w parze!
Napięcie mięśniowe kształtuje się aż do szóstego roku życia. Przechodzi różne fazy i obejmuje różne grupy mięśni. Po noworodkowym wzmożonym napięciu, u malucha dwu-, trzyletniego następuje faza obniżonego napięcia – ale to także jest uznawane za normę w tym wieku. Dziecko jest wtedy bardzo giętkie, z dużą łatwością przybiera różne dziwne, często nienaturalne pozy. Rozmaite upadki, które u osoby dorosłej mogłyby skończyć się poważniejszymi konsekwencjami, nie są dla niego groźne. Obniżone napięcie mięśniowe jest też przyczyną płaskich stóp u dzieci w tym wieku.


Za silne czy za słabe?


Ostatnio coraz częściej u maluchów diagnozowane są problemy neurologiczne. Na czym mogą polegać? Jakie bywają przyczyny nieprawidłowości?

Nawet jeśli maleństwo zaraz po urodzeniu ma odpowiednie napięcie mięśni, kłopoty i tak mogą się pojawić później – dzieje się tak aż u 20 procent dzieci, które otrzymały jeden lub nawet dwa punkty w skali Agar za napięcie. Ma to związek z dojrzewaniem układu nerwowego. Im starsze dziecko, tym łatwiej zaobserwować nieprawidłowości. Kłopot w tym, że trzeba je wychwycić jak najwcześniej. Wtedy są większe szanse na pokonanie problemów. Nieprawidłowości wykryte zbyt późno mogą prowadzić do nieodwracalnych zmian.

Powody do niepokoju

Kiedy mięśnie dziecka wyglądają, jakby były w tanie długotrwałego skurczu, mamy do czynienia ze wzmożonym napięciem. A jeśli przeciwnie, naprężają się słabo lub są wiotkie, mówimy o obniżonym napięciu. Takie zaburzenia mogą dotyczyć np. tylko rączek lun nóżek albo wyłącznie prawej czy lewej strony ciała (zmianami dotknięta jest wtedyjedna rączka i jedna nóżka). Ale czasem obejmują całe ciało.
Nieprawidłowe napięcie może mieć wpływ na to, w jaki sposób dziecko będzie się poruszało, chwytało, a w dalszej przyszłości także np. rysowało i pisało. Może też być pierwszym objawem bardzo poważnych chorób, np. porażenia mózgowego. Dlatego, bez względu na to, czy są bardziej, czy też mniej widoczne i nasilone, nie wolno takich problemów bagatelizować.

Tlen zawsze ważny

Nieprawidłowe napięcie mięśni to objaw złego funkcjonowania ośrodkowego układu nerwowego. Do tego może się przyczynić niedotlenienie podczas ciąży – bo dziecko w brzuchu mamy potrzebuje tlenu do prawidłowego rozwoju. Nawet krótkie przerwy w jego dostawie (wywołane np. krwawieniem, niewydolnością łożyska) mogą wpłynąć na rozwój mózgu.
Do niedotlenienia może też dojść przy porodzie. Dzieciom niedotlenionym podaje się zaraz po nim tlen i stosuje leki, które pobudzają układ oddechowy. Później może być również potrzebna rehabilitacja.

Groźne infekcje
Przyczyną zaburzenia funkcjonowania układu nerwowego mogą być również infekcje – w czasie ciąży i porodu. Ich najczęstszą przyczyną jest flora bakteryjna, która znajduje się w drogach rodnych. Dlatego bardzo ważna jest profilaktyka. Leczenie stanów zapalnych u kobiet w ciąży znacznie obniża ryzyko wystąpienia uszkodzeń układu nerwowego u ich dzieci.
Na zakażenie szczególnie narażone są maluchy, które urodziły się przedwcześnie, bo ich układ odpornościowy jest mniej sprawny. Ryzyko jest większe także u dzieci z ropnymi zmianami na skórze i błonie śluzowej. Jeśli lekarze podejrzewają u malca infekcję okołoporodową, trzeba poddać badaniu płyn mózgowo-rdzeniowy.

Nie czas na toast

Wiotkość mięśni i opóźnienie rozwoju dziecka może mieć także związek z piciem przez przyszłą mamę alkoholu. Dla kobiety w ciąży nie istnieje jego bezpieczna dawka – każda ilość alkoholu może zakłócić rozwój maleństwa, ponieważ przez krew łożyskową dociera on do dziecka. Najbardziej narażony na jego działanie jest tworzący się układ nerwowy, a szczególnie te rejony mózgu, które są odpowiedzialne są za koordynację ruchu.

Kiedy do lekarza?
Gdy ocena według skali Agar wypadnie źle, od razu dostaniesz skierowanie na dalsze badania. Powinnaś zgłosić się z dzieckiem do neurologa zaraz po wyjściu ze szpitala. Jeśli zaś dopiero później zauważysz niepokojące objawy, powiedz o tym pediatrze. Skieruje cię on do odpowiedniej poradni (czasem konieczne jest wykonanie USG przezciemiączkowego).

Problemy można pokonać

Specjalne ćwiczenia pomagają dziecku wrócić do zdrowia i umożliwiają jego dalszy prawidłowy rozwój. Sprawdź, kiedy i jak zacząć działać.

Dziecko wiotkie lub zbyt napięte uczy się poruszać tak, jak pozwalają mu mięśnie. Każdy nieprawidłowy ruch zostaje zakodowany w mózgu. W ten sposób utrwalają się złe wzory ruchu. Szybkie (w pierwszych miesiącach życia) rozpoczęcie ćwiczeń umożliwia zapisanie w mózgu właściwych wzorców.
O podjęciu rehabilitacji decyduje neurolog. Na podstawie badania stawia diagnozę i kieruje na rehabilitację. Jej metodę wybiera lekarz wspólnie z rodzicami dziecka. O tym, kiedy trzeba prowadzić ćwiczenia, też decyduje lekarz. Z reguły trwa to do skutku – aż problemy zostaną opanowane i dziecko nadgoni opóźnienia w rozwoju ruchowym. Oceny postępów dokonuje neurolog podczas wizyt kontrolnych.

Sposoby naprawy mózgu

Jest kilka metod rehabilitacji. W Polsce najbardziej popularne są dwie pierwsze.
=>Metoda Vojty. Oparta na założeniu, że nawet jeśli doszło do uszkodzenia mózgu, człowiek ma pewne genetyczne wzorce ruchu, które można wywołać. Służy temu uciskanie określonych miejsc na ciele. Noszą one nazwe stref wyzwolenia (bo wyzwalają ciało od napięcia). Pobudzanie ich powoduje naprawę mózgu – odtwarza się droga nerwowa, która była uszkodzona.
Uciskanie punktów miedzy żebrami sprawia, że dziecko wcześniej wygięte „w rogala” zaczyna układać się symetrzycznia, a jego rączka otwiera się i prostuje się kciuk. Pogłębia się też oddech. Z kolei podrażnienie łokcia wzmaga napięcie – dziecko próbuje ruszać nóżkami, czego wcześniej ze względu na wiotkość nie robiło. Efekt zależy od stopnia zaburzeń.
Rodzice uczą się ćwiczeń, przyglądając się, jak wykonuje je rehabilitant z dzieckiem. Później wykonują je z maluszkiem w domu, 3-4 razy dziennie. Metodę Vojty można stosować od pierwszych dni życia.
=>Metoda NDT-BOBATH. Ćwiczenia wykonuje tylko terapeuta, we współpracy z rodzicami. Uczy dziecko wykonywania ruchów zbliżonych do prawidłowych. Stara się hamować te niepożądane, poprzez odpowiednie ułożenie ciała malca. Dziecko to zapamiętuje i w przyszłości będzie odtwarzać. Nauka jest przyjemna, terapeuta poklepuje i głaszcze maluszka. Cały czas do niego mówi. Jest to więc też lekcja mowy. Terapie można stosować u dzieci przed 6 miesiącem życia i starszych.
Rodzice dowiadują się też, jak powinni pielęgnować swoją pociechę (sposoby noszenia, kąpania, karmienia), aby przez cały czas prowokować prawidłowe ruchy.
=>Metoda Petö. Stosuje się ją u dzieci, które już rozumieją polecenia. Polega na nauce funkcji potrzebnych w codziennym życiu. Trenuje ruchy, które można zastosować przy jedzeniu, ubieraniu się, pisaniu. Opanowane umiejętności powtarza się, wykorzystując je w różnych sytuacjach, co prowadzi do zautomatyzowania ich i wyeliminowania nieprawidłowych wzorców. Metoda jest prowadzona w specjalnych ośrodkach, odpowiednio wyposażonych, dokąd dziecko przenosi się na czas leczenia.
=>Metoda skafandra kosmicznego. Dziecku wkłada się specjalny strój: kamizel=lkę, spodenki, nakolanniki oraz strzemiona, które obejmują tułów, ramiona i stopy. Całość łączą elastyczne pasy. Dzięki sprężystym elementom ciało malca doprowadza się do prawidłowej pozycji. Uczestniczy w tym kilku rehabilitantów. Głównym celem jest nauczenie prawidłowego ustawiania stóp i przemieszczania się w różnych kierunkach.
=>Hipoterapia, czyli jazda konna. Pozwala uczyć chodzenia bez chodzenia – mięśnie miednicy jeźdźca pracują wtedy tak samo. Rytmiczne kołysanie powoduje napinanie, rozluźnianie i rozgrzewanie mięśni. Poprawia się kontrola położenia głowy. Dodatkowo kontakt ze zwierzęciem świetnie działa na psychikę dziecka.
Terapii sprzyjają też ćwiczenia prowadzone w wodzie (na basenie) i na ciepłym piasku (latem wskazany jest pobyt nad morzem).


Bywa i tak

Czasem całkowite skorygowanie nieprawidłowości nie jest możliwe. Jednak i wtedy rehabilitacja bardzo pomaga, wpływa na zmniejszenie się odruchów patologicznych.
patologicznych drugiej strony zdarza się, że rodzice każde, nawet minimalne, odchylenie od „norm” rozwoju uważają za groźny sygnał i wtedy czasami lekarz na wyrost zaleca ćwiczenia. Taka rehabilitacja nie zaszkodzi, ale nie ma sensu nadmierne stymulowanie dziecka do szybszego rozwoju.



Napięcie mięśniowe






Zaraz po urodzeniu noworodek jest badany przez neonatologa według skali Apgar. Jednym z elementów badania jest ocena napięcia mięśniowego. Jeśli mięśnie maleństwa są nadmiernie napięte lub przeciwnie – wiotkie, lekarz skieruje dziecko do specjalisty (neurologa). Ale nie zawsze już w tym momencie można stwierdzić problemy. Mięśnie noworodka są zazwyczaj bardziej napięte niż u niemowlęcia, które skończyło miesiąc – to w tym okresie prawidłowe.

O czym to świadczy?
Nieprawidłowe napięcie mięśniowe to pierwsza ważna informacja o stanie i funkcjonowaniu ośrodkowego układu nerwowego i mózgu noworodka. Może świadczyć również o chorobach genetycznych i metabolicznych. Od prawidłowego napięcia mięśni zależy rozwój ruchowy dziecka, pokonywanie jego kolejnych etapów, takich jak siadanie, wstawanie, chodzenie.

Skąd się biorą kłopoty?
Na problemy z napięciem szczególnie narażone są dzieci, które urodziły się przedwcześnie i miały niską wagą urodzeniową. W grupie ryzyka są także maluchy, u których długo utrzymywała się żółtaczka lub były niedotlenione podczas porodu. Warto też, byś zabrała malca do lekarza, jeśli masz choroby układu krążenia, tarczycy, nerek albo podczas ciąży wystąpiły powikłania, np. krwawienie, anemia, nadciśnienie lub miałaś przedwczesne skurcze i musiałaś leżeć.

Co powinno Cię zaniepokoić?
Dzieci ze wzmożonym napięciem mięśniowym są niespokojne, mało śpią, dużo płaczą, prężą się, prostują nóżki, trudno im się uspokoić nawet przy piersi. Obniżone napięcie objawia się natomiast nieco inaczej: maluszek jest zazwyczaj zbyt spokojny – prawie nie płacze, nie unosi nóżek, nie cieszy się na Twój widok, a położony na brzuszku nawet nie próbuje unieść główki. Gdy zmieniasz jego pozycję, np. podczas przewijania, denerwuje się i krzyczy, bo trudno mu wtedy kontrolować swoje ciało.
Jeśli któryś z opisanych poniżej objawów wystąpi u Twojego dziecka, najpierw wybierz się z maluchem do waszego pediatry:


Koniec pierwszego miesiąca:
- odgina do tyłu główkę i tułów;
- leżąc na pleckach, jest zgięty w jedną stronę (jak rogalik);
- jest nadmiernie senny lub bardzo mało ruchliwy;
- często podczas jedzenia pręży się, denerwuje, wygina;
- trudno go ubrać, bo ma zbyt napięte rączki lub nóżki.

Koniec trzeciego miesiąca:
- główka opada mu do tyłu, gdy podciągasz go za rączki do siedzenia;
- kiedy leży na brzuszku, nie unosi główki;
- nie bawi się własnymi rączkami, nie chwyta zabawek;
- jest nadwrażliwy, na głos lub dotknięcie reaguje krzykiem, drżeniem oraz wzmożonym napięciem mięśni.

W wieku sześciu miesięcy:
- nie przekręca się na boki i na brzuszek;
- nie bawi swoimi stópkami;
- ma zaciśnięte piąstki, mocno trzyma kciuk wewnątrz dłoni;
- nadmiernie napina stopy i trzyma je opuszczone.

Wizyta u specjalisty

Zadbaj, aby odbyła się jak najprędzej. Lekarz oceni rodzaj nieprawidłowości, wyda także zalecenia dla rehabilitanta, który zajmie się maluszkiem. Potem będziecie musieli jeszcze zgłaszać się na kontrole. Pamiętaj, czas jest tu bardzo ważny! Dziecko wiotkie lub zbyt napięte uczy się poruszać tak, jak pozwalają mu na to mięśnie. Każdy nieprawidłowy ruch zostaje zakodowany w mózgu. W ten sposób utrwalają się złe wzory ruchu. Jeżeli zlekceważysz nieprawidłowe napięcie u malucha, oprócz problemów z rozwojem ruchowym mogą pojawić się u niego także kłopoty z koncentracją uwagi, a gdy pójdzie do szkoły – trudności z ładnym pisaniem i na lekcjach wuefu. Prawidłowa rehabilitacja pomoże odzyskać sprawność. Najlepsze efekty daje jednak, gdy zostanie rozpoczęta w pierwszym roku życia.

Metody rehabilitacji
Jest ich kilka. O wyborze decyduje lekarz wspólnie z rodzicami. Najczęściej stosowane są dwie metody: Vojty i NDT-Bobath.

Pierwsza przynosi szybkie efekty, ale nie jest zbyt przyjemna dla dziecka (podczas ćwiczeń maluchy często płaczą z powodu dyskomfortu). Polega na uciskaniu określonych punktów na ciele. Ich pobudzanie powoduje „naprawę” mózgu. Aby przyniosła skutek, ćwiczenia powinny być wykonywane systematycznie co 3–4 godziny.

Łagodniejsza jest metoda NDT-Bobath – usprawnia dziecko poprzez dostarczanie mu odpowiednich doznań czuciowych i ruchowych. Ruchy ćwiczone z terapeutą rodzice utrwalają w domu przez prawidłową pielęgnację, karmienie, noszenie czy zabawę.

Inne sposoby przezwyciężania problemów z napięciem to m.in.: metoda Petö (stosowana u dzieci, które już rozumieją polecenia), hipoterapia (jazda konna) oraz ćwiczenia w skafandrze kosmicznym.
dankin-82
Wzmożone napięcie mięśniowe
Przypadłość szybko odwracalna


Autor: Izabella Mazurek


Nieprawidłowe napięcie mięśniowe to często spotykany problem u dzieci. Bardzo łatwo je zauważyć. Maluch nienaturalnie pręży się i wygina do tyłu w literę C.



Wzmożone napięcie mięśniowe minie szybko dzięki rehabilitacji
Jeśli zauważysz u swojego dziecka powtarzające się takie zachowania, idź do pediatry. On zdecyduje czy potrzebna jest konsultacja neurologiczna. Tak było w przypadku mojej sześciomiesięcznej córki. Dziewczynka nie dość, że wyginała się jakoś nienaturalnie, to gdy kładłam ją na brzuszku, zawsze przekrzywiała ciało w jedną stronę. Do tego stopnia, że z jednej strony na plecach pojawiły się ślady odciśniętych fałdek tłuszczu. Utrwalanie takiego napięcia jest niebezpieczne, bo może prowadzić do silnych przykurczów mięśniowych (co jest bolesne), a w konsekwencji zaburza prawidłowy rozwój fizyczny dziecka.
Musisz pamiętać, że dzieci do trzeciego miesiąca życia mają z natury wzmożone napięcie mięśniowe. Widoczne jest to wtedy, gdy dziecko płacze (pręży się i napina), albo gdy jest mu zimno. Taki stan łatwo pomylić z zaburzeniami nerwowymi, więc dlatego dziecko musi zobaczyć neurolog.

Skonsultuj z lekarzem

Wzmożone napięcie mięśniowe możesz podejrzewać, jeżeli dziecko:
– bardzo mocno zaciska piąstki i nie otwiera ich nawet wtedy, gdy jest ciepło, podczas zabawy czy kąpieli;
– ma bardziej napiętą lewą lub prawą stronę ciała (np. jedną piąstkę trzyma wciąż zaciśniętą) albo zamiast leżeć swobodnie np. na plecach, ciągle odchyla się w jedna stronę;
– leży na plecach czy na boku i odgina główkę do tyłu, a położone na brzuszku odchyla głowę tak mocno, że przewraca się na bok;
– leży na plecach i odgina się w bok, tak że jego ciało tworzy łuk przypominający literę C;
– ma stale skrzyżowane nóżki;
– ma ok. 9 miesięcy i tak jak inne dzieci w tym wieku próbuje stać, ale utrzymanie równowagi umożliwiają mu skrzyżowane nóżki.

Potrzebne ćwiczenia

Wzmożone napięcie mięśniowe nie jest groźne i dość szybko odwracalne, jeśli zostanie w odpowiednim czasie zdiagnozowane. Właściwie dobrane ćwiczenia ruchowe są najskuteczniejszym sposobem na przywrócenie dziecku normalnego napięcia mięśniowego, czyli takiego, które rozkłada się symetrycznie.


Jak trafić do rehabilitanta?

Pediatra daje skierowanie do neurologa. Ten ogląda dziecko i decyduje o rehabilitacji. Uwaga! Poproś lekarza, żeby uprzedził cię, jak będzie badał dziecko. Jeden ze sposobów jest bardzo niemiły dla dziecka, a tym samym dla mamy. Lekarz łapie dziecko np. za rączkę, dziecko wisi w powietrzu i okropnie płacze. Pani neurolog, u której byłam, nie uprzedziła mnie, jak to badanie wygląda. Przeżyłam je nie mniej niż moja córeczka.



Metoda Bobath i Vojty

Niektóre przychodnie publiczne prowadzą taką rehabilitację. W terapii wykorzystuje się metodę Bobath lub Vojty. Pierwsza obejmuje nie tylko ćwiczenia, ale i codzienną pielęgnację dziecka, prowokującą prawidłowe ruchy i odruchy, a hamującą nieprawidłowe. W metodzie Vojty efekt uzyskuje się przez nacisk na określone punkty ciała.
Na rehabilitację chodziłam z córką dwa razy w tygodniu przez 8 tygodni. W domu ćwiczyłyśmy cztery razy w ciągu dnia. Płaciłam 10 złotych za każde spotkanie z rehabilitantem, na którym robił on z dzieckiem zestaw ćwiczeń (prywatnie płaci się ok. 80 zł). Część z nich (te, które trzeba powtarzać w domu) sama robiłam z córką, pod kontrolą fachowca. Często dzieci płaczą w czasie tych ćwiczeń, bo boją się, że dotyka ich ktoś obcy albo po prostu czują dyskomfort lub ból przy poruszaniu nienaturalnie usztywnionych mięśni. Trzeba to przetrzymać, a potem regularnie ćwiczyć z dzieckiem w domu. Są to proste ćwiczenia, np. turlanie na wielkiej dmuchanej piłce czy stymulowanie przez zabawę pracy mięśni. Efekty ćwiczeń i zabaw widać już po paru tygodniach.
Po zakończeniu rehabilitacji (czas określa specjalista) konieczna jest kontrolna wizyta u neurologa.
dankin-82
;)
dankin-82
"Mamo, to ja" Katarzyna Pinkosz

To, że dziecko mało śpi, a gdy czuwa, często zachowuje się niespokojnie, może być po prostu kwestią temperamentu. Ale jeśli płacze całymi godzinami, pręży nóżki i nawet przy piersi nie potrafi się uspokoić (jest zbyt pobudzone, by nasycić głód, odgina ciało do tyłu, często puszcza brodawkę, przestaje ssać, a potem nie potrafi ponownie jej uchwycić), nie można tego ignorować. Takie zachowanie może być wynikiem zaburzeń pracy układu nerwowego. Warto zgłosić się z maluszkiem na kontrolę do neurologa.

Niepokojący spokój

Może też być odwrotnie: malec właściwie zachowuje się tak, jakby nie było go w domu. Rzadko płacze, niczego się nie domaga, nie unosi do góry nóżek, nie okazuje radości na widok mamy. Jest bardzo spokojny, ale tylko do chwili, gdy chcemy zmienić jego pozycję, unieść go, przewinąć - wtedy zaczyna głośno krzyczeć. Gdy kładziesz go na brzuszku, nie próbuje nawet unieść główki.

Sprawdź sama

Już w pierwszych trzech miesiącach można sprawdzić, czy niemowlę ma prawidłowe napięcie mięśniowe. Przede wszystkim sama uważnie obserwuj maluszka. Warto porozmawiać z lekarzem, jeśli:

- Dziecko, leżąc na plecach, często odgina do tyłu główkę i tułów (niemal tak, jakby na główce robiło mostek). Ma mocno napięte mięśnie grzbietu. Jeśli bardziej napięta jest jedna strona ciała, maluszek nie leży prosto.
- Ssąc pierś, często pręży się i denerwuje, przyjmuje niewygodne pozycje.
- Ma przez cały czas mocno zaciśnięte piąstki, wyprostowane i wyprężone rączki i nóżki (w pierwszych tygodniach życia powinien leżeć w pozycji "żabki").
- W pozycji na brzuchu nienaturalnie wysoko podnosi główkę, mocno odginając kręgosłup i układając ręce wzdłuż tułowia.
- Nie zwraca uwagi i nie cieszy się, gdy podchodzi do niego mama i go zagaduje (powinien radość wyrażać ruchem).
- Nie stawia żadnego oporu, gdy go przekręcasz lub bierzesz na ręce. Jest całkowicie bierny, a jednocześnie często ogarnia go lęk i głośno płacze, gdyż ma utrudnioną kontrolę nad swoim ciałem.

Zapytaj pediatrę

Diagnoza o nieprawidłowym napięciu mięśniowym nie oznacza bardzo poważnej choroby. Często konieczna jest jednak rehabilitacja, gdyż nawet niewielkie zmiany w układzie nerwowym mogą niekorzystnie wpłynąć na rozwój dziecka w późniejszych latach. Maluszek wiotki, ze zbyt słabym napięciem, może później niż rówieśnicy zacząć wstawać, gorzej niż koledzy biegać, z trudem uczyć się jazdy na rowerku. Dziecko ze zbyt dużym napięciem mięśniowym miewa kłopoty z koncentracją uwagi. Również niektóre wady ortopedyczne, jak np. płaskostopie czy skrzywienie kręgosłupa, mają właśnie neurologiczne podłoże. Jeżeli odpowiednio wcześnie podejmie się rehabilitację, można im zapobiec i zapewnić dziecku szansę jak najlepszego rozwoju.

Dlaczego tak się dzieje?

Nieprawidłowe napięcie mięśni często jest spowodowane niewielkimi urazami podczas porodu, np. niedotlenieniem (dziecko mogło być np. okręcone pępowiną lub zbyt długo przeciskało się przez kanał rodny) albo niewielkim krwawieniem. Tego typu zmiany można zaobserwować na podstawie przezciemiączkowego USG. Jeżeli istnieją jakiekolwiek podejrzenia, warto takie badanie wykonać. Nieprawidłowe napięcie mięśniowe mogą mieć też dzieci z przedłużającą się żółtaczką, a także wcześniaki.

=========================================



Napięcie i nerwy

Tekst Agata Domańska Jeśli pediatra podczas rutynowego badania sygnalizuje, że dziecko może mieć problemy z napięciem mięśniowym, nie wpadajmy w

Lekarz pediatra przez pierwsze miesiące życia dziecka powinien regularnie je oglądać i oceniać postępy w rozwoju. Zdarza się, że podczas którejś rutynowej wizyty sugeruje, by skonsultować się z neurologiem. Dla rodziców taka opinia staje się przyczyną ogromnego niepokoju - zaburzenia neurologiczne kojarzą nam się z ciężkimi chorobami, choćby porażeniem mózgowym. Tymczasem problemy z napięciem mięśniowym można z powodzeniem leczyć. Nie mają wpływu na umysłowy rozwój dziecka, a poddane odpowiedniej rehabilitacji nie zahamują rozwoju fizycznego dziecka.

Lepiej sprawdzić

Wzmożone lub zbyt niskie napięcie mięśniowe nie oznacza, że mięśnie maluszka są za mało lub za bardzo rozwinięte. Problem tkwi w układzie nerwowym. Zanim wysłany przez mózg impuls dotrze do mięśni, podróżuje przez kolejne piętra układu nerwowego. Ponieważ struktury te w pierwszych miesiącach życia nie są jeszcze w pełni sprawne, impulsy nerwowe biegną przez nie powoli i kora mózgowa przestaje nad nimi panować. Hamuje je albo niedostatecznie, co objawia się wzmożonym napięciem mięśniowym, albo nadmiernie, czego efektem jest napięcie osłabione.

Uważa się, że małe dzieci - do trzeciego miesiąca - właściwie z natury mają wzmożone napięcie mięśniowe. Na dodatek wzmaga się ono jeszcze, gdy dziecku jest zimno, jest zestresowane lub płacze - napina wtedy całe ciało. Taki stan można pomylić z zaburzeniami neurologicznymi - dlatego warto pamiętać, że pierwsza diagnoza, niepotwierdzona badaniami, może okazać się przedwczesnym alarmem.

Jeśli jednak lekarz pediatra dopatrzy się jakiegoś objawu świadczącego o problemach z napięciem mięśniowym, nie można tej opinii bagatelizować. Trzeba wybrać się na zalecaną konsultację u neurologa - choćby tylko po to, by dowiedzieć się, że wszystko jest w porządku. Uszkodzenie układu nerwowego łatwo wykryć (lub wykluczyć) za pomocą badania USG. U niemowląt można uzyskać bardzo dokładny obraz struktur mózgu, wykonując USG przezciemiączkowe. Badanie trwa krótko, jest całkowicie bezbolesne i nieszkodliwe dla dziecka, a nieocenione dla lekarza.

W dobrych rękach

Jeśli neurolog dopatrzy się jakichś nieprawidłowości w obrębie układu nerwowego, zleci rehabilitację dziecka. Na szczęście układ nerwowy jest bardzo plastyczny, i to tym bardziej, im dziecko jest młodsze. Napięcie mięśniowe można wyrównać fizjoterapią. Trzeba ją rozpocząć jak najwcześniej, by dziecko mogło się prawidłowo rozwijać i by nie doszło do przykurczy mięśniowych.

Celem rehabilitacji jest korekta asymetrii w postawie i w ruchach. Specjalnie dobrane ćwiczenia "uczą" mięśnie prawidłowego położenia i funkcjonowania, te zaś wysyłają zwrotną informację do mózgu, którą można przetłumaczyć na: "Tak jest dobrze, tak trzymać". Innymi słowy, właściwie wykonane ruchy torują w mózgu prawidłowe ścieżki, utrwalając właściwe wzorce ruchowe.

Najpopularniejsze są dwie metody rehabilitacji. Pierwszą z nich jest ogólnorozwojowa metoda NDT (skrót pochodzi od angielskiego Neuro Development Treatment ), zwana także metodą Bobathów. Z dzieckiem ćwiczy się pozycje i ruchy oczekiwane na danym szczeblu rozwoju - przygotowuje się je do siadania, stawania itp.Druga to metoda Vojty, która polega na tym, że przez uciskanie różnych punktów ciała pobudza się mózg do prawidłowej pracy.

Którą metodę wybrać? Metoda Vojty, choć bardzo skuteczna, nie sprawdza się w przypadku dzieci wrażliwych, ponieważ jest dość bolesna. Maluch płacze podczas ćwiczeń, napina się i nie osiągamy zamierzonego efektu. W takim wypadku lepsza będzie metoda NDT. Poza tym obie metody można łączyć, wybierając z nich te elementy, które najlepiej się sprawdzają

=============================================

Jak leczyć napięcie mięśniowe


Tekst Paweł Zawitkowski,

Mówienie o zaburzeniach napięcia mięśniowego jest ostatnio w modzie. Rodziców często niepotrzebnie się straszy i namawia do szukania u dzieci niepokojących objawów.

Każde dziecko jest inne i ma własne tempo rozwoju. Ta prawidłowość dotyczy również tzw. napięcia mięśniowego, które zależy zarówno od odziedziczonych cech układu nerwowego, jak i przebiegu ciąży oraz sposobu sprawowania opieki nad niemowlęciem. Napięcie mięśniowe zmienia się w ciągu pierwszych miesięcy życia. W tym okresie istotne jest tylko to, czy na danym etapie rozwoju nie przeszkadza ono maluchowi w nabywaniu kolejnych sprawności ruchowych.

Raz tak, raz tak

U malutkiego dziecka napięcie mięśni rąk i nóg jest zawsze nieco większe niż mięśni tułowia. Tymczasem przewrażliwieni rodzice dopatrują się w tym niekiedy jakichś nieprawidłowości. Często też na rehabilitację trafiają dzieci, które nie mają żadnych zaburzeń, a jedynie niewielkie przejściowe odstępstwa od linii rozwojowej. W takich wypadkach rodzicom wystarczyłoby zamiast tego kilka wskazówek: że warto podchodzić do dziecka raz z jednej, raz z drugiej strony, trzymać je to na lewej, to na prawej ręce, układać w łóżeczku na przemian główką do ściany i "na pokój", skłaniać do zmiany pozycji w poszukiwaniu zabawki i tak dalej. Zwykle po dwóch, trzech tygodniach takiego postępowania wszystko się wyrównuje.

Teraz czy zawsze

Niektóre objawy mogą być niepokojące, ale tylko wtedy, gdy utrzymują się przez dłuższy czas. Jeśli dziecko teraz nie chce jeść, jeśli dzisiaj jest spięte i zaciska piąstki, jeśli w tej chwili reaguje przesadnie na każdy bodziec - to jeszcze nic nie znaczy. Zanim zaczniemy sobie wyobrażać Bóg wie co, postarajmy się wykluczyć inne możliwości. Zajrzyjmy w pieluchę, upewnijmy się, czy malucha nic nie boli, czy nie jest głodny albo przeziębiony. A może po prostu ma gorszy dzień? Jeżeli dziecko pręży się na przewijaku, to być może dlatego, że ceratka jest nieprzyjemnie chłodna. Jeśli wygina się nienaturalnie, żeby spojrzeć na wiszącą nad nim zabawkę, może wystarczy ją po prostu przewiesić.

Zdrowy maluch:

ma ruchy płynne, swobodne, miłe dla oka;

umie poruszać wszystkimi częściami ciała;

pozwala się układać w różnych pozycjach (choć niektóre może lubić bardziej niż inne);

ma ruchy zróżnicowane co do tempa i kierunku.


Szkoła obserwacji

Warto obserwować swoje dziecko, ale nie po to, by doszukiwać się u niego "objawów", tylko żeby je poznać - takie, jakie jest, i iść za jego głosem. Uważni rodzice instynktownie domyślą się, czego maluchowi trzeba. Dziecko jest kopalnią pomysłów na własne ciało. Samo chce się rozwijać i poszukuje różnorodnych doznań oraz możliwości działania, trzeba mu tylko wyjść naprzeciw, dać szansę wszechstronnego rozwoju. Dopiero kiedy widzimy, że tej naturalnej tendencji u malucha brak, warto powiedzieć o swoich spostrzeżeniach pediatrze, który go dobrze zna. Jeśli z dzieckiem rzeczywiście coś jest nie tak, nie umknie to uwadze lekarza.

O tym powiedzieć lekarzowi

Taki czy inny ruch rączki lub nóżki, takie czy inne ułożenie główki nic jeszcze nie znaczy. Są jednak objawy, które mogą być niepokojące i warto je zasygnalizować lekarzowi. Oto one:

• Stałe, nadmierne pobudzenie dziecka (albo przeciwnie - słaba reakcja na bodźce).

• Trudności z jedzeniem - z chwytaniem piersi bądź butelki lub jej utrzymaniem w buzi, zachłystywanie się.

• Kłopoty z ubieraniem spowodowane tym, że maluch pręży się, ściska nóżki, przykurcza rączki, jest spięty.

• Brak odpowiedzi na próby nawiązania kontaktu przez rodziców - umykanie wzrokiem w bok.

• Wrażenie, że dziecku jest niewygodnie we własnym ciele, że jest cały czas sztywne i spięte, zaciska piąstki i wargi. Albo przeciwnie - że jest bardzo wiotkie, nie potrafi trzymać główki w linii ciała, „przelewa się przez ręce”.

• Stale utrzymująca się asymetria w ułożeniu ciała, niezależnie od pozycji, albo nawet niemożność zmiany pozycji, co może być objawem zarówno zbyt małego, jak i zbyt dużego napięcia mięśniowego.


==========================================================

https://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3168147


jsj
dankin jak zwykle niezastąpiona...dziękuję przytul.gif
Kaczuszka3Kaczorki
Moj synek Janek ma juz rok. Urodzil sie w 34 tyg ciazy, dostal 10 w skali, zdiagnozowano u niego rozszczep podniebienia miekkiego ( maly karmiony byl mlekiem modyfikowanym choc wolala bym zeby mogl pic moje mleko) i wzmozone napiecie miesniowe.

Zabieg zszycia podniebienia mamy juz za soba, wszystko sie zroslo sie pieknie, teraz walczymy tylko na rehabilitacji zeby maly poradzil sobie z tym napieciem miesniowym.
Maly pokazuje charakterek ale rehabilitantki sie nie poddaja icon_smile.gif
Do zabiegu podniebienia maly jadl slabo i srednio przybieral na wadze ale po zabiegu zaczol ostro nadrabiac dzieki sloiczkom icon_smile.gif

Teraz na tapecie mamy zabkowanie, maly nie ma goraczki ale co jakis czas dostaje katarku, niestety apetyt mu nie dopisuje i wlasnie szukam pomyslow jak urozmaicic mu jadlospis.
Chcialabym przygotowywac mu posilki w miare mozliwosci sama ale nie wykluczam sloiczkow.

Jesli macie pomysly jak i z czego ulozyc jadlospis to chetnie poczytam i skorzystam icon_smile.gif Zastanawiam sie jakie "dorosle" produkty moge podac mojemu 12 miesiecznemu Szkrabowi.

Pozdrawiam Magdalena
MaPI
CYTAT(Magdalena Wojtek i Jaś @ Sat, 22 May 2010 - 12:47) *
Moj synek Janek ma juz rok. Urodzil sie w 34 tyg ciazy, dostal 10 w skali, zdiagnozowano u niego rozszczep podniebienia miekkiego ( maly karmiony byl mlekiem modyfikowanym choc wolala bym zeby mogl pic moje mleko) i wzmozone napiecie miesniowe.

Zabieg zszycia podniebienia mamy juz za soba, wszystko sie zroslo sie pieknie, teraz walczymy tylko na rehabilitacji zeby maly poradzil sobie z tym napieciem miesniowym.
Maly pokazuje charakterek ale rehabilitantki sie nie poddaja icon_smile.gif
Do zabiegu podniebienia maly jadl slabo i srednio przybieral na wadze ale po zabiegu zaczol ostro nadrabiac dzieki sloiczkom icon_smile.gif

Teraz na tapecie mamy zabkowanie, maly nie ma goraczki ale co jakis czas dostaje katarku, niestety apetyt mu nie dopisuje i wlasnie szukam pomyslow jak urozmaicic mu jadlospis.
Chcialabym przygotowywac mu posilki w miare mozliwosci sama ale nie wykluczam sloiczkow.

Jesli macie pomysly jak i z czego ulozyc jadlospis to chetnie poczytam i skorzystam icon_smile.gif Zastanawiam sie jakie "dorosle" produkty moge podac mojemu 12 miesiecznemu Szkrabowi.

Pozdrawiam Magdalena



Moja Dominika ma w tym momencie 15 miesięcy, 13 korygowane. OD początku nie było problemów z jedzeniem poza krótkimi epizodami związanymi z ząbkowaniem czy trzydniówką. Ładnie przybierała na wadze chociaż był miesiąc gdzie było z tym kiepsko. W tym momencie je wszystko to co my.

Jej dzienne menu wygląda mniej więcej tak:

rano ok 7-8mleko z kaszką
9/10 parówki, kanapki
12/13 zupa
15/16 drugie ziemniaki, makarony kasza ryż z jakimś mieskiem, sosem, ryby
19 kanapki, zupa mleczna
20/21 butla z mlekiem i kaszką

w miedzy czasie chrupki, biszkopty, paluszki, plasterki kiełbasy, żółtego sera, serek, jogurt
Kaczuszka3Kaczorki
MaPI Dziekuje, pozno ale szczerze
:*
aj80
Tu są siatki centylowe dla dzieci urodzonych prawidłowo i wcześniaków.
https://siatkicentylowe.edziecko.pl/
Moja Kaśka z 36 tygodnia, na siatkach centylowych dla wcześniaków wychodzi jej około 75 centyli i w sumie wydaje mi się że powinnam ją sprawdzać wg normalnych siatek, bo olbrzymem jakimś nie jest.
Agga
A jak jest ze szczepieniami?

Przez jaki okres u wcześniaków są odroczone?

marta083
Oj, późno dojrzałam ten wątek a szkoda bo też mam wcześniaczka. Urodzony w 35tc z wagą identyczną jak u Dankin 06.gif Dankin, szacun dla Ciebie, postarałaś się 2pliz.gif
Najbardziej zezłościłam się na to, że też nikt nie mierzył mojego dziecka wg siatek dla wcześniaków 21.gif I potem gadanie, że nisko ale się mieści 37.gif
Co do ujmowania wieku to odejmuję tylko w rozwoju. Karmię tak jak normalnie urodzone dziecko.
Gundi
Ja również nie wiedziała o tej innej siatce centyl owej.
A akurat moje były ciut mniejsze niż normalnie.
Karinka 41cm i 1600 i Angelika 2100 i 44cm ur w 35tc
Rafaela
To i ja dołączę icon_wink.gif
Córcie urodziłam w 33 tyg.+4 dni z wagą 2390
Agga
Powstalo nowe podforum o wczesniakach,wiec zapraszam tutaj.

Ps.A moze by przeniesc ten watek,na tamto podforum?
Ila
Agga, moze za jakis czas. Bo niektorzy nie korzystaja opcji "pokaz posty od ostatniej wizyty" i wchodza od razu na dane podforum.
Jak juz mamy wczesniakow zadomowia sie na nowym podforum, wtedy przeniesiemy ten watek.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.